Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Siemanko :) U mnie to już wiosna :D:D la la la :D:D w przydomowym ogródku wyszły pięknie tulipany :D Nareszcie !!! :D:D ruminka// :) prawda? Z takim prosiaczkiem spać to dopiero by było :D:D Izaa// :D:D Fajne ziwerzątko masz :) Opowiedz o nim więcej, szłyszałam że świnki są bardzo inteligentne i tak jak piesek wierne :) Netta//:) A żółwiczka to faktycznie miała urozmaicone życie ;) Niekoniecznie za każdym razem szczęśliwe, ale bardzo się cieszę że udalo jej się i mam nadzieję, że bardzo nie cierpiała :) Ciesze się że teściowa była przytomna i wodą utlenioną lała a nie spirytusem :O bo by bardziej cierpiała ! A a potem skorupę gencjanowała i różne maści przykładała... weewcia// :) Ale ten kocurek rośnie :) dopiero co miał roczek ;) a tu już tyle :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ruch... gdzie jesteście? Mnie ciśnionko łapie musze się położyć, a potem uczyć :( fee Mam już dosyć :( Zimą to jesscze siedziałam, ale kto mnie w murach przytrzyma jak ciepło się robi? na razie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczek-przyjaciel kubusia
Fajny topik. Mam pytanie. Mam pana chomika i mam kłopot. Co jakiś czas wydziela nieprzyjemny zapach, to normalne? A tak to jest fajny. Nie przepadam za szczurowatymi, miałem kiedyś akwarium, potem psa, potem długo nic i teraz Gucia. Siostry córcia ma uczulenie na sierść i futrzaki i szkoda mi było chomika, w końcu to facet, jak by na to nie patrzeć, ale nie bardzo znam się na chomikach. Czytałem w internecie ale to zupełnie inaczej wygląda w praktyce, czy ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczek- przyjaciel kubusia
Fajny topik. Mam pytanie. Mam pana chomika i mam kłopot. Co jakiś czas wydziela nieprzyjemny zapach, to normalne? A tak to jest fajny. Nie przepadam za szczurowatymi, miałem kiedyś akwarium, potem psa, potem długo nic i teraz Gucia. Siostry córcia ma uczulenie na sierść i futrzaki i szkoda mi było chomika, w końcu to facet, jak by na to nie patrzeć, ale nie bardzo znam się na chomikach. Czytałem w internecie ale to zupełnie inaczej wygląda w praktyce, czy ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczek- przyjaciel kubusia
Fajny topik. Mam pytanie. Mam pana chomika i mam kłopot. Co jakiś czas wydziela nieprzyjemny zapach, to normalne? A tak to jest fajny. Nie przepadam za szczurowatymi, miałem kiedyś akwarium, potem psa, potem długo nic i teraz Gucia. Siostry córcia ma uczulenie na sierść i futrzaki i szkoda mi było chomika, w końcu to facet, jak by na to nie patrzeć, ale nie bardzo znam się na chomikach. Czytałem w internecie ale to zupełnie inaczej wygląda w praktyce, czy ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U moich panów również od czasu do czasu można poczuć nieprzyjęmny zapach, myślę, że to jest spowodowane ich męskimi sprawami ;) Natomiast pamiętaj, że chomiki są bardzo czyściutkie i jeśli coś śmierdzi to nieposprzątana klatka :) Mało piją ale musząmieć dostęp do wody, jak sprzątasz, to kiedy wraca do klatki musi na niego czekać coś do jedzenia. Chomik może zastać wszystko przestawione w klatce, brak spanka sam sobie je zrobi, ale tragedią dla niego jest nie znalezienie jedzenia!! Musi być coś w spiżarni :) Pamiętaj aby dać jeść pod wieczór, przeglądać jego spiżarnię czy coś się nie popsuło. Chomikom nie daje się głąbiastych, pietruszki i mokrych pokarmów. Nie za każdym razem musisz wypażyć, ale trzeba wypażać klatkę, domek i inne akcesoria. Chomika nie kąpiemy i nie wypuszczamy na dwór :P bo może nie wrócić :D Kiedy myje się nie ruszaj go ani nie tłucz się o jego klateczkę, kiedy się myje czuje się bardzo bezpieczny :) i taki stan powinien pozostać aż do końca toalety :) Lubią opuszczać kalteczkę i biegać, ale raczej trzeba ich pilnować podczas takiego spaceru. Jak się jeszcze nie oswoił,to nie mart się, karmiąc go sam Cię pozna :) Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę Powodzenia Pisz o Guciu, fajne imię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą to się dopiero nazywa ,,męska solidarność,, :D:D brawo!!! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzenie na zwolnieniu ma swoje plusy. Dziś wylegiwałam się w łóżeczku do 15....ale za to pocierpie na bezsenność w nocy. Niby sie już powoli wiosna zbliża a tu weekend ponoć ma być mrożny:( A ja już się tak cieszyłam, że tak cieplutko będzie:( Ruminka----dobry pomysł, może uda mi się jakiegoś żółwia poskładać z tej wylinki;) a jak nie to może jakąś popielniczke;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌻 Netta//:) Ale Ci dobrze :D:D Ale laba :) Trzeba troszkę poleniuchować i poodpoczywać, nie da się tylko zasuwać, czy ścigać z czasem. Myślę, że to już naprawdę ostatnie podrygi pani zimy i pójdzie sobie już :) Chomek (senior) chyba przeżywa drugą młodość, bo znów wspina się po klatce i skacze :O Wczoraj jak zawisł i w pięknym stylu ,,zleciał,, na łeb na szyję, to aż się poderwałam! a on wspina się na nowo ;) Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej!!;-) kocur jest szczesliwy jak nie wiadomo co! tata jest na urlopie:-D zyc mu nie daje!!!! caly czas na kolana, zada karpia, grymasi i roztraca nosem..:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam! Kulfonik- oj, rozbisurmanił się ten Was kocurek, nie ma co...ale to takie przemiła i załozę się, że Twój tata nie zamienił by się z nikim na te \"niewygody\" kociej adoracj, co? ;-) Pozdrawionka dla wszystkich, dla nowego Pana Chomika zwłaszcza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Po zajęciach :) chociaż odrobina weekendu, ale nie za długo, bo pracę domową mam. kulfonik//:) Jak to niewiele kocurkowi do szczęścia potrzeba ;) co roztrąca noskiem? ruminka//:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) 🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻 Pozdrawiam w pierwszy dzień wiosny... tylko mógłby być bardziej słoneczny, a nie taki mglisty , zawoalowany :D:D:D netta//👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam przyjemnego domu dla wspanialego kocurka, jestem z Lublina, moze kogos znacie kto by przygarnal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy dzien wiosny i gdzie ta wiosna. Zimno u mnie jak cholera, -4 bylo u m nie rano. Zmarzlam w szkole. Bylo mi zimno i jutro ubiore sie w cos cieplutkiego. Moje pieski spia wogle wiosny nie czuja, bo spia. Nie sa podniecone pojsciem na dwor. A jak wasze zwierzaczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:)👄 shirusia//:) oj zimno... wczoraj po powrocie z Piękną ze spaceru, do pracy czapkę, szalik i rękawiczki zabrałam. Wiosna, wiosną ale jeszcze zimowo. Dzisiaj od rana słoneczko przyświeca ładnie, u mnie średnio jeszcze widać, bo ful bloków wokoło, ale coś tam przyświeca :) Zwierzaki domowe śpią i nic sobie nie robią ze zmiany pogodowej, poczują jak zaczną trawę i mlecz dostawać. Piękna niby biega, niby jest zadowolona na tych spacerach ale chyba odejścia zimy i jej kochanego śniegu jej brak ;) Mnie dzisiaj obudził świergot ptaszków za oknem :) Madame żółwiczka znów podsypia,to dopiero nie konfliktowe zwierzątko,pod warunkiem że ma się kawałek ogródka i gdy ciepłe dni wystawi się na dwór, bo inaczej tak tluczę się w terarium że wytrzymać nie można :D :D:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaa34
A czy julka34 na 34 stronie topicku może wstąpić do klubu miosników zwierząt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka34//:) zapraszamy serdecznie :):):) Dzisiaj taki trochę niecodzienny poranek... na dzisiejszym spacerku z Piękną, patrząc jak bryka po okolicy,jak zna tu każdy kamyczek, patyczek i dołek... przypomniałam sobie jak to było na początku, kiedy przywieźliśmy ją ze schroniska. Chodziła za każdym po domu i uczyła się, najpierw wychodziła pobiegać do ogrodu, bo bałam się że na osiedlu zagubi się, jeszcze nie zna głosów, zapachu...jest taka malutka :) Na smycz brałam ją króciutko, bo jakoś nie miałam serca, ona od początku kochała biegać. Nauczyła się chodzić przy nodze, ale pasja biegania zawsze gryzła się z nauką ;) Spacerowałam... patrzyłam na nią i dzień po dniu wspominalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Za oknem piękne słońce ale temperatura cały czas niska, dziś +2. Wygląda na to, ze Pani wiosna spóżniła się na własne święto:) Mój psiak chyba powoli zauważa zmianę pogody na cieplejszą ale hmmm będzie to jego pierwsza wiosna więc tak naprawdę nie wie jak ma się zachować skoro przez pół swojego dotychczasowego zycia widzał śnieg... Mój poprzedni pies jak tylko zauważał, że zaczyna świecić słonko, stawał pod drzwiami balkonowymi domagajac sie wypuszczenia go na balkon, był nieugięty i zawsze postawił na swoim, uwielbiał np. latem rozłożyć się na balkonie i wygrzewać sie na słońcu do woli, schodził z niego tylko by napić sie wody lub poleżeć chwilkę w cieniu... och Emmi mnie też coś na wspominanie wzięło... Bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam! Cześć Julkaa34! Zapraszamy i czekamy na Twoje opowieści o zwierzakach! U mnie też wiosna taka jakby tylko za oknem, bo na dworze zimno, aż się przeziębiłam, niestety, co w moim stanie nie wskazane :-( Liczę jednak na to, ze do świąt się troszkę ociepli, choć właściwie ja jadę z cieplejszych stron do chłodniejszych, więc nie wiem, jak to będzie. Za to Niuniek oszaleje ze szczęścia, ze ma i Panoią i Pana w świątecznej promocji :-) Miłego dnia! Emmi - poklep ode mnie Madam Żółwiczkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wiosennymi pozdrowieniami przybywam :) Cudnie piszecie. Czarcik już nie rośnie, ale apetyt ma za 2...3...4.... 5... :D głodomorów. Jesteśmy razem od czerwca, roczek zbliża się, mała rocznica... raczej duża rocznica :) Skoro wspominamy, sama pod wpływem waszych postów zaczełam wspominać i już nie wiem co pisać. Rozrabiał, niszczył, ale był przełlodki i te ślepia wpatrzone ufnie we mnie... pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak wspominamy, to wspominamy... Przed Niuńkiem mieliśmy 3 psy, z ktorych kazdy był inny, ale zasadniczo żaden nigdy nie był rozpieszczany tak, jak Niuniek-Paskuda. Wynika to wybitnie z natury jamniczej, uporu maniackiego wręcz, humorków i tej mimiki, która tak podoba się Emmi :-). Od najwcześniejszych miesięcy (Niuńka dostałam jak miał 2 miesiące i wyglądał tak, ze każdy zaczepiał mnie na skwerku, zeby choć go dotknąć) potrafił stawiać na swoim, co zostało mu do tej pory - jak czegoś chce (zwłaszcza do pokoju lub łóżeczka) piszczy tak długo, aż ktoś mu nie ulegnie. Nie miałam pojęcia, że jamniki są takie konsekwentne...hm...w piszczeniu, bo potrafił zawodzić 2,3 h w nocy, zanim ktoś nie przyszedł po niego do kuchni (gdzie miał spać) i nie wziął do łóżka. a pierwszy złamał się mój tata....Od tej pory Niuniek z kuchnią ma tyle wspólnego, ze czasem pije tam wodę i pogryza pedegree (zasadniczy obiad je w pokoju razem z \"resztą stada\", bo i tak by sobie sam przyniósł:-) ) A w łóżku zajmuje tyle miejsca, ile chce, do tego musi się przytulać prawie całym ciałem i oto cała tajemnica tego, dlaczego właściciele jamników muszą się mieścić na skrawku łóżka niezależnie od tego, jak jest duże. A wyobraźcie sobie jeszcze - małe łóżko, dwie osoby i Niuniek, bynajmniej nie w nogach!To mnie czeka w Święta. I bardzo się cieszę ;-) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czadowo na topiku tak przedświątecznie :) Wspomnienia są fajną sprawą, często wracam do nich, często wspominam. A jest co :D ruminka//:) 🌻 Jamnisie szalenie mi się podobają, gdyby nie to, że xx lat temu przyszła do mnie psiapsióła ze swoją jamnisią i ta jak wpadła do ogródka, to zaczęła doły kopać...(mowa o suni;) ) i oderwać jej nie można było, w jednej chwili mój ślicznościowo zadbany ogródeczek z rabatkami zamieniła w pobojowisko :( to bym na pewno miała jamnisia, a tak? Piękna jako dzidzia zrobiła sobie doleczek w którym leżała, nie sądziłam że to takie dlaniej ważne i w to miejsce ... a raczej ten jej dołek zostałwdrożony w pas rabatkowy...przekopaliśmy ów pas, wyplewiliśmy, posadziliśmy cebulki, obsialiśmy nasionkami... Piękna następnego dnia jak tylko wpadła do ogrodu zrobiła porządek na swoim dołku :D Udało nam się zachęcić ją do posiadania dołka pod drzewem owocowym ;) do tej pory go ma :) Strasznym łobuziakiem była jako dziecko, potem przycichła, nawet zastanawialiśmy się czy jest w stanie obronić nas? Pojechaliśmy na wieś do męża rodziny i dała popis:) Bano się na podwórze wejść jak biegała i złodzieja pogoniła... zuch dziewczynka :) ot jeszcze jakieś wspomnienia :) 🌻 weewcia//:) 🌻Zapracowana duszyczko cieszę się, że jednak znajdujesz czas aby zajrzeć na topik :) Piękna też jest obrzartuch, jeśc, jeść i jeść a potem taka szafa kwadratowa... już była, została z mężem na miesiąć to myślałam że się pochoruje, serducho, nerki czy wątroba zaczną nawalać taka była upasiona, zrewsztą nie tylko ona :P wdrożyłam plan ,,zaciśnięcie pasa,, dla obu i pomogło :) Jacy jednogłośni byli, przy skarżeniu się :D:D 🌻 freedom🌻 Neeta🌻shirusia🌻 kulfonik🌻 prosiaczek-przyajciel kubusia🌻Pietruszka🌻Gosia8🌻izaa🌻i pozostałe osoby 🌻julka34 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaa
śwituch Max jak był malutkim prosiakiem nie wiedzieć czemu lubiał włazic do buta typu adidas rozmiaru 42:) na szczeście szybko z niego "wyrósł" bo było nieco obrzydliwe:) jak potem przychodził się przytlać :). Bardzo szybko uznał mnie za "swoją mamusie" i łaził za mną krok w krok. W samochodzie wchodził pod sweter i przesypiał na moim brzuchu całą drogę:) Generalnie świniak lubi się pozakręcać w kocyki. Zarzuci sobie coś na łeb:) i już go nie ma:) Swinie rzeczywiście są inteligentne tylko takie bardziej hmm kocie jak psie:) Można Maxa wołać ale jak nie ma w tym swojego interesu (np.marchewki) to nie przychodzi:) Nio chyba że mu się włączy czas amorów to łazi za mną cały czas i domaga się drapania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaa//:) hejka Fajny ten Max, masz może jego zdjęcie? To drapanie go mnie zaciekawiło, gdzie lubi być drapany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć! Emmi -święta racja z tym kopaniem, święta racja! Rodzice na szczęście mają park pod bokiem i lasy blisko, a tam Niuniek nie tylko kopie, ale i zbiera puste butelki (plastikowe)żeby je zakopać, oczywiście w wielkiej tajemnicy. Weewcia - a jaki jest ten Twój świnek, gładki, czy taki \"roztrzepany\" - chodzi mi o futerko. No i w ogóle, jak długo żyję takie stworzonka? Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, w coraz bardziej mam nadzieję wiosennym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczek-przyjaciel kubusia
Bardzo dziękuje Emi za informację, ale co mam zrobić, aby tego zapachu nie było? Jak sobie radzisz, bo masz kilka samców, żyjesz z tym smrodkiem? Gucio nie wydaje dzwięku, śpi cały dzień trochę ożywia się pod wieczór biega w kółku do północy i znów idzie spać, on przesypia 3/4 swojego życia. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhshvx
dzieńdobry mam sobie mama koniec zieony kartofelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×