Mini klub dla miłośników zwierząt

Hejka:) Ja znó tylko na chwilkę, cieszę się że jesteście i jak ten moloch przebrnę to będę miała co czytać teraz tylko tak rzuciłam okiem. :) majaja//:) Netta//:) ruminka//:) cieszę się, że już mam normalny dostęp do kompa i mam nadzieję, że będziesz częsciej :) stealormay123//:) witam serdecznie i zapraszam :) Bardzo lubimy opowieści o zwierzakach :) Efciak//:) Z tą nauką to tak nie zupoełnie, w między czasie muszę zrobić zakupu, ugotować obiad, ogarnąć dom, zająć się zwierzakami i każdą wolną chwilę na naukę poświęcam, a po za tym nauka jest teraz piorytetem, więc robię tylko niezbędne rzeczy, internet jest mimo wszystko tych wszystkich cennych rad i porad tzw. dodatkiem i relaksem na który w obecnej chwili mnie nie stać :O Zbierając do kupy całość to naukoholizmu raczej nie mam :) axxk//:) witam i serdecznie zapraszam :) Zielona krewetka//:) również witam :) Mam nadzieję, że fajnie Ci się będzie z nami wszystkimi pisało :) Jest mi bardzo miło, że miłośników zwierząt przybywa :) i że stali bywalcy nie zapominają o topiku :) zamyslona//:) królica//:) moka//:) kulfonik//:) Norma//:) serdecznie witam :) i zapraszam sorki że tak króciutko ale .... wiadomo ;) buziaków moc przesyłam dla wszystkich

Dziendoberek :) Emmi >> Kwiateczki dla Ciebie i moc uznania. Jak w koncu bede miala swoj wlasny kat (mam nadzieje ze juz za jakies 3 miesiace) poprosze wtedy o topik jak zyc i przetrwac we wlasnej domowej dzungli, bo mam niejasne wrazenie, ze na poczatku bede miec male problemy z ogarnieciem wszystkiego na raz (gotowanie, sprzatanie, pranie, prasowanie, zwierzatka, zakupy) I wtedy zglosze sie do CIebie :) bo dobre rady zawsze w cenie :) Trzymaj sie. Milej nauki. :):):)

Witam wszystkie kochane Dziewczynki. Niedawno wstalam, moj Psiak rowniez:)on jest taki kochany jak wstanie:D zawsze rano jak widzi ze sie obudzilam to przytula sie do mnie i tak chwilke jeszcze lezymy. Odi spi ze mna. Ma swoje miejsce na lozku, swoja poduszke, ale i tak czasem w nocy sie kladzie na mojej:). Dalam mu niedawno jesc ale jakos ostatnio nie ma apetytu:( jak mial 2 mc to jad wszystko co mu sie dalo, poprostu to polykal, nawet nie raczyl tego pogryzc, suchy pokarm tez polykal czasem myslalam ze zaraz sie udlawi. On potrafil jesc non-stop, a teraz to nie bardzo mu sie chce jesc.Robie mu rosolki z makaronem z jakims mieskiem to to jeszcze troszke podziubie, ale np. bardzo nie lubie jedzenia z puszki takiego dla psow on chce jesc wszystko co my w domu:D ostatnio nawet smakowal mu melon, az sie zdziwilam:) ale wydaje mi sie ze to dobrze jak piesek nie jest rozpuszczony i jak nie jest przyzwyczajony tylko do jedzenia z puszki. ide sie poopalac,a pozniej tu zajrze. pozdrawiam wszystkich serdecznie

Norrma--> hejka, wiesz z tym jedzeniem to jest tak ze jak jest cieplo na dworzu to pieskom sięnie chcejesć, moje potrafiąw ciągu upalnego dnia tylko pić a wieczorem dopiero wszamać michę jedzenia. Co do karmienia to zalezy od rasy i podejścia :) Mój starszy pies to kundelek i jadł wszystko co my + jedzenia z puszek, mój drugi pies to ASt i on niestety musi mieć troszeczkę kontrolowaną dietę. Karmie go na mase więc makarony, ryze itp zajada a z wielu domowych \"przysmaków\" musiał zrezygnować bo ma alergie pokarmowe. Emmi--> m jestem z Toba, chociaz duchem jużwakacje;) Kulfonik--> jak tam mała złosnica?:> Efciak--> dasz sobie rade, powoli spokojnie i do przodu. Byle wierzyć w siebie;)

:) :) Królica >> dzieki za slowa otuchy :) Mam pytanko do szczesliwych posiadaczek gryzoni: czy dajecie swoim babelkom pumeks do scieraia zabkow?? Bo Bobek ma przez caly czas galazki rozne, zeby mogl sobie podgryzac, ale za kazdym razem jak biore pilniczek do paznokci do reki, Mlody wskakuje mi na kolanka i zaczyna podgryzac pilniczek. Zastanawiam sie czy galzki mu nie wystarczaja czy po prostu lubi bardziej ekstramalne przezycia (zgrzyt zebow o metal brzmi hmmmm.... niecodziennie ;)) Sloneczne pozdrowienia (szkoda tylk oze sloneczko jest za oknem ;)

hej!! witam uczacych sie i tych co maja wolne!! krolica-------zlosnica jak to zlosnica--szaleje!!! zaczynam sie zastanawiac czy przypadkiem nie ma halucynacji, bo ma takie jazdy, ze rzuca sie i poluje na cos czego nie ma...:-P poza tym to wspona sie nam po nogach, niezaleznie od tego czy mamy spodnie czy tez spodenki..... wchodzi na stol jak jemy , kradnie maslo , wpycha sie do lodowki--trzeba ja sila stamtad usuwac;-), gryzie buty-lubu szegolnie sznurowki i lata po firankach.... podejrzewam ze z wiekiem jej repertuar sie powiekszy :-D wczoraj poganiala starego kocura po mieszkaniu i taka byla namolna, ze az ja po glowie pacnal lapa. przwie mi emeryta zmaeczyla:-P

kulfonik >> male kotecki sa rozkoszne :) chociaz nie zaryzykowalabym spotkania z mloda, gdyby na nozkach byly rajstopki :) a emeryt moze poczuje ze druga mlodosc wrocila i zacznie wydziwiac rowniez (szalenstwo jest zarazliwe, wiem z doswiadczenie ;) jestem nosicielem :P) wymiziaj kocureczki ode mnie :)

Kochani tak bardzo chciałabym opowiadać Wam co mój głupolek :)wyprawia, ale niestety już Go nie mam. Piasałam kiedyś o nim (pod pseudonimem ptaszka, jako pomarańczowa). Strasznie za nim tęsknie. Ostatnio wybrałam się do nigo na cmenrarz i najchętniej siedziałabym tam cały czas. Kocham go strasznie, i z każdym dniem bardziej. Pamiętajcie, że tylko zwierzaki tak naprawdę zasługują na ciepłe uczucia. Pozdrawiam Was serdecznie :)

i znowu króciutko, bo nadal mam gości i nie wypada ZAPADAĆ NA DŁUŻEJ PRZED KOMPUTER ;-) Za to Niuniek też jest i wyobraźcie sobie, on śpi na łóżku, a ja na materacu. W samochodzi dręczy moją biedną mamę, bo wędruje po niej we wszystkie strony i przytula się pomimo upałów. A poza tym jest kochany! Pozdrowionka!

Ruminka--> no to Niunidło rzadzi:) I słusznie Krewetka--> myśle ze powinnaś sobie sprawic kolejnego zwierzaka bo zamykasz się na uczucie do innych . Wiem ze strasznie jest kogoś bliskiego stracić (takze zwierzaczka) ale chyba powinnaś spróbować przelać tę miłoosć na nowego potrzebującego malucha. Kulfonik--> no to faktycznie niezła jest..szczególnie rozbawił mnie moment z lodówką:) i masłem na stoliku. Ja mojego psa staram sięoduczyć wdrapywania na kolana bo jak mam spódnice i pończochy to standard że mi je porwie a to jednak koszt jest...ostatnio jak jestem w spódnicy to siędo mnie nie zbliża:) Efcik--> wiesz, zastanawiam się czy wszystkie ptaszki zabierasz? Czy moze jakieś już nalazły nowe domy? A może jeszcze za młode są?;> Kurde, jaki ja laik jestem w tych sprawach:)

Witam ponownie dziewczyneczki. Moje zwierzaczki teraz spia, ale szaleja jak nie wiem. Moj krolik jest taki madry, ze sam sobie klateczke otwiera i chodzi po calym domu, ale najlepiej wyglada jak schodzi po schodach. Psow sie nie boi. Napisze wiecej, ale musze isc do wanny i sie wykapac

pozdro :-)dla was

Dziendoberek :) Krolica >> chcialabym zostawic sobie wszystkie ptaszki, ale nie mam takiej mozliwosci. Wiec szukamy im nowych domow, mimo, ze sa jeszcze mlode i trzeba bedzie chwilke sie wstrzymac z ich oddaniem. I chyba serducho mi peknie, bo one sa takie ROZKOSZNE - zwlaszcza jeden - jest najmlodszy i najslabszy - ma cynamonowa (ruda ;) ) czapeczke i ogonek, a poza tym jest calutki zolciutki. Moj Men (oficjalny chodowca kanarkow, nalezacy do zwiazku jakiegos tam) stwierdzil, ze sliczny z niego kanareczek, ale glosterek brzydki, bo czapeczka ma nie taki ksztalt i to i tamto - zupoelnie sie nie zgadzam. i pomimo tego ze standardowy to on nie jest to i tak zostanie, natomiast reszta bedzie juz dobierana pod wzgledem \"jakosciowym\" czyli zostana te najlepiej ocenione prze sedziow :/ KOBITKI - JEZELI MIESZKACIE W OKOLICACH LODZI ICHCECIE KANARECZKA GLOSTERKA :) TO PROSZE O INFO :) taka krociotka reklama to byla :) Milego dnia

:-) Dzień dobry! Serdecznie pozdrawiam wszystkich ! Królica , a rządzi Niunidło, faktycznie, ale taki jest przerozkoszny ostatnio, dziś siedziałm z nim na fotelu przez ponad godzinę i głaskałam, przytulałam, drapałam...a on leżał na grzbiecie , na mojej rece i z łebkiem na moim brzuszku :-) Wykręcony jak znak zapytania. Niuniek odwiedzi mnie jeszcze w sobotę i przenocuje (wepchnął mi się dziś na materac) a potem - nie wiem, kiedy znów się nim nacieszę. Emmi - co słychać w Twojej menażerii? Jak tam Urwiska i Piękna? Efciak - jasne, ze piękny ten kanarek, a czy macie jakiś problem z ich wydaniem z domu? Tak się zastanawiałam, co by to było, gdybym miała kiedyś parkę (aby nikogo nie skazywać na samotność), a ona by się rozmnożyła. Komuś trzeba by było oddać te nowe ptaszki, a jakoś nie widzę wśród moich znajomych pasjonatów. Kulfonik, zamyślona, netta, moka, norrma, zielona krewetka, stealormay123, una i miłego wieczora!

Witam! Ależ Nam topik spadł...chyba na 8 stronę....reanimacja:) Ja mam już wolne od szkoły...zaliczyłam poprawkę z mikro :)Jeszcze dwa tygodnie pracy i urlop :) Uffff Trzymam kciuki za Wasze egzaminy( w szczególności za Emmi) POWODZENIA Pozdrawiam i życzę miłego dzionka

Hejka:) tak na chwileczkę, jak nie uda mi się jutro to już będę miała spokój do września albo i w cale nie będę musiała się już uczyć ;) Mam w ten weekend dwa molochy, nie jestem wstanie się do nich obu przygotować,więć postawiłam na jeden z nich, ale jak mi się i tego nie uda, to nie wiem, czy z dwiema poprawkami można się poprawiać? U zwierzaków ? No posucha u nich, bo nie mam dla nich czasu, tyle co rutynowe działania żywieniowo-porządkowe i tyle :( Najgorzej mają psiny, bo rozpieszczone... pare dni temu ,,reanimowałam,, Piękną z dołka jakiegoś dużego, taka biedna, smutna była, myślałam że az jest chora, a to jakaś psia depresja ją dopadła... już dobrze :) pozdrawiam wszystkich i miłego weekendu zyczę :)

Jak ja wam dziewczyny tych przedegzaminacyjnych nerwów zazdroszczę. Mam to za sobą i mi tego brakuje. Bo tylko proza zycia została:D. Będzie dobrze, tylko trzeba zawsze pamiętać, że jak nie drzwiami to oknem. ?U nas reguła była taka, że nie można mieć warunku z głównego przedmiotu, a poprawkowy to nawet ze wszystkich. Emmi - moja Miśka też ma jakieś depresyjne nastroje, ale nie pójdę na zwolnienie by siedzieć z sunią. Za tydzień na urlop, albo odzyje, albo dodatkowy stres. bo troche pojeździ komunikacją publiczną.:D

Emmi--> u mnei możesz ze wszystkiego poprawiać w sumie, nie wiem jak u Ciebie. Co do psiej depresji to moje psiaki chwilowo mająmnie cąłymi dniami w domu więc raczej szczęsliwe. Ares sięstaje niegrzeczny, swoje porządki próbuje wprowadzać. Ostatnio tak rozrabiał ze JA_Przeciwniczka bicia dałam mu w tyłek.Rzebyście widzieli jak sięzdiwił, a jaki teraz ma przede mną posłuch...bo Żuczka (kundelka) mi zawzięcie zaczepiał, łapą go tracał i nosem a tamten siły nie ma staruszek i się przewracał .Szlak mnie trafił bo na moje NIE WOLNO Ares wogóle nie reagował taki rozbawiony więc go strzeliłam raz przez tyłek.Poskutkowało:) Znikam znowu na 2-3 dni, bo wyjeżdżam na Kaszuby na kajaczki. A żeby było smieszniej Motorem jade:) Pierwszy raz tak daleko motorem pojade i mam lekkiego cykora ale zobaczymy. Mói kierowcy mają doświadczenie wiec się nie martwie jakoś wybitnie:)damy rade:) Bawcie się dobrze same...i dbajcie o zwierzaki.papapapa

no pozdrowionka! Psie depresje...a w sumie czemu nie, im też bywa czasem źle, albo się nudzi. Jak jest gorąco, to cierpią bardziej niż my. Oby tylko za długo to nie trwało i wszystko wróciło do normy! Czyżby się zapowiadąło, żę w wakacje będziemy się rzadziej czytać? Miłego dnia :-)

Witaj stealormay123 !! Czy mozesz mi powiedzieć od kiedy masz tak wspaniałego królika ?? Z tego co pamiętam i to co w szkole opowiadałaś to masz tylko dwa piekne psy ...Czyżbyś nas wszystkich oszukałaś ?? Czemu nie chciałaś nam pokazac tego śliczne futrzaczka kiedy bylismy u ciebie ostatnio na urodzinach?? Wiedz że zaczyna się od małych kłamstw a kończy się na ... braku zaufania do takiej kłamiącej osoby ... Wszystkim miłosnikom zwierząt i tych małych i tych dużych zycze z całego serca udanego odpoczynku ze swoimi pupilami .. Lato jest okresem kiedy mozemy z nimi pobyć dłużej i wynagrodzić im czas kiedy jesteśmy zajeci swoją karierą w szkole lub w pracy..

Hejka:) Nie będę pisała jak poszło... to okarze się jutro, chociaż mam duże obiekcje do pozytywnego zaliczenia, jutro ewentualnie poprawka, ale czego można się przygotować w jeden wieczór? Do tego życzy sobie regułek :O Powinnam usiąść do kolejnego, który jest jutro... wrrrr... mam dosyć :( To nie na moje nerwy... Miło mi poczytać o zwierzakach :) Bardzo poprawiają mi nastrój a ostatnio wpadłam w jakiś dołek związany z tą beznadziejną nauką. Nie przynudzam ;) pozdrawiam :)

Jakos nie pamietam misiu zebys u mnie byla na urodzinach, bo cale urodziny spedzilam w szkole , do domu wrocilam o 21:30 wiec kiedy bylas u mnie ?? Cos chyba cierpisz na jakies rozdwojenie jazni, chyba ze bylas u stealormay_123

Zmienilam nicka to ja shirusia1

Shirusiu vel stealormay123 vel grenthalka=====>czy możesz wytłumaczyć to całe zamieszanie????? Tak prawdę mówiąc nie wiem co mam o tym myśleć!!!!!!

Nettusiu moge wyjasnic to cale zamieszanie, musialam zmienic nicka z powodu tego, ze ktos sie pode mnie podszywal, stealormay123 mial byc podpucha dla osoby, ktora sie podszywa a grenthalka jest obecnym nickiem, widze, ze komus przeszakdza, ze pisze.

Dzień dobry:) Piękny poranek mnie obudził i pięknie zaczął się dzień:) Coś udało się zdać, na drugie czekam na wymiki, a kolejne do wkucia przede mną... to tak po krótce ...dzięki za wszelkiego rodzaju trzymanie kcuików i za trzymanie dalej :) Zwierzaki zszokowane, bo niby pani jest a tak jakby jej nie było ;) Mam nadzieję, że niebawem to się zmieni. Muszę porobić zdjęcia sunią, bo często kładą się koło siebie, albo przytulają się :) fantastycznie to wygląda. Na spokojnie muszę poczytać wszystkie wpisy:) dlatego tak ogólnie do wszystkich pomacham :) i prześlę i grethalka//:) Nie przejmuj się :) Nie jest to miłe, ale co poradzisz na głupotę? miłego dnia życzę :) :) :)

Na rozpoczęcie miło tygodnia :) http://www.riversongs.com/happy/to.html

Witajcie :))))) Od lat marze o pieku raSY Flat Coated Retriver. Czy ma ktos może takiego psiaka ?

osetia//:) hejka:) Ja akurat mam kundelka i okazuje się że ze schroniska wziełam rasowe szczenię, ale wiecznie zapominam co to za rasa:( bo nie mogę zabardzo uwierzyć, aby Urwisia była rasowa... no niby tak ładnie, zgrabnie wygląda i te uszka i mordka taka jakaś kształtna. Na osiedlu syn trafił toczkę w toczkę jak ona i tamten właściciel też powiedział, że to rasa taka i taka, ale? no nie wiem... jakoś nie chce mi się wierzyć ;)