Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LoloBrigida

Największe głupstwo... po alkoholu.

Polecane posty

Gość a ja
wiele sie działo po alkoholu tych najciekawszych niepamietam , wiem z opowiadan;-)) wiec wysyłanie smsów to normalka , kiedys na impezie obrzygałam kolege który otwierał mi drzwi wyjsciowe ..hihi nieumiałam sie powstrzymac. Siebie mi sie zdazyło raz obrzygac jak miałam 15 lat ( teraz mam 21) wtedy to byłam nieprzytomna i rodzine chciali zemna jechac na pogotowie :-)) do dzisiaj to wspominamy..... spiewanie i tance na srodku ulicy standard. na wakasjach szłam pół godziny do domu z baru prowadzili mnie choc trase sie pokonuje w minute :-)) na tych samych wakacjach wychodziłam z baru po schodach i brakło mi 3 a na przeciwko był mur oj oj bolało wróciłam po godzinie do baru( pół godziny lezałam , drugie sie zbierałam) cała pokiereszowana i nikt sie niezainteresował dzie byłam , wszyscy byli zalani w trupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele tego było
chyba nawet za wiele z lepszych numerów: poszłam nasmarowana do szkółki,w czasie lekcji zrobiło mi się cokolwiek niedobrze,więc poprosiłam o pozwolenie na udanie się do toalety.Niestety głupia jędza prowadząca zajęcia powiedziała ,że od tego są przerwy.Usiadłam potulnie z powrotem,po czym puściłam dyskretnie pawia do reklamówki z zeszytami i godnie nie zważając już na nic opuściłam salę..... Obciach pełen-na szczęście baba pomyślała,że jestem w ciąży Poza tym kiedy się nachlam uwielbiam pływać w zależności od nastroju w ubraniu lub zupełnie bez... Bicie rekordu w piciu drinków skończyło się pełnym sukcesem-wygrałam tylko obcięłam sobie potem połowę palca i spałam na ławce -bynajmniej nie w parku :P Od jutra nie piję więcej ,mniej pewnie też nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami abstynenci
???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qrde
taki fajny temacik do pośmiacia a tu ni ma pijakoof z zabawnymi historyjkami...:(( Może się popili i nie wiedzą jak tu trafić...:D Więc UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralizator
Wasze histrie potwierdzaja jedno BABA PIJANA = DUPA SPRZEDANA!!!! szanujcie się trochę bo aż glupio się to czyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlodziejjjjjjjjj
po pijaku na swoje 19 urodziny postanowilismy z dwoma kolesiami ukrasc samochod, fiata 126 p, najlatwiej zawinac, ledwo zywi szosowalismy po calym centrum miasta niepowiem jakiego, cud ze nie zatrzymala nas policja, na koniec pojechalismy do lasu i tam zostawilismy skradzionego kaszlaka. na 2 dzien i trzeci zreszta tez mialem takiego cyka ze odwiedzi nas policja, na szczescie nie odwiedzila, to bylo 10 lat temy, jka ten czas zapierdziela :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijacy do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły topik
a oto moje wrzuty: 1.sylwester 2003 narypana w cztery dupy byłam z moim chłopakiem(teraz już męzem) na imprezce u kuzyna .Tak się schlałam że cały czas gadałam teksty typu: Ty się cały czas peir***** z Kaśka,ty kochasz Kaśke,spier***** do kaśki .na drugi dzień wstyd jak cholera bo kaśka to moja najlepsza przyjaciólka która tam też była i wszytsko słyszała. 2.pod szkoła urządziliśmy sobie impre na zaocznym z kumpelkami było ful alkoholiku,tak nas wzieło że jak przyszedł mój facet to latałam za nim z tekstem:kochanie chce ci zrobić loda. 3.rozbierałam się do gaci w moim najlepszym wtedy pubie na stole .teraz już tam nie chodze bo wstyd jak cholera. ale człowiek był głupi jak miał te 20 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwie najgorsze sytuacje w tym momencie pamietam..i do konca bede.... 1.Kiedys po pojaku i jeszcze zauroczona jednym kolesiem wsiadlam do uata z nim i jego kolegami ktorych nie znalam...mielsimy na chwile jechac cos zjesc do baru (w trakcie dyskoteki,wiec ok 3) w trakcie okazalo sie,ze kierowca pil..i w koncu jak wracalismy to ledwo siedzial za kierownica..i jeszcze soiedzial tylem do kierunku jazdy,a moj z obiekt zauroczenia kierowal z pozycji pasazera i mowil do mnie: \"jakbym mial taka dziewczyne jak Ty to bym ja rżnął (sorry za wytrazenie..ale to cytat) codziennnie\" nie dosc,ze balam sie,ze wyladujemy na drzewie,to jeszcze balam sie,ze zatrzyma sie gdzies w lesie i zgwalci mnie...zreszta ten moj obiekt westchnien nic nie reagowal...wiec automatycznie zauroczenie minelo 2.Innym razem na imprezie tak wariowalam z kolega..siedzialam mu \"na baran\" a no kolowal sie...i w ktoryms momencie ocknelam sie ziemi...milimetry od schodow..milimetry te uratowaly mnie przed smiercia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było kilka wpadek
1 na dyskotece byłam juz tak pijan ze sie zataczałm , i chciałam gdzies sobie usiasc, było olne miejsce przy jednym stoliku ale tak ze musiałbym kogos przeprosic zeby mnie przepuscił a ze jezyk mi sie platał to stwierdziłam ze przejde po stoliku, jakos sie na niego wtoczyłam , po czym jak chciałam usiasc na ławeczce to spadłam ze stolika, przy stoliku siedziłao jakies 5 osob które sie na ta cała akcje gapiło 2 raz jak sie upiłam z moim chłopakim zachciało nam sie seksu, do domu nam sie nie chciało isc , a mielismy boisko pod nosem, wiec ja zadarłam kiecke a on teges, a ze godzina była ok 22 to kilka osób co jogging uprawiało nas widziało raz tez z tym chłopakiem o 2 w nocy uprawialismy seks na klatce schodowej , ze była to zima musiałm zdjac rajstopy wchodziłam do domu na boso z majtkami i rajstopami w kieszeni o rzyganiu nosem nie wspomne i chodzeniu na czworakach tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliola
fajny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 25
Ja kiedyś po pijanemu z moją kumpelą na osiedlu śpiewałyśmy na cały głos piosenkę która kiedyś była przebojem *Straciłam cnotę........*Na drugi dzień ludzie wytykali nas palcami, miałyśmy wtedy po 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 25
Ja kiedyś po pijanemu z moją kumpelą na osiedlu śpiewałyśmy na cały głos piosenkę która kiedyś była przebojem *Straciłam cnotę........*Na drugi dzień ludzie wytykali nas palcami, miałyśmy wtedy po 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia takze
kasia - niezle musialyscie byc na bani :P haha al udzie pewnie wzeili wasze slowa za prawde :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ja
lolo brydzi sluchaj a moze skoczymy na pifko ja stawiam:) dasz rade szesc?? obiecuje ze nie zabije:) no moze kilka fotek walniemy jako akty(sztuka nie porno) co ty na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja się przyznam
1) Wracałam do domu radiowozem, policjanci zwineli mnie spod jakiejś klatki na głównej ulicy w moim mieście. Obrzygałam i radiowóz i policjanta. A ostrzegałam ich żeby mnie zostawili w spokoju. 2) Po pijaku obcięlismy kumplowi wszystkie włosy na głowie, ba! malo nam było i za rowno więc maszynką porobiliśmy mu artystyczne rowki. Dalej za mało, ogoliliśmy mu jaja (ja-główny prowodyr), ciągle malo, wodoodpornym pisakiem zrobilismy z niego latynosa - a on jest naturalnym rudzielcem. 3) Grill na działce, pijanstwo I liga. Zabrakło kiełbasy a kolega-zarłok straszny wyje o jedzenie. Innemu zachciało się kupę. Zawinął tę swoją kupę w folie aluminiowąi dał temu nienajedzonemu. Oczywiscie po odwinieciu wylądowała ona niemal na głowie swojego właściciela, ale śmiechu było masę. Świnski kawał. I to bardzo. 4) My z klasa na wycieczce w Karpaczu. Uciekłysmy z kolezankami na disco i tam jedna z nich poznała chłopaka który jej się bardzo spodobał. Pijana była strasznie bo on brzydki był niemiłosiernie. Uparła sie że pojdzie z nim do jego pokoju a on ją nauczy grać na gitarze. Ledwo ją wyciągnełyśmy z tej imprezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninia
po baaaadzo udanej imprezie, gdzie sobie spacerowalam i kusilam kumpla mojego -juz meza-wrocilam do domku, a ze wymiotowac mi sie chcialo wstalam, otworzylam deske od ubikacji i wymiotowalam-śmieszne? nie ale to nie byla klapa od kibla tylko...jak sie okazalo rano- narzuta na kanape, ktora-nie wiem jak, bo strasznie ciezko zchodzi- zdjelam z kanapy i wymiotowalam na bezowiutka kanape...pomylily mi sie kierunki...hi hi hi-pamiatka do dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninia
po baaaadzo udanej imprezie, gdzie sobie spacerowalam i kusilam kumpla mojego -juz meza-wrocilam do domku, a ze wymiotowac mi sie chcialo wstalam, otworzylam deske od ubikacji i wymiotowalam-śmieszne? nie ale to nie byla klapa od kibla tylko...jak sie okazalo rano- narzuta na kanape, ktora-nie wiem jak, bo strasznie ciezko schodzi- zdjelam z kanapy i wymiotowalam na bezowiutka kanape...pomylily mi sie kierunki...hi hi hi-pamiatka do dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys
organizowałam u siebie w domu impreze dla kilku najblizszych kolezanek ja upiłam sie najbardziej siedziałam pijana i waliłam głupie teksty do chłopaka mojej przyjaciółki typu -jestes super , bardzo mi sie podobasz , zwyczajnie sie do niego przystawiałam , przyjaciółka siedziała obok nas, całe szczescie nie dostałam po gębie , tylko mnie zabrała do pokoju , przyniosła miskę i połozyła sapc, na drugi dzien było mi strasznie łyso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki fajny topik
a nikt nie posze!!!!! oj chyba sie wstydzicie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONAAAAAAAA
tanczylam na stole bilardowym w knajpce i kolega mnie sciagal bo jakby barmani przyszli to by nas wyrzucili:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONAAAAAAAA
tanczylam na stole bilardowym w knajpce i kolega mnie sciagal bo jakby barmani przyszli to by nas wyrzucili:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×