Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pielegniarki w szpitalu kaza mi przebierac i myc moja siostre..

Polecane posty

Gość gość

Siostra jest w ciężkim stanie po wylewie i jest bardzo ciężka a ja jestem chuda i drobna..jest nieprzytomna i karmią ja przez sondę oraz ma cewnik. Odwiedzilam ostatnio ja w szpitalu bo dzieli nas 800 km i dostalam opieprz od pielegniarek ze nie zmienilam pampersa i nie umylam siostry Nawet mi nikt nie powiedzial ze mam to zrobic i nie wiedzialam jak bojac sie ze urwe te wenflony i rurki do ktorych jest podpieta Pielegniarka wydarla sie ze przeciez rodzina ktora odwiedza pacjenta ma go karmic,przebierac i myc Mam zal ze wczesniej nikt mi tego nie powiedzial i siostra lezala brudna i z niezmienionym pampersem:-( Ja myslalam ze pielegniarki to wszystko robia Za kazdym razem gdy sie siostra dlawila wydzielina z pluc i szlam do dyzurki pielegniarek by odessaly ja to one pily kawe,jadly czekoladki i plotkowaly o pacjentach..nieraz dlugo czekalam pod drzwiami az laskawie wyszly i slyszalam jak plotkowaly o mej siostrze i ze ja jestem roszczeniowa itd..płakać mi się chciało..jedna z chamskim wrednym wyrazem twarzy rzuciła do mnie"co znowu sie stalo ?niech pani zobaczy jaka mamy ciezka robote" Nie wiedzialam ze pielegniarki potrafia byc tak wredne i myślałam ze wybierają ten zawod z powołania..kazały mi tez pomoc dźwigać inna pacjentkę lezaca w sali obok siostry,a ja mam chory kregoslup i ciężko mi było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego,ale absolutnie wszystkie pielęgniarki na tym oddziale były strasznie antypatyczne o wrednych oczach i wyrazie twarzy... Tylko jedna trafila sie mila...tylko jedna na tyle pielegniarek:-( One wszystkie nosily sie jakby byly lekarkami i zwracaly sie chamsko do kazdego kto prosil je o pomoc. Przerazilam sie tym jak wyglada pomoc w szpitalu i boje sie tam trafic Lekarz nie lepszy,bo od razu chlodno rzucil mi w twarz ze siostra bedzie warzywem...i ze nie ma szans zadnych na wyjscie z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oto polska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pielęgniarka uczy się po to aby myć chorych, do mycia chorych nie potrzebne są szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracownik źle opłacany nie ma motywacji do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pracownik źle opłacany nie ma motywacji do pracy xx To nie kwestia pieniędzy, tylko kultury, której w ogóle Polakom brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno bylam na porodowce pare dobrych dni a poznie znow z maluchem na dzieciecym i zdziwilo mnie ogromnie ze pielegniarki i lekarze byli bardzo mili.. Bo moje doswiadczenia z pielegniarkami i szpitalami sa podobne do tych autorki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ginekologii pielęgniarki są lepsze bo i praca lepsza Tez bys byla wredna gdybys miala myc d**y starym dziadkom i babkom Nie po to mam mgr przed nazwiskiem zeby myc dupska i zmieniac pampersa To jest myslenie pigul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje doświadczenia ze szpitalem są równie złe,jak moja mama leżała w szpitalu po zabiegu koronarografii to tez jakbym ja przy niej nie czuwała i jej nie pomagała to wyszła by w gorszym stanie niż przyszla,tak samo jak ja byłam po operacji to przywieźli mnie na normalna sale nie pooperacyjna, sama byłam w pokoju to pielęgniarka obłożyła mnie lignina na wypadek jak bym wymiotowała,rzuciła na głowę Mokry ręcznik żeby gorączka zeszła,włożyła pod tyłek basen i poszła w długa,jakby nie inne panie z sąsiednich pokoi które mi pomagały to by mi ten basen wrósł w tyłek,następnego dnia jak mogłam już wstać a raczej nie potrafiłam sama bo mnie wszystko bolało to poprosiłam siostrunie żeby mi choć rękę podała żebym się podniosła to stwierdziła ze moja operacja nie była takiego pokroju żeby mi pomagac,jedzenie salowa postawiła na końcu pokoju z rozkazem żeby zjeść i się ogarnąć przed wizyta lekarza,a ja się trzęsłam jak galareta bo byłam słaba i do ubikacji tez zapieprzaj przez cały oddział,w połowie drogi opadłam z sił aż miałam mroczki przed oczami i serio jakby nie te życzliwe panie z sąsiednich pokoi które wyciągały i podsadzaly na basen pomagały zjeść i pójść do ubikacji kiedy mogłam już wstać, to leżałabym w sikach bez jedzenia.Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przychodzi rodzina do pacjenta to moze go przebrac zmienic tego pampersa czy umyc. Pracuje w szpitalu i nieraz jest tak ze rodzina sie brzydzi umyc starsza osobe i po wszystko leci do pielegniarki, ze sie zesikal ze zrobil dwojke itd... a jakby ta osoba byla w domu i lezala chora to by caly czas lezala w swoich wydzielinach??? ludzie jak przychodzicie i odwiedzacie to mozecie nakarmic, czy pomoc umyc sie. Pielegniarka w polskich szpitalach jedna ma pod soba kilkunastu pacjentow co jest nie do pomyslenia w rozwinietych krajach. Mamy jeden z najnizszych wskaznikow pielegniarek na osobe. Jak chodzilam do szkoly i na praktyki to sie zastanawialam dlaczego niektore pielegniarki sa takie wreedne ale teraz to rozumiem. mała płaca a druga sprawa ludzie sa tak pretensjonalni ze szok, traktuja pielegniarke jak sluzącą. Nieraz widze jak przychodza do chorych i wydaja rozkazy... tylko ze ta pielegniarka robi to za grosze i jest to dla niej obca osoba a wy nie chcecie niejednokrotnie zrobic tego dla swoich bliskich bo czujecie obrzydzenie. taka prawda... znam z doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka ma sprawe w prokuraturze, babka ja oskarzyla ze po pobraniu krwi ma duzego siniaka. Tak tak tak... to sie dzieje naprawde. Ludzie teraz chca gwiazdki z nieba jak sa w szpitalu, ale miejcie pretensje do panstwa ze sa braki kadrowe i nie ma kto zapieprzac non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [11:27 Autorce chodzi raczej o podejście pielęgnarek do swojego zawodu. Tak naprawdę to nie rozumiem podejścia typu: jest rodzina,to niech się rodzina zajmie.Owszem może pomóc,ale pewne obowiązki należą do pielęgniarki i ma obowiązek je wykonywać i nie ma tłumaczenia,że pracuje za grosze. Nie pasuje ci wynagrodzenie,obowiązki? Zmień zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam chora babcie będąc w szpitalach dostała takich odleżyn ze w miejscu kości ogonowej można by pieść włożyć,wróciła do domu miała przyznana opiekę pielęgniarki z caritasu,była leżąca wiadomo pampersy cewnik a nie ważyła mało,a ta opieka wyglądała tak ze Pani przychodziła zmieniła plaster na odleżyne i cewnik kiedy to było potrzebne i tyle,a moja mama która była po dwóch zawałach i nie mogła dźwigać wszystko przy niej robiła myła podnosiła przebierała pampersy starała się,wiem powiecie ze to obowiązek dziecka zająć sie rodzicem,a nie miała lekko bo babcia miała tez demencję i gdyby ona się tak nią nie zajmowała to myśle ze przy tez opiece tych pielęgniarek tyle lat by nie przeżyła,a wiem ze mało nie zarabiają przynajmniej w naszym rejonie,wiec to nie zawsze zależy od pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:55 musicie poczytac troche o kompetencjach pielegniarek. szpital to nie przytulek, mycie raz na jakis czas a jak ktos chce miec wymytego i wykremowanego to trzeba przyjsc i sie troche tez zająć wtedy bedzie wycackany. Pielegniarka nie ma obowiazku codziennego mycia itd. wazne jest leczenie a pielegnacja w duzej mierze to do rodziny nalezy. chyba ze ktos samotny lub rodzina nie przychodzi to co innego. przychodza i zaraz wychodza nawet nie nakarmia. jeszcze raz wam powtarzam nie lezy w kompetencjach pielegniarki codzienne mycie itd.. Rodzina ma sie angazowac w opieke. A jak wam sie nie podoba to skladajcie skargi ale nic wam to nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę do tego zawodu jest potrzebna empatia,której wielu przedstawicielkom tego zawodu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żartujesz - to pielęgniarki są od tego, żeby opiekować się chorym, do tego osoba niewykwalifikowana może zrobić krzywdę przez nieudolne zabiegi. Sytuacja jest skandaliczna, złożyłabym skargę. Fakt, że pielęgniarki są słabo opłacane i jest ich za mało - ale to problem dyrekcji szpitala i to nie znaczy, że rodzina ma wyręczać te panie w ICH obowiązkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 Nie jest tak jak piszesz. Stereotyp pielegniarki. Myslisz ze pielegniarka to salowa, kuchenkowa i noe wiadomo kto jeszcze w jednym. Jest zakres kompetencji. Ma wykonac zlecenie lekarza a tam nie pisza umyc. Do tego potrzebne sa opiekunki. Czasy sie zmienily. Pielegniarki robia to ale nikt do tego nie moze ich zmusic. Maja dbac o pacjenta i to robia ale niektorzy chca gwiazdki z nieba bo im sie wydaje ze moja mama moj tata to najwazniejszy pacjent. Takich pacjentow jest pelno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego,że stereotypowa pielęgniarka siedzi na dyżurce i zajada się czekoladkami a prośby pacjentów i ich rodzin są ignorowane. Ona nic nie musi a jeżeli to dla was taki problem złózcie skargę,która i tak nic nie zmieni. Po co w takim razie te strajki,te narzekania,że pielęgniarki za mało zarabiają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moja umierająca mama leżała w szpitalu osikana to odrazu poszłam do lekarza na skargę. Nie brzydziłam się przebierać mamy, jednocześnie w tym czasie w domu umierał mój tata i również był w pampersie, nie potrafił sam jeść czy mówić. Miałam w domu też 2letnie dziecko. Rano ogarniałam tatę w domu i dziecko, jechałam do mamy, potem do domu obiad, dziecko, tata potem znowu do mamy. Uwierz mi pielęgniarko tylko czekałam kiedy wypuszcza do domu moja mamę aby było mi łatwiej przy nich wszystkich i by mama mogła umrzeć w domu, przy mnie. Udało się chyba tylko po to mama jeszcze żyła, wypisana do domu w stanie agonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze gdyby zabraklo pielegniarek sluzba zdrowia by nie istniala a przynajmniej taka instytucja jak szpital :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielegniarka to nie "siostra" miłosierdzia. A powołanie to można mieć do pójscia do zakonu. Zawod jk kazdy inny i mozna roznych ludzi spotkac. Jedna miła druga nie. Ma zarabiac 2 tys karmic myc pielegnowac leczyc i jeszcze byc wiecznie usmiechnieta. Jak wracacie do domu zmeczeni po pracy to jestescie mili zawsze dla swoich najblizszych? To dlaczego tego wymagacie zeby obca wam osoba byla zawsze dla was milutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj pielęgniarki w szpitalu 😭 pani w przedszkolu 😭 teściowa w domu 😭 szwagier w uk sklepowa w sklepie 😭 sąsiadka w bloku 😭 siotra kolezanki 😭 koleżanka córki w szkole 😭 syn kolezanki siostry męzą 😭 matka dziecka w pisakownicy wszyscy be!!! ojej ojej ojej 😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, ale kimże jest pielęgniarka zeby zachowywać się tak arogancko? Studia skonczyla, ma jakieś tytuły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jedno, czy jest to pielęgniarka czy salowa, w każdym razie mycie pacjentów i zmiana pampersa to NIE JEST obowiązek rodziny a personelu szpitala w którym chory leży. Jeśli komuś nie podoba się praca albo płaca - to niech ją zmieni na inną, jak każdy normalny człowiek. Niska płaca nie zwalnia nikogo z wykonywania obowiązków, których się sam podjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wszyscy będą stukniętej tłumaczyć że białe jest białe a czarne jest czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to,zeby chodziła z przyklejonym do twarzy usmiechem,ale o to zeby byla ludzka i wykonywala obowiazki,ktore do niej nalezą. Ciekawe jak by to wyglądało gdybym w swojej pracy wiecznie burczala na klientow i narzekala na swoje obowiazki? Pewnie od razu by mnie zwolnili. Pacjent to co prawda nie klient,ale nalezy mu sie szacunek i godne traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha to malo wiecie o pracy pielegniarki w dzisiejszych czasach. Dawniej to byly dziewczyny po liceum. Czasy sie zmienily.. teraz maja studia, specjalizacje, doktoraty. Zmieniaja pampersy bo nie ma opiekunek w szpitalach gdzie jest to na poczatku dziennym w kazdym cywilizowanym kraju. Rodzina jest zobowiazana do opieki koedy jest u pacjenta. Oddala pacjenta na peczenie a nie na kremowanie, kąpanie i nie wiadomo co. Trzeba sie teoche zainteresowac swoja rodziną. Teraz taka moda ze oddaje sie czlonkow rodziny do szpitala jak sie robi niewygodny, trzeba na wesele pojechac czy wakacje. Taka rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie w dzisiejszych czasach pacjent to klient :) czy tego chcecie czy nie.. a kazda usluge mozna reklamowac. Jak sie opieka nie podpba to skargi, albo zabrac do domu i sie lepiej opiekowac. Ale nieee bo przeciez to takie niewygodne, mycie i zmienianie pampersow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe,że jakoś znam pielęgniarki,które potrafią zająć się pacjentem i jakoś nie twierdzą,że to nie należy do ich obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wy sami nie wiecie czego chcecieni wam niedogodzi. Tylko narzekacie bo taka mentalnosc wasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×