Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka 35 lat nie chce się wyprowadzić z mieszkania

Polecane posty

Gość gość

Kochani, jestem starzejącą się kobietą, na emeryturze, rodzicem. Nie mogę sobie poradzić z problemem. Moja córka, niedawno skończyła 35 lat i nie chce się wyprowadzić z domu rodzinnego. Córka ma dobrze poukładane w głowie, zdobyła wykształcenie i pracuje zawodowo, ale każdą rozmowę na temat wyprowadzki szybko kończy i zmienia temat. Dodam, że mieszkamy w średnim, ok. 60 metrowym mieszkaniu w wieżowcu. Co zrobić? Proszę o rady i opinie. Sprawa zaczyna mi ciążyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka chce wyrzucic corke. albo była wpadką albo prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 45 lat i też sie nie wyprowadzam mimo ze rodzice kupili mi mieszkanie, a kto mi ugotuje i upierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma swoja rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj zdjęcia córki jestem 30 l desperatem może coś poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio to takie straszne ze twoja wlasna rodzona corka z toba mieszka.? Jestes beznadziejna. Wyrzuc ja, ale potem nie pros jej o pomoc jak bedziesz stara. Okropna osoba z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo dziwne, że pracując i będąc wykształconą osobą nie robi nic, żeby się usamodzielnić w tym wieku. Dla mnie to trochę trudne do wyobrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiez, ze nic nie robi? Moze jest po prostu swiadoma swoich mozliwosci. Coraz wiecej singli po 30tce mieszka z rodzicami bo ich nie stac na wynajem i zycie. W glowie mi sie nie miesci, ze matce tak ciazy wlasna corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosłe dzieci kula u nogi
zapłać komuś aby ją porwał buehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niestety w Polszy jest to powszechny problem, rozpuściłaś ją i wszystko za nią robisz i potem tak masz, ma za wygodnie i nie chce zię usamodzielnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisz ją mówię jestem desperratem zrobimy swaty będziesz miała ją z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matce nie ciąży córka, tylko się o nią martwi. W tym wieku każdy już powinien być dawno samodzielny i posiadać własną rodzinę. xxx A skad wiez, ze nic nie robi? Moze jest po prostu swiadoma swoich mozliwosci. Coraz wiecej singli po 30tce mieszka z rodzicami bo ich nie stac na wynajem i zycie. W glowie mi sie nie miesci, ze matce tak ciazy wlasna corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leniwa i wygodna kur/wa jak większość bab obecnie, makabra, biedna matka, współczuje pani bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2018.08.12 powinien (...) posiadać włąsną rodzinę... Czy posiadanie własnej rodziny ( męża i dzieci) to jakiś obowiązek?? Dlaczego kobieta miałaby się zmuszać do zamążpójścia i rodzenia dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dla niej obsługiwanie faceta = rozkładanie nóg, rodzenie dzieci gotowanie obiadków, pranie skarpet, wysłuchiwanie jego monologów, oddychanie wspólnym powietrzem w czterech ścianach to nie jest szczyt marzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wygodna jak co drugi facet. I niesamodzielna, mimo wieku. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może czas przestać żyć na garnuszku mamusi ? Chłopa nie musi obsługiwać, a matka nie musi obsługiwać Jej. Ma 35 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba normalne ze przychodzi czas gdy rodzice tez chcą odpocząć od dziecka? Ile maja ja znosić Pod własnym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dać jej na piśmie że ma 30 dni na wyprowadzke i do widzenia, nie rozumiem problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna 19.lat i czekam kiedy się wyprowadzi albo pójdzie na studia. Nie szanuje mnie, mojej pracy. A ja też chcę odpocząć nie wiecznie każdemu służyć. Także nie dziwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Skoro pracuje to nie jest na garnuszku matki. Gdyby nie pracowała to by była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia kupi, ugotuje, poda, posprząta. A córcia na kiecki wydaje. To nie jest na utrzymaniu matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym taką matkę która radzi się ludzi na forum i której córka pracująca, najprawdopodobniej spokojna, ugodowa wadzi wykreślił ze swojego życia. Nawet na grób bym nie przyszedł po jej śmierci. Ta matka kiedyś będzie niedołężna. Zawiadomiłbym opiekę społeczną żeby się nią zajęli ( wysłali do umieralni- czyli domu starców) żeby żyła z innymi na kupie gdy już nie byłaby w stanie sama samodzielnie funkcjonować w swoim mieszkaniu. Skoro dziecko wadzi to niech sama sobie żyje gdy już będzie niedołężną krową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy ten temat to prowo... I szkoda ze autorka nic napisała czy ma męza, czy mieszka tylko z córka. Jelsi nie ma, to juz totalnie nei rozumiem, i podejrzewam ze po tygodniu od wyprowadzki córki by ja błagała o powrót. Strasznie sie mieszka zupełnie samemu, a z rodzina wesoło. i zupełnie nie ogarniam ludzi, co mysla, ze jak ktos mieszka z rodzicem to jest na jego utrzymaniu, albo on mu gotuje czy pierze.. JPRD. Zwłaszcza jak to dotyczy ludzi co maja np. 35 czy 40 lat, ich matki są juz dosc niedołęzne i maja z reguły groszowe emrytury. Ja tez mieszkam z matka, ale na swoim, bo mam wiekszosc tego domu, płace 3/4 wszystkich rachunków, a niektóre rzeczy 100%, kupuje wiele rzeczy do domu sama. Za nią tez załatwiam mase rzeczy, czasem nawet jakies zakupy. Ona jeszcze daje rade cos gotowac to robimy jedzenie osobno, bo mamy inne nawyki zywieniowe... Beze mnie by sobie nie poradziła, choruje na parkinsona, i kilka innych chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie denne prowo :-( stara emerytka po 60 siedzi na forum dla nastolatek i szuka porady??!!! kto ci w to uwierzy ?? mlodziez w dzsiejszych czasach jest cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może córka czeka aż mama umrze żeby mieszkać sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożyjecie, zobaczycie, jeszcze będziecie sami się radzić co zrobić z takim dzieckiem. Autorko, nie wiem co poradzić, ale rozumiem, że jest to uciążliwe a co najważniejsze z każdym rokiem szanse córki na samodzielne życie maleją. Rany, jak ona ma sobie chłopa znaleźć, jak mieszka z matką, od takich faceci uciekają gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO pisane przez redakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymienić zamki i WON starej pannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×