Czy są tutaj ekologiczne mamy?

jak w temacie, są tutaj ekologiczne mamy? jak tak, będzie mi miło uzyskać kilka rad od Was :) Spodziewam się dziecka i chce od samego początku wychowywać je eko -zadne pampersy,smoczki, polarowe kocyki czy chemikaliami napchane kosmetyki tylko od czego zacząć i co kupić ?

zaraz będzie dym ;D

ojj bedzie:D

ja nie jestem jakas eko,ale jesli chodzi o chemie i niemowle to jestem przeciwna. My nie uzywalismy zadnych kremow,szamponow i nie kapalismy dziecka codziennie.Teraz jak jest starsze to tak. Nam w szpitalu nie kazaly polozne i lekarze,bo to niszczy naturalna ochrone skory. Ciuchy pralam w zwyklym plynie do prania,ale dodawalam go bardzo malo. Co do pampersow,to nie wyobrazam sobie zycia bez nich;)

hmmm a co maja smoczki do zycia ekologicznego?

Autorko - ja zamierzam być, przynajmniej częściowo ekomamą :-) i akurat kocyki polarowe są jak najbardziej eko - bo polar powstaje m.in. w wyniku recyclingu butelek PET.' pieluszki kupiliśmy klasyczne tetrowe i flanelkowe. Możesz się też zaopatrzyć w nowoczesne wielorazowe - poczytaj sobie na www.pieluszkarnia.pl

Podobnie jak "nie krajowa".... Pampersy - bez nich ani rusz, choć bywaja mamy uzywające wielorazówek. Ja nie. Co do chemii to ja też nie kąpałam i nie kąpię niemowlęca codziennie. Myję w emolientach. Piorę w płynach dla dzieci. Do zapierania plam uzywam szarego mydła. Pupę przemywam wodą i emolientem. Ale w żadnym razie nie jestem eko;) Uzywam sloiczków, butelek, smoczków itd.

ale Ci którzy naprawde zyja eko nie mają TV, komputera i jeżdzą rowerami a nie samochodem.

i polarowe kocyki... ? to ze moze nie sa wygodne i przegrzewaja dzieci to tak ale co z ekologi maja wspolnego? ale nie wiem moze niedouczona jestem... a bez pampersow tez sobie nie wyobrazam zycia... mysle ze sama to zrozumiesz jak przyjdzie Ci co godzine wymieniac tetre (w najlepszym przypadku! pierwsze tyg to ja pampersy co godzine wymienialam) i pzry kazdej zmianie pieluszki zmieniac ubrnko bo bedzie mokre. pozniej pranie suszenie i prasowanie... ojj... zycze Ci wszystkiego dobrego naprawde, ale zycie czesto weryfikuje nasze plany...

Kochane pampersowe mamy - uważam, że to osobisty wybór, ale skoro naprawdę nie wierzycie, że można żyć bez pampersów, to powiedzcie mi jak Wasi rodzice Was wychowali? Przecież w naszych bobasowych czasach nie było pampersów.

jezeli o jedenie kapiel chodzi to rozumiem eko. ale dlaczego pampersy sa gorsze od tetry? i jedne i drugie moga odparzyc jesli nie przyklada sie do mycia, kremowania i odpowiednio czestego zmieniania pieluszek. ale zaraz zraz, skoro eko to domyslam sie ze i kremow do dupki nie bedziecie uzywac?! jesli tak to chyba to juz przesada bedzie. diecko bedzie Cierpiec bo mama zaspakaja jakies swoje ambicje?

lilith-marlie kiedys to i cesarke bez znieczulenia robili...

Lilith, owszem nie było wówczas pampersów...., ale odparzenia były na porządku dziennym. Stosowało się ceratki, czyli kawał folii, żeby mokra pielucha, która jest mokra co moment nie moczyła ubranek. A i tak prania, przebierania, prasowania było co moment. Lilith, nie chcę się wymądrzać, ale pojawienie się szczególnie pierwszego dziecka to rewolucja, bardzo weryfikująca plany. Zajmowanie się dzieckiem, karmienie, dbanie itd. jest tak absorbujące, że jest pokusa uzycia wszystkiego co ułatwi zycie. Moje oboje dzieci miały tendencje do kolek, miały alergię na mleko. Ostatnią rzeczą o jakiej myślałam to było utrudnianie sobie i życia i dokładanie prania... po co?? I naprawdę jak masz maluszka cierpiącego, budzącego się co chwila z powodu bólu brzuszka to myślisz tylko jak mu ulżyć, a w tym pomagają okłady, masaże, Sab simlex, windi, butelki antykolkowe, w ostateczności zmiana mleka, a mokre pieluchy i odparzenia mogą jedynie dziecku dodatkowo dokuczyć. I żeby nie było że jestem sfrustrowana. Przeciwnie, myślę o trzecim dziecku, tylko realnie, a nie bajkowo...

moim zdaniem tetrowe pieluchy sa gorsze dla dziecka niz pampersy- moj syn kiedys jeden dzien byl w tertowych pieluszkach ( zmienianych od razy po zmoczeniu) i skonczyl ze strasznym odparzeniem. popieram zywienie nie sloiczkowe, kosmetyki bez chemii, karmienie piersia itd. Pampersy uwazam jednak za cudowny wynalazek :)

z pampersami to chodzi o zaśmiecanie środowiska - obliczono, że dziecko średnio zużywa 4 tysiące pampersów - wyobraźcie sobie tę górę śmieci. xx nie rozumiem jak ma się znieczulenie do cesarki do pieluszkowania - co? pieluszki tetrowe to większy ból przy korzystaniu? mmm, zupełnie nietrafiony argument :-)

nie jestem eko- popieram w calej rozciaglosci

nazywacie siebie "eko" nie macie chyba pojęcia co to znaczy.

oczywiście, nie jesteście pierwsze, które patrzą z przymrużeniem oka na moje plany :-) ale tak jak powiedziałam wcześniej, każdy ma prawo wyboru i każdy ma swoje przekonania.

eko

lilith- marlie nie no bez pampersów da się żyć, skoro nasze mamy nas wychowały :D To nie podlega dyskusji, ze się DA! Ale o ile więcej z tym zawracania dupy jest :D tu o to chodzi ;) Podpasek czy tamponów też kiedyś nie było :P Więc... da się lecieć na wacie- czemu nie?:D

ok.dziecko zuzywa 4tys pampkow w ciagu roku.a w ajki sposob wypierzesz tetre i ubranka dziecka?nie zuzyjesz na to wody/energii/srodkow pioracych?hm,zuzyjesz i to z 10razy wiecej niz ta matka nie eko ktora uzywa pampersów. dla siebie tez uzywacie np.kubeczkow menstruacycjnych zamiast podpasek/tamponow?nie korzystacie z dobrodzijst cywilizacji?

Jeśli chodzi o pieluszki wielorazowe, to nie trzeba przy nich używać kremów, bo właściwie stosowane nie powodują odparzen. Jedno dziecko tak pieluchowalam, teraz mam zamiar drugie. Zmienia sie je tak samo jak pampersy, nawet z tetrą można sobie sprawnie radzić, jak sie je umyte składać. Nie trzeba ceratek, bo są otulacze specjalne, ktore przepuszczają powietrze. zamiast chemii w kosmetykach można używać np. naturalnych olejków. Smoczek- to zależy od dziecka, moje nie chciało, ale nie ssalo też palca, więc problemu to nie stanowiło.

wiem tez ze eko matki piora dzieciece ubranka w kasztanach.ale nie recznie,nie w rzece tylko o zgrozo w PRALCE!!!!Wiem ze sa zakrecone na uzywanie chust i korzystanie z tych kubeczków menstruacyjnych. mam taka znajoma,ale za nic w swiecie nie jest w stanie zrozumiec ze palenie fajek nie ejst eko i ze jej pralka chodzac 2-3razy dziennie jest mniej eko niz moja ktora wlaczam co 2-3 dni :)takie eko wybiorcze stosuja te oswicone matki-eko-polki.

Uzywam pieuszek wielorazowek, kieszonek, juz przy drugim dziecku. PIore je razem z dizececymi ciuskzami co 2 dni. smoczkow uzywam , bo dzieci mialy b silny odruch ssania, corka maila koli it, syn non stop wisial na piersi wiec smoczek byl wybawieniem. sloiczkow uzywam okazjonalnie. Gotuje w domu w miare mozeliwosci z eko produktow albo takich od chlopa do ktorego mam zaufanie. DO kapieli uzywam tylko zelu, jak skorka jest przesuzona to dolewam oliwy z oliwek lub oleju lnianego., Ubranka w wieksozci uzywane, kupuje nowych niewiel. KOcyki polarowe mam tylko te ktore dzieci dostaly w prezencie. do prania uzywam plynow eko, jesli sa w promocji, jesli akurat nie to zwykllych plynow. zabawek kupuje niewiele, zwykle drewniane lub kartonowe.

lilith-marlie napisalas ze kiedys nie bylo pampersow a dawali rade wiec napisalam ze kiedys nie bylo znieczulenia przy cesarce i tez dawaly rade. mysle ze argument trafiony:)

Ja jestem za ekologiczną żywnością i tak od początku wychowuję córkę natomiast nie odważyłam się używać ekologicznych pieluch wielorazowych bo zbyt wiele z ekologią wspólnego nie mają (są różne opinie) natomiast kupowałam córce pieluchy Moltex Eko. Jeżeli chodzi o ubrania to zwłaszcza bieliznę i ubrania najbliższe ciału (body, skarpetki , podkoszulki i obecnie matki ) kupowałam i kupuję córce w bawełny ekologicznej którą można dostać w sklepach C&A. Jak masz jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć choć nie mieszkam w PL więc dostępność produktów eko napewno się różni. Mogę natomiast z powodzeniem podpowiedzieć jak ekologicznie pielęgnować skórę dziecka.

Dla mnie to nie jest akurat kwestia eko. Niektóre rzeczy są po prostu dobre dla dziecka i tyle. Do tego dochodzi oszczędność - pranie pieluch i tak wychodzi taniej niż kupno..Argument o zużyciu wody jest nietrafiony, bo do produkcji pieluch jednorazowych zuzywa sie bardzo dużo wody i dodatkowo rosną góry śmieci. każdy robi jak uwaza. Nikogo nie wysmiewam z powodu tego, że żyje inaczej. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego toczy sie na tym forum ciagla walka, kto jest lepsza matką. Przeciez sposób pieluchowania, rodzaj karmienia itp. o tym nie decyduje. Uwazam tylko, że lekcewazace wypowiadanie sie na tematy o których mamy słabe pojęcie i mówienie tak, jakby sie mialo doświadczenie, krytykowanie czegoś czego nie znamy jest nie na miejscu, zwlaszcza gdy ktos oczekuje konkretnych odpowiedzi i rad. Po prostu nie wypowiadajmy sie na tematy, ktore sa nam obce, bo wyglada to jak wywyższanie sie i zarozumialstwo, a chyba nie o to nam chodzi. Nie jestem wrogiem pieluch jednorazowych, bo takich też używałam , chociaż głównie opieralam sie na wielorazowych. Ps. Chusty sa swietnym rozwiązaniem, zwlaszcza gdy nie możemy korzystać z wozka, albo potrzebujemy wolnych rąk. W chuscie bez wysiłku można nosić nawetstarsze dziecko.

Może sama zacznę od tego że zakupy powinnaś zacząć kolekcjonować od ekologicznej , niebarwionej chemicznie odzieży dla malca a takie napewno w Pl będą też w C&A, pamiętaj że kocyki polarowe są lekkie , szybko przewodzą i trzymają ciepło oraz nie gromadzą wilgoci (są dobre na zimę) a czysty poliester to nie tragedia ale jak kto woli, natomiast na wiosnę i lato najlepsze są z grubej bawełny. Pieluchy ekologiczne to masa prania i czas długiego suszenia , proszek i energia jaką trzeba zużyć na pranie nie jest w żadnym wypadku ekologiczne. Mleko modyfikowane zawsze warto na wszelki wypadek mieć w razie nieprzewidzianego kryzysu i najlepiej gdyby to był Hipp lub Alnatura albo Holle i mieć w szafce nawet gdy deklaruje się gorąco karmić piersią (ja karmiłam piersią ale początki były trudne i kilka razy musiałam podać mm). Wybierz dobrą atestowaną pościel , prześcieradełka i pieluchy tetrowe. Smoczki kauczukowe są w zasadzie BIO ale grono dzieci uczulają , chyba że będziesz ich unikać jak ognia . Nie wiem co tu jeszcze napisać, najlepiej jak sama podasz konkretne pytania.

sonia rose-ja tez uzywalam moltexow,ale nie zawsze.Za drogie byly. Przerzucilam sie na tanie baby dream pieluszki.I nie bylo zadnego problemu. Co do zdrowej zywnosci. Tez staram sie odzywiac zdrowo,ale nie zawsze mi to wychodzi. Autorko,plany masz bardzo fajne,ale zycie zyciem i zobaczysz jak to wyjdzie w praniu po narodzinach dziecka. Mysle jednak ze z taki totalnym eco zyciem tez nie ma co przesadzac. Zadna skrajnosc nic dobrego nie niesie za soba.

a co do prania:uzywala ktoras z was takich kulek do prania? przy niemowlaczku pewnie zdaly by rezultach.Ajak to jest z silnie zabrudzonymi ciuchami( przedszkolaka)?