Jak poradzic sobie finansowo?samotna mama

Zaraz konczy sie macierzynskie... Nie mam.pracy..a nawet jak? Brak zlobka ,przedszkola,babc Moj dochod to 500 plus 1oo,rodzinne 500fundusz, 1100 raxma oplat mam 1200(kredyt) Do zlobka mi.nie przyjma bo nie pracuje..jak.zyc?przeraza mnie to...kasa sie konczy

Samotne mamy mają pierwszeństwo w żłobku, możesz próbować.

Jesteś ładna, mądra i bezproblemowa? Zasponsoruję ;)

Jestem samotna ale..nie pracujaca

Bezrobotna zlobek dostane?

Ty k***o to do roboty

Mozesz wnioskowac o zawieszenie kredytu i dopłatę do mieszkania na początek i jednak myśl o pracy a jeżeli nie uda się do żłobka to niania albo prywatne przedszkole i podnos alimenty wtedy.

No to Cie podsumowali :-)

Alimenty 500 fundusniania 1500zlw zlobku powiedz ze musze pracowac,kredyt wziety pol roku temu...nie moge zawiesic..zarobie max 1600.zabiora wszystko..i znow nic nie zmieni

Prywatne przedszkole od 1200zl

To jak wzielas taki kredyt ?

170000 tys zl. Razem z eks..on nie splaca rat

A ile masz macierzyńskiego? Chociaż i tak bez znaczenia, skoro sie kończy. Nie spłaca rat? Czyli Ty jako wspolbiorca zostajesz obciążona całością? Domyślam sie, ze to na mieszkanie? To moze spróbuj je sprzedać, spłacić kredyt cześciowo i kupić jakieś tańsze, mniejsze... Zapytaj w mops czy mogą jakoś pomoc, co robić.

Musi być jakieś rozwiązanie, przemysl dobrze, może zajmij się jeszcze innym dzieckiem, sprzedaj to na co masz kredyt, wynajmij... szukaj rozwiązania jak zarobić, gdzie możesz, jak lepiej. Nie znamy Twojej sytuacji, trudno radzić. Co znaczy nie ma babć? Nikt z rodziny nie żyje? Nie ma sytuacji bez wyjścia...

Splacam 800 kredytu 350 czyndz i prad Nie moge sorzedac bo strace dach to bylo moje marzenie i ja nie mam gdzie isc..mam rodzine ale nikt nie pomoze Mieszkanko male 37m.na co zamienie?? Dopiero co kupione, same kosxty ok.krefytowe to 12000tys byly i co sorzedam pi kilku miesiacach??gdzie pojde z dzieciakiem

Wlasnie moze opieka nad dzieckiem Chociaz na chleb bedzie. ..ps.mops nie pomoze tu nic

jak wzieli kredyt razem to on równiez musi wyrazic zgode. skoro ty jestes bez pracy to nie brali twoich dochodów pod uwage, a skoro twoj eks to taki lekkoduch to podejrzewam ze nie zarabia na tyle duzo zeby bank udzielił mu kredytu na taka kwote. a nawet jesli zarabiałby na tyle dobrze, to bałby sie ze zadłuzysz mieszkanie jeszcze bardziej i to on potem bedzie scigany. Bank to nie kasyno, oni nie ryzykuja. Cos mi sie wydaje twoja historia naciagana...:-(

EKS NIE SPLACA RAT I NIE BEDZIE placil,fundusz placi 500zl alimenty

wynajmij mieszkanie i idz do rodziców, innego wyjscia nie masz....

Zarabialismy razem ok 6000tys z On mial umowe, ja zlecenia..mielismy spory wklad.Eks podobno w Uk jest.

jak pojdziesz do pracy to stracisz alimenty z funduszu. Ja bym na twoim miejscu poszła gdzies sprzatac na czarno

Mam tylko ,matke tam nie ma jak mieszkac..nie moge tam wrocic.

zdecyduj sie:D konczy ci sie macierzynski (trwa 12 msc) a pracowałas na zlecenie poł roku temu i wowczas wzieliscie kredyt?:-O:D

Opieka nad innym dzieckiem,sprzataniie na czarno tylko co z dzieckiem wtedy??

Mojacierzynski nedzny 1000zl.mje docgody byly male..na zlecenie.ale dolaczyli mnie do kredytu

800 kredytu, o, ja pracuję za 1300 zł i nie stać mnie na kredyt nawet na 50 zł, to i tak masz dużo bez pracy, 500 zł fundusz tzn. my podatnicy, 500+, 100 zł rodzinne, także od nas podatników zarabiających 1300 zł dostajesz za darmo 1100 zł i jeszcze ci mało.

Wyjazd gdzies i wynajac to miasto?

czy ty rozumiesz ze jak byłas na macierzynskim to nie pracowałas, wiec twoje dochody zaden bank nie wezmie pod uwage. A piszesz ze kredyt brałas poł roku temu i ze wtedy doraabiałas na zlecenia. Albo jestes taka tepa albo gimbaza juz sie nudzi pogoda przed majówka:-o

dopóki twoja sytuacja się nie polepszy wynajmij mieszkanie, mieszkanie będzie pracować na kredyt, od września ma wejść nowe świadczenie dostajesz kasę za to że siedzisz z dzieckiem w domu a nie dajesz do żłobka ale nie jestem pewna, wtedy praca tylko na czarno, pozwij faceta o podwyższenie alimentów w końcu kredyt wzięliście razem niech on też spłaca a tak w ogóle w sprawie nie spłacania kredytów radze ci iść do prawnika, tylko takiego co się na tym zna, idź dowiedzieć się do banku może można zawiesić kredyt na jakiś czas, odroczyć jego spłatę i co mogą zrobić gdy drugi kredytobiorca nie płaci kredytu

Naciągane to.