Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość room attendant uk...

Praca jako pokojówka w hotelu w UK

Polecane posty

Gość room attendant uk...

Czy faktycznie jest to taka ciężka praca? Czy 'normalna'? Czy któraś z Was tak pracowała? Jak to wygląda? Spotykam się z opiniami, że nie warto, bo praca cholernie ciężka, ilość pokoi i łazienek do wysprzątania duża, że praca na akord, za minimalną krajową, po paru dniach ma się dość, że lepiej poszukać czegoś innego...Proszę o opinię. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frittata
Praca jest naprawde ciezka. Ale najlepiej przekonac sie samemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie prawda!! Tekst z podanego lnku to brednie. Moja mama pracuje w jednym z popularnych hoteli w polnocnej Anglii. Pracuje tylko w weekendy, co by sie moglo wydawac trudne bo najwiecej gosci hotelowych zjezdza sie w weekendy. Mama pracuje w sobote i niedziele od 10am do 4pm, czyli 6 godzin. Na posprzatanie kazdego pokoju ma pol godziny. Nie jest tragicznie. Sprzata tylko na jednym pietrze. Na pietrze stoi ogromny wozek z czystymi recznikami, poscielami, kosmetykami, herbatami, ciastkami etc. Mama zmienia posciele, reczniki, mydelka czy zele i szampony, troche odkurzy ale tylko jesli jest to potrzebne. Jesli goscie hotelowi nie nabrudzili to nawet nie ma co odkurzac. Wanny ani prysznica nikt nie szoruje jak by sie moglo wydawac. Po prostu oplukuje sie woda i przeciera do sucha czysta szmatka. To samo ze zlewem. Toalete trzeba wyczyscic. Dodaje sie ciastka i herbatyw pokoju, troche przetrzec kurze, szklanki oplukac i wytrzec. To wszystko. Zmiana poscieli 10 minut Odkurzanie 5 minut Posprzatanie lazienki 10 minut Przetarcie kurzy, dolozenie ciastek i herbaty, reczniki 5 minut Mama ma dniowke 50. Mowi, ze najgorzej jest wtedy gdy w hotelu sa imprezy w pokojach, to wtedy trzeba dluzej sprzatac. Czasami znalezc mozna brudne podpaski lub zuzyte prezerwatywy na podlodze, butelki po alkoholu, smrod, etc.... Moja mama czasami trafiala na fajnych gosci hotelowych, ktorzy po opuszczeniu pokoju zostawiali dla sprzatajacych napiwki np 10. Czesto znajduje pieniadze, telefony komorkowe, iPody, bizuterie. Odklada to wtedy do takiego barku w magazynie. Jesli w ciagu tygodnia nikt sie po to nie zglosi to wtedy moze to sobie zabrac na wlasnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
jeśli nie wierzycie zadzwońcie do jakiejkolwiek agencji rekrutującej do sprzątania w hotelach (nie liczcie na to, że jakikolwiek hotel podpisuje indywidualne kontrakty) lub poczytajcie ogłoszenia na londynku czy poloniuszu - 6f/1h, 3pokoje/1h!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
moja przyjaciółka zaczęła w zeszłym tygodniu pracę przez agencję w jednym z hoteli sieci Premier Inn - codziennie czeka wieczorem na telefon "czy ma jutro przyjść do pracy" - przez poprzedni tydzień pracowała tylko trzy dni! - warunki takie jak podałam wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak sie liczy na prace przez agencje. Raz tak zrobilam. Kilka lat temu poszlam do agencji pracy. Znalezli mi prace na okres probny, za ktory nikt mi nic nie zaplacil. Nie, dziekuje, nigdy wiecej agencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
w żadnym hotelu w całym Londynie i okolicach nie dostaniesz indywidualnego kontraktu - każdy hotel korzysta tylko z pracowników agencyjnych (nie nabywają praw pracowniczych, nie mają prawa do urlopu, premii, prowizji czy odprawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk puk housekeeping
Hej wszystkim, praca w hotelu jest ciężka, może zależy jeszcze w jakim, ale zazwyczaj trzeba zasuwać i tyle. ktoś, kto nie jest nauczony systematycznej i ciężkiej pracy może mieć trudności. Ja pracuję od ponad pół roku w UK w hotelu 4 gwiazdkowym, początki były takie, że po prostu byłam niemal pewna że nie dam rady, nie przyjmą mnie po próbnym okresie i tyle. ale się zawzięłam, cóż coś w tym jest, że Polaka trudno złamać ;) a przez ten czas co pracuję przewinęło się może już z 20 osób które pracowały maksymalnie tydzień. trzeba mieć ruchy, pół godziny na pokój, a masz ich 15 na 8 godzin pracy, ile czasu w nim spędzisz zależy w sumie od gości w jakim stanie ten pokój zostawią, jednak po czasie każdy wyrabia swój własny system pracy i jak sie chce to można dać radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebyś nie wiem jaki system pracy i ruchów wypracowała i tak zapłacą ci tylko za te 8 godzin - jak się nie wyrobisz musisz zostać dłużej, żeby te 15 pokoi posprzątać - ale już za darmo!!! pokój pokojowi też nie równy - w jednym tylko zmięta pościel a w innym nasrane, narzygane i chust wie co jeszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka moj facet pracowal w hotelu Jurys inn przez agencje hotel care mial 20 minut na pokoj pracowal po 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emm07
siemka ;) ja pracuje w hotelu od tyg i hmmm powiem tak zalezy jaki pokoj czy musisz zmienic posiel czy to d.r czy s.r czy vip room . ja ostanio mialam ochote sie rozplakac i szmata jeb*** moja supervizera w morde , ruska dama zaczela sie wymadrzac ze cos jej nie pasuje w lozku i trzmala mnie w pokoju 25 min i zastanawiala sie a moj czas lecial ;/ potem dostlam 2 vip roomy dodoatkowo bo jej przyd**as jest bizzzyy choc dopiero co zaczal zmiane i chodzil se po hotelu i zartowali se przez krutkofalowki ;/ uratowaly mnie tylko 3 pokoje dnd . ! cxzyli zajete nie przeszkadzac . mam ochote odejsc ale dam se troche czasu i zobacze czy podolam . nas 6 pietrze mam super babke co pogada chwile usmiechnie pocieszy a nawet pusci wczesniej do domu :D jak pokoje sa wciaz zajete . a reaszta to mendy co tylko pila mordy na ciebie jedna chinka , ruska , rumunka i jakas czarna . dziewczyny idzcie sprobujcie wiadomo moze wam podpasuje praca i bedzie wam lekko szla ;) u mnie pracuje rosyjka co 17 pokoi robi w 6 godz na glanss ale jak to nie wiem bo sie nie dopgadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyzej naiwniaku, tak sie sprzata nawet najbardziej luksusowych hotelach, nie wiedziales/as o tym? Liczy sie czas, pokojowki maja ograniczony czas na liczbe pokoji, hotel nie chce im zaplacic za wiecej, wiec ta sie sprzata, pretensje do chciwcow-managerow w hotelach, ktorzy wyzyskuja ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też pracowałam w Hotelu jako pokojówka tyle że na Majorce i wanna, zlew czy kibelek były czyszczone tak jak to robi mama którejś z dziewczyn.Opłukanie wodą i wytarcie na sucho, kibel tylko jak brudny w srodku i przetarcie z wierzchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w USA mamy specjalne spraye z silnym srodkiem dezynfekujacym wiec?!!mozna? Mozna!!tylko trzeba chciec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak zwykle wszystko przez nadwiślanskich rockefellerów, którzy musieli pokazać, że można sprzątnąć pokój w 20 minut. Widzieliście jak pracują ciapaci albo Anglicy (tych to rzadko się spotyka w takiej pracy) ?? Komu to przeszkadzało ale zjechały się Mietki i Mariole gotowi na wszystko za 6 funtów na godzinę. Dlatego teraz są takie normy, że pokojówki muszą sprzątać na szybkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
----> Mama ma dniowke 50. Mowi, ze najgorzej jest wtedy gdy w hotelu sa imprezy w pokojach, to wtedy trzeba dluzej sprzatac. Czasami znalezc mozna brudne podpaski lub zuzyte prezerwatywy na podlodze, butelki po alkoholu, smrod, etc.... Moja mama czasami trafiala na fajnych gosci hotelowych, ktorzy po opuszczeniu pokoju zostawiali dla sprzatajacych napiwki np 10. Czesto znajduje pieniadze, telefony komorkowe, iPody, bizuterie<----- A mamusia juz na tym polozy lapke, prawda????;/. Odklada to wtedy do takiego barku w magazynie. Jesli w ciagu tygodnia nikt sie po to nie zglosi to wtedy moze to sobie zabrac na wlasnosc.<------ Bo trzeba sie szanowac a NIE brac byle gowna za prace!!! Gdzie podziala sie ludzka ambicja???? Jak mozna dawac sie tak upadlac zeby zbierac po kims zurzyte podpaski, gumki??? W zyciu bym tego NIE zrobila!!!! Przeciez oni to specjalnie zostawiaja zeby pozniej takie glupie posprzataly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo trzeba sie szanowac a NIE brac byle gowna za prace!!! Gdzie podziala sie ludzka ambicja???? Jak mozna dawac sie tak upadlac zeby zbierac po kims zurzyte podpaski, gumki??? W zyciu bym tego NIE zrobila!!!! Przeciez oni to specjalnie zostawiaja zeby pozniej takie glupie posprzataly!>>>>>>>>>>>>>>>> gownojadzie, nie znasz ich zyciorysu I dlaczego pracuja jako pokojowki ci ludzie, a juz ich oceniasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh dlaczego? Bo sa NIE wyedukowanym debilizmem!!!!ot co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też zostawiasz po sobie śmieci i ktoś je sprząta (wywozi), w restauracji też ktoś po tobie sprząta - wyobraźcie sobie jakby wyglądał świat gdyby nikt nie sprzątał domów czy ulic - szanujcie tych ludzi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we Francji smieciarze pokazali gryziporkom na czym polega ich praca, Paryz tygodniami smierdzial od ich smieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde. 8h na 15 pokoi? marzenie... u nas jest 6 na 16 pokoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIgdy nie bylam pokojowka,ale ten komentarz gdzies wyzej... Mysle ze najbardziej upodlila sie osoba, ktora taki syf po sobie zostawia a nie pokojowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec jestem head housekeeper em w jednym z niewielkich hoteli bo tylko 145 pokoji Zaczynalem prace jako room attendant i z czasem awansowalem na menagera housekipingu Praca jako room attendant nie nalezy do letkich trzeba poprostu byc systematycznym I lubic to co sie robi. W realu masz placone za godzine ale w tej godzinie masz przywrocic do standartu hotelu 2 pokoje, czyli wychodzi Ci 30min na pokoj. Oczywiscie na poczatku to te 30minut to za malo ale z czasem po wpadnieciu w rutne to depart room juz nie sprzatasz w 30 a w 20 minut. Fakt goscie sa rozne I Ci ktorzy sa czysci I tacy ktorzy potrafia zrobic wszystko w pokoju. Jedna zasada zawsze usmiechac sie do gosci byc dla nich milym a prawie zawsze to docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDLLLKKKJJJ
Ja pracuję w małym , luksusowym hotelu, 25-30 godzin tygodniowo. na godzinę mam prawie 8 funtów (zaczynalam jakiś czas temu od 6.70). Mam około póltorej godziny na pokój (dość duży z dużą łazienką, wszystko musi być na błysk bo to bardzo wysoki standard). lunch też mam płatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo kobiet pracuje jako pokojowki w Londynie za 500-600 f mc!!! Ledwo na oplacenie pokoju im starcza! A wykorzystywane sa co nie miara. Praca cholernie ciezka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak??? a co to za hotel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest butik hotel z ang. boutique. Jeśli sprzątać pokoje to tylko w takich małych, eleganckich hotelach, bo najgorzej w tych sieciówkach po 500-1000 pokoi. Tam idą na ilość a nie na jakość, a limit czasu w jakim trzeba się wyrobić jest niemożliwy do wykonania dla normalnego człowieka. Po co urabiać się po łokcie za tę samą kasę w tych wielkich hotelach jak w małych jest spokojniej i przeważnie normalna klientela a nie jakieś wesela, imprezy, rodziny co to syf zostawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowalam w kilku hotelach na poludniu, stawke milam minimalna na godzine, praca byla niby od 9-3 ale jak sie mialo mniej pokoi to trzeba bylo konczyc wczesniej. 30 min na pokoj ze zmina poscieli 20 na zwykly a pokoje rozne czasem single czasem 2-pokojowe apartamenty z 2 lazienkami. ogolnie zap*****l na czas. ja odeszlam szybko, szukalam innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda jesli praca w hotelu to malym, ja pracowalam na poludniu nad morzem w miejscowosci turytycznej, ludzie tu przyjezdzaja nad morze i na wieczory ponienskie i kawalerskie, jest tu pelno wielkich hoteli a wszedzie ten sam syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×