Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zorjana

tak, czuję się lepsza od niektórych kobiet tutaj

Polecane posty

Nie od wszystkich, ale od niektórych. Takich jak np TaWredna. A wiecie dlaczego? Bo nie mam tak ograniczonego postrzegania. Owszem, mam swoje zdanie, które mogło urazić mamy karmiące mm, ale faktem jest, że karmienie piersią jest najlepszym pokarmem dla dziecka, więc nie potrafię zrozumieć że ktos może chcieć podawać gorszy pokarm. Ale tu nie o tym. Strasznie krytykujecie mój sposób wychowywania córki. Nigdzie nie twierdziłam, ze jest to jedyna słuszna droga. Ja sobie taką wybrałam, wierzę, że jest to dobry sposób na wychowanie dziecka. Nie robię przy tym dziecku krzywdy, jest kochane, i szczęśliwe. Natomiast wy drogie mamy krytykujecie wszystko tylko dlatego, że ktos robi inaczej niż wy. Różnica miedzy mną a wami jest taka, że ja wiem, że są różne metody wychowywania i nie neguje ich, nie twierdze, ze Rb jest jedyne i słuszne. Nie jestem ograniczona swoją wiedzą. I dlatego uważam, się za lepszą osobę. Bo potrafię dyskutować, argumentować, udowodnić moje "teorie", i wam tego właśnie brakuje. Umiejętności dyskusji, czytania ze zrozumieniem. To tyle z mojej strony. Ps. Jeżeli niechcący uraziłam jakąś rozsądną mamę to nie miałam takiego zamiaru, post kieruje do tych ograniczonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto a ty co robisz? nie raz napisałaś ze kobiety ktore podają mm nie nadają sie na matki. Ja tez karmilam piersią ale nigdy nie powiedziałbym czegoś takiego bo to jest bardzo krzywdzące. Chcesz tolerancji to zacznij od siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież te ograniczone i tak nic nie zrozumieją. Chce ci się? Btw, udzielacie się jakoś na fb, ktoś chyba coś takiego wspominał? Chętnie bym dołączyła, bo też jestem zwolenniczką piersi. Może nie tak radykalną, ale już rok karmię i o zgrozo śpię z dzieckiem, a w dodatku jest mi z tym dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_z_Gotham_City
piękne masz to zdjęcie u siebie w nicku :) uwielbiam zdjęcia dzidziusiów ssających pierś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto ty jesteś wręcz definicja słowa ograniczenie! Wiesz, ja przestaje juz wierzyć w Twoja inteligencję. Bo niby taka jestes- błędów ort nie robisz, nie rzucasz wyzwiskami, studia skończyłas ( filologiczne I trudne. wiem, bo sama takie skonczylam), ale dla Ciebie świat nie OGRANICZYŁ się nawet do dziecka. Gorzej- ograniczyl sie do piersi i wspólnego łóżka I do przekonania o swojej wielkości. Ja Ci właściwie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moje pierwsze dziecko karmiłam do roku, po pół roku po porodzie zaszłam w drugą ciążę dlatego miałam 3 miesiące przerwy jak starszy synek miał rok a ja zaczęłam 3 trymestr ciązy i teraz młodszego też karmię piersią już 6 miesięcy i chcę go karmić jesze przez pół roku az skończy roczek. Uwielbiam karmić piersią i lubię mamy, które karmią piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak na zakończenie napisałam, juz nie będę wdawać sie w większe dyskusje z tymi osobami. A na fb są grupy różne, np karmienie piersią. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli czujesz się lepsza bo karmisz cycem???:D ja karmiłam starsze dziecko piersią do 14 miesiąca, drugie całe 6 tygodni. Czuję się lepsza jak karmię mm:D to takie wygodne, nowoczesne, jestem złą, ale wolną matką:D nie muszę dostosowywać swojego rytmu życia do karmień dziecka, cudownie. No ale nie nadaje się na matkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje się lepsza bo potrafię rozmawiać, używać argumentów, a nie rzucać wyzwiskami w kogoś kto nie podziela mojego zdania. Nie czuje sie lepsza matką bo karmie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc nie potrafię zrozumieć że ktos może chcieć podawać gorszy pokarm." Nie wszystko musimy w życiu rozumieć. "Strasznie krytykujecie mój sposób wychowywania córki." To natomiast niejednokrotnie krytykowałaś kobiety, które wybrały inny model karmienia niż Ty. "post kieruje do tych ograniczonych." Moja droga mnie nie urazisz w żaden sposób więc marny Twój trud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna z toba to w ogóle nie warto konwersować:) nie napisałam tego, żeby cie urazić, nie taki miałam cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygadana to ty moze i jestes ale co z tego jak nic sensownego nie masz do powiedzenia?:O kłapac dziobem bezsensownie kazdy glupi potrafi. Ona ma rację nie ma sensu z tobą dyskutować bo i tak nic madrego nie masz do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sulimiro, tak, Twoja monotematycznosc a nawet photoshopowe zdjęcie w awatarze zaprawdę dowodzą, że nie Twój świat nie ograniczyl się do dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudownie Sulimiro, idź zatem nawracać świat gdzieś indziej:) Wyjdź na ulicę, zaglądaj do wózków, przeprowadzaj ankietę wśród matek dotyczącą karmienia, uświadamiaj, podkreślając swoją wyższość. Ograniczyłaś się do kafe i jak widać w postach każda użytkowniczka żyga już tęczą czytając o rodzicielstwie bliskości (i dziecko w żłobku- o zgrozo!!!!) i karmieniu kilkulatka cycem. Dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak swoją drogą, gdyby przyjaciółka powiedziała mi, że nie dorosłam do macierzyństwa, bo nie karmię piersią to grzecznie podziękowałabym jej za znajomość. Jak dobrze, że wśród znajomych nie mam taki sfiksowanych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ostatni odcinek świat się kręci był niezły i była zażarta dyskusja o na temat wychowywania dzieci, klapsow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam piersia swoje dziecko. Nigdy sie z tym specjalnie nie obnosilam i nie narzucalam innym tego sposobu jako jedynego najlepszego. Uwazam ze ważne jest tez nastawienie matki. Jak ma sie meczyc z kp to nie widzę sensu. Lepiej niech karmi mm i bedzie zadowolona z zycia mamą. Strasznie mi sie nie podoba jak matka kp krytykuje te karmiace mm. nie istotna jest droga podowania pokarmu. Wazny jest stosunek matki do dzieca i miłość ktotra mu daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka kocha dziecko bardziej od męża. na tym możemy zakończyć temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat porownywanie milosci do meza i dziecka jest bez sensu. To rozna miłośc. Ta do faceta jest polaczona z pożądaniem a do dziecka jest bezwarunkowa i pożądania w sobie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWredna nie masz pojęcia o przyjaźni takim razie. Przyjaciółka Sulimiry krytykuje kp, Sulimira karmienie mm pewnie wymieniły na ten temat mnóstwo zdań i doszły do wniosku, że każda ma swoje i lepiej nie poruszać tego tematu. Ja to rozumiem, bo też z moją przyjaciółką nie zgadzam się w pewnej sprawie dośc istotnej w naszym życiu. Bardzo się lubimy, mamy masę wspólnych zainteresowań, razem pracujemy, mieszkałyśmy całe studia razem i znamy się jak łyse konie. Nie będziemy jednak rezygnować z przyjaźni z powodu pewnego poglądu nie na macierzyństwo akurat a na małżeństwo. Poza tym jednym aspektem zgadzamy się we wszystkim i nie widzę powodu by się gniewać o to. I akurat moja przyjaciółka była jedyną osobą w życiu która po urodzeniu przeze mnie dziecka potrząsnęła mną i kazała mi się wziąć w garść i dorosnąć. Cenię ją za to i się nie gniewam. Za to ja uważam, żę jej mąż to skończony palant i ona wie o tym i też się nie gniewa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem, że ktoś uznaje wyższość karmienia piersią, ale wg mnie autorka ma wręcz chorobliwą obsesję na punkcie karmienia cycem, sprawia wrażenie, ze kp, to jakiś jej fetysz i centralny punkt życia. może jak ci hormony przestaną szaleć i wrocisz do normy, to się bedziesz tego wstydzić- tzn, nie tego że karmilaś, ale że zrobilaś z tego jakiś "sakrament", kluczowy punkt swojej tozsamości jako człowieka, dolączałaś do jakichś grup na fb, "ewangelizowałaś" na kafe. straszne.. założę sie, że znajome mają cię juz dosyć i śmieją sie za plecami, ze dziecko ci sie na mózg rzuciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi "przyjaciolka " powiedziala, ze jestem niedojrzala do macierzynstwa, bo karmie mm, to dostala by z liscia :) bo uwazam, ze z debilami sie nie dyskutuje, bo jak wiecie pokonuja doswiadczeniem. A sulimira moim zdaniem jest nie lepsza, tylko zaburzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to lepsza w interpunkcji od przecietnej kafeterianki nie jestes, autoreczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak się nie ma czego czepiać to ortografii i interpunkcji? Tak, niekiedy źle postawiłam przecinek. A wiesz czemu? Bo na telefonie mam przecinek obok spacji i zwyczajnie nie chce mi się poprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma OBSESJE na tle karmienia piersia . Kiedys napisałaś "Sulimira 2014.09.06 podczas wojny to też niemowlaki czesto z glodu umierały, bo baby zamiast karmic piersią to dawaly jakas make z woda lub inne gowno." Jak kobieta i matka może napisac coś takiego? :( Własnie dzięki temu ze dawały niemowlakom wode z maka czy cukrem wiele z nich przeżyło .Niby jak te kobiety miale karmić jak byla bieda i same nie miały co jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podczas wojny czyli podczas ogromnego stresu pokarm zanika , czcialabym widziec ta durna pinde jak spokojnie karmi dziecko nasluc***ac alarmu bombowego czy tez biegnac do schronu w piwnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia pochodzi z 8 dzieci . Jak wywozili ich do pracy w jakimś obozie w Niemczech to najmłodsza siostra babci miała 7 tygodni. No wiadomo ogromny stres i moje prababcia nie miała pokarmu . Przez 7 dni to 7 tygodniowe niemowle żyło na kawie zbożowej z duza ilością cukru bo tylko to dostawali do jedzenia + jakiś ciemny chleb. . Ciocia nadaj zyje i jak na swój wiek ma sie calkiem dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×