Może się poznamy?

cześć dziewczyny:) pracowałam z tą prywatnością to u mnie jest tak-gdyby miał ochotę poczytać,to nie robiłabym chyba z tego wielkiej sprawy,co innego,gdyby ode mnie wymagał a sam ohasłował,choć ja nie czuję potrzeby zaglądania w cudzą pocztę. Kiedyś,jak facet przychodził do mnie to nieraz mówił-no to pokaż ilu już jest w tym twoim stadku na gg;) ale bez obłędu. Jam:) pochwaliłam za szybko,wczoraj miałam telefon;)

mój M czyta moją pocztę nie w celu obsesyjnego tropienia bandy moich kochanków :) tylko po to żeby sobie poczytać po prostu, mamy przecież wspólnych znajomych no i te różne śmieszne rzeczy... kalendarz adwentowy mu pokaże, a co niech też mają kompleksy te samce! ;) :P niezłe ciałka hmmm... :D (nie żebym narzekała ;) )

no już jestem przy okazji mały porządek zrobiłam ale jeszcze kuchnia czeka witam nową osóbkę, na depresyjkę jesienno zimową najlepsze są - przyłączenie się do naszego grona, dwa wyzalenie się z pocieszeniem i na koniec dobre ciacho jak np jabłko w cieście czy pierniczki no i kawka ma sie rozumiec co do prywatności to jak najbardziej trzeba ją zachować a zbytnie kontrolowanie oznacza zazdrość i oby nie tą chorobliwą czy wam też sie pokazuje reklama ze kafe na pierwsze urodzinki? no trzeba to jakoś oblać tylko nie wiem kiedy dokładnie wybywajacym juz życzę miłego weekendu i słodkich mikołajek zostajacym a pracującym spokoju i wytchnienia no i zaglądania w nasze skromne progi

no hej hej, juz do mnie zaglada powoli słonko :D czyli sie rozchmurzam, szkoda ze nie moge uczestniczyc za dnia, bo w pracy mam niestety modem wrrrrrrrr ale w domku mam stale łącze huuuraaaa, co prawda weekendy mam wyjete z życia bo sie zagniezdza u mnie moje kochanie :) ale obiecuje ze bede wpadac hmmm a co ja kupie mojemu na mikolajki, mam zupelna pustke w glowie buuuu

Uśka, do takich przesłuchań przywykłam na topikach o żonach i kochankach, a tutaj odpowiadać nie zamierzam, bo nie po to tu zaglądam, ino po ciepełko w damskim wydaniu :P Justa, kalendarz śliczny, ciałka też (ale przy Książęcym ciałku to wszystko pikuś :P ) Szam, dużo zdrówka dla Zuzi, trza ich kiedyś z Miśkiem spiknąć, diabelców dwóch. Hanka, a nie mówiłam? Święta, Mikołajki, te rzeczy, rozrachunek doroczny, każdy człek chce se w serduchu posprzątac i całe potomstwo jakoś obdarzyć... :(

ta,jasne Jam,ja nie jestem jakąś pieprzoną hipokrytką i nie lubię tego u innych. Choćby z tego względu nie znoszę świąt. Nie trawię matki męża cały rok,a w wigilię mam udawać,że trawię? wrrrrrrrr

a propo jeszcze tego kontrolowania, ja uważam ze nie powinno sie absolutnie. A tłumacze to tak: jestem bardzo ciekawa co on moze miec w skrzynce, w telefonie..ale wtedy od razu stawiam sobie pytanie: czy ja bym chciala być tak kontrolowana? oczywiscie ze nie, wiec mojemu daje tez prawo do prywatnosci. a w zwiazku powinno byc zauwanie do siebie, bo ja nie ma to chyba cos jest z tym zwiazkiem niedobrze

Uśka kiedyś pojechałam do znajomego z netu. Dzwonił kilka razy dziennie. W końcu powiedziałam głośno i wyraźnie-słuchaj,tak,on stoi koło mnie i słyszy.Tak,wie,że mam faceta.Tak,kocham cię.Mam o czymś jeszcze zameldować? :D:D:D

uśka, podejrzenia? nie, skądże. obsesję :( hubka, albo z tym kimś jest niedobrze :(

Kurde, dziewczyny, ja mam dzisiaj doła - giganta i wszystko równym strumieniem jadu ironii oblewam. Hanka, wiem, że nie jesteś hipokrytką, ale dlaczego od Bogu ducha winnego ojca Tomka wymagasz tego samego? On robi to, co się robi w takich wypadkach. Gdybyś go szantażowała itp., to by się pewnie rozstał z żoną, \"bo ma nowe obowiązki\". A Ty postępujesz niezgodnie z konwencją, niczego od niego nie chcesz, to i głupieje chłopina... ;)

jam >> no dobra już o nic nie pytam... :) ale \"przesłuchanie\" to sobie wypraszam. proszę nie przypisywać mi złej woli w tej sprawie (bo była dobra). to było \"tylko pytanie\" ;) u mnie na święta jest fajnie bo przyjeżdża babcia i dziadek którzy są po rozwodzie i ze soba nie rozmawiają. nie dzielą się opłatkiem, nie gadają ze sobą przez te 3 czy 4 dni. po prostu udają że się nie widzą. paranoja przecież!!!??? i ciocia mówiąca \"o ula tak jakby się zaokrągliłaś\" a wszyscy \"kiedy ślub i wesele??!!\" :O sama nie wiem czy lubię święta...

Stronkę kopię glanem, wrrrr.

a w tym roku z racji kończenia studiów itp pytanie \"kiedy ślub, wesele, dzieci\" i \"jak wy żyjecie(nierządnie)\" będzie podejrzewam znacznie nasilone.... :( laboga... chyba nie lubię świąt ;) justa >> no to sobie miej tą obsesję i się nie przejmuj, dopóki to nikomu nie szkodzi... :)

Uśka-paranoja to wygląda tak-moja siostra nie rozmawia z naszym bratem i bratową,matka z zięciem,nikt nie rozmawia z kolei z jej mężem. Mniej więcej. Konfiguracji jest jeszcze kilka:D:D od lata mama tak czaruje,że wszystkim daje opłatka,żeby uniknąć ostentacyjnego odwracania się ktoś tam od ktoś tam:D Oczywiście ja obrywam najwięcej,za niezłomną wolę,nie wolenia dzielenia się opłatkiem;)

od lat,znaczy a konkretnie od jakichś piętnastu;) Jam>widzę twojego doła,nie napisałaś mi słowa na DDA-żesz Ty! A ja faktycznie nic nie chce,bo zakupy i to przyjeżdżanie nie są załatwieniem meritum. Wychował mnie dziadek-sprawiedliwy wśród narodów świata! ja się od odpowiedzialności nie uchylam,ba najczęściej biorę więcej niż na mnie powinno przypadać.

BO my, DDA-owcy, jesteśmy często patologicznie odpowiedzialni za funkcjonowanie świata ;) A ja się tam ostatnio rozwinęła; Ciebie też czytałam uwaznie. Uśka, sorki, a w ogóle to cholernie Cię lubię, wiesz...? Anka, jak Tomek podrośnie cokolwiek, to nie ma zmiłuj, i Ty polubisz ten przedgwiazdkowy klimacik, dzieci już tak mają i basta. Ja dzisiaj, gnając do roboty po odpilotowaniu Miśka, natrafiłam na ogromne drzewo przed sklepem z farbami, tapetami itp. całe w czerwone, białe i zielone lampki spowite. Aż mi się ryczeć chciało ze wzruszenia, no, dziecko jestem chyab i tyle...

uśka, kiedy właśnie szkodzi - związkowi. a co do pytań w czasie Świąt, to jak spędzamy je u babci, to jest cała rodzina, z wszystkimi ciotkami i wujkami, rozmawiać, to ze sobą rozmawia większość (co nie znaczy, że się uwielbiają ;) ). dawniej pytaniem dnia było wypytywanie mnie o chłopaka, czemu nie masz, coś z Tobą nie tak, na pewno masz, czemu nie chcesz się przyznać itp. oby teraz nie pytali o wspólne mieszkanie, bo domyślam się ich opinii... a jeśli na Święta zostaniemy w domku, to też niewesoło - albo będzie ojciec, albo go nie będzie - żadna opcja nie uszczęśliwia.

po co dolowac sie paroma dniami swiatecznymi skoro rok ma 365 dni a czasem wiecej i co chwila sa jakies swieta weekendy. Doly sa po to abyscie nauczyli sie je omijac a jak juz wpadniecie aby latwiej nastepnym razem bylo wyjsc :P

ej tylko bez kłótni mi tu!! nie chciałam się wtrącać bo wolę jeśłi dwie strony sobie wszystko wypowiedzą i będzie lepsza atmosfera ale dlużej czekać nie będę możecie wymieniać opinie i swoje uczucia ale proszę nie skaczcie sobie do oczu pamiętacie?? ten pokoj miałbyć inny niż cała reszta czyli gdzie się przyjmuje ludzi takimi jakimi są z ich problemami sposobem życia popełnionymi błędami i ich sytuacją żciową mam nadzieję ze nie zaczniecie na siebie krzyczeć?

w każej rodzinie jest czarna owca u mnie są dwie i przez to całej rodzinki nie mogę zaprosić bo reszta nie będzie z tymi zaproszonymi gadać i co niby jest 14 osób ale mnie jest szkoda tej reszty która sama pracowała przez wiele lat aby teraz nie być zapraszanym przecież wiecie że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach a rozmawia raz na rok lub dluzej wiem że dla niektórych z was święta nie sa miłym czasem ale...myślę sobie ze może każde kolejne są o trochę lepsze i mozę w końcu ktoś się przełamie i pogodzicie sie?? troche iidylę tu wprowadziłam ale czy taka wizja jest naprawdę aż tak zła?

ficiałam;) mnie to nie przeszkadza,od urodzenia w domu wariatów:D:D lubię klimat świąteczny,tyle że ten za oknem;)

Marysieńka toż my tu jak w rodzinie;) kto się kłóci? a właściwie kto to webradio?

WEbradio, jak duch, wszedzie zagląda i reklamę jakąś robi czy cóśśś...?

btw,zostało nas dwie na posterunku?

czy bulwersujecie się czasami czyimiś wypowiedziami na innych topikach? ale jestem paskudna, wrr..... ;) właśnie nie wytrzymałam i przygadałam... ;) pewnie zaraz na mnie też polecą jadowite słówka ;) no, ale co zrobić... ja tu się staram szanować innych ludzi, ale nie cierpię zarozumialców, co to tylko ja, o mnie, najlepszy itd., a innych upodlić by chcieli, bo głupia, bo gorsza itp. jak oferuję szacunek, to szacunku wymagam. ale od ludzi, a nie zawsze ludzi się spotyka.

właśnie kto się kłóci? :) justa >> skoro masz taki charakter to ciężko to będzie zmienić. lub jeśli wynika to z poprzednich związków ( u mnie tak po troszku jest) możesz najwyżej trochę ukrywać... ;) ja też potrafię robić niezłe scenki... a potem żałuję... :P

Hanka, ja jeszcze zostałam, ale za niecałą godzinkę wybywam :) była już mowa o prezentach dla rodzinki, to teraz z innej strony - co Wy chciałybyście dostać od Mikołaja czy pod choinkę? mogą to być prezenty nietypowe, nierealne itd.

Ja chcę dużo spokoju i pogody w środku... i innym na pocztówkach tez tego życzę...

ja jezdem! jeszcze do drugiej justa >> jaki temat? dawaj... co do pytania: dom z drewnianych bali na wsi, konia i miejsce w dobrej stajni dla niego (bo to kosztuje jakieś 6-8 stówek/miesiąc), toyote prius (nowe auto hybrydowe na napęd benzynowy i elektryczny, ładne cacko i ekologiczne - 80 tys) to jesli chodzi o materialne... :)

Justa, brawo! Zajrzałam na rzeczony topik. Ale widzisz, intelektualistka jakby olała Twój post... i tak to z nimi jezd.