Może się poznamy?

witam z samego rana :D Justa - ja takie mleko gotuję często na małym ogniu , ale nie cała puszka jest zanurzona w wodzie , nie bój się nie wybucha :)

szam paaaa justa kupujesz mleko skondensowane ale słodzone ( niesłodzone nie ugotuje się) wkładasz do garnka - malutkie takie na jedną puszkę, wlewasz wody tak aby puszka była przykryta aha puszkę połóż bokiem nastaw sobie czasomiez na godzinkę czy po prostu pilnuj trzech godzin no i malutki ogień oraz dolewaj wody jak wyparuje potem wyjmij puszkę i gdzieś do ostygnięcia jak ostygnie otwórz i.....hmmm użyj najlepiej robić to dzień wcześniej jeśli sie boisz wybuchu gotujesz - właściwie to się samo gotuje a potem zostawiasz na boczku i na drugi dzien używasz naprawdę nie trudne a pyszne

Czeeeeeść!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

karina, cześć - i co dalej? ;) miło, że się z nami witasz, ale pogadaj też! :) co słychać, dużo pracy? maryś, muszę w końcu zebrać się na odwagę i spróbować ;)

No właśnie justa, duuużo pracy i dlatego tak tu ostatnio tylko wpadam. Ale dzisiaj skończyłam szukać grosika - znalazłam :) podstępny typ w fakturce siedział. No i mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu na kafeterię.

Pomocy !!!!!!!!! Witam, Bardzo prosze o wskazówki jak zrezygnować z możliwości wysyłania na moją skrzynke e-mail kolejnych powiadomień o nowym wpisie na forum. dziwne ze nie ma takiej mozliwosci w preferencjach. Co chwile dostaje nowe powiadomienie a to jest dosc meczace ze tak powiem delikatnie. Ja i tak tu wchodze przynajmniej dwa razy dziennie aby poczytac wiec po co dodalem to powiadomienie to nie wiem ;-) ehhhhh szkoda ze admini tego serwisu zapomnieli o wskazowkach. Z gory dziekuje za informacje

uciekam pa do jutra

co tu tak pusto...? znów wszystkie pouciekały, ja też niedługo zbieram się do domku. webradio, zajrzyj tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=287092&id_f=1

Stronkę popycham.

Witam, witam, jak widac stronka sie ładuje, więc nie wiem kto mnie dzi.ś uprzedził swoim wpisem:-) Pisze do Was i jednoczesnie staram sie dodzwonić do przychodni, żeby zapisać Dudusia do lekarza. Wczoraj miałam niesamowitą przygodę, taka że słów brak:-) webradio, ja nie wiem, ale zarza napisze do Admina i sie spytam:-) miłego wtorku zyczę:-)

ciemność widzę ciemność

Szam, nie nadążam, a kto to Duduś? Józta, podziwiam Twój takt w dyspucie z panią od książek. Mnie by chyba dawno szlag trafił. Dziewczyny, muszę się Wam pochwalić, normalnie taki lampion dla MIska własnoręcznie wykonałam, że cała secesja może się schować! :D :D :D Ależ ja cholerycznie zdolna jezdem, słów mi braque!

jam> Duduś = Zuzia;-) tak ja kiedys nazwałam i czasem tak o niej mówie i do niej tyż:-) pełnam podziwu dla twej antyortograficznej zawzietości;-)

Witam Jamniczku,Witam Szam;)

Robaczku, jak tam kacyk;-)?

Szam ja kaca nie mam nigdy ile bym nie wypił,poprostu byłem śpiacy kilka dni sie bawiłem ,wiesz jak jest ;)

Co u Ciebie ???ciekawego słychać

Szam, a jaką miałaś przygodę? opowiadaj :) jamniczek, co tu podziwiać, ja raczej ubolewam nad swoim oślim uporem ;) http://www.mcphee.com/enlightenment/current/10106.html

miałam wczoraj niezłą przygodę... otóż byłam w sklepie (z ciuchami) z Zuzią. W pewnym momencie do sklepu wszedł jakis koles, odruchowo spojrzałam na niego, ale dalej przegladałam wieszaki. On do mnie podchodzi i zaczyna wykład...że mnie zobaczył, że się spieszy ale musiał wejść mnie poznać, że teraz ludzie sa tak mało spontaniczni, że tyle barier stwarzają i w ten deseń gadał z 15 minut. W między czasie podeszła Zuza i przysłuchiwała sie rozmowie. Koleś chciał sie ze mna umówić, jeszcze tego wieczora i nie mógł pojąć aluzji ze ja nie bardzo...Zuza (myślałam ze ją zabiję) chetnie właczyła sie do rozmowy zapraszajć (sic!) go do nas na kawe!! Zwróciłam jej uwage, na co koles zrobił sie lekko agresywny, ze źle wychowuje dziecko i ucze ja uprzedzeń do ludzi. Tu mnie juz zmroziło i stanowczo powiedzialam ze nie moge i nie mam czasu. Na co moje, dziecie, aniołek, cholera, że mamusia ma czas! W tym miejscu od rekoczynów powstrzymał mnie tylko fakt ze byłysmy w sklepie. Wiec ja tylko wypchnełam gdzies dlaje. Koles teoretyczie sobie odpuscił, ale krążył jak satelita po sklepie. Wyszedł za mna i nadal nawijał, że musimy sie postkac, bo taka fajna sprawa i w ogóle - koszmra!!! polazł za mną do tramwaju, pojechał tyle co i my i nadal chrzanił. W pewnym momencie gdy powiedzialam jasno i stanowczo, ze nie mam najmiejszego zamiaru spotkac sie z nim ani dzis ani nigey, powiedział, ze juz wie jaka jestem! ze jestem zamkieta na ludzi, na nowe sytuacje...Nie chciało mi sie z nim gadac, wiec rzuciłam Ok, na co on ze nie ok! no, jakis szaleniec!W koncu zaproponował, ze on mi da swoj numer zebym ja do niego zadzwonil. Wtdy powiedziałam, ze nie! bo NIGDY do niego nie zadzwonie. Dopiero wtedy odpuscił. Diecko dostało ostra reprymende i ode mnie i od mojego I. uffff

Upór też podziwu wart ;) Robalek, jak to robisz, że kolega Katz Cię nie nawiedza? Witaminy zażywasz przed, a aspirynę zaraz po ? :D :D :D

szam, to ciekawa sytuacja, musiałaś go mieć mega-dosyć ;) ale przynajmniej masz powodzenie :)

Jamniczek Szam Justa Robaku ja tylko na chwilkę kawkę wam zrobiłam :) położę Kinolka spać i wtedy zasiądę do kompa

jam, upór jak upór, ale zaczynałam sie juz go bać, z taka napastliwością i natarczywością nalegał za takie powodzenie to ja dziekuje bardzo, postję;-) Ja na kaca właśnie aspirynke zaraz po zażywam i nic mi nie jest rano;-) witaj, justa i marteczko

Ten nawiedzony musiał Zuzi wpaść w oko! A może chciała się na Ideale za te przemowy umoralniające odegrać?

Witam wszyskich :) i niesmiało wpraszam sie na kawke ;-) niezła przygoda Szam he he a ja wczoraj byłam po raz 1 na stepie, ehhh było exstra, juz daaawno zapomnialam co towysiłek fizyczny :) o i humor juz z rana dopisuje, i kawka smakuje, aż chce sie pracowac ;-) tylko nogi troszke bola ;-) pozdrawiam wszystkich :D

Hubka kawa już jest, ile słodzić ? :) wyobraźcie sobie , że dziś rano moi rodzice zabrali moje średnie i najbardziej upierdliwe dziecię , czyli synia mojego drania :) może go z tydzień potrzymają a jak spokojnie dziś w domku Szam - no to niezła przygoda , ja tam się boję wariatów :D

mam zdjęcia mojej najmłodszej córci zaraz będę próbować wam przesłać

hubka, w tym stepie, szerokim, którego oko???;-) nieźle, gdzieś Ty ten step wynalazła w naszym karju, co?? a nie, miedzy blokami sie zdarza, fakt;-) Dziewczyny, nie wiem co i jak, ale wariatów mam dość, teraz jak akis facet do mnie podejdzie od razu daję w pysk, hihihi;-) na wszelki wypadek. marteczka, czekam na zdjecia zatem:-D

zdjęcia poszły :)

hubka, Ty możesz do nas śmiało wpadać na kawkę - zawsze jesteś mile widziana. wow, zazdroszczę stepu - mnie marzy się własny (szam, ale nie taki, o jakim Ty myślisz ;) ), ale to spory wydatek. na razie kupiłam sobie tylko matę do ćwiczeń, a mój brat się ze mnie nabija, że od leżenia na niej nie schudnę ;) marteczka, jakie śliczne bobo :) całą rodzinkę widać, mężczyznę Twojego życia ;)