Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Nerwi a Ty co jesteś?? Też się pośmiejemy hi,hi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi szczerze mówiąc za przygodami nie tęsknie. Wolałabym coś bardziej konkretnego ;-) Chociaż ta ostatnia przygoda/ nie przygoda mmmmmmmm..... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też Panna w sensie że - taki los, z góry w gwiazdach zapisany, he he :-D A, Laxi, a u Ciebie to było piękne o emanującej wewnętrznej energii, co ma Cię rozsadzać...jak się czujesz w roli małego reaktorka? :-P I o magnetyzmie... chyba zwierzęcym, co nie? ;-) Ale mi odpierdzieliło, sorki... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Ta napisali, że mnie to uczucie (przyszłe) rozwinie intelektualnie. Co oni mi kurna sugerują, że mi blak te 99% procent inteligencji w postaci portek. No tera to niech mnie w dupe pocałują :-D I po co sie wczytywałam. Nerwica, normalnie się obrażamy chyba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Iza to jak już wyjedziesz na ten "kontrakt" i będziesz miała szmalu jak lodu to wspomożesz koleżanki nie? Wiecie poprawiło mi to humor :D ,nooo normalnie żyć nie umierać i czekać az się spełni hi,hi :))) Laxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Kontrakt!? Łooooooo, sie uśmiałam :-D Ala co tam, powiedzmy, że chodzi o lepsze stanowisko ;-) Normalnie jak się spełni stawiam browara do oporu :-) Nerwica też, bo jej to również dotyczy! :-D Ale się urżniemy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Kontrakt!? Łooooooo, sie uśmiałam :-D Ala co tam, powiedzmy, że chodzi o lepsze stanowisko ;-) Normalnie jak się spełni stawiam browara do oporu :-) Nerwica też, bo jej to również dotyczy! :-D Ale się urżniemy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajta, sklejam se w całość te przepowiednie... No tak... Wychodzi, Izka, jasno, że ten nasz inspirujący intelektualnie i gorący erotycznie oblubieniec objawi nam się niewątpliwie na siłowni, której nie mamy unikać. Zabierze nas w fascynującą podróż dookoła świata, z której zrobimy niewątpliwie przejmujący artystycznie reportaż, po którym zaproponują nam stały angaż w jakimś National Geographic albo innym Discovery. A to wszystko dzięki kiełkom i produktom bogatym w błonnik, które mamy zacząć spożywać natychmiast. Amen. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Nie no, jako reaktor czuje się wprost świetnie, no i te same różowe kolory, że będzie tak pięknie, ja będę piękna, inteligentna , tryskająca inwencją no sie zaraz w sobie zakocham i ta wycieczka egzotyczna hi,hi - chyba to sporej dawce metaamfetaminy :P i ten świat czekający tylko na mnie onnnn PIKNIE po prostu. To jak Wy będziecie zbijać szmal na tym zagranicznym kontrakcie, to ja się opalać będę u boku jakiegoś maczo mena, a i nie zapominajmy, ze się chajtanko tez nam szykuje, stabilizacja i rycerz na koniku - bujanym chyba :P, no ale tak napisali więc ja jutro zamiast do lekarza, bo zdrowie ma mi dopisac jak tylko joge zgłebię, to po suknię białą lecę, bo to wiecie, im wcześniej tym lepiej a przygotować się trzeba hi,hi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajta, sklejam se w całość te przepowiednie... No tak... Wychodzi, Izka, jasno, że ten nasz inspirujący intelektualnie i gorący erotycznie oblubieniec objawi nam się niewątpliwie na siłowni, której nie mamy unikać. Zabierze nas w fascynującą podróż dookoła świata, z której zrobimy niewątpliwie przejmujący artystycznie reportaż, po którym zaproponują nam stały angaż w jakimś National Geographic albo innym Discovery. A to wszystko dzięki kiełkom i produktom bogatym w błonnik, które mamy zacząć spożywać natychmiast. Amen. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
No ta! I mamy nie uciekać przed tym uczuciem i zaryzykować, choćby to było nierozsądne. Dobra, to ja już wiem co mnie czeka. A pierdziu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
No ta! I mamy nie uciekać przed tym uczuciem i zaryzykować, choćby to było nierozsądne. Dobra, to ja już wiem co mnie czeka. A pierdziu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
No ta! I mamy nie uciekać przed tym uczuciem i zaryzykować, choćby to było nierozsądne. Dobra, to ja już wiem co mnie czeka. A pierdziu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Dobra - to ja się teraz kładę krzyżem pod Jasną Górą i czekam aż się spełni :P Nerwi - rozbawiłaś mnie do łez tym podsumowaniem - podsumój jeszcze moje, bo lubie skruty i jak Wam wystarczy pochłanianie choniczej karmy do pełnego spełnienia, to co ja mam poza tym leżychem na bruku robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry wszystkim \"psychicznym\" :P Nerwi no dawaj mi to streszczenie :P , bo nie wiem co mam jeść, żeby mi się spełniło ;))) Rory - no brawo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spokojnie, zobaczysz to nic strasznego, ani nadzwyczajnego - na pewno będzie bardzo miło - zobaczysz. Od razu pisz jak było. Ja to się mam czego bać - dostałam skierowanie do gastrologa na to badanie wiecie, co ci rure od odkurzacza z żerówą na końcu do gardła wpychają - o matko :O Już wiem, że się będę kłucić z lekarzem, bo ja na takie badanie - kategorycznie zgody nie wyrażam !!! Niech szukają innego sposobu, niech mnie uśpią, ale na łykanie jakiegoś przewodu to ja się nie piszę - będę się osłaniać stanem psychicznym, który mi na przejście takiego toru tortur nie pozwala. Niech se prześwietlają, analizuję, naradzają się, a ja i tak się nie zgodzę, bo już wariuje ze strachu i przeciez reanimować by mnie musieli po czymś takim - co to, to nie !!!!!!!!!!!!!!!!!! Madzik Ty tam obcykana jesteś - co zrobią jak się nie zgodzę????? Ratuj koleżankę plissssss :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Rory - gratulacje! Tu same psychiczne, więc ciesz się, że jesteś w takim elitarnym towarzystwie. 😘 Laxi - o kurde, gastroskopia... Mnie chyba musieliby związać i siłą wetknąć, bo sama bym nie łykała. Ale wiesz, w świetle tego Twojego horoskopu.... To Ty może na to badanie jedź. Najlepiej tramwajem - tam bowiem masz szansę poznać swoją miłość, którą masz potem pielęgnować. Chociaż nie wiem, czy to na pewno ten środek lokomocji, gdyż na pierwszy plan stanowczo wysuwa się ... pociąg, w którym masz realizować swój pociąg do podróży. Zapewne wyruszysz nim w podróż do jakiegoś egzotycznego miejsca - przypuszczam, że będzie to placówka dyplomatyczna, na której zaczniesz realizować swe ambitne nowe wyzwania zawodowe (zatem ucz się już dzisiaj nowych języków, zwłaszcza...francuskiego :-P ), zapewne u boku przystojnego i pobudzającego Cię twórczo dyplomaty - a, to mi się zaczyna układać w pewną całość! Zapewne to jego Twój (zwierzęcy :-P ) magnetyzm przyciągnie w tym tramwaju! :-D A może to wszystko będzie sprawa ziółek, które zacznij pić najlepiej już dzisiaj? I tai chi, pamiętaj, tai chi ćwicz! :-D No, to już wiesz, co masz robić? ;-) Lepszego dnia, kochane! :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Dupa, dupa, dupa! Cześć Lalki! Normalnie trzymam się jak mogę, ale dopada mnie znowu ta męcząca gonitwa mysli i roterek, które nie pozwalają spokojnie funkcjonować. Ja piernicze, na Marsa nas trzeba wystrzelić chyba. Ni wuja, no kurde walcze ze sobą. Jak ja bym chciała poczuć ten piękny spokój, który daje poczucie szczęścia bez powodu. Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka, to biomet - wyjrzyj przez okno, nie można się czuć dobrze przy czymś takim!!! :-0 Wiem, o czym mówię - właśnie mam ochotę uciec z krzykiem z biura, udusić sympatyczną i Bogu-ducha-winną koleżankę, a w domu z kąta wystawił znowu nosa powtorek, który każe siedzieć pod drzwiami i mówi \"nigdzie nie pójdziesz, nigdzie nie wyjdziesz\"... A już było lepiej... Więc to biomet, biomet, biomet! (no już, powtarzaj ze mną, żeby całkiem nie zwariować z tego, jak jest źle) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Nie wiem czy biomet. W kazdym razie jak tylko wstałem zapodałam se tabletke na nerwa. W moim przypadku nie tylko biomet. Sprawy, niedokończone, dziwne sprawy. Wiesz o czym piszę :-) Ale staram sie jakoś sobie poradzić, bo niby dlaczego tylko ja mam sie ciagle martwić. Czasem myślę, że jeszcze troche i zniosę już wszystko, innym razem, że nigdy sie nie nauczę asertywności... Dobra, wolę zwalić na biomet :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, jeśli chodzi o \"dziwność spraw\", to możemy se ręce i nogi podać! :-D - wiesz, o czym mówię ;-) Tak sobie dziś rano, w ramach rozważań łazienkowych, pomyślałam, że jeśli po tym wszystkim nie stanę się oziębła w stosunku do całego świata, to będzie to cud Boski i chyba pójdę krzyżem leżeć na Jasnej Górze (przy okazji odwiedzę i zaciągnę z sobą do towarzystwa Laxi i Cześkę :-P ) Chujowo, co nie? Ale dziś to biomet, biomet, biomet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Powiem mało dyplomatycznie: wkurwia mnie nieziemsko ta cała chora sytuacja i ja w tym wszystkim. Wkurwia mnie, że jestem taka układna i wszystko rozumiem, wkurwia mnie, że i tak to sie wszystko rozpier**** a ja to przyjmę na klatę. A i jeszcze mnie wkurwia, że ja sama jestem na siebie zła, bo może robię same błędy. Chociaż nie, ludzie z natury lubią ... Biomet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tylko tyle - wkurwia mnie dokładnie to samo. Tyle, że przez to czuję do siebie obrzydzenie, co też mnie wkurwia. Czy ktoś może mnie walnąć młotkiem w głowę? Może też być tłuczek do mięsa, albo lepiej tasak. Zawsze to łatwiej dostępne, niż broń.... Biomet... Powinnam sobie zaśpiewać \"Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej\", ale wiem, że nie będzie, i ta wiedza też mnie wkurwia. A najbardziej wkurwia mnie marazm. Biomet... To może ja się pójdę najeść kiełków i błonnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Nerwica ja cie gwizdne tym młotkiem jak nie przestaniesz piczko! Jakie obrzydzenie. Kurwa, to jest akurat nasza domena: nie czuć sie nic wartą, albo wartą tylko ochłapów, które ktoś łaskawie rzuci. A gówno!!! Nie chce sie tak czuć, bo nie wiadomo jak ktoś postapiłby na naszym miejscu. POza tym ja też jak ty byłam wychowana na bajkach o księżniczkach, nikt tylko nie powiedział, że każdy książe ma jakis defekt. Jak sie poddasz to cie zjedzą, sama wiesz. Ceń się co by sie nie działo. Poza tym kazdy człowiek ma za sobą coś, co sprawia, że jest akurat taki. Na szczęście kazdy tez ma swojego trupa w szafie. Kto będzie mnie oceniał niby. Ktoś tak samo słaby, popełniajacy błędy. No żarty! Mam dosyć pochylania głowy przed każdym i tłumaczenia rzeczy, które przy odrobinie dobrej woli można w mig zrozumieć. Dlaczego ja wszystko rozumiem, a ktoś mi stroi fochy. Gdzie to zrozumienie, które jest obecne tylko wtedy gdy jest dobrze. Wiesz nerwica tak jest, bo my nie chowamy głowy w piasek, my stajemy twarza w twarz z rzeczywistością. Stąd nasze uszargane nerwy. Przed czym inni uciekna my doprowadzamy do końca, choćby najbardziej przykrego. Się tyczy Ciebie również kochana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześka
no i kurwa ja też se zaklne!!!!!!!! czuje sie hujowo!!!!!!!!!! Nerwi ----masz racje to biomet wiatr napierdziala o pręty balkonowe tak że mi serducho się wywraca i jeszcze ten deszcz i chmurzyska fujjjjjjjj przed chwila wróciłam z terapii rzeczywiście pytania pani psych. strasznie trudne i ani w ząb możliwości odpowiedzi na nie w każdym bądż razie pare razy zadała takie pytanka po których miałam łzy i kluche w gardle ale jak juz coś zaczęłam to sie tak łatwo nie poddam!!!!!!!!! kurna i leki które biore zupełnie mi nie pomagają zadaje sobie pytanie po c holere sie szprycować???? a perspektywa stania w kolejce po nowy zestaw pigułeczek nie do przyjecia ja juz kuzwa sama nie wiem co jest ze mną siedzieć w domu się boje a kurwa kolejka gondolową na wysokośc 1000 metrów to wjechałam na luzie pierdole to wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy. Ja dziś gapiąc się w sufit pomyślałam, że jestem jak ten Stańczyk z dzwoneczkami na głowie i 1000 osób przejdzie przez most, a pode mną się kurr... urwie, mimo, że lekka jak piórko jestem :O Biometr powiadacie - a ja powiem, gówno nie biometr. Sama nie wiem, ale dziś źle się dzieje. Nerwi z tym pociągiem to wiesz........ odpada i kurcze mi się nie spełni psia krew, a tak ślicznie się zapowiadało :((( Cześka dawaj adres tej terapii, niech się inne głowy o mnie martwią, bo ja juz siły nie mam :((( Ale jakby co to oczywiście jest ślicznie pięknie i kurwa palce lizać. Niedobrze mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa, jak my tak dziś wszystkie jęczące jesteśmy, to musi to być biomet!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja teraz czuję, że łeb mi zaraz rozsadzi, a na dodatek to teraz mi się śpiewac zachciało, la la la... Iza - ha, a może w tym leży problem, że wszędzie widzimy zakończenia - ale jakoś nieszczęśliwe?... A zresztą - nie wiem... Książąt nie ma. Wymarli na choroby weneryczne. ;-) A ich białe rumaki przerobiono na... no właśnie, co się robi z koniny? Tatar?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
nerwica a jakie masz kurna zakończenia widzieć jak po pierwsze jesteśniepewna siebie, bo tak cię wychowano, a po drugie jakoś nikt cie na rekach do tej pory nie nosił. Nie my jedyne mamy takie wpadki. Ciagle ktoś na świecie dostaje po głowie z jakiegoś powodu. Jakby sie tak wgłębić w życiorys kilkuset ludzi, w ich tok rozumowania i postepowanie sam,a byś się przekonała, że urodzili sie inni, a teraz sa tacy jakimi ich stworzyło życie i ludzie. Ktoś kiedyś się zraził, ktoś został oszukany, ktos stracił wiare w miłość, ktoś stał sie ostrożny albo ironiczny. I co po tych przeżyciach spotyka kogoś kto go uwielbia, ale on ma już w sobie tę nieufność, znajomość świata, tego jak kończą sie takie sprawy i nie wierzy, że może być inaczej. Bo niby dlaczego miałoby być. Przecież wszystko jest przecukrzone w powieściach, a w życiu raczej popieprzone. Albo sie trafia na coś nadzwyczajnego, ale sie pierdzi pod jedna kołdrą z człowiekiem, który tylko albo aż jest, wmawiającx sobie, że można było trafić gorzej. To własnie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amen. Wszystko prawda. A teraz poproszę krótki kurs asertywności, czyli jak mówić \"nie\", kiedy się naprawdę czegoś nie chce i nie przejmować się tym, co sobie ta osoba pomyśli i poczuje. :-D Żartuję. To znaczy nie do końca. Naprawdę chciałabym umieć mówić częściej nie. A nie grać zawsze rolę Matki Teresy. Chyba powinnam gdzieś wyjechać. Tylko wiem, że ta zewnętrzna ucieczka nic nie zmieni. (kichnęłam właśnie, to znaczy się, ze to chyba prawda... ;-) ) Co za obrzydliwa pogoda. Jak można robić ludziom coś takiego? A ja muszę wyjść na zewnątrz, do banku. Fuuuuujjjjjjj... Iza - dzięki! 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć w nowym roczku :) wybaczcie, że się nie wtrące w te refleksyjne pogadanki o życiu wtedy , dzis i później....nie chce mi sie...i w ogóle ... przeciez i tak jestem taka beznadziejna i do niczego sie nie nadaje i moje zycie jest do bani znajomi do nosa a praca do dupy...i jak mam sobie je poukładac jak nie potrafia we własnej szafie porządku zrobić ...:) nie ma to jak słowa ,,pocieszenia,, z ust najblizszej osoby :) w dodatku torebke mam brudna i musze ją uprać a jak nie to przeciez na matke sie nawet nie nadaje, bo taka wyrodna jestem.... ale wszystko jest ok, juz się nie denerwuje jak mnie w domu przez cały dzień nie ma i moge po sklepach z terakota latac bez końca, chociaz i tak sumie na tym nie znam i nawet kolorów dobrac nie potrafie... eeeh...to chyba ta pogoda....albo sie starzeje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Kochana ja od kilku dni chodze jak pokrecona, bo nie wiem co mam o czymś mysleć. Ale już przez ten czas tak sie wkurwiłam, że doszłam do wniosku, że jesli nawet cos okaze sie nie tak to wiem co mam dalej my sleć i na czym stoję. Nie ma zmiłuj. Nie znaczy to, że mam wszystko brac na siebie i szukac rozwiazań, które zadowola przede wszystkim kogoś nie mnie. No kurcze chyba dosyć tej łatwizny. MOże wreszcie ja zaczne myśleć w ten sposób, że mam rację. Spórz na naszych polityków. Twarz kamienna a z buźki same kłamstwa. I co, myślisz, że jeśli tak jeden z drugim zrobi komus krzywde to nad tym mysli. Nieee, jest przekonany, że to dla dobra wiekszości (przede wszystkim swojego) Dlaczego ja czy ty nie możemy nawet przy najwiekszym głupstwie my sleć podobnie. A co ja jestem nieomylna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×