Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

no czesc kamasik 🖐️ no na razie zoliborzanka :) do końca lutego, bo wtedy stane sie ochoczanką [ochocza :)] :) ale naprawde jestem ursynowianka, choć na swiat przyszłam jaka sródmieszczanka :) i był okres w moim zyciu kiedy śródmieszczanką byłam tuz po tym jak zakończyłam swa karierę mokotowianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny👄 ola Boga!!! ale u niej też nie widzieli :( no widzicie jaka ja jestem popier...brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Nerwi kochana jesteś niesamowicie wartościową dziewczyną , a z poczuciem własnej wartości bardzo niskiej borykamy się wszystkie ,osobiście bardzo lubie czytać Twoje posty , mądre , wrażliwa dziewczyna z Ciebie a skąd się wziął ten sposób myslenia ?...ja wiem że depresje i te sprawy ale od czegos musiało się zacząć? Pisz częsciej :)a my ci już podniesiemy poczucie Twojej wartości -no nic dobrego mówisz ze cię nie spotkalo ..? ... a my to kurna co?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny👄 ola Boga!!! ale u niej też nie widzieli :( no widzicie jaka ja jestem popier...brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Nerwi kochana jesteś niesamowicie wartościową dziewczyną , a z poczuciem własnej wartości bardzo niskiej borykamy się wszystkie ,osobiście bardzo lubie czytać Twoje posty , mądre , wrażliwa dziewczyna z Ciebie a skąd się wziął ten sposób myslenia ?...ja wiem że depresje i te sprawy ale od czegos musiało się zacząć? Pisz częsciej :)a my ci już podniesiemy poczucie Twojej wartości -no nic dobrego mówisz ze cię nie spotkalo ..? ... a my to kurna co?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejla - uwierz mi (w końcu sama piszesz, że mądre ze mnie dziewczę, hi hi hi), NIE MASZ SCHIZORENII. Schizy to i owszem, ale to wszystkie tu mamy, więc spoko! :-) 😘 Ma-dzik, staniesz się ochotna? ;-) Ale w sumie, to jeszcze cała druga strona Wisły przed Tobą, jakby co. ;-) Dzięki, dziewczyny, za wsparcie. Ja wiem, że to są brednie, te myśli, i na poziomie rozumowym, logicznym, umiem sobie przepowiedzieć, że to nieprawda. Ale... poziom odczuć, poziom emocji, w żaden sposób nie chce tego przyjąć do wiadomości. Terapeuta mówi, że to się stanie dopiero w procesie - kurna, fajnie, ale ile można żyć z poczuciem obrzydu do własnej osoby?... Wczoraj, nie mogąc już wytrzymać, spisałam sobie na kartce myśli, które mnie męczyły od rana pod hasłem \"dlaczego uważam, że jestem beznadziejna\". No i jak je zobaczyłam napisane, to oczywiście uznałam, ze to bzdury, żaden powód to takich negatywnych odczuć. Ale co z tego, skoro nadal je odczuwam? Każdemu, kto by mi się z czegoś takiego zwierzył, wiedziałabym co powiedzieć, co radzić. Sobie też to mówię. Ale do sfery emocjonalnej ni chu... nie trafia. (sorry za wulgaryzm, ale czasem mnie nerw ponosi ;-) ) A co do tego, że Was spotkałam - właśnie jak sobie robiłam podsumowanie ubiegłego roku, to wśród nielicznych dobrych rzeczy znalazłyście się Wy. :-) 😘 Poza tym, moje odczucia raczej odnoszą się do przyszłości niż przeszłości. Nie potrafię soie przepowiedzieć, że może być dobrze. Może z braku doświadczeń pozytywnych? Ale problem leży też w glębszych pokładach psychiki... No i znów się rozpisałam, a robota odłogiem leży... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIK ja jestem (bylam) zoliborzanka bielanszczanka Wrzeciono sie klania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIK ja jestem (bylam) zoliborzanka bielanszczanka Wrzeciono sie klania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIK ja jestem (bylam) zoliborzanka bielanszczanka Wrzeciono sie klania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jon Bon Jovi
Hej ludzie....chciałem pogratulować pewnej Pani o pseudonimie MA-DZIK. Jesteś dzielna kobieto i to bardziej niż nie jeden facio cierpiący na NASZE przypadłości...:).....Ja na przykład jutro mam wizytę u stomatologa i jak nie szczelę z 2 mg Xanaxu to mnie chyba wyniosą stamtąd w worku... (a nie idę na jakieś zabiegi, tylko zwykłe czyszczenie ząbków...:)...) Jak znam życie, pewnie dostałbym ataku paniki i bym przez okno wyskoczył, albo jeszcze co gorszego, więc jeszcze raz serdecznie Ci gratuluję i masz buziaczka w nosek od Jona...:)......pozdrawiam Wszystkich i ..do następnego....papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wrzeciono! znam znam. kolezanke monike tam mam :) hi :) słodowiec pozdrawia! niedługo bede taka ochocza, ze hej! na razie ochoczo wychjodze z domu na coraz dłuzej badajac granice obszaru i czasu bezlękowego :) nerwi, kochana, toz Ty mi zycie uratowałas :) gdyby nie ty nie wiem jaaaak teraz bym żył, z kim chodził gdzie spaaaaał może bym był moze nieeee gdyby nie ty nie miałbym niiiic!! no to tak ekhem...dobrze, ze nie słychac :) 😍 😍 😍 😍 😍 😍 przeciez w zyciu bym nigdy nie poszła do nikogo, bo wiecznie bym sie zastanawiał do kogo :) i ten brak zdecydowania, doprowadził by moje biedne zalęknione ciałko w dziure pod kaloryfer, a biedyny zastrachany móżdżek rozmiękłby od tych potworności na miękką papke :) a tak meczyłaś ,,czy byłaś?,, dałas adres i było prościej :) dzięks! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam... :-) nie ja, tylko wiadomo-kto :-) Ja to tam tylko od męczenia jestem specjalistka ;-) Zobaczymy, czy teraz Paweł się załapie w poczet pacjentów. Dzięki, Ma-dziku! :-) 😘 Jon - łączę się z Tobą w bólu, za kilka dni też mam stomatologiczne przyjemności w planach... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!! john bon jovi!!! iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!! mój idol z lat młodzieńczych!!! iiiii!!! skad wiedziałeś ;) oj tam, pochwały i gratulacje naleza sie kazdej z nas :) takiego horroru jak lęczki i nerwy nie zycze nikomu. kto z tym zyje ten wie ile trzeba odwagi, uporu i nie zawsze działajacej samokontroli. i wiele by jeszcze o tym pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Miłego dnia życze. Choc jak czytam Wasze wypowiedzi to widze że chumorki dopisują i żarciki i pochwałki. O laboga co się z Wami dzieje ? wiosna jakaś czy co? 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 A ja ide sobie pokaszlać troche, kurde nic mi nie pomaga, ale nie będę pisała że pewnie mam raka płuc. No nie tego nie napisze. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kurde o to chodzi by od czasu do czasu pozwolic sobie na porcje smiechu jednak mozna czasem zapomniec o czyms przykrym lub sie z tego ponabijac ja to swojego czasu sie smialam ze mam siostre rodzona.. na imie ma nerwica potem z siostra przeszlam na kolezanke i potem na wroga i ja wygonilam zdomu ;-) a co ......czynszu nie chciala placic :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kurde o to chodzi by od czasu do czasu pozwolic sobie na porcje smiechu jednak mozna czasem zapomniec o czyms przykrym lub sie z tego ponabijac ja to swojego czasu sie smialam ze mam siostre rodzona.. na imie ma nerwica potem z siostra przeszlam na kolezanke i potem na wroga i ja wygonilam zdomu ;-) a co ......czynszu nie chciala placic :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Może ktoś chciałby mnie troche pocieszyc, bo mam wielkiego doła i jestem całkiem samaaaaa, samiutka :( . I nikt mnie nie rozumie. Buuuu.... Znajomi jak widzą, że się nie uśmiecham to mają mi za złe. No bo dlaczego jestem smutna, mam co jeść, w co się ubrać, jestem \"zdrowa\", mam mężą itd. :0 , a ja mam wrażenie że wyczerpałam już limit śmiechu w moim życiu. Dodam tylko, że moi znajomi nie dopuszczają do siebie myśli, że ktoś może mieć problemy natury psyche. Według nich do psychiatry chodzą tylko czubki :0 , więc ja siedzę cicho i nic nie mówię. A dzisiaj w nocy nie mogłam spać i nie mogłam pozbyć się myśli, że jak umrę to czy ktoś tam na górze mnie przygarnie. Tak więc siedze teraz przy kompie i jest mi tak strasznie żle, że pomyślałam że napiszę do was. Bo tylko tutaj moge powiedziec jak naprawde sie czuję :( . Przepraszam wszystkich za tak dołująca wypowiedź, ale tak się czuję dzisiaj. SORRY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOFANA TY MOJA ja kiedys sie zastanawialam czy jak padne na ziemie u umre podczas ataku paniki czy ktokowiek bedzie wiedzial dokogo zadzwonic gdziemieszkam jak nie bede miala przy sobie dokumentow jak zawiadomia mojego narzeczonego i mame i wogole ... wiec zdecydowalam sie ew. na umieranie w rejonie mojego osiedla bo moze ktos mnei rozpozna i pochowa co do Boga to sie nie wypowiadam juz go dawno opuscilam bo i on opuscil nie ale tamnagorze napewno cie przygrana bo oni lubia fajnych ludzi ale narazie nigdzie nie idziesz nie padasz nie umierasz i nie idziesz do nieba nie kazdymusis codizennie byc usmiechniety i miec 100 powodow do uciech.. to nawet lepse pozwolic sobei na zle dni niz kurwa NOSIC TE PIERDOLONA MASKE>>> I SZTUCZNY USMIECH i uawac przed wszystkimi OK MAM ZLY DZIEN I CO Z TEGO? KAZDY MA PRAWO BYC TEZ I NIESZCZESLIWY W SWOIM ZYCIU I ZAWSZE ZNAJDZIE SIE OSOBA PATRZACA Z BOKU KTORA CI ZADA PYTANNIE CZEMU? PRZECEIZ MASZ WSYSTKO olej to .. zapomnij pozwol sobie na ten dizen kup winko lub jesli nie mozesz.. napijsie dobej kawy wejdz do wanny z pianka zapal papierocha i pozwol sobie miec ten zly dzien potem szoruj do cieplutkiego lozeczka by rano obudzic sie w swietnej formie caluje starsznie mocno..w twarz jaktomowimoja kolezanka ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfka :P wiem co czujesz naprawde. Nie wiem czy czytałaś wczesniejsze wypowiedzi, ale ja mam tak samo. Mam hipochondrie, do tego nerwice a nie wiem czy i nie depresje. Mam dni kiedy czuje sie naprawde fatalnie, ale mam też dni euforii. Sama nie wiem co lepsze. Jak za duzo się śmieje i dobrze bawie to i tak wieczorem biore leki bo wiem że jutro będę się czuła znowu źle. Bo niestety tak mam, że jak nerwy mnie opuszczają to robi mi się słabo, to tak jakby odchodziło całe napięcie daleko daleko ale razem z moim życiem.Nie wiem czy umiem ci to dobrze wytłumaczyć o co mi chodzi. Ja tez mam super męża, syna (mniej super bo wiek ma super :classic_cool: ) ,dom i wogóle. Ale nie umiem sie z tego cieszyć. Ciągle mam złe przeczucia albo do zdrowia swojego, albo czarne scenariusze co się komus z mojej rodziny, znajomych stanie. Nie umiem powiedzieć jak Kamkasik wont mi odemnie! Jestem zdrowa i już! Jestem słaba i wiem o tym dobrze. Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie wstydziłam się powiedziec rodzinie, znajomym (oprócz rodziców) że jestem chora i się lecze. Szukam pomocy bo chcę wyzdrowieć choć wiem że to nie możliwe.Bynajmniej nie teraz. Dlatego trzymaj się mocno i nie bój sie przyznać że jest Ci źle i niech mąż ci pomoże. Od niego dużo zależy. Jak możesz to napisz nam coś więcej o sobie, albo odezwij się na e-maila lub tlen to pogadamy. Pozdrawiam. Dziewczyny mam prośbe czy możecie przysłać mi swoje zdjęcia, jestem okropnie ciekawa jak wyglądacie. Wiem że nie zabawiam tu zbyt długo, ale jak możecie to bardzo będę wdzięczna.Oczywiscie wysle Wam swoje równiez. 👄 ❤️ 👄 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi-serduszko Ty moje nie będę zaśmiecała Ci skrzynki, dlatego pozdrawiam Cie tu na forum. Prosze wracaj szybko do nas i odezwij się. Nie mam kurde z kim pisac głupot na gg i kotki mi sie znudziły. Poszukaj coś nowego i podeślij. Całuje i nie daj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfik
Dziewczyny, dziekuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Już mi troche lepiej :) . Wiedziałam, że tu znajdę bratnie duszyczki 🌻 . Kamkasik - zazdroszczę takiego podejscia do zycia. TAK TRZYMAJ!!!!, a ja mam nadzieję, że kiedyś też będę umiała w ten sposób spojrzeć na świat. Sylvi - dziękuję za zaproszenie, na pewno kiedyś sie odezwę na tlenie, ale chyba jeszcze nie jestem gotowa. Wiesz, na forum jestem bardziej anonimowa, a uwierz jesteście pierwszymi osobami z którymi tak otwarcie mówie o moich problemach. A teraz o mnie: mam 30 lat i zawsze byłam pesymistką :( , ale takie prawdziwe problemy pojawiły sie 6 lat temu, jak poroniłam mojego dzidziusia. I trzyma mnie to do dziś, bo chociaż latka lecą , ja do tej pory nie zdecydowałam sie na kolejną ciąże. Niby mam kochającego mężą , ale o zgrozo wyszłam za mąż za chodzącego optymiste :D i gdy mi się świat wali na głowę, dla niego zawsze jakoś to będzie itd. I on moim zdaniem nigdy nie zrozumie tego co przeżywam. No, ale dosyć tego smęcenia, cieszę sie że mogłam trochę sie wyżalic i pogadać sobie. Trzymajcie się cieplutko i pozdrawiam 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, z tego wszystkiego żle wpisałam pseudonim, oczywiście Alfka , a nie Alfik. Widzicie jak się denerwuję... ;) :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jon Bon Jovi
....Ludzie, ale się źle czuję....niech to szlag....nie chce mi się ćwiczyć, nie chce mi się kąpać, w ogóle nic mi się nie chce....nawet nie chce mi się oglądać mojego kochanego Scooby - Doo a to już bardzo źle.... Save a Prayer...for me...a ja za Was też.....papa...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PawełSZN2
Cześć Wam Wszystkim Moim Kochani A propos zoliborza , właśnie wróciłem z żoną z teatru Komedia . Byłem na spektaklu "Węże'" , troche się pośmiałem i był to fajny wieczór . Dziękuje za namiary na lekarza , jeszcze nie zagladałem do skrzynki ale najpierw śledze co się dzieje na forum ( to dla mnie najważniejsze ). Jon widze , że jesteś fanem BON JOVI .Super kapela , najleprza moim zdaniem jest płytka Keep the Faith . Jak dla mnie troche smutna ale w tym okresie życia kiedy się pokazała wywarła na mnie duże wrażenie. Uwielbiam Richego S. jest jednym z leprzych gitarzystów amerykańskich . Sam grywam troche na wiosle i miałem w reku jego model Fendera Sambore Z gwiastkami na gryfie i tremolem Floyda.Taa mam nadzieje , że troche sobie pogadamy i zapomnisz o swoich dolegliwościach . Ps. Wole Guns n' Roses i Slasha na wiośle to jest dopiero postać prawdziwego wirtuoza wioślarstwa . Pozdrawiam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jon Bon Jovi
Paweł, ja na razie mam w domu 2 gitarki. 6 i 12 strunową, ale to są pudła, nie elektryczne; po drugie gitary Richiego są dla mnie za drogie i po prostu mnie na nie nie stać... Fajnie, że Keep the Faith przypadło Ci do gustu, chociaż Bon Jovi słucham od 1991 roku i wciąż uważam, że najlepsza jest Slippery When Wet...:).......Crush to kompletne badziewie, Bounce jeszcze obleci, ale ostatnia płyta z przeróbkami wywołała u mnie lekki zawał...Nie ma to jak stare, dobre Living On The Prayer albo You Give Love A Bad Name....to jest to...Co do Keep The Faith to strasznie mnie pobudza kawałek Save A Prayer, chociaż nie jest za wesoły....jak cała płyta zresztą, co dobrze zauważyłeś...Co do Guns n' Roses to od nich zaczynałem swoją jeszcze nie skończoną przygodę z muzyką...Było przy alkoholu Don't Cry, było November Rain, kiedy te piosenki i teledyski były na topie, wtedy akurat miałem najbardziej szalony okres w swoim życiu. No i oczywiście na Use Your Illusion te wybryki Axla do sąsiadki w piosence Right Next Door to Hell, albo słynne (dla mnie:)....) Back off Bitch...zbieraliśmy się z kumplami przy tej muzyce, oglądaliśmy koncerty Gunsów bawiliśmy się wspaniale...aż pewnego dnia człowiek dorósł, czar prysł, Gunsi się rozpadli a Ich koncerty powędrowały na półkę pamiątkową... Sen się skończył i trzeba było się wziąć za coś co nazywamy ..życiem...a szkoda, bo tak było fajnie....ahhh.ok, kończę, Paweł, spróbuj posłuchać Bon Jovi z 1995 roku i płyty ..These Days....na prawdę jest dobra...To tyle, zmykam, bo rano do dentysty...:(.....i wiecie co??? tak Was polubiłem, że chyba napiszę o Was piosenkę, może kiedyś będzie przebojem...kto wie, kto wie....? Mykam porozmawiać z moją bezsennością...God Bless, papa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna
czytam was jestescie super ludzmi moze tylko troche za bardzo wrazliwymi. Polecam dwa filmy What about Bob z Bill Muray Aviator z Leonardo di Caprio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamada
Zapewne to co czuje jest normalne dla kazdego z was.Przygnebienie,strach i bezgraniczny smutek,jednak moje problemy biora sie z lenistwa i nie wiem czego jesczze,alke wiem ze sama jestem sobie winna.Nie wyrabiam ze szkola w tym roku matura a ja prawie nic sie nie ucze,bo zawsze jestem zmeczona i musze odpoczac a jak juz zabieram sie za nauke to tak chce mi sie spac ze musze sie zdrzemnac.Cos strasznego.Najgorsze jest jednak to ze chodze na kursy przygotowawcze z ludzmi bardzo madrymi i ja sama przy nich czuje sie jak jretynka,totalna kretynka,jednak to nie daje mi motywacji do nauki,wrecz przeciwnie.W glowie kolata mi sie jedna mysl "po co mam sie uczyc skoro oni i tak sa lepsi,a ja w starciu z nimi nie mam szans".Czy moze wiecie jak sobie z czyms takim poradzic,ktos mial podobny problem?Jak uwierzyc w siebie,bo chyba tego najbardziej potrzebuje i niczego wiecej.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Paweł - nie ma za co, polecam się w temacie medycznym zawsze i wszędzie. ;-) Daj znać, jak poszło. Alfka - za dobrze Cię rozumiem... Chociaż brakuje mi tych \"elementów szczęścia\", o których piszesz, w stylu męża, domu, dzieci, itp. A jesteśmy w tym samym wieku. :-) Nie wiem, co Ci radzić, sama mam nerwicę depresyjną, przy czym, odpukać, objawy nerwicowe jakby bardziej pod kontrolą. A co depresja może zrobić z życiem człowieka, wiem za dobrze. Mogę Ci tylko powiedzieć, że trzeba to leczyć, żeby nie zatruć życia całkiem. Bo ono chyba jednak fajne jest... Tak myślę, choć nie czuję... Mam nadzieję, że kiedyś... 🌼 O, panowie, widzę, że rozmowa poważna \"tematyczna\". Hi, hi, nie pamiętam, kiedy miałam \"wiosło\" w ręku. ;-) Leży na szafie zakurzone... Laxi, mycho, odezwij się... 😘 Lepszego dnia, kochani! :-) 🌼 PS. Kamkasik, jak ja Ci zazdroszczę, dzielna dziewczyno! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NERWICA nie ma czego zazdtroscic uwierz mi moje postepowanie i podejscie do zycia przyplacilam roznymi rzeczami.. niestety tak mneizycie ukrztaltowalo ze jestem cholernie krytyczna i ostra wobec siebie bo zawsze tego ode mnieoczekiwano wiec postanowilam to wykorzystac w tej walce i krytycznie spojrzec na te nerwice.. i powiedzialamjej won mi stad i polazla w choelre powiem wam tylko szaaaaaaaa od kilku dni mam przerwe ze swoim chlopakiem duzo sie klocimy co raz mnie porozumienia wzielismy rpzerwe boli mnie ze sie do mnei nie odyzwa ale przerwa przerwa.. co innego jest nie widziec kogos a co innego znim nie orzmawiac ale zesram sie a nie zadzwonie ... jesli to ma byc koniec ja tego nei zmienie.. wiec czekam cierpliwie do likendu i zoabczymy czy zatesknil ... czy zdecydowal sieodejsc jesli odejdzie... heh.. ajna dupa jestem znajde kogos poboli i [przestanie jesli zateskni... to go chyab zgwalce w tym kinie ;-) bo idziemy do kina z okazji walentynek no i siedze jak ta dupa wolowa przy tym teleofnie i sie gapie jak sroka w chuj wie co... i czekam az on zadzwoni.. ja sie zaparlam choc duzo mnei to kosztuje.. nie zadzwonic albo ie napisac... ale skoro on moze to i ja tez moge.... wiec.. przeprplakane noce i nie przespane noce.. ale warto by zoabczyc co z tego bedzie i nie myslcie sobei ze ja taka mega dzielna jestem.. bo w srodku to ja jestem krucha i potrzebuje wsparcia tylko ze nigdy go od nikogo nie dostawlam dlatego pewnie nauczylam sie juz ze sama sobei rzepke skrobie isama musze wszystko robic.. chore ale prawdziwe daje jednak troche sily wiedzac ze jednaks ie umie i potrafi i jest sie niezaleznym a jaka co a wogole teraz jestem podkurzona ostro.... tak ogolnie... na swioat na zycie na to ze mnie serducho boli ze go nie ma.. i ide sobei zapalic... mialam rzucic ale heh jakies nalogi trzeba miec koncze te wypociny bo juz sama nei wiemc opisze sciskam was wszystkich mocno ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAG_i
witam czytam tu sobie o waszych problemachi i doświadczeniach nerwicowo-deresyjnych i czuje sie jak by to były moje wypowiedzi "wypisania". fajnie że ktoś podjął taką dyskusje i jeśli pozwolicie wpadne tu czasami. Troche o sobie mam na karku trzydzieche cudnego męża i synka, 2-lata temu przeszłam półroczną terapie grupową, która coś tam dała (przynajmniej tak twierdzi rodzinka) ale nie takich rezultatów oczakiwałam. Objawy standardowe: niska samoocena, obwinianie sie, lęk przed ludzmi, napady obniżonego nastroju( ja bym to nazwała totalnymi dołami ale niech im tam będzie:)) i takie różne inne przyjemności.. Od niedawna mam jakieś dziwne nagłe napady paniki (boję się że coś mi sie dzieję że tracę rozum)-totalna paranoja za tydzień mam wizyte u psychologa ciekawe co mi nowego powie. Czasami mi sie wydaje że to właśnie psycholodzy mi tak namieszeli w tej mojej głupiej głowie- no ale teraz to ja już za daleko zabrnełam żeby sie wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAG_i
witam czytam tu sobie o waszych problemachi i doświadczeniach nerwicowo-deresyjnych i czuje sie jak by to były moje wypowiedzi "wypisania". fajnie że ktoś podjął taką dyskusje i jeśli pozwolicie wpadne tu czasami. Troche o sobie mam na karku trzydzieche cudnego męża i synka, 2-lata temu przeszłam półroczną terapie grupową, która coś tam dała (przynajmniej tak twierdzi rodzinka) ale nie takich rezultatów oczakiwałam. Objawy standardowe: niska samoocena, obwinianie sie, lęk przed ludzmi, napady obniżonego nastroju( ja bym to nazwała totalnymi dołami ale niech im tam będzie:)) i takie różne inne przyjemności.. Od niedawna mam jakieś dziwne nagłe napady paniki (boję się że coś mi sie dzieję że tracę rozum)-totalna paranoja za tydzień mam wizyte u psychologa ciekawe co mi nowego powie. Czasami mi sie wydaje że to właśnie psycholodzy mi tak namieszeli w tej mojej głupiej głowie- no ale teraz to ja już za daleko zabrnełam żeby sie wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×