Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość tusi
Wracam za jakieś 20 min, Stabilo jak będziesz na kafe to daj znać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Wczoraj wieczorkiem nie dałam rady tu zajrzeć i nawet nie dlatego,że nie miałam czasu,ale po prostu nie umiałam wstać z łóżka...leżałam i patrzałam w okno:(Może dziś będzie lepiej.Muszę iść teraz do Biedronki:))a potem to nie wiem co będę robić:(( Życzę wszystkim słonecznej niedzieli,wiary i optymizmu BUZKA:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniu-bardzo mi przykro z powodu Twoim drętwiejących nóżek...ehh...mnie czasem łapie taki skurcz,ale za jakiś czas przychodzi,zresztą nie ma porównania to do Twoich dolegliwości...Mam nadzieję,że pan doktor Ci pomoże:))Pamiętaj też,że masz nas,zawsze tu będziemy:))Nie denerwuj tak się...wiem,że to łatwo powiedzieć...Ale spróbuj;))Ja wierze że CI się uda i że będzie dobrze z nóżkami:)) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Wczoraj wieczorkiem nie dałam rady tu zajrzeć i nawet nie dlatego,że nie miałam czasu,ale po prostu nie umiałam wstać z łóżka...leżałam i patrzałam w okno:(Może dziś będzie lepiej.Muszę iść teraz do Biedronki:))a potem to nie wiem co będę robić:(( Życzę wszystkim słonecznej niedzieli,wiary i optymizmu BUZKA:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika 55
PROSBA DO TUSI I STABILO Witajcie serdecznie !!!!!! Prosze wymieńcie sie numerami gadu gadu albo skype i sobie gadajcie do woli, ale prosze nie zasmiecajcie kafeterii, poniewaz słuzy ona do innych celów.Prosbe swa motywuje tym,ze wczoraj dostałam 58 wiadomosci na skrzynke i nie przeczytałam wszystkich bo nie dałam rady,ale jak zobaczylam, ze to jakies krótkie wiadomosci a nie konkretne historie to wykasowałam wszystko,a moze wśród tych wiadomosci był jakis konkretny list wołający o pomoc ???? Dlatego prosze zastanówcie sie i nie zapychajcie ludziom skrzynek. Pozdrawiam serdecznie mika55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusi
Do Mika 55, Witam Cie droga kolezanko, nie miałyśmy jeszcze przyjemności ze soba poklikać;) uważam że kafeteria służy jak najbardziej nie tylko do poznawania nowych ludzi ale również do dzielenia się swoimi problemami. Pisząc ze sobą nawet o pierdołach można oderwać się od problemów i zapomnieć o wszystkim. Z tego co zauważyłam ostatnio na kafe siedziałaś chyba z rok temu tak wiec nie praw morałów że zaśmiecamy kafe. Chcemy ze soba pisać na tym portalu i nikt tego nie zmieni. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaźliwa2
Hej hej, jakoś tak od dwóch dni czuję się znacznie lepiej, męczące myśli odeszły, więc może jeszcze raz spróbuję podać pomysł, na tai-chi jako terapię. Wiecie jak byłam któregoś dnia z synkiem na takim wielkim pikniku w parku to była tam grupa ludzi którzy ćwiczą tai chi. Byłam bardzo zaciekawiona i zaczęłam rozmowę z ludźmi którzy brali w tym udział, przekrój wiekowy był szalenie duży. Jeden pan, mówił mi, że ćwiczy od 6 lat regularnie, miał nerwicę i stany lękowe, leczył się farmakologią ale nie było mu z tym dobrze, zmieniał lekarzy i w końcu jeden z nich polecił mu tai chi, od tamtej pory nie bierze żadnych leków, jest wyleczony. Później jeszcze rozmawiałam z kobitkami a to 40 latkami a i nawet z panią po 70 -ce, zaczęły brać udział w tai chi z różnych powodów, bólów kręgosłupa, głowy, stawów, etc. Wszyscy ci ludzie naprawdę byli weseli i każdy z nich nie wyobraża sobie życia bez tai chi . Myślę, że warto o tym poczytać i zorientować się czy w Waszym mieście jest grupa, zainteresowanym podaję linka http://www.taichi.pl/ . Ja zaczynam od jesieni, jeśli to naprawdę przynosi rezultaty to na pewno się z Wami podzielę. A póki co do widzenia, trzymajcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża22
ja juz zaczynam watpic we wszystko:( 2, 5 mca faszerwowania sie tą chemia a ja nie widze zadnej poprawy..znow jest mi zle:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczko-mi też...jakoś nie najlepiej...Nie radze sobie,ehh:(( Musimy być silne,bo tylko tak naprawdę same sobie możemy pomóc;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczko-mi też...jakoś nie najlepiej...Nie radze sobie,ehh:(( Musimy być silne,bo tylko tak naprawdę same sobie możemy pomóc;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża22
wiem wiem ciagle to sobie powtarzam, ale ciągle to ja tez mysle o tym co mi jest, praktycznie przez cały dzien, caly czas kontroluje swoj oddech..chyba sama sobie robie krzywde ze tak sie nakrecam przez to ale nie umiem inaczej:/ nie umiem nie myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali_k
czesc dziewczynki! nie bylo mnie troche ale poczytalam sobie wasze wypowiedzi.pomyslalam sobie,ze chyba nie jest z wami tak zle skoro jeszcze same dajecie sobie z tym rade.(z tymi lekami).mnie jak trzepnelo to wytrzymalam chyba z 5 dni i pedem do psychiatry bo wiedzialam,ze cos sie nie dobrego dzieje.u mnie tp tez wszystko pojawilo sie po wielu latach roznego rodzaju stresach.moja kopulka poprostu tego nie wytrzymala i jeb...przykro mi ze mialyscie takie przekichane dziecinstwo,moi rodzice sa po rozwodzie juz prawie 20 lat ale bardzo to wszystko przezylam co daje kolejny przyklad na to,ze te leki dotykaj ludzi NADWRAZLIWYCH.moze jestesmy wybrancami!!!ja biore efectin(efexor),one wszystkie zawieraj welaflexine ktora poprawia samopoczucie.z tego co wiem to wlasnie sport podnosi hormon szczescia i u mnie zlecial tak nisko,ze tylko chemia mi pogla i szczerze mowiac gdyby nie te tablety to nie wiem jak bym sie podniosla.na poczatku branie to byl koszmar,moja znajoma chyba z miesiac przespala jak zaczela brac ale teraz jest szczesliwa,zreszta ja tez.moze to nie szczesie ale budze sie rano z radoscia w sercu i przede wszystkim bez tych cholernych lekow i mysli,oczywiscie ,ze jeszcze czasami przychodza ale sobie mowie,,jestes zdrowa i tym sie ciesz",,to tylko umysl plata ci figle i nic sie nie dzieje"to pomaga!! bojazliwa2-bardzo sie ciesze,ze pogadals z mezem.zrobilas pierwszy krok.on jest twoim mezem i ma byc przy tobie!nie mozesz tak myslez,ze dolozylas mu zmartwien.nie mozesz walczyc sama!ja tez nie chcial mowic a jak zaczelam to ryczalam jak bobr.dzieki bogu on to zrozumial i byl przy mnie.wiadomo,ze nigdy nie bedzie wiedzial co czuje ale jest przy mnie i trzyma za reke gdy sie cos dzieje.przynajmnie nie musze przy nim udawac!caluje was dziewuchy i dajcie znac co z tym tai-chi(czy jak to sie tam pisze..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie się ktoś odezwał w tym temacie;)) Stęskniłam się za Wami Buzi Ali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie się ktoś odezwał w tym temacie;)) Stęskniłam się za Wami Buzi Ali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-matylda
hej, pierwszy raz otarcie przyznaję się, że mam zespół natręctw. pomyślałam, że zawsze jakoś lepiej się o tym mówi w grupie. przyjmiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie;)?Już jesteś nasza:) Napisz o swoim problemie na pewno będzie Ci raźniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie;)?Już jesteś nasza:) Napisz o swoim problemie na pewno będzie Ci raźniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali_k
witamy cie ja-matylda!ciesze sie,ze ktos nowy dolaczyl.mysle,ze bedzie ci latwiej w naszym towarzystwie.trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieloona
Witam. Ja zauwazylam u siebie nrwice i stany lekowe kilka lat temu. Powodem była napaść na mnie. Od tamtego momntu panikuje jak jestem sama w domu, boje sie chodzic sama wieczorami. jest jeszcze jeden problem, ktory mnie meczy. Otoz panicznie boje sie smierci. Stany lekowe zaczely sie nasilac z wiekiem. Teraz od wczoraj mam ochote plakac, w srodku cala dygoczę, jest mi na przemian zimno i goraco i mam mdlosci. Dodatkowo boje sie zasnac. Najgorsze jest to ze nie umiem sie uspokoic. Sama siebie nakrecam jeszcze bardziej. I jest coraz gorzej :( juz nie wiem co robic chyba pora by udac sie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-matylda
przede wszystkim to sprzątanie (mój pokój wygląda jak muzeum, nawet do niego nie wchodzę tylko zamykam na cały dzień żeby niczego nie pobrudzić), mycie rąk, jedzenie tylko określonym widelcem i małą łyżeczką, kilka zwrotów ktorych zawsze używam, silna gestykulacja rąk. czemu ludzie myślą, że jestem jakaś trochę nienormalna? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-matylda
ps. no i oczywiście przepraszanie za wszystko i dziękowanie ale takie nagminne. Nwet teraz chcę przeprosić za to, że nie podziękowałam za przyjęcie. i mam jeszcze bóle nerwowe w okolicach klatki piersiowej takie przeszywające. :( ciężko się z tym wszystkim żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh...smutne to co piszecie...Każda z nas się z czymś podobnym zmaga,każda ma swoje lęki i niepokoje Zielona-przykro mi,ze zostałaś napadnięta;(Ale jesteś dzielną i silną dziewczynką i nie złamiesz się,słyszysz!:))Smierci troche sie boje tez.Tzn tego wstydu,ze będą plotkować-a taka młoda a głupot narobiła,no i boję się zostawić tutaj na Ziemii mojego kochanego braciszka,nie moge mu tego zrobić:))Ps.może zapisz się na jakieś zajęcia z samoobrony albo jakies karate.To naprawde fajna sprawa:)bedziesz lać facetow ile wlezie;) Matyldziu-no moje mieszkanie tez tak wyglada.Wszystko idealnie wysprzatane,ostatnio sie złapałam na tym,że wydałam prawie 200zl na detergenty:)a to i tak nie wszystko:)Mam płyn do czyszczenia fug;)mleczko pszczele do pielęgnacji mebli:),nablyszczasz do podłóg:),manie układania szklanek i kubków i ich pucowanie...Też zboczenie mycia rąk i estetycznego układania na talerzu wszystkiego i...i kurde tyle tego jest,że nie napisze;)) Całuje Was dziewczynki i w ogole się niczym nie przejmujcie!~~ BUZKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh...smutne to co piszecie...Każda z nas się z czymś podobnym zmaga,każda ma swoje lęki i niepokoje Zielona-przykro mi,ze zostałaś napadnięta;(Ale jesteś dzielną i silną dziewczynką i nie złamiesz się,słyszysz!:))Smierci troche sie boje tez.Tzn tego wstydu,ze będą plotkować-a taka młoda a głupot narobiła,no i boję się zostawić tutaj na Ziemii mojego kochanego braciszka,nie moge mu tego zrobić:))Ps.może zapisz się na jakieś zajęcia z samoobrony albo jakies karate.To naprawde fajna sprawa:)bedziesz lać facetow ile wlezie;) Matyldziu-no moje mieszkanie tez tak wyglada.Wszystko idealnie wysprzatane,ostatnio sie złapałam na tym,że wydałam prawie 200zl na detergenty:)a to i tak nie wszystko:)Mam płyn do czyszczenia fug;)mleczko pszczele do pielęgnacji mebli:),nablyszczasz do podłóg:),manie układania szklanek i kubków i ich pucowanie...Też zboczenie mycia rąk i estetycznego układania na talerzu wszystkiego i...i kurde tyle tego jest,że nie napisze;)) Całuje Was dziewczynki i w ogole się niczym nie przejmujcie!~~ BUZKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielOOna
Mnie jeszcze wkurza to ze im bardziej sie dnerwuje tym bardziej skubie wlosy i kerce tzw. loka..... ehhh...niestety mam chore stawy kolanowe wiec treningi czgokolwiek odpadaja.... matko jestem od kilku dni tak roztrzesiona ze boje sie z domu wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iziss80
Witam wszystkich:)Choruje chyba już od dziecka...zawsze się czegos bałam ..niewiedziałam czego i to bylo przerazające...Mam 28 lat i leczę sie od 7 lat z roczną przerwą. Depresja...ataki paniki..zawsze bałąm sie że zwariuję...że się poprostu wyłączę. Czaem mam juz dosyć..każdy dzień to walka z myslami...żeby tylko nie wpaść w jakieś doły czy lęki. Aaktualnie biore seroxat jest ok...nawet przestałam obgryzać paznokcie...nie jest idealnie ale jest ok. Staram sie w każdym dniu znaleść cos fajnego coś co mi sprawi radość i o tym myśleć. To tak w skrócie bo nie będę nudzić:) Pozdarwiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×