Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

hej witajcie !!!!!!! przede wszystkim najlepsze zyczenia dla wszystkich w nowym roku. 🌼 dla wszystkich starych i nowych bywalcow :) specjalne zasylanie mocy noworocznej dla ivisi i wojtka:) trzymajcie sie i nie poddawajcie, jestesmy z wami. wszystko bedzie okej !!!!!!!!!! nowy rok........stara bida ze tak powiem...... na swieta w domu dopadly mnie lęki, nie dawalem rady. bylem u psychiatry, przypisala mi anafranil, trojpierscieniowy antydepresant, ktory dziala tez przeciwlekowo. Moze ktos z was to bral i wie co to jest ??????? Zaczalem to brac. w pierwszym dniu czulem sie jakby przejechal po mnie walec nie robilem nic tylko lezalem i spalem. dzis wzialem to juz po raz szosty, od jutra mam zwiekszyc dawke do 50 mg. pani doktor powiedziala ze to nerwica z zaburzeniami lękowymi i terapia ma trwac najkrocej pol roku a byc moze do dwoch lat. nadal czuje jak mnie to zwalnia, poce sie straszliwie po tym no i przez ostatnie pare dni mialem nasilone te moje lęki ale to wszystko ma przejsc. jutro znowu do pracy, ale mi sie nie chce. nic to mus to mus. trzymajcie sie dzieci wkrotce napisze cos wiecej jak mi dolek przejdzie :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaur miło cię znowu widzieć :) A u nas znowu cisza . Pozdrówka dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tyż niezły dół, a tu wyjazd niedługo i muszę jechać .chodzę tylko do tyłu tak od dwóch dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki że tak żadko wpadam ale nie moge sie zebrac żeby włączyc komputer ciężko mi nawet tak prosta czynność wykonać witam nowe dziewczyny , fajnie że do nas zajrzałyście choć oczywiście nie fajne jest to co was tu zaprowadziło męcze sie strasznie ze wszystkim , i z pracą , studiami trudno mi tak to wszystko rzucic mam za wąskie sumienie które po czasie by mnie zjadło do tego dochodzą problemy rodzinne które ciagna sie juz 3 rok rozwala mnie to wszystko na składniki pierwsze pa żabki kochane ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracy nie mam bo nie ma?? czy ja jestem do dupy...czuje sie jak pasozyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:* Kurcze tyle mnie nie było, muszę nadrobić zaległości! Czesia czytałam \"Samotność w sieci\", muszę Ci przyznać, że nie wieje z ej książki optymizmem, podobała mi się, ale smutna jest bardzo... Co do pracy, to chyba rzeczywiście, jak rzucisz, to już całkiem oklapniesz, to jest to jedyne, co nam w sumie każe z łóżka czasem wstawać. A córcia, nawet jeśli choruje, to wiesz, ma tam kontakt z innymi dziećmi, to dla dziecka dobre. Ejlunia to nie praca tylko terror, dobra praca cieszy, za dużo pracy dołuje, nie da się długo po 11 godzin pracować, organizm odmawia posłuszeństwa i to co cieszyło zaczyna dołować. I tak Cie podziwiam, że dajesz radę. Ja pracuję po 8 godzin plus 2 godziny na dojazdy, i wiesz że jestem zmęczona, a jakbym tak 11 ciągnęła to chyba by po mnie było.. Ale czasem nie ma wyboru. Niektórzy myslą, że praca za biurkiem to nie praca, a mnie moja fizycznie nie zmęczy, ale psychicznie wykańcza bardzo. Mój Wojtek ciągle mi powtarza, że mnie nie trzeba tabletek, tylko psychiatry, bo się za bardzo wszstkim przejmuję, pracą też. Chyba by Ci się porządny wypoczynek przydał i więcej luzu, bo sie nam zamęczysz Skarbie!! Dolka witaj. Mam nadzieję, że znajdziesz w nas jakieś oparcie. Sprawdza się zasada, że bez pracy ciężko a w pracy często też. Mam nadzieję, że w końcu coś znajdziesz. I nie jesteś żadnym pasożytem, no co TY!!! Przecież nie dlatego nie masz, że nie chcesz, tylko dlatego że nie możesz znaleźć! Dolka masz też bóle głowy??? Kurcze ja mam takie straszne i lekarze nie wiedzą wciąż z czego! Nie pomaga mi Tramal ani Ketonal Forte, miałam tomografię i wszystko wyszło ok, a gł0wa jak bolala tak boli:( Czasem tak bardzo, że wymiotuję i nie mogęz łóżka wstać. Mam zdiagnozowaną migrenę plus napady lękowe, które ją wywołują i potęguje plus moje problemy osobiste, razem mieszkanka wybuchowa. Ejlunia ma rację, że masaże by pomogły, bo rozluźniają, ale masaż kosztuje a mnie nie stać niestety:( Witaj Aga! To dobrze, że mąż Cie wspoiera, to dużo daje, czasem to chyba nawet klucz do sukcesu leczenia. Może ja też taką książke przeczytam, warto spróbować. Witaj Itourze:) Mam nadzieje że Ci nowe leki pomogą, nie zazdoszczę takiej wstępnej rekacji organizmu, ale pewnie jak sie przyzwyczai do leków, to będzie ok! Chyba nikomu sie do pracy wstawać nie chcę, ale bez pracy, to byś,my w łóżkach gnili i się zamartwiali, więc może lepiej że jest i że nas zmusza do wstawania i obcowania z ludźmi. ja jestem chora, jakieś grypsko, po lekach sie pocę jak świnka i ledwo chodzę, od 4 dni bez przerwy boli mnie głowa, ale myslę, że będzie lepiej, jak to grypsko zwalczę. Mojej pani neurolog nie ma do lutego i musze wytrzymać jakoś do tego czasu, ciekawe co teraz będzie na mnie testować przeciwbóloweggo.. Zepsuł się nam piecyk gazowy, niby nowy, ale padł. To naczy spaliny wplatywały spowrotem do łazienki, cud że się nie potruliśmy! 2 dni byłam bez ciepłej wody, w końcu wczoraj przyszli 3 kominiarze, zbadali ciąg tak zwany, wszystko było ok, potem przyszedł pan od piecyka, zainkasował 70 złotych, zabrudził mi całą łazienkę, jak go czyścił, ale jest ok a Pan był miły. Wykąpałam się w końcu i aż mi lepiej. Misio mój jakos się trzyma, gorączkę ciągle ma, apetyt słabiutki, ale wyniki mu sie na granicy normy jeszcze utrzymują. 16 stycznia kolejna chemia. Trzymajcie sie Aniołki. Buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivisia kiedys przez 3 lata pracowałam w biurze...niby nic...a ja po powrocie padałam na \"pysk\" - o bolach głowy juz nie wspomne.. tez miałam badania , rezonans i ok ...Leków na bol głowy nie biore bo ZADNE !!! mi nie pomagały nawet te najsliniesze. ketonal to taki soft dla mnie...takze wytzrymuje i płacze sobie ...a jak juz nie moge wytrzymac to biore hydrxizinum i troche mi to łagodzi . niekiedy ból głowy trwał 2 -tygodnie.....a teraz roznie ...chodze na psychoterapie i czuje roznice ale daleka droga przede mna.... trzymjacie sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Dolka, no myslalam ze ja mam straszne bóle ale widze że jednak może być gorzej. Kurcze 2 tygodnie to nigdy bez przerwy nie trwały, ale teraz np. mam już 4 dzień i mam dość:( Ale chyba coś z ciśnieniem jest nie tak, bo mojego Wojtka nigdy prawie glowa nie boli, a teraz już tydzień bez przerwy i aż się boję myśleć dlaczego.. No właśnie ja mam pracę biurową i siedzę dłuuugo pzred komputerem i bardzo jestem zmęczona jak wracam, nie tyle fizycznie co jakoś tak padnięta psychicznie, nic mi się nie chce. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz zawsze sa tacy co maja gorzej -a pisałam tylko o głowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada1971
Witam wszystkich! Mam pytanie, czy objawy nerwicy nasilaja się Wam jak macie napięcie przedmiesiączkowe?, bo mnie bardzo. W pozostałe dni jakoś funkcjonuję ( na szczęście chodzę do pracy, ale weekendy i tak są okropne). Ale co się ostatnio ze mna działo, czułam sie fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ,ja tak mam niestety ,właśnie teraz to przechodzę plus dołek:( Drażliwosć , nerwowość, wybuchowość, mocniejsze przeżywanie wszystkiego ,...ech. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och ja myślę, że nawet kobietom bez nerwicy przed okresem zaczyna się nerwica! Zwą to PMSem. A co dopiero, jak się ma normalnie ten problem, hormony robią swoję i się wielki wybuch szykuje. Ja to bym wtedy mogła zamieszkać w lodówce, a złoszczę się i płaczę o byle co, jestem jak jeden wielki niewybuch co tylko czeka aby zrobić bum! Tak, my kobiety to mamy przechlapane. Ja to już 3 miesiąc okresu nie mam, test na wszelki wypadek zrobilam, ale niestety to nie dzidzia. Do lekarza sie chyba czas wybrać... Trzymcie sie dziewuszki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwisia ten brak miesiączki u ciebie to skutek ciągłego stresu i przemęczenia!!Wiecie ja teraz też mam miesiączke i najchętniej to bym wszystkich z domu powyganiała na ten czas bo jestem nerwowa a na dodatek teraz mam mase pracy u córci w pokoju!!Od 5 dni zasówam tam jak głupi osiołek bo się w szafie mole zagnieździły i trzeba było wszystko od początku prać a że cholerstwo rozlazło się po całym pokoju to charówka niesamowita!!!Pucowałam cały pokój!Przy tej okazji przestawialiśmy meble u córci i padam ze zmęczenia!!A na dodatek wczoraj dostałam miesiączke i wszystko i wszyscy mi przeszkadzają!Dzisiaj przy pracynajpierw zaczęłam ni z tego ni z owego płakać a potem zaczęło mnie z nerwów i wysiłku bolec w klatce piersiowej i od razu panika bo serce mi tłukło się oszalałym rytmem,momentalnie mi się słabo zrobiło ale siadłam zaczęłam głęboko oddychac i mówic do siebie że to nic to mi się tylko wydaje że nic mi nie jest bo przecierz jestem całkowicie zdrowa i na szczęście przeszło!! Pozdrawiam wszystkich !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Aga tez to miałam i zreszta mam nadal , ta panike ze z sercem co.s nie tak i w ogóle , wiem ze to straszne ale też wiem że mija i nic sie za kazdym razem powaznego nie dzieje wczoraj zdrętwiała mi reka i słabo mi było i ogólne mam dosyc bycia chorą , moja odpornośc jest zerowa , jak zaczęłam chorowac w pażdzierniku tak choruje do dzisiaj , jak nie nerwica to ciagłe infekcje , wirusy eeee depresja mnie łamie Ivisia ma racje , że bez pracy to juz całkowicie bym oklapła najgorsze jest dla mnie rano wstac i wyjśc z domu ...póżniej jakos leci..... ach , ciagle nie mam czasu na psychiatre i tak ciagne bez leków juz bardzo długo tylko ile jeszcze wytrzymam i zastanawiam sie czy dobrze robie ????kiedys nie miałam tego ciagłego przygnębienia które cały czas mnie męczy , niby posród ludzi umiem sie usmiechnac pożartować ale tak sama w środku jestem po prostu smutna a z tą głową Dolka to bardzo bardzo ci wspólczuje , mam ostatnio takie ataczki bólu połączonego z mocnym cisnieniem na tył głowy i zawrotami ale to co ty musisz przezywac to rzeczywiście katusze nie gniewaj sie nan nas Dolka , ze czasami nie odpiszemy , ale wiesz jak to jest , ja czasami po prostu nie wiem co napisac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesia , no co Ty, przeciez nikt nikogo nie zmusza do pisania- mamy ochote to siadamy i piszemy prawda? no !;-) pozdrawiam Was serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesia wiem oczym mówisz z tymi infekcjami bo ja z tym walcze już 2 lata i ciągle pomimo leków na odporność(nawet w zastrzykach) łapie infekcje!!!Ciągle mi się powtarza angina i wogóle infekcje gardła!A co najdziwniejsze cały czas mam 37\'2 st C które spada tylko w trakcie brania zastrzyków na odpornośc a potem znów wskakuje na swoje miejsce!!Do tego przez ostatnie pół roku cierpiałam na tachykardie wysiłkową (szybka akcja serca podczas jakiegokolwiek wysiłku) ale na szczęście już mi przeszło!!Wiesz Czesiu ja też nie chodze do psychiatry z moimi lękami bo nie mam czasu(2 dzieci cały dom na głowie) a pozatym nigdy nie zgodziłabym się brac psychotropy!!!Moja lekarka rodzinna przepisała mi OXAZEPAM a ja po przeczytaniu co to wściekłam się że dała mi psychotropy i przysięgłam sobie że bez psychiatry i psychotropów z tego wyjde i od tego czasu zaczęło mi się poprawiać!!!Słucham autohipnozy stosuje metody relaksacyjne i czytam książki typu POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI i powolutku z tego wychodze!!!Teraz każdy dzień bez ostrych form lęku to dla mnie święto!!Nieraz zdażają mi się incydenty typu panika bo wali mi serce ale teraz wiem jak sobie z tym radzić!!Jeszcze niedawno byłam kimś kto się boi ludzi kontaktu z nimi autobusów i sklepów a teraz chodze do sklepów i nic mi się nie dzieje!!!Jeszcze niedawno lekarka broniła mi wychodzic gdziekolwiek samej ze względu na tachykardie i stany lękowe a dzisiaj byłam SAMA załatwiać dziecku przedszkole(co prawda nie przyjeli mi małego ale cóż nie wszystko mi idzie łatwo)!!! Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najmniej lęków!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:* Aga porządków po molach nie zazdroszcze, ja mam wszędzie porozwieszane w domu zawieszki antymolowe i anty mrówkowe, bo ogólnie robaków się boję. Dopiero na luty mam termin i do ginekologa i do naurologa, jakoś do twego czasu muszę wytrzymać bez odpowiedzi na pytanie dlaczego sie tak ze mną dzieje.. Czesia ja też bez leków jestem i też mi ciężej dużo niż wcześniej, ajos tak bardziej przygnębiona i rozdrażniona jestem i te huśtawki nastrojów co mnie i ludzi dookoła chyba też dobijają, mam dojćia do aptekli, zalatwiłabym leki bez recepty, ale wole nie, takie psychotropy to lepiej pod kontrolą lekarza brać. Ogólnie jest zimno, brzydko i niechby tak słonko zaczęło bardziej świecić, to by raźniej jakoś było. A na brak odporności dziewuszki to Wam polecam tabletki takie, wyciąg z chrząstki rekina, są ponoć rewelacyjne, ylko że drogie, bo tak miesięczna kyracja to 80 złotych kosztuje, ale naprawdę dobre. Ja miałam dwa babskie wieczory pod rząd i milej się od razu zrobiło. Wojtus też już w lepszym humorze, więc nawet do domu miło się wraca. Dziś pyszna, kwaśna ogórkowa na obiad a w sobotę jadę z koleżanką wybierać dla niej suknie ślbną, więc ubaw pewnie będzie. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwisia wiesz jak to jest*mądry polak po szkodzie*-teraz to i ja mam porozwieszane w całym domu różne antymolowe zawieszki!! Wczoraj byłam w przedszkolu załatwiać miejsce dla synka i dopadło mnie na chwile!poczułam straszny lęk zrobiło mi się słabo gorąco i serce mi się tłukło aż bolało mnie w klatce (myślałam że stamtąd uciekne)ale po chwili przeszło bo zaczęłam głęboko oddychac i skupiłam się na tym żeby spokojnie oddychac i słuchac dyrektorki przedszkola a nie bicia swojego serca!!na szczęście udało mi się opanowac a potem już w domu miałam uczucie że mi prawa część twarzy i prawa ręka drentwieje ale sobie powiedziałam że to nic bo jestem zdrowa a to tylko lęk próbuje nademną zapanowac i też po chwili przeszło!!Od paru dni boli mnie głowa ale jak myśle to przez to że oddaje synka do przedszkola --przeżywam to gorzej od niego bo mały się cieszy!! Zresztą ostatnio mam problemy z zaśnięciem a rano ze wstawaniem!!! Mam takie pytanie do wszystkich:czy ktoś z was ma rano po przebudzeniu uczucie że serce wyskoczy z piersi????ja mam tak co rano że tłucze mi się serce w szalonym tempie a przechodzi po paru minutach!! Pozdrawiam wszystkich!! PS. Iwisia dzięki za rade co do tabletek na odporność-napewno spróbuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniara
pozdrawiam wszystkich cieszę się żeznalazłam ludzi z podobnymi problemami dręczą mnie lęki które utrudniają normalne funkcjonowanie dzisiaj mija dokładniedwa lata gdy moja mama miała udar mózgu pozostałjej niedowład lewostronny intelektualnie jest sprawna ale załamana stale płacze nieśpi ponocach jaz nią nie mieszkam tylko mój brat ale to wsąsiednim domu od tej pory ja stale się boję że stanie sie coś złego ma jeszcze wiele chorób innych arytmia jaskra i inne boję sie że zadzwoni telefon botak sie kontaktujemy boje się iść pod prysznic do ubikacji a nawetteraz siedzę przy komputerze imam otwarte drzwi bosię boje że może brat zadzwonić że coś się stało może ktoś mógłby mipomoc biorę cloranksen 10 i to pomaga na parę godzin musze kończyć narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Poniedziałkowe pozdrowienia, pachnące kawą, z cynamonem :) , czy jeszcze są osoby zainteresowane tym topikiem??? Czesia, Ivisia , Kontra , Dołka ,Laxii, Nerwi, Zielone oczka,Itaur...i inni gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
hej wszystkim.. ja mam napady lękowe...czuje nieprzyjemne zapachy ...bodajże z mojego ciała..np. zapach potu co powoduje że całkowicie oddalam sie od ludzi.. przez to nie moge normalnie funkcjonować..chyba sobie ten nos zatkam raz na zawsze.. Co ostatnio tęz zauważyłam..boje sie ptrzebu\ywac w tłumie :(, obawiam się że ktoś poczuje ze tak pachne i ucieknie ..o my god:(((, dostaje duszności w kinie ...w tłoku...i mam przyspieszone tętno..nie wiem jak sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutaska przy nerwicach rzeczywiście człowiek więcej sie poci, jeżeli to powoduje u ciebie napady lękowe , to musisz zdać sobie sprawe że im więcej o tym myślisz tym bardziej sie pocisz , na zawołanie , a tak na prawde , to ten lęk głównie jest wyolbrzymiony i tyle , rodzi sie w twojej głowie i myślenie o tym powoduję całą serię twoich reakcji lękowych .Przy takich reakcjach , jak przyspieszone tętno , duszności czy próbowałaś wtedy głęboko oddychać ? To tyle ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewuszki;-) jak sobie radzicie z tetnem przyspieszonym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dołka no właśnie oddychanie , to troche taka rada , no czasami pomaga , kąpiel , masaż . U mnie to tętno galopujące czasmi jest przez kilka dni w zależności od samopoczucia,lęków , bo przy takich dołach jak miewałam , to towarzyszyło mi od rana po bezsenne noce, to jest wtedy jazda...brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
dzieki ejla za rade..jednak trudno z tym przejśc do porzadku dziennego..postaram się ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejla ,mała smutaska ,Dolka -polecam autohipnoze(poszukajcie w internecie a jak nie to chętnych proszę o zgłoszenie się do mnie :-))!To wspaniały sposób żeby nauczyc się spokojnie oddychac w chwilach kiedy nam tentno przyspiesza do szaleńczego pendu!!!Sprawdziłam to na sobie i działa tyle że na to potrzebne jest troszke czasu i cierpliwości żeby się tego nauczyc jak oddychac i jak się rozluźniać ale wierzcie mi że warto poświęcic troszke czasu na to!!W tej chwili na zawołanie potrafie spokojnie oddychac i się rozluźnic przez co moje stany lękowe i palpitacje serca są mniej dokuczliwe!!!I co najważniejsze zdażają się żaddziej napady lęków!! Pozdrawiam wszystkie lękowiczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×