Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Milo ze jestescie. Mala mi a Ty kiedy sie nam pokazesz?:) A moze juz sie pokazalas a ja to przeoczylam Zenobio ladne masz imie. I przestan w koncu glodzic dzieciatko. Daj butle do ciumkania i bedzie od razu lepiej. Od jednej butli nic sie nie stanie, a zobaczysz ze zadziala:) Dziewczyny jesli kupki Waszych pociech nie podobaja Wam sie to przez 3 dni podawajcie im Lakcid. To pomaga. Ja tak zawsze robie. Szczerze mowiac to juz od 5 lat.:) Ide pozowac do zdjecia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia23
Ech... No i dałam jej tą butlę. Tak płakała, że nie miałam serca już dłużej czekać...Wypiła tylko 40 ml, więc chyba nie była aż tak bardzo głodna. Cały wieczór była jakaś niespokojna. Może to ta pogoda upalna ją tak ścięła? Znowu czuję się podle. Wiem, że nie można czasem inaczej, ale zawsze po czymś takim mam poczucie, że nie daję jej wszystkiego co najlepsze... To jest niezależne ode mnie... Jest wiele dziewczyn, które nie mają w ogóle pokarmu lub mają go bardzo mało i muszą karmić butlą, ale jakoś mnie to nie pociesza... Czuję się, jakbym zawaliła... Zastanawiam się nad powodami tego niedoboru mleka u mnie i sama uż nie wiem. Stres poszpitalny już mi minął. Od trzech dni sytuacja się ustabilizowała. Czemu znowu to wróciło? Może to ta pogoda? A może nie powinnam spać razem z małą pięć godzin w nocy, tylko wstać po dwóch lub trzech i ściągnąć pokarm laktatorem, żeby nie było takiej długiej przerwy? Dzięki Sindi za komplement dotyczący imienia - kiedyś go niecierpiałam. Odkąd jestem Mają, jestem zadowolona :) Spróbuję zmienić swój pseudonim, może wtedy uda mi się zrobić tą "stopę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I gdzie te zdjęcia, no gdzie??????? Proszę pozować skutecznie:) A u nas dziś fajny dzień, tak jak pisałam wybrałam się do mojej przyjaciółki z liceum, 10 km ode mnie. Pogadalyśmy porządnie, pobuszowalyśmy po szperaczu dla maluszków, aha i podcięła mi włosy. Strasznie dawno nie podcinałam, całą ciążę, zatem już był najwyższy czas. A potem mój mąż zadzwonił, że musi jechać do klienta do Krakowa i jak mam ochotę to mam przygotować Tosię i nas weźmie, i podrzuci do mojej przyjaciółki, takiej od zawsze, z którą mieszkałam na studiach i po zresztą też. No to oczywiście się zabrałam. ALe było fajnie.:D I Tosia całą drogę spałą, więc wieczorem nie było problemu z uśnięciem. Jak jest przemęczona to się strasznie szamocze i nie może biedactwo zasnąć. Racja, że jakoś fajniej się rozmawia, jak wiemy trochę o sobie:) Zenobia, nie przejmuj się głuptasie!!!!!! Przecież to dla małej. A jak to nie o głód chodziło to i tak dobrze, że spróbowalaś:) Powodzenia w cycoleniu;) Śpijcie słodko, maleństwa też, niech nie męczą je bączki, kupki i kolki;) Ani głód broń Boże;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiorella
Czesc dziewczyny Bylismy wczoraj z Sewerynem u pediatry.Maly ma 3 miesiace i wazy 7kg, karmie go Humana SL.Doktor kazala nam dosypywac plaska lyzke kaszki do mleka, zeby go tak nie rozpychac bo niedlygo przerosnie rodzicow. Jaka kaszke polecacie i w jakich proprcjach mam ja dodawac? Lyzke na jaka ilosc mleka? Odpowiedzcie prosze bo nie wiem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ty....
to po co bylas u pediatry,skoro teraz pytasz dziewczyn co i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ostatnio nie mam czasu na pisania cały dzień biegamy po lekarzach. Wczoraj jak przyszłyśmy do przychodni to nas nie chcieli przyjąć bo zapomniałam odebrać pesel a dzieci bez nr pesel pryjmują tylko do 3 m-ca życiaa Ania miała 3 m-ce i 4 dni. więc z tą moją 3 musiałam biegiem do autobusu do urzędu po pesel i znowu do przychodni. A jak wróciłyśmy to pani doktor już wyszła. Więc się niepotrzebnie nabiegałam. Znalazłam ją jednak na korytarzu i musiała mi i tak zinterpretować wyniki badań (które okazały się nienajlepsze). wiec dzisiaj mamy powtórkę z rozrywki. znowu będę biegać od laboratorium do przychodni itd. Dodam, że jak gdzieś idziemy to moje starsze rozłażą sie na boki jak jakieś robaki więc podróż trwa znacznie dłużej. Pozdrawiam was wszystkie. Zenobia Ania też się tak czasami miota przy cycku ale to nie znaczy, że jest głodna, często jest zmęczona lub zła albo sama nie wie czego chce. W karmieniu najwarzniejsze jest nastawienie. jeżeli będziesz wierzyć w woje możliwości to będziesz karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiorella
Do "oj ty'' Pytam dziewczyn, ktore sa na forum od dawna, a nie ciebie.Skoro nie chcesz odpowiadac to sie nie odzywaj.Pytam dziewczyny bo doktor udzielila mi nie jasnych odpoiwedzi i chce poznac zdanie doswiadczonych mam wiec pytam.U pediatry bylam na szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc No i wczoraj zamiast pozowac do zdjecia to zasnelam. Ostatnio jestem bardzo zmeczona. .Ale sie napisalam. Musze konczyc bo wzywa mnie starszy syn. Nie daje sobie z czyms rady. To strasznt nerwus. Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu - Ech, żeby to było tylko miotanie się przy cycu... Ona regularnie wczoraj wyła, pakując sobie do buziaczka całe piąstki. Widać było, że jest po prostu głodna... Mama nadzieję, że to przejściowe kłopoty i miną, bo bardzo chcę ją karmić piersią :) Iwanka - zazdroszczę Ci, że Twoja mała tak pięknie śpi w samochodzie. U nas niestety to różnie wygląda. Zdarza się płacz na okrągło, a w ten weekend jedziemy do Elbląga i choć to tylko 70 kilometrów już się martwię. Miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslałam,ze bede pierwsza... Widze,ze mamy na topiku trolla;-)-a siooo... Fiorella,a dlaczego masz dawac ta kaszke?Przeciez waga ok?Lekarka powiedziała jaka to ma byc,tzn.taka np.malinowa czy bananowa?Czy taka zwykła np.kukurydziana? U nas znow piekne słonko,Mały ucina drzemke.Jak sie obudzi to bierzemy futrzaka i idziemy na spacerek.Dzis ide z Igorem tylko raz na spacer,wydaje mi sie,ze upał mu jednak nie słuzy,jest marudny na dworzu w taka pogode i nie moze spac. Miałam sie cos was spytac...ale mi całkiem z głowy wyleciało...;-) Uciekam przypudrowac nos przed spacerem-pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej Mam z moim skarbem mały problem. W dzień wcale nie wyraża ochoty na jedzenie, za to w nocy budzi się co trzy godziny i domaga się piersi. Jestem tym trochę zmęczona, bo wcześniej w nocy jadł tylko 1, góra2. Dziś postanowiłam sprawdzić ile tak naprawdę zjada Dawidzio z cyca i ściągnełam mleko. Mam pytanie czy po wyjęciu z lodówki mleko wystarczy tylko podgrzać do odpowiedniej tem. czy przegotować. Proszę odpiszcie szybko bo karmienie tuż tuż? Tak w ogóle to mam wrażenie że w tych moich cycach nie ma mleka. Piję karmi, hektolitry wody ale nie czuję żeby piersi przybierały. I jeszcze jedno jak wasze skarby ssą cyce to ile minut mniej więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka, z tego co wiem mleka sowjego nie możesz gotować. Wystarczy lekko podgrzać lub podac w temperaturze pokojowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie gotować! :) Ja też mam wrażenie, że mam puste cycki, ale zawsze Lenka wyssie tyle, że jestem w szoku. Pomijając moje kryzysy laktacyjne, ale to wynik stresu raczej... Moja mała potrafi ssać i 40 minut non stop... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała ssie bardzo krótko 4-5 min max z każdej piersi. Czyli każdy dzidziuś innego czasu potrzebuje, a niektóre dzieciaczki po zjedzeniu potrzebują się jeszcze troszkę poprzytulać :D. Moje dziecie po jedzeniu zawsze wypluwa z siebie tyle, że inne dziecko mogłoby się tą ulana ilością najesc. :p Fiona z tą kaszką to wydaje mi się, Ze skoro masz dodać tylko łyżeczke to ona ma tylko delikatnie zagęszczać,że by maleństwo jadło mniej objętościowo- bo będzie szybciej syte. W takim wypadku najlepsza jest kaszka ryżowa bez smaku lub kleik kukurydziany(ale ten często nie smakuje dzieciom) Kaszka ryżowa jest dobra bo dodaje się ją do gotowego mleka a mleczno- ryżową najpierw rozrabia się z wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiorella
Witam ponownie Mala mi77-zdaniem pani doktor maly szybko rosnie i jest dosc duzy jak na swoj wiek, stwierdzila, ze lepiej bedzie dosypywac do mleka lyzke kaszki kukurydzianej zeby go nie ''rozpychac'' samym mlekiem-nic z tego juz nie rozumiem, myslalam, ze to wlasnie po kaszce bedzie rozepchany tzn duzy. Co wy na to?????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Fiorella-ja mysle tak jak Ty.Przeciez kaszka jest bardziej kaloryczna niz mleko...I po kaszce Mały jeszcze szybciej bedzie przybierał-takie jest moje skromne zdanie;-) My juz po spacerku,Młody sie uparł i cały czas oka nie zmruzył.Po wejsciu do domu włozyłam go do łozeczka i w tym momencie zasnał.Nie nadazysz za tym dzieckiem...Podejrzewam,ze na spacerze nie spał bo miał ciekawsze zajecie,otoz pierwszy raz odsłoniłam mu okienko wentylacyjne,ktore ma nad głowa w wozku,a Młodemu w to graj:-).Cała droge oczy jak 5 zet,gadał,smiał sie do \"sufitu\",a jak zasłoniłam to w ryk.Wiec nie mialam wyjscia i musialam znowu odsłonic.No i Igor zamiast spac-podziwiał krajobrazy;-).Mały terrorysta...;-).wieczorem postaram sie wkleic fotki ze spacerku i moze w koncu jakas swoja? Sindi gdzie obiecane zdjecie Twojej osoby???Czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że lekarzowi chodziło o to, że mały je często i możliwe, że po dosypaniu kaszki byłby szybciej syty czyli w rezultacie szybciej by skończył i możliwe, że dłużej wytrzymał by do następnego karmienia. Nie wiem czy to prawda ale o coś przeciez musiało mu chodzić! :) Fiorella a może Twój mały dużo ulewa, bo moja lekarka powiedziała,że gdybym karmiła butelka to musiała bym dosypywać do mleka kaszke , żeby je zagescic. Moze Twojemu tez o to chodziło tylko źle sprecyzował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenonia32
A propos ulewania - polecam dziewczynom, których dzieciaczki ulewają nutriton. To jest taki zagęszczacz, który dodaje się do mleka. Nie rozpycha żołądka, nie ma dodatkowych kalorii, powoduje tylko zagęszczenie i to, że żołądeczek nie wypuszcza tego mleczka, któe się wlewa. Mojej małej po nim nie ulewa się praktycznie wogóle. Jest to co prawda kłopotliwe przy karmieniu cycem, bo muszę najpierw ściągnąć pewną ilość, zagęścić i dać butelką i dopiero potem karmić, ale jest skuteczne. Z wiekiem na szczęście refluks mija... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No udało mi się w zająca wepchnąć 150ml. Dosłownie wepchnąć, zjadł 60 międzyczasie oczywiśie kupka i koniec, niuniuś zaczoł wypychać języczkiem butle ze wszystkich sił, ale się nie poddałam. A jak już "zassał" to wypił jeszcze 90. To chyba znaczy że był głodny, prwada? Mój Mały ssie w dzień ok 5 min jedną cyce, a drugiej to już mu się nie da wepchnąć. To może ja też się troszkę przedstawię. Mam na imię Justyna, lat 24. Studiuję zarządzanie i marketing, tzn studiowałam, bo miałam 2 lata przerwy. Najpierw przez kłopoty ze zdrowiem, zamieszanie ze ślubem itd. A jak już miałam zacząć chodzić na zajęcia okazało się że jestem w ciąży, na początku byłam albo w szpitalu albo na zwolnieniu i tak kolejny rok stydiowania w plecy. Wszyscy znajomi z roku mają mgr, a mi zostało 2 lata. Ale nie żałuję, bo teraz mam największy skarb w domu ;-) Jak poyślę że od października będę musiała go czasami zostawiać, to aż mi serce pęka! Mego Mężusia znam od 4 lat a małżeństwem jesteśmy od 1,5roku i jak narazie nie jest zle ;-) Przed pojawieniem się Dawidzia uwielbialiśmy wyjeżdżać, a w tym roku całae wakacje w domu. Nie licząc 1-2 dniowych wypadów do rodzinki. Następne lato to już we trójkę gdzieś jedziemy. Narazie uciekam, miłego i spokojnego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bosko .. Małgosia zasnęła a co najmieszniejsze zasnął też mój mąż. Słodko wyglądają ... :) bo śpią w jednym łózku. A ja mam chwilkę to czytam co dzisiaj napisałyście. Dzisiaj Małgosia była grzeczna. Nawet udało mi się trochę popracować. Dziewczyny ... boli mnie serce bo od września wracam do pracy. A Małgosią zajmie się nania. Nie będę pracować jeszcze w płenym wymiarze ... ale sam fakt wyjścia z domu na 5 godzin codziennie doprowadza mnie do depresji. Czy tylko ja jestem taką wyrodną matką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mala mi a gdzie Twoja fotka. Ja wlasnie wkleilam swoje zdjecie.:D Maciej odstawil dzis koncert przed spaniem ale po kolacji zasnal jak aniol.:) Gdzie Wy sie podziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna z Ciebie mama Sindi :) A ja uciekam, bo właśnie idą do nas znajomi n piwko :) Fajna pora na gości, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, miałam dzisiaj dzień chodzenia po urzędach. Marysia zresztą też. Byłam się dzisiaj zarejestrować w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna- niestety. Cieszę się chociaż z tego, że przysługuje mi zasiłek dla bezrobotnych. Ostatnio pracowałam na czas okreśłony do września ubiegłego roku (jestem księgową). Od początku października jak okazało się, że jestem w ciąży byłam na zwolnieniu lekarskim przez 9 miesięcy. Martwie się, że będzie mi trudno znależć pracę, wiedząc jak niektórzy pracodawcy patrzą na pracownice z małymi dziecmi. Zazdroszczę Wam, że macie gdzie wracać po macierzyńskim. Z drugiej strony cieszę się, że mogę być jak najdłużej z Marysią. Ale dość tych smutków. Dziewczyny musiałam dzisiaj trochę poruszać się autobusami i z przykrością stwierdzam, że musiałam sama tachać wózek do autobusu, jakoś nie było chętnych do pomocy. A może ja za dużo wymagam:) Jak fajnie, że zaczyna się weekend i Tatusiowie znowu będą w domu:) Pozdrowienia i dobrej nocy dla Was i Waszych Rodzinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w ten piękny sobotni poranek :) 🌻 Ja jak zwykle rano ... Małgosia i mąż jeszcze śpią a ja mam chwilkę dla siebie. Sindi - fajnie wyglądasz z tym swoim Maciusiem. Rośnie jak na drożdzach. Aniu co do pomocy na którą nie można liczyć, to powiem szczerze że niestety masz rację. Jak jeszcze jeździłam środkami komunikacji miejskiej to mało kto był skory do pomocy. Teraz jeżdżę samochodem, więc nie muszę liczć na pomoc. Ale wczoraj też miałam dzień urzędowy i byłam w ZUSie i Urzędzie Skarbowym. Małgosia już później zaczęła marudzić i trochę popłakiwała. Nie mam jej z kim zostawić a sprawy takie muszą być załatwiane na bieżąco. Wkurzało mnie tylko to, że nie faceci ale to kobiety patrzyły na mnie ze złością. Faceci raczej uśmiechali się do Małgosi i komentowali że jest urocza (no bo jest). Ech ... nie ma co się żalić. Mam to w nosie. Dla mnie dziecko nie jest ciężąrem i lubię chodzić z nią załatwiać sprawy. Jest jedna bardzo skuteczna metoda na zmuszenie ludzi do pomocy - trzeba upolować jednego czlowieka i konkretnie tego poprosić o pomoc (jak odwracają głowy to powiedzieć \"czy pani w czerwonej kurteczce, mogłaby mi pomóc wnieść wózek?\"). Poczucie odpowiedzialności zbiorowej jest żadne a jak poprosisz o pomoc kogoś indywidualnie to będzie mu wstyd nie pomóc. Ale się rozpisałam... Pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawac spiochy!!!!!!!!!!!!!! Ja juz o 6 mialam pobudke. Zreszta tak juz Maciek ustawil sobie i tak budzi sie codziennie.:( Agapant nie tylko Ty masz takie problemy. Ja tez sie spotkalam z tego typu \"pomoca\". Jak nie pokazesz palcem to nikt sie nie ruszy. Az trudno to skomentowac. Dziewczyny do pisania. Jestem ciekawa co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas za oknem śliczna pogoda, aż chce się wstawać Dzisiaj w nocy Mały spisał się na medal. Spał od od 20 do 8, 12 godz :-D . Muszę pryznać że sprawił tym mamusi wielką radość. A najfajniejsze jest to że na jedzonko obudził się tylko 2 razy o 1 i 5.30, w porównaniu z ostatnimi nockami to nielada sukces ;-) Jutro mamy imprezę, wesele, ale jokoś mnie to nie cieszy. Nie wiem jak wytrzymam bez mego szkraba. Pewnie będę co godzinę przyjeżdżać do domu sprawdzać czy wszystko ok. Normalnie boję się go zostawić :-( Najchętniej to bym nigdzie nie poszła, a w poniedziałek jeszcze wizyta u ortopedy i może zdejmą mojemu niuniakowi szelki. Dziewczyny trzymajcie kciuki, bardzo bym chciała żeby wszystko było już w końcu dobrze. A moje dzieciątko znowu zasneło :-) Wszystkie mamusie i dzidziusie śliczne! My niestety nie dorobiliśmy się jeszcze cyfrówki :-( i mamy tylko kilka starych zdjęć Dawida na komp. Miłej soboty 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba uzależniam sie od netu-codziennie musze sprawdzić co u Was słychać.Jak nie mogę złapać chwilki na czytanie to normalnie ciekawość mnie zrzera;) Fajnie poznawać twarze osób, które zna sie tak na prawdę juz prawie rok. Igula śpi, wiec nadrabiam zaległosci w czytaniu. Wczoraj byliśmy z Gunią na jej pierwszej imprezce poza domem i nie u rodziny. Znajomi wrócili z wakacji i zwołali małe posiedzenie. Wszystko było bardzo sponatniczne, a ponieważ nie miałam ściągniętego mleka zabraliśmy Gunię ze sobą. Nasza córa byłą cudna-od razu widac, ze towarzyskie z niej zwięrzę. Gadała ze wszystkimi, potem sie posiliła, pospała i znowu rozrabiała.Normalnie pękaliśmy z mężem z dumy, ze mamy takie grzeczne dziecię. A znajomi wrócili z Turcji i pokazywali nam zdjęcia-raj po prostu-lazurowa woda w temp. 30 stopni, palmy, piaszczyste plaze.Oczywiście opaleniu jak murzynki-zyc nie umierac. Chociaz ja tak naprawdę najlepiej wypoczywam na żaglach-bujanie bardzo uspokaja.Czasem wystarzczył nam weekendowy wypad by naładować akumulatory. Zenobia- a moze spróbuj jednak ściagania, herbatek mlekopędnych, piwa karmi-a nuż pomoże.Mnie na oddziale połozne mówiły na początku, zeby karmić góra co 3 godzinki. Starałam sie tak robić-jeśli Iga nie chciała-ściągałam pokarm i teraz nie mogę narzekać na laktację. Cudna pogoda, więc miłych spacerków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wczoraj tylko zdążyłam przeczytać co napisałyście, ponieważ po śniadaniu wypad na zakupy, szybki obiadek, w międzyczasie wstawiłam pranie ( 2 razy), no i wywiesiłam na słoneczko( jakoś wolę suszyć na świeżym powietrzu-przyjemniej pachnie), no i znowu pojechaliśmy nad jezioro. Majka prawie cały czas spała, z przerwą na karmienie i kupkę :). Po powrocie wzięłam się za prasowanie , kolacyjka,kąpiel małej .....zasnęła dopiero o 22 :(. Qrcze, ona wieczorem chce zasnąć tylko przy cycu :(, a trwa to ok godziny :(, bo co ją odłożę, to oczy wielkie, mina w podkówkę i znowu biorę ją do cyca. Smoczek wieczorem jest wyjątkowo be! I tak sobie ciumka tego cyca do zaśnięcia, a ja z nudów nie wyrabiam-biorę się ostatnio za zaległą prasę ,lub książkę. Teraz śpi-zasnęła w leżaczku. W ciągu dnia nie sypia w łóżeczku-jakoś go za dnia nielubi :(, lecz w leżaczku,lub w wózku. Trzeba ją chwilkę pobujać niestety . Zenobia-co z tymi bakteriami zrobili? Podawali jakieś leki? Muszę się Wam przyznać,że wczoraj coś mnie podkusiło żeby kupić marchewkę Gerber dla małej i dałam jej do spróbowania jedną łyżeczkę. Nie pluła, nie krzywiła się, więc chyba zasmakowało jej. Nie mam jeszcze zamiaru wprowadzać stałych pokarmów, dopiero w połowie 4 miesiąca, lecz ten incydentalny przypadek udowodnił mi,że raczej nie będzie problemów. Zmykam robić sniadanko starszyźnie :D.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
Witam ponownie !! Przez dwa miesice nie mialam internetu , odebralam dzisiaj kompa z serwisu i widze , ze ktos robil sobie jaja i pisal do was w moim imieniu ! Przeczytalam dopiero jedna strone a juz dowiedzialam sie ze podobno jestem w ciazy. Bzdura !!! Czytam dalej to moze jeszcze czegos ciekawego sie dowiem. A swoja droga jak wy to robicie ze ja jestem pomaranczowa a wy czarne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×