Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Rany!!! Nie na temat!!! m2rcinq czy ja jestem taka zakręcona, czy ty jesteś chwalipięta? Nic na temat nie gadasz! Każdą Twoją wypowiedź cechuje jedno- jestem oczytany, jestem wysportowany, jestem najmądrzejszy, itp Nie dziwię się, że jesteś sam... I...żal mi Cię mimo wszystko. Jeżeli jesteś młodym człowiekiem, to kiedyś może zmądrzejesz. Jeżeli jesteś dojrzałym człowiekiem- chwała Bogu, że nie należysz do moich znajomych. Pozdrawiam

Podobno znasz się na wszystkim. To powiem Ci jeszcze jedno, będziesz wiedział więcej- żeby napisać ę ą należy wcisnąć przy danej literce klawisz alt (a+alt=ą) zauważyłam, że mimo oczytania i wszechwiedzy tego nie wiesz. No, bo chyba to nie braki w ortografii. Pa

Musi zrzędzić

pisanie polskich znakow jest sporym zabieraniem czasu.Myslisz ze chce mi sie marnowac swoj cenny czas na takie glupoty?? co do dlubania w nosie u kobiet: http://www.youtube.com/watch?v=q_PrhvTNdGw&feature=related obejrzyjcie sobie ten filmik i wezcie pod uwage ze nie tylko faceci dlubia a wracajac do pisowni.wcale nie uwazam tego za bledy ortograficzne tylko za brak polskich znakow.:p. poza tym nie a+alt daje ą tylko alt+a... :p

Z tymi polskimi znakami to oczywiscie zart... :p. Staram sie znalezc jakies inne wytlumaczenie, z tego ze pisze bez polskich znakow, ale nic oprocz tego ze jest to zapis komputerowo-cyfrowy a nie reczny mnie nie usprawiedliwia.Poza tym masz racje powinienem pisac polskie znaki i stosuje sie tej reguly tylko i wylacznie wtedy, gdy pisze recznie ,a zapis cyfrowy mozna potraktowac jako znaki roznego zapisu:chcesz przyklad? -to go dostaniesz. W notatniku zrob opcje czcionka i zauwaz ze w zapisie cyfrowym jest kilka rodzajow pisowni.Prawa autorskie zapisu cyfrowego pozwalaja na pisanie w jakiejkolwiek z dostepnych czcionek.Ja akurat pisze czcionka vrinda, ktorej definicja jest ze nie ma poszczególnych znaków cyfrowych z zapisu czcionki "arial":p. Wiec twoje przygryzanie mi jest troche bezpodstawne.:pp idz lepiej poczytaj troche o komputerach, a dopiero pózniej porozmawiamy o zapisach cyfrowych i pismach recznie pisanych:D ... Oczywiscie tutaj zartuje. Nie odbieraj tego jako obraze ale wez pod uwage moje argumenty ktore maja sens.Wracajac do rozmowy o moich uzdolnieniach i umiesnieniach, chcialbym zwrocic uwage ze sie w zyciu staram.Moim autorytetem i wzorem do nasladowania zawsze byl Mariusz Pudzianowski, ktory zawsze dazyl do tego by byc we wszystkim najlepszym.Kiedy bylem mlodszy zawsze marzylem by miec ten typ charakteru i nie zawiodlem sie na swoich "chciejstwach".Mariusz jest nie tyle strongmanem ale rowniez cwiczy karate kyokushin od 15 lat ,boks-7lat , spiewa w pudzian band , tanczyl w "taniec z gwiazdami" mial wiele propozycji do walk w k1 a niedlugo zapewne zagra w jakims filmie bo dostaje sporo propozycji.Mowie o nim by przypomniec ze on rowniez jest wszystkorób i jego wszystko interesuje oprocz seksu:D. Jakby z obrazka wyjac jestem taki sam, tyle ze akurat cwicze co innego.Kiedys szachy trenowalem 14 lat w klubach 2 liga tenisa stolowego 5 lat jeet kune do 2 lata judo ,malo sie uczylem ale od czasu kiedy zaczelem szybko czytac to sie zmienilo. Chodze sporo i szybko juz 2 lata.Sporo plywalem i zachlewalem sie przez kobiety-na szczescie juz skonczylem z tym:p. zajelem sie soba i uwazam ze jestem wyczesany :pp^^zart.Kiedys nalogowo pilem coca cole-ponad 3 litry dziennie,a gdy musialem (niby zapomniec o dziewczynie )to przez pewien okres bylem typowym alkoholikiem. Szkola w weku 17 lat przestala dla mnie miec znaczenie-nawet chcialem nie zdac ale mi sie nie udalo.:pp z 10 zagrozen na koniec semestru mialem same 2jki.Przez alkohol mialem sprawe w sadzie i sporo na to badziewie wydalem.Dla mnie kiedys pol litra finlandii limonowej na dzien bylo malo.Przez pol roku przychodzilem do domu upity i nawet nie zdawalem sobie sprawy ze pije i jestem zalosny.Na szczescie jak juz mowilas jest to anonimowe ogloszenie wiec mozna tu pisac co sie komu podoba.Mam jedno pytanko: powiedzialyscie waszym facetom o tym ze obgadujecie ich na forum? jesli nie to jest troche chamskie i to mi was zal.pozdro

Na szczescie sprawa alkoholu jest juz zamknieta z mojego zycia i od roku nawet w urodziny nie wypilem ani kropli. Czlowiek sukcesu?-Mariusz Pudzianowski -tacy jak on czy tez podobni w tym fachu, czyli ci co cwicza na silowni nie tykaja alkoholu.Jak wiadomo scina bialko, ale zeby sie o tym dowiedziec musialem sie zajac soba a nie wami-kobietami:p.Dzieki temu nauczylem sie szybko czytac.Goraco polecam stronke:http://www.impuls.com.pl/ Na niej znajdziecie testy -zrobcie sobie test na szybkosc czytania.Oczywiscie daje do zrozumienia ze nikogo nie chce obrazic bo kazdy moze go zrobic anonimowo i nie trzeba sie logowac.Chcialbym was wszystkich jedynie zachecic do takich kursow. Zapewne dla zaawansowanych czytelnikow kurs wskaze okolo 270 slów na minute.Ja czytam ponad 3 tysiace.Oczywiscie nie musicie zapisywac sie na kurs kosztujacy 600zl -ja jedynie podalem strone zebyscie zrobili sobie test.Moge wam doradzic wszystkim jak mozecie osiagnac taka predkosc jak moja praktycznie za darmo.Jest wiele stron internetowych ktore udzielaja takich "darmowych lekcji" .Ja wydalem lacznie okolo 30zł na zakup 2ch ksiazek i szkolilem sie czytajac w internecie.Teraz praktycznie pochlaniam ksiazki calymi akapitami.Jest to bardzo skuteczne jednakze trzeba stale cwiczyc.W kursach nauczycie sie jak skutecznie eliminowac zły nawyk subwokalizacji, jak poszerzyc pole widzenia, czy tez uzyskac pamiec fotograficzna.Jest to bardzo oplacalne-dzieki temu mozna zwiekszyc swoja wiedze kilkunastokrotnie i byc specjalista w swojej dziedzinie.Wiecie dlaczego czytanie nudzi sie ludziom? Bo czytaja wolniej niz 400 slow na minute-wzrok sie meczy i dlatego chce nam sie spac,gdy czytamy szybciej niz wyzej wymieniony próg to nie mamy czasu myslec o spaniu.Uwazam ze szybkie czytanie jest potrzebne kazdemu, i nie ma naprawde w tym nic wstydliwego sprobowac.Co ci szkodzi? kursy mozna za darmo w internecie odbyc .Pozwolisz zeby taki ktos jak ja szybciej czytal od ciebie??:p Mnie zainspirowala kamila kornet ale przed nia widzialem w programie dzieciaki z klasa chlopca ktory mowil ze czyta po 2 linijki naraz.Odpowiadal na dosc trudne pytania zanim jeszcze je do konca przeczytano.czytal ponad 600 ksiazek rocznie-przynajmniej tak twierdzil w wywiadzie,a co dopiero Kamila Kornet ktora czyta calymi stronami naraz.Przeczytala "Potop"w 8 minut... .

No, witam znowu. To już chyba będzie mój ostatni "napisek" tutaj, bo w sumie trochę nie na temat się tu produkuję. Chcę ci wyjaśnić, że kobiety mają prawo wylamentować się trochę- nie mamy prawa do takiej samej pracy jak wy, do płacy jak wy, do emerytur jak wy, odmawia nam się prawa do aborcji, wtedy kiedy wy z podkulonym ogonkiem spokojnie odchodzicie. Gorzej traktuje się pijane kobiety (nie piję!) niż mężczyzn, dużo i długo by wymieniać. Niektórzy nawet odmawiają prawa kobietom zabierania głosu na forum (m2rcinq) bo, narusza to dobre imię naszych panów. Cóż, kobiety nie zawsze są posłuszne! Nie zabierałam głosu na tym forum. Trafiłam tu przypadkiem i szlak mnie trafił kiedy przeczytałam twój m2rcinq post. Taki typowo szowinistyczny. Rozumiem cię że cieszysz się z swoich sukcesów, no i fajnie. Rozumiem też, że zawiodłeś się na kobietach, przykro mi, ale nie ty jeden. Poczytaj ile tu zawiedzionych kobiet, cierpią w swoich związkach i usychają, zamiast jedna z drugą tryskać radością i myśleć kiedy nareszcie znajdę się w ramionach ukochanego mężczyzny. Przecież przysięgały mu miłość i wierność, nie harówę, sprzątanie po nim upominanie by się umył, ogolił itp. Możesz powiedzieć co je trzyma? Ano nie nam to osądzać, czasem dzieci, może majątek, strach przed samotnością, religia... Więc nie marudź na kobiety, jedna nawet cię urodziła!!! Napisałeś - " Pozwolisz zeby taki ktos jak ja szybciej czytal od ciebie??" Tak, pozwolę. W swoim życiu przeczytałam całą masę książek(nie czytam romansideł). I nigdy przenigdy nie przeczytałabym tak szybko POTOPU. To nie czytanie, tylko zaliczanie. Dla mnie czytanie to przyjemność, nie wyścig! Co za przyjemność obejrzeć film na podglądzie? Porównywalne. Słyszałeś kiedyś o procentowym zrozumieniu podczas szybkiego czytania? Jak nie to poczytaj. Zabolało cię że,nazwałam cię chwalipiętą. Nie dziw się! Fajnie że się rozwijasz, poprawiasz kondycję, że sam siebie szanujesz- to jest zdrowe! Ale tyle pogardy wyczytałam w tamtym poście na który odpowiedziałam... W każdym człowieku jest jakiś talent. Jeden maluje, drugi gotuje, Pudzian jest mistrzem, Adaś daleko skacze, ktoś kto usiłuje robić wszystko, robi to po "łebkach" jeśli wiesz co to znaczy. A wiesz jak przyjemnie jest pomagać innym? Jakie to boskie uczucie kiedy ktoś mówi o tobie z sympatią? Jak dobrze być życzliwym? Spróbuj! Niepotrzebne do tego są studia, nauka szybkiego czytania, siłownia. Nagrodą jest wdzięczny uśmiech, czasem łza. Muszę jeszcze dodać że nie obgadywałam tu swojego męża, choć czasami mu się należy. Co do Pudziana kiedyś w wywiadzie powiedział, że chciałby dziewczynę ale mądrą. trudno mu będzie taką znaleźć na dyskotekach czy siłowni raczej nie ma szans. Przy całej mojej sympatii dla niego- ładnym trudno go nazwać. I biedny nigdy nie będzie wiedział, czy kobieta poleciała na niego, na kasę samochód czy nazwisko. Ten to dopiero ma problem! Ale się rozpisałam, sorki koleżanki że nie na temat, ale mnie kolega ciut zdenerwował. Obiecuję się poprawić i jak następnym razem wpadnę to trochę tych psów na moim ślubnym popowieszam P Mówiłeś,że nie zależy ci na kobietach- czy się mylę czy jednak może czasem jednak zależy ci, co o tobie pomyślą. Wybacz,jestem dosyć bezpośrednia a zauważyłam, że twoje ostatnie posty mają trochę jaśniejszy odcień. Jakbyś chciał jeszcze pogadać to daj znać- założymy własny temat "Kłótnia m2rcinq z zołząjakichwiele i ich goście"P. Pa

Chcialbym dodac, ze ja sie z toba nie kloce tylko pokazuje ci inne spojrzenie-meskie na wasze obelgi.Ja zawsze mowie to co mam na mysli.Wracajac do twojego tekstu chcialbym ci wyjasnic ze wy nie macie prawa do takiej samej pracy jak my tylko dlatego ze nasza masa miesniowa jest 40% a u kobiet 25%.Probuje cie oznajomic z faktem, ze wy nie macie prawa do takiej samej pracy jak my tylko dlatego, ze wy jestescie plcia piekna i nadajecie sie do pracy, w ktorej my nie mamy podstaw by pracowac.Rozwaz przyklad konkursow telewizyjnych "lamiglówek", w ktorym pracuja zazwyczaj ladne kobiety.Nie bede przytaczal przykladu prostytucji bo to nie o to w zyciu chodzi.Prawda jest równiez, ze "MACIE" takie same podstawy do emerytur jak mezczyzni, tyle ze nie wykorzystujecie swoich zdolnosci.Nie trafiacie do wojska- dlaczego? bo macie taki przywilej ze wzgledu na plec.Powinniscie sie cieszyc z tego powodu.Prawo do aborcji istnieje,jezeli chcialabys wiedziec istnieje równiez w polsce.Teraz na fascynujacy artykul- musze przyznac ze sie tym nie interesowalem,bo te tematy nie mialy nigdy dla mnie wiekszych priorytetow.Zafascynowala mnie twoja wypowiedz i postanowilem to sprawdzic,Niestety musze przyznac z przykroscia ze mowisz cos nie majac podstaw-zapewne nie czytalas prawa.Ja sie tym interesuje jednakze umknal mi temat aborcji, bo to nie moja dziedzina.Radze najpierw przeczytac, a pozniej pisac.Nie chodzi tutaj o obrazanie kogos tylko o to by mówic madrze.Mówic cos z przekonaniem opartym o fakty naukowe.Zaciekawilas mnie ta wypowiedzia:"... Chcę ci wyjaśnić, że kobiety mają prawo wylamentować się trochę- nie mamy prawa do takiej samej pracy jak wy, do płacy jak wy, do emerytur jak wy, odmawia nam się prawa do aborcji, wtedy kiedy wy z podkulonym ogonkiem spokojnie odchodzicie. Gorzej traktuje się pijane kobiety (nie piję!) niż mężczyzn, dużo i długo by wymieniać. Niektórzy nawet odmawiają prawa kobietom zabierania głosu na forum (m2rcinq) bo, narusza to dobre imię naszych panów. ..."- niestety nasze zdania sie kompletnie roznia.Przytocze jeden z przykladowych artykulow o antykoncepcji i radze go dobrze przeanalizowac."Aborcja - kiedy jest w zgodzie z polskim prawem? Polskie prawo zezwala na dokonanie aborcji jedynie w trzech wypadkach: 1. GDY CIĄŻA JEST WYNIKIEM PRZESTĘPSTWA Jeżeli kobieta padła ofiarą gwałtu, musi zgłosić się koniecznie na policję! Czeka tam ją seria długich przesłuchań oraz badań lekarskich (jest to konieczne – choć bardzo bolesne psychicznie). Tylko pod tym warunkiem poszkodowana otrzyma od prokuratora zaświadczenie, uprawniające ją do legalnego przerwania ciąży. Jeżeli gwałt zgłosi się po kilku tygodniach – nikt w niego nie uwierzy! Znikną również ślady świadczące o użyciu przemocy wobec kobiety! (zabieg można legalnie przeprowadzić do 12 tygodnia trwania ciąży) [Gwałt – z prawnego punktu widzenia oznacza kontakt seksualny wbrew woli drugiej osoby. Dotyczy to również relacji między małżonkami!!!] 2. GDY CIĄŻA ZAGRAŻA ŻYCIU LUB ZDROWIU KOBIETY Jeżeli kobieta cierpi na jakąś ciężką chorobę np. serca lub wątroby i specjalista stwierdzi jednoznacznie na PIŚMIE, iż macierzyństwo mogłoby pogorszyć stan zdrowia lub doprowadzić nawet do zgonu – można przeprowadzić legalną aborcję a zaświadczenie wydane przez specjalistę (lekarza) jest wystarczającym dokumentem. (można jej dokonać w każdym momencie ciąży) 3. GDY U PŁODU StWIERDZA SIĘ CIĘŻKIE I NIEODWRACALNE WADY Jeżeli badanie prenatalne wykryje, iż u nienarodzonego dziecka są poważne wady w rozwoju, których nie da się wyleczyć np. wodogłowie lub zespół Downa, pisemne wyniki takiego badania wystarczą do przeprowadzenia aborcji. (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety – do 21 tygodnia ciąży) Kobieta podająca się legalnej aborcji nie ponosi żadnych kosztów związanych bezpośrednio z zabiegiem – jeśli odbywa się on w szpitalu. (Ordynator oddziału ginekologicznego danego szpitala, musi podpisać przyniesione dokumenty i wyznaczyć termin zabiegu, po którym kobieta powinna pozostać przez jakiś czas na obserwacji). Jeżeli kobieta wybierze prywatny gabinet lub prywatną klinikę zapłaci od 700 do 4000 zł za zabieg. Dokonanie zabiegu w innym wypadku niż powyżej opisane jest w Polsce NIELEGALNE. Lekarzowi wykonującemu nielegalny zabieg grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Kara grozi również osobie, która nakłoniła kobietę do zabiegu. Natomiast kobiecie nie grożą żadne prawne konsekwencje. Należy pamiętać, że aborcja to ostateczność! NIE JEST TO SPOSÓB NA ANTYKONCEPCJĘ!."Z powyzszego wynika, iz macie prawo do antykoncepcji w wypadku gwaltu ,gdy ciaza zagraza zdrowiu,czy tez u plodu stwierdza sie nieodwracalne i ciezkie wady.Sadze ze chcialas podkreslic inny typ przykladu jakim jest nieodpowiedzialnosc ludzi.Jak to mowil A.Einstein? Sa dwie rzeczy nieskonczone-wszechswiat i ludzka glupota, chociaz co do tego pierwszego nie mam pewnosci.Wypowiedz ta kieruje ku zrozumieniu ludzkiej bezmyslnosci.Po co robic dzieci zeby je pozniej usuwać?To swiadectwo niedojrzalosci, proba pokazania, ze gdy umiemy palic, chlac, uprawiac seks w mlodym wieku bez srodkow na utrzymanie to jestesmy niby "dojrzali".Jednak tego tym typom ludzi brakuje.Jest to taka sama "brawura" zyciowa jak i malolaty prowadzace auto bez prawa jazdy.Tylko pytanie jest po co?Zeby sobie utrudniac zycie?Wydaje mi sie ze osoby które uprawiaja seks wiedza o konsekwencjach z nimi zwiazanych, i nie podlega wiekszej watpliwosci, ze jezeli zrobili to dziecko to powinni je wychowac i pokazac swoja odpowiedzialnosc.Moim zdaniem jest tu wymienionych za duzo punktow co do usuwania legalnie ciazy.Powinni zakazac jej usuwania jedynie w wypadku gwaltu. "Kiedy my odchodzimy z tzw. podkulonym ogonkiem?? hmm. ok przyznam racje jest sporo takich osob ale sa rowniez tacy ludzie jak ja ktorzy wiedza czego chca i wcale nie zamierzaja miec dzieci ani zony.Nie odmawiam prawa glosu twojego ani nikogo innego bo kazdy ma prawo mowic i komentowac co mu sie podoba"Prawo wolnosci".Mozliwe jest ze moje wypowiedzi posiadaja wiele zlosci ale chce przedstawic tylko swoja opinie na ten temat.Lubie dyskutowac bo na wielu tematach sie znam i chce podtrzymywac swoja wiedze.:p Jest to cos w rodzaju treningu pamieci" doskonalej"Ja rowniez trafilem przypadkiem, poniewaz nie czytam tekstow jednego forum-jest taki natlok informacji dziennych z internetu ze nie nadazam wszystkiego przeczytac:p.Gdybym mial ogarnac w pamieci caly internet to musialbym czytac z szybkoscia okolo 100 tysiecy slow na minute, albo i szybciej.Odnosnie tej wypowiedzi:"Przecież przysięgały mu miłość i wierność, nie harówę, sprzątanie po nim upominanie by się umył, ogolił itp." stanowczo musze zaprotestowac:p.Wogole sie z toba nie zgadzam.hehe. Nie jest to ode mnie zalezne ze ja kompletnie inaczej to wszystko widze.Jak juz wczesniej mowilem -do tego trzeba dorosnac .Ja doroslem dopiero w tym roku ale sa mezczyzni ktorzy dorastaja dopiero w wieku 40- kilku lat..Zapytalas co je trzyma-niestety jestem zawiedziony ze nie przeczytalas mojego artykulu o feromonach.^^Mozliwe ze przeczytalas tylko jedna z kilkunastu zawartych w wazne dla ludzkosci stronach slow. tu znajdziesz ten artykul tylko prosba:przeczytaj w calosci.Pod nim masz opcje "nastepnie przeczytaj" . http://www.feromony.pl/Jak-dzialaja-feromony Musze przyznac ze z JEDNYM SIE Z TOBA ZGADZAM:pp normalnie cud. Napisalas:"Ale tyle pogardy wyczytałam w tamtym poście na który odpowiedziałam..."Jasnym jest ze gardze troche kobietami.Tak narzekaja na mnie i wogole a ja im nic takiego nie zrobilem.Musze wysluchiwac za wszystkich facetow.Czasami glupio mi jest gdy dwie kobiety rozmawiaja przy mnie o facetach zle.Nie rozmawiaja tego przy swoim chlopaku tylko siedzac kolo mnie sie sobie zwierzaja.^^ Ja co mam powiedziec to powiem, ale uwazam iz powinny sie kierowac wlasnie do nich a nie obgadywac nasza plec za plecami swoich partnerow.Mysle ze to co dzieje sie w domu nie ma prawa wychodzic poza niego.Spytalas:"A wiesz jak przyjemnie jest pomagać innym?".Oczywiscie ze wiem.Nieraz musialem odprowadzac dziewczyny z walu upite i proponujace mi"loda za pol litra".Nie wykorzystalem ich ale kazdy zapewne by to zrobil.Musialem je idprowadzic bo na u mnie pelno zbirow...Bylo troche smiesznie bo gdyby szly same to by spadaly z walu.Pewnego razu jedna zemdlala i musialem ja targac na rekach kilka kilometrow.Co by bylo gdybym spotkal policje??Poszedlbym zapewne siedziec bo uznaliby ze to ja ja upilem.Sam wiem jak to jest sie uchlac bo kiedys bylem typowym alkoholikiem, ale mi nikt nie pomagal.Kolejnym przypadkiem byl chlopak trzymajacy kobiete na torach.Poprostu furii dostalem podbieglem do nich i ich oboje wtargalem na przystanek.Nie wiem co we mnie wstapilo ale za ta jego nieodpowiedzialnosc musialem mu dolozyc.Sadze ze juz na drugi raz nie bedzie tak zartowac, a szczegolnie wtedy gdy jedzie tramwaj z naprzeciwka.Takich cwaniaczkow jest duzo ale jak sie stanie wypadek i zabije kobiete to on jedynie odsiedzi swoje i wyjdzie po kilku latach.A ja co z tego mialem? hmm.. nic. ja jedynie robie cos za nic.Na drugi dzien inne kobiety musialy mnie zdenerwowac bo poprostu bylo by za fajnie.^^ mnie to zawsze kobiety denerwowaly.Ale jak przyszlo co do czego to oczywiscie Marcinek i Marcinek/."Jak dobrze być życzliwym?"Ja jestem soba.Siebie nie zmienie.Gdy ktos naprawde sie stara i potrzebuje pomocy to moze na mnie liczyc ale, gdy widze ze ktos liczy na mnie a sam z siebie malo daje no to wybacz. Jak tu byc zyczliwym?Napisalas ze niepotrzebne sa do tego studia szybkie czytanie silownia.Kategorycznie juz z regularnosci odpowiadania musze sie sprzeciwic::Ppp/. gdybym nie cwiczyl zapewne nie trzymalbym 3ch dziewczyn pijanych i zataczajacych sie i nie odprowadzilbym wszystkich.Studia i szybkie czytanie wprowadzaja w dobre postepowanie, ktore wiekszosci ludzi brakuje.Mysla ze sa wielcy a tak naprawde pakuja sie w "tarapaty".Dalej juz nie bede komentowal bo pomyslisz, ze nie zgadzam sie z toba robiac to specjalnie i na zlosc.pozdro

cd tekstu pisanego w notatniku.Nie zmiescilo mi sie na forum/:p Mysla ze sa wielcy a tak naprawde pakuja sie w "tarapaty".Dalej juz nie bede komentowal bo pomyslisz, ze nie zgadzam sie z toba robiac to specjalnie i na zlosc.pozdro

BEZ KOMENTARZA!

To moj ostatni post tutaj.Przeczytalem cale forum i nudzi mi sie.Malo jest wiedzy ogolnej forum. Wszelkie pytania co do moich wypowiedzi prosze kierowac na email:marcinq135@wp.pl. Wracajac do "zolzy.."chcialbym ci przypomniec istotna rzecz.Szybkie czytanie wspomaga rozumienie tekstu.Jest to paradoks na skale nauk udowodniona przez instytuty szybkiego czytania.Kamila Kornet zdobyla rekord guinessa w 2003 roku czytajac z predkoscia okolo 46 tysiecy slow na minute i odpowiadajac pozniej na pytania w 80% zgodnosci.

Co ty jadasz / że do rymu gadasz ?

a moja dziewczyna purtneła w czasie sexu ze mna... z przyjemnosci :)

gdyby tylko troche bardziej uwazal przy jedzeniu...zawsze ufajda sobie nowa koszulke I jak tu Go nie kochac? :) ahahahahahahhaahhahahaha padłam ze smichu dziewczyny my macie oczy w dupie:o? kochac faceta ktory jest za tpy zeby normalnie zjesc i nie okidac sie jak jakis zwierzak:o? babys a jednak ppopierdolone i ty nie jestes jego matka zeby go wychowywc:o trzeba bylo sobie wziasc jakiegos cywilozanego czlowieka za faceta:o wychowywac to mozesz dzieci:o

Wziąć-tak sie pisze ten wyrazo-duzo piszesz ,a z bledami to robisz.

Mam takie swoje spostrzezenie co do pierdzenia. Jesli twoj ukochany pierdzi przy Tobie a ty poprostu się tego brzydzisz znaczy ze go nie kochasz... w jakims filmie cos takiego bylo. Np.u nas za baczki dajemy sobie buziaczki:) i tylko puscilem baczka!i zaraz buziaczek dostaje:) takie to kochane. uuuuuu kartofelki!!!

doobra dupa

daję w ryja, a nie buziaczka. Tez mi przyjemność całowac się w smrodzie z niekulturalnym idiotą

Przeczytałam prawie cały ten topic, omijając te mniej błyskotliwe wypowiedzi i mam jedną myśl na koniec. Jestem zniesmaczona, ale nie tym co robią wasi szanowni panowie, ale tym w jaki sposób o tym piszecie drogie kobietki. Skoro tak kochacie swoich facetów to czy naprawdę was to obrzydza? I czy obrzydza aż tak żeby nazwać swego faceta śmierdzielem albo rozważać ewentualne rozstanie? Nie będę rozpisywać się o tym, że wam kobiety takie rzeczy też nie są obce, bo to zwykłe ludzkie sprawy, takie czy inne przyzwyczajenia. Mój facet pierdzi przy mnie, beka, potrafi nie umyć się 2-3dni, śmierdzi mu rano z paszczy i wiele wiele innych, a jednak nigdy nie pomyślałam, że jest śmierdzielem albo brudasem, nigdy też nie przeszedł mi przez myśl pomył aby go zostawić. Jeśli nie możesz się pogodzić z ewentualnym smrodem bąka swego mężczyzny, to poszukaj dżentelmena, albo kosmity, który nie pierdzi, nie beka i nie oddaje stolca :) Temat był ciekawy do pewnego momentu, póki te wypowiedzi były pisane w żartobliwej formie, teraz to zwykłe obrażanie męskiej rasy i licytacja kto kocha bardziej swego faceta, pomimo jego fatalnych, nie do zniesienia wad:)

wszystkiego najlepszego panowie :D dziś nasze święto :P

odbiegając od tematu: wszysktiego najlepszego panowie :D dziś nasze święto :P

nie przeszkada mi też jak facet ma po kupie zafajdane majteczki, bo to przecież natura

kobieta też pierdzi , tyle że w sekrecie

skończyło się pierdzenie ??

mój facet: - pierdzi przy mnie bez żadnej krępacji -pierdzi przy znajomych - łazi ciągle po domu w gaci9ach nawet jak ktos przyjdzie -zęby myje max 2 razy dziennie - jego kąpiel polega na leżeniu godzine w wannie i czekaniu az brud sam zejdzie -goli sie raz w tygodniu - skarpetki zwija w kulke i wrzuca pod łóżko -rzeczy dzieli na brudne- i na brudne ale jeszcze mozna nosić

a moj facet wyciera gilki o swetr pod pacha walcze od dwoch lat i zawsze udaje debila ze tego nie robi, chrzaka i pluje w lazience chara z rana ze caly dom staje na nogi, kapie sie tylko jak ma jakies terminy a rzadko je ma 2-3 razy na dwa tygodnie, ja sie nachleje to zjada zarcie z podlogi jak mu spadnie to tylko pare cudownych cech mojego faceta na szczescie oczy mi sie otwarly i zostawiam go bo nie wyobrazam sobie spedzic reszte zycia z takim smrodem i niechlujem i wam dziwczyny radze to samo zrobic nie zmieniasz jak ktos ma juz takie nawyki to musi byc na prawde wyjatek zeby zmienil dla kobietxy pozdrawiam

Mój mąż to skarpety sam sobie zawsze pierze,czyscioch z niego jest zawsze codziennie sie dokładnie myje bo inaczej by nie usnął nieumyty.Jest dokładny w tym co robi zreszta we wszystkim.Czasem mnie wkurza jak ja sprzatam lub cos robię to musi mnie poprawiac ale nie zawsze tak jest.Jest bardzo oszczedny.Zdarza mu się beknac głosno i inne rzeczy ale to normalne.Robi tak jak jest w domu bo u kogoś to absolutnie.On mówi ze porzadku i dyscypliny nauczył się w wojsku.Jestesmy po ślubie 11 lat.

Niezle sie ubawilam czytajac niektore wypowiedzi.......................... Moj maz jest mieszancem z jednej strony jest pedantyczny jesli chodzi o porzadek w domu,wciaz mnie napomina zebym np.dokladniej myla kubki bron boze jak znajdzie moj wlos w lazience na umywalce albo grzebieniu... ale sam nie jest swiety; nie myje rak po sikaniu, beka i pierdzi to juz chyba standart u facetow.... ale myje zabki codzinnie sie prysznicuje,zmienia bielizne i skarpetki...da sie wytrzymac IDEALOW NIE MA

czytam ten topik,jestem moze na 50 stronie,raz sie smieje,a raz mam ochote wlosy rwac z glowy:) co do mojego faceta-to pierdzi nagminnie,i czasami beka,po czym zawsze mowi takim tonem zbitego dzieciaczka:\"przepraszam!\",i wtedy zlosc mi przechodzi jak reka odjal,choc wkurza mnie to:) co do reszty to go podziwiam,bo jest czysty,zadbany,jak zrobi kupke to nawet kibelek po sobie umyje,jak sie kapie to mu sze mu mocno plecki wyszorowac,zeby nie byly brudne,i mase innych rzeczy robi (moze smieszne,ale nawet pachy sobie goli zeby nie smierdzialo). Ale ogolnie to chcialam napisac o moim bracie rodzonym,wstyd,ale coz,tu jestem anonimowa:) Ma 33 lata,jest kawalerem,i brudasem strasznym. Myje sie jak musi gdzies wyjsc - wtedy sie goli,myje zeby,kapie sie itd. tak to nie widuje go przy takich czynnosciach. Potrafi rano wstac,zjesc sniadanie i isc do pracy,nawet na chwilke nie wchodzac do lazienki-no,chyba zeby sie odlac. Jak zdejmuje skarpetki to miedzy palcami ma zaschniety czarny brud,rzygac mi sie chce jak to widze,zebow nie myje wcale,juz polowy nie ma,bo mu sprochnialy,pierdzenie i bekanie to po prostu wszedzie,nawet w towarzystwie. Wiec moze nie robi duzo oblesnych rzeczy,ale sam w sobie jest tak oblesny ze masakraaaaaaa!!!!!!!!! na szczescie nie mieszkam juz u rodzicow,wiec widuje go rzadko. Bo to po prostu smieszne,zeby matak gonila 33 letniego chlopa do wanny! I nie dziwie sie,ze jest kawalerem,bo zadna normalna dziewczyna pewnie by tego nie zniosla!

czytam ten topik,jestem moze na 50 stronie,raz sie smieje,a raz mam ochote wlosy rwac z glowy:) co do mojego faceta-to pierdzi nagminnie,i czasami beka,po czym zawsze mowi takim tonem zbitego dzieciaczka:\"przepraszam!\",i wtedy zlosc mi przechodzi jak reka odjal,choc wkurza mnie to:) co do reszty to go podziwiam,bo jest czysty,zadbany,jak zrobi kupke to nawet kibelek po sobie umyje,jak sie kapie to mu sze mu mocno plecki wyszorowac,zeby nie byly brudne,i mase innych rzeczy robi (moze smieszne,ale nawet pachy sobie goli zeby nie smierdzialo). Ale ogolnie to chcialam napisac o moim bracie rodzonym,wstyd,ale coz,tu jestem anonimowa:) Ma 33 lata,jest kawalerem,i brudasem strasznym. Myje sie jak musi gdzies wyjsc - wtedy sie goli,myje zeby,kapie sie itd. tak to nie widuje go przy takich czynnosciach. Potrafi rano wstac,zjesc sniadanie i isc do pracy,nawet na chwilke nie wchodzac do lazienki-no,chyba zeby sie odlac. Jak zdejmuje skarpetki to miedzy palcami ma zaschniety czarny brud,rzygac mi sie chce jak to widze,zebow nie myje wcale,juz polowy nie ma,bo mu sprochnialy,pierdzenie i bekanie to po prostu wszedzie,nawet w towarzystwie. Wiec moze nie robi duzo oblesnych rzeczy,ale sam w sobie jest tak oblesny ze masakraaaaaaa!!!!!!!!! na szczescie nie mieszkam juz u rodzicow,wiec widuje go rzadko. Bo to po prostu smieszne,zeby matak gonila 33 letniego chlopa do wanny! I nie dziwie sie,ze jest kawalerem,bo zadna normalna dziewczyna pewnie by tego nie zniosla!