Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

up

Czesc dziewczyny tak jak ja sie uśmiałem czytając te Wasze zwierzenia to nigdy w życiu sie chyba tak nie śmiałem, myślę, że niektóre z Was troszku przesadzają, ale przyznam równiez że niestety niektóre mają mężów "brudasów", u mnie jest tak nie robimy z żoną afery z jakis tam bączków czy malutkich beknięć jej to nie przeszkadza, mi również nie, co do higieny to się zgodzę musi być u normalnego człowieka codziennie świerza bielizna, kąpiel dwa razy dziennie plus po seksie oczywiście, nie wioem jak mozna nie umyć zębów lub załozyć kolejny raz te same "gacie" lub skarpety, ja akurat w pracy chodze w koszuli i jakoś nie wyobrażam sobie kolejnego dnia założyć ta samą po 10 ciu godzinach paradowania w niej. To taaki mój mały męski punkt widzenia - małe grzeszki-czemu nie, higiena - zawsze tak.

no jeszcze jedno jak tu niektóre piszą ,że mąż w domu chodzi brzydko ubrany, ja sobie nie wyobrażam przychodzac do domu po 10 ciu godzinach biegania w garniturze lub sweterku =koszula, abym nie założył dresów lub jakiś krótkich spodenek. Tak samo wyjeżdżając gdzies na weekend na dziełkę itp. to nic innego jak dresy itp. To na tyle

moj facet jest bardzo szczuply. jak cos zje to mija z pol godziny i leci srac. taka ma przemiane materii skubany. ale wracajac do tematu ja nei wiem jak z takiej malej dupki wylaza takie smierdzace baki. i oczywiscie jak sie spierdzieli to cieszy sie jak maly chlopiec a ja musze to wachac. najlepsze w nim jest to ze zeby myje codziennie, codziennie zeluje wlosy, nie umyje sie pod pachami chyba tylko popryska dezodorantem no chyba ze smierdzi na kilometr tak ze sam to czuje to sie wykapie.\\ a tak to kapie sie raz na tydzien i jeszcze czasem jak przy znajomych cos zgada sie na ten temat to sie pochwali z wielkim usmeichem na twarzy ze \"juz sie kapalem w tym tygodniu\" co za tym idzie jajka i pisior tez wody nie widza a seksu to mu sie chce... nosi te same gacie przez kilka dni te same koszulki skarpetki za to zmienia codziennie paznokcie obetnie jak mu zaczna wylazic za palce u nog tak samo i czasem mnie nimi drapie i sie cieszy no masakra :/

O boże jak czytałam to forum to nieżle się naśmiałam ...naprawdę kilka postów jest tak strasznych że aż śmiesznych...Nie wiem jak ktos komuś może rzygnąć na twarz lub się zesrać ..Nie no beka zróbcie coś z tym ...mój facet np jak idziemy ulicą to czasami pluje wtedy dostaje w klate odrazu z plaskiej ręki i juz tego nie robi ... heh no to może spróbujcie im to wybić z głowy też jakimiś takimi bardziej mocniejszymi sposobami .

Pewne zachowania wyżej opisane sa dla mnie nie do przyjęcia. Jestem tolernacyjna jesli chodzi o ludzkie zachowania, ale ja w swoim kilkuletnim związku mam na sumieniu jedynie niekontrolowane pusczanie bąków kiedy śpię. Ale za to moj facet, gdyby popatrzec na niego z boku to ipahnący, czyściutki, wymuskany ideał. Ale kiedy razm zamieszkaliśmy to po miesiącu zwróciłam uwagę, że nosi te same gacie przez 4 dni!! No ludzie!! To było jakieś dwa lata temu. Od tego czsu zrobił ogromny postęp: 1. nachla się piwa wieczorem i bez mycia zębów i ogolnie bez mycia kładzie się do łóżka bez najmiejszej krępacji; a kiedy trzaskam drzwiami i wychodzę z sypialni spac do drugiego pokoju to słyszę: co ci znowu przeszkadza? 2. opieprza mnie, że ciągle sprzątam, ale sam nigdy po sobie szklanki nie umył, a o czyszczeniu wc to on nawet nie słyszał - żyje w przekonaniu że muszla jest samoczyszcaąca 3. chodzi do wc srać z papierochem, wiec nie mozna skorzystac z toalety przez conajmiej pół godziny 4. wącha skarpetki i koszulki pod pachami (moje koty sikaja na jego przepocone koszulki :) i tym samym zmuszają go do zmiany ubrania) 5. nie uzywa perspirantu bo to chemikalia i woli tym samym smierdzieć zwyczajnie 6. goli sie raz na dwa tygodnie - więc nie moge go nawet pocałować bo przecież można zwymiotować Czasami wchodze wieczorem do odmu i jak widze go opuszczonych portach, zarosniętego, smierdzącego piwem z papierochem w reku to zawsze mu powtarzam że jest ferdkiem kiepskim.. Ogólnie poza domem prezentuje się idealnie i jak wychodzi do sklepu to sie spryskuje perfumami trzy razy, szkoda tylko, ze spod pachy mu smierdzi.. ale flejtuch blee

Jejj...Angel mam dla Ciebie rade tylko nie wiem czy ty to wytrzymasz ...Jak mówisz że on nawet szklanki nie pomyje ani niczego to ty tez przestan na jakis czas (nie długi bo pewnie nie lubisz bałaganu jak ja ani syfu zadnego w domu) Sprzątac po nim ...w ten sposob sprawdzisz czy sam ruszy dupe i to zrobi czy będzie mu to wisialo i sie nawet nie ruszy niczego hehe ....A co do zębów to powiedz mu że przez to np twoje włosy (jak spicie razem) smierdzą piwskiem i papierosami i w ogole łózko tez ...i powiedz mu że albo cos z tym zrobi albo go do łózka wpuszczac nie bedziesz ..a o buziaku czy o czyms tam niech zapomni bo nie lubisz calowac sie z popielniczką ;p..Musisz go ogarnąc troche bo tak nie może byc ze ty robisz tyle rzeczy a on siedzi i pije piwko ja bym dala popalic mojemu odrazu za takie cos ze by mu se piwka odechcialo na dlugi czas ;p

Kobiety a wy nie pierdzicie, nie dlubiecie w nosach i nie odbija sie wam po porzadnej szklance coli ??? Ja uwazam ze to naturalne zjawisko pierdnac po grochowce i beknac po piwku...czy moze wy trzymacie baki w dupie przez caly dzien ??? To jest oznaka tego ze wasi mezowie sie dobrze przy was czuja i sie nie krepuja.Dla mnie jestescie z kosmosu !!! Ja tez pierdne jak musze i bekne jak musze to natura nic nadzwychajnego...a moze wy sie tutaj tak zalicie bo wam ejst wstyd pierdnac przy mezu i trzymacie baka w dupie cale dnie !

a ja jestem czysciutki codziennie zmieniam bielizne i gole sie, myje zabki 2 razy dziennie, uzywam perspirantu, kremow, clerasilu itp ;-) i nie mam kobiety

i nie znajdziesz bo baby nie lubia pedantow ! Tak sie zala a pewnie im sie to podoba ze sa tacy jacy sa :) Poprostu faceci moj tez nie jest idealny ale jest moj :)

ale obleśne tematy fuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

A my robimy zawsze zawody kto glosniej i dluzej pierdnie i czyj bak bardziej smierdzi. Jak moj partner stoi pod prysznicem to ja sram i nam to nie przeszkadza. W nosie oficjalnie nie dlubiemy.Jest czyscioszek. myje sie, codziennie swieza bielizna i skarpetki. I takiego go kocham.

moj tez sie mył przed ślubem, ale jedna rzecz mnie dobija potwornie. Nie myje za często penisa i jak sie wieczorem do mnie dopiera i ja łapie jego ptaszka to sie cały kleji od sera fuuuu nie znoszę tego, ale udaje ze myje sie non stop

Wesoly temat, jak mam zly humor to sobie te wszystkie posty czytam i mi przechodzi.

no mozna sie poplakac ze smiechu

to jeszcze tylko trochę chleba i kanapka na sniadanie gotowa, no nie? ;)

piszecie o tych sprawach jakby to nie wiadomo co było że tam ktoś się nie za czysto prowadzi.Czystość nie jest wymysłem natury.popatrzcie na świat przyrody,swiat naturalny i powiedzcie czy on jest czysty.Nie!!! nie jest bo cały świat to kupa brudu.Ziemia ,nasza planeta to też brud itd.A więc nie należy mieć zbyt wielkich pretensji do ludzi którzy lubią brud. Brud to nic złego ,to część świata .Z brudu powstaliśmy i w bród się obrócimy.Czystość nie jest wymysłem natury-to ludzie wymyślili czystość by sobie utrudnić i uprzykrzyć życie.Ciągle się kąpią marnując czas i zasoby wody słodkiej które na świecie maleją w ogromnym tempie. Owszem czasami trzeba sie umyć ale żeby codziennie to ogromne marnotrawstwo wody. Czy wiecie że wyprodukowanie jednego samochodu osobowego zależnie od jego wielkości wymaga zużycia w procesach technologicznych od 500000 do 1 mln litrów wody.Nasza cywilizacja marnuje wode również w łazienkach.Codzienne mycie to przesada. Pomyślcie o waszych dzieciach,jaki świat im zostawicie.Czy chcecie by toczyli wojny o wode.Nie??? no to ją oszczędzajcie to może i dla waszych dzieci wystarczy,chociarz nie wiem bo już w tej chwili są braki wody na świecie-poczytajcie w internecie

wniosek z tego, że faceci ratują planetę :)

Cześćżauważyłem że macie problemy pewne.A więc jeśli umówiliście sie na randke czy wogóle zamierzacie upprawiać sex to chciałem wam przypomnieć ze w dzisiejszych czasach jest dostępne w sklepach coś takiego jak dezodoranty. Ja z dziewczyną pryskamy sobie dezodorantami w krocza przed sexem i to uwierzcie pomaga albowiem nawet gdy któres z nas pruknie to nie jest to aż tak odczuwalne mocno,Spróbujcie i wy...

wszyscy jednakowo śmierdzą.Czy to baba czy to facior,bez różnicy.Może smród zależeć tylko od tego co zjesz.czy fasole,cebule,grochówkę itp.Jak piękna młoda dziewczyna takie coś zje to gdy piernie to w oczy od razu szczypie.Zgniłe jaja to nic przy tym...

wszyscy jesteśmy zwierzętami ,wszyscy jesteśmy częścią natury a natura z natury jest brudna,śmierdząca.Gównisko jest produktem naturalnym.Wszystkie żyjące organizmy i zwierzęta,owady i rośliny mają tak zwaną przemianę materii i wy panie tylko możecie udawać czyścioszki ale tak naprawdę jesteście wszystkie brudne tak jak i faceci i wszystko na tym padole.Swiat to jedno wielkie GÓWNO i w sensie materialnym i w sensie niematerialnym

czy nie możecie spać osobno w oddzielnych pokojach najlepiej .Po co wąchać nie swój smród.A jak zachce sie dziobać siusiakiem w pachwine albo na odwrót pachwine obsadzić na siusiaku to można iść do drugiego pokoju i to jest ciekawiej bo możemy se wyobrazić że jesteśmy na lewiżnie.A w tym samym pokoju i łóżku spac to po prostu nuda...

wszyscy pierdzą ,nie ma wyjątków.Księża ,zakonnice ,dyrektorzy,lekarze,nauczyciele,....dziewczyny też walą nie gorzej od facetów.Nie oszukujmy się bo każdy ma jelita a w nich gówna.Ochydne cuchnące śmierdzące kluchy jelitowe.Stolce twarde lub miękkie ale jednakowoż ochydne odrażające swą wonią.wysraliny ludzkie są gorsze od jakichkolwiek innych(zwierzęcych). Wyziewy jelitowe chemicznnie składają się z tego samego materiału zarówno u pięknych długowłosych młodych dziewcząt czy to podstarzałych obleśnych fagasów.Nie oszukujmy sie ,tacy jesteśmy,tacy zostaliśmy stworzeni.PRZEMIANA MATERII jest wszędzie obecna na świecie,więć czy koniecznie trzeba to ukrywać

Mój mąż z którym jestem po ślubie od trzech miesięcy nie robi niczego złego. Nic z tych rzeczy o których czytam na forum.Niepokoi mnie natomiast swoim nowym zachowaniem. Nigdy przed ślubem i troszkę po nim nie miał takich zapędów. Prosił mnie już kilka razy żebym przy nim prutała. Nigdy nie prutnęłam przy moim facecie i najzwyczajniej nie chcę tego robić, no chyba że mi się to przytrafi szybko i niechcąco. Natomast mój mąż najzwyczajniej nalega żebym przy nim prutała. Kupił mi nawet ostatnio króciutką spódniczkę i każe mi w niej chodzić po domu. Gotuje ciężkie, gazotwórcze potrawy i zawsze pyta mnie czy nie boli mnie brzuszek. Tak jak by oczekiwał, że powiem że boli a on wtedy wspaniałomyślnie pozwoli mi przy sobie prutać gdyby mi się nagle zachciało. Żeby nie było mu przykro to chodzę w tej miniówce /ale tylko po domu? natomiast drugiego z oczekiwań nie zamierzam spełniać. Tak zostałam wychowana, że gdy muszę się sprutać to idę do łazienki albo w jakieś ustronne miejsce. Kiedy zwierzyłam się z tego mojej koleżance powiedziała że robię z igły widły i jeżeli on należy do tych facetów których podnieca jak ich kobieta pierdzi to powinnam się przemóc i zrobić to bo inaczej mogę go stracić.Boję się tej paranoicznej sytuacji i chyba wolałabym żeby mój mąż nawet robił niektóre z opisanych przez was obleśności niż żądał ode mnie czegoś czego ja nie potrafię mu dać.

to chyba jakiś żart bo jak można sie podniecać smrodem jelitowym,czyba że gość jest nienormalny.A czy nie proponował sexu analnego skoro lubi ten aromat bo są podobno tacy co wkładają trochę obok...ja nie pojmuję tego jak tak można...to obrzydliwe i można złapać jakieś bakterie albo virusy kałowe

"moj tez sie mył przed ślubem, ale jedna rzecz mnie dobija potwornie. Nie myje za często penisa i jak sie wieczorem do mnie dopiera i ja łapie jego ptaszka to sie cały kleji od sera fuuuu" O BOZE to juz nie jest smieszne,to jest brak szacunku do ciebie jako kochanki

"moj tez sie mył przed ślubem, ale jedna rzecz mnie dobija potwornie. Nie myje za często penisa i jak sie wieczorem do mnie dopiera i ja łapie jego ptaszka to sie cały kleji od sera fuuuu" o Boze,to juz jest totalny brak szacunku do kochanki owszem,ja nigdy nie pierdze ani nie bekam ani nawet paznokci od stop nie obcinam przy partnerze-11 lat razem. o sraniu w jego obecnosci nie wspomne. i nie dzialam wbrew sobie,ani specjalnie niczego nie wstrzymuje,bo juz od dawna jestem przyzwyczajona i po prostu nawet mi sie nie chce,nie moglabym! jak potem mozna piescic sie,kochac,calowac i ssac fiutka,albo dawac cipke do calowania jesli przed chwila on slyszalby i wachal piardy? NIGDY

ale pierdoły. Wykorzystujemy zaoby wody rzędu kilku promili(nawe nie procent) wody dostepnych na Ziemi. Obieg wody w przyrodzie jest cyklem odnawialnym!!!! jestem z wykształcenie inżynierem o specjalności bud.wodne wiec taki bełkot mnie denerwuje

Brazowy stolec ma racje.

http://www.biolog.pl/article3176.html