Gość sbrz7 Napisano Styczeń 12, 2009 grzebanie w jajcach i wąchanie paluchów to chyba standard? w konkursie medal dla oblecha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MADEinFRANCE 0 Napisano Styczeń 12, 2009 dziewczyny ten topic to mistrzostwo świata :) jest zajebisty :) tak sie usmialam ze szok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MADEinFRANCE 0 Napisano Styczeń 12, 2009 dziewczyny ten topic to mistrzostwo świata :) jest zajebisty :) tak sie usmialam ze szok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MADEinFRANCE 0 Napisano Styczeń 12, 2009 hehe standard :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczkkkkaa Napisano Styczeń 12, 2009 Hm. No wiec: -dlubie non stop w nosie robi kulki rzuca na dywan. Boso az strach chodzic.. -sciera skore na klatce piersiowej robia sie z tego walki pewnie z brudu. -rano na przescieradle znajduje od groma rozmaitosci jakies czarne slady, brazowe itp. Nie chce wiedziec z kąd to się wydobywa.. Klade sie z nim, a po godzinie gdy on juz twardo spi zmykam do 2 pokoju. Nie jestem w stanie spokojnie zasnac przy takim oblechu -chodzi z rowem na wierzchu. Gacie mu sie zsuwaja, a on nie raczy sobie tego poprawic. Czy to dzieci w domu, czy rodzina paraduje tak, a za zwrocenie mu uwagi wielce sie obraza. - beka -piedzi, a najczęsciej zgania to na psa. Chociaz wiadomo kto puszcza te smrody na kanape jest tak napierdziane, ze gdy sie na niej usiadzie to wydobywaja sie z niej niemile zapachy nawet jak meza nie ma w domu -kapie sie fakt codziennie rano, ale czesto uzywa mojej gabki a syf po sobie zostawia makabryczny w lazience -gdy zalatwia sie w kibelku nie uzywa odsiewzacza, a jesl iza duzo papieru napcha do kibla i nie spuci sie za peirwszym razem zostawia do jak gdyby nigdy nic. Zawsze musze psikac po nim odswiezaczem i spuszczac wode. Nie wspominajac o czyszczeniu szczota kibla. Kiedys tego nie zrobilam zeby sam zauwazyl. Nie zauwazyl. A ja , ze nie moglam tego zniesc to w koncu zrobilam porzadek w lazience -moj kochany mezus przychodzi z pracy sciaga smierdzace skarpetki rzuca kolo pufy wyciaga swe dlugie nogi na srodek pokoju i siedzi. Taki odor czuc. No ja rozumiem, ze po calym dniu pracy nogi moga nieladnie pachnac, ale umyc je od razu, a nie wietrzyc w pokoju. A psy jak wiecie ;ubia niemile zapachy i jak czasem dorwie sie do jego stopy to az mi sie na wymioty zbiera. Gonie psa na meza krzycze, ale jemu to chyba nie przeszkadza. Dlaczego tylko przez pierwszy okres malzenstwa sa oni czysci, pachnacy zadbani, a potem wychodzi z nich taki smierdziuch, Jesli moj nie odzwyczai sie od tych oblesnych rzeczy nie wytrzymam i odejde. Mimo, ze go kocham.. choiaz teraz juz nie wiem za co? glupia Ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczkkkkaa Napisano Styczeń 12, 2009 Hm. No wiec: -dlubie non stop w nosie robi kulki rzuca na dywan. Boso az strach chodzic.. -sciera skore na klatce piersiowej robia sie z tego walki pewnie z brudu. -rano na przescieradle znajduje od groma rozmaitosci jakies czarne slady, brazowe itp. Nie chce wiedziec z kąd to się wydobywa.. Klade sie z nim, a po godzinie gdy on juz twardo spi zmykam do 2 pokoju. Nie jestem w stanie spokojnie zasnac przy takim oblechu -chodzi z rowem na wierzchu. Gacie mu sie zsuwaja, a on nie raczy sobie tego poprawic. Czy to dzieci w domu, czy rodzina paraduje tak, a za zwrocenie mu uwagi wielce sie obraza. - beka -piedzi, a najczęsciej zgania to na psa. Chociaz wiadomo kto puszcza te smrody na kanape jest tak napierdziane, ze gdy sie na niej usiadzie to wydobywaja sie z niej niemile zapachy nawet jak meza nie ma w domu -kapie sie fakt codziennie rano, ale czesto uzywa mojej gabki a syf po sobie zostawia makabryczny w lazience -gdy zalatwia sie w kibelku nie uzywa odsiewzacza, a jesl iza duzo papieru napcha do kibla i nie spuci sie za peirwszym razem zostawia do jak gdyby nigdy nic. Zawsze musze psikac po nim odswiezaczem i spuszczac wode. Nie wspominajac o czyszczeniu szczota kibla. Kiedys tego nie zrobilam zeby sam zauwazyl. Nie zauwazyl. A ja , ze nie moglam tego zniesc to w koncu zrobilam porzadek w lazience -moj kochany mezus przychodzi z pracy sciaga smierdzace skarpetki rzuca kolo pufy wyciaga swe dlugie nogi na srodek pokoju i siedzi. Taki odor czuc. No ja rozumiem, ze po calym dniu pracy nogi moga nieladnie pachnac, ale umyc je od razu, a nie wietrzyc w pokoju. A psy jak wiecie ;ubia niemile zapachy i jak czasem dorwie sie do jego stopy to az mi sie na wymioty zbiera. Gonie psa na meza krzycze, ale jemu to chyba nie przeszkadza. Dlaczego tylko przez pierwszy okres malzenstwa sa oni czysci, pachnacy zadbani, a potem wychodzi z nich taki smierdziuch, Jesli moj nie odzwyczai sie od tych oblesnych rzeczy nie wytrzymam i odejde. Mimo, ze go kocham.. choiaz teraz juz nie wiem za co? glupia Ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hiertokiti Napisano Styczeń 13, 2009 mniamiiiiiiiiiiiiiiii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej26.warszawa Napisano Styczeń 14, 2009 Wy babki nie jesteście lepsze.ja mam 26lat.moja dziewczyna 25.mieszkamy razem dwa lata.i moja dziewczyna tez ma Kilka grzechów na sumieniu o których nawet nie domyśla sie ze ja wiem.mysli ze ja pozniej wstaje od niej. I w łóżku wklada rece do majtek i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej26.warszawa Napisano Styczeń 14, 2009 Wy babki nie jesteście lepsze.ja mam 26lat.moja dziewczyna 25.mieszkamy razem dwa lata.i moja dziewczyna tez ma Kilka grzechów na sumieniu o których nawet nie domyśla sie ze ja wiem.mysli ze ja pozniej wstaje od niej. I w łóżku wklada rece do majtek i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żuliamenelia 0 Napisano Styczeń 15, 2009 Mój ślubny: wyciera kozy z nosa pod stół, biurko itd. Na moje uwagi żeby tego nie robił, mówi ,że impregnuje drewno;) Albo toczy kulkę jednocześnie drugim palcem już wyskrobując następną koziczkę... Wącha skarpety z rana, pierdzi, beka notorycznie, uwielbia czochrac sie po jajach nawet jak z kimś gada, nie myje na noc zębów, tylko rano:( Uwielbia dłubac w zębach wykałaczką, zżera wągry, które sobie namiętnie wyciska,i uwaga, hicior! Kiedy remontowaliśmy łazienkę, tak długo szukał sedesu z tzw. półką, aż znalazł, bo lubi oglądac to, co wysra i nie znosi jak spadający wgłąb klocek pryska mu w jajka:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Glacjola Napisano Styczeń 15, 2009 Mój pan mąż też pierdzi,beka ,drapie się po jajach.Poza tym namiętnie czyści sobie uszki patyczkami do uszu ale musi robić to w moim towarzystwie.Gdy on zaczyna dłubanie w uszach ja zaczynam chodzić po domu a mój małżonek pomyka za mną ,oczywiście z patyczkiem w uchu i ma przy tym taką minę jak by mu ktoś w gacie narobił.Uwielbia dłubać w nosie i najpierw ogląda tę kozę z miną jak gdyby była najpiękniejszą laską a potem z miną niewiniątka wyciera ją w dywan .Poza tym chrapie niemiłosiernie,traktor przy nim to pestka.I nie dość że chrapie w różnych tonacjach to jeszcze do tego popierduje melodyjnie.Od rana lata po domu w slipach drapiąc się po jajkach i szykuje sobie śniadanie a potem zakłada koszulkę i portki ,zjada śniadanie ,rozbiera się z portek i koszulki,kładzie sie na kanapie z ręką w gaciach w drugą bierze pilot i tak sobie leży z godzinę popierdując i bekając przy tym niemiłosiernie.Przez 30 lat które z nim spędziłam nauczyłam go się myć , myć zęby i nogi,bo tak ze dwa lata po ślubie przestał się myć i powiedział że chłop musi śmierdzieć chłopem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona-francuza Napisano Styczeń 15, 2009 o matko! ten temat wybitny, moj jakis czysty w porownaniu, chociaz jak sobie polke pod coffe table wklada miedzy paluchy u nog to takiego to tylko strzelic, to strzelam i opieprzam od razu. jemu sie wydaje ze to smieszne. uwielbia sobie czyscic uszy patyczkami i ciagle mi o tym przypomina, ale przynajmniej czysci i wyskubuje wlosy z nosa zeby nie wystawaly. przynajmniej sie myje, ale i tak mu nogi troche smierdza, juz tak ma. nienajgorzej. tylko jak mi w swoim romantycznym jezyku (po francusku) podszeptuje w sklepie na zakupach ze chce mu sie srac to mam ochote go zabic! o, taki moj gadzina. drapnie sie to czasem po kulkach ale kiedys zrobilam wielka chryje to juz nie drapie jak gada przez telefon i jak chodzi po mieszkaniu, uczlowiecza sie w kazdym badz razie. work in progress Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SMRÓD ANALNY Napisano Styczeń 23, 2009 jestesmy tylko wszyscy ludźmi stworzonymi przez bogów Piszę bogów w liczbie mnogiej bo na swiecie jest wiele wiar i wierzeń,wiele religii i nie wiadomo która prwdziwa a która fałszywa,choc wiadomo że każdy swoją religie uważa za prawdziwą.Bogowie tak chcielii takich nas stworzyli, więc nie miejcie pretensji bo obrażacie stwórców.Wszyscy ludzie pierdzą nawet księża i to kilkanaście razy na dobę przynajmniej według danych z encyklopedii zdrowia,inaczej by człowiek kolki dostał strasznej a mimo to macie szacunek dla księży.Katolicy i inne wiary zabijają zwierzęta i je zjadają.We flakach te zwierzęta gniją a z dziury odbytniczej wylatują z tego procesu wyziewy analne będące produktem gnicia zabitych i zjedzonych zwierząt i innych dodatków.Tak więc powinniście zrozumiec że jesteśmy tak stworzeni przez bogów i to nie nasza wina wiec po co mamy miec do siebie pretensje nawzajem.wszystko co wszyscy robimy jest ludzkie.świat z natury jest jednym wielkim brudem.rozejrzyjcie sie.Chodzicie wyperfumowane wymyte i podmyte i myślicie że jesteście czyste a tóż pod waszą skórą są jelita w których nosicie non stop gówna--produkt powstały po zabiciu zwierząt-głównego pokarmu ludzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SMRÓD ANALNY Napisano Styczeń 23, 2009 jestesmy tylko wszyscy ludźmi stworzonymi przez bogów Piszę bogów w liczbie mnogiej bo na swiecie jest wiele wiar i wierzeń,wiele religii i nie wiadomo która prwdziwa a która fałszywa,choc wiadomo że każdy swoją religie uważa za prawdziwą.Bogowie tak chcielii takich nas stworzyli, więc nie miejcie pretensji bo obrażacie stwórców.Wszyscy ludzie pierdzą nawet księża i to kilkanaście razy na dobę przynajmniej według danych z encyklopedii zdrowia,inaczej by człowiek kolki dostał strasznej a mimo to macie szacunek dla księży.Katolicy i inne wiary zabijają zwierzęta i je zjadają.We flakach te zwierzęta gniją a z dziury odbytniczej wylatują z tego procesu wyziewy analne będące produktem gnicia zabitych i zjedzonych zwierząt i innych dodatków.Tak więc powinniście zrozumiec że jesteśmy tak stworzeni przez bogów i to nie nasza wina wiec po co mamy miec do siebie pretensje nawzajem.wszystko co wszyscy robimy jest ludzkie.świat z natury jest jednym wielkim brudem.rozejrzyjcie sie.Chodzicie wyperfumowane wymyte i podmyte i myślicie że jesteście czyste a tóż pod waszą skórą są jelita w których nosicie non stop gówna--produkt powstały po zabiciu zwierząt-głównego pokarmu ludzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TRZESZCZĄCY ZWIERACZ Napisano Styczeń 23, 2009 jestesmy tylko wszyscy ludźmi stworzonymi przez bogów Piszę bogów w liczbie mnogiej bo na swiecie jest wiele wiar i wierzeń,wiele religii i nie wiadomo która prwdziwa a która fałszywa,choc wiadomo że każdy swoją religie uważa za prawdziwą.Bogowie tak chcielii takich nas stworzyli, więc nie miejcie pretensji bo obrażacie stwórców.Wszyscy ludzie pierdzą nawet księża i to kilkanaście razy na dobę przynajmniej według danych z encyklopedii zdrowia,inaczej by człowiek kolki dostał strasznej a mimo to macie szacunek dla księży.Katolicy i inne wiary zabijają zwierzęta i je zjadają.We flakach te zwierzęta gniją a z dziury odbytniczej wylatują z tego procesu wyziewy analne będące produktem gnicia zabitych i zjedzonych zwierząt i innych dodatków.Tak więc powinniście zrozumiec że jesteśmy tak stworzeni przez bogów i to nie nasza wina wiec po co mamy miec do siebie pretensje nawzajem.wszystko co wszyscy robimy jest ludzkie.świat z natury jest jednym wielkim brudem.rozejrzyjcie sie.Chodzicie wyperfumowane wymyte i podmyte i myślicie że jesteście czyste a tóż pod waszą skórą są jelita w których nosicie non stop gówna--produkt powstały po zabiciu zwierząt-głównego pokarmu ludzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZWIERACZ Napisano Styczeń 23, 2009 jestesmy tylko wszyscy ludźmi stworzonymi przez bogów Piszę bogów w liczbie mnogiej bo na swiecie jest wiele wiar i wierzeń,wiele religii i nie wiadomo która prwdziwa a która fałszywa,choc wiadomo że każdy swoją religie uważa za prawdziwą.Bogowie tak chcielii takich nas stworzyli, więc nie miejcie pretensji bo obrażacie stwórców.Wszyscy ludzie pierdzą nawet księża i to kilkanaście razy na dobę przynajmniej według danych z encyklopedii zdrowia,inaczej by człowiek kolki dostał strasznej a mimo to macie szacunek dla księży.Katolicy i inne wiary zabijają zwierzęta i je zjadają.We flakach te zwierzęta gniją a z dziury odbytniczej wylatują z tego procesu wyziewy analne będące produktem gnicia zabitych i zjedzonych zwierząt i innych dodatków.Tak więc powinniście zrozumiec że jesteśmy tak stworzeni przez bogów i to nie nasza wina wiec po co mamy miec do siebie pretensje nawzajem.wszystko co wszyscy robimy jest ludzkie.świat z natury jest jednym wielkim brudem.rozejrzyjcie sie.Chodzicie wyperfumowane wymyte i podmyte i myślicie że jesteście czyste a tóż pod waszą skórą są jelita w których nosicie non stop gówna--produkt powstały po zabiciu zwierząt-głównego pokarmu ludzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZWIERACZ Napisano Styczeń 23, 2009 jestesmy wszyscy ludźmi stworzonymi przez bogów Piszę bogów w liczbie mnogiej bo na swiecie jest wiele wiar i wierzeń,wiele religii i nie wiadomo która prawdziwa a która fałszywa,choc wiadomo że każdy swoją religie uważa za prawdziwą.Bogowie tak chcielii takich nas stworzyli, więc nie miejcie pretensji bo obrażacie stwórców.Wszyscy ludzie pierdzą nawet księża i to kilkanaście razy na dobę przynajmniej według danych z encyklopedii zdrowia,inaczej by człowiek kolki dostał strasznej a mimo to macie szacunek dla księży.Katolicy i inne wiary zabijają zwierzęta i je zjadają.We flakach te zwierzęta gniją a z dziury odbytniczej wylatują z tego procesu wyziewy analne będące produktem gnicia zabitych i zjedzonych zwierząt i innych dodatków.Tak więc powinniście zrozumiec że jesteśmy tak stworzeni przez bogów i to nie nasza wina wiec po co mamy miec do siebie pretensje nawzajem..świat z natury jest jednym wielkim brudem.rozejrzyjcie sie.Chodzicie wyperfumowane wymyte i podmyte i myślicie że jesteście czyste a tóż pod waszą skórą są jelita w których nosicie non stop gówna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DO ANIMALSA Napisano Styczeń 23, 2009 a coś Ty się zawziął na te zwierząta ? i na to zabijanie i zjadanie? daj spokój, człowiek był, jest i będzie mięsożerny. Tak naprawdę to największe i najbardziej śmierdzące "wyziewy" są po zjedzeniu prduktów ciężkostrawnych i wzdymających np. groch (nie zwierzę :) ) , kapusta, pieczarki, tłusty sos. Czy ktoś kiedyś miał problem z bąkami po zjedzeniu gotowanego kurczaka ? A topik nie jest o bąkach i jedzeniu, tylko o obleśnych rzeczach jakie robią faceci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do animalsa Napisano Styczeń 23, 2009 a coś Ty się zawziął na te zwierząta ? i na to zabijanie i zjadanie? daj spokój, człowiek był, jest i będzie mięsożerny. Tak naprawdę to największe i najbardziej śmierdzące "wyziewy" są po zjedzeniu prduktów ciężkostrawnych i wzdymających np. groch (nie zwierzę :) ) , kapusta, pieczarki, tłusty sos. Czy ktoś kiedyś miał problem z bąkami po zjedzeniu gotowanego kurczaka ? A topik nie jest o bąkach i jedzeniu, tylko o obleśnych rzeczach jakie robią faceci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bleblable Napisano Styczeń 23, 2009 wlasnie sie zajebal, spi chrapie, niemyty, smierdzacy , w ubraniua jutro powie ze sie zrelaxowal przy piatku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to po kiego Napisano Styczeń 23, 2009 Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?" - moj jest naprawde oblesny:O sciaga mi majtasy, a potem caluje, lize i takie tam:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to po kiego Napisano Styczeń 23, 2009 Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci? - moj jest naprawde oblesny:O sciaga mi majtasy, a potem caluje, lize i takie tam:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luciolinda Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Ale ja też nie jestem lepsza: nałogowo dłubię w nosie, ślinię się przez sen i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy, których nie mogę teraz sobie przypomnieć. Ale powiadomię gdy pamięć mi wróci ;-). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luciolinda Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luciolinda Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luciolinda Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luciolinda Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moni-oferma Napisano Styczeń 25, 2009 A mój stary w sumie nie jest taki zły, bo dba o higienę, myje się, zmienia bieliznę itp. Ale: -pierdzi tak głośno, że jestem w stanie obudzić sie od tych grzmotów; -sika na siedząco (to akurat jest praktyczne, ale wolę tego nie widzieć; -ma małą protezkę (3 zęby) i bawi się nią np. podczas oglądania TV (wyjmuje i wkłada z takim charakterystycznym kliknięciem); zapytałam kiedyś czy w robocie przy ludziach też tak robi, odpowiedział, że tak- wtedy go uświadomiłam, że to obrzydliwe; -pomimo, że myje często zęby (średnio szczoteczka wystarcza mu na 3 tygodnie) to strasznie śmierdzi mu z japy, zwłaszcza rano- nie ma mowy o pocałunkach; -nienawidzę gdy siada i zakłada nogę na nogę- wygląda wtedy jak rasowa ciota; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aalisha Napisano Styczeń 25, 2009 Widze ze nie tylko ja mam takie problemy z facetem. Jesteśmy dwa lata po ślubie - mój ślubny pierdzi niemiłosiernie, czasami czuje sie jakbym była w komorze gazowej, beka, czasami sie drapie. Poza tym rzadko sie myje... Skarpetki zmienia raz na tydzień ;-) Ech ci faceci - trzeba mieć naprawdę dobre zdrowie, zarówno psychiczne i fizyczne, cierpliwość świętego, gdy sie chce wykurzyć te nawyki... Pozdrawiam wszystkie zmęczone i walczące żony i dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek Napisano Styczeń 25, 2009 Mój pierwszy narzeczony - mieszkaliśmy razem - z reguły wracał z popołudniowej zmiany brudny i spocony, do tego stopnia, że capiło od niego na odległość 2 metrów. Zdejmował ciuchy i kładł się do łóżka. Nie zdejmował nawet slipów, w których był przez cały dzień. Próbował inicjować zabawy miłosne, przy czym, jak tylko podnosił rękę, to myślałam, że się zrzygam. Za każdym razem mówiłam mu: Mariusz, przestań, bo śmierdzisz. Nasz związek się skończył, kiedy wychodząc do pracy, Mariusz się umył i ładnie pachniał. Wiedziałam, że coś jest nie tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach