Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Postanowiłam napisać coś w obronie mężczyzn ,jestem mężatką z 25 letnim stażem , mój mąż zawsze się kąpie,dba o swój wygląd i chociaż od ponad roku jest bezrobotny, ale codziennie goli się ,myje włosy i zawsze jest czysty i pachnący i nie dłubie w nosie i nie robi tych różnych obrzydliwych rzeczy przy mnie ,lubi porządek i jest pedantem ,współczuję tym wszystim kobietom co pisały ,ja nigdy w swoim małżeństwi nie miałam z tym problemu.mimo przezytych tylu lat nadal się kochamy i może to was zdziwi ,ale kochamy się kilka razy w tygodniu, i nie jest to dla nas przykry obowiązek . Mamy trzech synów .którzy również dbają o siebie , myślę że nawyk do czystości i dbania o siebie wynosi się z domu rodzinnego .

Na poczatku witam wszystkich i powiem szczerze ze troche mnie szokuja sprawy ktore sa tu wypisywane pomimo to ze jestem facetem to jakos nie wyobrazam sobie dlubania w nosie bezczelnego pierdzenia i grapania sie pop tylku. Owszem sa przypadki ze nagle z ktoryms z tych zjawisk nie mozemy sie uporac i cos trzeba z tym zrobic ale bez przesady. Kilka lat z rzedu spedzam wakacje ze znajomymi i nie zaobserwowalem u nich takiego zachowania tym bardziej ze znamy sie kupe lat i jakos nikt nikogo sie nie krepuje to nie wyprawia takich akcji jak tu opisane. W/g mnie bielizna powinna byc zmieniana codzienne przeciez to naturalne ze czlowiek sie poci (na calym ciele), higiena jamy usnje tez powinna byc zachowana (mycie min 2 x dziennie) przeciez robimy to dal samych siebie bo wizyta u stomatologa nie nalezy do przyjemnosci. Poza tym takjie zachowania moga byc wywolane wychowaniem kazdego znas. Fiec teraz takmi maly apel do facetow innych niz ja: Poczytajcie to formum dokladnie i zobaczcie co z siebie robicie zapewnijcie konfort partnerka ale i samym sobie przeciez nawet jezeli czlowiek jest czysty i pachnacy to od razu lepiej sie czuje i inni lepiej na niego patrza. Wiec wezcie sie za siebie!!! Bo ja bym sie glupio poczol gdybym przeczytal takie opisy o mojej osobie.

Ale wiecie co ktoś mądry kiedys powiedział, że o dotarciu się związku świadczy fakt puszczania przy sobie bąków. No cóż, nam też się zdaża ale zawsze jest słowo przepraszam więć chyba nie jest źle. A mnie to cieszy ,że jest jak jest przeciez człowiek nie może całe życie się kontrolować a z tą drugą połową spędzamy przecież większośc życia. Ale wszystko musi miec swoje normy. Przykro mi koleżanki za wasze doświadczeni!

Ja to dopiero jestem obleśny facet. W kwietniu skącze roczek . Kupy wale tam gdzie mi się podoba po całym mieszkaniu , oczywiście w pampersa mamusia potem mnie oporządza i musi wąchać moje kupy (to dopiero jest obleśne co kobity??). Sikam też gdzie mi się zechce ale coraz częściej do nocnika , ale nocnik tez stoi w pokoju (obleśne). A jedzenie to już w ogóle mój numer popisowy jest. Wszystko jest na moim ubranku , stole, podłodze i oczywiście na mamie(obleśne). Biorę do buzi wszystko co znajdę na podłodze(obleśne)a zapomniałem i tak zawsze prawie trzymam w buzi swoje palce i ślinie się przy tym (obleśne), w ogóle ślina mi cały czas leci z buzi(obleśne). Skarpety zostawiam po całym domu, ale ich nie wącham(obleśne). A pierdze kiedy chce i nikogo nawet nie pytam czy mogę i nie przepraszam , nawet jak babcia z dziadkiem przyjadą to se wale bąka(obleśne), jak leżałem w szpitalu to też waliłem bąki nawet przy lekarzach (obleśne) Jeszcze ssam mleko mamusi i niekiedy nawet zasynam w takiej pozycji (to dopiero jest obleśne ble ble nawet można chyba powiedzieć zboczone trochę) Robie jeszcze kilka obleśnych rzeczy ale nie będę się rozpisywał bo ide zaraz spać . Taki to ja jestem obleśny facet , szukam sobie tak samo obleśnej laski jest jakaś co by całe życie ze mną spędziła na robieniu tym podobnych obleśnych żeczy???

a mi sie wydaje ze choc na nas narzekacie to lubicie jak tak sie zachjowujemy,bo przeciez duzo z tego smiechu jest, a wasze burzenie rowniez bardzo czesto zmienia sie w smiech:)Poza tym pamietajcie ze my Faceci nigdy nie dorastamy a wy po kilku latach juz jestescie zezgredzialymi staruszkami:P a topic rozbawil mnie do lez:)

Dużo robie. Oblesny jestem na maxa... Ale tylko z kumplami. Przy dziewczynie nie bekne, nie strzele bąka, nie dlubie w nosie... Przepuszczę w drzwiach, pamietam o urodzinach, piore, zmywam gary (czasami), odkurzam. nie siedze godzinami przed telewizorem. Przysznic rano i wieczorkiem.... A zostawila mnie z powodu pasji jaka jest piwo... I poczucie humory a`la Monthy Python...

im sie wydaje, ze kobiety po slubie, to ich juz kochaja na smierc i zycie, ale niestety panowie, jak nie beziecie o siebie dbali to panie dadza sie poderwac, komus kulturalnemu i umytemu. zeby dla odmiany miala sie z przyjemnoscoa przytulic

im sie wydaje, ze kobiety po slubie, to ich juz kochaja na smierc i zycie, ale niestety panowie, jak nie beziecie o siebie dbali to panie dadza sie poderwac, komus kulturalnemu i umytemu. zeby dla odmiany miala sie z przyjemnoscoa przytulic

im sie wydaje, ze kobiety po slubie, to ich juz kochaja na smierc i zycie, ale niestety panowie, jak nie beziecie o siebie dbali to panie dadza sie poderwac, komus kulturalnemu i umytemu. zeby dla odmiany miala sie z przyjemnoscoa przytulic

czy naprawdę Was trzeba wychowywać ? czy Wy Panowie nie jesteście dorośli ? czy nie potraficie odróznić tego co razi drugą osobę, od poczucia swobody, znaleźć granicę ? czy tak trudno zauważyć, że pożądanie nie będzię raczej szło w parze z dłubaniem w nosie np ? i czy należy się rozwodzić z powodu puszczania bąków ? i czy książe z bajki tylko ich nie puszcza a reszta Panów i owszem, chętnie w towarzystwie np małżonki ? czy zatem te wszystkie kobiety, które się skarżą to księżniczki ? mamy zatem zdecydowaną ich nadwyżkę w społeczeństwie ... zatem wybić księżniki, nie widzę sensowniejszego wyjścia ... większość jak zawsze ma rację ...

A moj, kiedys bardzo ukochany, zaczal pic piwo w lozku, przestal sie kapac bo twierdzil, ze po co jak i tak seksu nie bedzie (a jak mial byc skoro smierdzial jak browar???) i nosil bardzo aseksualne gacie, ktorych nie chcial sie pozbyc. Twierdzil, ze sa wygodne dla jego klejnotow. Nie chcial nic zmieniac w swoim zachowaniu wiec ja zmienilam mezczyzne. Rozwod po 12 latach.Efekt jest taki, ze nie musze nic wspominac o kapieli, czuje sie cudownie i moj mezczyzna naprawde potrafi zadbac o siebie. Dodam, ze jest Francuzem. Nie chcialabym miec nic wiecej do czynienia z Polakiem. Chyba, ze kolega , nic wiecej. Pozdrawiam wszystkie cierpiace!!!!

A co mam zrobić jak mi się nic nie chce robić? Nawet tego i owego puścic bąka jednego! Dziewczyny lubię pasjami ale tylko z wąsami! Ratujcie mam chandrę!!!!!! A wy tu pierdołami się zajmujecie!!!!! A poza tym wkurwia mnie ten idiotyczny internet! Brak kontaktu z żywym ludziem, nawet z babą byle jaką. To chyba jest zboczenie, bo jak widzę, każdy sie wymądrza i nic z tego nie wynika MOŻE MACIE SPOSÓB NA CHANDRĘ? sZARE MYDŁO NIE POMAGA! MEMENTO MORI

Nic z tego co piszecie nie robię! To ja jestem takim męskim ideałem? Że ja też tego prędzej nie wiedzialem... To moja "doskonałość" siorbie, czka, chodzi w przepoconych rajstopach a jak sobie strzeli bąka to jest tym bardzo rozbawiona. Z tego co mówią koledzy to często mają tak samo. Przed ślubem chodzicie panie "zrobione"na wysoki połysk" a po ślubie odpuszczacie i stajecie sie barchanowymi żonami. Na szczęście mamy od wielu już lat osobne sypialnie a ....moje kochanki zawsze się starają. Oczywiście żonie nie mówię, że moje zainteresowanie seksem z nią spadło, bo jak może pociągać kobieta, od której np czuć spoconymi nogami, dłubie w nosie itd. Więc drogie panie! Zastanówcie się co wy robicie takiego, że wasz mężczyzna czuje się upoważniony do "odpuszczenia sobie". Chyba, że brałyście chłopa nie patrząc z jakim przyjdzie wam żyć a jedynym kryterium bylo to, że "pan doktor przepisał już wyjść za mąż" . To teraz macie...Moja się kamuflowała ze swoimi zwyczajami do miesiąca po ślubie. Przedtem mieszkaliśmy razem 2 lata i udawało jej sie grać kogoś innego. Tak jest często drogie panie... Mmo wszystko walentynkowe życzenia dla was...

Ślubny facet ma 58 lat i szczy na deską w kiblu.Nic tak nie smierdzi jak męska uryna.

hahahahahha takie jest zycie i takie sa prawa przyrody, facet to facet i nikt tego nie zmieni hahahahaha, w sumie kazdy chyba tak robi hahaha predzej czy pozniej(ale zabki to ja myje wieczorem, i wychodze jak pierdze hihihi)

Kobietki jak to przeczytałam to uśmiałam się niesamowicie:-) Ale ale gdzie Wy macie oczy no i nosy???? Przecież przed ślubem też tak pewnie było. Ja powiem Wam w tajemnicy, że są jeszcze na świecie takie pachnące słodziutkie cukiereczki- dobrze szukajcie!! Właśnie takiego mam, jest śliczniutki, pachnący, zadbany............ No co tu dużo mówić, ideał mi sie trafił!!! Kobietki szukajcie a znajdziecie! Pozdrawiam wszystkie te od huby, bączków itd.

Zróbcie babole test przed ślubem. Dajcie wybranemu grochówki i jak pierdnie to następny aż znajdziecie tego jedynego. Pozdrawiam wszystkie idiotki.

Moj maz calymi dniami potrafi sie nie odzywac, jest cholernym egoista, chciwym, agresywny, chodzi bez szczeki w domu,przez 22 lata mial kochane i to w rodzinie,uwaza sie za pepek swiata, zebow tez za czesto nie myje, samochod uwaza ze jest z cukru, bo jak pada to nie wyjedzie nim, pieniedzy nie oddaje a wymagania ma bardzo wielkie, jest chamem do potegi entej

dziękuję paniom za tą stronę chumoru , chyba żaden kawał mnie tak nie rozśmieszył P.S tacy już jesteśmy nie ma na to rady , ale i tak nas kochacie ,co nie ?

Jestem pod wrażeniem tego co tu przeczytałam!! miałam duży ubaw czytając te teksty i jednoześnie nie mam ochoty na życie z żadnym facetem. Błubania w nosie, pierdzenie i drapanie się po jajkach! przecież to jest obrzydliwe!!! mam 21 lat i długo się zastanowie zanim podejme decyzje o wspólnym zamieszkaniu!! Wyrazy współczucia dla wszystkich tych którzy muszą znosić takie tortury!!!

dobre dobre juz dawno sie tak nie usmialam

Moj facet, to chyba do końca nawet facetem nie jest, pzrybajmniej czasem wydaje mi się, że np ma okres bo go tak strazsznie brzuszek boli... jak jest chory to nie da sie z nim wytrzymać pod jednym dachem, więc tchórzę i uciekam. Z obrzydliwych rzeczy, hmm mało takich jest mieszkam z nim od czterech lat i jeszcze nic nie widział, oprócz tego, że robi bałagan, ale jakies pierdzenie, dłubanie w nosie, bekanie czy drapanie sie po tyłku - w moim towarzstwie odpada. Jakis taki nie męski z tego co piszecie.. ale dla mnie lepiej, nie muszę się za niego wstydzić. Pozdrawiam:)

podczas czytania tego póściłen hy już z 25 bączków. :P

nie moge , jacy wy jestescie obrzydliwi.gdybym ja znalazla kupe na wlosach lonowych mojego meza to bym sie spakowala i go zostawila- na zawsze. my po zrobieniu interesu myjemy sie ciepla woda z mydlem , a jak mydla nie ma to chociaz sama woda. gdy brak wody , sa wilgotne chusteczki- dostepne w kazdym sklepie kosmetycznym . a gdy udajemy sie w podroz, bierzemy ze soba wode w 1 litrowej butelce , przeznaczona specjalnie do tych celow. bekanie i pierdniecie da sie przezyc , natura , ale brak higieny osobistej :-((((((((((((. to przykre

no kobitki to ja wam powiem ze tez pierdze jak kazdy czlowiek ale jak byscie posluchaly i powachaly bakow mojej zony to by wam kopary opadly. ona wcale stara nie jest ma 23 lata a wali jak z armaty. pierdzenie zecz ludzka. wytrzymacie bez pierdzenia no ktora w zyciu nie pierdziala? ciekawoscia jest to ze smrod jest zawsze przyjemny dla pierdzacego. pozdrowionka i milego pierdzenia. pierdzacy

Współczuje, po tym co tu przeczytałem aż się wymiotować chce, jednak zawsze mozna wpłynąć na partnera nie mozna wymieknąć i odpuścić....

kobiety jestescie okropne