lili11 0 Napisano Styczeń 3, 2008 Cytryna bardzo dobrze wpływa na zmniejsza krwawienia - np. przy krwawieniu z nosa włożenie tamponu nasączonego sokiem z cytryny powoduje niemal natychmiastowo zahamowanie krwotoku. Picie soku też wpływa na krwawienia - oczywiście musi być sporo tego soczku :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 3, 2008 ewuska71 dziś w papierach, które dostałam w gabinecie mąż (bo wszystko po angielsku :-()doczytał, że krwawienie może pojawić się między 1 a 3 tygodniem po zabiegu i jeśli nie trwa dłużej niż normalny okres to jest to normalne. Poza tym po konizacji wydzielina jest brunatna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katasza_83 Napisano Styczeń 4, 2008 W jakiej formie dostaje sie wynik cytologi? Mój lekarz miał wynik zapisany w jakims notesie i boje sie ze nie jest on wiarygodny. Spodziewałam sie raczej jakiegos solidnego potwierdzenia.Prosze o informacje :) DZIEKI!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iga64 Napisano Styczeń 4, 2008 katasza_83! wynik powinien byc w formie potwierdzenia z dokladnym opisem wyniku cyt wraz z nazwa lacinska...smiechu warte w jaki sposob Twoj lekarz Ci go przekazal! pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katasza_83 Napisano Styczeń 5, 2008 dzieki za informacje. musze to badanie zrobić w innym miejscu...wiarygodnym ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek81 Napisano Styczeń 5, 2008 hejka wszystkim nio to jestem nastepna nowa z cyto///a stanem zapalnym nio i z hpv jeszcze mam jakis dziwny skr.LSILale jeszcze nie wiem co znaczy :( nie doszlam do tego!Mam 26 lat i od pol roku mam nowego faceta prze tym mialam 6 letni zwiazek ,czemu o tym pisze hmm moze to wina nowego chopaka z tym hpv .Nie wiem co mam o tym myslec.moja droga zaczela sie od zapalenia przedsionka barholiny ciekawe jak cholera schorzenie nie moze siadac a o sexsie zapomnijcie .Wiec mialam jedna strone piczki nega napuchnieta zrobil sie bardzo dzuzy ropien byl juz tak duzy ze na drugi dzien trafilam pod noz:(spalam nic nie pamietam ale teraz moge siedziec jeszcze sie nie kochac bo mam szwy:( ......Majac te zapalenie i jeszcze moze grzybka mialam robione wlasnie cytologi ,ktora mi tak kiepsko wyszla :(co teraz hmm 32 dni czopki :( i pozniej cytologia bo moze sie zmieni ze wzgledu ze byla wtedy tak zafajdana:)roznymi chorobami .Coz mam nadzieje chba ze hpv to blad albo ze moj kochany organizm sie obroni tylko chciaz nawet by sie obronil to co z tego jak za jakis czas zachce mi sie kochac z moim bez prezer nio i znowu to zlapie ? chyba moj pojdzie na zbadanie sie .a tabletki to mam GYNAGIN i STEROVAG mam nadziej ze dobre:)... A co to tego co czuje hmmm to zle sie czuje z tym przed tym wszystkim bylam raz w zyciu u ginek i to chyba kiepskiego :(Wkurzam sie ze mam hpv nawt czesciowo w to nie wierze czytajac o tym ale chba zaczne sie martwic za 2 miesiace gdy tabletki sie skoncza i bede miala wniki 2 cytologi pozdrawiam wszystkie z hpv bez klycin bo nie mam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dariahh1 Napisano Styczeń 5, 2008 heyka wszystkim biedulkom. ja mialam jechac na wycinki aby sprawdzic dlaczego wyszla mi ta cytologia ponownie 3, ale przesunelam termin na luty i mnie szlak pomalu trafia dlaczego akurat my kobiety musimy miec takie problemy. jestesmy mlode chcemy byc matkami i nie mozemy boooo HPV. czasami mysle ze psychicznie juz nie wytrzymam. kazda znajoma z dziecmi a mi sie plakac chce !!!!! zyczenia swiateczne od wszystkich znajomych i rodziny .....duzo dzieci..... a ja mysle ze nie wytrzymam i ta choroba mnie zabije (psychicznie)!!!!!boje sie jak kazda z was !!! sto mysli na sekunde. trzymajcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewuska71 Napisano Styczeń 6, 2008 Lili11 Dziękuję raz jeszcze za informację na temat tych dolegliwości po zabiegu. No właśnie to nie jest normalne, że tak długo krwawię.Idę we wtorek do mojego ginekologa i mam nadzieję,że znajdzie przyczynę tego stanu i coś mi poradzi. Jeśli chodzi o cytrynę to nie jestem bardzo konsekwentna w braniu jakichkolwiek leków więc i tabletki z vit C biorę jak mi się przypomni, ale muszę powiedzieć,że jest zmiana . Poprawiło się z tym krwawieniem a raczej plamieniem. Martwi mnie jednak to ,że to tak długo się nie goi. No ale cóż , idę do lekarza i mam nadzieję,że to wreszcie przejdzie. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 6, 2008 Witam, a u mnie do wczoraj było ok. wieczorem pojawiła się jakaś kropelka krwi, ale przeszło i teraz wieczorem poleciało koncertowo wręcz z jakims skrzepem. Ale w tej informacji piszą, że tak może być do 3 tygodnni - znalazłam jeszcze jakieś tabsy z pokrzywą i skrzypem, ale się wkurzyłam - za wcześniej zaczęłam się cieszyć \\\\9 aja mam jeszcze cyrki z krzepliwością) Trzymaj się Ewuska71 i inne dziewczyny też pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elak Napisano Styczeń 6, 2008 hej wam dziewczyny: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM 2008 ROKU. Ps:u mnie juz wszystko ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Felusia Napisano Styczeń 7, 2008 Mi w połowie grudnia wykryto dużą nadżerkę. Dostałam skierowanie na posiew czy nie mam jakichś tam grzybów itp. Wyniki chyba są w miarę ok. Dziś mam wizytę, muszę pokazać ginekologowi wyniki posiewu i od razu dowiem się jaki wynik mi wyszedł w cytologii. Jestem przerażona! Boję się że wyjdzie 3 grupa lub gorzej :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Felusia z nadżerką można dużo zrobić - ja kiedyś miałam i sama pomogłam sobie czopkami z propolisu. Rozumiem Twoje zdenerwowanie, bo sama czekam na wynik biopsji i codziennie rano przeżywam \"czas listonosza\" #majcie się wszystkie dziewczyny w niedoli :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Felusia Napisano Styczeń 8, 2008 Dziękuje lili11 za miłe słowa. Byłam i nie było tak źle... Chociaż nie dowiedziałam się którą grupę mam :( Lekarz powiedział że jakby była 3 grupa lub wyższa to by już do niego zadzwonili... Nie wiem co mam o tym myśleć, bo sam jak to mówił to takie miałam wrażenie że jest zdziwiony że mając dużą nadżerkę nie mam 3 grupy! Mam nadzieje że on zdaje sobie sprawę z tego że nie można mówić takich rzeczy nie będąc pewnym... Trochę się uspokoiłam ale nie do końca, nie wiem... Może sama się wkręcam! W piątek idę do niego.Już na pewno będą wyniki cytologii i w piątek będzie smarował mi tą nadżerkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iga64 Napisano Styczeń 8, 2008 Do wszystkich dziewczyn z grupa 3 i HPV! (a moze i nie tylko) 3 tygodnie temu mialam robione glebokie wymrazanie zmian nowotworowych i HPV,wczoraj pojechalam na kontrole,i co??? Wszystko zniknelo! nie ma nic! kolor nablonka we wlasciwym kolorze,przeciwciala wytworzone itd! jestem zdrowa! z kazdej grupy jestescie w stanie wyjsc tylko nie ma co siedziec i uzalac sie nad soba a trzeba dzialac! i to najlepiej prywatnie! nasze zdrowie a pozniej szczesliwe zycie jest warte wszystkich pieniedzy! pozdrawiam! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewuska71 Napisano Styczeń 8, 2008 Witajcie dziewczyny. Dziś odwiedziłam mojego ginekologa pierwszy raz po zabiegu konizacji. Okazało się,że wszystko jest ok, goi sie powoli niestety ale tak może być. W moim przypadku będzie to trwało dłużej niż 6 tygodni. Wynik biopsji jest dobry. Nic nie znaleziono. Piszę aby pocieszyć te dziewczyny , które czekają na wyniki. Ja miałam gr III C czyli nie było wesoło. Głowy do góry , wszystko da się wyleczyć jeśli jest w porę wykryte, a z tego co widzę jak piszecie to są to zmiany do wyleczenia. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Witaj Ewuska71! Cieszę się, że wszystko ok!!! U mnie też to gojenie najwyraźniej niezbyt szybko przebiega. Nie mam jeszcze swoich wyników, mają przyjść pocztą.Ja niestety nie jestem tu pod opieką żadnego konkretnego lekarza. Pocieszam się tylko tym, że lekarz w szpitalu gdzie miałam robioną koposkopię i konizację stwierdził, że on widzi, że mam kontrolę za pół roku i narazie tych słów staram się trzymać :-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek81 Napisano Styczeń 9, 2008 kurde nie ma takiego dnia zebym nie szukala czegos na ten temat w necie chyba juz glupieje ,ale teraz po raz pierwszy wiem ze nie jestem az tak odporna psychicznie kiepski sen czasami dziwne sny ktore analizuje i sie jeszcze bardziej stresuje szok glupieje !!! ale faktycznie tak jak piszecie czekanie jest najgorsze ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 10, 2008 szafirek81 : Ja doskonale Ciebie rozumiem-noc przed kolposkopią wcale się nie kładłam - w mojej głowie kłębiły się różne myśli - wiadomo, że podczas tego badania dużo widać, można ocenić stan choroby. Teraz czekam na wynik i nadal się denerwuje, chociaż już tak nie czytam wszystkiego w necie, w zasadzie udzzielam się tylko na tym forum jeśli chodzi o babskie kłopoty:-). Trzymaj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek81 Napisano Styczeń 10, 2008 lili A tak ci i wam powiem ze zawsze jak ktos mi mowil o dzieciach ze moglabym sie postarac to bralam wszystkich smiechem i jeszcze jeszcz... mam czas a tu tak sobie mysle kurde ze moze przez hpv mozna ich nie miec to dopiero zycie bede miala smutne KURDE. szok jak choroba jakas cie lapie zaczynami inaczej patrzec na inne sprawy szok .JA tak sobie mysle ze mam poczatek drogi chociaz mam nadzieje wielka i wszystkim mowie -ktorzy mnie kochaja- ze nastepna cytologia bedzie ok licze ze moj organim sam to wszystko zwalczy ... nadzieja ..hmm jeszcze przeziebienie mnie lapie i sie pochwale ze rzucam palenie heheh hmmm chyba .Dzieki za pomocne slowa wiem na szczescie ze nie jestem sama z takim problemem Boze dzieki za net !!!! pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agabem24 0 Napisano Styczeń 10, 2008 Cześć dziewczyny odebrałam dziś wyniki elektrokonizacji.Bałam się cholernie odebrać te wyniki,ale usłyszałam od lekarza na tym kończymy:)odrazu buzia mi się uśmiechneła:)))))))))teraz musze z wynikami do mojego lekarza i zobaczymy jeszcze co on powie:)musze tylko brać jakieś tabletki i zrobić cytologie zobaczymy co wyjdzie.I co mnie strasznie zastanawia w wyniku nie było nic o hpv pomimo że w biopsji wyszło że mam hmm dziwne:/ale mimo wszystko bardzo się cieszę:)))))))i życze Wam wszystkim dobrych wyników żebyście mogły się cieszyć tak jak ja dziś jak wyszłam z wynikami w reku ze szpitala:)we wtorek mam lekarza wiec wieczorkiem napisze co i jak. Szafirek81 nie martw się dobrze będzie,urodzisz ładnego dzidziusia i bedziesz szczęśliwą mamusią.A i trzymam kciuki za te żucanie palenia:)ja niestety nie mam silnej woli:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KAJKA34 Napisano Styczeń 10, 2008 Witam wszystkich w NOWYM ROKU.Oby okazał się bardziej łaskawy od poprzedniego, bo właśnie w ubiegłym roku dowiedziałam się,że jest prawdopodobieństwo posiadania przeze mnie CIN III.Dzięki Bogu po kolposkopii okazało się ,że jest to CIN II(ogniskowy)-wynik z pobranych wycinków,natomiast w pobranych wyskrobinach z kanału szyjki macicy znajdują się niewielkie fragmenty nabłonka dysplastycznego.To mnie zastanawia.Nie miałam pobranych wyskrobin z macicy,dlatego nie wiadomo dokładnie co tam się dzieje,może wszystko jest O.K.Właśnie dziś byłam z tym wynikiem u mojego ginekologa i On powiedział,że on swoim znajomym poleciłby usunięcie szyjki wraz z macicą.Ale kiedy powiedziałam mu ,że ja chciałabym mieć jeszcze dziecko.Powiedział mi.......no cóz to mamy problem.Spróbujmy wyciąc na razie część szyjki, zrobimy znowu badania. A Pani będzie musiała szybko postarać się o dzidziusia. Po porodzie usuniemy macicę.Oczywiście co chwilę będzie musiała pani w tym czasie robić cytologię,i trzeba będzie założyć jakis specjalny pierścień,ale ............powinno się udać.Jednak najpierw muszę się jeszcze skonsultować z dwoma innymi ginekologami,żeby potrwierdzili tą diagnozę.Bo z doświadczenia wiem,że nie można się sugerować opinia tylko jednego lekarza.Ale jeśli jest faktycznie jeszcze szansa na to ,że mogłabym urodzić jeszcze maleństwo,to nawet gdybym musiała skonsultować się z dziesięcioma to,to zrobię.A potem mogę usunąć już tą macicę jak będzie trzeba.Chyba, że Ci dwaj pozostali stwierdzą,że nie ma szans na dziecko........wtedy trudno.Ale ja wierzę,że się uda,musi!!!!!!!! WSZYSTKIE WSPÓŁTOWARZYSZKI NIEDOLI GŁOWA DO GÓRY ,TO NIE ŻE MOŻE BEDZIE DOBRZE, MA BYĆ DORZE I KONIEC!!!!!!! JA PRZECZYTAŁAM JUŻ CHYBA WSZYSTKO CO TYLKO MOŻLIWE W INTERNECIE NA TEMAT TEJ CHOLERNEJ CHOROBY,ALE MOŻE ZNAJDZIE SIĘ TU NA FORUM PRZYPADKIEM KTOŚ KTO POTRAFI ODPOWIEDZIEĆ MI: CZY FAKTYCZNIE JEST SZANSA ŻEBY ZAJŚĆ W CIĄŻE I DONOSIĆ JĄ MAJĄC CIN II ????????????Oczywiście wcześniej poddając się operacji usunięcia części szyjki i potem dopiero...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 10, 2008 Witam! Dziewczyny na stronce Stowarzyszenia Kwiat Kobiecości można poprosić eksperta o konkretną odpowiedź. OPani profesor odpowiada bardzo szybko i konkretnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola18-19 0 Napisano Styczeń 11, 2008 Witam Was Dziewuszki, PIsze w sumie w imieniu mojej mamy... i sprobuje najpierw opisac caly ten koszmar. W pazdzierniku 2006 roku robila cuytologie, po 2 tyg chciala odebrac wynik chodizla 3 razy bylo zamkniete itd, wiec stwierdzila ze jakby bylo ocs zlego to na pewno dostala by wezwanie od lekarza, niestety po roku czasu sie obudzxili:( przyszla jaksa doktor i powiedziala ze wyniki sa zle trzeba jak najszytbciej sie skontaktowac z lekarzem, nastepna cytologie powinna zrobic w styczniu 2007roku (mamy 2008;/;/;/) tamta cytologia z 2006 wyszla jakies komorki rakowe i dysplazja, nic lekarz nie chcial powiedziec, zrobili jej druga cytologie i bedize czeakca na wynik, dzis miala sie zglosic po tamta stara ale nie chcca jej dac ze niby lekarz zostawil w domu(to ichblad ze po roku czasu sie obudzili, mysle ze boja sie jej oddac zeby przypadkiem jako dowod nie podala ich gdzies) w kazdym badz razie pytala sie jakiego byla stopnia i mowil ze opn nie pamieta itd... Nie wiemy co robic, lekarze tak kreca sa w jakies panice nie chca oddac tego starego badania... Boje sie ze ma raka:((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agabem24 0 Napisano Styczeń 11, 2008 Ola18-19 a czy to badanie było w prywatnej klinice?i czy Twoja mama ma kwitek że robiła u nich cytologie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola18-19 0 Napisano Styczeń 11, 2008 normalnie robila w przychodni, ten wynik mieli jej oddac dzis, ale nie dali... mysle, ze gdzies to musi byc zapisane...:/ w miedzyczasie wtedy byla w szpitalui i tam zadnej cytologii jej nie robili.. jutro napisze szczegoly... Pozdrawiam. (mama ma 38lat) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola18-19 0 Napisano Styczeń 11, 2008 Poza tym w rejkestracji jest ze w ty i w tym dniu byla, w karcie zdrowia ze miala roiona cytologie, nie ozumiem dlaczego nie chca dac wyniku i cos ukrywaja. Oprocz tej przychodni, pojdzie jeszcze prywatnie i zrobi u innego lekarza cytologie, gdzie juz po 3 dniach bedzie wynik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agabem24 0 Napisano Styczeń 11, 2008 Ola18-19 wiesz co Twoja mama powinna ich postraszyć jakąś inspekcją,powiedzieć że tak tego nie zostawi!!!.ja napewno bym im czegoś takiego nie podarowała.Pogoń mame żeby szybko udała się do lekarza na cytologie,żeby szybko podjąć jakieś kroki gdyby było coś nie tak.I nie denerwuj się bo wszystko bedzie dobrze:)Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili11 0 Napisano Styczeń 12, 2008 Do :Ola18-19 - dziewczyno nie denerwuj się - to co wyszło w 2006 już teraz nie jest takie ważne. W przypadku zlej cytologii zmiany nie przebiegają drastycznie i lawinowo. Ja sama miałam konizacje i CIN3 (też się denerwuję, bo juz 3 tydz. czekam na wyniki biopsji) i lekarz stwierdził, że za 10 lat to byłoby juz za późno na leczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dariahh1 Napisano Styczeń 12, 2008 czesc dziewczyny. mam pytanie czy z cytologii wyjdzie mi ze mam cin (czylekarz powinien mi o tym powiedziec jak otzrymal wynik?) i czy ktoras z was jest zarazona wirusem hpv? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewuska71 Napisano Styczeń 12, 2008 Dariahh Oczywiście że wyjdzie. Teraz opisują każdy wynik szczegółowo. Cin dotyczy tylko grupy 3. Chodzi tu bowiem o neoplazję. Grupa 2 to raczej zwykły stan zapalny. Trzymam kciuki za to ,żeby wyszła grupa 2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach