Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

Gość laura_też chora
jesli chodzi o mnie to objawów nie miałam praktycznie zadnych,troche upławów.a moja historia zaczela sie w czerwcu tego roku,wyszla mi cytologia 3grupa dwa razy,potem był wycinek-CIN1,pozniej test na hpv-poztywny typy 16,18,31, itd. w mojej wsiówce chcieli mi juz wyciąć kawalek szyjki macicy,ale pojechalam do karkowa do centrum onkologii i tam naszczescie sie mna zajeli.ale twierdza ze i tak trzeba cos wyciac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_też chora
dodam ze nie mam dzieci wiec chca jak najniejszym kosztem mnie ratowac,a mowil mi lekarz ze ta metoda podobno jest najlepsza i nie komplikuje ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, a gdzie mogłaś się nimi zarazić, pytam bo chcę u siebie wykluczyć, moja lekarka mi mowila, że to nie wyglada jej na ten wirus a mam tylko klykciny na wargach sromowych.... trzy razy robilam cyt. i wychodzila mi 2, ona twierdzi, że to jakiś wirus ale na jej oko to nie to....i nic niebezpiecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_też chora
jeśli chodzi o hpv to mozna sie nim zarazic droga pluciowa.z tego co wiem to klyciny pojawiaja sie przy hpv "niskiego ryzyka"czyli 6,11 itd.wiesz najlepiej jak zrobilaby Ci test przynajmniej mialbys pewnosc,a nie mow cos na oko.jak bedziesz miala wynik bedziesz spokojniejsza i pewna co Ci jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz rację, ale mnie trochę uspokoiłaś.... Cały czas szalałam z tą cytologią....ona mnie uspokajała.... Zwlaszcza ze staramy się o dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_też chora
no wiesz sama sie zastanawiam skad mi sie to wzielo,ale coz poprostu zarazil mnie facet i to jest pewne. tyle ze my kobiety mamy z tego powodu ogromne problemy,afacet...no coz im to nigdy nic nie jest,tyle ze zarazaja dalej nawet o tym nie wiedzac. jesli bede miala faceta to kaze mu sie przebadac,bo ja nie chce znow przez to przechodzic. na Twoim miejscu zrobilabym sobie test na hpv.poprosz swoja lekarke zeby dala Ci skieowanie,bo ja nie mialam i placilal 400zł,za test na niskie i wyskokie typy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicia34
witam jeszcze raz wszystkich.jesli to mozliwe to piszcie domnie prosze na gg bo tu sobie jakos nie radze 6293866

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
laura u mnie na wyniku testu hpv wpiasali: analizowane typy wirusa HPV wysokiego ryzyka: 16,18,31,33,35,39,45,51,52,56,58,59 i 68. i pod tym - w badanym materiale stwierdzono obecnosc wirusów hpv wysokiego ryzyka. nie wiem tylko ktore z nich mam, ale tez nie najciekawiej, juz rok odkad mi zrobili test, w styczniu mam miec znowu, wtedy sie okaze czy moj organizm je zwalczyl, piszecie cos ze mozna jakos wzmocnic organizm w wace z tym wirusem, ale ja nie wiem jak, macie jakies sposoby?? bo lekarz mi nic nie powiedzial... pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pandora1
Cześć dziewczyny - żyję.11111 Nieodzywałam sie długo bo wpadłam w wir szpitalny. Jak pisałam wcześniej miałam V i CIN III. Mówiac szczerze to mnie skazali. Jednak udało się. Jestem po 2 operacjaach. Najpierw zdecydowałam się na wyciecie mniejszej części ale niestety wyniki były fatalne i usuneli mi wszystko oprucz jajników. Jestem juz 3 tygodnie po operacji i czuje sie w miare. trochę mnie denewuje fakt że nie mogę za wiele robić a jestem pracocholikiem który musi sie dużo ruszć. Dzięki bogu i świetnym lekarzom stoję przed lustrem i widzę swoją twarz, wiem że zyję i to jest najważniejsze. Teraz wypoczywam i nadrabiam czytelnictwo. Chciałam powiedzieć że w całej bieganinie nerwach i rozpaczy pomogli mi najbliźsi i przyjaciele - a wtedy jest ich mało. Dziękuję że mogłam napisać do was i że odpisałyście. To bardzo ważne gdy człowiek jest zagubiny. Każdy jest inny i ma inne potrzeby. ja potrzebowałam wsparcia i dobrego słowa. Mam też dobre słowo dla innych... Polecam dziewczyny z całym szacunkiem dla lekarz - prawdziwych ludzi z sercem i fachowców, oraz pielęgniarki ze szpitala MSWiA w Katowicach. Odział ginekologii w tym szpitalu to wspaniałe miejsce, ciepli serdeczni ludzie, pomocni, trktujący chore kobiety - zrozpaczone, ze zrozumieniem, cierpliwością i sercem. Jeśli by mozna dałabym im medal uznania za ludzkie traktowanie w tak nieludzkich czasach. Cieszę sie że jestem juz zdrowa. Wyniki przyszły ok. Teraz rechabilitacja, kontrole i do zycia marsz. Mimo tego, że czuje sie okaleczona - to fakt iż wiem że to koniec udręki i mogę spokojnie żyć dla mojego syna pociesz mnie i daje siłę. Moje rady na przyszłść! Kto tylko może, jest młody i zdrowy.... DZIEWCZYNY SZCZEPCIE SIĘ PRZECIW RAKOWI SZYJKI. Cytologia raz w roku ale tylko w dobrych gabinetach lub szpitalach - nawet odpłatnie. Jeśli już się stanie to najgorsze szukać pomocy u kilku lekarzy - czasami diagnozy lub wyniki są mylne. Szanowć się i zabezpieczć bo mezczyzna jest wszystko jedno - oni nie cierpią a z wiernościa róznie bywa. to tyle. Gdybym urodziła sie jeszcze raz zastosuję się do tych wymagań. Idę cieszyć się synem. Moje życie jest teraz barwniejsze bo wiem jak szybko można je strcic. I jeszcze jedno przestałam sie przejmować drobiazgami! Pozdrawiwm i do usłyszenia. Pandora1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_też chora
ja zaczełam brać witaminy,staram sie czesciej odzywiac i opatulam sie zeby sie czasem nie przeziebic.niestety mam 16.18,31,35,51i jeszcze jakis typ tak mam na wyniku.czekam teraz na okres i zmykam do krakowa do lekarza.zobaczymy co wymysli,napewno napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora1 witaj ponownie!!! Martwiłam się o Ciebie ale cieszę się że żyjesz i dałaś radę!!! Ja czekam teraz na wynik cytologii pewnie przyjdzie w ciągu 2 tygodni... co do szczepienia przeciwko hpv - był o tym dzisiaj reportaż w Wydarzeniach - leczenie 1 pacjentki z rakiem szyjki macicy kosztuje średnio 20-25 tys zł... a zaszczepienie - 1,5 tys zł - niby rachunek prosty ale widać nie dla polskich władz - no może za wyjątkiem władz Gdańska - tam postanowiono że wszystkie 12latki zostaną zaszczepione... a pomyśleć że inne kraje (np Włochy) finansują wszystkim dziewczynom te szczepienia... no cóż... pozdrawiam i zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicia34
witam was..dziewczyny trzymajcie zamnie kciuki.jutro mam op,koni i abrio.boze kochany jak ja sie boje.do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...30
Felicia34 jak mogę Cię pocieszyć, to jedynie powiedzieć ze będzie dobrze i że Ciebie doskonale rozumiem jak się czujesz i co przeżywasz, bo jestem w tej samej sytuacji tyle ze ja mam termin na 3 grudnia i na razie staram się o tym nie myśleć. Więc głowa do góry bedzie dobrze. Witaj Pandora bardzo się ciesze, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło, jak ja już bym chciała mieć wszystko za sobą i żyć dalej beztrosko jak do tej pory. Dziewczyny trzymaicie się, bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
felcia34-trzymam kciuki za Ciebie:)bedzie dobrze:) Pandora1 wielkie uznanie dla Ciebie:)Jak czytałam co napisałam łezka mi sie zakreciła w oku. taka jedna...30 co masz miec dokładnie robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znowu dzwoniłam do gina żeby mnie zapisał na zabieg ale znowu nic musze czekać :( już zaczynam się denerwować:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...30
No dziś odebrałam wyniki na hbv i hbs ag no i na szczęście są ujemne, jutro mnie czeka szczepienie przeciw żółtace. Agabem24 w nastepny poniedziałek mam mieć abrazje kanału szyjki macicy tzn wyłyżeczkowanie, lekarz chce sprawdzić jak daleko mam posunięte zmiany cin. No i troche się boje, nie obawiam się samego pobierania tylko że może to boleć, jestem cholerny cykor. Ale wierze, że będzie dobrze. Trzymaicie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri
Czesc tez miałam Abrazje i nic nie bolało bo miałam znieczulenie ogólne ( Ciebie tez chyba uśpią) Potem nie bolało nic , podkrwawiało jakies 3 dni i koniec :) Pozwodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera dlaczego mi nie kazano robić żadnych badań?jedyne co miałam zrobić przed wycinkami to morfologie krwi i to wszystko hmmm.Ani nie wiem jakie typy mam tego wirusa hpv.Rany teraz to sie strasznie denerwuje:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna...30 abrazja to wyłyżeczkowanie?Czyli nie ścinają Ci kawałka szyjki?Jak to jest bo już nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna....30
Agabem: Ja już wycinki miałam pobrane, test na hpv też miałam robiony a teraz łyżeczkowanie, bo lekarz chce wiedzieć ile mi tej szyjki macicy wyciąść, bo ja mam zmiany w kanale szyjki macicy a nie tylko na płaszczu szyjki. Mam nadzieje, że zrozumiałaś bo jakoś chaotycznie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna...30,ja też mam mieć ściecie kawałka szyjki ale lekarz nic mi nie mowił o wyłyżeczkowaniu,dziwne:(z tego co wiem to odrazu ma zamiar mi kawałek ściąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri
Ja miałam za jednym razem pobrane wycinki wraz z wyłyżeczkowaniem aby sprawdzić właśnie jak daleko zmiany są posunięte. Przed zabiegiem miałam robione badania : Morfologia, mocz, HBS, HIV, kiła, potwierdzenie krwi i badanie krzepliwości krwi. Dopiero jak doniosłam te badania ustalono mi termin wuzyty. Całość trwała około 3-4 godzin ( tzn sam zabieg chyba krótko, ale trosszke pospałam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...30
Simeri a jak się teraz czujesz? Czy po zabiegu wyszlaś w ten sam dzień do domu? Bo ja dzis miałam pierwszą dawkę szczepionki na zółtaczkę, morfologie też mam zrobioną, hbv, hgs, hpv, wycinki, na razie lekarz nic nie mówił o krzepliwości krwi, ale zobaczymy. Agabem może lekarz nie chce ci zrobić łyżeczkowania bo może nie masz zmian w kanale szyjki mjacicy tylko na płaszczu szyjki. Bo pewnie wycinki miałaś już pobierane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...30
Simeri ale ty też jeszcze nie miałaś zabiegu ścinania szyjki macicy, bo jestem już tak zakręcona, że się zamotałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri
Taka jedna...30 Nie ja nie miałam skracanej szyjki ( mimo , że pierwszy lekarz mi to sugerował po abrazji) Inny lekarz zastosował wymrażanie zmian ( mało przyjemne ale do przezycia ) i juz dwa razy miałam kontrolną cytologie i jest grupa I. Nie beda mnie cieli tak długo jak długo się da :) chce jak najszybciej zajść w ciąże wieć nie jest wskazane tak radykalne rozwiazanie - a mam juz prawie 33 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri
Tak poz abiegu wyszłam do domu jak tylko sie obudziłam - całość trwała jakies 3 godziny - a i najwazniejsze zabieg mialam w piatek a w poniedzialek normalnie poszlam do pracy jakby nigdy nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...30
Simeri czy też miałaś jakiegoś wirusa hpv, bo ja mam typ 16 jest to onkogenny. Zobaczymy co mi powie lekarz po abrazji, co za cholera jeszcze we mnie jest. Mam nadzieje ze wszystko się odbędzie jak najmniej inwazyjnie bo nie mam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×