Gość smutasek1188 Napisano Luty 11, 2007 Ja mam cytologie co jakis czas, dlatego ze mialam nadzerke wyplana juz pol roku temu i naszczescie nic nie wraca narazie :) szyjka jest zawsze czysciutka jak to moj gin stwierdza :) ale bardzo czesto lapie jakies zapalenia i co jakis czas mam globuleczki i kwas mlekowy do lykania bo te wszytskie raczki i nadzreki sa z tych nie wyleczonych stanow zapalnych a ostatnio mialam stan zapalny a nic nie czulam zadnych uplawowo itp wiec radze dziewczynki robic wszytskie podstawowe badania u gin, ja nie chce juz przechodzic nastepnej wypalanki i tego stresu ;] 3majcie sie cieplusio :*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka 1975 Napisano Luty 11, 2007 Doktórka stwierdziła bardzo duza nadrzerke o jakis brzydkim wyglądzie ja wiedziałam że mam nadzerke bo 3 lata temu robiłam cytologie i do tego miałam 2 stopień nie leczyłam tego zaniedbałam bo mam synka niepełnosprawnego i na latanie po lekarzach nie miałam czasu a teraz bardzo sie boje bo lekarz powiedziała że bardzo źle to wygląda i nie światczy dobrze i że to mogą być poczatki raka a ona jest bardzo dobrym ginekologiem endykrynologiem bo chodziłam do niej z dwoma ciażami więc wierze jej. Pobrała mi wymaz do cytologi wynik będe miała za 2 tyg a w gabinecie siedziałam pełną godz bo mi wszystko tłumaczyła niewiem jak ja przetrwam ten czas bardzo sie boje.I jeszcze mam jakąś zmiane na lewym jajniku o niejednorodnej echogenicznośći o śr 13,6 ale nie spytałam sie już co to ozanacza bo po tym wszystkim co usłyszałam to mi wystarczyło.bardzo prosze o jakąś rade może któraś z was była w podobnej sytuacji i wie czy nie leczona nadżerka tak jak u mnie może przekształcić sie w coś złego.... Z góry dziękuje za odpowieć. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka 1975 Napisano Luty 11, 2007 Bardzo prosze o odpowieć bo już nie śpie po nocach jeszcze do tego biore lek na podwyszoną prolaktyne ale najbardziej martwie sie tą nadrzerką i janikiem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Siemri Napisano Luty 11, 2007 Poczekaj na wyniki cytologii i nie martw sie na zapas .. Nadrzerka nie swiadczy o raku .. zreszta nawet zle wyniki cytologii tez o nim nie swiadczą. Postaraj się cieszyć życiem i synkiem cały czas i idz po wyniki a potem zobaczymy co będzie dalej ... niespanie przez 2 tyg nie wyjdzie Ci na zdrowie Pozdrawiam Simeri Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Luty 12, 2007 Gosia - Trzymaj się i nie martw na zapas ...Masz dobrą doktórkę więc jesteś w dobrych rękach! Wszystko będzie dobrze!! Myśl pozytywnie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Luty 12, 2007 aha ...moja nadżerka pewnie też już długo się rozwija... bo w dość późnym wieku poszłam do gina ...ale o najgorszym staram się nie myśleć (chociaż jest różnie). Tyle, że mój lekarz nie opowiada mi wszystkiego dokładnie ...prawie w ogóle nic mi nie mówi ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Medykor Napisano Luty 15, 2007 MAłGOSIU ! Chciałem z Tobą porozmawiać o Twojej chorobie. Myślę, że mogą Ci pomóc. Proszę o kontakt e-mailowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Luty 17, 2007 Elżbieta? co wykazało badanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli ścisłości Napisano Luty 17, 2007 stopień 4 to stan przedrakowy -//- 5 to rak ale to jeszcze nic nie znaczy ,bo potem trzeba zrobić wycinki i nawet jak sie potwierdzi to nie zawsze jest tragedia -miałam 5 ,jestem po operacji ,bez chemii i zyje i zycie jest piekne i dziewczyny -badajcie sie nawet co 3 miesiące Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri Napisano Luty 17, 2007 Za tydzień powinnam mieć wyniki badania wycinków ... im bliżej tej daty to troszkę bardziej zaczynam się obawiać ... wiecie co jest najgorsze .. spotkałam wspaniałego faceta.. / znamy się narazie bardzo krótko / On nie wie, że ja czekam na takie wyniki ... bardzo mi trudno to przed Nim ukrywać ... ale jeszcze trudniej jest mi to mu powiedzieć ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz nie ukrywaj Napisano Luty 17, 2007 jak mu zależy to bedzie z toba ,taki test na miłośc ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elzbieta49 Napisano Luty 18, 2007 Krata nie jest ciekawie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Simeri Napisano Luty 21, 2007 No to już po wycinkach - mam w ręku wyniki i ... potwierdzły się zmiany CIN-1 i dysplazja małego stopnia. Mój doktor powiedził , że najlepiej wyciąć mi kawałek szyjki i będzie po broblemie .. trochę się boję , że w przyszłości będe miała problem z donoszeniem ciąży .. Czy któraś z Was miała konizacje ? proszę o kontakt Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margola 0 Napisano Luty 22, 2007 Ja też mam wynik 3 z cytologi, komórki dysplastyczne. Właśnie dziś byłam powtórzyć cytologię, jeśli wynik będzie taki sam to muszą mi pobrać wycinek. Bardzo się boję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magida Napisano Luty 23, 2007 Ja też ostatnio miałam 3 cytologię. Też wczorak pobrano mi powtórnie próbkę do badania, jeśli się powtórzy czka mnie to samo. Jesteśmy w podobnej sytuacji. Ale ja sie nie boję. Po co martwić się na zapas. Glowa do góry. Życzę zdrowia wszystkim paniom, które mają powód by zajrzeć na to forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka bezradna Napisano Luty 23, 2007 Witam wszystkich ja tez mam grupe III i bardzo ale to bardzo sie boje zadręczam sie i nie moge normalnie funkcjonowac, a mój lekarz kazał mi przyjśc dopiero po okresie ja chyba zwariuje i wcześniej padnę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XeniaK... Napisano Marzec 2, 2007 Wczoraj lekarz poinformował mnie o niedobrym wyniku cytologii. Nie określono mi grupy, we wnioskach zawarto informacje o nieprawidłowych komórkach gruczołowych i licznych komórkach zapalnych ze wskazaniem kontroli cytologicznej za 3 miesiące. Przestraszyłam się bardzo i niewiele zastanawiając się powtórzyłam badanie, już dziś miałam wynik - wszystko w normie grupa II. Oczywiście na tym nie poprzestanę, wybieram sie ponownie do lekarza, żeby zbadać przyczynę takiego stanu, ale już jestem spokojna... Dziewczyny, powtórzcie badanie, błędy się zdarzają. Myślę,że dużą role odegrał też czas w którym robiłam pierwsze badanie - byłam tuż przed miesiączką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość /// Napisano Marzec 3, 2007 Witam dziewczyny! Ja również mam podobny problem. Rok temu cytologia - 2, teraz biorę globulki Albothyl i znów pędzę na cytologię. Ciągle łapie stany zapalne, no i ta nadżerka ... Boję się że tym razem cytologia może wyjść gorsza :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość /// Napisano Marzec 3, 2007 A tak na marginesie: czy to prawda, że po skończeniu całego opakowania Albothylu nie można współżyć przez 3 - 4 tygodnie? Któż to tyle wytrzyma :) no ale nic, jak trzeba to trzeba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elagad Napisano Marzec 13, 2007 byłam na badaniu, czekałam cały miesiąc, a okazało się że lekarz pobrał za mało komórek do badania cytologicznego i muszę iść jeszcze raz i znowu czekać, moja sąsiadka (36 lat) poszła na takie badanie i wyszła jej III grupa, brali jej wycinek, czeka ją operacja, ale zmian rakowych nie wykryto, miała szczęście, trzeba iść nie ma na co czekać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maro Napisano Marzec 18, 2007 Chyba jestem pierwszym facetem na tej stronie, mam problem z moja w zasadzie juz byla dziewczyna. Ma 20 lat wiec jest mloda i robila cytologie. Wyniki miala ok 3 tyg temu i jak sie zapytalem jakie wyszly odpowiedziala mi ze nie sa dobre ale tez nie sa zle. Chcialem podrazyc temat, ale nie pozwalala mi, powiedziala ze takie wyniki to teraz standard, ze wszyscy takie maja, ze musi isc na leczenie. Spytalem sie czy do szpitala odpowiedziala ze nie, ze tylko jakies tabletki, no i ma miec jakis zabieg, ale wtedy jak bedzie chciala a nie teraz natychmiast. Tym zabiegiem sie juz bardzo wystraszylem, ale ona powiedziala zeby skonczyc ten temat bo to nic groznego i to jest jej intymna sprawa i jest wszystko ok. Wiec nie pytalem dalej. Od tego momentu nie wspolzylismy juz wcale, unikala zblizen, zmienila nastawienie w stosunku do mnie i ostatecznie zerwala ze mna kilka dni temu. To byl dla mnie szok bo ukladalo nam sie super. Zawiozlem ja jeszzce do mieszakania w miescie gdzie studiuje i poprosilem o to aby przez tydzien przemyslala swoja decyzje. Niestety od piatku ma wylaczona komorke, do domu nie przyjechala na weekend*zawsze przyjezdzala), a jej rodzice chlodna stwierdzaja ze nie ma jej w domu ze jest na studiach, a że ma wylaczona komorke to juz jej sprawa. Nie wiem co robic.... zerwala ze mna bo tak chciala, czy moze jest chora i nie chce mnie obciazac swoja choroba. NIe odpowiada na maile i nie ma z nia zadnego kontaktu. Jesli musiala miec zabieg to moglo to byc cos powaznego??? tym bardziej ze jest mloda 87 rocznik. A moze jestem po prostu przewrazliwiony i po prstu ze mna zerwala..... Prosze o wasze opinie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili23.. 0 Napisano Marzec 27, 2007 Cześć dziewczyny, proszę powiedzcie mi , czy badanie cytologiczne boli. Nigdy nie robiłam tego badania i bardzo sie boję. Jak sie odbywa taka wizyta. I kiedy otrzymam gotowe wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariola19761 Napisano Marzec 27, 2007 Nie obawiaj się ,pobieranie cytologi absolutnie nic nie boli.Robi to lekarz podczas zwykłego badania ginekologicznego lekarz specjalnym patyczkiem dotyka szyjki macicy ,a póżniej wysyła to do laboratorium >Wyniki po jakichs 2 tygodniach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili23.. 0 Napisano Marzec 27, 2007 Dziękuję za odpowiedz. Ale to ja muszę poprosić gin o to aby przesłał moj wymaz do laboratorium? Bo kiedyś koleżanka mówiła ze byla na badaniach ale nigdy nie otrzymała wyników swoich badań i nikt jej nie powiedział. ze wysyla je do laboratorium. Tak wiec nie wiem. Poproszę o odpowiedz.Pozdrawiam:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariola19761 Napisano Marzec 27, 2007 Twój wynik do laboratorium wysle przychodnia , a po jakichs 2 tygodniach będziesz musiała tam podejśc i sobie go odebrac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariola19761 Napisano Marzec 27, 2007 Absolutnie nie musisz prosic lekarza aby wysłał go do laboratorium, oni sami to zrobią Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ............o............. Napisano Marzec 27, 2007 Do maro- z odpowiedzi tej dziewczyny wynika ,że możę to być 2 , a zabieg na ktury ma iść może być np. na usunięcie nadżerki -to wszystko są tylko domysły, na twoim miejscu niezostawiłabym tego tak poprostu, trzymaj rękę na pulsie. Teraz masz chyba mętlik w głowie bo niewiesz czy zerwała bo to była jej przemyślana decyzja ,czy to było związane z problebami ginekologicznymi, w kturych młode kobiety mogą się zagubić i popaść w depresję. Leczenie jest czasem bardzo długotrwałe i często się zdaża że kobiety odstawiają facetów bo myślą ,że nie są w stanie tego zrozumieć, no i sex- jego niebędzie. Ja miałam wypalaną nadżerkę 11 stycznia i do kwietnia mam zakaz współżycia:( Ale to jest sprawa indywidualna. Jeżeli zależy Ci na niej to dowiedz się co się dzieje naprawde. ps. przepraszam za błędy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lili23.. 0 Napisano Marzec 27, 2007 Dziękuje Mariolu za info :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 27 Napisano Marzec 30, 2007 do Simeri ja mam z natury krótką szyjkę a nawet za krótką jak twierdziło większość lekarzy,którzy mnie badali i szczęśliwie urodziłam 2 zdrowych dzieci.W 1 ciąży byłam cały czas pod obserwacją non stop USG -pomiary szyjki bo sie skracała(zastanawiał się mój gin czy nie zaszywać )ale udało się bez żadnych zabiegów ciążę donosić.W 2 ciąży szyjka była jeszcze krótsza(podobno skróciła się przy 1 porodzie) i znowu obserwacja w 6 miesiącu wzięli mnie do szpitala na szczęście nie na szycie tylko włożyli mi takie gumowe kółeczko które podtrzymywało dzidziusia w macicy, kółko wyjęli w 36 tyg.i na drugi dzień wyskoczył zdrowy chłopiec - więc głowa do góry mają na tę krótką szyjkę sposoby(teraz może nawet jakieś nowe i jeszcze lepsze - rodziłam 2 raz 7 lat temu) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariola19761 Napisano Kwiecień 6, 2007 Witaj Eryko ,miałam ten sam problem co i TY . Cytologia wyszła mi 3 zadzwoniono do mnie z przychodni aby powtórzyc dadanie, powtórzylam wynik wyszedł znów 3. Byłam przerażona lekarz zapisał mi globulki ALBOTHYL I dodal że jeżeli one nie pomogą to trzeba będzie pójsc do szpitala na pobranie próbki z szyjki macicy ,będzie to robione pod narkozą. Ale na szczęscie ALBOTHYL załatwił sprawę . Wynik odebralam tydzien temu , Wreszcie mam 2. NIe denerwuj sie może tobie też pomogą tabletki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach