Gość dominika15051997 Napisano Maj 30, 2007 Dzięki za słowa wsparcia Mam narazie leki o nazwie METRONIDAZOL 10 globulek po jednej na noc potem STEROVAG 6 globulek po jednej na noc i potem kazał mi sie zgłosic na powtórzenie cytologii Narazie ich nie biorę czekam az skończy mi sie okres i dopiero mam zamiar brac ale tak sobie myślę że może jeszcze na końcu i ja bym wzięła ten lek co pisałaś ALBOTHYL czy on jest na receptę? wiesz chwytam się wszystkiego co tylko możliwe aby pomogło mój GG 1864424 może będzie łatwiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KYTI Napisano Maj 30, 2007 Ja go mialam przepisanego na receptę 6 globulek -cena ok.40 zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję rady Napisano Maj 30, 2007 Ja też brałam STEROVAG, w sumie nie wiem czy pomógł, bo dopiero niedawno skończyłam go brać, teraz mam okres i dostałam to wezwanie. Lekarza mimo wszystko kazał mi brać te globulki,a we wt mam się zgłosić na kolejną cytologię-tym razem robioną prywatnie -metodą, w której wymagane jest,żeby pobierać ten wymaz pomiędzy 1-7 dniem od skończenia miesiączki. Rozmawiałam z kilkoma osobami i wszystkie mówią,żeby mimo okresu jednak brać te globulki, więc chyba jednak tak zrobię. Mam nadzieję,że ten zły wynik jest jednak spowodowany stanem zapalnym,który miałam,a nie czymś poważniejszym.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dominika15051997 Napisano Maj 30, 2007 ja własnie słyszałam ze lepiej brac po okresie i dlatego czekam az mi się skończy i dopiero zaczne kuracje Ale skoro lekarz ci zalecił brac w czasie okresu to moze i mozna Czy ta cytologia prywatnie to jest jakaś inna niz w zwykłej przychodni lepsza? Napisz jak po badaniu co powiedział lekarz i jakie dalsze leczenie TRZYMAJ SIĘ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mala00 Napisano Maj 30, 2007 Nie brałabym globulek podczas okresu ,przecież te kilka dni cię nie zbawi .a przynajmniej leki zadziałają na 100%. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Maj 30, 2007 w czasie okresu nie należy brać żadnych globulek ...i tak wszystko wypłynie z krwią... ja przez pół roku brałam różne globulki: abothyl, gynalgin, gałki propolisowe, lactovaginal ....i jakieś tam jeszce których nazw już nie pamiętam ....z cytologi III zrobiła się II a nadżerkę która powodowałe stany zapalne wypaliłam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję rady Napisano Maj 30, 2007 Ja nie mam nadżerki, więc nie w tym tkwi problem... A kilka dni mnie akurat zbawi, ponieważ ta cytologia, którą mają mi zrobić prywatnie jest robiona jakąs specjalną metodą-musi być robione pomiędzy 1 a 7 dniem po okresie, więc w grę wchodzi tylko przyszły tydzień, a muszę do dnia, w którym mam ją mieć robioną, wybrać 6 globulek-więc czas jest akurat ważny. Cyt ma być wysłana do jakiegoś profesora, który podobno jest specjalistą i będzie mógł stwierdzić jaki rodzaj komórek tam jest. Odezwę się po badaniu, jak ono wyglądało-ale przypuszczam,że jesli chodzi o samo badanie, to będzie podobne do każdej innej cyt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Maj 30, 2007 nie słyszałam że jest jakas inna metoda pobierania cytologii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję rady Napisano Maj 30, 2007 ja się na tym zupełnie nie znam, w każdym razie w mojej przychodni robili mi cytologię kiedy chciałam-bez względu na to, który to jest dzień cyklu-a tu mają być jakieś konkretne dni. Reszta przypuszczam jest taka sama, poza czasem-wynik będę miała najpóźniej za dwa tyg-w przychodni muszę czekać 5;/ Wszystkiego się dowiem w przyszłym tyg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Maj 30, 2007 ja zawsze na wynik cytologi czekałam 2 tyg ...a w zasadzie 10 dni... chodze państwowo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję rady Napisano Maj 30, 2007 Najwidoczniej miałaś szczęście-ja za każdym razem jak robię cytologię(a do tej pory robiłam to tylko państwowo), czekałam 4 lub5 tygodni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga 68 Napisano Maj 31, 2007 Bardzo długo czekacie na wyniki cytologii -ja zawsze czekam 3-4 dni niezależnie czy ponoszę opłate czy nie, na wynik wycinków czekałam niespełna 3 tygodnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KYTI Napisano Maj 31, 2007 jestem z podkarpacia na wynik cytologi czekam jakies 2 tygodnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka Napisano Maj 31, 2007 Ja miałam 3-krotnie wypalaną nadżerkę po pierwszym dziecku i potem nie miałam problemu z zajściem w ciążę tylko z porodem. Mimo 48 godzinnej akcji porodowej, bóli partych... nie rozciągnęła się szyjka macicy i wreszcie lekrz na nowej zmianie ulitował się nad moim dzieckiem i wyciagnął go przez cesarskie cięcie. Po drugim dziecku nie zgodziłam sie na wypalankę nadżerki i sama ustąpiła. Nie doradzam lekceważenia zaleceń lekarzy, ale u mnie zbyt pochopnie orzekano o tek konieczności w 6 tygodni po porodzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aadsasdasd Napisano Czerwiec 1, 2007 madzik55 z cytologią to tak: 1 oznacza zdrowe komórki 2 to niegroźne zapalenie które należy leczyć 3 podejrzenie nowotworu 4 komórki rakowe troszke sie mylisz i nie strasz ludzi!!!!!3 to dysplazja kom,4 to kom nowotworowe przedinwazyjne!5 to nowotwor !troszke pomysl pozniej pisz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat - po wypalance Napisano Czerwiec 1, 2007 na wynik cytologii 2 tyg na wynik z wycinków (badanie histopatologiczne) - 2 tyg podlasie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sara1983 0 Napisano Czerwiec 5, 2007 czy jak ma sie 3 grupę to można zajśc w ciąże??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ediii Napisano Czerwiec 6, 2007 Mojej koleżance w cytologii wyszła gr 3. Pobrano jej pierwszy wycinek do badania i wyszła dysplazja szyjki macicy. Ale lekarz, do którego chodzi stwierdził, że zmiana którą on bada jest nowotworowa i dla zweryfikowania wcześniejszych wyników jeszcze raz pobrał wycinek. W wyniku z drugiego wycinka wyszła jej zmiana nowotworowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mala00 Napisano Czerwiec 7, 2007 Ja miałam 2 razy III grupę cytologi i wcale nie był to nowotwór tylko zapalenie szyjki macicy . Po leczeniu wszystko wróciło do normy. Nie bójcie się IIIgrupy bo w 80% to nie są zmiany rakowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dominika15051997 Napisano Czerwiec 8, 2007 A jakie miałyście leczenie? Kiedy nalezy powturzyc cytologię żeby była jak najbardziej wiarygodna? Po okresie przed czy jak? Jak długo trwało leczenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly13 Napisano Czerwiec 8, 2007 Ja miałam grupę II/III. Lekarz podejrzewał jakiś stan zapalny, dostałam globulki i pomiędzy 1-7 dniem od skończenia okresu miałam przyjść na kolejną cytologię. Teraz czekam na wynik i w ramach upewnienia i uspokojenia się idę na kolejną cytologię w pon. Chcę mieć pewność,że tamten lekarz zrobił wszystko tak,jak trzeba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly13 Napisano Czerwiec 11, 2007 Do MAŁA00: Możesz mi napisać jakie brałaś leki? Ja dziś byłam na kolejnej cytologii i nadal mam ten cholerny stan zapalny,a brałam najpierw Sterovag,a później Pimafucin i najwidoczniej nie pomogło mi to;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Czerwiec 11, 2007 butterfly13 - ja pół roku leczyłam stan zapalny, cały czas czystość wychodziła - 3 a brałam sterovag, gałki propolisowe, gynalgin, abothyl ....jakieś tabletki doustnie, i może jeszcze coś czy nie pamiętam... te stany zapalne to najgorsze badziewo :O po tym leczeniu i czystość i cytologi wyszła mi II - miałam usuwaną nadżerkę (szyjka jest w trakcie gojenia) i znów jest stan zapalny :( Gin przepisał mi sterowag Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly13 Napisano Czerwiec 11, 2007 Wiesz, najgorsze jest to,że ja pierwszy raz to ciulstwo mam i sama nie wiem skąd;/ Przestałam brać tabl.antykoncepcyjne,a gdzieś czytałam,że to może być jeden z powodów pojawienia się stanów zapalnych... Robiłam teraz dwa razy cytologię i czekam na wyniki,ale coś mi się wydaje,że znów będzie to samo :( A tych cholernych globulek mam już dość, strasznie uciążliwe są. Tylko,że nie wiem jak inaczej można to wyleczyć-zwłaszcza,że dziś lekarka mi powiedziała,że antybiotyków już mi wystarczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Czerwiec 11, 2007 no to polecam temat grzybica pochwy ....może znajdziesz tam jakąś radę dla siebie ... coś słysząłam o naturalnym jogurcie, żeby nim sobie tam w środku ...o czosnku ....ale nie wiem :O nie sięgałam po takie sposoby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sara 1983 Napisano Czerwiec 11, 2007 krata ile czasu zajęło ci leczenie???/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mała 00 Napisano Czerwiec 12, 2007 DO butterfly 13 . JAk już pisałam wyżej III wyszła mi 2 krotnie ,lekarz za 2 razem przepisał mi globulki ALBOTHYL ( 6 globulek ) cena ok 40 zł. Powiedział że jeżeli ten lek nie pomoże to trzeba będzie zrobic pobranie wycinka z szyjki macicy do badania histopatologicznego ( oczywiscie w szpitalu pod narkozą ) .Byłam przerażona . Na szczęscie lek zadzialał ,cytologia wyszła II. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mała 00 Napisano Czerwiec 12, 2007 Wczesniej byłam leczona globulkami METRONIDAZOL nic nie pomógł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krata Napisano Czerwiec 12, 2007 pół roku a może dłużej leczyłam stan zapalny ...przy pierwszej wizycie lekarz orzekł, że mam nadżerkę ale i jest stan zapalny który trzeba zlikwidować, żeby cokolwiek zrobić z tą nadżerką. Była na tyle duża że zdecydowanie nadawała się do usunięcia ....zapewniał mnie, że gdy jest stan zapalny nic nie można na szyjce macicy "majstrować" chodziłam do niego ...on przepisywał co raz to inne globulki a mój stan się nie poprawiał - trwało to z ół roku jak nie dłużej :O ....już myśłałam, że zmienię lekarza jak czystość wyszła 2 - co oznacza, że nie ma stanu zapalnego i dał mi skierownie na usunięcie nadżerki nie wiem czy wszystkie stany zapalne sa takie upierdliwe ...moje prawdopodobnie były powodowane nadżerką po tym leczeniu cytologia z III zrobiła się II a wynik badania histopatologicznego wyszedł idealny ....tyle, że 2 tyg po zabiegu usuwania nadżerki - czystość mam znów 3, co oznacza, że jest stan zapalny :( dostałam sterowag do stosowania co drugi dzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Elzbieta49 Napisano Czerwiec 12, 2007 Witajcie prawie noca Krata czytatam Twoją wypowiedz i nie zgadzam sie z nia "gdy jest stan zapalny szyjki macicy" z III grupa cytologi i nie wylecza go żadne globulki "trzeba go usunąc poprzez zabieg", by się nic gorszego nie wyklulo z niego. Byłam tu w lutym Jestem juz po zabiegu jeszcze w trakcie gojenia i w dalszym ciagu ta nie pewnosc, moze jak odbiore wynik kolejnego wycinka poczuje sie lepiej '' ogólnie" I nie koniecznie jest narkoza, przy zabiegu Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach