Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwiara

Wasz pierwszy poród

Polecane posty

Gość gość
Lubieją buahahaha...... co to za słowo?!jakas nawiedzona kobieto jestes,wystarczy,że raz wypowiedzialas sie w tym temacie!wariatka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marthini
Witam, a więc mój poród zaczął się o 2 w nocy wtedy odeszły mi wody,no i szybko do szpitala. Na miejscu papiery, ktg itd. Lekarz stwierdził, że rozdarcie jest na 1 cm, no ale brak skurczów więc czekamy, aż się pojawia. No dobra czekam. Za godzinę położna stwierdza 2 cm, ale skorczy brak, więc czekamy i tak mija godzina, potem drugą, a tu nic. Trzeba będzie wywołać skurcze jak się nie pojawia- powiedział lekarz, ale jeszcze poczekamy, no ok czekam. Około 6 nad ranem lekkie skurcze się pojawiły ( coś w rodzaju bólu przy miesiaczce). Potem troszke mocniejsze, ale tez nie az takie zaraz straszne. O godzinie 8 rano polozna kazala mi wziasc prysznic i tam dostalam skurczy mocniejszych, ale już nie był to ból jak przy miesiaczce, wylazlam z tej łazienki, czekał na mnie już mój mężczyzna ( porod rodzinny) proszę polozna żeby sprawdziła rozwarcie, bo jeszcze godzinę wcześniej dalej były 2 cm. Ona do mnie nie muszę sprawdzać, bo Pani rodzi- Aha, czyli to skurcze parte. Pomogli mi sie wdrapac na lozko do rodzenia 2 parcia i moj synus na swiecie 8.45 ale radość :-) :-) Mój porod należał do łatwiejszych, wyobrażałam sobie ból i cierpienie a wcale tego nie było. Skurcze porodowe miałam bardzo słabe ( trwały tez nie dlugo), a parte były tylko 3 :-) potem szycie, mówię jakie szycie przecież nikt mnie nie ciol! Ale peklam na 2 szwy. Krzyczał ten mój synuś strasznie, a mój kochany płakał jak dziecko. Ja byłam w szoku po chwili do mnie dotarło, że jestem juz mama :-) Nastawialam się na wielki ból i trudność. Moje 3 kg szczęścia urodzone w terminie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy poród trwał pięć godzin Ważne by iść spokojną do porodu bo mam jak większość męża przy porodach i badaniach , który zawsze czuwa nad wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fakt że od czasu gdy nastało PO jest dużo gorzej na porodówkach i tylko przy asekuracji się mężem podczas badań i porodach jest jedynym sposobem by było w miarę normalnie bo mają lekarze obawy czy nie będzie pociągniety do odpowiedzialności bo jest od nas jakaś osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha... Zbok od badań cipki z mężem teraz jeszcze wplata kampanię polityczną. Co będzie potem? Połączenie męża przy porodzie z wykładem o wyższości kiślu nad galaretką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest przy badaniach palpacyjnych i wziernikiem, jak również brał udział przy porodach .To twoim zdaniem jest mój mąż zbokiem? Dlaczego tobie zależy by wyśmiewać obecność męża? Jaki masz w tym interes by to robić? Może to dotyczy ciebie zboczny ginekologu? Ty jedyny tylko na tych forach to wyśmiewasz! Dzięki męża obecności miałam trzy porody bez niespodzianek. Jest niestety inne zachowanie obsługi medycznej gdy mamy kogoś od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nowego nie piszesz bo obecność przy porodzie męża była już była ponad 2000 lat temu Św Józef czyli zacofanie ogromne u rodzących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiliśmy do szpitala około godz. 20.00 po sześciu godzinach byliśmy szczęśliwymi rodzicami. Mąż był po porodzie dwie godziny na szczęście po dwóch nockach pobytu w szpitalu wróciłam do domciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę bo u mnie trwało dużo dłużej ale mąż dzielnie mnie wspierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że jest kał czy mocz nie jest wstydem nawet przed mężem przy porodach czy zabiegach jak również obecność przy badaniu cipki męża to podstawa. Tylko zacofane pary się wstydzą na wzajem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jednym z przykrych zdarzeń u ginekologa mam zawsze męża przy badaniu i uczestniczył podczas porodów. Sporadycznie gdy męża nie ma i nie można przełożyć badania u gina to przy mnie jest siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby nie było z pierwszymi porodami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam i było normalnie gdyż rodziłam w domu położna i mąż co ciekawe nie było potrzeby większej liczby osób. Tylko że poród był nie w Polsce bo nie wiem czy się wykonuje takie u was porody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się bałam kiedy to się zacznie, ale na szczęście zorganizowałam sobie porządny transport, przyjechała po mnie karetka z http://medycznytransport.pl/ jak już się akcja zaczęła, to nie było czasu na strach, myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z wpisami że mąż przy badaniach ginekologicznych i porodach to konieczność bo coraz gorzej się dzieje w POLSKICH SZPITALACH i GABINETACH LEKARSKICH !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.14 również się zgadzam z taką teorią bo go mam przy sobie w tak ważnych chwilach naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już wiem skąd rozwody i zdrady. Czy wy idziecie z mężem badać prostatę? Trzymacie go za rękę przy grypie jelitowej?mąż przy porodzie ok ale tylko gdy nie sram lub nie rzygam pod siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkot
też nie patrzyłabym na położną krytycznym okiem, jeśli jest niemiła to nic, ma po prostu do czynienia z różnymi matkami inne znoszą porób lepiej inne gorzej, a ona musi być na każdą ewentualność przygotowana, także nie ma co się przejmować za bardzo jej stosunkiem do ciebie, jeśli jest oddana temu co robi czyli przyjęciu dziecka na świat i nie jest po prostu bucowata gorzej jeśli ma jakieś nieuzasadnione chamskie zachowania zabierz ze sobą odpowiednie rzeczy, one raczej się o to nie martwią czy masz się w co ubrać i czy woda jest...trzeba być gotowym na każdą ewentulność zabierz też podkłady, polecam http://www.e-zikoapteka.pl/pieluchomajtki-pieluchy-dla-doroslych.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem jesteśmy na dobre i złe wiec gdy będziesz w pampersach to jak ci nie zmieni mąż to zgnijesz! !! Ciemnote uprawiacie wstydzac się męża! W dzisiejszych czasach gdy jest lekarz bezkarny i może zamknąć zdrowego w zakładzie psychicznie chorych to bez osoby bliskiej która w razie czego nawet nagra zachowanie chamskie personel medyczny mamy prawo gdy podejrzewamy że może dojść do naruszenia PRAWA A pacjent zawsze decyduje o obecnośc***artnera w szpitalu przy zabiegu czy badaniu Prawo Pacjenta gdy odmówi lekarz się nagrywa i składa pozew odszkodowawczy. Zawsze poród przy partnerze jest lepszy bo jest szacunek dla nas ale tępe i zacofane partnerki wstydzą się męża a jak one plodza dzieci wstudzac się męża ? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy poród miałam dość ciężki i trwa ponad osiem godzin. Zawdzięczam mężowi że personel nie krzyczał na mnie bo jedna z położnych zaczęła się wdziera lecz pani doktor gdy mąż spojrzał na nią została wyprostować do drugiej rodzącej. Została pani doktor druga spokojniejsza położna i mąż. Było tamtą położna słychać jak się wydziela na tamtą rodzaca. Dlatego szczęście że mąż był jak również przy drugim porodzie ale trwał dwie godziny bo przyjechaliśmy pod sam koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie. jestem studentką położnictwa i zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie poniższej ankiety w celu zgromadzenia niezbędnych informacji potrzebnych do napisania pracy magisterskiej. Ankieta skierowana jest do Pań, które urodziły nie później niż 6 miesięcy temu. Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmie kilka minut. Z góry dziękuję i pozdrawiam. http://www.ebadania.pl/c7b04d92937cb20b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecność męża przy badaniach nawet prenatalnych i porodzie bardzo rozsądna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do powyższej wypowiedzi podzielam twoją opinię bo polscy lekarza nie posiadają kredytu zaufania. Po akcji najgorszej w Rybniku z rzucając winę na sędziów o siedzeniu ofiar w szpitalu psychicznie chorych. Asekuracja kogoś bliskiego przy wszystkich badaniach lekarskich czy porodzie jest wręcz koniecznością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do powyższej wypowiedzi podpisuję się dwoma rękami. Kontrola przez osobę bliską przy badaniu krocza i porodach partnerki powinna być to norma. Lecz jednak polki zostają daleko z tyłu gdy chodzi o cywilizację krepujac się partnera przy palpacyjnym badaniu itp...!!! Zawsze by było to bezpieczniejsze dla partnerki gdy widzi i słyszy całe badania zabiegi partner. Ostanio nawet była sprawa w prokuraturze gwałtu pacjentki bo był ginekolog sam na sam z pacjentom. Nie uwierzą pacjentce lecz lekarzowi. Do tego jeszcze debilce zrobi zarzut oszczerstwa i dobrze gdy jest głupia i wstydzi się osoby bliskiej przy badaniu czy operacji jak i porodach. Tak kończą polki z ciemno grodu ofiary losu jeszcze z zarzutami! !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwa porody były znośne rodziłam w godnych warunkach zachowana intymność mąż położna i ginekolożka w osobnej sali oczywiście nie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że poród w Polsce jest niepokojącym zdarzeniem na Polskich porodówkach. Staję po stronie tych co się asekurują mężem przy badaniach i porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowne Panie, mam ogromną prośbę, jestem studentką położnictwa i piszę pracę badawczą na temat przygotowania do macierzyństwa, przebiegu porodu i stanu dziecka. Czy mogła bym poprosić chętne Panie o wypełnienie anonimowej ankiety dostępnej pod linkiem poniżej: https://docs.google.com/forms/d/1odl...Eq2FU/viewform serdecznie dziękuje za wypełnione ankiety Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do powyżej nie jest niepokojący poród czy badanie gdy toważyszy nam partner wtedy liczą się z nami. Jest dlatego że lekarza w Polsce są całkowicie bezkarni! !! A w tym chamstwie uczestniczą same pacjentki idąc same na badanie ginekologiczne krocza i porodu bo wstydzą się partnera CIEMNOTA! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×