Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Witajcie kochane byłam na usg serduszko bije prawie 8 tydz.wszystko wporządku następną wizytę mam 27 grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pech :-)
Martusia, będzie dobrze Ja już tu pisałam kiedyś jak miałam z drugą ciążą. Gdy córka skończyła 3 lata zaczęliśmy się starać o drugie dziecko, moja chęć posiadania drugiego dziecka była tak duża, że w każdym cyklu robiłam po 2 lub więcej testów, myśląc, że to może za wcześnie. Miałam co miesiąc wszystkie objawy ciąży, wylałam morze łez. Życie intymne zaczynało się i kończyło na dniach płodnych, bo trzeba spłodzić dziecko. I tak to trwało 15 miesięcy, ale wtedy dałam zarobić producentom testów :-). Męczyłam i siebie i męża, nie mieliśmy żadnej radości ze zbliżeń. Wreszcie odpuściłam, powiedziałam dość, co ma być to będzie. Przestałam myśleć tylko o dziecku, przestałam się stresować, zaczęłam się cieszyć zbliżeniami, była tak jak kiedyś i się udało. Synuś ma teraz 5 i pól roku, a trzecie maleństwo urodzi się niebawem. Wiem, że u Was jest trochę inna sytuacja, bo hormony i wyniki, ale myślę sobie bardzo dużo zależy od nastawienia psychicznego. Trzeba się odblokować, odpuścić i się uda. Mnie osobiście pomógł też Ojciec Pio, wiem, że nie dla wszystkich jest to poważne. Ale mnie pomógł i to nie raz, spróbować nie zaszkodzi, modlitwa działa. Ale się rozpisałam :-) Pozdrawiam ciepło i jestem z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
No i jestem po wizycie u lekarza-endokrynologa.Powiedzial,ze jestem rzadkim przypadkiem,bo zmniejsza mi dawka a tsh dalej opada,wiec teraz bede brala na przemiennie jeden dzien 75 a drugi 50 i zwiekszyl mi dawke bromergonu na cala tabletke,bo do tej pory bralam pol tabletki a co najwazniejsze to dal mi skierowanie do szpitala,zebym porobila wszystkie badania hormonalne i zobaczymy co tam we mnie siedzi.Troszke sie uspokoilam i ucieszylam z tego skierowania.W poniedzialek zadzwonie i sie zarejstruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
No i jestem po wizycie u lekarza-endokrynologa.Powiedzial,ze jestem rzadkim przypadkiem,bo zmniejsza mi dawka a tsh dalej opada,wiec teraz bede brala na przemiennie jeden dzien 75 a drugi 50 i zwiekszyl mi dawke bromergonu na cala tabletke,bo do tej pory bralam pol tabletki a co najwazniejsze to dal mi skierowanie do szpitala,zebym porobila wszystkie badania hormonalne i zobaczymy co tam we mnie siedzi.Troszke sie uspokoilam i ucieszylam z tego skierowania.W poniedzialek zadzwonie i sie zarejstruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
No i jestem po wizycie u lekarza-endokrynologa.Powiedzial,ze jestem rzadkim przypadkiem,bo zmniejsza mi dawka a tsh dalej opada,wiec teraz bede brala na przemiennie jeden dzien 75 a drugi 50 i zwiekszyl mi dawke bromergonu na cala tabletke,bo do tej pory bralam pol tabletki a co najwazniejsze to dal mi skierowanie do szpitala,zebym porobila wszystkie badania hormonalne i zobaczymy co tam we mnie siedzi.Troszke sie uspokoilam i ucieszylam z tego skierowania.W poniedzialek zadzwonie i sie zarejstruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
No i jestem po wizycie u lekarza-endokrynologa.Powiedzial,ze jestem rzadkim przypadkiem,bo zmniejsza mi dawka a tsh dalej opada,wiec teraz bede brala na przemiennie jeden dzien 75 a drugi 50 i zwiekszyl mi dawke bromergonu na cala tabletke,bo do tej pory bralam pol tabletki a co najwazniejsze to dal mi skierowanie do szpitala,zebym porobila wszystkie badania hormonalne i zobaczymy co tam we mnie siedzi.Troszke sie uspokoilam i ucieszylam z tego skierowania.W poniedzialek zadzwonie i sie zarejstruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!! W sierpniu tego roku poroniłam pierwsza ciaze jakos w 12-13tygodniu zarodek mial 2,8 wielkosci w szpitalu powiedziali mi ze byl pusty ale dokladnie nie wiem bo badanie bylo robioze w UK gdzie obecnie przebywam no i teraz ostatnia miesiaczke mialam 9listopada a kolejna powinnam dostac 6grudniua (mam zawsze co 28dni) test zrobilam jakos 2-3dni po terminie misiaczki i niby wyszedl pozytywny niby bo ta druga kreseczka byla delikatna. A o co mi chodzi?? Bardzo sie boje nie wiem co mam robic chcialabym sie cieszyc ale caly czas sie martwie tu w UK jakiekolwiek badanie albo USG robia dopiero w 12tygodniu;(poradzcie cos. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnialam dodac...jesli chodzi o jakies objawy to praktycznie zadnych, tylko brak okresu, co jakis czas pobolewaja mnie lekko piersi i chyba tylko...martwie sie bo w pierwszej ciazy piersi bolaly mnie strasznie , bylam zmeczona i mialam klocia w podbrzuszu...o co tu chodzi;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorocia_1987 Nie martw się objawami każda ciąża jest inna, ja przy pierwszej do 3 miesiąca nie wychodziłam z WC przy drugiej ( straconej ) zero problemu no i przy trzeciej donoszonej też praktycznie nic tylko zachcianki na kebaba. Wiem że ciężko Ci będzie ale musisz w takiej sytuacji uzbroić się w cierpliwość do tego 12tc. A masz możliwość zrobić sobie badania krwi, wtedy byś wiedziała który to tydzień dokładnie. Pozytywne myślenie jest najważniejsze :) a na pewno około sierpnia będziesz miała swoją kruszynkę w ramionach. Trzymam kciuki i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka 28
cześć dziewczyny mam pytanie do tych które brały luteine pod język na wyregulowanie czy brałyście ją od 1 dnia zakończonej miesiączki czy od połowy cyklu czy jak to jest bardzo prosze o odpowiedź bo to bardzo ważne dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka 28
bo moja znajoma z Anglii miała problemy z jajeczkowaniem i nie mogła zajść w ciąże przez 2 lata kiedy przyjechała do polski poszła do lekarza i dostała luteinę na wyregulowanie i co sie okazało że luteinę wzieła tylko w jednym cuklu i zaskoczyła po dwóch latach chciałam zapytać czy biorąc luteinę 2 tygodnie po miesiączce może to pomóc w zajściu w ciążę jak działa ta luteina że pomogła zajść w ciąże czy to poprostu zbieg okoliczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nam właśnie rozpoczoł się 30 tyd :) Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że muszę brać luteinę bo brzuszek mi twardnieje czasami:( Do tego odebrałam wyniki badań i wyszło mi że niby mam toxoplazmoze, chociaż wcześniej wychodziło mi że mam już przeciwciała :( muszę w poniedziałek powtórzyć badanie i jak nejszybciej mam dać znać lekarzowi. Jeśli chodzi o maluszk to wszystko jest ok, jest ruchliwy a serduszko bije jak dzwon. Oczywiście nadal zero wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nam właśnie rozpoczoł się 30 tyd :) Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że muszę brać luteinę bo brzuszek mi twardnieje czasami:( Do tego odebrałam wyniki badań i wyszło mi że niby mam toxoplazmoze, chociaż wcześniej wychodziło mi że mam już przeciwciała :( muszę w poniedziałek powtórzyć badanie i jak nejszybciej mam dać znać lekarzowi. Jeśli chodzi o maluszk to wszystko jest ok, jest ruchliwy a serduszko bije jak dzwon. Oczywiście nadal zero wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijanowska24 Najważniejsze, że z dzidziusiem wszystko ok. Ja kończe 29 tydz. W czwartek bylam u lekarza i okazało się, że Mała Kruszynka którą noszę pod sercem, wcale nie jest taka mała :) Waga 1800 - 2000 g, wzrost - 35-38 cm. Z USG (jej wielkości) wychodzi na 31,5 tyg. a nie na 29,4 tyg. i termin z 29.02 już jest na 11.02. Oczywiście u mnie też nakaz leżenia - tylko jak to zrobić przed świętami?? Mi brzuch też czasami twardnieje, ale nie dostalam żadnych tabletek na to. Tylko żelazo na anemie. Badania - krew spada masakrycznie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i gratuluje maluszków.. fajnie ze sie tak dobrze rozwijają i byle do przodu. ja dopiero 10 t i za tydzien we wtorek mamy kontrole. dzisiaj bylam robic badanie krwi kontrolne bo mam za wysoki fibrynogen. zobaczymy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu ja mam to szczęście, że mieszkamy z rodzicami :) całe szykowanie świąt i sprzątanie spadło na barki męża i rodziców. To fajnie że malutka tak ładnie rośnie, ja na USG idę dopiero po nowym roku. Mi za każdym razem wychodzi inna data porodu z USG ostatnio na 25.02 i mały w 25tyg ważył 890g , więc zanosi się na sporego chłopa:) Pozdrawiam Owieczka Dzięki :) Trzymajcie się cieplutko, nawet się nie obejrzysz a to Ty będziesz już w 30 tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Witam mam do was pytanko czy ktoras z was miala pozniej owulacje niz powinna byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pech :-)
Już tak blisko świąt :-) I tak blisko do rozwiązania :-) Byłam wczoraj u mojej lekarki na wizycie, uśmiałyśmy się bardzo, zabroniła mi rodzić w tym roku, ze względu na nasze szkolnictwo. Maluszek będzie miał 5,5 roku i będzie musiał siedzieć już w ławce szkolnej, a nie na dywanie w przedszkolu :( Ale po badaniu i okazało się, że czop już zaczyna się luzować, szyjka skrócona i chyba nie wytrzymamy do nowego roku. Teraz się już oszczędzam, siostra przyjeżdża posprzątać, teściowa zakupy robi, a jutro mąż przy garach będzie stał, jak chce moczkę mieć na święta :-) Obym tylko wigilię w domu była z rodzinką, zobaczyła jak dzieci się z prezentów cieszą, młody się tak pięknie cieszy, cały się trzęsie, skacze i krzyczy z radości. A potem na cały głos woła "dziękuję Ci Dzieciątko za prezent", córka już trochę wyrosła z tego. A jeszcze się Wam pochwalę :-). Moja córka z chórem szkolnym, biorą udział w koncercie bożonarodzeniowym Kolęda Nova 2011, który będzie transmitowany w tvp2 w wigilię o 18.45 :-) to też chcę zobaczyć w domu. Zdrowych i spokojnych i bardzo radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Trzymajcie się kochane ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam powtórne badania i niestety toxoplazmoza wyszła pozytywna :( czekam teraz jeszcze na jeden wynik. Jutro mam iść do lekarza i zobaczymy co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja obecnie jestem w 6tygodni i 1dzień. w poniedzialek mialam lekkie krwawienie przestraszylam sie bo w poprzedniej ciazy ktora poronilam mialam podobnie jedno plamienie na tydzien tym razem pojechalam na tzw. wczesne USG i powiedziali ze jak narazie jest ok i tyle i kazali przyjsc znow za 2 tygodnie. oczywiscie nie bylo zadnego badania bo tu w UK nic nie robia a prywatny polski ginekolog ma przerwe swiateczna do 13 stycznia:/ teraz bede sie te 2 tygodnie stresowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shaggy czy Ty jszcze tu zagladasz??? jezeli tak to napisz co u Ciebie? mam nadzieje ze jest chociaż troszke lepiej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_aja
Witam jestem tu nowa tzn wątek czytam od pewnego czasu ale odpowiadam pierwszy raz szczególnie śledzę wpisy dorocia_1987 ponieważ jestem w podobnej sytuacji w sierpniu tego roku straciłam moje maleństwo w 7 tyg. a teraz znów jestem w ciąży ostatnią miesiączke miałam 19 listopada w tej pierwszej ciąży od samego początku miałam bardzo mocne objawy okropny ból piersi nudności cały dzień a nawet w nocy, a także mocne bóle brzucha i duży apetyt na słodycze teraz gdyby nie brak okresu i pozytywny wynik testu wogóle nie wiedzialabym że jestem w ciąży co mnie niepokoi bo boje się że coś jest nie tak do tego wczoraj miałam jeszcze lekkie plamienie, dlatego też jestem ciekawa jak u Ciebie dorocia_1987 bo po twoim opisie widze że jesteśmy w podobnej sytuacji czy u Ciebie plamienie się powtórzyło? i czy masz juz jakieś większe objawy? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec m_aja wczoraj czyli 25.grudnia ogladalam sobie tv lezalam i sobie odpoczywalam i nic mi nie bylo i nagle zrobilo mi sie cos mokro pomyslalam ze moze niechcacy puscilo mi sie trosze siusiu:/ ale poszlam sprawdzic i co zobaczylam krew cale mejtki i cala wkladka zakrwawiona mąż zaraaz zadzwonil na tzw pogotowie babka kazala poczekac z godzine i zobaczyc czy dalej krwawie no wiec dalej krwawilam wiec pojechalismy do szpitala tam cazekalismy na lekaza z pol godziny. wkoncu przyszedl i zrobil mi USG dopochwiwe i powiedzial ze jest oki widzialam bijace serce ale ze on nie wie czemu krwawie i nic nie mozna zrobic tylko czekac az przestane no wiec pojechalismy do domu i niby juz mi troche przechodzilo ale nad ranem wstalam do toalety i ledwo usiadlam cos ze mnie wylecialo czulam ze bylo to cos duzego;( nie wiem czy to bylo "to" czy nie nic mnie nie boli i nie bolalo teraz niby przestalam chyba krwawic. nie wiem co sie dzieje piersi niby dalej mnie bola i sutki tez ale nic wiecej nie czuje nastepne USG mam na 9 stycznia nie wiem moze znow wczesniej pojde na to pogotowie wiesz tu w UK jest calkiem inaczej tu nic nie robia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_aja
dorocia_1987 Jejku jak przeczytałam to aż mi się słabo zrobilo rzeczywiście dziwne to krwawienie mam nadzieje że wszystko już będzie oki, myśle że dobrze by było gdybyś leżała i odpoczywala, ja wczoraj tak jak pisałam mialam tylko lekkie to plamienie ale martwią mnie te piersi w tej pierwszej ciąży bolały mnie nawet jak chodziłam a teraz do przed wczoraj miałam tak że bolaly tylko przy ucisku a dziś mam takie wrażenie że nawet przy nacisku tak nie bolą i dlatego się martwie nie byłam jeszcze u lekarza test robiłam 23.12 więc planowałam iść początkiem stycznia boje sie iść wczesniej zeby znow nie uslyszec ze serduszko nie bije bo tak bylo ostatnim razem ze czułam sie dobrze a jak poszłam na zwykła wizyte to okazalo sie najgorsze, i tez ciezko mi uwiezyc ze przy tej pierwszej ciazy mialam takie duze mdlosci a teraz zero albo jestem po prostu przewrazliwiona, u Ciebie do 9 stycznia niby nie jest długo ale wcale sie nie dziwie ze chcesz isc wczesniej fajnie by bylo jakby u Ciebie i u mnie bylo wszystko oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_aja każda ciąża jest inna ja przy pierwszej wymiotowałam do 3 miesiąca w drugiej poronione nic, a przy trzeciej donoszonej trochę tylko miałam mdłości, więc głowa do góry i na pewno będzie dobrze. Dorocia1987 idź jak najszybciej do lekarza dla własnego spokoju, ja bym tak zrobiła. A mam takie pytanko nie patrzyłaś czy "to coś" to co to było? Daj znać bo jestem ciekawa co u Was, aż mi łzy poleciały jak czytałam twój wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_aja
klaudia_p dziękuje za słowa otuchy, dlatego tak się martwię bo tyle sie naczytałam że jak nie ma objawów to źle, a czuje się naprawdę świetnie, wiem że muszę być dobrej myśli bo i tak co jest zapisane na górze to będzie, jeszcze raz dziekuję za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom chcialam zobaczyc co to bylo ale niestety w toalecie tylko bylo troche piany wiec nic nie zobaczylam a z tym lekazem to nie tak latwo jak w PL jak dostalam tego krwotoku to maz odrazu zadzwonil do szpitala i pielegniarka kazala poczekac godzine i zobaczyc czy dalej bede krwawic no wiec jak juz pisalam dalej krwawilam wiec sie spytala czy wylecialy jakies skrzepy powiedzialam ze tak to ona na to ze to raczej napewno juz poronienie wiec maz powiedzial ze i tak chcemy przyjechaz bo caly czas ryczalam wiec sie zgodzila no i na USG bylo widac serce wiec jak jutro np bysmy tam zadzwonili to pewnie powiedza ze narazie nie ma po przychodzic ze mamy dalej czekac w UK nic nie daja na podtrzymanie i tak zabardzo nie uwazaja ciazy tak mniej wiecej do 12tygodnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_aja
z tą opieką w UK to Ci naprawdę współczuje nie rozumiem czemu tak do tego podchodzą przecież wiele jest takich przypadków że wczesną ciąże po interwencji uda sie uratowac i później do konca jest wszystko oki, ja chyba i tak mimo wszystko na sile bym pojechala niech sobie mówia swoje, trzymam mocno kciuki za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
dorocia_1987 To jest nie do pomyslenia...a ja myslalm,ze w polsce jest najgorzej jesli chodzi o medycyne,ale widze ze nie... Kochana nie chce cie starszyc,ale ja mialam tak samo jak ty...lezalam sobie ogladalm film wieczorem,i tu naraz poczulam jakbym miesiaczke dostala.poszlam do taoalety na bielisnie nic nie mialam,ale jak sie podtarlam to delikatnie bylo krwi.zaraz pojechalam do szpitala polozyli mnie na oddzial dali luteine dopochwowo gdzie krwawilam i to wszytko wyplywalo,ale co tam ,,ale dali,,noc przspalam ale na drugi dzien poszlam do toalety i mi cos wylecialo i w tym czasie wlasnie poronilam:(.wiec ja bym na twoim miejscu poszla do lekarza i powiedzial co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×