Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Lakutek
Deminges, ja tez robiłam pierwszy test z wieczornego moczu i to w 24 dc i byla blada bo blada ale jednak druga krecha :) podobno testy z reguly nie myla sie w ta strone, ewentualnie moze wyjsc negatywnie a w ciąży możesz być. Także kochana, gratulacje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dentist27
Hej, przepraszam, że tak długo sie nie odzywałam, 9 tygodni zaczęłaś sie juz martwić widzę. Z tymi skrzepami sie nie martw chyba-ja zawsze miałam, a teraz od zabiegu w ogóle nie mam skrzepów-różnie to bywa. Sporo spraw sie nawarstwiło, mega dużo nauki, moja przyjaciółka tydzień temu poroniła w 8 tygodniu, strasznie duzo zajec i jeszcze w tak zwanym międzyczasie musiałam zmieścic przytulanki z meżem-no nie było czasu nawet, żeby tu zajrzeć. U mnie jak na razie nic nowego, jestem w połowie cyklu mniej więcej-zobaczymy co z tego będzie-nie liczę za bardzo tych dni- jak wyjdzie to wyjdzie...chociaz chyba wczoraj miałam owulacje bo mocno dawał znac o sobie prawy jajnik..aaa pierniczę, naprawdę nie mam teraz do tego głowy, żeby jakoś mocno siębie obserwować. Dam znać jak bede miała jakąś wolną chwilkę albo jak coś się zmieni :) jak na razie za tydzień to bedę sobie na nartach pomykać w górach :) a jeżeli te kłucia to była podpucha i owulacja przyjdzie później to może sobie pamiątke z wyjazdu przywieziemy. Zmykam bo jutro kolokwium a ja jeszcze niewiele umiem jak będzie troche więcej wolnego to coś więcej napiszę. 3 majcie sie ciepło dziewczyny, pozdrawiam Aniołek-9tc-27.09.2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dentist na szczescie bo na serio sie martwilam jakas bliska mi jestes he he buziaki kochana i zwolnij jak to jest mozliwe!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilus2710
asiu a tak to czuje sie dobrze mdlasci sa juz troszke slabsze no i ja nauczylam sie z nimi zyc:-) a zajecia trzeba jakos przetrwac bo niedlugo sesja:-) 9 tygodni rozumie cie doskonale ja po odstawieniu tabletek przez 3 miesiace nie widzialam kompletnie oznak owulacji ale jednak byla bo w 3 miesiacu sie udalo. twoje obawy sa zrozumiale ale jezeli chodzi ci o te skrzepy to mi sie wydaje ze to nic strasznego bo ja przez cale swoje miesiaczkowanie mialam je przez jeden dzien kazedej miesiaczki no trosze ruszylo sie forum:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane nie oddzywalam sie przez weekendzik bo postanowilam poswiecic go dla meza:) tak rzadko sie widzimy ciagle tylko praca i praca i wlasciewie nie mamy nawet czasu porozmawiac:) teraz mam wolna chwilke przed spaniem wiem postanowilam cos skrobnac:P Klunia ogromne gratulacje i caluski dla coreczki 👄 dentist27 uwielbiam twoje podejscie do tego wszystkiego wbrew wszystkiemu wydajesz sie tak wyluzowana:) ja mam zmienne nastroje kilka tyg jestem "obojetna" i "radosna" jak ty zas z minuty na minute robie sie przygnebiona, zazdroszcze takiego podejscia ale widze ze jednak moj sposob i twoj na wypelnienie po brzegi "wolnego czasu" praca nauka itd jest najlepszy na nasze smutki :) Deminges moje gratulacje jednak jak widac kazdy organizm potrzebuje indywidualnego podejscia i okresu odpoczynku:) koniecznie po lekarzu daj znac co i jak 👄 Asia zycze szybkiego powrotu do zdrowka, ja polezalam dwa dni na gripeksikach i jestem jak nowo narodzona ale ty biedaczku musisz sie meczyc:( poglaskaj Filipka od ciotki:P buziaki 👄 9 tygodni ja np odkad pamietam mialam miesiaczki ze skrzepami po zabiegu to juz wole nie wspominac jakie mialam obfite skrzepy,zabieg mialam 21lipca a usg mialam 1,5 tyg pozniej i wszystko bylo ok pozniej na kazdej kolejnej wizycie pytalam czy takie skrzepy sa normalne i gin powiedziala ze po zabiegu organizm wariuje jak po porodzie i "pelnej" ciazy wczesniej moglas miec lagodne miesiaczki a teraz moglo sie to zmienic:) mysle ze nie masz sie czym martwic ale jak zapytasz swojego lekarza to na pewno nie zaszkodzi:) Mija jak widac same chorowitki z nas tutaj hehe:P trzeba bedzie wyprobowac tej zimy ten tran, miodek i pylek kwiatowy moze akurat nabierzemy odpornosci:p Kaja ja mimo tego ze z mezem sie pilnujemy bo jeszcze nie mamy zielonego swiatelka to tez co miesiac mam jakas taka cicha nadzieje ze moze akurat taka niespodzianka, od dwoch miesiecy moj cykl wydluzyl sie o 6 dni i wierz mi ze wariowalam i robilam testy jak szalona mimo tego ze wiedzialam ze przytulanki byly kontrolowane, wszystkie tak pragniemy dzieciatka ze nie myslimy realnie hehe:) nie smuc w koncu kazdej z nas sie uda 👄 DZIEWCZYNKI przepraszam ze nie odpisuje do kazdej ale juz mi sie oczy zamykaja:) zycze wam milej nocy 👄 jeszcze tylko pytanko czy ma ktoras z was wiesci co u Qociakwawy? strasznie dlugo sie nie oddzywa :( Qociakwawa daj koniecznie znac co u ciebie martwimy sie:( Buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki w ten jakże mroźny wieczór, Lenko, najserdeczniejsze życzenia w dniu Twojego święta Kochana! Beatko, ja miałam podobnie jak Ty. Oj, ale mnie odrzucało od słodyczy! Zgadzam się z Tobą, myślę, że warto próbować odnośnie pieluszek czy chusteczek i stosować różne, a później okaże się które najlepsze :) Jak się czujecie? e-de ja w prawdzie odnośnie odczytywania wyników się nie znam, jednak wydaje mi się, że z opisu wychodzi iż wszystko dobrze-czego Ci bardzo serdecznie życzę. I co teraz Kochana? Ponawiacie staranka? now898 ubieraj się cieplutko, pij dużo herbatki z cytrynką i malinkami i nie daj się wiruskom :) Odnośnie Natusi, to faktycznie jej się nie śpieszy. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że Święta spędzimy w szpitalu. wom@n i ilus2710 ja nie wymiotowałam, ale słodycze i wędliny to była dla mnie prawdziwa udręka. Oj, jak mnie to śmierdziało. Zresztą do teraz odrzuca mnie zapach rosołu, obecnie nawet i gotowanego w nim mięska. Za to owoce uwielbiam i soczki w butelce te jednodniowe :) mycha koniecznie odezwij się jak będziesz w środę po wizycie! Oczywiście wszystko będzie dobrze :) Milenko, widzę że naszym Maluszkom naprawdę się nie śpieszy. Jednak Ty masz już jakieś skurcze, a ja nic. I naprawdę czuję, że w tym tygodniu będziesz tulić Bartusia, czego Ci bardzo mocno życzę :) :* Mamo Aniołka, proszę pisz do nas jak najczęściej. Mogę tylko domyślać się jak jest Ci teraz ciężko, ale pisz proszę. Jestem pewna, że torbiel sam się wchłonie, kurcze ostatnio często słyszę o torbielach czy mięśniakach, jakaś plaga. Proszę Cię nie załamuj się, ani nie poddawaj, do stycznia został miesiąc, będę mocno trzymała kciuki by ginekolog przekazał Ci same dobre wiadomości. Ściskam Cię bardzo mocno i całuję :* Wiesz martusiatusia bardzo podobał mi się Twój optymistyczny wpis, nowy rok musi być szczęśliwy! :) 9 TYGODNI zgadzam się z Tobą. Ja też nie należałam nigdy do ludzi przesadnie religijnych, zresztą nie ukrywam, że Kościół "odwiedzam" sporadycznie. Wierzę w Boga, jednak jestem zdania, że Bóg nie popiera tego typu Kościołów, ozłacanych ołtarzy i zbierania pieniążków. Zresztą mam koleżankę, Jej kuzyn jest kucharzem w Katedrze i kiedy opowiedziała mi jakie Oni mają wymogi odnośnie jedzenia i ile pieniążków miesięcznie na to idzie, to włosy na głowie się jeżyły. U nas powinni być pastorowie, a nie księża. Zresztą Bóg jest wszędzie i nie trzeba pójść do Kościoła by się pomodlić. Ja też po poronieniu zaczęłam go szukać i rozmawiać z nim częściej, mnie to pomaga na sercu. Ja pierwszy i drugi okres miałam ze skrzepami, zresztą cykle po poronieniu wówczas strasznie mi się rozregulowały i wydłużyły. Myślę, że to normalne, ale gdy będzie możliwość zapytaj lekarza, On na pewno Cię uspokoi. Doris, bardzo się cieszę że wszystko tak dobrze się u Ciebie układa. Widok tak małej Istotki jest niesamowity. Życzę Ci by nie tylko 3 pierwsze, a całe 9 miesięcy Ci szybko upłynęły i by wszystko było dobrze :* Lakutek bardzo Ci współczuję tych strasznych formalności w USC, to musiało być straszne. Jeśli chodzi o staranka, to lepiej odczekać te 3 miesiące (o ile lekarz nie zaleci inaczej) myślę, że lepiej dać czas macicy na zagojenie. Rozumiem, że przez zawodowe kłopoty plany mogą się przesunąć, ale mimo wszystko ja radziłabym odczekać.Trzymaj się cieplutko. Katko, ja staram się unikać domestosów czy innych silnych detergentów. Do mebli czy do mycia łazienki używam jednorazowych nawilżonych ściereczek, które delikatnie pachną, do mycia toalety mleczka. Unikam jakiś silnych detergentów. Jeśli chodzi o badania prenatalne, to ja byłam raz. Ok 11-13 tygodnia. Pamiętam, że miało ono na celu ocenę markerów nieprawidłowości chromosomowych Maluszka tj. zespół Downa, Edwardsa i Patau. Przezierność karkowa, obecność kości nosowej, częstość pracy serduszka, kąt twarzowy i przepływ. Wydaje mi się, że jest to ważne badanie i warto je choć raz wykonać, mimo iż troszkę kosztuje. Kaju, no właśnie nie wiem jak to jest. Ja tez słyszałam, że jak kobieta ma promienną twarz, to chłopczyk, bo dziewczynka odbiera urodę mamie. Moja koleżanka urodziła w czerwcu dziewczynkę i wyprysków na twarzy miała strasznie dużo. Mam też koleżankę, która termin porodu miała po mnie. Jedni lekarze mówili, że to chłopczyk, inni że dziewczynka. Ja czułam od początku, że to synuś i byłam jedyną osobą która tak uważała. Buzia, dekolt, nogi, a nawet plecy w wypryskach. Słodycze jadała na potęgę, nawet w nocy potrafiła zjeść całą tabliczkę czekolady. Wczoraj zadzwonił do mnie jej mąż że urodziła Syna. Oj ponoć był szok przez rodziców i całej rodziny, bo byli pewni że to dziewczynka :) My z kolei w 13 tygodniu dowiedzieliśmy się, że na 85% będzie chłopczyk i przez 9 tygodni żyliśmy w przeświadczeniu że pod serduszkiem mieszka Mateuszek. Ja nie miałam żadnych wyprysków, a od słodyczy trzymałam się z daleka, za to kwaśne-mmm pychotka. Jedynie moja Mama ciągle powtarzała, że to dziewczynka, oj sporów było nie mało. Gdy w 20-21 tygodniu dowiedzieliśmy się z Mężem że mamy Natalkę byliśmy w szoku. Oczywiście, że płeć tak naprawdę nie ma znaczenia, jednak nie raz zdarzały nam się przejęzyczenia mówiąc do brzuszka :) Mój Mąż i brat twierdzą, że nic się nie zmieniłam podczas ciąży, ja uważam, że wyglądam zdecydowanie gorzej :) Kształt brzuszka cały czas był okrąglutki, teraz jest sporo obniżony i lekko szpiczasty. Kochamy Natalkę ponad wszystko i gdyby okazało się, że jest to Mateuszek szok byłby ogromny, jednak kompletnie jest to bez znaczenia. Najważniejsze by Dzidziuś się szybko urodził i był zdrowy :) Bardzo mnie wzruszyłaś tym jak napisałaś, że nie możesz się doczekać mojego porodu, kochana jesteś :* Jeśli chodzi o test ciążowy, to w pierwszej ciąży mimo iż w niej byłam to ok.4-5 tygodnia wyszedł mi negatywnie, natomiast teraz w 4 tygodniu wyszły II kreseczki. Najlepiej zaczekaj do @ wówczas gdy się nie pojawi zrób sobie, ewentualnie zawsze warto potwierdzić betą. Trzymam bardzo mocno kciuki by @ się nie pojawiła :) Kluniu, serdeczne gratulację kochana i dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa. Napisałaś, że urodziłaś córeczkę, a w stopce masz że oczekujesz syna. Czyżbyś miała niespodziankę o której pisałam z Kają, czy gdzieś wdał się błąd? Wspaniała wiadomość! :* Asiu, mam nadzieję że choróbsko szybko minie. Widzę, że już w pełni jesteś przygotowana :) Napisałaś, że oblewają Cię poty. Ja w prawdzie "odpukać" nie jestem chora, ale podczas snu bardzo się pocę. Nie wiem dlaczego, potrafię obudzić się z całymi pleckami czy dekoltem mokrym. W nocy muszę mieć uchylone okno. Może dlatego, że łóżko mamy blisko kaloryferka, nie wiem sama. Jeśli chodzi o pieluszki, to moja mama zakupiła Natalce małe z DADY, od koleżanki dostaliśmy 2 paczki z firmy baby dream, bo jej córeczka nie zdążyła zużyć, natomiast wczoraj zakupiliśmy z Mężem z firmy pampers od 3 kg. Słyszałam różne opinie. Jedni uważają, że nie ma różnicy między pampers, a jakimiś tańszymi i płaci się tylko za firmę, inni uważają, że pampersy są rewelacyjne, bo same dostosowywują się do pupki i nie trzeba ich naciągać ani układać. No nic, zobaczymy :) Deminges wspaniała wiadomość! Serdecznie gratuluję. Mam nadzieję, że lekarz potwierdzi ciążę. Czekają Cię wówczas piękne święta! :) dentist27 cieszę się, że się odezwałaś. Może i dobrze, że nie obliczasz, zastanawiasz się, etc. Życzę Ci miłego odpoczynku w górach i kto wie, może podczas tego relaksiku...i wówczas podzielisz się z nami cudowną wiadomością :) Olciu, odezwij się kochana co u Ciebie i jak Dawidek, który w tym tygodniu skończy miesiąc :) Madziu co u Ciebie? J55j555 jak ząbkowania Wiktorka? Asmanko co u Ciebie? Jak córeczki? Piszcie dziewczynki, bo cichutko się robi bardzo. Nas jutro czeka wizyta u ginekologa. Ktg, usg i to okropne badanie wewnętrzne. Już wiemy, że jak do niedzieli Natusia się nie urodzi, to 17 znowu będziemy musieli pójść, choć lekarz zaznaczył nam, że porodu nie będą wywoływać, tylko spokojnie zaczekamy. Powoli nastawiam się na Święta w szpitalu. Ogólnie czuję się dobrze. Skurczy niestety brak, raz wydawało mi się, że ten czop odchodzi, a teraz mam wątpliwości czy to nie były upławy, teraz mam ich więcej-mam nadzieję, że to nie znowu infekcja. Martwi mnie że córeczka mniej się rusza, szczególnie w dzień. podbrzusze coraz silniej boli. Dziś o 3 w nocy miałam 3 ogromne bóle, aż siku się nie dało zrobić, tak bolało, ale minęło. W ciągu dnia robię wszystko sprzątam, gotuję, zakupki, ale też szybciej się męczę i staram się położyć na godzinkę. Oczywiście każdego dnia się boję o Natalkę, porodu ale i dłuży się strasznie ten czas. Mam nadzieję, że jutro okaże się, że z Natusią wszystko dobrze-niczego tak nie pragnę. Śpijcie słodko kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilus2710
aniolek no to super wiadomosc! widze ze na swieta rowniez posypalo nam sie mikolajkow:-) zjem sniadanko i musze leciec na miasto, odezwe sie pozniej:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniolek, deminges.. wielkie gratulacje! trzymam kciuki za fasolki:) pozostale dziewczynki..u Was to tylko kwestia czasu. czekam z niecierpliwościa :** Klunia, gratuluje coreczki! niech zdrowo rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Aniołek,Deminges gratuluje dwuch kreseczek trzymajcie sie cieplutko Klunia gratuluje coreczki a w stopce chlopaczek mial byc oj ale psikus a to nie jest kwiecien :) A u mnie dzieczynki po staremu wszytsko ok i oby tak bylo do konca ale troszke martiw mnie brak konkretnych ruchow tez tak mialyscie ze na poczatku troszeczke a potem rzadziej takie motylki i glaskanie w brzuszku a dopiero pozniej typowe odczuwalne ruchy bo sie martwie a wizyte mam dopiero na drugi tydzien Dwupaczki i milusinskie moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczynki :-) Aniołku ale cudowna wiadomość :-)!!!!!! Gratuluję z całego serca :-) Dbaj teraz o siebie i Fasolinkę :-) 😘 Motylku a może w nocy ten ból to już jakieś pierwsze skurcze? Ja też w sobotę i wczoraj rano odczuwałam takie straszne mocne kłucia, ale nieregularne i w nierównych odstępach czasu, więc to pewnie skurcze przepowiadające ale jeszcze to nie to. Jeśli chodzi o pampersy to nam położna na szkole rodzenia też mówiła, że niekoniecznie to, że pisze "Pampers" jest lepsze niż np. Dady z biedronki, które podobno są super. Ona słyszała to od wielu mam, jak jeździła na wizyty patronażowe, a są dużo tańsze. Ja teraz na początek 1 i 2 kupiłam pampersy, ale potem też chcę spróbować tych z biedronki :-) Na pewno powiem jak służą :-) Now pracusiu dobrze, że znalazłaś czas dla męża. To bardzo ważne aby nie przestawać ze sobą rozmawiać w takich czasach gdzie każdy patrzy za pracą. Tylko pewnie ten czas z mężem tak szybko Ci zleciał, że nawet nie wiesz kiedy :-) Ale może jak już będzie Fasolinka to nadrobicie wszystkie zaległości no i w Święta :-) Dentist super, że masz takie podejście :-) No a wypadu na narty trochę zazdroszczę, choć w moim przypadku bym najpierw musiała nauczyć się jeździć na nich :-P Ale mam nadzieję, że jednak Nowy Rok zaczniecie w trójkę :-) Ilus najważniejsze, że dobrze się czujesz a mdłości mam nadzieję, że wkrótce całkowicie dadzą Ci spokój. No i trzymam kciuki, żebyś przetrwała jakoś tą sesję i żeby minęła Ci w mgnieniu oka :-) Beatko Kochana a jak Twoje przeziębienie? Powiedz mi jak Ty leczyłaś się z kataru? Bo ja już też nie czuję co jem, a z nosa mi leci jak głupie, w nocy spać nie idzie, normalnie porażka jakaś :/ I jeszcze gdyby nie daj Boże mi teraz przyszło rodzić to jestem taka słaba, że chyba bym padła na tej porodówce :/ Dziewczynki trzymajcie się cieplutko 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki... Czekamy na wiesci od doktora :) Motylku piszesz o skurczach he he tylko ze ja tych skurczy to juz nie mam... nic sie nie dzieje...wiec obawiam sie ze w tym tygodniu to sie nie urodzi... w czwartek mam wizyte i pewnie lekarka powie ze rozwarcie powiekszylo sie o kolejne 0,5 cm... Juz sobie obmyslilam ze jak nie urodze do 21 to bede chciala zeby mi wywolali bo mozna tak tutaj... Aniolek gratulacjie dwoch kresek.... Dziewczyny co do przeziebienia to czy wy robilyscie sobie inhalacje??? Polecam kupic inhalator jesli nie macie i dzialac...pozniej dla dzieka jak znalazl... mi inhalacja pomogla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolek gratuluje i zycze duzo zdrowka dla ciebie i fasolinki 👄 mikolaj w tym roku byl hojny :P DZIEWCZYNKI ja mam takiego lenia strasznego ze szok:P z lozka nawet mi sie ruszyc nie chce:D a tu trzeba cos posprzatac i ugotowac a gdzie tam jeszcze do pracy isc:) ciezko znosze zime hehe powinnam jak niedzwiedz zapasc w zimowy sen i obudzic sie na wiosne:P widze ze nikt nie ma wiesci od Qociakwawa, szkoda ze sie nie oddzywa trzeba miec nadzieje ze wszystko u niej ok i w koncu sobie o nas przypomni:) zycze milego dzionka 👄 skrobne cos pozniej buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki. Bede miała ekspresowa wizytę moja p,doktor powiedziała ze mam dzisiaj do niej przyjechać moze przepisze mi jakieś leki a moze i weźmie do szpitala na obserwacje. Zobaczymy jak to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az milo dzis poczytac same dobre wiesci!!!!!! Super gratulacje! A ja dalej w domu bo jeszcze jakiejs biegunki dostalam!!!! Same widzicie jak ja moge miec dobre samopoczucie? Wmusilam w siebie jakas bulke i gorzka herbate zobaczymy jakie beda efekty;;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku, serdeczne gratulacje! Uwielbiam takie wiadomości :) Czekamy na wieści od lekarza! :* Beatko, nie martw się ja solidne ruchy czułam dopiero po 20 tygodniu, na pewno wszystko jest dobrze :) Asiu, to było w niedzielę o 3 rano, a do dziś spokój, także nic się nie dzieje. Oj nie śpieszy się ta moja córcia. Faktycznie dużo osób chwali DADY, ja tak jak pisałam mam jedną paczkę-zobaczymy :) Milenko, Tobie odszedł czop, masz rozwarcie i miałaś jakieś skurcze, a ja nic-kompletnie, a termin mam przed Tobą. Wszystkie dzieci grudniowe wyprzedzają Natalkę, także jestem pewna że i Bartuś tak zrobi :) Żarty, żartami ale życzę Ci tego byś szybko urodziła, bo ten czas naprawdę nam się ciągnie teraz :) Now, jedna literówka się wdała, ale mnie rozśmieszyła tak, aż Męża po nocce obudziłam śmiechem :) No teraz już wiem dlaczego moja córcia na świat się nie pcha, bo "Natalki nie lubią zimy" Jeszcze się okaże że nie tylko będzie Twoją imienniczką, ale i z ciocią urodzinki będzie obchodzić :) 9 TYGODNI oj, może jakiś paskudny wirus się wdał? Teraz pełno ich w powietrzu jak nie na smarki to na biegunkę. Biedactwo. Olciu, szkrobnij coś do nas. Oj dziewczynki, a ja czekam i czekam do tej 17. Natalka oczywiście śpi i ma wszystko w nosie, a ja tradycyjnie już jak przed każda wizytą panikuję. Ktg jest dla mnie okropne, co minutę pytam Męża "ale na pewno bije serduszko dobrze?" a na usg zamykam oczy tak mocno, jakbym chciała oczodoły powiększyć, oj bardzo się boję każdej wizyty!Tak bym chciała chociaż usłyszeć, że pojawiło się rozwarcie. Ale nic nie zapowiada się na to... Całuski kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki !!! Przepraszam, ze sie malo odzywam, ale jak urofdzil sie Dawidek to poprostu malo czasu na komputer mam. Motylek - no moze bys juz urodzila :P Dawidek w sobote tj. 15 grudnia bedzie mial juz miesiac. Szybko mi ten czas leci. Dzis byla pani pediatra sprawdzic czy Dawidek zdrowy :) I oczywiscie zdrowy :) Rosnie :) Dostal skierowanie do ortopedy co jest sprawa normalna i idziemy tam 20 grudnia :) Nawet jesli swieta spedzisz w szpitalu to sie nie martw bo prezent bedziesz miala piekny :) Aniolek - gratuluje takiego prezentu od Mikolaja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klunia gratki! Niech się zdrowo chowa! deminges i aniołek Ogromnie się cieszę! Zawiało mocnym optymizmem na forum! Mam nadzieję, że niedługo coraz więcej takich newsów nam przybędzie ( w tym ja poproszę!)! Dziewczyny nasze dwupaczki - też już na finiszu! :) Ale fajnie :) :) :) Ja wybieram sie jakoś niedługo do lekarza. Mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło. Kolejny najbliższy termin do starań u mnie dopiero po NR. Ściskam Was i czekam na kolejne newsy! 9 tygodni u mnie też się jakieś skrzepy pojawiają, wyniki wychodzą dobrze, więc chyba tak ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klunia gratki! Niech się zdrowo chowa! deminges i aniołek Ogromnie się cieszę! Zawiało mocnym optymizmem na forum! Mam nadzieję, że niedługo coraz więcej takich newsów nam przybędzie ( w tym ja poproszę!)! Dziewczyny nasze dwupaczki - też już na finiszu! :) Ale fajnie :) :) :) Ja wybieram sie jakoś niedługo do lekarza. Mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło. Kolejny najbliższy termin do starań u mnie dopiero po NR. Ściskam Was i czekam na kolejne newsy! 9 tygodni u mnie też się jakieś skrzepy pojawiają, wyniki wychodzą dobrze, więc chyba tak ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek ciesze sie ze tyle sie usmaialas dzieki mnie hehe:P no moze sie okazac ze i Twoja Natalka bedzie swiatecznym dzieciatkiem hehe:P u mnie tak jest ja jestem z Bozego Narodzenia a brat urodzil sie w Swieta Wielkanocne wiec takie swiateczne dzieci bylismy:P :) ja dopiero wrocilam dziewczynki do domku dzis i tak udalo sie troszke wczesniej ale jednak nadal zmeczona:( z mezem niestety juz sie popstrykalam i po siwtnym weekendzie juz jest zgrzyt ale pewnie jutro zadzwoni z rana jak gdyby nigdy nic wiec nie ma co sie martwic:) milej nocki kochane i buziaki dla was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RUDA 1151
ja poroiłam 25listopada..w dniu moich imienin...byłam z drugim dzieckiem w ciązy. Z piwrewszym ciąże przeszlam fantastycznie do 7 miesiaca pracowalam wyjechałam w długa podróz autem....w druga ciaze zaszlam po 5 latach niespodziewanie...nic na to nie wskazywalo ze w 10 tyg stanie sie najgorsze...niestety okazalo sie ze serduszko nie bije....tydz po zabiegu dostalam okres ...dzis mijaja trzy tyg pierwsza wizyta u ginekologa za mna jednak nie zbadal mnie...ja bardzo chcialabym poczuc znow ze nosze pod sercem dziecko najszybciej jak sie da....jak myslicie kiedy najbezpieczniej...nie chce czekac ale niechce przezyc znow tych okropnych słóow i zabiegu...to straszne....KIEDY MOGE ZACZAC KIEDY NAJBEZPIECZNIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz juz wiem ze chce zaczac kolejne starania jak najszybciej, moze to glupie ale chce znowu zajsc w ciaze, moze za czwartym razem sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lakutek
Ruda na poczatek sciskam mocno! Przezylam to co Ty 3. Grudnia :( i tak samo jak Ty nie mysle o niczym innym jak o zapelnieniu tej pustki pod sercem... Zastanawia mnie to co napisalas, ze po tygodniu dostalas okres? Nie krwawilas po zabiegu? Ja do tej pory niestety przez caly czas moze cos nie tak ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ktorym sie udalo gratuluje!!! Martusiatusia Co u Ciebie kochana? Jak sie czujesz? Powiedz czy cos z twoich staranek wyszlo. Ja mialam owulacje dopiero w 18 dniu cyklu ale trafilismy ze staraniami w 17 dniu. Pewnie nic z tego nie wyszlo ale trzeba probowac. Jutro wizyta u nowego lekarza. Ruda1151 Przykro mi, ze Ciebie to spotkalo. Mi po pierwszym poronieniu i lyzeczkowaniu lekarz kazal czekac trzy pelne cykle ze staraniami a lekarz w szpitalu cztery. Ja zaszlam w ciaze po pierwszym @ ale niestety sie nie udalo. W moim przypadku to genetyka. Kinguszka86 Czy moze wiesz co jest przyczyna twoich strat? Ja tez stracilam trzy ciaze i staram sie dalej. Tez sobie powtarzam, ze za czwartym razem sie uda... chociaz czasami przestaje w to wierzyc. Dwupaczki, ktore niedlugo sie rozpakuja Obiecajcie, ze bedziecie do nas zagladac od czasu do czasu dzielic sie swoim szczesciem. To bedzie dodawac sil do dalszej walki o maluszka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki My juz po sniadanku u nas pruszy snieg a ja mam do pozalatwiania kupe spraw na miescie Ruda :( wydaje mi sie ze takie 2 prawidlowe cykle sa ok Asiu z katarkiem to tak jak ci pisalam na gg mam nadzieje ze troszku lepiej kochana Dla dwupaczkow i milusinskich sle moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Czesc dziewczynki:-) Motylku mam nadzieje ze Natusia przyjdzie na swiat przed swietami i na swieta bedziecie juz w domku razem przy wigilijnym stole:-)a Wiktorkowi wychodza teraz dolne 2 nie goraczkuje na szczescie:-)ale marudzi tylko na recach chce byc noszony a ze troche wazy bo juz ok 13kg to mam co nosic:-):-)buziaczki dla was i pomiziaj Natusie od nas:-):-)trzymam kciuki za szybkie i malo bolesne rozwiazanie:-):-)bedzie dobrze:-) asiu kochana ty tez juz nie dlugo sie rozpakujesz:-)jak sie czujesz i jak Fifi sie ma?:-)co do pieluch to ja wczoraj wlasnie kupilam te Dady z biedronki do tej pory uzywalam pampersow ale stwierdzilam ze sprobuje tych Dad maly ma juz prawie 8 miesiecy i skorka juz nie jest taka wrazliwa i powiem ze sa naprawde dobre prawie jak pampersy rozciagaja sie super dopasowuja do pupki i nie robia sie sztywne jak sie zesika moj szkrab jemu tez pasuja bo nie marudzi i chyba zostaniemy przy tych Dadach:-)pozdrowionka i buziaczki dla moich ulubiencow ciebie i Filipka:-) 9tygodni trzymam kciuki zeby u ciebie sie wszystko ulozylo:-)i zebys miala malego skarba:-) beatko jak sie czujesz?:-)pomiziaj babelka od nas i pozdrowionka dla ciebie:-) pozdrowienia dla reszty dziewczyn:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Motylku jak tam po wizycie? Dzieje się coś u Ciebie? Nie odezwałaś się, więc może lekarz już Cię do szpitala wysłał...:-) Odezwij się, a ja na wszelki wypadek trzymam już kciuki za Ciebie :-) Olciu to super, że Dawidek zdrowy :-) Bardzo się cieszę, że wszystko ok u Was :-) Całuski dla Ciebie i Synusia 😘 😘 E-de mam nadzieję, że te zielone światełko dostaniecie jak najprędzej :-) Napisz jak będziesz po wizycie. Buziaki Kochana 😘 😘 Now tak to już jest z tymi mężami, jednego dnia szczęście, że aż się opisać nie da, a drugiego coś Go ugryzie i już są zgrzyty... Ale mam nadzieję, że zadzwonił już dzisiaj do Ciebie :-) Pracusiu nasz buźki dla Ciebie 😘 😘 Ruda1151 przykro mi, że i Ciebie to spotkało. Jeśli chodzi o starania to mi lekarz w szpitalu powiedział pól roku, a mój gin powiedział 3 cykle. Po 3 @ od zabiegu mogłam się już starać no i się udało. Tobie też życzę tego z całego serca. Trzymaj się! Kinguszka86 a robiłaś jakieś badania, żeby znaleźć powody Twoich strat? Przepraszam, że pytam tak "prosto z mostu" ale wydaje mi się, że powinnaś zacząć szukać przyczyny, lub pójść do innego gina, który się Tobą "zajmie" w należyty sposób. Lakutek ja po zabiegu plamiłam przez 9dni, przy czym lekarz w szpitalu powiedział, że mam to zapisać jako @ i tak traktować, że to jest moja pierwsza @ po zabiegu. Jak trafiłam do mojego gina i powiedziałam mu to co mi ten lekarz powiedział, to on tylko skwitował to tymi słowami "to ja już nie pytam, na jakich lekarzy Pani trafiła i nawet nie chcę wiedzieć, że tacy lekarze jeszcze leczą"... A ten w szpitalu był młodszy wiekiem od tego mojego i takie bzdury mi naopowiadał. No ale tak jak już pisałam kiedyś, teraz konowałów jest całe mnóstwo, a tych super lekarzy tylko garstka. Myszorku ja obiecuję zaglądać jak najczęściej, bo już tak się z Wami zżyłam, że nie wyobrażam sobie dnia, żebym nie pamiętała o Was i nie czytała co u Was. Zresztą jak mąż pierwszy dopada komputer to zaraz otwiera stronę na kafeterii i mówi "choć zobacz co u Twoich Koleżanek" :-) A co u Ciebie? Napisz nam jak będziecie po wizycie u tego lekarza. Trzymam mocno kciuki!!!! :-) 😘 Beatko u mnie tak sypie, że jest tak pięknie biało :-D Mam nadzieję, że do Świąt ten śnieg się utrzyma, choć straszą, że może nie być biało, a wtedy Święta to już nie to samo... Katar nadal męczy, ale już mniejszy jak wczoraj. Wyczytałam o inhalacjach z rumianku i tak zrobiłam no i jeszcze zakropiłam nos solą fizjologiczną, taką jak do Dzieciaczków jest i nie wiem co bardziej poskutkowało, ale dziś zrobię tak samo. Buziaczki dla Ciebie i Maluszka 😘 😘 J55j555 dziękuję, ja czuję się "ciążowo" to ok, tylko to przeziębienie trochę męczy, ale daję rady :-) Fifi wygina się w każdą możliwą stronę, gdzie jeszcze miejsce znajdzie, ale jest taki słodki przy tym, że aż czasami łzy mi lecą jak patrzę na ten mój brzuch :-) Każdej Dziewczynie na forum życzę tego uczucia :-) Czasami wydaje mi się, że chyba do tego stycznia przechodzę, bo jakoś nadzwyczaj dobrze się czuję, czasami mnie brzuch zakłuje, czasami pachwiny wieczorem albo podbrzusze poboli, ale w ciągu dnia normalnie gdyby nie ten już duuuuuuuuuży brzuch to bym nie pamiętała, że w ciąży jestem :-P Ale torba spakowana więc mam nadzieję, że mnie nie zaskoczy :-P A Wiktorek widzę, że rośnie jak na drożdżach :-) Ale dobrze, że ząbkowanie przechodzi w miarę spokojnie, bo najgorzej jak by miał mieć gorączkę, albo jakby miał być marudny, bo wtedy ciężko takiemu Maluszkowi pomóc. Wielkie całuski dla Was 😘 😘 😘 A ja dzwoniłam do labolatorium odnośnie moich wyników z tego wymazu na paciorkowce i Pani powiedziała, że jest w porządku, więc chyba jest ok :-) Potem męża wyślę po wyniki, bo ja przeziębiona, na dworze mrozik i sypie i wolę w domu przesiedzieć, żeby się gorzej nie rozchorować. Milenka, Madzia, Lena co u Was? Jak się czujecie? Jak Maluszki? Nasze nowe Dwupaczki jak się czujecie? Jakieś dolegliwości :-)? Pozmiziajcie brzusia ode mnie :-) Dziewczyny starające się ściskam mocno kciuki, żeby się udało 😘 Dla wszystkich Dziewczyn 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×