Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Emilia_Kalina
czekam na dziecko - jestem zdeterminowana :) i czekam na dziecko też :) Duża różnica, to jaka, Kochana? Pewnie, że sobie poradzisz. kto da radę, jak nie my? a jak będziesz miała chwile zwątpienia - zapraszam do Bdg :) ja lubię się bawić z dziećmi - trochę Ciebie odciążę. z wielką przyjemnością zresztą :) Edzia - tak. mój humor zmienił się od wizyty u prof. :) Jego entuzjazm mi się udzielił :) a moje pragnienia o dzieciątku przybrały na sile. Chcę tego jak niczego innego na świecie. I dziękuję Was, wszystkie Brzuchatki - za dobre życzenia :) - mam nadzieję, że wkroczę z dobrymi nowinami :) A historia o dzieciątku - smutna :( nie wyobrażam sobie, jak musi czuć się Mama i cała Rodzina... być tak blisko i stracić dzieciątko... przez miłość z Tatą.. U nas było wiadomo, że jest źle. nie wiem, jak to jest, kiedy jest dobrze... a historia kończy się w taki, a nie inny sposób. Wyrazy współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Kochana rzeczywiście żeby nie ciąza z moim synm nigdy bym nie dostrzegła tego z kim byłam.Dzięki tamtemu doświadczeniu jestem z moim mężem głównie też ze względu na niego tak bardzo chciałam żeby miał na świecie cząstke siebie.Nie ma rodzeństwa nie zna swoich rodziców wychowywali go dziadkowie którzy już nie żyją.To takie przykre ma nas ale wiem że tego dziecka też potrzebuje jako takie dopełnienie. edzia. Trochę się przeraziłam. J ak pisałaś o tym tętnie spojrzałam na swoją kartę ciązy 11tc 162 na min.12-13 tc152 a ostatnia wizyta 17-18tc.tętno 140 co jest?CZy to normalne że tętno tak skacze no niby norma jest 110 -150 no różnie piszą co o tym myślisz?Kurczę znowu zmartwiłam się ale lekarz nic nie mówił że coś jest nie tak.No i naprawdę tragedia dla rodziców tego dziecka ja szczerze mówiąc nie mam ochoty na zbliżenianie wiem czemu.Mąz jakoś też nie nalega on myśli że dziecku coś się stanie i się boi.Tłumaczyłam mu że seks jest nawet wskazany ale on swoje.Z drugiej strony ja nie nalegam jeszcze po tej historii którą nam przedstawiłaś ojejku naprawdę łzy same napływają do oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Nie martw sie, ponoc im późniejszą ciąza tym tetno spada i się normuje, podobno po 12 tyg. Co do tej historii to samą mnie zmrozilo... Teraz mąż będzie miał chyba tylko " lody";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 cichutko siedzi to może już tuli córeczkę:) Mam nadzieje,że się nie męczy:) " Azja18 Jedziecie samochodem to z pewnością spokojnie i miło przetrwacie pierwszą,dłuższą podróż z Ksawciem.Nie wiem co mi się ubzdurało ,że jedziecie pociągiem:)Chyba gorzej ze mną:) Bawcie się dobrze:) " Edzia Straszna historia.Współczuje:( Jak ciąża przebiega prawidłowo to lekarz zazwyczaj nie ma przeciwskazań co do sexu. Niestety takie tragedie się zdarzają choć nigdy tego nie zrozumiem.Ktoś kto kocha od pierwszego grama,dba ,biega po lekarzach,wykonuj***adania utraci swoje szczęście a są takie które piją,ćpają i co rok to prorok.Niektórzy nie doceniają daru jaki zesłał im los. Jak byłam w szpitalu była dziewczyna której mieli wywołać poród sześć tygodni szybciej bo z Maleństwem było coś nie tak a ta pyta się czy szybko wyjdzie ze szpitala bo w sobotę(a to był poniedziałek)wyjeżdża na urlop.Brak słów po prostu:( " Emilia_Kalina Mam nadzieje,że wasze staranka szybko przyniosą efekt i będziemy czytać dobre wieści o pozytywnym teście i zdrowo rozwijającym się Maluszku:) Zasłużyłaś na szczęście i wkońcu do ciebie też los się uśmiechnie:) " Wczoraj byliśmy Małego ważyć.Na plusie przez dwa tyg.jest 420gczyli 4,840:)W przyszłym tygodniu ma szczepienie a ja przegląd podwozia:) Tutaj proponują szczepionkę 5w1 ale ja mam mieszane uczucia.Co sądzicie o skojarzonych szczepionkach? Asiu1004 o ile się nie mylę ty chyba szczepiłaś Fifcia na takie szczepionki.Napisz na co szczepiłaś i jak synek zareagował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Emili Kalina No to jesteśmy blisko siebie bo ja z Torunia.Różnica u nas to16 lat.Tak wyszło ale najważniejsze żeby ciąza zakończyła się pomyślnie.Martwie się tym tętnem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Teraz ty mnie pocieszasz naprawdę się zeschizowałam .Jak będe teraz na wizycie 13 marca to zapytam.Nieraz się przygotowuję o co zapytać a potem zapominam.Kurcze biedne jesteśmy w ciąży się martwimy po ciąży też aby tylko dziecko było zdrowe i co całe życie będziemy się martwić masakra jakaś.Z tym seksem to poważnie boję się tyle walki i starań odliczanie tygodni a tu trach chyba bym tego nie zniosła.Ja wyzdrowiałam to teraz mój syn lerzy chory nie wiadomo skąd rano dostał dreszczy gorączke u lelarza dokturka powiedziała ze wirus.Zamknęłam go w pokoju i śpi sobie mam nadzieję że obędzie się bez antybiotyku.Jest już taki dorosły niesamowite jak ten czas leci nawet nie wiem kiedy tak zmądrzał wydoroślał kocham go ponad życie.Nigdy nie myślałam że można aż tak kochać ale miłośc do dziecka jest wyjątkowa sama o tym wiesz bo jesteś mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Mlo kochana trzymaj się!!dasz radę ....ja również trzymam kciuki żeby poszło szybko i mało boleśnie bo bezboleśnie się nie da... x Dziewczynki czytuję na bieżąco ale trudno odpisywac..Tosia absorbuje mnie całą i bez reszty...wszystko poszło w odstawkę Tv,komputer,a dziś rano miałam pierwsze zwątpienie w swoje Matczyne możliwośći ;( nie umiem nakarmić swojej Niuni na siedząco.......ani chyba dobrze jej nosić na rękach bo jak Mąż ją weźmie to odrazu się uspakaja a u mnie strasznie płacze:((( nie wiem co robię źle..... a ostatnio tak zasnęłam o 20:00 że nie słyszałam jak Mała "wołała" dobrze że Mąż do niej wstał.....ale co by było jakby go nie było??:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia_Kalina
Akinom3 - Wasze słowa mnie tak budują. I podnoszą na duchu. Miło, że uważasz, że zasługuję na dzidzię. Łezka mi się w oku zakręciła... bo ja zawsze myślałam, że właśnie nie zasługuję :( Czekam na dziecko - Nie martw się tętnem, będzie dobrze! Albo zadzwoń do ginekologa i podpytaj - spokój jest Tobie i Dziecku potrzebny. I jest w tej chwili na wagę złota. I w razie czego - jestem! Zresztą, jak sama zauważyłaś - niedaleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi 9 A ty jak myślisz czy to tętno u mojego bejbika to normalka że tak spadło.Jejku znowu mam powód do myślenia.A ty się nie martw na pewno żadnej bakterii nie złapałaś tym bardziej że lekarz cię uspokajał.To normalne że my o wszystko się martwimy taki nasz matczyny los.Seks chyba zrobię celibat do końca ciąży tak się przeraziłam.Ale tak jak ty uważam że co ma być to i tak będzie pewnych rzeczy nie da się uniknąć.Ja też sobie wyrzucałam że może jak by mi nie było szkoda kasy i chodziłabym prywatnie to bym tamtej ciąży nie straciła.Guzik prawda lekarz mój mi powiedział że nikt nie jest cudotwórcą i że natura sama wie c robi.Tak miało być żal na pocieszenia mam już dziś brzuszek i pukanie dzidzi oby tym razem było dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Emilia Kalina Wiesz nie będę dzwonić bo wiem co powie że nic się nie dzieje wszystko w porządku zawsze tak mówi . Przez przypadek jak przeglądałam kartę ciąży na to wpadłam.Ze ja tego wcześniej nie widziałam?Dzidziuś kopie cały dzień więc może tak jak edzia pisze że potem spada to tętno?No taka już jestem zaraz przeżywam i się martwię ale pocieszam się tym że dzidziuś daje o sobie znać czyli musi być dobrze.Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzewczyny a wam tetno sie skacze? Jak macie wiekszy wysilek czy cos to macie wyzsze a jak odpoczywacie to nizsze. Tam u was w brzuchach rosnie maly czlowiek. Taki jak wy. Nie panikujcie. Moje dziecko przy porodzie mialo tetno od 110 do 170 i nikt nie panikował. Wy tez tego nie rubcie bo dzieci nerwowe po was beda. Co do sytuacji z tym seksem. Ja przez cala ciaze z prezerwatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca Nie słyszałaś Tosi bo byłaś po prostu zmęczona a nie zła mama!Ciąża,poród,opieka nad Maleństwem to duże obciążenie dla organizmu który też potrzebuje snu.Nie martw się.Każdy miewa gorsze dni.Ty piszesz,że nie umiesz nakarmić na siedząco a mi nie idzie na leżąco.He!He!Weź pod uwagę,że Tosi może lepiej(już się przyzwyczaiła)jak karmisz na leżąco i teraz potrzebuje troszczę czasu.Ze spokojem kilka razy ją przystawisz i migiem się nauczy. Ja czy karmie w dzień czy w nocy zawsze siadam tak by plecy moje miały oparcie,podkładam sobie poduszkę aby Mały miał bliżej pierś i tak nie wisiał. " Czekam na dziecko Mi się wydaje,że tętno Dzidzi jest w normie.Pamiętaj,że jakby było coś nie tak to lekarz od razu by ci powiedział.Poza tym my też mamy zmienne wartości ciśnienia więc Dzidzi też może się zmienić.Raz może odczuwać niepokój albo wręcz przeciwnie błogi spokój.Nie doszukuj się problemu tam gdzie go nie ma bo nam się tu wykończysz. " MLO 88 Kochana.U ciebie wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Akinom 3 Masz rację chyba lekarz by powiedział.Ja z moimi nerwami to chyba porodu nie doczekam stale coś.Dobrze że wy tu jesteście bo aż wstyd komuś powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Spokojnie- wartości Twojej niuni są jak najbardziej ok;-)ok Odnośnie tetna wyczytalam juz chyba milon stron i do pierwszego trymestru jest wyzsze potem zwalnia. Patrzylłam na książeczkę ciąży z córka, tam mialam mierzone tetno dopiero ok 18 tyg i do końca ciąży bylo raz 150, raz 140.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Oczywiście, ze dziecko to największy skarb- przynajmniej dla większości. Mam koleżanke w pracy, dla ktorej bylo by to wielkie nieszczęście nosić pasozyta w brzuchu! Ma faceta od daaawna,a lat juz ok 40. Tak wiec dla tych, które pragną to dziecko jest czymś co się kocha bezwzglwdnie:-D Ja córkę kocham bardziej od męża, ale ciiiii;-) Zakochana jestem w niej po uszy;-) Moje dziecko jeszcze jest prawie stale przy mnie, a Twoje to juz pewnie niedługo zacznie randkowac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiaca.... hmmmm jakbym czytala o sobie pare tygodni temu.... Zmeczenie bierze gore po za tym moj orzel prawie nie spal w dzien. Wiele razy siadalam bezradna i plakalam bo nie umialam zaspoikoic synka lub go nie rozumialam. Sama z niemowlakiem caly dzien w 4 scianach mozna oszalec i jeszcza ta zima. Powtarzaalam sobie ze z kazdym dniem bedzie lepiej i bylo!!!! Teraz tez przeciez wstaje 3 razy w nocy ale wypije sobie kawe i jakos do przodu. Maz tez mnie szturcha w nocy jak maly kweka ale czasem mam tak ciezkie powieki ze szok. zawsze mam nadzieje ze cos sie mu sni ze jeszcze nie jest glodny..... Ale trzeba to trzeba. Tez mnie doluje jak np azja napisala ze Ksawcio przesypia 9 godz bo u nas 5 godz to maks i to raz na jakis czas!!!! Ale ciesze sie strasznie ze mam zdrowe dziecko i dzis mija rok jak zamieszkal w brzuszku.... Zobaczysz troche to potrwa ale Tosia zalapie rytm i bedzie lzej. A ja nie umiem karmic na lezaco. Raz probowalam to maly takie oczy zrobil bo nie wiedzial o co chodzi he he. Bo u nas to pozycja do zabawy i gaworzenia. Usmiech dziecka rekompensuje kazde zmeczenie zobaczysz!!!!! Trzymaj sie i pamietaj ze jestes najlepsza mama dla Tosi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia coś wcisnęłam i wysłałam niechcący.Uspokoiłaś mnie trochę jesteś moją dobrą duszką na tym forum.Ale chyba nie jestem nienormalna że się tak martwię zaraz?No rzeczywiście tylko patrzeć aż syn zacznie dziewczyny sprowadzać.Byleby był rozsądny dużo z nim rozmawiam na każdy temat nawet nieraz nie mogę się doczekać aż wróci ze szkoły żeby pogadać poprzytulać go.Obym i drugiej kruszynki doczekała szczęśliwie!Człowiek jak pół dnia siedzi sam to nawet nie ma się kogo poradzić albo powiedzieć o swoich obawach znając mojego męża powiedziałby że tylko nie potrzebnie stresuję siebie dziecko .I to by była rozmowa z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Akinom , 9 tygodni dziękuję za słowa wsparcia- nam właśnie super idzie na leżąco ale to dość krępująca pozycja przy odwiedzających gościach a gdzieś w miejscu publicznym to już wogóle nie ma opcji dlatego chcę się nauczyć na siedząco mi dodatkowo ciężko schować cyce bo są ogromne:( W nocy wstaję do Tosi tylko 2 razy ale trwa ta pobudka około godzinki bo przebieranie,karmienie potem jeszcze w czystą pieluchę znowu zrobi kupę:D to znowu przebieranie i znowu szuka cyca:) i czasem wydaje mi sie ze coś robię nie pokolei.....bo najpierw ma być cyc a potem zmiana pieluchy?czy najpierw zmiana a potem cyc??:D :D kołowrotek we łbie:P a smoczka nie chce Tosia wcale a o butelce nawet nie myśli... Dziewczyny czy jak do Was na wizyty przychodziły położne środowiskowe to też ta wizyta trwała dosłownie 3 min??nie raz nie zdąże nawet zapytać o nic a ona już mówi do widzenia- świetnie sobie pani radzi i papa!!;/ puf my z mężem stwierdziliśmy ze każdy i tak gada co innego i nie ma co pytać tylko działać jak nam serce i rozum podpowiada.... 9 tygodni to prawda ze kiedy czuję się taka bezradna wtedy myślę tylko o tym że mam zdrowe dziecko i to jest najważniejsze wtedy odmawiam w podzięce pacierz i już jest ok:) teraz czekają nas szczepionki a jeszcze ta afera w tv- już się modlę żeby Tosieńka dobrze zniosła te szczepionki..... Buziam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiaca u nas to bylo tak karmienie 1 cyc odbicie pielucha 2 cyc odbicie i spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciqgle martwiaca, u nas jest podobnie. Karmienie tes na lezaco. Powoli karmie na siedzaca ale kiepsko idzie. Karmie przez nakladki i mala jak sie rzuca to mi je strąca, mleko wylatuje i obie jestesmy mokre. Zazroszcze Ci ze mozesz normalnie z cyca karmic. Ja chyba juz sie od tych nakladek nie uwolnie ::( w nocy mamy to samo. Jak najpierw zmienie pieluche a pozniej karmie to pieluszka znow pelna. A jak najpierw nakarmie a pozniej przewijam to Maja sie rozbudzi i piszczy. Tak samo sie przebudza przy odbijaniu. Niby pije co 3 godz ale tak jak u Ciebie wszystko trwa okolo godziny. Do tego meczymy sie z kolkami i nadal z pieluszkowym zapaleniem skory. Jak malej wietrze tylek to siedzę przy niej caly czas i podcieram dupsko bo kupa idzie na okrąglo a nie chce zeby w niej leżala. Rano dosłownie nic nie moge zrobić i sikam w biegu, nie mowiac juz o jedzeniu bo Maja ledwo oczy otworzy i już marudzi. Nawet na chwile nie mogę jej zowtawic. Sama nie wiem czy coś jej jest czy po prostu nie chce być sama. A ja czuję sie bezradna. Jestem mega zmęczona i rozdrażniona ciąglym placzem. I nie mam kiedy odpocząć. Teraz wiem co miały na mysli nasze forumowe mamuśki gdy pisały ze mamy w ciazy nie narzekac gdy cos nas boli albo jestesmy niewyspane. Bycie mamą to cudowna sprawa, uwielbiam moja Majeczkę ale momentami podobnie jak Ty jestem załamana ze nie sprawdzam sie jako matka i nie wiem jak uspokoic moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Wasze dzieciaczki tez tak na raty piją? Maja niby sie napije, sama wypluje cyca ja sie ubiore a za jakiś czas znow placz. Mysle sobie ze przeciez dziecko najedzonea okazuje się ze jednak głodna. Co do poloznej to brak mi sloq bo moja mnie denerwuje. Ostatnio zapytalam co ze szwami w pochwie bo juz 3 tyg a one mi sie nie rozpuszczaja. A ona do mnje: skoro panj pochwy nie uzywa to co pani szwy przeszkadzaja. Przeciez ja i ich nie zdejme. Wkurzyla mnie na maxa. Zadalam normalne moim zdaniem pytanie a odpowiedz jakbym glupia byla. Dobrze ze ostatni raz przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlo88
Dziewczyny ten poród to jakaś tragedia. Nie urodziłam jeszcze. Balon rozwarl mnie na 3 cm podłączyli mi o 9 rano oksy i do tej pory rozwarlo mnie na 4 cm. Worek mi przebili i było sporo wód. Od 9 miałam mega skurcze co minutę a dopiero o 15 dostałam znieczulenie w kręgosłup. Leżę z cewnikiem i czekam na decyzje lekarza niby mała jest w dobrej kondycji i się osunęła w dół. Do tego mam gorączkę chyba z tego bólu. Znieczulenie działa mi tylko na prawa stronę a lewa boli ale już nie tak bardzo jak w południe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edzia czekam na dziecko az mi sie milo zrobilo,ze tak o mnie napisalas;-))) z pracy tez wydzwaniaja,ze im teskno za mna-to tez fajne,ale ja bym wcale tam wracac nie chciala;-))))))))) moj malzonek dokladnie tak samo mi odpowiada, a jak ja marudze nadal to mi mowi-co ma byc to bedzie...i to tez koniec rozmowy;-))) dlatego tu na forum szukam wsparcia-jak tylko cora mi daje odetchnac;-) Mialam sie kiedys pytac z jakiego regionu Polski jestes, teraz juz wiem;-) A ja z Krakowa;-) ++++++++ agnik24, ciagle martwiaca jak czytam Wasze posty to przypominam sobie moje poczatki z corcia-tez nieraz bywalo,ze razem z cora plakalysmy,a maz nie wiedzial , ktora ma najpierw "ratowac". Tylko tyle,ze ja nie moglam narzekac, bo jak cora pojadla to spala dosyc dlugo,ale ja i tak nie moglam wtedy odpoczac bo mialam w domu bardzo chora mame wiec tak jakbym drugie dziecko ,miala...a jeszcze gorsze...bo zmienic pampers u dziecka ,a pampers u doroslego to roznica...;-((((( Teraz juz mamy z nami nie ma... Nie zalamujcie sie,wypracujecie swoj rytm dnia i nocy i juz niedlugo bedzie duuuzo lepiej;-) aaa...do karmienia na siedzaco uzywalam takiego rogala-poduszki. Rogal Cie jakby otacza w pasie i na nim mozesz dziecko polozyc i wtedy rece Ci nie cierpna, dzidzi lezy sobie stabilnie,a Ty je tylko podtrzymujesz. A jak wieksze dziecko to juz bedzie latwoej bez rogala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia widzisz,tak to jet z mężczyznami chociaż najlepsi to w pewnych sprawach nie potrafią nas zrozumieć.Ale mamy siebie na tym forum pobiadolimy sobie ponarzekamy i jest ok.Chociaz jest się komu wygadać.To na pewno miłe jak z pracy znajomi dzwonią ja zmieniłam pracę i naprawdę krótko byłam w nowym miejscu dlatego nikt za mną nie tęskni.Ale dopytują dziewczyny z którymi pracowałam wcześniej 8 lat znały mnie wiedziały jak się staram o to dziecko pamiętają o mnie to naprawdę miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Na początku gratuluję II kreseczek, Brzuchatki, wiem że okres ciąży nie należy do łatwych bo zawsze coś!do końca są nerwy a potem też niepokój o dzidzie. Nowym życzę dużo siły i spokoju i dużo walki bo naprawdę warto. Mlo--tobie życzę szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu! A u nas wszystko ok.Majka skończyła 4 miesiące,jest naszym małym smieszkiem.Ładnie śpi i ładnie wcina.Bo my już zjadamy zupki -oczywiście ja gotuję-i zaczynamy deserki-owoce.Ale mój brzdąc nie lubi jabłuszka,woli za to banana.Taki glodomorek.W nocy budzi się ok 2 na mleczko i śpi dalej do 6.I pomyśleć że rok temu dopiero co zamieszkała u mnie w brzuszku.Ale mamy też już za sobą niestety zapalenie oskrzeli!Ale, było minęło i najważniejsze że jest już zdrowa. Buziaki dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom rzeczywiście Fifi miał szczepienie 5w1. Najpierw neurolog zdecydowała o samym szczepieniu na WZW a dopiero na kolejnej wizycie powiedziała, że szczepimy 5w1 (bez WZW jest, a 6w1 ma WZW). Nazwa to INFANRIX. Wpisz w gogle nazwę i napisz skład to wyszuka Ci ulotkę i tam pisze na co tam jest. Generalnie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Filipek nie płakał nawet na szczepieniu, później nie był marudny, nie miał gorączki. Ząbkowanie gorzej znosił niż szczepienia. Jedynie co jak był szczepiony w grudniu na pneumokoki to był marudny, ale bez gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom rzeczywiście Fifi miał szczepienie 5w1. Najpierw neurolog zdecydowała o samym szczepieniu na WZW a dopiero na kolejnej wizycie powiedziała, że szczepimy 5w1 (bez WZW jest, a 6w1 ma WZW). Nazwa to Infanrix. Wpisz w wyszukiwarke nazwę i napisz skład to wyszuka Ci ulotkę i tam pisze na co tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Filipek nie płakał nawet na szczepieniu, później nie był marudny, nie miał gorączki. Ząbkowanie gorzej znosił niż szczepienia. Jedynie co jak był szczepiony w grudniu na pneumokoki to był marudny, ale bez gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×