Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

powiem wam dziewczyny ze czuje się tak nieswojo niespokojnie i dziwnie ze szok .. najchętniej to uslyszalabym dziś na wizycie ze ide do szpitala i zostaje do porodu - wiem wiem tam nie jest fajnie - ale chyba czułabym się bezpieczniej już :( o dziwo mało wstaje na siku 1-2 razy w nocy .. to wypróżnianie tez takie dziwne .. od którego tygodnia robia ktg i jak często ? jak na zlosc nie działa mi drukarka a potrzebuje pilnie cos druknac a ze nie wychodzę z domu i jestem na wsi to dupa...ogolnie humor porazka .byle do wizyty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi 9 U mnie było tak samo na genetyczne poszłam sama dzidzia tak się ruszała że lekarz nie mógł dać sobie rady.W 17 tyg.poszłam z mężem dzidzia też tak pięknie się nie ruszała myśleliśmy że powie nam płeć powiedział nam tylko że chłopaka to on nie widzi niby wszystko mi jedno ale tak po cichu nastawiłam się też na chłopczyka .Teraz idę 13 marca no i mam nadzieję że już się dowiem na 100 procent to będzie już 22 t c.Badania 2 trymestru też będę miała pewnie w kwietniu ale mam nadzieję że też wyjdą dobre.Tak już bym chciała wiedzieć co tam się chowa w brzuszku.I tak po mału zaczęłam kupować dla maleństwa na razie takie neutralne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sista 83 Wydaje mi się kochana że Twoje samopoczucie jest spowodowane na pewno strachem przed porodem i tym że fizycznie czujesz się żle.Dużo sobie zafundowałaś ostatnio i jesteś może zmęczona tym wszystkim.Zresztą się nie dziwię jak ty wogóle to ogarnęłaś ?Nie martw się do nowego miejsca się przyzwyczaisz poród też będzie znośny głowa do góry.Zobaczysz co Ci powie dzisiaj lekarz na wizycie powiedz mu o tych biegunkach .KTG miałam tylko raz robione przed porodem urodziłam w 37 t c ale to było 16 lat temu nie wiem jak jest teraz ale myślę że robią częściej.Powodzenia i trzymaj się niedługo nie będzie Ci smutno będziesz miała towarzyszkę codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Sista83 Puchniesz tak jak ja, w tydzien 4 kg pptrafilam przybrać pod koniec, to się woda w organizmie zatrzymuje. A na biegunkę tu kiedys polecalam zjedzenie łyżki kawy zbożowej, bez popicia. Na CZEKAM NA DZIECKO- podzialalo :-D """""" Czekam na dziecko Myslalam, ze się nastawiasz na córeczkę, a nie synka-tak zwykle pisalas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Wiesz co edzia sama już nie wiem chłopca już mam dlatego może byłoby mi łatwiej .Różne myśli mi przychodzą.Mój maąz też raz się rozmarzy o dziewczynce potem znów wymyśla o chłopcu.Chyba już za długo trwa ta nieświadomość.Chciałabym już wiedzieć.Czytałam przed chwilą forum o *****ch dziecka takie to dziwne poczułam pierwsze ruchy koło 17 t c potem się nasilały z dnia na dzień.Były na prawdę intensywne do tego stopnia że kto z domowników przyłożył ręke to je czuł.Ale moja dzidzi coś od 2 dni jest spokojna prawie w ogóle jej nie czuję i tak nie kopie.No na tym forum piszą że to normalne że jak około 20 t c dziecko się nie rusza nawet parę dni to normalne.Dopiero w końcówce ciąży liczy się ruchy.Sama nie wiem. edzia Jak twoja głowa przeszło?Mnie wczoraj też coś bolała.Jeszcze przyszła do mnie koleżanka paliła papierosy no wysłałam ją do kuchni na to kopcenie ale potem nie mogłam mieszkania wywietrzyć sama palarnia fuj. Chyba przez to mnie głowa bolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba macie racje : za dużo wrazen , przeprowadzka , nieznany teren , zero znajomych , nie mam prawka nie mogę nigdzie pojechać - abutobusem się już boje .. poza tym tj wies tu kursuje cos niezbyt często . nie umiem się jeszcze w domu odnaleźć..wiecznie po schodach w ta i powrot bo cos lezy na dole a ja jestem na gorze i takie tam .. drukarka mi się zepsula a potrzebuje pilnie cos druknac, pralka ustawila sobie jezyk jakiś wegierski i za chiny ludowe nie umiemy tego zmienić , tu cos kapie tam cos wieje , wiecznie ten syf mi wychodzi na podłogach , maz wraca z pracy ok 18 i później cos robi do 23 .. mala nie ma pokoju zrobionego -martwię się czy zdazymy . kazde zlote rady mnie tak irytują ze jestem w stanie udusic. teraz się polozylam na chwile - Nina nie może cierpieć ze ja mam depresje jakas : odkurzyłam znow caly dom , podłogi na mopie przeleciałam. czeka mnie dziś jeszcze prasowanie i golonko ..znow " na oko " tam na dole . powinnam się walnac w glowe : jestem już na koncowce, mam dom , meza , zdrowie a narzekam i przeklinam dziś strasznie ale nie umiem tego opanować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista Kochana to normalne, że pod koniec ciąży wszystko irytuje, przeszkadza. Masz prawo do humorów, bo gospodarka hormonalna szaleje. Organizm przygotowuje się do porodu, a psychika razem z nim. Organizm "mówi" - DASZ RADĘ, a psychika, że SIĘ BOI. To jest normalne, ponieważ zawsze odczuwamy lęk przed czymś nowym, nieznanym. Ja też miałam różne momenty, chwile. Ale zaraz sobie powtarzałam, że inne dały radę to i ja też muszę, bo tak na końcu czeka nas najwspanialszy PREZENT jaki mogliśmy sobie wymarzyć :) Na prawdę nie jesteś w stanie przewidzieć na dzień dzisiejszy jaki będzie Twój poród, ale nie ma się co nastawiać źle. Powtarzaj sobie, że jesteś SILNA KOBIETA I DASZ RADĘ!!! Bo jesteś niesamowicie silna! Tym bardziej, że dałaś radę ogarnąć budowę, teraz porządki. Ja mam w domu jedno piętro, gdzie są 3 pokoje, kuchnia, łazienka a czasem mam ochotę walnąć w te wiadro z mopem, a co dopiero Ty na końcówce ciąży, ogarniać codziennie 120m domu. Podziwiam Cię skąd znajdujesz w sobie tyle siły. Ale teraz Kochana oszczędzaj się jak najwięcej dla Malutkiej, bo Ona i Ty jesteście teraz najważniejsze :) A pralką się nie przejmuj, w końcu znajdziecie sposób jak zmienić ustawienia :) A tym, że coś gdzieś nie pasuje, cieknie itp., itd., to Cię pocieszę, że my już 4 lata mieszkamy, a co chwilę jak to w domu znajdzie się do roboty. Jedno się naprawi to drugie leci, i tak w kółko. Ale masz piękny dom, wspaniałego Męża na pewno :) I dzidzie "już na wylocie" :) Trzymam kciuki za wizytę :) Kochana nie poddawaj się!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Nie pamietam juz jak to bylo z ******* u mojej corci... Co do płci -moj małżonek w pierwszej ciąży jak byłam to chciał mieć małą krolewne i ma- jest do niego podobna, ma piękne ciemne oczy i usteczka jak serduszko więc jest dumny jak paw:-D Ja tez chcialam wtedy corcie, teraz jest mi wszystko jedno, ale mąż chce syna;-) Moim największym marzeniem jest to zeby zdrowe bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia dziekuje kochana za tego posta - bardzo dziekuje , pomogl mi . postaram się nastawiac bardziej pozytywnie ..może druga czesc dnia będzie lepsza ? :) maz kochany dzwoni pyta jak się czuje , kaze nic nie robic odpoczywać , mowi ze mam się waga nie przejmować bo wyglądam pięknie ( boi się ze jak powie o matko ile przytylas rozwiodę się z nim albo dam w pyszczek eheheh ) brzuch mnie nieco boli i sama nie wiem czy to tak na okres jakby bol czy tez może te jelita dokuczają ( zawsze miałam jelito drażliwe , a w ciąży o dziwo zero problemów z wypróżnianiem ) a teraz ta biegunka niefajna .. no nic : zapijam woda i może będzie lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista83 Dokładnie tak jak piszą dziewczyny:nie stresuj się bo dasz radę.Kto miałby dać radę jak nie my-Dziewczyny z kafe?.Każda z nas przeszła przez tragedię,nową ciąże,stres czy wszystko będzie ok i teraz czas przywitać upragnione szczęście:)Będzie dobrze a ty świetnie sobie poradzisz:) Nie łam się tym pokoikiem Ninki.Nawet jak nie zdążycie wymalować ,wyszykować to nic się nie stanie.Przecież na początek Mała będzie chyba z wami w sypialni i spokojnie po woli wszystko ukończycie.Nie myśl o tym co macie jeszcze zrobić a o tym jak wiele już zrobiliście,osiągnęliście:)Głowa do góry!Dziś masz wizytę(jak dobrze pamiętam).Czekam na wieści:) Wagą się nie przejmuj.Ważne by Szidzi była zdrowa a jak urodzisz,będziesz non stop w ruchu(spacerki,opieka nad Małą,domowe obowiązki)migiem zgubisz nadmiar :) " My ledwo przeżyliśmy wczorajszy dzień:(Było morze łez po szczepieniu.Dziś już lepiej.Zaraz karmienie i zmykamy na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Sista83 Pisalam wyżej o kawie zbożowej -czemu nie sprobujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sista właśnie spróbuj tej kawy mi \za namową EDZI pomogła bardzo nie mam problemu do dzisiaj a miałam biegunkę bardzo często nie wiem czym to było spowodowane.Ale kawa pomogła w aptece mi powiedziała że nawet węgiel można brać po konsultacji z lekarzem.Nie wiem czemu by miał dziecku zaszkodzić? Edzia Jutro masz wizytę kochana?Będzie wszystko dobrze a moja dzidzia kopie już żywotniej.Może miała spokojniejsze dni?Jestem bardzo ciekawa coTobie się trafiło chłopczyk czy dziewczynka .O zdrowie się nie martw będzie zdrowe na 1000 procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w domu tylko inke taka instant to chyba nie taka ma być prawda ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Sista83 Właśnie taka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista,nie przejmuj sie tymi kilogramami. To mogą być "puste i najprawdopodobnie są "puste kilogramy. Znikną w nastepnego dnia, pojawia sie znow po tygodniu i znow znikna po 2 godzinach. To niemozliwe by FAKTYCZNIE przytyc choćby 0,5 kg w dzień. No chyba ze liczysz wypite 0,5litra wody, albo 2 herbaty ktorych jeszczenie zdarzylas wysiusiac. Przeciez tyle waza płyny. Mowilas ze nie chodzisz juz tak czesto siiku, moze to wlasnie woda ci sie zatrzymuje, ponoc to normalne pod koniec ciąży. Pokoikiem Małej to Ty się nie przejmuj. Najbliższe 3 lata będziesz chciala ją mieć na oku, więc nic szczególnego poza lokiem do spania nie bedzie jej tam potrzebne. Jedynie komode na jej ubranka niech mąż skręci, bys miala gdzie to układać. Na początku i tak malenstwo będzie chyba z Wami w pokoju nieprawdaż? a reszte mąż może robić jak będziesz z Niunią na spacerku latem:) Ja tam o pokoju dla dziecka nie myślę wcale a wcale. Zabawki będą miały swoje msc w pudle,ktore de fakto bedize stać w pokoju przeznaczonym docelowo dla dziecka,ale na czas zabawy i tak bedzie w salonie, tam gdzie mam tv, i miejsce by prasować i tam gdzie spedzam najwiecej czasu bo do kuchni też stamtąd mam najblizej. czekam na dziecko - badania anatomiczne robi się chyba między 18 a 22 tygodniem, chyba już nie bardzo możesz czekać na kwiecien? Rozmawiałas z lekarzem kiedy je zrobic? u mnie bedzi lecial 22 tydz wlasnie 1go kwietnia i wtedy smigam na te badania. Co do ruchow to ja czasem czuje delikatne smyranie, ale to doslownie chwiluuunia jest, a nie ma tak jak piszesz, że u Ciebie się nasilaly i że w ogole ktoś był w stanie poczuć?! u mnie to ja ledwo co wyczuwam, ale nie przejmuje sie. Może maleństwo jest takim śpiochem po mężu:) Zaczne sie przejmować za 2 mies jak już trzeba będzie liczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Tez jestem ciekawa KTO tam sobie u mnie mieszka? Czy Liliana czy Kamil? Straszenie się boję tego usg, ale trzymam się tego co piszecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Trzymaj się dzielnie.Widzę że imiona już są to świetnie.Postaraj się wyluzować i czekam jutro na informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu, rozumiem doskonale twoje obawy, ja sama też jeszcze pamiętam ten strach i niepewnośc, ale bedzie dobrze-tak należy myśleć:) mi aż ciśnienie podskoczylo przed wizytą z nerwów. O ktorej godzinie masz wizytę? Jakiś czas temu czulam przyjemne smyranie w brzuch:) czekam na następne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Sosi9 Ja tez juz chcę poczuc swe dziecię :-D Mnie ciśnienie juz skacze... Nie wiem o ktorej wejdę bo z wtorku przekładałam wiec jestem dodatkową pacjentka... Pomodlcie się prosze, abym jutro mogła się podzielić dobrą nowiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane ..teraz to już sram w portki , okazuje się ze ja już mogę rodzic i nie znam dnia ani godziny . szyjka skrocona , mala wazy ok 3 kg plus minus i jest gotowa do wyjścia , lekarka dala mi w razie w skierowanie już do szpitala jakby mnie tak wzielo nagle ( kolejna wizyta 14.03 ma być i wówczas ktg jak cos by mi zrobila ) mowi ze mam odstawić już asmag ,pregna dha zmniejszyć do 1 , aspargin tez do 1 ...i ze mogę nie doczekać już do wizyty . teraz to się boje na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobila mi jakiś wymaz paciorkowca czy cos : nieprzyjemne to było - pobierane z pisi i z o***tu - jak sobie pomysle ze takie cos mnie boli a mam przezyc porod to mi slabo ...wiem ze na końcu drogi czeka na mnie moja krolewna ale strach przed nieznanym jest wielki. aaa i z moczu mi wyczytala ze nie jem kolacji : jak wrozka to wyczytala eheheh , ketony czy cos tam jej to powiedziały , kazala jesc co 3 h male posiłki typu jogurt bo nad ranem mam zbyt duże spadki cukru czy jakos takos ... to tyle poki co .teraz leze pospinana jak to będzie - chciałabym jak Mlo wiedzieć : w czwartek tam ide ..a nie sama w domu i nie wiem czy będą skurcze czy te wody odejda czy jak i ile czasu zajmie dojazd do szpitala i tysiąc pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sosi dziekuje za mile słowa Edzia : mi tez często przed wizyta ciśnienie poskakiwalo , strach . a dzidzi poczujesz i będzie bosko i nieco pewniej się poczujesz. mlo jak tam nasza czuprynka /brzunio ją boli czy lepiej ? akinom jak Jasiu ? dziś już lepiej ? pospacerowaliscie ? azja : co u Ksawusia ? :) rosnie w sile chłopak :) ? dużo zdrowka ciagle marwiaca , agnik - ulewania zmniejszyly się nieco ? jak się czujecie ogolnie - polog etc ? choruszka lepiej się czujesz ? sylwiatko jak tam napięcia i boleści ? po nospie przechodzi ? mi kazala już nie brac nospy ani magnezu ... chyba chce już mnie na wyziol puscic abym zaczela rodzic i jeszcze mowi ze jak mieszkam w domu i zaczelam po schodach chodzic to ona widzi szybka akcje u mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Sista83 Tak juz lepiej jakoś ten ból zelżał czasami pobolewa ale mam nadzieje,ze będzie ok za 2tyg mam wizyte i juz nie mogę sie doczekac. Trzymam za Was kciuki kochana żeby wszystko poszlo sprawnie i szybko nic sie nie martw będzie dobrze,i ani sie obejrzysz a będziesz maleństwo tuliła w ramionach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista nie denerwuj sie na zapas. Ja tez mialam skrocona szyjke i gin powiedziala ze moge urodzic w kazdej chwili a do nastepnej wizyty nic sie nie zmienilo. Oszczedzaj sie i nie stresuj a bedzie dobrze :) Dziekuje ze pytasz co u mnie. Niestety kiepsko. Wiem ze poczatki macierxynstwa sa trudne ale nie spodziewalam sie ze az tak. Poki co mam wiecej stresu niz radosci. Nie umiem sobie poradzic z dzieckiem i to mnie doluje. Maja ciagle placze. Ledwo otworzy oczy i juz jest marudzenie albo placz a ja nie wiem co jej chodzi. Wieczorem to jest dopiero meksyk. Dzisiaj od 16 do teraz caly czas cos jej bylo i odchodzily takie wrzaski ze szok. Karmienie piersiq przyprawiq mnie o mdlosci i jestem coraz blizsza decyzji o przejsciu na sztuczne. Maja mojej brodawki nie chwyci a przy tych cholernych nakladkach nieraz tak histeryzuje ze nie moge jej nakarmic. Na domiar zlego jjak porzaddnie popije to brakuje mi mleka. Dzisiaj to zauwazylam jak histeryzowala przy cycu. Laktatorem probowalam i ledwo co lecialo dlatego mala tak sie wkurzala. Maz o 21 jechal.sztuczne kupic bo po tym co mielismy w domu ostatnio 2 razy zwymiotowala. Jestem megq zmeczona i zdolowana swoją bezradnoscia. Aaaaa jeszcze jedyna metoda na uspokojenie dziecka jest suszarka do wlosow. Dzisiaj 3 godziny musiala byc wlaczona. Juz mi na nerwy ten halas dzialal ale co wylaczam to znow byl ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista83 Wielki dzień nadchodzi :) Strach ma wielkie oczy.Dasz radę.Powtarzaj sobie :Jestem silna.Urodzę bez problemu zdrową,śliczną dziewuszkę!:) Nie łam się.Nawet jak akcja się rozpocznie a ty będziesz sama w domu to mąż ekspresem przyjedzie i do szpitala zdąrzysz:) Ja też stresowałam się,że nie dojadę na czas.Dość,że urlop mojemu się kończył,do szpitala mamy 45min to jeszcze po nocy dzwoniliśmy do znajomej by nas zawiozła(my nie mamy auta). Jeszcze prysznic wzięłam,podgoliłam co nie co(co sięgłam),kanapki zrobiłam i w drogę:) Bałam się,że urodzę gdzieś po drodze ale u nas akcja marna i Mały urodził się trzydzieści jeden godzin po odejściu wód:( Oczywiście życzę Ci byś miała poród krótki i bezbolesny(jeśli taki istnieje). " Agnik24 Nie załamuj się!Z pewnością robisz wszystko dobrze i jesteś dobrą mamą tylko zmęczenie bierze górę.Wydaje mi się,że jeśli jest taki problem z karmieniem piersią(ulewanie,nerwy,stres twoje i małej)warto by było poradzić się lekarza albo fachowca od laktacji bo jeśli macie się tak męczyć to może faktycznie mm to dobre wyjście. Jeśli wcześniej zwymiotowała ci sztucznym mlekiem to może smoczek jej nie pasuje,ma za dużą dziurkę i córcia za mocno,za łapczywie się nałykała? Co do suszarki na uspokojenie to super pomysł:)Mój z kolei uwielbia dźwięk robota kuchennego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista nie martw się na zapas :) lekarze często straszą albo próbują strzelić z porodem, że to już lada chwila, a potem się okazuje, że jeszcze zaliczysz kolejna wizytę. Mnie mój powiedział, że szyjka skrócona, ale jeszcze tak szybko raczej nie urodze... A tu Mąż podziałał i urodziłam w 39tc. Twój jeśli akcja się zacznie to zobaczysz, że z przejęcia lotem błyskawicy a będzie w domu :) a Ty sobie poradzisz, bo w końcu jesteś Kobietą!!!! A kto jak nie my ;)? Gdybyśmy miały w tej sprawie liczyć na facetów, żeby za nas dzieci urodzili to świat by przestał istnieć 2000 lat temu :D Agnik już wiele razy pisałam tu na forum, że macierzyństwo to trudna praca. Dla nas trwa 24/7. Nie ma urlopu, nie ma L4. Z tego co piszesz to Maja faktycznie może być niedojedzona i stąd Jej ciągłe marudzenie. A sposób z suszarką to bardziej kolka mi chodzi po głowie... Jeśli chcesz to spróbuj kropelek niemieckich Sab Simplex lub polskiego odpowiednika Bobotic. Ja najpierw chyba miałam 4 buteleczki tych niemieckich, potem dawalam Bobotic. Przed kazdym jedzeniem i chyba to było 13 kropel. Na pewno nie zaszkodzi a może pomóc. Ja dawalam Filipkowi jakoś do 6m-ca. A jeśli zdecydujesz się na mm to ja polecam butelkę Tommee Tippee antykolkowa. Ma taką specjalną rurkę w środku, gdzie nawet wyczuwa czy mleko jest za gorące lub za zimne. Granatowy kolor to zimne a czerwone to gorący. Koszt na allegro ok 25zł. Ja z niej bardzo długo korzystałam i byłam mega zadowolona :) Poza tym smoczek przypominał pierś więc nie było problemu, a ta trujące środku na końcu miała taki "zaworek", dzięki czemu dziecko nie łykało powietrza. I się nie poddawaj!!! Bo jesteś wspaniałą Mamą dla swojej Córeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam w zdaniu miało pisać, że ta RURKA w środku ma taki zaworek specjalny. Pisze z tel a ten chce być mądrzejszy ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób następnego bachora, nie mogłaś jednego wysrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik24 dużo moich koleżanek tak ma jak Ty . ja tez się z tym licze : inaczej sobie wyobrazaly a jak dzidzia placzenon stop to można dostać na glowe i już nie ma pomysłu co się robi nie tak ... poznawanie się z dzidzia lekkie nie jest i komunikaty mogą być niekiedy slabo czytelne o co kaman :) ale damy rade - mysle ze tylko spokoj może nas uratować :) ja tez mam takie dziwne te sutki ( lewy ) plaski ze nie wiem czy te nakładki tez nie będą potrzebne - poki co ich nie mam jeszcze zakupionych . mam kupic już czy poczekać na szpital i tam meza wyslac po nie jak cos ? jak myślisz ? wam lekarze tez kazali odstawić calkiem magnez pod koniec ? mi powiedziała wczoraj ze mam już nie brac i jak skurcze czy napinanie będą to już nospy tez nie brac , mowila to tak wszystko jakby : ok lecimy rodzic eheheh :) i pytam jej czy nadal mam uważac i się oszczedzac ( bo ja się oszczedzalam wg siebie nieco eheh ) a ona mowi ze już nie musze i to ode mnie zależy : mogę już rodzic . szalec nie będę ale normalnie jakies ogarnianie domu będzie . pogoda szara bura - gdzie jest slonce i pozytywne nastawienie razem z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
agnik24 moja też się pręży i płacze a po chwili z nej chlusta taka brązowa jakby woda i takie grudki serkowate białe. Jakby mleko się zważyło ale położna mówi że to normalna kupka. Mój tato ma trudny charakter. nawet jak nie ma racji to ja ma :( niestety odciąganie nie pomogło, wręcz sprawiało że miałam straszne bóle brzucha i kręgosłupa tak że chodzić nie mogłam, przy odciąganiu nawet nie było łyżeczki pokarmu z obu piersi :( położna powiedziała żebym się nie męczyła bo to nic nie da a i Nelka miała problem z łapaniem za sutki i już nie chciała ciągnąc cyca. xx Akinom3 no właśnie też tak myślę że te włoski się jeszcze wytrą jej. Ta położna co poród odbierała powiedziała że te włoski są przez to że mała wcześniej sie urodziła. i że to zejdzie. Co do dziadków to brak słów złote rady dają a jak sie wkurzyłam i powiedziałam że jak wiedzą lepiej co i jak mam robić to proszę bardzo niech się wykażą. Mój tato najwięcej gada a nawet w szpitalu mnie nie odwiedził a mała dopiero wczoraj wziął na ręce pierwszy raz. i to aż 2 minuty ja potrzymał. Jest mi przykro bo tak gadają jakbym robiła krzywdę swojemu dziecku i nie wiadomo co jeszcze :( bardzo przykre to bo nie mam wsparcia w nikim. ale ja im pokaże wszystkim. biedny ten Wasz Jasiu. Wyobrażam sobie co musiałaś czuć patrząc jak Twoje dziecko cierpi. Mojej małej 5 razy krew pobierali w szpitalu i wczoraj jeszcze w domu pobieraną miała, serce mi się krajało za każdym razem jak ją kują bo ona tak bardzo płacze, a co dopiero Jasiu musiał czuć jak mu coś wstrzykiwali. a Nelka teraz wygląda śmiesznie bo ma żółtaczkę i jest pomarańczowa :) xx Sosi9 wycierpiałam się ale nie żałuję. Mam cudną córcię :) my kobiety jednak mamy naprawdę siłę w sobie :) co do tej sprzeczki to wstyd mi było i bardzo przykro bo ledwo urodziłam i się zaczęło. tera też cały czas wysłuchuję itp ehh brak słów xx sista83 własnie miałam C***isać że takie samo poczucie ja też już miałam na końcu, do tego przytyłam tak z dnia na dzień do tego opuchnięte nogi itp. Te bóle co mówiłaś że jak na okres to są kochana skurcze. Ty niestety miałaś teraz za dużo na głowie, przeprowadzka - sprzątanie i inne stresy, a to działa na niekorzyść niestety wiec się nie dziwię ze w każdej chwili możesz urodzić. Mi worek owodniowy przebili więc ja nie wiem jak to jest jak wody same odchodzą :) a kg nie przejmuj się ja po porodzie spadłam od razu 8 kg ( tyle co przytyłam w czasie ciąży ) a teraz mimo że nie karmie dalej lecę w dół z kg. jeśli możesz urodzić przed terminem to kochana zaopatrz sie w ciuszki rozmiaru 50. Ja mądra mam aż dwa pajace 50 i 4 body a reszta wszystko wielkie moja kruszynka jest mała i wszystkie ubranka za duże na nią, jutro muszę coś kupić w rozmiarze 50. Powiem Ci że trochę Ci zazdroszczę że poród przed Tobą :D uczucie jak położą Ci już dziecko na brzuc****est bezcenne :!!!! źle zniosłam poród ale chciałabym jeszcze raz doznać tego uczucia jak wyciągają maluszka i pierwszy raz zaczyna płakać a później grzecznie leży na brzuchu mamy :) xx w piątek jadę do szpitala bo jak urodziłam to przyszedł taki frajer i pobierał małej krew z nóżki i jej ch*j ja wykręcił tak że cała jest sina bardzo i do tego ma wykrzywioną stopę. dziś była położna i umówiła spotkanie do lekarza. Martwi mnie moje pęknięcie krocza. szwy mi odpadły po 3 dniach a ja tam widzę że dalej jestem rozerwana i to w takim miejscu że nie mogę np. zatrzymać moczu podczas sikania. nie wiem co mam z tym zrobić. W*******m się dziś na maksa bo Nela miała zatkaną dziurkę w nosie i źle się jej oddychało i płakała przez to w nocy, więc chciałam jej wyczyścić ten nosek ale ciężko zrobić to gruszką u tak małego dziecka, moi rodzice wpadli do mnie do sypialni w nocy i z wydarli się na mnie że ja dziecko zamęczam :( tak sie poryczałam przez to że brak słów. oni robią ze mnie jakąś wyrodną matkę, i głupio gadają że jak Nela urośnie to jej wszystko powiedzą jak ja się źle nią opiekuję. a ja naprawdę nic złego nie robię jej :( dbam o nią jak najlepiej potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×