Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
Edzia Oooooo...widzę, ze ktoś ma zły dzien??? I do tego ciety język?! Dzielimy się tu własnymi doświadczeniami -żadna z nas nie podważa, ze mleko matki jest dobre czy najlepsze. Czytaj ze zrozumieniem- na przyszłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
o mój boże co to było? Edzia Myślę że nie masz co się martwić świadczeń ci nie zabiorą na pewno.Napisz po tej komisji co i jak ale wydaje mi się że to tylko jakaś formalność może chcą sprawdzić czy rzeczywiście jesteś w ciąży hi hi hi.. W rrazie czego oczywiście mów że się bardzo żle czujesz i nie jesteś w stanie pracować masz takie zawroty no i w ogóle że jest żle.Trzymaj się Edziulek pa pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda200
Ojejku ale ktoś tu jest wybuchowy, można wyrazić swoje zdanie trochę łagodniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik ja sobie poryczałam znow :(( bo mala tak mi rzygnela ze fonatanna to mało . potem ja kapalismy i po kapieli było jej zimno i ja przytuliłam i maz mnie opierdzielil ze mam ja przykryc czyms a nie tulac no i łzy straszne, teraz pojadła i zasnela ale az się boje nocy , a najbardziej wkurza mnie jak ktoś przyjdzie i mowi żeby się obudzila a ona spala mi caly dzień może ze 3 h łącznie :( dola znow mam na maxa ze jestem kiepska matka ...ulewa wymiotuje krzyczy i slabo spi - z tata jest jej lepiej niż ze mna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista!!Przestań!!!Nie jesteś zadną złą matką!!każdy początek z takim Maluszkiem jest cięzki i każda z Nas to przeżywała!!mi się też wydawało że z moim Mężem jest Tośce lepiej bo On ją kąpał ja przez 3 tyg jej nie dotknęłam w kąpieli bo też się rozryczała aż mąż wywalił mnie do drugiego pokoju,z Nim usypiała a ze mną cały dzień jak została sama to wyła i krzyczała a Mąż nie chciał wierzyć- tak jest bo faceci nie podchodzą tak emocjonalnie do tego jak my,w dodatku wciąż rozpierniczone hormony ja jestem dwa miesiące po porodzie a czuję że czasem warjuje mi organizm.... Ale odkąd Mąż wrócił do pracy ja musiłam zostać z Nią sama to wszystko jakoś nam idzie raz lepiej raz gorzej....ale Tobie z czasem też to przyjdzie wszystko-uodpornisz się na krzyk Niny bo ja troszkę się uodporniłam nie nawidzę kiedy płacze łzami i robię wszystko żeby nie płakała ale czasem po kąpieli jej się zdarzy wrzeszczeć bo jest padnięta i nie może zasnąc wtedy ją tule i mówię do niej spokojnie a w głwowie powtarzam sobie że zaraz się uspokoi bo jej u mamy!!u najbliższej jej osoby i tylko ja jej daję bezpieczeństwo!!!i faktycznie chwilę pomarudzi i idzie spać:) pamiętaj Ty jesteś jej MAMA!!!!i Ty wiesz najlepiej co potrzebuje Twoje Dziecko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
no z tym budzeniem tych dzieciaczków to ta wiara mnie rozpierd.... ja też to przeżywałam a jak nie dawno odwiedziła mnie kuzynka to jeszcze d**ę mi obgadala że : no nie było u mnie nic ciekawego bo ja wciąż tylko albo karmiłam albo usypiałam Tosię!!to ja się pytam: co taki mały dzidziuś ma robić??jak nie spać i jeść????ale tego nie przeskoczysz wiara jest durna i tyle!ja dlatego też nie lubię ani wizyt teściowej ani do niej jeżdzić bo też nie daje się Tosi wyspać a potem Mała marudzi ,staram się zrozumieć że chca się nacieszyć jedymą wnuczką ale na litość Boską zaczekajcie aż ten dzieciaczek troszkę podrośnie!!ale tego nie idzie ludziom wytłumaczyć!!tak jak tego że Dzidziuś taki malutki poznaje tylko Mamę i Tatę a wszystkie wujki,ciotki babcie i dziadki są mu obcy!!no chyba że mieszka z Dziadkami i widzi ich co dzień- to nie ale tak to taki mały dzidziuś zapomina i najwazniejsza jest Mama bo zna jej głos i zapach i tata i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Widzę,ze niektórych nerwy ponoszą hihi':) Edzia Będzie dobrze zobaczysz z tym zusem musza cos nabazgrac w tych swoich papierach:-)i trują glowe:-) kurcze córcia dzisiaj milczy i mnie stresuje:)juz odliczam dni do wizyty żeby doktorek mnie uspokoil:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nukkkitkaaaa, rośmieszył mnie Twój post. pewnie sama należysz do la leche league i karmisz dziecko do 10 roku życia w szkole na przerwie. Jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem to się nie wcinaj Kobieto. Żadna z nas nie napisała, że mleko sztuczne jest lepsze ani nie udziela rad innym żeby nie karmiły piersią. Nie ulega watpliwości że mleko matki jest najlepsze, ale jeśli ktoś nie chce karmić albo nie może, to to nie jest powód zeby się dołować, czy uważać za gorszą matkę. A tak poza tym to kiedyś karmiono krowim mlekiem i jakoś dzieci były zdrowsze. Dzisiaj mnóstwo dzieci jest alergikami mimo że karmione mlekiem matki. I fakt jest taki, że niestety chemia zawarta w żywności ( również w warzywach i owocach, które powinny być zdrowe, a nie zawsze są) przenika do naszego mleka i nie ma dobrego wpływu na nasze dzieci, więc to nasze mleko też nie jest całkiem bez skazy. x Sista, Kochana, nie dołuj się. Poczatki zawsze sa trudne. Mała płacze, bo tylko tak może wyrazić że coś jest nie tak. Może być głodna, moze być Jej zimno, za ciepło, niewygodnie, cokolwiek. I nie powie Ci tego, tylko płacze. I to nie znaczy, że jesteś złą matką. Nieraz dzieci płaczą też bez powodu. Ulewanie niestety jest częstym objawem u maluszków, bo nie mają wykształconego zwieracza przełyku i mleko się cofa. Ale to też minie. U nas też szły fontanny. Nieraz jeszcze cycka z buzi nie wyjęłam, a Maja chlustała mlekiem. Zobaczysz, będzie lepiej. ,,Dogadacie " się z Niną i z czasem będziesz lepiej rozpoznawała o co Jej chodzi i będziesz wiedziała, co najlepiej działa, żeby Ją uspokoić. Ja włączam Mai spokojną muzyczkę, albo sama jej nucę, mówię do niej spokojnym głosem, owijam ciasno w rożek i tulę, żeby się czuła bezpiecznie. Przede wszystkim odpoczywaj kiedy możesz, bo jak będziesz zmęczona, to płacz będzie jeszcze gorzej na Ciebie działał. Niektórzy niestety nie mają za grosz wyczucia i chcą budzić dziecko kiedy śpi. Też to przechodziłam z teściową. Powiedz, że Nina ma teraz czas spania i koniec, bez dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATAAAAALIAAAAAAA86
hej dziewczyny, robiłam znowu test i krecha jest już mocna, z wizytą u lekarza jeszcze trochę poczekam, ale sama nie wiem ile.. jutro 3 tygodnie od owulacji.. co do karmienia piersią ja akurat jestem z tych, które czekają aż dziecko samo się odstawi, początek był u mnie ciężki, ale bardzo się ciesze, że dałam rade, zresztą innej opcji nie było, bo nie podałabym mm, polecam książkę "Polityka karmienia piersią", prawda jest taka, że maleńki odsetek kobiet nie może karmić, a większość porażek spowodowanych jest u nas brakiem wsparcia, brakiem kompetencji lekarzy i położnych, bombardowaniem nas od małego reklamami sztucznego mleka, a także błędnymi informacjami przekazywanymi z mamy na mamę.. nie wydaje mi się, żeby autorka "kontrowewrsyjnego" posta była z LLL, bo w polsce mamy tylko jedną liderkę ;) no i wiadomo, że nie wystarczy karmić piersią i dziecko nie będzie chorować, trzeba dbac też o inne sprawy, dobra dietę, nie faszerować malca chemią, antybiotykami itp. Ja sama jestem mama 3 latka, który w swoim zyciu nie dostał ani jednego leku, miał trzydniówkę, raz rota (jeden dzien choroby), dwa razy katar (2 dni i koniec), ale naprawdę dbam o jego odporność nie tylko karmiąc piersią :) sista83 na początku łatwo złapać doła, ale musisz sobie zakodowac, że jestes najlepszą matką dla swojego dziecka, a w tej sytuacji mąż nie miał racji, Ty zadziałałaś instynktownie i prawidłowo, dziecko przytulone nawet na golasa szybciej się ogrzewa niż pod tona kocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
uuuuu... nadrobiłam wszystko od odtatniego wpisu ;) no i muszę przyznać że temeramencik wyrażania opinii nieco aż mnie zbulwersował. ale nawet nie będę starała się skomentować i zapomnę o tym wpisie najlepiej ;) ___ EDZIA - no współczuje z tym ZUSem... znam dużo chorych przypadków. Np. taki że nie przyznano pieniążków bo dochód przekroczył 2 zł... nie powiem więcej bo nie wiem jak to było dokładnie ale finisz był właśnie taki. ___ CHORUSZKA - bardzo mnie w tym momencie pocieszyłaś. Dokładnie to samo odczuwam, tyle że ciągle miałam wrażenie jak była potem cisza że to może w moich jelitach czy coś... i jak czułam maleństwo to potem taki zawód że sobie wmawiam na siłę że to ono. Zwłaszcza że się naczytałam że to motylki przypomina... dla mnie nie przypomina to motylków ;) ale tak czy siak dodałaś mi wiary :) ___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
SISTA - Jesteś najwspanialszą mamą na świecie! No prosze Cię, kto tak dbał o Ninkę przez ostatnie ponad 9 miesięcy? Kto robił wszystko żeby była bezpieczna, żeby rosła zdrowa, silna, kto się o nią bał jak nikt inny? No kto jak nie Ty??? A teraz piszesz że to Ty jesteś ta zła? No wybacz, ale jak przeczytałam to aż pomyślałam że klaps Ci się w tyłek należy! :P cierpliwości kochana, musicie się siebie nauczyć teraz jak Nina jest na świecie. 9 miesięcy się do siebie przyzwyczajałyście jak była w brzuszku a teraz daj Wam czas żebyście się do siebie przyzwyczaiły na świecie :) i na pewno Twoje przytulenie było lepsze niż jakiś tak kocyk czy cokolwiek innego :) tak masz myśleć :) Dla pocieszenia, moja siorka wstaje co godzinę w nocy do małego bo się budzi... TZN ŚPI Z NIM... błąd ale z drugiej strony wyobrażasz sobie ledwo zamknąć oczy i zaraz wstawać? To tak napisałam żebyś nie myślała że każdy ma lekko ;) potraktuj to oczywiście jako żart, nie mam nic złego na myśli, wiesz o tym prawda? ;) właśnie ostatnio sama jej pytałam ile razy karmi małego w nocy a ona że od około północy to tak co godzine mniej więcej się budzi... Dasz sobie radę kochana :) cierpliwości :) ___ xxxpatxxx1 - mam nadzieję że już jest dużo lepiej, może odpoczywaj kochana, no nie wiem co Ci doradzić bo nie byłam i nie znam takich sytuacji... ale z drugiej strony może jak Cię to niepokoi to wybierz się na wizytę do gina chociaż :) bądź dzielna i silna :) przecież będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
dziewczyny ZNACIE JAKIŚ SPOSÓB NA ZGAGĘ? no tak mnie męczy zwłaszcza przed spaniem że nie wiem co już robić... pali po prostu... takiego sprawdzonego i skutecznego coś proszę doradźcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szosty_sierpnia
Nukitka, widze ze troche Ci sie ulalo... ;) taki post moze napisac tylko osoba, ktora albo nigdy nie karmila albo nie miala wiekszych problemow. Tak samo mnie denerwuja wszystkie pracusie, co pisza ze jak baba w ciazy idzie na zwolnienie to len, pasozyt i co tylko... i tak wykorzystuje tego biednego szefa. I wszystko z premedytacja - plamienia, rzyganie, krwiaki, anemia, przodujace lozyska... Powinna sie przykuc do biurka na 8h i plakac ze szczescia ze moze pracowac... A wracajac do tematu karmienia... Niestety zdarzaja sie sytuacje, ze dzieciak nie ma sily albo nie jest w stanie nauczyc sie ssac, mama ma poranione sutki, prawie wyżarte do zera, sytuacja trwa ladnych kilka tygodni - no to z pewnoscia cementuje wiez matki z dzieckiem, jesli ona na sama mysl o tym, ze ono zaraz zrobi sie glodne az spazmow dostaje, a bobo permanentnie niedojedzone... Chyba zadna z nas nie ma watpliwosci, ze pokarm matki jest najlepszym rozwiazaniem zarowno dla dziecka jak i dla naszego portfela, ale sa pewne granice... No i chyba tez lekka przesada jest takie obrzucanie blotem mleka modyfikowanego - teraz mamy takie technologie, ze jest ono naprawde bardzo wartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ututu123 No wlasnie mi to tez nie przypomina motyla dlatego staralam sie to pisać inaczej i trafilam na balona:-)hihi myślę,ze to wlasnie nasze dzieciaczki tez na początku balam sie uwierzyc myslalam,ze to jelita itp rzeczy no ale przed ciaza tak nie mialam wiec myślę,ze to nasze maluchy:-),co do zgagi to niestety nie znam żadnego spospobu,ale pewnie dziewczęta cos Ci doradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szosty_sierpnia
Na zgage mleczko i migdaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nukitka jest chyba lekko sfrustrowana :P Bardzo mi sie podobal komentarz agnik o karmieniu do 10 roku zycia na przerwie. Tylko pojawia sie inny problem-jeszcze matke za pedofilke wezma i dopiero bedzie afera;) No i fakt, teraz jest tyle chemii i zanieczyszczen w jedzeniu, ze nie ma co demonizowac mm. xx Niedlugo sie wybieram na wizyte, snilo mi sie, ze lekarz powiedzial,ze niedlugo bede rodzic. Ale cos czuje, ze tak szybko nie bedzie, tak mnie straszyl ta szyjka a poki co cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgagi nie mialam,ale wlasnie podobno migdaly sa dobre no i chyba rennie mozna lyknac. Poczatki ruchow malego to bym opisala jak pekajace banki albo takie delikatne pukniecia. Tez nie bylam pewna,czy to on,no ale wczesniej w brzuchu tak nie bylo nigdy,wiec to musial byc on:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny na zgage najwazniejsze jest nie klasc sie na plasko... zoladek musi byc nizej jak przelyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 Sista83 Edzia dziękuje za miłe słowa dziewczyny, ale jakoś źle się czuję z tym że nie mogę małej karmić :( chyba za wiele się działo i dzieje i dla tego mam takie głupie myślenie... a do tego jaki wezmę artykuł do przeczytania na temat dzieci to pierwsze co jest napisane " najważniejsze dla noworodka jest to aby mama karmiła je cycem "" ciągle o tym że należy cycem a nie mm karmić xx sista83 kochana ja też miałam wczoraj mega lipny dzień Nela w dzień przespała się tylko 2 godz. na spacerku i później od 15 do 00:30 nie spała :O na rękach zasypiała co ją odłożyłam to ryk... za to jak już zasneło to o 5:30 się obudziła zjadła zasnęła i od 8 do 11:30 nie mogłam jej uśpić !!! nie chce jej brać na rękach usypiać bo ja nie dam rady nic zrobić nawet do wc nie mam jak iść... położyłam się obok to spała aż 10 minut :O ale w koncu przy butli mi usnęła i śpi teraz ale zaraz ją ubieram karmię i idę na spacer. xx dziewczyny czy wam dzieci robią też zielone kupki ?? we wtorek była żółto zielona a wczoraj już rzadka i zielona :O taki grochowy kolor.... to może być alergia albo za dużo żelaza.... zobaczę jak dziś zrobi kupkę jeśli bedzie tak jak wczoraj to jutro do lekarza idę. do tego puszcza bardzo śmierdzące bąki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
ututu dzięki,że się martwisz o Nas :) Ja dziś całą nockę przespałam tfu tfu bez bólu,tylko na siusiu wstawałam :) Od rana też cisza... wczoraj kilka razy mi się brzuch napisał,dziś tylko raz... Fifi od wczoraj jakby się szaleju najadł -masakra jak sie rozpycha w tym brzuchu... :) Mały Messi rośnie :) Miałam dziś do gina iść,ale Mąż powiedział,że po świętach lepiej jak pójdziemy... więc ok wytrzymam jeszcze te kilka dni,mały się rusza,więc chyba nic mu się tam zlego nie dzieje... xxxxxxxx mlo co do kupki,mój siostrzeniec też robi zieloną-groszkową kupkę,ale siorka mówiła,że to po mleku ,bo teraz NUTRAMIGEN musi jeść,bo chyba skaze białkową ma... A co do cyca...widzisz moja siostra w ogóle nie karmiła synka piersią i się cieszy nawet,bo może jeść co chce... itp. same plusy widzi... :) Ale wiem,że każda kobieta inna jest... ja póki co chce cycem karmić,ale jak to wyjdzie w praktyce-tego nie wiem... Główka do góry kochana i się nie dołuj... Najważniejsze,że Nelcia nie marudzi na mm :) xxxxxxxx sista a Ty powinnaś od nas wszystkich po kolei klapsa dostać za to Twoje głupie gadanie,że złą matką jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziecko to nie zabawka,którą rozpracujesz w godzinkę i później już wiesz jak nią operować... musi minąć trochę czasu zanim się nauczycie siebie nawzajem!!! Kochana moja siostra dopiero teraz czyta z małego jak z pół otwartej księgi... dopiero teraz jak mały ma 8 tyg.,to Ona wie mniej więcej o co chodzi... więc jeszcze troche czasu minie i ty także się małej nauczysz Kochana :) Musisz walczyć dzielnie i nie dołować się,bo w końcu robisz to dla swojej wymodlonej,wymarzonej i długo wyczekiwanej córci :) Przestań się użalać nad sobą ,pierś do przodu,głowa do góry i pokaż swojemu M,że jesteś silna i dzielna... pokaż sobie!!!! A dla Ninki i tak zawsze to ty bedziesz najważniejsza,bo przez 9 miesięcy,to ty dawałaś jej bezpieczeństwo,itp... Musisz wyluzować i sie nie spinać,bo Ona wszytko czuje i pewnie dlatego spokojniejsza u taty,bo on na luzie podchodzi :* Uśmiech proszę i same dobre wieści :) xxxxxxxxxx A ja dziś na obiadek krupnik gotuję,mój pierwszy w życiu ;p Ciekawe co wyjdzie :P hahahah Lubicie święta wielkanocne??? Ja nieee ;/ tylko kasa leci i żadnego pożytku nie ma ;/ same straty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Xxxpatxxx Ja lubię ;-) Bo wtedy mam urodziny, a w Boże Narodzenie mam imieniny;-)imieniny Ale przygotowania nie lubię ... ------ Mlo Wiem, ze tak dziwnie pewnie się czujesz bo ja jak zakończyłam karmienie z powodu małej ilosci mleka i mało tresciwej to tez się tak czułam widząc obok karmiace mamusie -ale jak juz pewnie czytałas moja corcia jest zdrowa jak ryba, żadnych alergii, a te niektóre z cyca to albo ciągle chore, albo alergicy. Tak wiec widzisz nie ma reguły wcale. ----- Sista83 Bedzie jeszcze dobrze:-) A z ta fontanna to przypomniałam sobiw syna kuzynki- teraz ma 9 lat. Co zjadk to fontanna, a jadł tak długo, ze juz kolejna pora na karmienie się zbliżała -no i jak juz pojadl to wszystko chlust. I tak niestety dopóki nie zaczął jeść innych pokarmow bylo, to jej trzecie dziecko i takie trudne. Po tym wszystkim musiała robić generalny remont bo wszystko smierdzialo zygowinami. Ale puenta jest taka, ze jest zdrowiutkim i...grubiutkim dzieckiem:-) Moze tuszy nie pochwałam, ale zdrowy jest i to najważniejsze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Edzia no to kochana wszystkiego naaaajlepszego i szczęśliwego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Kochane mam pytanie odnośnie opalania sie sloncu w ciąży bo juz niektore z was maja starsze dzieci wiec moze cos słyszałyście wcześniej od lekarza na ten temat:-)jeszcze lekarza nie pytalam zapytam jak pójdę za tydzień ale chcialam znac wasze opinie,chodzi mi np.czy mozna np godzinkę lub pól godzinki poleżeć na sloncu oczywiscie zaslaniajac brzuch i np przykryć go dodatkowo mokrym ręcznikiem żeby nie bylo za goraco bo brzucha opslac nie musze chodzi trochę o ręce i nogi żeby nie straszyć bialoscia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Choruszka ja sobie w to lato daruje opalanie... Nie wiem czy można czy nie,ale się boję by jakiegoś wstrząsu nie dostać czy coś,tym bardziej ze jak dluzej na sloncu siedze to krew z nosa mi czesto leci... Lepiej chyba sie nie opalać ??? Od gorącej kąpieli gin mówil ze mozna skurczy dostać i sprowokować poród,moze ze sloncem tez tak jest,bo przecież cialo staje sie bardzo gorace? To tylko takie moje spekulacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Hahahaha co ja pisze :) Przecież rodzę w czerwcu,wiec latem pełnym,to ja nie będę już w ciąży :):) Zakreciłam się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Hej hej ja z dobrymi wiesciami :) Bylam u tej nowej ginekolog ktorej sie tak balam ale ktora ma normalne usg i polecila mi ja szwagierka jtora u niej 3 ciaze przeszla. Wiec tak byla mila i bardzo fachowa nie robila mi uwag o nadwage tylko spytala ile waze i czy zawsze taka bylam.... a dzidzia boze :) nadrobila kilka dni. Bo ostatnio u tamtej ginki wychodzil mi porod na 16.11 i wedlug tamtej dzis bym byla w 9tygodniu i 3dniu a dzis po pomiarach wyszlo ze jestem rowno w 10tygodniu dzidzia ma 3,07cm slyszalam serdusio i dostalam zdjecie i jestem mega szczesliwa ze bym mogla gory przenosic :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Xxxpatxxx1 Kochana dzięki za info no wlasnie tez boje sie tego przegrzania,no ale moze doktorek z pól godzinki chociaz mi pozwoli,no a jak nie to tez dobrze bo dzidziulek mój najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Magdalenakamaz Superwiesci Kochana bardzo sie ciesze i gratulacje,to teraz mozesz sie troszke uspokoić:-)serduszko jest dzidziulek rosnie i to jest najwazniejsze wiec bardzo sie ciesze razem z z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Magdalenamz Super! Dobre wieści.:-D ----- Choruszka Jak bylam w ciąży z Emi to akurat wakacje przypadały na 3 mies ciazy- ja mialam zabronione na słońcu leżeć. Spod parasola moglam sobie tylko nogi wystawiać. Wiec sama zdecyduj...pewnie, ze moze się nie stac nic złego, ale tez moze byc różnie...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia Dzięki no wlasnie zapytam doktorka czy mogę czy nie zobaczymy co powie najwyzej będę pod parasolem i nogi tylko wystawie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×