Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość choruszka
Ututu123 Hej no wlasnie widzę,ze objawy mamy podobne mam nadziejze,ze to dobrze wróży:-)tak dobrze pamietasz w czwartek mam badanie polowkowe wiec juz odliczam chociaz mam wrażenie,ze córcia coraz częściej sie odzywa:-)(mam nadzieje,ze nie myle tego z jelitami hihi:-))a jak u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
właśnie wszystko co chce wstawić to spam :/ a u mnie no właśnie, boje się że maleństwo mało się odzywa, jeszcze się naczytałam że dziewczyny już takie dobre kopniaczki dostają i wogóle... i się martwię... zwariuje do maja normalnie. Raz myslę że jest super, że mi tam puka sobie a raz że nie i wtedy buuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wczoraj nocy mala ma katar : sciagalismy jej tym aspiratorem i psikalam woda morska , temp nie ma ale boje się o nia :( jutro jak cos ma być u nas polozna. jesc je malutka normalnie - wlasnie zasnela i niech sobie pospi bo noc była bez spania . jak będzie większy katar albo niespokojna albo temp to dzwonie po meza i jedziemy do pediatry - stresuje mnie to na maxa. wali mnie już dziś jak wyglądam ( zero spania i zero apetytu chwilowo przez stres w rozciagnietym dresie ) nie spuszczę dziś z niej oka , tata pojechal do pracy ale jest pod tel jak cos .. kurde wiedziałam ze cale zycie będę się o nia już martwila ale taka mala 2 tyg ma i katar nas dreczy już : ( chyba ją przegrzałam na spacerze wczoraj - moja wina .. poza tym ja tez miałam katar pare dni :( co do karmienia : w nocy dostawala jak tylko chciała . a ogolnie jest 2,5-3h tylko maly łapczywiec tak je ze zwymiotuje raz na pare karmien :( ciagle martwiaca ty tez tak mialas ? co do zaklimatyzowania się : zobaczymy czas pokaze ,ja tez lubie swój swiety spokoj i nie lubie najazdów ludzi ale niekiedy chciałabym moc do kogos fajnego się odezwac pogadać wyluzować glowe. co do wagi : dziewczyny nie martwcie się serio..widzicie ja miałam 21kg a wczoraj wsadziłam d**e w jeansy sprzed ciąży a zostało mi 8 kg do zrzucenia - po dzisiejszym stresie z katarem może się okazac ze mniej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu123 Ty się nienakręcaj,że słabe kopniaczki czujesz.Po pierwsze Maluchy różnie się układają(niekiedy łóżysko amortyzuje kopniaczki)a poza tym mają różne charakterki i żadziej dają o sobie znać i przecież większość czasu śpią.Internet to dobra rzecz ale nieraz człowiek się naczyta i stresuje niepotrzebnie. Ja też tak robiłam a później się denerwowałam i trułam swojemu Z pewnością z Maluchem wszystko ok i już niedługo zobaczysz je całe i zdrowe na scanie:) " Sista83 Nosio oczyszczasz,kropisz to powinno pomóc.My też katarek mieliśmy i po paru dniach zwalczyliśmy.Ja nawilżałam jeszcze powietrze w mieszkaniu i nieopuszczałam spacerów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Hej dzieeczyny. Jestem w pracy od 12 na drugiej zmianie i nie mam siky nic robuc a jeszcze taki bezruch po swietach ze z nudow oszaleje. A po tych swietach to jakas zmeczona jestem zamiast wypoczeta. Bezsensu A czuje sie dobrze przez te dwa dni u rodzicow nie mialam zadnych mdlosci i obiadlam sie zurkiem do przyszlego roku chyba az no i ciastem tez.przyznaje sie bez bicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
ututu123 Kochana nie martw się ja tez tak mam ,ze jak dłużej milczy to myslę a jak się oddzywa to myslę czy to dzidzia więc Kochana myslę,żę te nasze rozterki to dużo kobiet przechodzi :-)byle wytrzymać do połówkowych to myslę,że będziemy ciut spokojniejsze:-) chociaż ja po każdej wizycie tak mowię a mój mąż się smieje ,ze tylko na 1 dzień jestem spokojniejsza ale chyba taki nasz los:-) magdalenkamaz Kochana zmeczenie to normalka ja do 15 tygodnia mogłam spać i spać i spać taka bylam ciągle zmęczona ,ze wstawałam o 10 i o 13 szłam spać na 2,3 godzinki na szczęście później to minęło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
cholircia jak chodzę to znowu pobolewa mnie pdbrzuszea najbardziej prawa strona i jak ruszam nogą jeszcze 2 dni i mam nadzieję,że lekarz mnie uspokoi i powie,ze to więzadła bo jak nie mam plamień to pewnie powie,ze nic się nie dzieje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Akinom3 - dzięki za wyprostowanie do pionu ;) wiem że się nakręcam, bo przecież czuję maluszka, ale tak jak piszesz, przez lektury z neta to tylko człowiek się boi i stresuje że ktoś coś a ja jeszcze nie. Dziś powiem szczerze że czuję maluszka częściej niż dotychczas. Może rzeczywiście układa się raz tak że puka mame a raz że po prostu tego nie czuję. Ale to fajne jest :) dziś mam straszną ochotę na czekoladę, właściwie od wczoraj wieczorem, także zjadłam wczoraj na kolację czekoladowe płatki z mlekiem a czekoladę chyba aż kupię dziś bo nie mam bo mnie tak kusi że szok :) a na obiad mam w planie leczo więc smaki to ja mam na maxa pomieszane. A w ogóle która z dziewczynek teraz jakoś ma rozpakować kinder niespodziankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle .. człowiek nie ma problemów to sobie wymysla i myśli ze to już everest klopotow .. a tu nagle taki maly człowiek ma katar i placze i serce peka i chce się jej oddac wszystko skoczyć w ogien byleby pomoglo . jak była w brzuniu nie było tyle stresu - teraz każdy dzień kazda godzina minuta to niewiadoma dla mnie : albo jest grzeczna je i spi albo placze i się wygina i robi się czerwona albo krzyczy albo lezy sobie grzecznie albo wymiotuje nagle albo ma katar jak od nocy ...wiem ze dużo jeszcze przede mna : dziś moje dziecko ma 18 dni i nadal się poznajemy ale takiej dawki emocji nie miałam jeszcze nigdy w zyciu. dobrze ze jutro rano będzie u nas polozna i mam nadzieje ze maleństwo nie dostanie temp ani dziś ani w najbliższych dniach . zadzwonila tesciowa i oczywiście z panika w glosie i jakby wyrzutem skad mala ma katar : proste albo ode mnie bo ja tez miałam albo przegrzałam ja wczoraj na spacerze ..moja wina i tyle . maz będzie o 17.30 - z nim czuje się pewniej , a tak wogole to zastanawiałam się czy bym ją teraz z kims zostawila na godzine ..chyba tylko z nim - innym jakos nie ufam taka matka kwoka się ze mnie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
choruszka - bidulko, aj te nasze bóle, może odpocznij sobie, usiądź, włącz jakiś film czy coś relaksującego i jakoś zleci dzień :) aby do czwartku :) a na pewno będzie dobrze :) ja w nocy jak wstałam siku to tak mnie bolało po lewej stronie że się wyprostować nie mogłam, przestraszyłam się ale wróciłam do łóżka i rano było ok. Myślę że może maleństwo się gdzieś tak ułożyło, no nie wiem, ale tak mi się wydaje i takie kłucie i ból czułam. ___ magdalenkamz - kochana, i ja tak spałam, mogłam przespać cały dzień, przeszlo też na pewno po 14 tygodniu, jakoś tak. Ale spałam tak samo do 10 i o 15 już padałam, i do 18 spanie potem. Męczące ale co miałam zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ututu123 No wlasnie staram sie leżeć bo tylko wtedy mnie nie boli:-)wiec leze sobie na boczku :-)no widzisz Twój dzidziulek sie odezwał dzisiaj super:-)moja córcia juz tez dala znac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Ja te spanie mialam wczesniej teraz tez czasem mam ale dzisiaj to nie ze spac tylko taka zmeczona jestem jakby ktos wypompowal ze mnie wszystkie sily Nic mi sie.nie chce a musze w pracy suedziec i doslownie ciagle siedze bo ruch zerowy dzisiaj. Jeszcze tylko dwa.tygodnie i skoncze.pierwszy trymestr ciazy i bede mogla dac szefowej zaswiadczenie o ciazy a po 3 miesiacu juz.mnie nie bedzie mogla zwolnic ale sie pewnie wkurzy. A 15 maja mam druga wizyte u tej nowej ginekolog tyle ze 15stego juz na kase chorych na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Sista83 oj bidulki moje, moja mała ma od urodzenia zatkany nosek i kicha :O niby to dobrze że kicha bo oczyszcza sobie płucka a zatkany nosek może być przez to że jej w ogóle noska nie oczyszczali po urodzeniu :O doskonale rozumie Cię, ja mam takie chwile załamania jak niunię boli brzuszek i płacze. teraz zaczynam rozumieć troskę rodziców ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ciekawe jak Asmana :) mam nadzieję że już urodziła i za bardzo się nie męczyła !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choruszka tym pobolewaniem chyba nie musisz sie przejmowac, tak jak pisalam wczesniej, tez tak mialam,tylko po lewej stronie, a jak ruszalam albo stawalam na lewa noge,to najbardziej bolalo, przy lezeniu nie. Lekarz mowil,ze tam mam lozysko, no a potem maly tam mial glowke i mnie uciskal. Pobolewanie po lewej stronie zostalo do dzis, najbardziej je odczuwam,jak sie probuje zgramolic z lozka:) Moze masz to samo,tylko z prawej;) xx Sista ja mam poki co takie wrazenie, ze najwiekszy stres to dla mnie ciaza, bo nie widze malego, nie wiem co robi,czy pepowina sie nie owinal itd. a po porodzie odetchne, bo bede go miec na oku...A Ty piszesz o jeszcze wiekszym stresie...Nie martw sie, to nowa sytuacja,pierwsze dziecko,wiadomo, ze sie stresujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdalenkamz, a dlaczego dopiero po 1 trymestrze? Przeciez kobiety w ciazy nie mozna zwolnic w ogole. Jedyny przypadek kiedy mozna stracic prace to wtedy gdy umowa konczy sie przed zakonczeniem 12 tygodnia przeciez i wtedy pracodawca moze jej najwyzej nie przedluzyc, ale pod zadnym pozorem nie moze zwolnic. Nawet jesli kobieta dostanie wypowiedzenie a nie wie ze jest w ciazy i okaze sie ze w ciazy byla w momencie otrzymania wypowiedzenia to moze domagac sie przywrocenia do pracy, nawet jesli sprawa mialaby zakonczyc sie w sadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
moonziet Dzieki kochana za info no może ja tak mam tylko z prawej strony mam nadziejeę:-) Ale dziwne jest mega to ,ze poszlam do toalety i jak się wyprózniłam -sorki jak ktoś je:-) i minęło jak ręką odjął i wczoraj było tak samo ale tak ogólnie to te 8 godzin się meczę z tym bólem i przeszło po wizycie w toalecie ale ogólnie cały dzięn nie mam takiej potrzeby żeby iśc więc bardzo mnie to dziwi??no ale coż chyba muszę się przyzwyczaić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szosty_sierpnia
Ten gosc wyzej to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelka123
Cześć dziewczyny! może zacznę od początku, czasami z narzeczonym kochamy się najpierw parę minutek bez, a później zakłada prezerwatywę. wczoraj jednak było inaczej, mój narzeczony był tak nakręcony, że w trakcie zdecydował się na stosunek przerywany, finał bardzo mnie zaskoczył. skończył na moim brzuszku, no wiadomo oczyściłam się i poszłam do łazienki. nie ukrywam, troszkę się przejęłam, bo nie wierzę w te 'stosunki przerywane' sprawdziłam palcem w pochwie i ukazał mi się biały śluz. coś przeczuwam, że mogło coś się mu wydobyć jak był jeszcze we mnie :/ dodam, że stało się to w dniu owulacji, do okresu jeszcze 12dni. jak myślicie mogło dojść do zapłodnienia? czy któraś miała choć troszkę podobny przypadek? kobietki, jeszcze chcę dodac, ze bardzo bym się cieszyła jakby się okazało, że będziemy miec dzidziusia, bardzo go pragnę, ale mój narzeczony to TYPOWY Piotruś Pan i jak nie (brzydko mówiąc) przypadkowa ciąża, to chyba będzie wiecznie tylko moim narzeczonym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
choruszka mnie też kilka dni temu bolał brzuch jak sam skurczybyk ;/ Ale tfu tfu przeszło na szczęście i czasem fakt-po wizycie w toalecie ból malał... xxxxx asmana jak tam??? :) W dwupaku nadal?? :) xxxx ututu dzidzie w brzuniu też mają "gorsze i leniwsze" dni i się mało ruszają,albo ruszają się tak,że ich nie czuć :) Ja kilka tygodni temu też przez chyba 2 czy 3 dni nie czułam Fifiego...panikowałam,ale później nadrabiał,więc się nie martw-na pewno z Twoją dzidzi w chwilach ciszy jest wszystko ok :) Teraz Fifi czasem tak kopnie,że aż boliii :) ale heheh i tak to lubię... xxxx sista Ty się nie obwiniaj za katarek Ninki... zawsze musi być ten pierwszy katarek... i to nie Twoja wina,mój siostrzeniec jak miał miesiąc to też zachorował...miał katarek i siostra ściągała mu go fridą,ale nie pomagało zbytnio i kupili jakąś końcówkę do odkurzacza z aspiratorem do noska i po tym pomogło :) Ja się zastanawiam już jak ja będę ubierała małego jak się urodzi,bo to na samo lato... więc albo wyziębię pewnie albo przegrzeje..... masakra. Jezzzu już się doczekać nie mogę,a z cyców leje mi się tak mocno już,że chodze i zmieniam bluzki co chwilę ;/ Od kilku miechów się leje ale teraz już moccno,,, to znaczy,że pokarm będzie??? Czy niekoniecznie ?? xxxxxx U Nas po świętach w końcu spokój...była teściowa na śniadaniu...my u mojej siostry,później u teściowej na obiedzie i zleciało... uffff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ja się zastanawiam czemu nie mam @ :O a dziś po kąpieli zauważyłam że mi się z piersi wydobywa tak jakby siara a po chwili trochę mleka :O już mi nic nie leciało a teraz na nowo zaczyna... dziwne to dla mnie. i chyba przez to mam znowu to nieprzyjemne ciągnięcie w dole brzucha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Mlo pewnie ta jakby sira leci Tobie ,bo prolaktyne masz wysoka. Nie bierzesz nic na wstrzymanie laktacji ? Ja bralam bromergon na spadek prolaktyny no i wstrzymanie laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle martwiaca
Sista mam tak samo jak ty jestem kwoka do potegi malej nie umiem z nikim zostawic chwilunie z mezem i jeszcze 5 tel.co dnia ogladam ja z kazdej str czy napewno jest zdrowa:) ostatnio maz z auta wyciagnal ja do domu i miala tylko opaske na glowie to myslalam ze go utluke! A w nocy spac nie moglam bo zastanawialm sie czy nic jej nie bedzie...teraz smacznie spi u mnie na cycusiach jak co dzien:))) uwielbiam ten stan wiem ze jest moja i napewno bezpieczna! Choc slysze ciagle krytyke ze nie piwinna tak spac bo jest przyzwyczajona i nie zasnie potem w lozeczku no i co z tego???? Nigdy juz nie bedzie taka malutka i do przytulania wiec korzystam poki moge:))) X Przed chrzcinami mialam taka jazde z tesciowa masakra!!!! Tylko Tosi mi bylo zal bo nigdy takich krzykow nie slyszala:(((( cala sie trzesla jak sie klocilam z ta stara idiotka!!!!!!:(((( boze chyba nigdy sie nie odp******i:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie czekam na polozna - zobaczymy co powie nt katarku i ogolnie Ninki i niech mi ją zwazy - napisze wam później co i jak . zadzwoniłam do teściowej żeby później wpadla do malej bo chce obiad zrobić i posprzatac cos . przeprosiłam wczoraj meza za zachowanie ..głupio mi było on się tez mega martwi mala i pomaga na maxa i z pracy leci prosto do nas i zakupy i apteka i w nocy wstaje tez ...a propos nocy niekiedy mam takie spanie ze jej wogole nie slysze :(( ... w ciągu dnia nic nie spie to może dlatego ? ciagle martwica co z tymi chrzcinami było ? tez slyszalam o tej koncowce do odkurzacza ale zobaczymy co powie polozna dziś wczoraj malej nie kapalismy ani nie było spaceru , ciekawe czy powie ze mam dziś z nia wyjść . wczoraj spedzilam caly dzień na górze ..jak w klatce nieco . obiad jadlam o 18 jak mi maz od teściowej zabral . dziś chce nieco cos ogarnąć i wrocic do zycia powoli . mala ma dziś 19 dni :) i uśmiecha się do taty a do mamy nei bo ...kozy jej z nosa atakuje i się na mame zlosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle martwiaca
No chrzciny Tosi wyprawiala babcia jako prezent i ja sie z nia tak poklocilam ze prawie by tych chrzcin nie bylo i dobrze by sie stalo! Przynajmniej moja rodzina wreszcie by uwierzyla ze ona jest popierd..... Jak zawsze zabralam jej syna,jestem zaborcza matka,nienawidze jej,separuje ja od jedynej wnuczki itp itd szkoda nerwow sista.... Ucaluj Ninuchne i niech nie choruje! Ja tez Tosince patyczkiem kozy wydlubuje:d raz sie cieszy a raz krzywi ale nie buczy..... Dzis wreszcie wracamy do naszego domku w P-n hura!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była polozna , mamy jechać do lekarza bo cos dziwnie pokasłuje nini .. trzeba ja osluchac . mamy tez odparzone pod paszkami czego nie zauwazylismy f**k ... lekarza mam na 11.45 - podobno dobry ale wredny dla mam - trudno . teraz kombinuje jak dojechać tam z mala bo maz nie może wyjść z pracy . zaraz cos wymysle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
choruszka Jak samopoczucie jeszcze cię boli naprawdę dziwne te twoje bóle mnie też czasami zaboli zakłuje ale do wytrzymania.U ciebie to już trwa długo który to tydzień bo chyba jesteś już po 20 ? Sista Przykro że malutka nabawiła się jakiejś infekcji wracasz do żywych super:) Edzia Jak po świętach ja dostałam na zająca łóżeczko bardzo się cieszę taką mi niespodziankę zrobiła rodzinka.Stoi pięknie złożone różowe perześcieradełko ,przewijaczek ,pościel no cud miód:)Dzisiaj w nocy tylko coś nie mogłam spać takie bóle jak się przekręcam dobrze że nie trwają długo.A z cycków to mi tak leci że chyba zacznę zakładać wkładki szok obym miała tyle pokarmu żeby tą moją dzidzie pięknie wykarmić ale kto to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki Dzisiaj mam 27 tydzień i 2 dni ciąży:)Od pierwszego maja mam zacząć liczyć ruchy.Dwa razy dziennie po 1 h minimum 5 ruchów . Teraz mam pytanie czy liczyć jak dziecko zacznie się ruszać czy o jakiś stałych porach.Lekarz pewnie mi mówił ale z moją pamięcią teraz to masakra na każdą wizytę musiałby ze mną mąż chodzić a to nierealne. Trzymajcie kciuki za mojego syna dziś zaczął o 9 rano pisać egzamin na koniec gimnazjum oby mu dobrze poszło:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pokarmu w ciąży : ja nie miałam nic : niekiedy na staniku widziałam zaschnięte zolte cos ale żeby się lalo to nic nie widziałam i balam się ze nie będzie mleka a tu proszę jest ..ale takie stresy jak przezywam to się boje ze utrace pokarm _ dlatego musze się brac w garść i być silna . dziś poczułam co to znaczy nie mieć prawka i auta na wsi :( chyba będę musiala się zmusic i zrobić to prawko :(( poki co mala spi - zaraz będę musiala jej zmienić pieluszke , sciagnac katar i nakarmić znow cos niecos pomimo ze jadla o 9 bo na wizycie będzie się zloscila . ( wezme chyba tez nakładki jak cos ze sobą ) nie wiem czy wejdziemy od razu czy kaza nam czekac . żeby tylko się okazało ze fałszywy alarm i z mala wszystko ok i nic się zlego nie dzieje. trzymajcie kciuki proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo, tak, jak Pat napisała- bromergon może się przydać, żeby zatrzymać laktację. Mi gin też wypisała receptę, żebym kupiła jak będę chciała przestać karmić. x Magdalenakamz, podobnie jak Dziewczyny napisały- najlepiej dasz sobie radę sama. Oczywiście skorzystaj z pomocy, jeśli będziesz miała możliwośc, ale to Ty będziesz Mamą swojego dziecka i najlepiej będziesz wiedziała. Nie zostawiaj lepiej męża, bo będzie czuł się izolowany. Właśnie to, że razem będziecie z dzieciątkiem jest najfajniejsze- razem będziecie się uczyć i wspierać i razem poczujecie rodzicielstwo. dacie radę :) x Sista, mam nadzieję, że z Ninką to nic powaznego. Niestety katar u takiego dzieciątka jest upierdliwy, bo pijąc tylko tak może oddychac, a jak nosek zatkany to ciężko. Ja używam aspiratora i póki co wystarcza. Maja jednak na szczęście- odpukać -nie ma mocnego kataru. Teraz taka pogoda w kratkę, że nie wiadomo, jak ubrać, żeby dziecka nie przegrzać. Ja już zrezygnowałam z kombinezonu. Zakładam na kaftanik cieńszy albo grubszy sweterek- zależy jak jest na dworze, czapkę i jeśli trzeba to okrywam kocykiem a jak nie to samym przykryciem od wózka. Wiele razy słyszałam, że gorsze jest przegrzanie niż lekkie zmarznięcie. Jak Mała ma kila warstw, to zawsze można coś zdjać albo czymś jeszcze okryć. Sprawdzam karczek i jesli jest ciepły, to nie zakładam za dużo. My jednak ciągle borykamy się z potówkami. wystarczy chwila w czapce, nawet cienkiej i jest tak wysypana, że szok. To samo z pupą. x Ciągle martwiąca, wierzę, że masz niezłego nerwa na teściową. Pewnie skoro wyprawiała chrzciny, to uważała, że może o wszystkim decywać. Powiem Ci, że ja mojej też mam już serdecznie dość. Wczesniej uważałam, że mam super teściową, ale od kiedy urodziła się Maja, to teściowa mi działa na nerwy. We wszystko się wtrąca, ciągle daje te same złote rady, odpycha mnie od małej, bo ona chce być przy niej. A jak widze, jak Maję szarpie gdy zmienia jej pozycję, to mi się ciśnienie podnosi. Boję się, że coś jej zrobi. No i oczywiście ciągle mamy być albo u niej, albo ona u nas. Ostatnio wymyśliła, że pojedzie z nami na wakacje, my sobie gdzieś pochodzimy, a ona zostanie w hotelu z Mają. Jeszcze tego by brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×