Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

mi pani psycholog poradziła zebym o tym zapomniała to mam zapalic znicz....myslicie ze to cos pomoze?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAR 94 jesli jestes wierzaca to wiara pomaga w moim przypadku tak bylo i powtarzam sobie ze Bog nie chcial dla nas zle zabierajac nasze dziecko bo moze bylo chore lub uposledzone a my mielibysmy ciezko w zyciu???? Myslcie w ten sposob mi to troche usprawiedliwa ta cala sytuacje.... trzeba wierzyc i miec nadzieje. Musisz przezyc zalobe i zamknac ten etap zycia za soba. Szkoda ze i was to musialo spotkac paskudne sa te przezycia ale doskonale was rozumiemy i wspolnie wyjdziemy z tego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję;*;* wiem tez mi tak lekarz powiedział,ale jednak to było w nas,nowy człowiek,serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Myślę że można gratulować Waiting for a miracle - mój lekarz też mówi że jezeli chodzi o pozytywny wynik testów to raczej się nie mylą - a plamienie to myśle że ta planowana miesiączka przyszła w takiej postaci- współczuje ci z ta infekcją ja też czesto się z nimi borykam - ale jeszcze troszke wytrzymaj a w poniedziałęk wszystkiego sie dowiesz :) Bardzo się cieszę! Mar94 bardzo ci współczuje i tak jak karolina pisała współczuje też twojej siostrze że u niej taki brak współczucia tym bardziej jakies siostrzyne uczucia powinny się odezwać - no cóż zrozumie to wszystko jak sama kiedyś bedzie mamą. Ja na początku ciąży zanim jeszcze zrobiłam test ciążowy też miałam ogromny stres i sama sie zastanawiam czy to mogło byc powodem.... ale tak jak pisze 9tygodni ja też wierze w to że tak musiało być, że natura wie lepiej... choc czasem jest cięzko. Ja już czekam na nowy rok, myśle że przyniesie nowe niespodzianki - same miłe i wyczekiwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting for a miracle kochana ja w ciazy stosowalam tantum rosa... podmywalam sie tym i przechodzilo..w sumie mialam tak dwa razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cudnaola jestes dopiero co po zabiegu wiec spokojnie nic na sile... faktycznie na poczatku troche moze bolec... ale to tylko jakis tydzien jest tam wrazliwe mocniej... niektorzy lekarze zalecaja zeby nie kochac sie do pierwszej @ ze wzgledu na bakterie i mozliwosc zakazenia...ja nie potrafie tyle wytrzymac... tak czy siak nie miej wyrzutow... bedziesz sie kochala jak poczujesz sie na to gotowa... waiting bidoku... widze ze tez nie masz szczescia do sluzby zdrowia... z tym grzybkiem to trzeba go koniecznie leczyc oczywiscie ale jest on pewnego rodzaju objawem ciazy... zmienia sie ph w pochwie i grzybki maja wieksze pole do popisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar94.Ciebie jeszcze boli?może faktycznie idź i zapal znicz!U mnie dziś mija 14 dni od poronienia,dokladnie za 15 minut,a 21 dni od pierwszego plamienia i diagnozy szokujacej.Przez ten czas różnie unie było, dziewczyny które już tu dlugo to znają moja historię.Raz dobrze raz ale a nawet tragicznie.Ale wierzę, że tak musiało być,że mogło urodzić się chore albo potem odejsc od nas,a tak ktoś z góry czuwa nade mna i to chyba moja kochana babunia.,która odeszła ode mnie rok temu we wrześniu a ona mieszkała z nami i była baardzoooo kochana.Także wierzę,że Bozinka i babcia czuwają i wiedzą najlepiej.A i wierzę również w to że następnym razem się udai będzie ok.Teraz była to tzw.wpadka ale dzięki temu mój M chce, ja również starać się świadomie o następne malenstwo.U mnie jest trochę inaczej,bo już mam 10 córkę,ale czas i wiara leczy rany.Wiem,że nikt i nic nie zastąpi tamtego Aniolka,ale już nic nie da się zrobić.Trzeba żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie czy możliwe jest żebym po 24 dniach od zabiegu dostała @??? w czwartek byłam na kontroli i plamiłam cały czas ale po badaniu zaczęłam znów troszeczkę krwawić wczoraj też delikatnie a dzisiaj nadal nie obficie ale już bardziej nie wiem co mam myśleć miałam już tyle anomalii z moim krwawieniem po zabiegu że nie łapie w ogóle o co chodzi... zresztą od pierwszego dnia cyklu muszę zacząć brać yasminelle na wyregulowanie hormonów i nie mam pojęcia czy ją zażyć czy poczekać... brzuch mnie boli od wczoraj bardziej niż normalnie przy okresie zresztą od czasu zabiegu dość często tak mam i długość cyklu mi trochę nie pasuje bo zawsze miałam dłuższy 30-38 dni... jak myślicie aż mi głupio że sama nie mogę rozpoznać czy mam @ ale od 25 dni krwawię i plamie na zmianę dlatego nie mam pojęcia co o tym myśleć.. szkoda że coraz więcej przybywa nam aniołkowych mam:( dziewczyny grunt to dobre nastawienie i nadzieja że w przyszłym roku będzie lepiej i będziemy mogły się cieszyć małymi szkrabami rozumiem że nie jest łatwo sama nadal nie potrafię się pogodzić z tym co się stało ale mam tą nadzieję i ona mnie trzyma na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wiadomo to mozesz dostac@ miedzy 2-4 tyg po poronieniu.Ale nie wiem do konca jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, widzę że tu wiele nowych kobietek to straszne że tak wiele z nas to spotyka.Ja na tym topiku jestem chyba najstarsza ale wierzcie mi strata boli tak samo.U mnie od poronienia pierwszego minie w marcu trzy lata a nie ma dnia że bym nie pytała dlaczego?Tym bardziej że do trzech miesięcy nie wiedziałam o swoim stanie a co najgorsze lekarka się nie poznała,miałam krwiaki i okresowo krwawiłam co brałam za okres.Mam straszne wyrzuty sumienia że nie poszłam do innego lekarza i wszystko może potoczyło by się inaczej bo dzidzia była całkowicie zdrowa.Po roku i ośmiu miesiącach udało się z kolejną ciążą o którą dbałam od poczęcia ale niestety serce maleństwa nie biło i poronienie samoistne.Na pewne rzeczy nie mamy wpływu niestety.Teraz znowu się staram ale z każdą @ przychodzi rozczarowanie a ja niestety dużo czasu nie mam.Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny i życzę dużo szczęsia w Nowym Roku.Motylku ,Hanakali,beata ,asia .mycha i inne trzymajcie się i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak to wlasciwie jest?ja nie mialam zabiegu,sama sie oczyscilam ale nadal plamie na brazowo ale bardzo malo.Jak to sie liczy,czy od dnia poronienia takiego typowego,czy od dnia kiedy to sie zaczelo?a moze kiedy mi sie to skonczy?nie wiem kiedy moge sie spodziewac@.prosze napiszcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwucha ja dostałam @równo 28 dni po poronieniu ,dwa tygodnie po stracie miałam usg i już była owu. tak więc widzisz wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez poroniłam samoistnie tak do pięciu dni krwawiłam a potem jeszcze plamienia tak do 10 dni ale każdy organizm jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja po pierwszym poronieniu także nie miałam zabiegu i plamiłam ok 5 dni więc jak przyszedł okres po 26 dniach (fakt wcześnie właśnie w kalendarzyku sprawdziłam) to nie było nic dziwnego jednak teraz naprawdę nie wiem co mam myśleć bo cały czas od 05.12. krwawię i plamie na zmianę i trudno mi to określić najgorsze są te tabletki które muszę zacząć brać a nie chcę ich brać na darmo wcześniej... zwykle krwawienia przychodziły po tym jak cały dzień coś robiłam albo jak byłam w szkole z przemęczenia jeszcze trochę ponad tydzień temu miałam taką sytuację, a teraz niby się nie przemęczałam ale byłam na badaniu w czwartek przed badaniem plamiłam ale zaraz po badaniu znów zaczęłam delikatnie krwawić i tak się utrzymuje tylko że z delikatną tendencją wzrostową ale nie jest to tak obfite krwawienie jak przy normalnej @.. nie wiem naprawdę co o tym myśleć za dużo już przeżyć miałam z moją fizjologią od czasu zabiegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha1977 tak tak my poczekamy z przytulankiem do 1 @ ... ale cholera już mi hormony tak buzują, że jak wygłodniała rzucę się na M to będzie biedny ;) mam wybuchy gorąca, raz mi zimno...ehh niech już się wszystko wyrównuje bo szału można dostać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez juz powraca do normy wszystko,bo od 2 dni mam chetke na mojego M.Ale widze ze on tez bo wciaz pyta kiedy koniec? Dzis pobolewa mnie po prawej stronie,chyba jajnik-moze owulka jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie leże w łóżku u miśka,zabrał mnie z domu,okropne ...ojciec mi powiedział ze jestem bachorem i jak bym powiedziała rodzinie ze byłam w ciąży to był by to okropny wstyd,zostałam własnie niczym:( mam dosc:( strasznie zabolało mnie to,juz nie mowie o płaczu!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CudnaOla nie mialam zabiegu, nie podawali mi tez lekow na wywolanie... 7.12 ogladalam ruchy dzidziusia, 11.12 trafilam z plamieniami do szpitala ale mnie odeslano, a 12.12 o 4 nad ranem narzeczony zawiozl mnie z potwornymi skurczami... o 7 juz bylo po wszystkim, lekarz po usg stwierdzil, ze mam tylko troche skrzepow ale ze to sie samo oczysci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paaatiii87 to bardzo dobrze, bo u mnie jest taki szpital, ze jak podali mi tabletki, czekali na krwawienia, wzieli do zabiegowego, gin wzial wziernik zeby spojrzec gdzie jest ewentualnie jajko plodowe, no i nawet jak nie wyszlo to robili zabieg...dla nich latwiej i szybciej...mam tylko nadzieje, ze nie zaszkodzil tam nic ... karola aparatka ;) hehe mnie juz po tygodniu na niego bieze, ale wytrzymam :) a kto wie, kto wie, moze masz juz owulke :) dziwne to troche..hihi najpierw owulka a potem wredota @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola jeśli Cię boli to może faktycznie masz owulkę? Jeśli masz chęci to spróbujcie się poprzytulać, może akurat się uda:)? Mówię Ci, że moja znajoma nawet pierwszej @ nie dostała, bo zaszła w ciążę i w listopadzie urodziła zdrową Córeczkę :) Więc jeśli nie miałaś zabiegu to działaj:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To by bylo dzisiaj najlepiej,ale mam jeszcze plamienia,i teraz nie wiem?zreszta nie mialam jeszcze kontroli,co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola wstrzymaj sie kochana, wiem ze Cie korci, bo wiem jak to bedzie ze mna...ale pozwol organizmowi dojsc do siebie, po co pozniej znowu plakac? poczekaj kochana do kontroli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, ale jak jeszcze krwawisz, to wstrzymaj sie...szybko o infekcje, a pozniej po co meczyc sie z antybiotykami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola2812 ja mieszkam w UK, tutaj troche inaczej sie do tego podchodzi. Jak do wszystkiego. Mi juz w dniu poronienia lekarz powiedzial, ze nie ma przeszkod aby starac sie o dzidzie. On twierdzi, ze kiedys zalecalo sie kobietom wstrzymac 3-6miesiecy. Ale najnowsze badania wykazaly, ze to sie robilo bardziej ze wzgledu na psychike kobiety. jeszcze dodal, ze juz niedlugo bede miala owulacje i puscil oczko do mojego narzeczonego z komentarzem, ze ma teraz duzo roboty, Dodal tez, ze badania wykazaly, ze ciaze poczete w ciagu pierwszych 6 miesiecy daja lepsze rezultaty. Rob jak Ci serduszko karze. Nasze przeczucia raczej nas nie myla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×