Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a taka sobie jedna

najglupszy podryw w Waszym zyciu

Polecane posty

idę ulicą po północy w sobotę ze Starego Rynku, ludzi dużo, zima, mój facet parę kroków za mną bo szukał karty do bankomatu. przechodzimy koło monopolowego stoi grupka penerków. jeden z nich do mnie na całą ulicę: \"TAKA ŁADNA A NIE W CIĄŻY?\" poszłam dalej, po paru krokach usłyszałam tylko odgłos uderzenia a potem wycie, przekleństwa i uciekających penerków... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka królika
No, to teraz chyba najglupszy podryw ktory spotkal mnie:D Poczatek studiow, przeprowadzka do innego miasta. Jechalam pociagiem z fura bagazy, w tym z klatka dla krolika i krolikiem we wlasnej osobie. Z dworca odebrala mnie wspollokatorka i niosla ze mna caly ten majdan przez miasto. W koncu dotarlysmy na nasze osiedle, notabene blokowisko zamieszkane przez spora liczbe dresiarzy. Ciezko nam, robimy kolejny kilkuminutowy przystanek na chodniku. Idzie sobie akurat dwoch dresow, zainteresowali sie nami (fakt, ze niecodziennie wygladalysmy z taka iloscia bagazy). Zaczyna sie gadka: Co robicie? -Wprowadzamy sie. - Moze wam pomoc? - Nie, damy sobie rade. - Mieszkamy niedaleko, mozemy was odwiedzic? - Nie, mieszkamy ze znajomymi (klamie, mieszkamy same). I tak dalej. Ten, ktory wzial na siebie ciezar konwersacji, nie daje za wygrana: "Moze sie spotkamy, dasz numer?" "Nie dam". W koncu koles juz ma odejsc, ale omiata wzrokiem moje bagaze i mocno zdesperowany pyta: "A co to masz tam w klatce?" Odpowiadam zgodnie z prawda: "Krolika". I wtedy on, w przeblysku geniuszu: "Ja tez mam krolika, moze by sie poznaly. To dasz numer???"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszciepiszcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góóóóóóóóóra
:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracałam wczoraj z imprezy i podszedł do mnie koleś, zapytał która godzina a za chwile wziął mnie w ramiona i powiedział \" hej maleńka dasz mi buzi? prosze zrób to dla mnie \" i zaczął mnie obsciskiwac. Nadszedł mój kumpel i pogonił podrywacza ale miałam stracha. Ale musze przyznac ze koles niczego sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys na dyskotece: dosiada sie facet - juz po wyrazie twarzy widac ze malo inteligentny narcyz. nawija, nawija i widzac brak zainteresowania z mojej strony podnosi koszulke i mowi : popatrz jaka mam klatke i brzuch, i to wszystko efekt cwiczen, nie sterydow, no dotknij, zobacz ......myslalam ze splyne pod stol ze smiechu W barze: w drodze do toalety przyczepil sie do mnie jakis oblech, kiedy zobaczyl ze chce uciec uwiesil sie na mnie i mowi: oooo, jaka ty masz figure, trenujesz chyba, jakis sport, co? musisz mi o tym koniecznie opowiedziec .no comments Na ulicy podchodzi facet i wypala: - Mialas sesje w CKMie??? - Nie - To w takim razie jestes tak ladna jak ta dziewczyna co miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...___________...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppuppuu
tyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pamiętam jeden podryw, był głupi, ale całkiem oryginalny... Byłam z koleżanką raz na koncercie ONA, miałam łańcuszek ze słonikiem, stoimy przed sceną, koncert się jeszcze nie zaczął nagle podchodzi do mnie jakiś rockowiec niezbyt urodziwy patrzy mi w oczy potem na mój łańcuszek, uśmiecha się i mówi \"wiesz o tym, że słoniki przynoszą szczęść ? \" ja odpowiadam \"owszem wiem\" on na to \"a czy Tobie ten słonik przynosi szczeście ? \" odpowiadam, że czasem, a on ni stąd ni zowąd mówi \"to ja Ci mówię, że dziś ten słonik przyniósł Ci szcześćie, bo mnie spotkałaś :) \" w tym momencie wybuchłam takim strasznym śmiechem, ze normalnie facet się speszył i poszedł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzw typu b
wracalam kiedys nad ranem z imprezy, stoje na samym koncu tramwaju, podziwiam mijajace tory, zastanawiajac sie przy okazji, co mam zrobic,by nie zwymiotowac, zmasakrowana (ubranana czarno, ogolnie nie w typie pana podrywacza) i slysze dziweczne: PEREŁECZKO?...jakis dres sobie wymyslil, ze mnie odwiezie do domu.. :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys na wakacjach poszlam z przyjaciolmi do pubu, fajnie sie bawilismy, byla muzyka i jakis starszy facet poprosil mnie do tanca, pomyslalam a co mi tam moge z nim zatanczyc; no i tanczymy sobie a tu on mi mowi: \"zostan ze mna, bede cie utrzymywal\", zenujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzw typu b
przypomnialam sobie, ze kiedys tez, w jednym z wroclawskich klubow o muzyce inniejszej do tanca (przy u2 bodajze) poprosil mnie pewien przystojniak (w celach zapewne zapoznawczych). po czym jak juz zaczelismy tanczyc, to prowadzil mnie jak przy walcu, albo innym klasycznym tancu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ______________
Kolega z pracy zaprosił mnie na kawe gdyż w firmie jak zwykle zabrakło, a ja już chyba jestem od niej uzależniona :-) Po czym w restauracji, kiedy kelner przyniósł dwie kawy kolega zapytał "potem idziemy do mnie czy do Ciebie" :] Chciałam zaznaczyć, że on ma syna w moim wieku i albo byłam tak naiwna, że dałam się nabrać na tą kawe, albo z nim jest coś nie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 444444444444
głupie i żałosne to dopiero jest jak kobieta, która tak długo przed tobą uciekała, potem sama pakuje ci się do łóżka, gada jakieś bzdury o 'pielegnowaniu związku' i wydzwania do ciebie już po zerwaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uslyszalam glupi tekst od faceta. bylo to w gorach. szlam sobie ulica i nagle dwoch facetow pyta mnie czy ogldam ten wenezuelski serial Fiorella i ze chcetnie by ze mna o nim porozmawiali . ale sie usmialam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppuuuupppp
hooop;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do goooory
IIII:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybralam sie kiedys do klubu studenckiego. Siedze sobie, a obok mnie dwoch facetow. Przepychaja sie, chichocza, cos tam szepcza - jak dzieci. Nagle jeden pchnal drugiego na mnie. Potem sie okazalo, ze w ten sposob chcial koledze pomoc nawiazac ze mna znajomosc. Obaj byli koszmarni, a ten, ktory mi sie trafil wygladal jak uciekinier z domu wariatow - jakies takie dzikie spojrzenie, rozczochrane wlosy i generalnie obraz nedzy i rozpaczy. Przez caly wieczor nie moglam sie od niego uwolnic. W koncu wyznal mi, ze chcialby sie ze mna przespac. A na moje stwierdzenie, ze nie interesuja mnie przelotne znajomosci, odrzekl wspanialomyslnie, ze mozemy sie przeciez regularnie spotykac.. blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaszynka
w jednym z studenckich barów podchodzi do mnie jakis filozof i mowi: -Czesc, jestem Marek, pisze prace o Szopenhauerze, czy mogłbym wylizac twoja cipeczke? łoo matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomorealkohol
Jade w autobusie...nagle podchodzi do mnie pijany mężczyzna i mówi: Ty wyglądasz jak Dobrusia z Baru wyjdź za mnie:(i darł się tak przez 20 minut powtarzając wyjdź za mnie- przecież ja prace mam i mieszkanie...to było najdłuższe 20 minut w moim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadzia23
To z kolei ja popszłam z moim chłopakem na dyskotekę, przy szatni, rozbierany się, a tu przy barze facet do mnie, cześć kochanie postawić ci piwo, mój chłopak omal go nie pobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam___________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam z kummpela z dyskoteki, przed 3 rano, na piechote. Idziemy chodnikiem , nagle obok zatrzymuje sie czarny samochód, odsuwa sie szyba, wychyla sie młody chłopak i mówi: mam kota, nie wiecie co z nim zrobić? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×