Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Wkurza mnie, że tyle ludzi musi wyjechać za granicę, żeby mieć jakieś możliwości. W tym naszym kraju to pożal się Boże:P albo bezrobocie, albo tyrasz za marne grosze:( Jedna przyjaciółka z mężem są w Brukseli już 3 lata i chcieliby wrócić, ale nie mają perspektywy pracy ani mieszkania. Chcą zarobić tyle, żeby otworzyć jakiś biznes i kupić mieszkanie. Chcieliby też dziecko, ale wciąz to odkładają, bo nie ma na razie jak:( ana - kuruj się szybko i nie mart się:) mam tylko pytanie, ponieważ nie pamiętam: karmisz jeszcze coś piersią? Jeśli tak to nie masz się co obawiać zarażenia Hubiego, bo on pije z twoim pokarmem przeciwciała. Jak tylko do twojego organizmu dostały się zarazki to zaraz rozpoczęła się produkcja przeciwciał dla dziecka. U nas było tak, że S. miał koszmarną anginę (Maks miał wtedy 2 tygodnie!!!) i ani ja, ani Maksio się nie zaraziliśmy, a spaliśmy wszyscy w jednej sypiali i stykaliśmy się ze sobą. Sama lekarka i położna powiedzieli, że raczej to jest niemożliwe, żeby zarazić dziecko karmiąc piersią. Co do łóżeczka to u nas jest wykorzysytwane na \"pół gwizdka\" tzn. bąbel śpi w nim 1 drzemkę w dzień (czasem 2), a wieczorem zasypia w łóżeczku i śpi gdzieś do 24.00, czasem 1.00 i potem już z nami. Poddałam się i pozwalam mu spać z nami ze względu na częste karmienia w nocy, a ja przecież do pracy muszę się wyspać. Później będziemy z tym walczyć;) Współczuję siostrze - niech uważa na siebie bo dziecko najważniejsze, a cały stres o pracę nie warty świeczki. Firma i tak jak będzie chcieć wypnie się na nią, więc nie warto:) edi - myślę, że dobrze zrobiłaś z tym powrotem do Polski, choć pewnie teraz wam ciężko (chyba nie masz pracy z tego co kojarzę), ale wydaje mi się, iż dobrze być na własnych śmieciach i móc liczyć na rodzinę oraz znajomych kiedy ma się małe dziecko🌻 Znów cieszę się, że jest piątek:D jedno co mnie martwi to tempo w jakim ostatnio mijają mi dni - przerażające:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek karmie piersia wlasciwie tylko bo w zw z uczuleniem Hubiego wstrzymane mamay podawanie innych posilkow i niby wiem ze te przeciwciala ale....jak Maly kichnie to mnie wlosy deba staja i mam ochote \"przelozyc sie sama przez kolano\" ze dopuscilam do siebie takie chorubsko...bedziecie sie smialy ze mnie ale \"spalam\" (bo prawie nie spalam) w maseczce na buzi :O i wiekszosc nocy i tak spedzilam na kanapie w drugim pokoju... edi akurat trafilam z tym moim przeziebieniem w termi wizyty u pediatry .powiedziala ze moge zapobiegawczo Hubiemu podac oscillococilum (pol dawki rozpuszczone w wodzie )3 razy no i ja tez biore... ja stresu chrzcinowego nie mam .postanowilismy ze poczekamy i ochrzcimy w okolicy roczku. elfia moja mala pedantyczna ,sumienna siostrzyczka chcialaby pogodzic wszystko i zrobic tak zeby wszyscy byli zadowoleni.dlatego jest dodatkowo rozbita.lekarz ktory Ja prowadzi zna polityke tej firmy (duuza ) i od razu chcial zwolnienie wypisac....ja Jej tez powiedzialam ze nie warto sie stresowac i lepiej isc na zwolnienie.dzis ma rozmawiac najpierw z pania dyrektor jak to nic nie da to zwolnienie murowane dzieki za slowa otuchy i dla mnie i w imieniu Justynki(siosra) Hubi pisczy glosnio z pokoiku ! zakladam maseczke i gnam z Nim popiszczec!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana popieram goraco slowa Elfiej... Ja tez ksiegowosc...kidy zaszlam w ciaze z Tusia, pracowalam w ksiegowosci...chwalona, rozrywana, bo podobno rewelacyjny pracownik...skonczylo sie, kiedy przynioslam zaproszenia na moj slub....Chwala Bogy mialam ludzka kadrowa...Przyszla i powiedziala\" Jak jestes w ciazy, natychmiast daj zaswiadczenie, NATYCHMIAST\". I dalam, i uffff dobrze,ze zdarzylam.Kiedy wrocilam z macierzynskiego, nawet nie zdarzylam rozebrac plaszcza, w progu firmy dostalam wypowiedzenie.... Teraz pracowalam w hotelu- ponoc rewelacyjny kierownik byl ze mnie...do momentu, kiedy szef dowiedzial sie o ciazy....Natychmiast przestalam byc swietna, oswiadczyl mi,ze w jego rankingu oszustow, ja zajmuje pierwsze miejsce....No i efekt taki, ze nie mam dokad wracac...Uprzedz siostre , ze niestety, tak jest teraz w naszym cudownym polskim grajdolku.... Niecvh dziala, niech idzie na zwolnienie...Nie piszesz jaka ma umowe - zreszta nie wazne, jesli ma umowe - czy na czas okreslony, czy nieokreslony, to zaswiadcze4niwe o ciazy wydane w 14 tygodniu , zalatwia sprawe nie moga jej zwolnic, musza respektowac prawo, a siostra ma prawo do zwolnienia chorobowego, lub tez -jesli zdecyduje sie pracowac, do tego, by traktowano ja w inny sposob... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana 33 nie martw się napewno nie zarazisz małego:ja też jak byłam chora to bałam sie karmić,ale położna powiedziała mi,że teraz własnie jak najbardziej mam karmic (ja karmie piersią tylko w nocy),bo własnie Wiki dostaje przeciwciała,a jak pytałam sie lekarza,co jeżeli temperatura dojdzie do 38 stopni,to ona powiedziała,że teraz karmi się nawet jeśli temp.przekracza 38 stopni.Na katar dostałam Otrivin 0,1%,na kaszel syrop homeopatyczny Sodal,a przeciwbólowo Codipar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez zabki i mala drze sie strasznie ja juz dzisiaj nie mam sily a zebow nadal nie widac a na dodatek mleka nie chce jesc dzisiaj i jak narazie tylko zupke zjadla i deserek a mleka ani ursz bo odrazu ryczy ale ciotka pedistra powiedziiala ze to od tych zebow pewnie. Uszka ja nie bola ani katarku nie ma wiec to zeby na 100% jezusku niech juz wyjda bo ja oszaleje a maz jak zwykle w pracy a ja czasu na nic nie mam, dobrze ze moja mama jest w domu ufff. Ana-- zdrowka zycze. Edi-- oj tal\\k lepiej do lekarza zeby cos zlego z tego nie bylo. A z ta praca u nas to jest okropnie. Moi tescie wyjechalo do Irlandi do pracy. ja nie mam pracy tylko moj maz pracuje i czasem jest ciezko. Przynam sie ze teraz to nawet nie mam za co kupic nowego stanika i chodze w takim starym a reszta za male :-( no ale coz, trzeba kaske wydawac na dziecko. Ale powinni wszystkich tych zlodzeji co sie siedza na stolkach u gory powypieprzac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My dzisiaj piliśmy mleko bebiko zapobiegające ulewaniom, i muszę powiedzieć że nic mu z bużki nie leciało także fajnie, tylko nie bardzo chce to pić. Zobaczymy jak to będzie dalej, jedyny mankament to cena bo za to jedno mleko miałabym 2 normalne bebika, ale jak ma pomóc to tak trzeba. Tak to dobrze, na spacerku śpi, w domu różnie ale nie jest źle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja i tak uważam że
najlepsze mleko to BEBILON!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja znowu po kilku dniach nieobecności.... Chyba muszę się z tym pogodzić... Ja już wymiękam. Marta tak daje mi jazzu, a to nawet ząbkowanie jeszcze nie jest to co będzie dalej. Wybaczcie że raczej nie nawiążę do Waszych wypowiedzi ale nie mam już sił, i muszę się w końcu położyć. Chyba jestem tu etatowym narzekaczem , ale cóż ... Martwi mnie znowu AMrta bo podczas karmienia wrzeszczy w niebogłosy. Nie zawsze ale bardzo często. Czasem przy każdym karmieniu, czasem przy co drugim. Widać, że chce jeść ale boli ją brzuszek jak zaczyna jeść i zaczyna się wrzask.... Pani pediatra mówi że to dlatego że zaczyna zbyt łapczywie pić i wtedy do żołądka z wielkim impetem wpada pokarm i zaczyna się ból i wrzask. Czasem myślę sobie że pewnie ma ona rację ale dziś AMrta jadła bardzo spokojnie i nie łapczywie a wrzask i tak był..... czy któraś z was ma coś takioego? Ponadto ponieważ dostaje mleko zagęszczone przeciw ulewaniu to powinna dużo pić, a ona wogóle nie chce. Ani wody ani soku ani herbatki. Jak pokapuje , że to nie mleko to się awanturuje i nie chce. A przecież nie daję jej tego zamiast karmienia tylko między posiłkami. Kiedyś udawało mi się ją oszukać i dawałam najpierw pić a potem mleko i działało a dzięki kolejności piecie a potem mleko zagęszczone nie ulewała. Teraz nie daje się już oszukać. Nie wiem już co robić... Nawet pani na pobraniu krwi kazała więcej poić, bo ma za gęstą krew. Ławtwo powiedzieć \"więcej poić\". Ja bym wogóle chciała poić, a co dopiero więcej..... Alcza ja Marcie podaję bebilon AR. Zużywam około piętnaście puszek miesięcznie a kupuję je za 19,90zł. W ten sposób na samo mleko wydaję około 300zł miesięcznie. A Ty jakie mleko podajesz? Pozdawiam wszystkie Mamy i MAleństwa a w szczególności te chore Trzymam kciuki za oczka, gardziołka itp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcza - sorki ale jestem pół przytomna i dopiero teraz zobaczyłam, że podajesz bebiko. A jakie konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, czytam czytam a tu końca nie ma:-) wczoraj miałam paskudny dzień, padłam zaraz po małej o 20.00. Dzisiaj nieco lepiej, chyba zęby wychodzą, prawie zjada swój gryzaczek. Najpierw go trochę trzymam w lodówce później smaruję żelem na ząbkowanie i tak w kółko.. ana - ja jak zaszłąm w ciążę to wszyscy się dowiedzieli w ciągu jednego dnia a firma liczy 600 osób, moja kierowniczka oznajmiła ze okropne nieszczęście ją spotkało. Jak wylądowałam w szpitalu i zaszyli co trzeba to szybko zaczęła szukać zastępstwa. Już do samego porodu nie wróciłam do pracy. Na szczęście mam dość wysoką pozycję w pracy i poparcie prezesa naczelnego więc pozbyć się mnie całkowicie nie mogła. Ale uwierz, znam tragedie kilku kobiet w firmie, które straciły swoje posady i wiem co przeżywały (pracuję w kadrach), bo często prosiły mnie o pomoc. Wtedy czuje się taką bezsilność i płakać się chce. Życzę by Twoją siostrę to ominęło a teraz niech myśli tylko o dziecku - bo stratę pracy przeżyje, ona mniej boli niż strata dziecka - wiem co piszę... Wszystkich chorym, zakatarzonym i kaszlącym mamusiom życzę zdrówka! Jedzcie dużo grapefrutów - to złoty lek no i czosnek:-) Zawsze można maseczkę założyć:-) Oj boję się ze stracę pokarm, na początku nawał gdy odstawiłąm małą a teraz jakby zanikał... Moja Amelka jest teraz karmiona BEBIKO OMNEO - to przeciw ulewaniom i o dziwo jest dużo lepiej, jak tak dalej pójdzie to pewnie będę musiała przejść całkowiecie na to mleko - bo po moim strasznie wymiotuje.(ale to mleko jest taaakieee drogie 19.90) Trochę zaczęła pokaszlywać, albo to moje urojenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bałam się ze utnie mi tekst więc musiałam się znowu zalogować:-) Wiecie w poniedziałek czeka mnie okropny dzień: moja mama idzie do szpitala na pobranie wycinka z macicy, wyszła jej bardzo zła cytologia i teraz musi się poddać badaniom. I w dodatku w tym samym dniu mój tatuś ma badanie w szpitalu(będą mu robili badanie przez odbyt - jelit) jeżeli coś wykaże to zostaje na oddziale i od razu robią operację. Bardzo się martwię o nich, ostatnio o niczym innym nie potrafię myśleć. Moja mama musi czekać 2 tygodnie na wynik, akurat na same święta dostanie odpowiedź....to mogą być bardzo smutne święta. I wszystko na mojej głowie, od rana do Amelki przyjdzie opiekunka a ja porozwożę rodziców po szpitalach i zapewne będę kursować między jednym a drugim. Trzymajcie kciuki za nas! Od jura nie działa mi net, bo zakłądam stałe łącze i czekam na podłączenie (teraz am modem i to troche za dużo mnie kosztuje). Jak tylko mnie podłączą to Wam opowiem wszystko. Już dzisiaj składam życzenia dla solenizantów z 13.12 całuski od Amelki i Emilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Mam pytanie czy jak przestaje sie karmic to okres zaraz wraca normalnie tzn 5 dni i regularnie powiedzmy co 29 dni ( tak mialam przed ciaza) czy moze te pierwsze razy nie sa jeszcze regularne ?? bo od kilku dni kluje mnie w okolicy jajnikow a okresu jak nie bylo tak nie ma a dzis jest 30 dni od ostatniego nibyokresu ( byl pierwszym po porodzie ale trwal tylko 3 dni) blagam odpiszcie bo zaczynam popadac w lekki stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorcia-- trzymam kciuki za mamusie i tatusia. Bedzie ok. Hepcia-- ja tez czasem juz wysiadam tak mala marudzi. Ale ty to masz chyba gorzej. Pociesze cie tym ze w koncu dzieci podrosna i bedzie lepiej. Najgorszy to chyba ten 1 roczek. I kurcze tak duzo cie idzie na te mleko,cholerka. Ja dawalam malej nan ar i tez tyle kosztowalo :-( ale u nas juz nie ma problemow z tym bo mala je kaszke i zupki i wszystko co sie jej da. Dziaisja andruta zjadla hehe. Agulek-- jak przestalam karmic to okres mi wrocil szybko, chyba nawt w tym samym miesiacu co juz nie karmilam ale w sumie mam regularnie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie bardzo serdecznie. Skladam wszystkim jubilatom najszczersze życzenia 🌻 , o wszystch pamiętam ale wybaczcie, nie mialam czasu napisać . wróciłam do pracy i to moj pierwszy weekend, dla tzw pracujących. W pracy mnóstwo robotki, a dni tak szybko mi mijaja ze nawet nie zdążę spojrzec na zegarek a tu 15 i czas do domku, potem troszkę z maluszkiem i koniec dzionka. Także dzisiaj i jutro nadrabiam zaległości domowe i oczywiście każdą wolna chwilkę spędzam z moim maluszkiem. agulek co dotwojego pytania- ja nie karmilam piersia , a odkąd dostałam okres jest regularny, u mnie tak jak przed ciążą. ana- ddddużo zdrówka :) :D pozdrawiam i życze milego weekendu :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Kolorcia- dużo zdrówka dla rodziców, bądź dobrej myśli Agulek - ja Ci nic nie powiem bo jak odciągałam pokarm to @ nie miałam, w trakcie zaczęłam brać Cerazette i prawie cały czas plamię ale @ jak nie było tak nie ma. Gumecka ja cały czas musze podawać to zageszczone a pediatra \"pocieszyła\" mnie że tak może być nawet do drugiego roku życia.....Do tego czasu to ja z tporbami pójdę Mamuśka i inne pracujące mamy - wracam do pracy w styczniu wtedy dopiero zrozumiem co przeżywacie. Ale to jakiś dramat musi być beeeeeee Życzę zdrówka wszystkim choruskom, przyjemności i wypoczynku przez weekend zwłaszcza dla mam pracujących pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Hepcia, ja podaję bebiko omneo (19,50), ale dopiero drugi dzień jak na rzaie jest dobrze bez ulewania, tylko drogi interes bo taka puszka na długo nie wystarczy-zobaczę. Muszę zrobić ekseryment i sprawdzić czy jak wrócę do normalnego bebika czy będzie maluszek ulewał. Trzymam kciuki za wszystkie chore mamusie i ich rodziców. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Witam wszystkie mamy! Na wtepie pozdrawiam serdecznie i przypomne sie lekko, że do porodu tez czeto tutaj się "udzielałam" i podziwiam te, które do tej pory pisza tutaj mimo stresów i nerwów związanym z wychowanie. W sumie to pewnie nadal bym nie weszła tutaj ale mówia JAK TRWOGA TO DO... KOLEŻANEK ;-). Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi bo jestem tak zmęczona, że padam na py.... powiem tylko po krótce. Moja Maja miałą podobne problemy z jedzeniem jak maleństwo Hopci. Ja nie miałam wcale pokarmu(nie naszedł mi wcale i nic go nie wywołało) i od poczatku dawałam mleko modyfikowane, po Nan miała takie ulewania, że szkoda gadać-fontanny, wesżłam na Bebilon a tam dostała kolki - lekarka kazała mi odwlekać z decyzja o omneo i innych mlekach bardziej delikatnych, podałam Bebiko i dwie kropelki BOBOTIC przed każdym posiłkiem. Teraz jestem na Bebico 2 - takie najtańsze i Maja je je z ochota a jak doszły kaszki i bolesci brzuszka znikneły to było super. Ma juz 2 ząbki a 16 grudnia kończy 6 mieś. , nie musiałam smarować ani żelami ani czopków stosować -bo wyszły jej bezboleśnie. Ślini się juz od 2-go miesiąca aż po sam pas. A od tygodnia pojawił się problem, bo od godziny 14-ej nie chce spać w domu ( tylko na spacer w wózek) i wymusza od 15- ej noszenie a o 18-ej juz kąpiel i o 19-20 śpi. Ten ryk, który wydaje z siebie jak jej nie nosimy lub kiedy ją odkładamy jest okropny. A od 2-ch dni budzi sie o 304 w nocy , zaspia na godzinke i o 5-6 już rozpoczyna dzień. Jestem niewyspana a do tego mam mega doła bo nie mam siły nosić a Maja nie jest "cichym " dzieckiem, jak zaryczy to uszy bolą. Zastanawiam się nad kupieniem ksiązki ZAKLINACZKI DZIECI o mowie niemowląt, chciałam zapytać czy ma ją któras z was i czy warto szukać tam pomocy. A może wy macie już tutaj jakieś swoje metody? Jesli ja czymś mogę pomóc to zrobię to z rozkoszą i to juz od 3 w nocy;-) bo to godzina mojej pobudki a spac idę ... zaraz tj o 20-21.00 Buziaki dla was i waszym pociech. Chyba znowu dołącze do waszego grona bo wsparcie jest mi okropnie potrzebne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila--- witaj znowu. No to sie nie dziwie ze padasz ze zmeczenia przy takim lobuzie.Co do zaklinaczki tej ksiazki to jest fajna ja mam i sobie chwale, jak Karolcia byla mala to duzo rad z tamtad sie przydalo nam. Wiem ze ktos mial to na kompie. ja mam zwykla ksiazke z papieru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za słowa wsparcia, wiem,że musi być dobrze, innej myśli nie dopuszczam. Lila-poczekaj troszkę bo niedługo mam dostać tę książkę mailem od koleżanki. Teraz mam kilka stron bo jak jeszcze pracowałam to sobie wydrukowałam. Ta ksiązka jest rewelacyjna z resztą można ją polecić każdej z was. Zawiozłam dzisiaj moją córkę na spotkanie z babcią (matką mojego męża), miała prezent dla niej na spóźnionego mikołaja. Wiecie co dostała... kilka gadżetów z pracy od babci (dodam że babcia pracuje w marketingu i ma tego na pęczki). Z resztą obie pracujemy w tej samej firmie i tak się dziwnie porobiło, ze przestała sie do mnie odzywać jak awansowałm. Moja córka ma prawie 10 lat i po powrocie od babci powiedziała: \"mamusiu nie chcę więcej prezentów od mikołaja z \"....\"(nazwa firmy). Było mi przykro. Emilka zapytala też babci co ma dla jej siostry Amelki i wiecie co usłyszała, że to nie jest jej wnuczka. Nie chcę wam opisywać całej historii mojego małżeństwa i urojeń babci, ale pisząc Wam to, łzy mi lecą jak grochy. Nie cierpię tej kobiety, dla mnie to chory człowiek z zaburzeniami emocjonalnymi, którego należy unikać. Mój mąż dzisiaj zadzwonił, jak mu opowiedziałam to.. same sobie wyobraźcie. Powiedział, że koniec z oszczerstwami i że za tydzień zrobi z tym porządek. No właśnie jeszcze tylko tydzień i będzie w domu z nami! Idę sobie popłakać, chyba z bezsilności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny!!! U mnie @ od porodu nie ma...karmę piersią nadal....nie wiem jak bedzie z okresem ,bo zdecydowałam sie na zastrzyk antykoncepcyjny depo provera ....po nim podobno zanika okres na jakis czas...moga wystapc plamienia..... ciekawa jestem czy ktoras z was stosuje..... Wspolczuje mamom pracującym wielkie buziaki!! jakiś czas temu pisalam o weekendowych zjazdach na uczelni .... porażka moja malutka zaczeła sie zanosic...płakac no-stop SZOK nikt z nia niechciał zostawać (męża nie ma:( na wyjezdzie) tak więc skończyło sie na tym, że tel.. ciagle stes nawet 30 minut nieraz nie mogła zostać beze mnie istny cyrk.....olałam sobie wykłady biegałam na ćwiczenia tylko...wyprawa do dentysty ..oczywiscie rodzinna:) ja mała,mama i starsza córka bo inaczej mama by nie została do fryzjera to samo....i tak od około miesiaca wszedzie razem i musze powiedziec ,ze ani razu sie nie zaniosła !!! nie wiem czy dobrze robie ale poprostu nie miałam juz siły...i wyjscia bo niby z kim zostawć dziecko ...każdy sie bał...raz zostawiłam malutka dosłownie na 40 minut(do banku chiałam wyskoczyć) i sasiad do mnie dzwonił ,że mama prosila żeby wracać szybko bo niedaje rady....szok dzwonie do domu i słysze tylko płacz...ah....juz niebędę wracac do tego bo aż mi ciarki po plecach przechodzą.. a takich sytuacji było wiecej..... w kazdym bądż razie obawiam sie ze juz nigdy nidzie nie pójdę sama..... w zwiasku z ta sytuacją postanowiłam przerwac studia i pojechac do meża do angli.... bez niego cieżko....wiem co KAROLCIA czujesz ...u mnie tez za tydzień powrót meza:)) trzymaj sie musi byc dobrze z rodzicami!!! Lila26 miło ciebie widziec ciebie spowrotem widze, ze jednak byłas pierwsza :) ja urodziłam 18.......niewiem czy pamiętasz miałyśmy termin na ten sam dzien... niestety nie moge służyć radą karmię nadal piersią...wiec moja wiedza na temat mleka modyfikowanego jest ograniczona......trzymaj sie bedzie dobrze tylko trzeba przetrwac ten cieżki okres ...buziaki dla was :* pozdrowienia dla wszystkich mam i dzieciaczków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki !!! na początek życzenia dla wszystkich maluszków ❤️ ❤️ 🌼 🌼 śliweczko ja tez stosuje depo proverę po pierwszym zastrzyku dostałam okres i trwał 14 dni :( :( a teraz ani widu ani słychy żadnych plamień ani nic, niedawno wziełam drugi zastrazyk i dalej nic co nie powiem niezmiernie mnie cieszy :) :) :) A u nas wszystko po staremu Kamilowi mija już ten mega katar ale jeszcze pokaszluje, dzis mam dzwonic do pediatry .... może znów go bedzie chciała zobaczyć ... w tym tygodniu będ ę załatwiać zaświadczenie do pracy o tym że karmie, bo do pracy juz niedługo bu bu bu ( od pierwszego uuu) KOSZMAR Narazie uciekam Pa! Całuje mocno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Właśnie odpoczywam po wczorajszej imprezie, miałam spotkanie z ludźmi z liceum. Fajnie było się spotkać i pogadać, większość już założyła rodzinę i ma dzieci także było o czym opowiadać. Całe szczęście że Dawidek nie płacze jak mnie nie ma i mogę spokojnie go zostawić z babcią lub ciocią, ciekawe czy później też tak będzie. Co do ulewania to dzisiaj się przydażyło 2 razy, czyli na długo nie pomogło. Myślę że przyczyna tkwi w tym, iż mów synek zamiast spokojnie poleżeć po jedzeniu to fika, macha nogami, podnosi tyłek no i to mleko nie zdąży się ułożyć i później jest ulewanie. Muszę wreszcie pogadać z pediatrą zobaczymy co nam poradzi. Uciekam bo mały się obudził Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Cześć mamuśki! My dzisiaj u dziadków na obiadku- kupili łóżeczko turystyczne specjalnie dla wnuczki i Maja spała 2razy po 40 min - to juz coś... zobaczymy jak będzie ok 17 w domu. Gumecka witaj, napisz mi czy w tej chwili jeszcze rady z ksiązki sa dla ciebie przydatne- bo nie wiem czy jest sens szukać tam pomocy. Kolorcia - poczekam , bo bym była chetna na tą ksiązkę , więcjak będziesz ja miała to usmiechnę się do ciebie o przesłanie jej - elwirai@wp.pl sliwkarobaczywka- pewnie, że pamiętam... napisz tylko czy urodziłaś w czerwcu czy lipcu - bo ja sie przeciez tak pośpieszyłam że o 3 tyg za wcześnie i już w czerewcu Maja była z nami. Pozdrawiam was i jak by coś ktoś wiedział o tej książeczce ZAKLINACZKI to piszcze - będę się tutaj znowu pojawiała regularnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorciu, jestem oburzona zachowaniem Twojej teściowej! Ta stara jędza - oprócz tego, że Tobie krwi napsuje - robi krzywdę starszej córce, buntując ją przeciwko siostrzyczce (dlaczego ja jestem wnuczką babci, a Amelka nie??). Pomiajam kwestię prezentu mikołajkowego - żenujące! W odwecie oddałabym firmowe gadżety z uwagą, iż wnuczka nie życzy sobie więcej takich mikołajków. Tak czy inaczej, dobrze, że mąż wraca, powinien jak najszybciej załatwić tą sprawę ze swoją mamuśką, gdyż ta wpływa destrukcyjnie na wasze dzieciątka. Całym serduszkiem trzymam kciuki za CIebie! Śliweczko - współczuję, moje dzieci tez się zanosiły, więc wiem, że wygląda to znacznie groźniej, niż jest w rzeczywistości. Niezawodna metoda, to dmuchnięcie w buźkę dziecku, gdy ono się zanosi - zawsze pomaga. Nie rezygnowałabym ze studiów zbyt pochopnie. No ale Ty najlepiej czujesz, co dla Ciebie jest najlepsze, prawda? Trzymam kciuki1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila26-poszła ksiazka.....ja tez wczesniej urodziłam w czerwcu 18 jak ktos chce mam jezyk niemowlat...moge przesłac sorki za błedy pisze 1 reka dziecie na kolanach;) pozdrowiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sliwkarobaczywka czy ja tez mogę prosić o książkę? (A jak już masz to obie?) Co prawda nie jestem jeszcze mamusią, ale może się przyda w przysłości, a kupować to troszkę kosztuje... mój mail : ewawa @poczta.neostrada.pl Będę bardzo wdzięczna Pozdrawiam wszystkie zmęczone mamusie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Lila fajnie że się odezwałaś. Jak znajdziesz czas uzupełnij tabelkę. I zaglądaj do nas częsciej. Pewnie niewiele pomożemy, ale wiem, że sam sam fakt, iż inni mają podobne problemy i że można o tym pogadać już podnosi na duchu. Nie zazdroszczę sytuacji ze spaniem, bo moja MArta jest straszny nerwus i w zasadzie poza przerwami na karmienia i krótkimi zabawami cały czas domaga się noszenia na rękach, ale przynajmniej śpi sporo i bez większych problemów. Trzymaj się dzielnie oby ksiązka Ci pomogła. A co to jest Bobotic? Alcza- ja dostałąm do wyboru Emfamil AR lub Bebilon AR. Początkowo chciałaąm podawać Emfamil bo po przygotowaniu ma konsystencję normalnego mleka, i gęstnieje dopiero w żołądku, ale u nas nie podziałało. Ulewanie było nadal bo zanim zgęstniało Marta ulała pewnie z połowę. Dlatego zdecydowaliśmy się na Bebilon Ar bo wcześniej dostawała Bebilon pepti. To mleko jej odpowiada i prawie nie ulewa, choć jak jest zbyt aktywna lub zacznie wrzeszcześ zaraz po karmieniu to różnie bywa. Ja zrobiłam jakiś czas temu eksperyment i w jedną z niedziel podałam niezagęszczone mleko tylko na jeden posiłek Efekt był taki, że Marta ulewała mi po tym cały dzień, nawet jak już podałałam jej mleko zagęszczone. Nie umiem tego wyjaśnić.... Cóż próby zaoszczędzenia pieniążków wybiło mi to z głowy skutecznie. Kolorcia - teściowie potrafią zatruć zycie wiem coś o tym.... Trzymaj się dzielnie. Śliweczko - wiesz jak czytam kafeterię, to myślę że każda z nas ma jakiś mały horror. Jedne podobne inne zupoełnie różne ale każda musi z czymś walczyć. Ale pomysł o rzuceniu studiów przemyśl jeszcze i przedyskutuj z męzem. Wiem że łatwo tak powiedzieć, ale moja koleżanka tak zrobiła i niestety na studia nigdy już nie wróciła. Ale tak jak pisała Gumecka ty wiesz co dla Ciebie i Twojej rodziny najlepsze. Oby wszystko dobrze się ułożyło. Przy okazkj ksiązek - jakiś czas temu prosiłam by ktoś przesłał mi książkę z przepisami. Co prawda Alcz mi ją przesłała ale była z rozszerzeniem exe więc skrzynka ją odrzuciła. Ponawiam więc prośbę o jej przesłanie z innym rozszerzeniem. (blanka.d@interia.pl) I jeszcze jedno. Ja sfrustrowana zachowaniem Marty i tym że wszystkie zabawki i zabawy interesują ja tylko 2 minuty myśłałam, że źle coś robię. Kupiłam ksiązkę \"gry i zabawy dla niemowlaków\" Jackie Silberg. I uważam że to wielkie G........ Myśłąłam że znajdę tam nie wiadomo co. A tam opisy zabaw, które każda mama i bez tej ksiązki stosuje. np. - wytykanie własnego języka, żeby dziecko naśladawało i też wytykało, - Śpiewanie piosenki tu masz brzuszek tu masz nózki i dotykanie części ciała o których mowa, - spiewanie dziecku piosenek, - uczenie dziecka chwytania za palec, - przytulanie i całowanie - dobrze że kupiłam tę ksiązkę bo sama bym chyba nie wpadła na to by tulić i cąłować hehe - pokazywanie różnych przedmiotów by wodziło za nimi oczkami. - dotykanie przedmiotów o róznej fakturze. Przytoczyłam tu tylko przykłady dla najmłodszych niemowląt ale dla starszych (3-6 m-cy i więcej) niewiele lepsze. Może jest ktoś kto jest z tej ksiązki zadowolony - ja uważam że to wyrzucone pieniądze.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Mamuski wszystkim malym jubilatom 🌻 Kolorcia zycze zeby milolaj przyniosl same dobre wiadomosci!!!a z tesciowa...hmm...moze zrob paczuszke zawiaz ladna kokarde i pod choinke te gazety jej daj co Twojej corci sprezentowala.....jedza jakich malo!!! Agulek nie mam okresu nie bede sie madrowala i nie biore zadnych tabletek anty... Mamuska i wszystkie mamy pracujace....poklony GLEBOKIE do samej ziemi!!! Lila 26 witaj znowu!!gratuluje zabkow!! i duzo sily zycze przy placzu Majeczki Sliwka troche masz utrudnione zycie,ale moze z tego wyrosnie czego z calego serucha zycze!! w imieniu siostry dziekuje za slowa rozsadku a historii ciag dalszy: przez noc sie uspokoila i podjela decyzje o rozmowie z dyrektorka z pominieciem kierowniczki ale zdazyla wejsc do pracy i zdjac plaszcz wypadla kierownica i z MORDA do Niej...wiec siostra miewiele myslac zaklada plaszcz z powrotem a na pytanie \"co pani wyczynia\" odpowiada ze wychodzi i nie wroci juz do pracy ....kierownica najpierw niewzruszona ale w momencie jak inni pracownicy zaczeli brac strone siostry i padlo zdanie ze \"widocznie z pania jest cos nie tak bo to stanowisko jest obsadzane nowym pracownikiem srednio co 2 mc i Justyna i tak \"w swoim stanie\" wytrzymala z pania najdluzej\" to jej mina zrzedla i zaczela ze moze porozmawiaja...rozmawiala najpierw z kierownica pozniej z dr...i dr powiedziala ze jest z niej zadowolona i chcialaby zeby w pracy zostala... zagrala dobrze ...ale slowa slowami a zycie zyciem...najpierw rozmawialy o warunkach pracy i o tym skad sie wzial caly problem a pozniej powiedziala ze jest w ciazy. dziekuje za zyczenia zdrowka ...dzis juz mam 38 na termometrze ...wczorajszego dnia nie pamietam,tylko tyle ze naciagalam maseczke na buzie przy karmieniu Hubiego...cale szczescie ze moja Mamisia przyjechala w piatek i zostasla do dzis wieczorka .ja podobno lezalam-spalam i termometr byl tak na 39... dzisiaj od rana Hubi sie jednak zbuntowal i marudzil i poplakiwal dopiero jak wzielam Go na rece i zaczelam sie z Nim bawic zaczal smiac sie w glos.wiec z zatkanym nosem,temperatura bawilam sie z Malenstwem a moja Mami robila mi babatki z soczkiem i donosila husteczki.tak od 18 zostalismy juz sami :(....mam takie katarzysko ze starlam sobie skore wokol nosa :) ide spac moze jutro juz bedzie lepiej... oby nowy tydzien przynosil same dobre wiadomosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he Hepcia rzeczywiscie z ta ksiazka ameryke odkryli!!! pewnie nagrody za nia dostawali!!! ha ha sama tez bym na takie pomysly nie wpadla ! szczegolnie z przytulaniem i calowaniem...dobrze ze o tym napisali bo zadna matka na to nie wpadnie... na niektore ksiazki szkoda nawet farby drukarskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×