Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Widzę, że chrzciny się u nas posypały:) dobrze mieć to za sobą, prawda?;) elfinko - musiało być wesoło o was na chrzcinach:) Ja wciąż cierpię na chroniczny brak czasu:( chyba to się już nie zmieni... mojreczko - współczuję z tą operacją, ale jak to dla dobra dziecka to lepiej, że zrobią ją jak najszybciej. Ja martwię się trochę o przepuklinę pępkową Maksia, ale na razie lekarze twierdzą, że jest czas na jej wchłonięcie się. Dla świętego spokoju pójdziemy na konsultację do chirurga końcem września to zobaczymy co zadecyduje. Trzymajcie się dzielnie 🌻 Kamelia - super wypoczynek, tylko pozazdrościć;) IWKA - faktycznie z tym karmieniem w tych tygodniach tak jest, ale za jakiś czas wszystko znów wróci do normy. Co do chusteczek - używałam dwa razy Nivea, raz Bambino, ale głównie stosujemy z Belli i jestem bardzo zadowolona - przystępna cena, a jakoś dobra. Kawę przy karmieniu można jedną dziennie wypić i najlpiej do południa. Potem można się podelektować bezkofeinową:) Jak wam dobrze dziewczyny z tym długim spaniem maluchów w nocy, mój skarb śpi najdłużej 4 godz., parę razy zdarzyło się 5 bez przerwy, ale to był naprawdę rarytas;) mój pasibrzuszek potrzebuje nawet dość częstego jedzenia w nocy. Odkryłam jednak jakiś czas temu, że gdyby nie te bóle brzuszka (niestety nadal, chociaż lżejsze i rzadsze) to spałby dłużej, ale jak zaczyna go boleć to się przebudza no i oczywiście od razu sobie przypomina, że trzeba coś rzucić na ruszcik:P i tak karmienie mamy co 2-3 godz w nocy:( Dziś byliśmy na kolejnym szczepieniu. Zdecydowaliśmy się na skojarzoną i decyzji nie żałuję pomimo ceny. Przynajmniej było tylko jedno kłucie, a i powikłań szczególnych nie było. Maks był dziś wyjątkowo grzeczny tym bardziej jak na szczepienie. Popłakał chwilkę i zaraz potem opowiadał i śmiał się. Znów koryguję tabelkę!!!!:O Maks naprawdę przesadza z tym przybieraniem na wadze. Kolejny raz byłam pytana o karmienie - ciężko im uwierzyć, że tak szybko przybiera tylko na piersi;) właściwie mi też, ale się cieszę - widocznie mu służy mamusi mleczko:D:D:D najdziwniejsze jest to, że wygląda ogólnie na dużego chłopczyka, ale nie jakoś grubo. Dziwne to jest... Maks jest fantastyczny. Staje się coraz bardziej rozumniejszy, wciąż opowiada (nawet sam ze sobą), coraz częściej zaczyna śmiać się na głos, bawi się swoimi rączkami i potrafi sam posiedzieć w huśtawce lub nosidełku. Wtedy patrzy co ja robię lub zajmuje się swoimi rączkami i oglądaniem otoczenia. Kochamy go bardzo❤️ Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55 cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5100g........60cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, ale zapomniałam o serduszkach ;) oto korekta Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm❤️ gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm❤️ renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm❤️ agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm❤️ bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55 cm❤️ Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5100g........60cm❤️ Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm❤️ Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm❤️ Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm❤️ Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm❤️ mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Asiek, Twój Maksio zdecydowanie prowadzi w tabeli - ale wielkei chłopisko ;) Adaś wczoraj był na usg bioderek. Ma jedną główkę niewykształconą. Lekarz to stwierdził i nic nie wytłumaczył, chociaż go naciskałam; co robić, czym to grozi dysplazja stawu?). A on nic, olał nas serdecznie. W końcu nacisnęłam na ponowne usg, wyznaczył termin za 6 tygodni. A ja zaczęłam świrować - zakłądam mu dodatkową pieluchę, tak na wszelki wypadek. Żeby tylko nic mu nie było! A teraz humorystycznie: w przychodni pokazywałam Adasiowi inne dzieci: O, zobacz, jakie śliczne dzidziusie.... Pokazałam mu także takie najmniejsze: Zobacz, jaki śliczny noworodek! Mamusia \"noworodka\" zapytała mnie po chwili, ile moje dziecko ma mieisięcy, odpowiedziałam, że 2,5. Jej było w tym samym wieku. Noworodek okazał się bowiem wcześniaczkiem, ale gafę popełniłam! Wstyd! Gdybym pomyślała, to bym zajarzyła, że noworodki nie chodzą raczej na usg bioderek :( Adaś także budzi się w nocy co 3 godziny. 4 to góra! Czyli identycznie, jak Maks. Ale potrafił dospać do rana, jak byliśmy na wsi. Jak tylko wróciliśmy, zaczął się budzić dwa razy w ciągu nocy. Dziewczyny, pozazdrościć.... Nie wiem, czy to kwestia materaca, czy powietrza? Może nie odpowiada mu to paskudne , śląskie powietrze? Nie wiem, ile moje \"maleństwo\" waży. Nie ważyłam go od miesiąca. Jak tylko się dowiem, ile, wpiszę sie do nowej tabelki. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry mamusie:) fajnie mają te których dzieciaczki śpią przez większość nocy....hmmm na który tydzień przypadają takie zmiany? Zosia ma 8 tyg. i co 4 godzinki budzi się raczej bo głodek okropny jej doskwiera...hi hi jakby nigdy w życiu nic nie jadło ...moje maleństwo:) może z czasem zacznie spać dłużej.. też zauważyłyście u swoich dzidziorków że jakoś tak mniej kupek robią? już 3 nocki nie ma nocnej kupki...hi hi to też chyba oznaka...kolejnego etapu:) mam nadzieję. a co oprócz tego u mnie...? mlekotoki zalane ubrania pieluchy tetrowe...i wszystko dookoła.....i przecudowne uśmiechy do mamy:):):) wynagradzające wszystko...nawet te pobudki nocne pozdrawiam was wszyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki tak na szybko - byliśmy dziś u Pani neurolog porzucała Kamilem spuściła głową na dół powisiał opukała go i stwierdziła że jest na etapie rozwoju sześciotygodniowego dziecka ( z pretensją w głosie i prawie złością ) A ja jej na to to na jakim etapie ma być skoro ON MA SZESC TYGODNI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CHORA KOBIETA TO BYŁA !!!!!!!!!!!!!! Powisiał tą głową w dół położyła go przystawiła mu palec przed oczy i mówi mi widzi pani on nie wodzi wzrokiem za palcem ( dodam że w domu wodzi juz za wszystkim ), ale tam moje dziecko było w takim szoku po tym rzucaniu że nawet nie płakał więc mówie tej pani że gdyby ją tak powiesili głową w dół to tez by nie wodziła wzrokiem .... chyba mnie nie polubiła ........... he he potem miała pretensje że on sika a ja na to że jest goły to zawsze sika no co mam zrobić wytarłam jej wszystko pielucha i dobrze CO TO ZA KOBIETA !!!!!!!!!!!!!!!!! W środe mamy przyjść na USG główki a za dwa miesiące kolejna wizyta. Hmm na USG to jeszcze pójde na kolejny raz to chyba znajde innego neurologa ........................ A może przewrażliwona jestem .................... Pa kobietki ( musze ochłonąć) całuje Was i wasze bąki w pępuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
hej kobietki:) ...wpadlam w nalog... przylecialam w nocy, mam oczy na zapalki, balagan w domciu ze hej, walizy w przedpokoju a ja siedze i buszuje po naszym topiku!! Niezle zboczenie, prawda?;):) Musze nadrobic zaleglosci w czytaniu, na razie jestem na stronie 153, jak skoncze wszystko czytac to postaram sie napisac (mam nadzieje ze Piotrus mamie pozwoli;)) To teraz uciekam dzialac w domciu i przy maluszku na zmiane (rany ile mam roboty!!), bede czytac w trakcie i... do napisania:) Buziaczki cieplutkie dla was...🌻❤️ Sylwia ...aaa, teraz internet mam na stale wiec bede zagladac czeeeesto:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
...i skonczylam:) Anulek tak czytam o tej twojej przeprawie z piersiami i... chyba powinnas przykrocic te Kubusiowe wiszenie na cycusiu... 4 godzinki to naprawde za dlugo... przez caly ten czas idzie Ci informacja do mozgu ze trzeba zwiekszyc produkcje mleka , no a potem jak maluszek zasnie na kilka godzin to zastoj murowany. Sprobuj mu w tym czasie robic przerwki - ja tez skapitulowalam i dalam Piotrusiowi smoka, oczywiscie plul jak nie wiem, wpadlam wiec na pomysl i ukladam go tak jak do karmienia i wtedy daje smoka. Zwykle dziala. Czy twoj Kubus spi w wozeczku? Moze w ramach przerwy miedzy karmieniem wez go na spacerek... nie wiem czy zrozumialas o co mi chodzi, pisze jakos metnie... brak snu, ot co:) Ja nadal karmie co godzinke - dwie. Cztery godzinki w nocy to wciaz rarytas:):) Smieje sie ze moj maluszek ma niekonczacy sie skok rozwojowy:):) A piersiole czasami ledwie nadazaja z produkcja mleczka... Kamilka witaj po latach:) Moj sposob na ciemieniuszke to nalac oliwke na pieluszke i wmasowywac, pocierac (tak w miare konkretnie) te zmienione miejsca, zostawic na godzinke i po tym czasie w kapielce umyc dokladnie glowke szamponikiem... u mnie 3 dni i koniec ciemieniuszki. Wazne zeby oliwka byla dokladnie zmyta. Aha i nie uzywaj za czesto czapeczki, tylko wtedy kiedy musisz (wiesz, wiaterek ;)) Janinka ja mialam identyczne objawy i okazalo sie ze to lekki stan zapalny... 3 dni globulek i po sprawie... moze to sprawdz? Asiek witaj w maratonach karmienia:):) moj maluszek tez by tylko jadl i jadl. Najlepsze jest ze moze spac snem sprawiedliwego, mija godzinka dwie i wrzask glodowy... hihihihi bez zadnych sygnalow ostrzegawczych:) Jak moi rodzice brali Piotrusia na spacer to najpierw wyprawiali sie dalej a po godzince krazyli juz tylko wokol domu bo nagle krzyk i... jesc, jesc, jesc:):) I nic nie pomagalo, tylko cycus:) Apropos mezow... hihihi powiem wam cos zabawnego. U mnie zlozylo sie tak ze koniec ciazy i po porodzie meza mialam tylko chwilami (ech, tak paskudnie nam sie ulozylo...) Wreszcie przylecial po nas, szczesliwy i zmeczony zasnal a ja uslyszalam placz dziecka za oknem... serce mi skoczylo bo Piotrus byl z dziadziem na spacerze i od razu rozpoznalam ze to on plakusia... moj M. sie obudzil, ja do niego ze Piotrus placze, polecialam sprawdzic na balkon, wracam do pokoju z zaspany M pyta - i co? To twoj placze??? Myslalam ze padne ze smiechu:):) Teraz juz jestesmy ponad tydzien razem (a obiecalismy sobie ze juz zadnych rozstan, nigdy!!) i chyba by juz tak nie powiedzial, nawet przez sen hihihihihi:):):) A swoja droga kobitki to wiecie co? CHyba nie na darmo natura stworzyla kobiete mama - cala dobe latamy, karmimy, zajmujemy sie malenstwem, do tego dom, brak snu i zmeczenie a my wciaz na wysokich obrotach... niezle jestesmy laseczki:):) Noooo, musze nas pochwalic, a co :):):) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
.... ojej, a gdzie wy wszystkie jestescie mamusie?? To ja jeszcze dorzuce tabelke:) Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55 cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5100g........60cm Optymka.....Piotrus..........15 lipca...........5100g........61cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm hihii ....anulka synulki mamy takie same:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w popoludniowym zawrocie głowy:) optymka dzięki za przepis likwidacji ciemieniuszki..zastosuję, mam też jakieś maści natłuszczające od dermatologa nawet obiad ugotowałam :):):) M. spacerował po parku z wózeczkiem...a ja w kuchni buszowałam tempem szybkim.....zwolni się kiedyś to tempo...? czy już nam tak zostanie? do później pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm sliwkarobaczywka... Alicja 18czerwiec....5700g......62cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55 cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5100g........60cm Optymka.....Piotrus..........15 lipca...........5100g........61cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm Witam mamuusie !!! troche zalatana jestem ostatnio zabiegana jestem .... malutka prawie wcale w dzien nie spi robi sobie drzemki 40 minut maxs a ja wtedy domowe obowązki...w nocy spi lepiej zasypia około 21 potem je w pół śnie co 3- 2,5godzinki lecz nie trzeba jej nosić :) pobudkę mamy około 6 -7 rano szukam informacji na temat dokarmiania ile dziecko zjada... i jak najlepiej karmić odciąganym pokarmem nie chciałam bym przestać karmić a już niedługo bedę musiała malutką zostawiać na pare godzinek w weekendy ...stresuje się bo Ala nie potrafi ssać smoczka krztusi się nim... macie jakieś pomysły na dokarmianie... najgorzej , że mała w ciągu dnia wisi przy cycku..co 1/h ahh te dzieci ale czym był by świat bez nich! ja sobie nie wyobrażam życia bez dzieci dysplozja stawu biodrowego-- moja starsza córka miała od urodzenia stwierdzona zalecenia miała ćwiczenia powiem szczerze olewałam je i skonczyło sie na noszeniu niewygodnego filcu na szelkach przez bity miesiąc dziecko nie mogł się na boczki przekrecać było to uciążliwe nie tylko dla mnie ale głównie dla małej naszczeście po tym okresie wszystko było oki szybko zapomieliśmy o całej sprawie WARTO ĆWICZYĆ i pieluchować nie leczona dysplozja moze prowadzić do tego że nóżka żle rośnie może być krótsza tak mi tłumaczył ortopeda wtedy .... czytam na bieżąco postaram sie cześciej pisać pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm❤️ gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm❤️ renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm❤️ agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm❤️ bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55cm❤️ Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5100g........60cm❤️ Optymka.....Piotrus..........15 lipca...........5100g........61cm❤️ Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm❤️ Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm❤️ Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm❤️ Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm❤️ mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm❤️ Gosia25........Wiktoria......26 lipca............4880g........?❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojreczka - trzymamy dzisiaj kciuki za Tymusia! Napisz jak najszybkkiej jak poszło. Adaś obie łapy pcha do dzioba i wszystko to, co mu w te łapy wpadnie. Byłam wczoraj ze starszą córką u dentysty. Przyznaję, że od dłuższego czasu nie odwiedzałam gabinetu stomaologicznego, bo nie było potrzeby. Gai zrobiła się na ząbku kropka, dziurka maleńka, ledwo co zauważalna. Baba skasowała nas na 105zł. Byłam trochę zaskoczona - może to są normalne ceny? Ile u Was kosztuje plomba (pytam z ciekawości)? Adaś w nocy dał popalić stąd chodzę dziś po ścianach i zieeeeeewam cały czas. Eeee, nie zanudzam. Całuski dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kobiałki... Ja wczoraj miałam urwanie parasola....Wyszliśmy z domku rano...1,5 godziny na nogach do mojego taty, dentysta, szczepienie, sympatyczny obiad z tatem i powrót -2 godziny na nogach...Ale przynajmniej nauczyłam się w try migi karmić publicznie i to na kępce trawy, bo żadnej ławki w pobliżu nie było....A Kuba w drodze powrotnej zażyczył sobie ...cztery karmienia-jedno na ławce, jedno na trawce i dwa na przypadkowych schodach, znalezionych w trybie natychmiastowym...no myślałam,że do domu nie dojdziemy... Szczepienie - super, pani doktor stwierdziła,że to twardziel mały, bo wyczekał do końca ostatniego szczepienia i dopiero jęknął ...ale za sekundę pokazał dziąsła w przepięknym uśmiechu...hehehe...ach te dzidziorki... Wczoraj Kuba pierwszy raz płakał ze łzami...Boże kochany, wruszyłam się, mój facecik już umie płakać łezkami...ech , popłakałam się i ja....pomyślałam- rośnie, będzxie coraz większy, coraz więcej umiejętności posiądzie....a ja...no cóż, lata lecą.... Za kilka dni urodziny Tusi...moja mała , śliczna kobietka skonczy cztery lata...I tak mi smutno.... Kamelia - ogromnie się cieszę, że znów jesteś.... Optymko - hihih-nasz topik doprowadza prawie wszystkie do nałogu, witaj w klubie nałogowców-hihihi....Co do Kuby - massz absolutną rację, powoli go rozpracowuję, a smoczek - no cóżKubuś postanowił dodatkowo manifestować nienawiść do tego ustrojstwa i...nie dość ,że nim pluje coraz dalej, to krztusi się nim na zawołanie...pozostają nam więc spacery i obserwacja jakichś nowości... Janinko, daswno się tak nie uśmiałam...hihihi...wiem,że Tobie do śmiechu nie było, ale Twój tekst o pani doktor powinien dostać nagrodę ....bomba :D:D:D Gosia- kochana, spróbujcie Bebilon, zobaczysz co będzxie...hihih...a jeśli cos wiem, to zawsze Ci odpowiem... Mojreczka i u mnie w domku za Was trzymamy.. Śliweczko ...hihihi...zaglądaj częściej..... Elfinko....hihihi....masz niesamowite szczęście do popełniania śmiesznych rzeczy...hihihi, ja chyba do końca życie nie zapomnę Twojego występu ze strażą pożarną...ten \"noworodek\" też dobry :D:D:D:D A teraz aktualizacja tabelki...nie wiem jak one mierzą te dzieci w przychodni, ale u mnie na metrze krawieckim wychodzi ok 60cm a u nich na miarce 56....baaaardzo ciekawe...Ale za to przytyliśmy sobie :D Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5200g........56cm Optymka.....Piotrus..........15 lipca...........5100g........61cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5000g........62cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm Gosia25........Wiktoria......26 lipca............4880g........? Nie zdąrzę serduszek, bo facecik woła .... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka
Cześć mamusie!! A propos uzależnienia. Jeszcze nie mam dzieciaczka, ale zaczynam o nim myśleć :) I tak powolutku sobie czytam was no i mnie całkowicie wciągło :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczyny! czasem naprawde brakuje czasu zeby poczytac a co dopiero napisac... dzis nadrobilam zaległości i naskrobie parę słów. Lenka rośnie jak na drożdżach i fajna dziewczynka się z niej robi - smieje sie od ucha do ucha, pieje jak mały kogucik jest bardzo towarzyska. W niedziele mamy chrzciny, az mi sie słabo robi na ta myśl. Istna zadyma:P Mała przesypia ładnie nocki - z reguły od 20.30 do 5-6 rano, choć zdarza się jej obudzic o 2, ale to rzadko. Piszecie dziewczyny o potyczkach z laktacją, każda ma inny problem. Elfia, musze na ciebie nakrzyczeć:p czemy tylko do pół roku?? A co zęby przeszkadzaja? Ja Maksa karmiłam ponad rok i nigdy mnie nie ugryzł. Spokojnie, dasz radę. gosia 25 - można się przestawic na inne mleko ale w zasadzie to zawsze powinno byc skonsultowane z pediatrą. Nie powinno sie robić takich eksperymentów na własna rękę bo mozna maluchowi zaszkodzić. I nie powinno sie przestawiać maluch a na inne mleko od razu tylko stopniowo. Dosypuje sie tego nowego i sukcesywnie zwiękza sie jego ilość az sie przejdzie zupełnie. Dla tak niedojrzałego układu pokarmowego to moze być szok. Więc starajcie sie tak nie robic. Poza tym mala ilośc nowego mleka nie spowoduje gwałtonych objawów jeśli takie miałyby sie pojawic jak podanie od razu całej butli. Łatwiej wychwycic ze cos sie dzzieje i ze jednak mleko nie słuzy. A zielone kupy to tez kwestia obecności żelaza w mleku. Bierzcie na to poprawkę. I nie ma sie co głowić jak was cos niepokoi tylko radzic się lekarza. Poza tym - gosia - to nie jest nic nadzwyczajnego że maluch się budzi co pół godziny. To wcale nie musi oznaczac ze mała jest głodna tylko że np. potrzebuje mamy. Natomiast jak zaczniesz ja regularnie dokarmiac to na bank mleka ubedzie. Ja nie chce cie tu jakoś zmuszac do karmienia piersią, ale wszystkie wiemy ze to najlepsze dla malucha. Przystawiaj ja czzęsto, to mleka przybedzie. A jeśli nie, to chociaz ściągaj i podawaj swoje butlą - bedziesz wiedział ile wypija. majoreczko - nie obawiaj sie operacji:) córeczka mojej koleżanki tez miał operację i to w wieku 3 tygodni (uwiążł jej jajnik) i była w szoku jak mała dobrze to zniosła. bardziej płakała przez ten jajnik niż po operacji z powodu bólu rany. U takich dzieci wszystko sie pieknie goi. Problemem największym było to, że mała od rana musiała być na czczo. To był dla niej koszmar, bo jak takiemu maluchowi wytłumaczyc ze ma nioe jeść, skoro on tylko to robi:) Głowa do góry, będzie dobrze! No dobra - zmykam bo mnie tu zatłuczecie za ten elaborat:P Kilka zdjęc Lenki:) http://img384.imageshack.us/img384/9952/obraz133a9xr.jpg http://img384.imageshack.us/img384/6494/obraz142a6jy.jpg http://img384.imageshack.us/img384/1370/obraz140a2lb.jpg A to Maks http://img384.imageshack.us/img384/2289/obraz139a3xx.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bumpy hihih- terrorystko laktacyjna, ale popieram Ciebie w 1000%, bo nic lepszego nie damy maluchom...jeśli tylko jest możliwość karmić, to dziewczyny nie lekceważcie tego, starajcie się ze wszystkich sił...ja do dziś mam wyrzuty sumienia,że nie karmiłam Tusi piersią do roku...załamałam sie w siódmym tygodniu....fakt,że pomakrm mi zanikł przez stres, ale wiem,że laktację można odbudować...gdybym wtedy nie wyciągnęła butli, może byłoby inaczej... No...to tyle...hihihi...rosołek zjedzony a facecik woła :) ;) Idziemu dziś po innego smoczka...i zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
Hej kobietki:) Uff, jakie tu sa upaliska… Elfia mamo mój M był wlasnie na kontroli zebow i za 2 tycie kropki plus kamien zaplacil ponad 3 stowki... mam wrazenie ze stomatolodzy to już nie wiedza ile brac... A Adas... jak nie spal w nocy to może chociaz w dzien da ci przysnac:) ;) No Anulka niezly mialas maratonik karmienia... widze ze jest nas wiecej z piersia na spacerze:):) Swoja droga oprocz gapiostwa postronnych to niezla wygoda, prawda? Wyjmujemy cyca i bach, dziala... magik cycus:):):) ...fajne jest to ze u naszych maluszkow wlasciwie codziennie widzimy cos nowego... to usmiechy, to lezki... Mój Piotrus ostatnio strzela takie usmiechy jak się do niego podejdzie ze serducho mi skacze z radosci... Janinka usmialam się z twojej wizyty ale sama neurolog... rany boskie co tacy lekarze robia w przychodni?? Może poszukaj kogos bardziej normalnego?? Mojreczka i ja się dolaczam kciukami w recach i nogach:) Będzie dobrze a maluszek poczuje ulge❤️ Anulka a jak to możliwe ze Twój maluszek miał 60 cm a teraz 56 co??:):):) I powodzenia w kupnie dobrego smoczka... hihihii powiem Ci ze to nie jest prosta sprawa:):):);) „Tabelko” witaj wśród wciagnietych hihihi:) Bumpy poruszyla temat laktacji wiec ja... mam pytanie kobietki – chcialabym zamrozic chociaz jedna mala porcyjke mleka ale Piotrus je tak często ze nie mam już czego odciagac po tym smoczku... macie jakis pomysl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
optymka - w piersi zawsze jest mleko:) odczekaj z pół godzinki i zacznij odciagac. Nie zrażaj sie, że na oczątku nie leci, odciągaj cierpliwie. Po chwili nastepuje samoistny wypływ pokarmu, z pewnościa przy karmieniu małego to czujesz takie mrowienie, rozpieranie w piersiach. Tak samo sie zrobi przy odciąganiu. Tylko nie przesadzaj z odciąganiem bo \"rozbujasz \"piersi i zaczna więcej produkować. Wystarczy raz dziennie. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie bylo mnie troszke a tu tyle czytania o ,urka wodna ze nadazyc ciezko za wami. Napiszcie jak bawicie sie z waszymi dziecmi i jakie zabawki im dajecie dokladnie chodzi mi o mate edukacyjna ja taka wlasnie kupilam ale chyba jeszcze troszke poczekam z nia z jakies dwa tygodnie az mala skonczy 3 miesiace. Ale upaly, czy wasze dzieci tez sa takie rozdraznione przez to cieplo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymka pomniejszył się mój Kubuś, bo wpisałam miarę z przychodni, ta wcześniejsza, to było to co mierzyłam w domku... Dydu fruuuu jeszcze dalej i z większą złością niż poprzedni....co za dzidzior...hihih...musi być cyc i żadnego oszukaństwa nie dopuszcza... Tabelka...❤️ dla Ciebie, cieszę się,że jesteś z nami....pisz czasem, bo to,że jeszcze nie masz malucha...a co tam ...nie ważne, ważne ,że chcesz...a pogadać miło... Optymka jeszcze do Ciebie- kochana nie ma jak cyc, wyciągasz takiego magika i bez żadnych dodatkowych przygotowań masz tak jak ma być- czyli odpowiedni skład, temperatura no i sama radość dla malucha...zawszeć to kawalątek mamuli hehehe.... Co do gapiostwa innych, owszem - mnie wczoraj nawet dwóch policjantów obserwowało na tych przypadkowych schodach...kilka osób z pieskami na spacerku, dwóch łyżworolkowców (jak mawia Tusia - pedałów), kilka babć i dwie laski...Heh niezły zbiorek, ale oni nie tak stadnie hurtem, tylko po kolei ;) Gumecka ...zabawy - no cóż, ja z Kubą dużo gadamy, jeśli można to nazwać rozmową, ale super się rozumiemy, więc co tam...Ponadto wszelkiej maści grzechotki, karuzelka, która mojego syna przyprawia o ...wytrzeszcz oczu, taniec i śpiew-bardzo lubi tańczyć, no i mam gwóźdź programu - czyli Tusięcina w akcji...hihihi...a ja wtedy ziemniaki np mogę obrać, albo pozamiatać łazienkę ;)...Co do maty nie mam zielonego pojęcia....bo nie miałam przy Tusi i teraz też nie mam...A zapomniałam, chodzimy na spacerki, ale Kubę wyciągam z wózka i siadamy na ławeczce na placu zabaw....Tusia kotłuje się w piaskownicy a Kuba ogląda świat, ma przy tym minę pokerzysty... Z nowości - wczoraj Kuba pierwszy raz z bardzo bliska widział psa-bo takowego posiada mój ojciec...Dziewczyny myślałam,że padnę ze śmiechu obserwując reakcje Kuby i psa.Kuba - niewiele brakowało a wysłałby swoje własne oczy na spacer...no myślałam,że chwila i wyjdą mu z orbit...A Lumpik - hm, no cóż, on w ogóle na widok człowieka poniżej 120 cm wzrostu reaguje ucieczką,.Doskonale bowiem pamięta jak dwuletnia Tusia biegała za nim i usiłowała chwycic go z kuper od spodu, potem jak próbowała mu odlepić ogon....tym razem więc natychmiast salwował się ucieczką....Miałam wrażenie ,że sobie psisko moje ukochane pomyślał \"no durna ta moja pani, nie wystarczy jeden gonokok? Dobrze,że to coś jeszcze nie biega, bo już w ogole bym się na nią obraził!\" No to żegnam Was cieplutko...może jeszcze zaglądnę dziś.... Buziaczki 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z pola walki o beknięcie Zosieńki jakoś tak trudno jej to przychodzi, tatuś nosi buja ja noszę pion i pion i nic....a oczy ja 5 zł. zero spanka.... tatusia kregosłup już padnie, mi ręce wysiadają.... hmmmm bitwa trwa później napiszę więcej......kupka.....przewijanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech i mój chłopek śpi .... :) Co do odbijania to Kamil nie ma problemu nawet do 5 razy potrafi odbić jak stary chłop !!!!!!!!!!! :D :D :D dzisiaj mój gin powiedział mi że mam czasem pomiziać męża :) hmm czyżby chciał mnie widywać następne dziewięć miesięcy... he he matko niechże ja sie zagoje po jednym :) Jutro wpadam w wir pracy i przygotowań do niedzieli bo w niedziele chrzciny ... ciekawe jaki Kamil bedzie w kościele juz sie boje. spadam kobietki Pa!!! Całuje was i dziory oczywiście !!!!! 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj i dziś miałam przeprawę z peselem i znieczulicą społeczną. Poszłam do urzędu meldunkowego, a tam taaaaka długaśna kolejka - wszyscy z wnioskami po zasiłek, brrr... Adaś od razu mi się rozwrzeszczał, ale udało mi się go spacyfikować. Zasnął i spał aż 1 1/2 godziny - to cud! Potem jednak się obudził - strasznie głodny. Poprosiłam ludzi, żeby mnie przepuścili - kazali mi czekać, bo "oni też tylko po pieczątkę". Wkurzyłam się i wyszłam - biegusiem do domu nakarmić małego. Tak było wczoraj. Dziś z samego rana ruszyłam do meldunkowego w bojowym nastroju. Of course kolejka wielka. Przeprosiłam, że muszę załatwić ten pesel, że to potrwa minutkę i że nie mogę tak długo stać - opowiedziałam, że wczoraj straciłam półtorej godz. na darmo, bo mały zgłodniał... Wiecie co jedna baba bez zębów na przedzie odparła? Cytuję: \"Tera wszytkie z bachorami do kolejek łażą, bo im się stać nie kce, a mogłaby toto w domu zostawić i stać jak wszyscy! \". Odparowałam jej, że jeśli ona uważa, że dwumiesięczne niemowlę można samo zostawić w domu, to chyba jest nienormalna, a ja w takim razie DZIŚ STAĆ NIE BĘDĘ, czy jej się to podoba czy nie. Z pomocą przyszła urzędniczka, która wyszła z pokoju, żeby ustalić kto nastęny będzie wchodził. Zobaczyła mnie z Adasiem i sama zaproponowała, żebym wlazła bez kolejki. Wiecie co? Żyjemy w nienormalnym kraju - ludzie nie szanują siebie, nie szanują innych, szczególnie ci z nizin... :( Co ta bieda robi z ludzi! Popołudniu byłam w banku i tam z kolei ludzie sami mnie przepuścili, chociaż w ogóle o to nie prosiłam. Widać inna klientela..... Zabawy Adasia - grzechotki i gryzaczki. MA ulubioną czerwoną grzechotkę i głównie nią się bawi. KAruzelką nudzi się po 2 minutach zabawy. Ciekawią mnie oopinie nt mat edukacyjnych oraz innych zabawek. Gumecka - przesłodka jest KArolinka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
…bumpy ale ja po pol godzinki to mam tyle ze dla mojego glodomora to kropla w morzu:) Konkreta mam po godzince, poltorej ale wtedy mój maluch bierze się za odciaganie:):) Chyba poczekam az wydluzy przerwy w jedzeniu... Kiedys wlasnie tak odciagnelam po prawie godzince – było sporo ale pol godzinki pozniej maluch się dorwal do cyca i w ryk bo było za malo... oczywiście wypil i to co odciagnelam do butelki:):) Gumecka mój maluch tez lubi wszystko co kolorowe i grzechocze... ogolnie lubi jak się do niego duuuuzo mowi:) Kamelia mój Piotrus tez bardzo oporny z odbijaniem i albo odbija od razu, tak po paru minutkach albo go klade i odczekuje chwilke – jak się zaczyna wiercic to podnosze i zwykle nastepuje piekne odbitko;) Czasem robie tak po dwa trzy razy... Mnie tez czasami wiedly rece... Elfia mamo często niestety jest tak jak piszesz... chyba nie pozostaje nic innego jak wziasc na wstrzymanie... bo to walka z wiatrakami... Dobrze ze w koncu udalo ci się wszystko zalatwic... Buziaki dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że kolejne mamusie dołączyły do publicznego karmienia;) ja to już zupełnie się przyzwyczaiłam:) Jeżeli chodzi o spanie w nocy to owszem Maks budzi się średnio co 2-3 godz. na jedzonko (sporadycznie rzadziej), ale jak zasypia po kąpaniu i karmieniu około 20.30 to budzi się 7.00-8.00 rano - w sumie wychodzi na to, że śpioszek z niego hi hi W nocy je praktycznie śpiąc. Niestety mamusia też często zasypia i tak bąbel często śpi z nami. Kiedy w końcu się przebudzę to się okazuje, że Maks znów zgłodniał, więc karmię przy czym zasypiam... i tak w kółko... Jak z tym u Was? Wczoraj kolejna nowość u naszego skarbka, otóż S. rozśmieszył go tak bardzo, że Maksio śmiał się w głos bardzo długo. Do tej pory zdarzały się tylko króciutkie \"dżwiękowe\" uśmiechy. Tak bardzo nam się to spodobało iż również śmialiśmy się na całego aż poszły łezki do oczek... i tak cała rodzinka miała radochę:D:D:D Z \"fizycznego\" postępu: sam podnosi główkę i trochę tułów nasz siłacz z leżącej pozycji kiedy uchwyci się go za rączki (bez pomocy). Coraz dłużej też wytrzymuje na podpartych rączkach przy leżeniu na brzuszku. Nasze zabawy to oczywiście rozmowa;) oglądanie rączek swoich i mamusi (szczególnie z pomalowanymi paznokciami:), a także tygryska-maskotki, zabawa grzechotką łącznie z wpychaniem do buzi (zresztą wszystko tam ostatnio ląduje) oraz czasem oglądanie karuzeli (to nie za długo bo szybko się nudzi:P ). aaaa no i huśtanie bardzo faworyzowane... Nieubłaganie zbliża się powrót do pracy... serce mi się kraje jak o tym pomyślę😭 chyba z tydzień wcześniej będę płakać:( Mam tylko nadzieję, że dostanę jeszcze 5 tygodni urlopu, ponieważ mam zaległy stary i cały z tego roku. Oby tylko szefostwo się zgodziło... Moi mężczyźni śpią, więc biegnę dołączyć do nich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renia1
Hej – na początku witam po kilku dniowej przerwie. Byliśmy w Ustroniu, mała spisała się na 6 z +. Chyba powietrze jej odpowiadało, żadnego marudzenia, sama zasypiała w dzień i pobijała kolejne w tym rekordy. Tylko pod koniec , dokładnie od czwartku jest zmiana, prawie nie je, tylko śpi, albo płacze lub rozgląda się przy karmieniu i na siłę również nie można jej nakarmić . Wydaje mi się, że bardziej widzi i skupia wzrok na konkretnych „przedmiotach” i ją to drażni. Zobaczymy jak dalej będzie, ale obecnie do wózka nie mogę jej dać, bo płacz niesamowity, spacerki na rączkach. Byłam dziś w przychodni i Oliwia przybrała przez ostatnie 2 tygodnie 280g, to mniej niż zwykle, i troszkę się martwię, że teraz jeszcze tak wydziwia. Zobaczymy jak będzie przez weekend??!! I mam nadzieje, że mleczko mi nie zniknie. Jeśli chodzi o zabawki, to u nas odpadają, albo mówimy ciągle do naszej Oliwki lub jakaś mała gimnastyka, jak widzi zabawki to płacze (((((. Za to uwielbia drzewka, kwiatki w doniczkach, nawiązuje z nimi kontakt …. dużo do nich mówi) i się śmieje – czasami jesteśmy zazdrośni. Jeśli chodzi o pracę, tez mam dylemat, mam wrócić w połowie października, tylko jak zostawić taką kruszynkę. Mam dobre stanowisko pracy i zarobki tez całkiem całkiem, ale muszę być dyspozycyjna, a dzidzi nie ma gdzie zostawić. Oj !!!! będzie problem. Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
uuuuu asiek jak ja ci zazdroszcze z tym spankiem w nocy:) Moj Piotrus nadal aktywny... chociaz ostatnio padaja rekordy - spi nawet 4 godzinki:):):) Poniewaz juz jest sobota... dzien dobry wszystkim🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Adaś, podobnie jak Maks, śpi od ok. 21ej do 7 rana. Oczywiście nie w jednym kawałku, bo w międzyczasie są dwa karmienia, które są w pozycji siedzącej, więc ja się wybudzam - Adam na szczęście nie. Czekam, kiedyAdam zacznie naprawdę przesypiać całe noce, bez przerw na karmienie. Od niedzieli, czyli od chrztu jakiś marudny się zrobił, widocznie ksiądz wyrzucił z niego o jednego ducha za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×