Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

\"There are nine million bicycles in Benjin... That\'s the fact. That\'s the fact you can\'t deny like the fact that I will (...) \" A bo Lista była i mnie wzięło... ;-)

czy przestanę kiedys wysyłac smsy po pijaku? :-0

Micha - możesz wysyłać do mnie. Cierpię na niedobór. ;-)

jest w nich ekshibicjonizm uczuciowy.Mało strawialny. :-0 Sciskam Cię szaraku---wbrew nomen omen widzę Cię bardzo kolorowo.

O, ekshibicjonizm w każdej postaci tym bardziej jest wskazany! :-D Micha :-)

TAK! Obnażanie - to jest TO! :D :D Szczesliwego 2006 Taksówkarzu! ;-)

I\'m confused... [zabrakło mi zamyślonej emotikonki] Lepszego 2006.

Mam dziwny nick :O

ble ble ble nie chce mi się uczyć!! bleeeeeh i to jeszcze o cyklu rozwojowym dziecka w czasie ciąży, chyba mam na to jeszcze czas;);)

boli mnie ząb

Jak zrobić kwiatek?

a firma dokłada drugie tyle

udało się.

:P

kocham bylego faceta tesknie za nim a on chcial przerwy i nei wiem czy nie posuwa jakiejs laski teraz, czy moze tez teskni za mna. ale mam ta pieprzona dumę i nie odezwę sie pierwsza. musze przestan o nim myslec ale umieram...

ale nie pisz już tutaj takich brzydkich rzeczy

A ja nie wiem, czy lubię ludzi - myślę, że może nawet nie bardzo, ale tak na wszelki wypadek i tak robię wszystko tak, żeby myśleli, że ich lubię. Czy to znaczy, że składam się w 100% z hipokryzji?... No właśnie, jaki jest skład procentowy szaraka? :-(

Wkurzyłam się na maxa. Nienawidzę, jak ktoś próbuje manipulować moimi i tak popieprzonymi emocjami!!!

ja się tu wpisuję z moim mottem życiowym: żeby mi sie chcialo,tak jak mi sie nie chce!!!:):)

cheche :D Mąż tak mówi o mnie :P (mąż 1w2) :/

ranek zaczął się od awarii......, ciekawe, jak skończy sie dzień..:-(

Chyba czas się zdematerializować... Wszyscy mają ze mną utrapienie, a przeze mnie tylko zgryzotę... w tej czy innej formie... To chyba zbędne, żeby istniał jeszcze jeden powód tych nieszczęść.

gra, gra, gra!!!

-->micha { czy przestanę kiedys wysyłac smsy po pijaku? } Mam gorzej potrafie dzwonic. :o

Czasem czuję się jak wypuszczony z lasu maniakalny zabójca straconego czasu gąszcz dookoła wyglądał kiedyś groźnie dziś ostatnie drzewa szumią żałośnie Na wielkich parkingach wypalonych słońcem metalowe robaki zaprzątnięte tańcem ale ten żelazny gąszcz wygląda inaczej niczym pożałowania godny akt rozpaczy Miasto cierpi przy każdym oddechu czeka na wieczór wśród zgiełku i pośpiechu ja niczym przywódca tajemnej frakcji jestem gotowy do rozpaczliwych akcji Tyle jest miejsc, od których uciekam tam oczy bolą patrzeć na drugiego człowieka zraniona dusza podąża moim śladem chroniąc rozum przed zupełnym rozpadem Zegary odmierzają chwile już zużyte od razu stare, choć dopiero przeżyte teraz niepotrzebne, właśnie przetrawione na śmietnik historii zostają wydalone Nie mogę na to patrzeć zupełnie bez żalu wiele rzeczy dzieje się bez mojego udziału wtedy czuję się jak wypuszczony z lasu maniakalny zabójca straconego czasu Nie jestem konsumentem mieszczącym się w standardzie Nie jestem gatunkiem skazanym na wymarcie Nie jestem obiektem medialnego hałasu Jestem nielegalnym zabójcą czasu

Stracę kiedyś wzrok przez ten przeklęty komputer. :-o

Mam emocjonalną dziurę w mózgu, która znów daje się we znaki. :-0 I za nic nie mogę jej załatać. Szkoda, że czasem nie można się rozpuścić. Albo chociaż przedzierzgnąć w wilka...