Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aromat identyczny z naturalnym

Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

Polecane posty

Gość wqrwia mnie to
i co poradzę... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czymże
a propos c...ujów czym rózni sie szef od wibratora? wibrator nigdy nie bedzie prawdziwym c...ujem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Ależ tu posprzątane! :) Az miło zajrzeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj z zamysłem... Wybaczycie chwilę ekshibicjonizmu? Mogę sobie pozwolić, kafeteria o mnie zapomniała, a ci, którzy pamiętają, to przyjaciele, mam nadzieję... Jak można nazwać faceta, który przywozi swoją ukochaną ponoć kobietę ze szpitala, obolałą fizycznie i psychicznie po zabiegu usunięcia martwej ciąży i po trzydziestu sekundach od wejścia do domu wychodzi, nie mówiąc dokąd idzie i kiedy wraca? Jak można nazwać faceta, który na wieść, że ciąża obumarła w dziewiątym tygodniu reaguje wyraźną ulgą, i bynajmniej tego nie ukrywa? Jak można nazwać faceta, który na wieść o tym, że będzie miał z kobietą dziecko reaguje załamaniem, głównie dlatego, że jak szczerze wyznaje: \"ty się nie nadajesz na matkę\" (a trzeba zaznaczyć, że kobieta ma dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa)? Jak można nazwać faceta, który swoje własne dzieci traktuje jak ideały bez skazy, natomiast dla dzieci kobiety jest prawdziwym macochem, i najchętniej widziałby je zap..jące przy porządkach non stop ewentualnie zamknięte w swoim pokoju, bo ich pojawienie się w polu widzenia burzy mu drogocenny spokój? Jak można nazwać faceta, który spokojnie przygląda się, jak jego kobieta zapierdala na dwóch etatach i kilku zleceniach, dosłownie od rana do nocy, zarabiając na ich wspólne życie, a sam pracuje kilkanaście dni w miesiącu, mimo że jest cenionym specjalistą w swojej branży i spokojnie mógłby pracować/zarabiać więcej? Jak można nazwać faceta, który pięć lat po rozwodzie nie rozstał się psychicznie z żoną i w co drugiej rozmowie mówi o \"swoim\" domu, zresztą telefon i prąd w tym domu jest nadal na jego nazwisko? Jak można nazwać faceta, który ma mnóstwo wad, ale wad kobiety i jej dzieci nie jest w stanie zaakceptować i wytyka je codziennie? Jak wreszcie nazwać faceta, który - choć sam jest terapeutą i wie, że ma problem - broni się przed pójściem na terapię dla dobra związku? I pytanie konkursowe: jak można nazwać kobietę, która wytrzymała z tym facetem przez dwa lata, a nawet go kochała? Żeby odpowiedź na ostatnie pytanie nie była tak jednoznaczna dodam, że kobieta obecnie nazywa faceta \"mój były\". Przepraszam. Musiałam. Można zignorować. A może nawet należy. Albo usunąć, whatever.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak go nazwać
Można go nazwać facetem z problemem. Niech sobie z nim radzi, jest pełnoletni. Co zasieje to pozbiera. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Czasem musi ktoś odejść, aby przyjść mógł Ktoś. Myślę, że Anieli czuwają, chyba* Trzymaj się dzielnie Kai!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się, trzymam. Od poniedziałku wracam do pracy - jako stachanowiec typowy wykłóciłam się o krótsze zwolnienie poszpitalne - w domu świruję. A propos \"co zasieje\" - nosz qrna, od razu mi się nasunęło rydzykowskie \"trzeba siać, siać...\" i padłam :D:D:D A co do Ktosia - chwilowo nie chcę żadnych ktosiów. Chyba* ;) I dziękuję 🌻 PS. Ten rozchichotany nastrój to efekt bardzo fajnych proszków, jakie dostałam od kochanego Pana Doktora. Niech mu Bozia w czymś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsrywator galaktyczny
taaaaak.... dziwne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Eeee...nie dziwi Nic ;) Dwie nieudane próby z biszkoptem! Cholerne antytalencie kulinarne! [stuka się zakalcem w czaszke, w noc poprzedzajacą Oli urodziny....]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nagroda Nobla za wynalezienie czegoś twardszego od diamentu już blisko! Trzecia prrróba, rrraz! ;-) Ps. Żuliettę pozdrów! Ps2. Wszyscy biorą jakieś prochy, kurde... Też chcę. O, nawet tu znalazłem... jakieś niebieskie tabletki... wezmę trzy, a co mi tam. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiacz
🌻🌻🌻🌻🌻 4 Kai, Rybka & others ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Poddaję się, nie będzie trzeciej próby. dobrej nocy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle
wszystkie topiki prowadza do dupy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteriuszka! No pewnie, że pamiętam! Jestem Twoją idolką :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Rybka - eeee... Jakie Pasemko, qrna? Coś mi zwoje nie działają jak trza... Kirdan - mogę Ci podrzucić, też mam niebieskie, całe niewykorzystane opakowanie. Cilest się nazywają, póki co mi nie potrzebne :P tanka - kup gotowe placki biszkoptowe, pokrop soczkiem cytrynowym albo herbatką z cytryną, i z bańki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasemko Antek. :D Jest połowa dnia, a ja już jestem strzępkiem nerwów. Co oznacza, że zaraz albo dostanę zapaści, albo zacznę mieć totalnie wszystko w dupie. :-) (opcja druga kusząca, aczkolwiek mało prawdopodobna ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×