Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Dzięki Estella za ten Castagnus. A ile czasu go brać bo na opakowaniu piszą, że 3 mc-e. mój gin zbadał tylko progesteron, zrobił usg przed owu i powiedział, że wszystko ok, ale chyba nie jest ok skoro w testach owulacyjnych od Ewyanalitykjuż 3 mc-e nie wykazało owulacji. :(

Cześć Kasiu! Humorek mam dobry bo jeszcze 2 dni lenistwa:-) Poza tym postanowiłam sie tak nie martwić tym wszytskim , bo chyba niedługo oszaleje - martwiłam się tym co w pracy źle szło nie z mojej winy, martwiłam sie o pracę męża bo ma umowe do kwietnia... w ogóle to tak na zewnątrz to jestem wesołą kobietką tylko wieczorami jak zasypiam to mnie dopadają takie myśli, że nie mogę potem spać, mam koszmary- szkoda gadać :-( I może to przez te moje nerwy fasolka nie chciała przyjść - bo po co jej taka zdenerwowana mamusia ? Mia - ja tez jestem w Wrocławia :-D

Mężulek jest już po badaniach (podobno nie było to dla niego wcale takie przyjemne;) ) i z nim jest wszystko ok. Ze mną na razie sytuacja nie jest taka jasna, bo chcę odczekać do czerwca (miną te sądne 2 lata) Jeżeli do tego czasu się nie uda, to idę na solidne badania. Liczę, że do tego czasu uda się naturalnie, bez żadnej ingerencji. Oby nie musiała nastapić !!!!!!!

Mia smacznego! Ja moge Wam tylko pozazdroscic takiego dobrego \"normalnego\" jedzenia, ja do piatku (jak wytrzymam) jestem na diecie niestety z przymusu! Ale pocieszam sie tym ze na zle mi to nie wyjdzie :P

thefly, a testy robisz w jakich dniach?

ja osobiście owu mam ok 17-18 dc przy 29 dniach. Czyli nie wypada u mnie tak idealnie na środek. Przynajmniej tak mówil mój obecny gin

CZESC DZIEWCZYNY Umnie dzis wszystko ok za chwilke wyjezdzam do ortoopedy z moja nieszczesna noga mam nadzieje ze wszystko bedzie ok -----> do tu Kasia dziekuje bardzo za troske i pozdrawiam Uciekam pa pa bede popołudniu p.s mam nadzieje ze z tym spaniem to chyba jakis zart bo ja spie z marcinkiem juz ponad 5 lat i jezeli obojetnieje na jego plemniczki to chyba fasolki nie bedzie nigdy pa:)

Cześć Sylwia ! A co Ci się stało ? Już nie jesteś przeziębiona ?

Aga* a w jakiej części Wroclawia?

Mia 26 - testy robię już od 11 dnia co 2 dzień bo nie mam regularnych okresów choć ostatnio przewaznie 26 dni i właśnie ok.11 pojawia sie jasna kreska na testach owu a potem już nie ma choć z temp wynika, że owu jest 16 dnia. Ewa odpisała mi, że przyczyną może byc za małe jajeczko, które po prostu nie pęka tylko od razu przechodzi w cialko żółte :(

Mia- Sródmieście, ul. Nowowiejska koło parku - ten ze stawem :-) A Ty?

thefly, ja brałam zastrzyk (nie pamiętam nazwy :( ) jak okazało się że moje jajeczko jest za małe i ten zastrzyk miał spowodować jego pęknięcie. trzeba wtedy się poprzytulać w konkretnych godzinach. Niestety na mnie nie podziałał ;(

Aga* Psie Pole niedaleko od Korony. Ale Ci fajnie - wszędzie masz blisko :)

Trzymaj sie Paula :-)

Aga to co bylo w zeszlym tygodniu a bylam chora mialam azainfekowana tchawice to mi juz przeszlo! W poniedzialek poszlam sobie do szkoly, na kurs anielskiego i pisalam sobie zadanko gdzies do ok 00;30 a jak sie polozylam do lozeczka to... to wstalam i nie spalam juz do rana, jak mnie wzielo na wymiotowanie :( mna moj Marcinek nie spal, bo stwierdzil ze bezemnie nie idzie spac :) Az mi go szkoda. Zlapal mnie jakis wirus:( Od 1 do 5 rano sie meczylam nad kibelkiem jak nigdy! A wczoraj caly dzien bylam tak cholernie slaba ze nie miala sily nawet reka ruszyc :( dzis juz jest lepiej, dostala taka niedobra kroplowke do rozpuszczenia w herbacie i musze to swinstwo pic 3x dziennie a oprocz tego dietka i tak od wczoraj jestem na sucharkach, kaszkach ryzowych dla dzieci i biszkopcikach. Ale prawda jest tez taka ze niewiele jem, kaszki udziubalam troszke jak mi w brzychu burczalo a tak to sie racze biszkoptami :)

Aga to co bylo w zeszlym tygodniu a bylam chora mialam a zainfekowana tchawice to mi juz przeszlo! W poniedzialek poszlam sobie do szkoly, na kurs anielskiego i pisalam sobie zadanko gdzies do ok 00;30 a jak sie polozylam do lozeczka to... to wstalam i nie spalam juz do rana, jak mnie wzielo na wymiotowanie :( moj Marcinek nie spal razem ze mna, bo stwierdzil ze beze mnie nie idzie spac :) Az mi go szkoda. Zlapal mnie jakis wirus:( Od 1 do 5 rano sie meczylam nad kibelkiem jak nigdy! A wczoraj caly dzien bylam tak cholernie slaba ze nie miala sily nawet reka ruszyc :( dzis juz jest lepiej, dostalam taka niedobra kroplowke do rozpuszczenia w herbacie i musze to swinstwo pic 3x dziennie a oprocz tego dietka i tak od wczoraj jestem na sucharkach, kaszkach ryzowych dla dzieci i biszkopcikach. Ale prawda jest tez taka ze niewiele jem, kaszki udziubalam troszke jak mi w brzychu burczalo a tak to sie racze biszkoptami :)

no to sylwia trzymaj się, diety przestrzegaj i pij świństwa byle pomogły i bylebyś do siebie wrociła, teraz to siły nie masz bo się odwodniłaś lae wrócisz szybko do zdrowia :) Kasia

Sylwia, dbaj o przyszły domek fasolki :) :) :) :) :)

dzieki Kasiu :) Dzis juz sie duzo lepiej czuje !!! Ale narazie zmykam do lozeczka polozyc sie na chwilke! Trzymajcie sie dziewczyny cieplo! Do zobaczenia potem!

Oj Mia dbam jak tylko moge :) Dziewczyny a co u Impresony?? Dawno juz jej tu nie bylo! Myslalm ze sie odezwie jak wroci juz z didzia do domku. :( jednak nie pojde jeszcze do lozeczka, musze cos jeszcze zrobic! Ale nie ma tego zlego... Dotrzymam wam jeszcze towarzystwa :)

na stronach www.polki.pl na zakładce rodzina są fajowe artykuły o dzidziusiach. Polecam. I na http: //www.rodziceonline.pl/ tez. Polecam, bo wiem, że lubicie zanurzac się w tego typu lekturkach. Ciekawe dlaczego ;)

Mia - to mamy nawet niedaleko do siebie - może kiedyś tak jak dziewczyny z Warszawy się umawiały- spotkamy sie z wózeczkami - gdzieś w okolicach Odry ? Ale byłoy fajnie mieć juz dzieciaczka i chodzić z nim na spacerki :-) Wiesz czytam co piszesz o tych zastrzykach i zaczynam się zastanawiać ile ja będe musiała kombinowac żeby zajśc w ciąże. O kurcze - zapomniałam - miałam nie myślec o złych rzeczach :-) Sylwia - współczuje Ci tej choroby - mój kolega też tak miał, złapało go w pracy - praktycznie cały dzień leżał w toalecie, bo nie chciał sie zwalniać z pracy aż go wyrzuciłam do lekarza. Teraz na razie znikam bo musze się jeszcze trochę wygrzać w łóżku przed pójściem do pracy bo mimo brania juz kolejnej porcji antybiotyków nie czuje się za dobrze. Pa pa Aga

wiecie co dopadły mnie pewne wątpliwości. Ostatnio jak miałam@ to obiecałam sobie że pójde do gina (teściowa mi poleciła podobno super) i poprosze żeby mi jakoś pomogła bo już nie chce tyle czekać i wiecie jakoś nie poszłąm bo pomyślałam że może te plemniczki agresory mężusia sparwią że będziemy mieć dzidzi ale tak myśle że moze się zbytnio łudze i może nie czekać tylko iść jeszcze teraz przed @. A @ powinnam mieć ok22.01, jak myślicie?co robić? czekać czy iść po radę?

BABECZKI NIE MARTWCIE SIĘ, NA PEWNO BĘDZIE DOOOOOOOOOBRZE !!!! :) :) :) :) :)

Mysza, myślę sobie, że lepiej idź. chyba, że masz jakieś konkretne powody, by tego nie robić. Może coś Ci doradzi? Lekarz mojemu mężowi polecił jeść orzechy na płodność,hihi. A mnie się zawsze wydawało, że są dobre na usprawnienie funkcjonowania mózgu, hi hi;)

Myszko idz, a co ci szkodzi?? Bedziesz troche spokojniejsza! A jak dzidzia bedzie miala byc teraz to bedzieniezaleznie od tego czy odwiedzisz lekarza czy nie! Oby tak bylo :)

tak zrobie dzięki koleżanki:):) czasmi ktoś mnie musi pchnąć :) Sylwia ta twoja choroba jakś niespotykana okropne przejścia miałąś brrr to teraz sie oszczędzaj:)

No nie bylo zbyt ciekawie Malinko! Ale juz jest dobrze :) i ciesze sie z tego powodu! Troche mnie tylko plecy bola i nie wiem od czego a wymasowac nie ma kto :( Ale da sie przezyc :) Te 9 dni jeszcze jakos wytrzymam :D

Czesc dziewczyny:) Ale naprodukowałyscie stron do poczytania:) a nie było mnie tylko jeden dzień:) Widzę, ze dzisiaj na tapecie równiez mój ulubiony temat- odchudzanie. Tez musze zrzucic 5 kg , ale jestem strasznym łasuchem:( chyba zastosuje sie do twoich rad Esetllo:) Wczoraj pokłóciłam sie z męzem i spalismy oboje w innych pokojach:( Czy ktos moze mi wysłać pozytywne fluidki?? pozdrawiam nowe kolezanki:)

Mia26 i Aga, jestescie z mojego ulubionego miasta, studiowałam tam na pierwszym roku:) a obecnie wpadam tam od czasu do czasu w odwiedziny do mojej psiapsióły:)