Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Ja mam kilka postanowień, jedno z ważniejszych to mniej się wszystkim przejmować :) no i zapisać się na ten nieszczęsny basen, na który trafić nie mogę :) Kasia

Hej! Witam cieplutko wszytskich - a ja mam jedno pragnienie na dziś - LEPIEJ SIE CZUĆ !!! W nocy obudził mnie potworny ból gardła, głowy i wszytskiego co możliwe i z imprezy sylwestrowej raczej nici bo nie wyobrażam sobie bawic sie z moim samopoczuciem :-( A co do postanowień noworocznych to tak jak Dorota - nie postanawiam sie odchudzać bo zauważyłam, że jak o tym nie myślę to wtedy chudnę - jak tylko zaczynam zwracać uwagę co jem to wtedy jest na odwrót ;-) A co do życzeń noworocznych chcę tylko (!) zostać mamusią i zeby w moim zyciu osobistym było tak dobrze jak jest teraz a nawet lepiej :-) Sorry za może chaotyczne wypowiedzi - czuje sie jakby mnie ktoś wymaglował - hi hi hi - pół nocy nie spałam przez to choróbsko :-( Aga

No to mamy podobne postanowienia:) Chyba sie ciesze, ze w tym roku nie ide na huczny bal, chyba nie potrafiłabym sie bawic. Cały czas mysle, o ludziach którzy zgineli. Wiem, zycie toczy sie dalej, ale cięzko to sobie wszytsko poukaładać. Ta tragedia nie dotkneła mnie bezposrednio, ale strasznie to przeżywam:(

Wiecie dziewczyny, trzeba mieć nadzieje że nowy rok przyniesie więcej radości i mniej takich tragedii i kataklizmów Kasia

Cześć Kobietki! Właśnie zamierzam dołączyć do dyskusji z wami. Jestem w 5 tygodniu - przed Wigilią miałam 2 ukochane różowe kreseczki.Dziś mam wolne więc mogłam porobić wszystkie badania. Nie wiem czy uda mi się tu zaglądać codziennie ale 2 razy w tygodnu to na pewno. Tak bardzo się obawiam czy ciąża będzie OK. Dziś jeszcze powtórzę test aby się upewnić a 6 stycznia idę na USG do ginka.

Hej MOnika, ależ ja Ci zazdroszczę, taki prezent pod choinkę :) chyba się bardzo cieszyliscie z dwóch kreseczek :) Kasia

Czesc Moniczka, ale z Ciebie szczesciara:) :) :)Serdeczne gratulacje z tak pieknego prezentu:) Przemyciłam własnie do pracy dwa drinki bacardi, musimy jakos z kolezanka podsumowac ten rok ;)

Cześć Dziewczyny! Ja zdecydowanie zamierzam wziąc się za swoja wageę od jutra no może od niedzieli;) Musze schudnąć parę kilogramów. Moniczko gratuluję z całego serca! na pewno wszystko będzie ok!! Aga współczuje kiepskiego samopoczucia. Wygrzej się trochę w dzień, łyknij aspirynkę abys wieczorem dała radę choć troszkę pobrykać:) Pamiętaj,że jest to nasz ostatni Sylwester bez dzieciątek. W 2005 wszystkie zachodzimy w ciążę!!!! To moja marzenie na Nowy Rok! Z Ciebie Dorotka to niezła spryciula z tymi drinkami:). Wypijcie nasze zdrówko, a z drugiej strony kto to widział żeby dzisiaj pracować. ja dziś też na urlopie, ale w poniedziałek do roboty. Buuu.... My Sylwestra spędzamy ze znajomymi u nas w domku. na pewno będzie wesoło jak zawsze. Wszystkim wspaniałym dziewczętom życzę szampańskiej zabawy do białego rana i szczęsliwego, owocnego 2000 Roku:) !!!!!!!!

Oczywiście miałbyć 2005 Roku:)

Korzystając z okazji, że mam chwile dobrego sampopczucia chciałabym życzyć Wam wszytskiem spełnienia tego największego marzenia - zarówno starającym sie , przyszłym mamusiom jak i już mamusiom :-) Żeby nasze aniołki najpierw chciały pojawić się na świecie a potem były zdrowe i radosne i by sie dobrze chowały :-) No i przedewszytskim ,żeby II tabela znikneła jak najszybciej a w jej miejsce cd. tabelki nr I :-) A tak w ogóle to super zabawy w dniu dzisiejszym - bo jak pisała już Soul - to taka nasza ostatnia zabawa - w przyszłym roku już będziemy mamusiami albo brzuchatkami i nie w główce nam będą imprezki tylko nasze małe skarby Jeszcze 26-letnia Aga ;-)

DZIEWCZYNY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!! OBY KAŻDA Z MAM URODZIŁA ZDROWE PIĘKNE DZIECKO A POZOSTAŁE Z NAS W STYCZNIU ZOBACZYŁY NA TEŚCIE TO, CZEGO PRAGNĄ NAJBARDZIEJ!!! WSPANIAŁEJ ZABAWY!!!

Witam wszytskie Kobietki w Nowym Roku - w Naszym Roku :-) Pewnie wszystkie jeszcze odsypiacie szaleństwa sylwestrowe - hi hi hi. Miłego dnia Aga

Witajcie w 2005 roku! Widzę,że wszystkie odsypiacie szaleństwa sylwestrowej nocy:) Ja spałam do 10 z minutami. Kaca nie mam, ostatnio dbam o to aby nie przeholować i mi sie udaje. Dni płodne raczej się skończyły teraz czekam na efekty światecznych przytulanek!!!! Wszystkim wspaniałym dzieczętom z forum życzę: - brzuchatkom szczęsliwego rozwiązania i zdrowych dzidziusiów, - a nam starającym się zaciążenia w tym roku. Siłą rzeczy jak teraz pozachodzimy w ciążę to nie urodzimy dzieciaczków w lecie tylko na jesień, zimę ale to tez ma swój urok bo świeta spędzimy z własnymi pociechami!!!! Dosiego Roku życzy kasia!!!!!

Witam dziewczyny w nowym roku :) mam nadzije że bawiłyście się równie dobrze co i ja :) cześć soul :) ja acyka mam nieduzego, ale ogolnie troche kiepsko się czuję ale jaks przeżyje :) moje kochanie ma sie gorzej i jeszcze śpi :) Kasia

Witam Wszystkie Babeczki w nowym roku. Ja sylwestra spędziłam w domku, ale bardzo przyjemnie, bo zdzwoniliśmy się ze znajomymi męża, że oni też sami siedzą i przyjechali do nas i było bardzo wesoło i fajnie :)i spiliśmy się troszkę whisky i ginem, taka mieszanka trochę dała mi w kość, ale co tam...:) Kochane, życzę nam wszystkim, żeby ten rok był dla nas łaskawszy, żebyśmy wszystkie po kolei mogły oznajmić tu dobre nowiny o dwóch kreseczkach, a potem o szczęśliwym rozwiązaniu i doznaniach z porodu. A wszystkim topikowym Brzuchatkom życzę lekkich i szybkich porodów i zdrowych Dzieciątek Spełnienia marzeń, szczęścia i zdrowia !!!!! Ola

Dzień dobry! Alez dziewczęta się rozleniwiłyście:) Mam nadzieje,że juz jutro wszystko wróci do normy i topik będzie pełny wpisów:) Mam nadzieję też że rozwinie się dyskusja i będzie milutko! W taki razie miłego wypoczynku i do zobaczenia jutro!!!!:)

Hej dziewczyny :) ja juz dzisiaj wrocilam do żywych :) ale tez dzien na odpoczynek przeznaczam, bo jutro do pracy :) Kasia

I znowu jestem pierwsza :) jak mi się podoba ten Nowy Rok :) Kasia

Cześć Kasiu - a mi ten rok podoba sie troche mniej - w sylwestra złapało mnie jakieś potężne przeziębienie i do dzisiaj nie puszcza a musze iśc do pracy bo nie ma mnie kto zastapić - buuu a ja ledwo stoje na nogach ... i jak tak dalej pójdzie to ten miesiąc też będę musiała spisać na straty :-( ale mam doła ... miłego dnia Aga

uu Aga nie dołój się...może tylko taki Sylwsster zasmarkany :) moze caly rok bedziesz zdrowa chodziła, pamiętaj Nowy Rok nowe możliwości :) Kasia

witam was w nowym roku:) oby wszystkim nam spełniło sie o czym marzymy a wiadomo o czym marzymy hi hi:) Sylwestra spędziłam ok kacyka nie miałam a wczoraj już męża pozegnałąm:(:( strasznie płakaliśmy bo nie wiadomo kiedy sie zobaczymy czy za 1 tydzień czy za 2 czy za 3 czy za 4 ???:(:(mam dołą nie do pokonania, wszystko jest bez sensu:(i nawet o dzidzi już tak nie myśle:(

Cześć Dziewczyny! Aga współczuję złego samopoczucia:( To niedobrze,że tak zaczęłaś Nowy Rok, ale na pewno wkrótce Ci przejdzie i będziesz mogła spokojnie przytulać się do mężunia;) Ja z kolei rozleniwiona przez paręd dni wolnego zapadłam na bezsenność chyba. Straszne:( Od dzis nie będę pić kawy po 16. I zamierzam znacznie ogrnaiczyc jedzenie. Ostatnim posiłkiem będzie obiad no i zero słodyczy. Ciekawe ile wytrzymam? Musze jednak zrzucić kilka kilogramów! Trzymajcie kciuki!!! A gdzie Myszka, Dorotka, Agusia, Sylwia19, Dioda, Estella, malinka, Lusia, Impersona, Olala, bugsy24 i innne Babeczki, których nie wymieniłam.....?

A jesteś Myszko! Szkoda mi Cie bardzo. ja też nie lubię rozstawać się z mężęm nawet na jedną noic, nie mówiąc o tygodniach. U mnie problem jest też prozaiczny: boję się spać w domu sama;( Myszko mimo wszystko główka do góry! Na pewno mężuś będzie przyjeżdżał częściej niż Ci sie wydaje, bo nie wytrzyma długo bez Ciebie a tygodnie będą leciały jak z bicza strzelił. A wyobraź sobie jakiej siły nabiorą Jego plemniczki!!! Stana się agresorami - dominatorami:)))))

Dzięki Soul:) ty potrafisz pocieszyc:) ale jakoś mi ciężko i boje się że może mąż sie zmieni :( a może sie rozpije i co wtedy:( jakies lęki mnie ogarniają....boje sie tych 109dni (nawet juz policzyłam) A mnie sie tez źle spało też myśle że to wina jedzenie mam zamiar sie zacząć ograniczać a wieczorem to juz zakaz

Soul:):) własnie mąż dzwonił a niedawno mu wysłąłam te sms takie smutne że sie boje że sie zmieni i o tym alkoholu itp. i dzwonił teraz i mówi że co 2 tygodnie na pewno bedzie przyjeżdżał juz w piątek:):) i że mieszka z facetami którzy normalnie wczas idą spać i tacy spokojni wiec raczej mnie uspokoił:) jest nadzieja

Myszko głowa do góry, zobaczysz spotkacie się prędzej niż myślisz :) są telefony, bedziecie sobie pisać miłe rzeczy, taka rozłaka jeszcze bardziej Was do siebie zbliży :) Kasia

Myszko na pewno nie zmieni sie na złe. Najwyżej na lepsze. Tak za Toba będzie tęsknił,że przeżyjecie powtórkę z czasów narzeczeństwa:) Obydwoje zakochani czekaja na spotkanie. Miłosne smsy, szeptanie: Kocham Cie i tęsknię do słuchawki. To tez ma swój urok a po powrocie tak mocno się wyprzytulacie, że wiadomo czego możesz sie spodziewać na wigilię:) małej Myszki albo Myszka!

dziekuje wam kochane moje:):) to racja z tymi wyznaniami teraz są częstsze faktycznie i takie namietne hmm dobre strony rozstania hmm:) mała myszka lub mały myszek hi hi hi:)umre ze śmiechu:)fajne to:)

Wszystkiego naj, naj, najlepszego w Nowym Roku!!!! Myszko, głowa do góry, wiem co czujesz, bo ja to samo, niestety, przechodziłam. I na początku też nie wiedziałam czy męża zobaczę za tydzień czy za miesiąc. Ale jego przyjazdy były cudowne, przeżywaliśmy drugą pierwszą miłość!!!! Zobaczysz, będzie dobrze, a czas szybciutko leci! A wiecie, że zarazam koleżanki-rówieśnice w najbliższym otoczeniu pragnieniem fasolki!!!! I zaczynają o tym poważnie myślec, tym bardziej, że wspominałam im, że to nie jest taka prosta sprawa, powolać na świat maluszka. A mąż mnie wczoraj ciut wnerwił :-o Ostatnio mam silny popęd seksualny ;-) nie mogę się opanować. I mówię do męża, że to pewnie dlatego, że już mój oraganizm całkowicie wrócił do normy po pigułkach i wychodzi ze mnie prawdziwa Skorpionica ;-) uwielbiająca seks. A on na to, że pewnie dlatego tak bardzo i często chce mi sie kochać, bo powód jest całkiem inny , taki malutki powód - fasolka! a ja nawet o fasolce wtedy nie myślałam i co on myśli, że ja go tarktuję jak byka rozpłodowego! ohhh

dzieki Estella:) ale twój mężuś palnął po prostu nie martw sie wiesz jak to z facetami gadają najpierw a potem myślą jeszcze zapragnie swojej Skorpionicy i wątpie by wtedy zastanawiała nad powodem przytulanka hi hi:)