Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość passiflora
hej to Bajaderko zleciało :). fajnie Ci że już niedługo zobaczysz i przytulisz córeczkę :). trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :). Nowa 35 nie łam się kochana :). mój organizm też okazał się wredny kiedy zaczęłam staranka :) bo jak były obserwacje od sierpnia zeszłego roku to było ok , w miarę regularnie, a jak się zaczęły staranka to owulacja zaczęła się przemieszczać w dalsze rejony cyklu :). więc wydaje mi się że to wszystko siedzi w naszych głowach , im bardziej się staramy i chcemy to wtedy zaczyna być pod górkę .... ale w tej metodzie trzeba cierpliwości, i chyba wogóle w staraniach o dzieciątko ... w tą sobotę byłam na weselu i spotkałam swoją siostrę citeczną. zaczęłyśmy rozmawiać i przyznała mi sie że od dwóch lat leczy się bo nie może zajść w ciążę. obecnie jest pod opieką trzeciego lekarza, przyjmuje hormony i jest załamana. płakała jak mi o tym mówiła, a ja razem z nią... mówiła że nie może patrzec na kobiety w ciaży bo jej przykro, że zerwała kontakt z koleżanką która jest w ciaży...to jest dopiero problem, a ja jestem tak rozgoryczona że nie moge zajść w ciążę bo mijam się z owulacją... aż mi się głupio zrobiło... i nastrój mam też nieciekawy bo myślę o niej i szkoda mi jej strasznie .... Nowaa26 oszczędzaj się i poleguj jak najwięcej :) Marcelkowa Mamo a jak tam u Ciecie w tym miesiącu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cze dziewczyny jak tam u was wekend? ..kurcze..ja chyba powinnam leżec....pod koniec tygodnia juz jakby te plamienia ise zmniejszyły...ale w niedziele...oj.....wieczorem nie odbrze i dzis też....nie wiem..ale chyba to jak łażę..tzn w sobote troche wioadomo pracy byłoojka to wodmu sprzatanie, prasowanie, gotowanie nawet autko wymyłam, a w niedziele to bardzo dużo łażenia po sklepach ż epraktycznie cały dzień na nogach.... i mrtwie sie cholera że może ja powinnam faktycznie leżeć?;/ niby łazeniepo sklepach nie jest cieżkie...ale jak łazi się 4 godziny..to może ciut za dużo/?nie wiem, do gina w czwartek idę to zobaczymy co mi powie a dziś znów czujęsie dobrze..zero mdłości czy sałbości...(a wczoraj to oj co chwile przystanek - bo słabo czy nie dobrze, dobrze ze po południu przeszło) ejhhtak a co tam u was?allllooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nowaa26 fajnie że sie odezwałaś. Ja w pracy oczywiście nie miałam czasu. Strasznie dziś dużo pracy. Ale zaraz po pracy - czytam te nowinki. Nowaa26 faktycznie nie szalej kobieto jeszcze będziesz miała czas na szaleństwa. U mnie od niedzieli rano @ i to taka aaaaaaaaaaa że oj jjjj. Już dawno nie miałam z takim nasileniem . Mogłam to przewidzieć po takich humorach wstrętnych jakie miałam to przyjdzie ostra jazda........... i tak jest. A humorek już dziś lepszy . Potrafię się nawet uśmiechać. Hi hi . Co te hormony z człowiekiem nie robią - tragedia jakbym cały czas czekała na @ i takie humory miała to nie miałabym z kim planować dzidziusia. I tak się dziwię że mój M dał radę wytrzymać. Więc dziś ( nie licząc dni z lekkimi plamieniami ) 2dc i ponownie jazda............. w tym cyklu mamy zapolować przed owulką. Czy się uda - zobaczę . Także notuję obserwuję i ciągle rozmawiam z moim M . A powiem wam że z tego wszystkiego to ja jego osłabię a nie plemniczki :P. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokurka
Hej dziewczyny! Troszkę mnie nie było... 12 września zostałam ponownie mamą. Urodziłam upragnioną córeczkę (3520, 51). Dziękuję Wam wszystkim za porady na forum. Pozdrawiam serdecznie wszystkich starających się i życzę sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
kokurka GRATULACJE!!!!!!!same baby nam się rodzą tu na forum:):)heheh dużo zdówka dla was obu:) nowa 35tka nie łam sie tylko do przodu i nie przejmuj si ehormonami jak jest gorszy dzien to zawsze następny jest lepszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Nowaa26 masz rację. Te forum ma przewagę w kobietkach :) . Dlatego trzymam się nogami :) i rękami :) tutaj. :) Chciałabym kiedyś też tu napisać te kilka wspaniałych zdań...............mhhhhh :) pozdrowionka wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
nowa 35tka wiara w sukces to 3/4 sukcesu!:)więc dąż do celu i wierz że sie uda a ja będę mocno kciuki trzymać:) po cichu mam nadzieję że u mnie będzie inaczej, że pod koneic kwietnia napisze że mam synka:) u mnie junior od rana daje się we znaki;/tylklo zdazyłam ostatniego gryza kanapki wziąść na śniadanie ipędem do kibelka musiałam biec....o i tak..a mój się cieszy bo to oznacza że wszystko tam oki jest i rośnioe zdrowo...eghh tylko jak tu wysiedzieć do tej 17tej;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cze wam:) u mnie dziś samopoczucie lepsze, tzn tak mdli troche ale bywa gorzej:) dziś idę do gina, mam nadzieję że wystko oki, ma się dziś okazać czy dalej potrzebuję ten duphaston brać czy nie jutro dam znac:) allo reszta meldować sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj. Cisza jaka na forum. Nowaa26 tylko Ja i Ty . Smutno troszkę :( Jeśli nawet czytacie to proszę odezwijcie się reszta. Nowaa26 napisz co u ciebie i u Twojego JUNIORA :). Jak tam po wizycie . Ja chyba w tym cyklu narobiłam zamieszania. Jakoś tak i tempka mi się codziennie jakaś inna . Ale tak to jest. @ miałam tylko 3 dni a do tej pory z przewagą 6 dniowej i potem to w zasadzie bez testów owulacyjnych mogłam sobie wyliczyć owu. A w tym cyklu dziwnie Śluz płodny w zasadzie jeszcze gdy @ i teraz nie wiem... Tempka skacze mi raz w górę raz w dół . Niby jest wszystko tak jak trzeba . Nie jestem przeziębiona. A pokręciło się tak ze oj....... No koniecznie chcę zapolować na córę. Oczywiście w pierwszej kolejności prosząc o zdrowie. Zawsze śluz płodny miałam przez 3 pełne dni i potem owu. A teraz nie dość że w trakcie @ - to i trudny do zbadania . To jeszcze w dodatku dziś pobolewa mnie brzucho jak bym miała owu. Odstąpiłam od testów w tym cyklu LHT. I widzę że głupote zrobiłam. Nie wiem czy coś wyjdzie z naszych przytulanek - bo działać w zasadzie nie było kiedy a i jeszcze dzisiejszy wyjazd wszystko psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej kochane no wlaśnie jakoś tak mało nas na tym forum się zrobiło . nowaa i nowa35 na szczęście jesteście Wy :), jeszcze sama na placu boju nie zostałam :). ja czekam na okres który powinien jutro przyjść :(. w tym miesiącu zakończone staranka 2 dni przed owulką i nic. nie czuję się w ciazy, a dzień przed okresem to już chyba powinnam wychwycić jakieś objawy :(. no ale może to lepsze niż co miesiąc ciąża urojona :). w tym miesiącu już tak blisko owulacji i nic. nowa 35 ja korzystam ostatnio z tych testów i pokazują mi ładnie kiedy zbliża się owulacja, więc jak masz wątpliwości to sobie je rób :) mi bardzo pomagają w zbliżeniu się do owulacji. na początku jak ich używałam to średnio byłam zadowolona, ale to dlatego chyba że robiłam je 2x dziennie rano i wieczorem. rano prawie zawsze miałam dwie kreski :) i za wcześnie kończyliśmy. teraz robię tylko wieczorem i jest ok tzn. już nie kończymy 4 - 5 dni przed. oj mam już dość. już tak blisko doszliśmy i nicccccccccccc ....... nowaa a jak tam po wizycie u lekarza. jak maluszek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
nowa 35tka i passiflora dobrz e że chociaż wy się tuttaj meldujecie:):)3mam kciuki by się udało wam wkońcu, i to jak najszybciej, a po cicvhu to podpowiadam by olac testy i zdac się na naturę:)u mnie sprawdziny sposób:):)fakt nie wiem kiedy i kto zamieszkał u mnie ale powiem wam że teraz to nie ma dla mnie tagoego znaczenia) po wczirajszej wizycie jestem trochę wystarszona, junior rośnie, jest już nawet tętno!!!!:)oczywiście dostałam 2 zdiecie mojego brzdąca, ale mam wiecej leżeć, tzn nie przecmęczac się, dostałam ejszcze 2 opakowania tego duphastonu i za 2tyg 30września mam się zgłosić to dostanę skierowanie na wszystkie badania, cytologie mi zrobi i założy kartę ciąży, dziś juz nie plamię ale tylko otyworzyłam lodówkę i dłuuuuga do łazienki....teraz jest znośnie, tzn mdli mnie trochę ale jakoś dam rade wytrzymac, najgorsze że strasznie mnie męcza zapachy, o mada wszystko chyba czuję od jabłka po spaliny i wszystko drażni;/ we wtorek jadę jeszcze do miasta około 80km(bo tu gdzie mieszkam to taka bardziej mieścinka) i już sie umówiłam na konsultacjie do jeszcze jednego lekarza, lepiej dmuchac na zimne i nic sie nie stanie jak mnie jeszcze 1 lekarz obejrzy czy tam wszystko gra na to kasy nie szkoda apoza tym to piątek!!!weekendu początek:):) a co u reszty aaaloooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
nowaa to dobrze że dobrze jest :)jak ja mialam plamienia to też lekarz kazał mi lerzeć tylko do lazienki pozwolił chodzić i tak przez 3 tygodnie. ale po tym czesie wszystko wróciło do normy i do końca ciąży już latalam jak szalona, okna mylam na 2 tygodnie przed porodem i ogólnie robilam wszystko na co brzuszek tylko pozwalał :) więc pooszczędzaj się teraz trochę i bedzie ok :). ja też bym chciała zdać się na naturę ale nie potrafię się tak wyluzować. gdyby to było pierwsze dziecko to płeć nie mialaby znaczenia - gdy byłam w ciąży z synkiem nawet mi do glowy takie rzeczy jak planowanie nie przychodziły. o tym że jestem w ciąży zorientowalam się po dwóch tygodniach od daty miesiączki bo plamienia mialam i nie wiedzialam czy to okres czy nie. ale nie przeżywalam tak tego wszystkiego. teraz strasznie się stresuje, obserwuje itd. i nawet gdybym powiedziala sobie że odpuszczam planowanie to gdzieś tam podświadomie kończyłabym stranka 12 dnia i obserwowała śluz, bo taka już jestem .... nie umiem wyłączyć tych myśli ... no cóż nic innego nie pozostaje jak dalej czekać i męczyć siebie i męża ... ale dobrze że Ty zdecydowałaś się odpuścić bo to pierwsze dzieciątko Wasze i wspomienia piekne będziecie mieli :) najważniejsze by zdrowe było ,bedziesz je kochać tak samo mocno ,niewżne czy bedzie chłopczykiem czy dziewczynką. i ja też bym kochala swojego drugiego chlopczyka i trzeciego też... ale to marzenie o dziewczynce nie daje mi spokoju... i to teraz jedyne moje życzenie, marzenie poza zdrowiem dla mojej rodziny... pozdrawiam Was kochane i odzywajcie się więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ja!ale sorki ale z moja trojka trudno znalesc czas na pisanie.dzisiaj @ . plamienie bylo wczoraj o 23 ale licze dzisiaj 1 dc.mi sie pomieszalo z tymi testami.kupuje hydrex z apteki. kupilam kilka dni temu i w poniedzialek na dniach przed @ zrobilam.zeby zobaczyc czy faktycznie bedzie jedna kreska.i co? wyszly dwie.ta druga jasniejsza nieco. o co chodzi? juz nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
andziak niestety nie pomogę ci z testami, ja kupiłam na allegro, i robiłam robiłam, pokazywały tylko 1 kreche, po czym przy ostatnim przeczytałam do końca ulotke:) i sie okazało ze wynik nie po 5 sekundach a trzeba 5 sekund trzymac w moczu i odłożyć na 5 min i wtedy otczytywać:)a że mi się nie hcchiało c zytać to zmarnowałam testy:)a potem juz nie dokupowałam tylko cakowicie odłożyłam:)wg chińskiego kalendarza wócika wychodzi mi w sierpniu facecić:) passiflora fakt ja to się mądrzę a sama planowąłam..i przecież tak tu trafiłam:):)podświadomie chyba też chcę wierzyć że to będzie chłopak bo przytulanki codzień sprzyjają temu (mimo ze też osłabiaja armię) ale co tam., już nie mam na to wpływu:) fakt wspomnienia miłe:)i powiem ci jeszcze ze u mnie wyszło tak ze jak chciałam to nic nie wyszło, a jak odpuściłam..to bach prosze sa efekty:)więc może w tej naszej psychoce coś siedzi i blokuje kto to wie:) z tym leżeniem to moze być ciezko, nie że ja worki z cementem nosze, ale to odkurzyć, to ozmyswać...it takie tam...ale widac jak trzeba to trzeba...i dziś się kładę plackiem i każe tylko mojemu M jedzonko donosić:)hehehehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej :( pokłócilam się z Mężem, mam okres i jestem chora :( kłótnia o wychowanie Synka - ja mu za dużo pozwalam ponoć... okres zabił całą nadzieję że się udało, pisałam wprawdzie że nie czuję się w ciąży, ale wiecie dopóki się okresu nie zobaczy to nie ma takej pewności, gdzieś tam myslałam wczoraj że może się udało bo zawsze mam okres ostatnio po 11 dniach od owulacji a wczoraj minął 11 dzień i nie było. ale dziś rano przyszedł ....a wczoraj jeszcze miałam gorączkę, kaszel, gardło mnie boli i jakoś mi niedobrze od żołądka.... :(... ojejku nie mam na nic siły i ochoty.... płakać mi się chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passiflorko kochana jestem pewna, ze ci sie w koncu uda. Na pocieszenie powiem ci, ze u mnie w tym miesiacu tez raczej nic nie wyszlo bo jestem dzisiaj starsznie rozdrazniona wszystko mnie wkurza zawsze tak mam przed okresem, niestety:( Trzymaj sie kochana. Dziewczyny czy ktoras z was ma Wojcika? Chcialabym was poprosic zebyscie mi sprawdzily jak tam jest w jego kalendarzu Ja mam skonczone 33 lata . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasiflorko - doskonale Cię rozumiem kochana. Masz we mnie bratnią duszę . A ja ostatnio fochy strzelałam aż doszło do kłótni. Wtedy czujemy się jeszcze bardziej przygnębione. Ale to Pasiflorko samo życie. W nas w tej chwili siedzi nieposkromiona chęć kolejnego macierzyństwa - radość noszenia dzidziusia pod serduchem. Jak to jest z facetami - oj długo by pewnie na ten temat pisać. Marcelkowa mamo - dopóki można to trzymam kciuki. Pozdrawiam - trzymajcie się ciepluchno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej Kochane dzięki za dobre słowa Dziewczynki :) rzeczywiście pierwszy dzień niechcianego okresu + żal że się nie udało + dziecko które nie chce usnąć przez godzinę i płacze bez powodu +dloegliwosci okresowe + przeziębienie = mieszanka wybuchowa :) u mnie już lepiej , wstalam czuję się dziś dobrze w miarę bo nafaszerowałam się wczoraj lekami na przeziebienie. Marcelkowa Mamo nie wiadomo może Tobie się udalo jednak :). Dziewczyny musi nam się w końcu udać !!!!!!! :) przynajmniej zajść w ciążę.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Kokurka, gratulacje!!!!!!!! doczekałaś się swojej córeczki a ja nadal w dwupaku....:( Oj dawno tutaj nie zaglądałam....... niestety ale u mnie ostatnio wszystko na opak:( dziecko z zerówki przyniosło wirus jelitowy i dopadło i mnie. Przez 3 dni przeczyściło mnie równo, wszystko szło dołem...byłam totalnie osłabiona i wymęczona, starałam się chociaż pić jak najwięcej bo nie było mowy o jedzeniu czegokolwiek, w tym czasie wypadła mi wizyta kontrolna u gina, ledwo co pojechałam się przebadać, poród blisko, szyjka na maksa skrócona i rozwarcie na jeden palec a główka małej już dobrze wstawiona w kanał. Dostałam też antybiotyk bo wyszło mi jakieś paskudztwo w moczu białe krwinki. Wybrałam antybiotyk i zaczęła się następna atrakcja, od wczoraj mam silne swędzenie skóry, rąk, nóg, karku,pleców i całego ciała. Na brzuchu pjawiły się delikatne czerwone krostki i plamki, staram się nie drapać ale w nocy nawet kołdra mnie drażniła. Dzisiaj z rana zrobiłam sobie próby wątrobowe bo obawiam się że to może być cholestaza ciężarnych, wiem że jest to groźne choróbsko które może poważnie zaszkodzić dziecku ale mam nadzieję że wyniki nie będą aż tak złe, muszę się jakoś pocieszyć ale martwię się jak cholera.....:( Mało tego od dzisiaj leje mi się z nosa i boli głowa, nie wiem czy to coś się dopiero rozkręca ?ale ta końcówka ciąży daje mi popalić..... Tak chciałam już urodzić a teraz modlę się żeby tylko dojść do siebie bo na tą chwilę nie miałabym chyba siły przeć i oby tylko to wszystko nie odbiło się na mojej kruszynce....:( u mnie od jutra zaczyna się 40 tydzień ciąży więc poród prawie na dniach ach..... Dziewczynom zaciążonym życzę dużo zdrówka, dbajcie o siebie i o maleństwa bo teraz jest najgorszy sezon gdzie czycha mnóstwo wirusów a starającym życzę dużo cierpliwości i upragnionych dzidziusiów :) pozdrawiam pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
bajaderka bierz kąpiele i płynny talk, ja 2 tyg temu dostałam też takiej wwysypki ze masakra...miałam zrobione lekarstwo tzn taki tonik jakby wiem że tam było dużo mentolu i to na spirytusie i wacikiem przemywałam miejsca swedzące..fakt że mnie całe cialo swedziało wiec wszedzie sie sarowałam ale dzieki bogu przeszło a no i wapno też wypiłam:) już tuż tuż nie łam się tak 3mam kciuki za ciebie jestem pewna ze wszystko będzie dobrze i już niedługo mała się wykluje:) passiflora...nie łam się....wiem jak to boli jak się chciało by się udało a tu dupa....nic....głowa do góry wykuruj się i pomyśl że przyjemny miesiąc przed wami:):)zobaczysz ze się uda i zaskoczysz:) marcelkowa mama ja mam książkę wójcika ale w domu ( teraz wpracy jestem) jutro mam wolne ale -jak nie zapomne - to luknie i na srode cin apisze jak tam wychodzi:) u mnie w miarę spoko weekend szybko zleciał, mój M wziął sobie do serca rady że mam leżeć i wszystko za nie robił:)ae za to dziś....wymioty, nudności..ehh musze się przezwyczaic...jutro jadę jesszze do 1 gina się pokaząc, może się dowiem który to tydzień , ale najważniejsze,...czy wszystko oki:)aacha i jeszcze jedno-od piątku nie plamię!!!!!taże mam nadzieję że już wszystko gra buuziaki dla reszty i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia33
Cześć dziewczyny!Widzę że się powolutku wykruszacie dlatego postanowiłam zasilić wasze szeregi w planowaniu płci.Ja od 3 cykli poluję na dziewczynkę(mam 2 synów).Polegam na testach owulacyjnych bo mierzenie temperatury mi nie wychodzi.Cykle mam od 25 dni do 28 a owulację od 13-16 dania.W porzednim cyklu skonczyłam staranka w 12 dniu a owulacja sobie przyszła w 16 wieczorem.Dodam że u mnie objawia się ona silnymi bólami brzucha.W tym cyklu jestem dziś w 11 dniu i od soboty osłabiamy plemniki(jak tak przyjdzie owulacja w sobotę to mój mąż padnie)Testy narazie ujemne dlatego działamy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej Kochane Bajaderko to rzeczywiście się do Ciebie przyplatało tyle tego :( ale pomysl że już tak blisko, dasz radę będzie dobrze :) ja trzymam kciuki za szczęśliwy poród i zdrową dzidzę :) no rzeczywiście powiem Wam że dookoła ludzie chorzy i poprzeziębiani, trzeba uwazać bo pogoda zdradliwa :( mój Synek też zakatarzony i apetytu nie ma :( nowaa na początku jak zaczęlismy staranka to rzeczywiście mialam z tego dużo przyjemności, ale teraz kiedy te przyjemności nie przynoszą efektów to mam przez to staranie coraz więcej stresu niestety... taka prawda... teraz przyjemność to mam po owulacji kilka dni jak już wiem że ta cala owulacja była i że już nie musimy koniecznie tych plemników osłabiać i że tak naprawdę już nic nie ma znaczenia. wtedy rzeczywiście sex jest super. ale jak zbliża się 8 - 12 dzień cyklu i wiem że powinniśmy osłabic plemniczki to przecież nie zawsze , kazdego dnia ma się ochotę , no nie oszukujmy się... i do tego dochodzi cały ten stres czy się uda ... dobrze że u Ciebie już nie ma tych plamień, to najważniejsze :) zosiu :) milo że do nas dołączyłaś :) bo tak naprawdę to nam się towarzystwo starających wykrusza :) przyda się nam jeszcze jedna pragnąca dziewczynki mamusia :) nowa35, marcelkowa mama, andziak i jest ktoś jeszcze ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa jak moge prosic to tez bym chciala sie dowiedziec jak to u mnie wyglada w tym kalendarzu wojcika.ja mam skonczone 29 lat.bajaderka bedzie dobrze.u mnie w ostatniej ciazy jak pisalam tez bylo nieciekawie a potem sie ulozylo.a u ciebie jeszcze corcia na final

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Bajaderko trzymaj sie to juz koncoweczka bedzie dobrze! Swoja droga to super, ze mala tak ladnie sie ustawila do wyjscia. Nowa 26 dziekuje ci bardzo jak mozesz napisz mi jak wychodzi we wrzesniu, pazdzierniku i listopadzie ok? Passiflorko niestety tak jak ci pisalam @ przyszedl wczoraj:(, ale pocieszajace jest to, ze chyba (odpukac) zaczyna mi sie wszystko normowac bo owulacje w tym miesiacu mialam ksiazkowo 14 dnia tylko staranka w mojej psychozie zakonczone 8 ( dlatego ze zdarzalo mi sie miec owulacje nawet 12 dnia ostatnio) Mysle, ze wiem dlaczego mi sie tak ladnie normuje cykl. Nie chce sie wymadrzac bo lekarzem nie jestem, ale wyczytalam gdzies , ze n wapn przyjmowany z magnezem w stosunku 1:2 (a ja tak biore od kilku miesiecy) Normuje hormony i cykl. A ja bralam to tylko dlatego, ze u nas na forum czytalam ze to na dziewczynke a to dwa w jednym:) moze sprobujesz passifloro? Andziak i nowa35 a jak tam wasze staranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Marcelkowa Mamo ja łykałam przez pół roku wapń i magnez tylko nie w stosunku 2 :1 ale brałam wapno musujące + magnezu tabletkę. jeszcze gdzieś wyczytałam że aby zakwasić środowisko w pochwie łkalam wit C. owulacja u mnie cały czas ruchoma mimo brania tych specyfików :) ale już trochę poznałam siebie, badanie śluzu, szyjki , mierzenie temp i do tego testy owulacyjne i jest od trzech cykli ok tzn zbliżamy się na 2 - 3 dni przed co i tak jest dla mnie duzym sukcesem :). na początku przez moje obawy i odczucia kończyliśmy za wcześnie też ale widzisz z czasem jest już bliżej , bliżej :)tylko mnie zastanawia dlaczego wogóle nie zachodzę ? mam nadzieję że nic mi nie jest ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARL10
Witam Was Wszystkie! Widzę, że nie leniuchujecie i staranka odbywają się pełną parą. Gratulacje dla Nowa26, super , że udało ci się zaciąyć, Bajaderka to już tuż, tuż, cieszę się z tobą, że będziesz miała córeczkę, bardzo bym tak chciała. Dołączam do Was po długiej nieobecności , mam nadzieję, że mi też się uda, dałam sobie czas do końca roku, jak nic z tego nie wyjdzie to odpuszczam, będę miała to co mam i koniec kropka. Powiem Wam szczerze , że odpuściłam sobie planowanie, co będzie to będzie. Marcelkowa Mamo, według tablic chińskich wychodzi Ci wrzesień, październik, listopad dziewczynka a w grudniu chłopiec, więc działaj ostro kochana. Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia33
Droga passifloro widzę że masz te same odczucia co ja.Te planowanie córeczki to chyba żadna przyjemność .Ten codniowy sex bez orgazmu jest taki sztuczny.Ale kochana nie możemy się poddawać zobaczysz że będzie nam to wynagrodzone.Chodż zawsze sobie mówię jak nie wychodzi że następny cykl odpuszczam,ale jak przychodzą te dni to wszystko robię żeby go nie zmarnować.Tym bardziej że porzedni moi dwaj chłopcy to był zupełny spontan.Zobaczymy co będzie narazie chęć posiadania córeczki jest tak duza że warto się poświęcić.Ja jestem na dodatek w gorącej wodzie kąpana więc nie lubię czekać.U mnie dziś 12 dzień cyklu i roboty ciag dalszy(och.. mam nadzieję że ta owulacja szybko przyjdzie)Pozdrawiam was wszystkie bo to WY dajecie mi tą siłę do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej marl :) fajnie że znowu sie odezwałaś :) dobrze że jest nas trochę tych które czekają na ciążę :) a moglabyś mi sprawdzić te chińskie tablice jeśli mam 28 lat skonczone ? zosiu ja też jestem w gorącej wodzie kąpana i niecierpliwa strasznie :) ale i tak te kilka miesięcy stranek nauczyły mnie pokory i już jestem trochę bardziej opanowana podczas oczekiwań najpierw na owulację a potem na okres :) narazie nie wymiękam i nadal wierzę że uda się ale zobaczymy co bedzie za kilka miesięcy .... czy nadal bedę taką optymistką ? :) pozdrawiam Was wszystkie gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×