Planowanie płci dziecka

Hej Wam...Kurcze ale się rozpisałyście że nie na dążam z czytaniem... Każda pisze o swoim życiu...no więc my obecnie (od razu po otwarciu granic) przyjechaliśmy do UK.Na początku pracowałam z mężem,a obecnie tylko mój M.a ja siedzę w domu bo jak mam dać nani za opiekowanie się maluszkiem to wolę sama to robić...jako matka a nie obca osoba... Tutaj nie jest żle,kasa jest,auto też,kupiony dom z wielkim ogrodem i garażem,do centrum 10 min na piechotę...Niczego sobie nie odmawiamy...choć jak widzę niektórych ludzi (polaków)jak żyją to szok-od wypłaty do wypłaty i to jeszcze na kredytach,wysprzedają sprzęt domowy aby mieć na balangową noc,...kłótnie,bijatyki Aż wstyd mi się w sklepach odezwać po polsku,jak sie widzi takich żulów... Ale oczywiscie są wyjątki.... W sumie za ok 3,4 lata mamy zamiar zjechać do polski,by zaopiekować się rodzicami na starość a z drugiej strony dlatego że edukacja dzieci równa się tutaj zeru,bardzooo niski poziom i w ogóle... Nie podoba to się nam więc jeszcze parę latek i wracamy,bo to nigdy nie będzie nasz rodzinny kraj i nie chcę tu nikogo zostawiać z rodziny... Mam tutaj kuzynkę która ma dzieci (ok 15 lat),ona za rok chce wyjechać stąd ale dzieci się zaklimatyzowały i nie chcą opuszczać UK,chcą tu pracować...Swoja drogą tutejsze dzieciaki już palą i piją i biorą narkotyki i inne świństwa...Ona jest zrozpaczona, bo na siłę nie może ich wywieżć, bić także nie może bo trafi za kratki, a widzi jakie dzieci mają towarzystwo i jak się powoli staczają na dno.... Chcemy z moim M.tego uniknąć,bo potem bedzie trudno sciągnać całą rodzinkę w komplecie...Nie chcemy takiego życia dla naszych dzieci i wolimy je uchronić...Jednak w PL jest inaczej z wychowaniem..np.moja siostra ma tak ułożonych i wyuczonych dzieci... Ale sporo napisałam....

myszko to we francji jest tak dobrze??? ja cie nie moge my tez kupilismy ale panstwo tu tak nie daje .... gdyby dawalo to bym i 4mogla miec

ninco widzisz a ja sie nie zgodze z toba ...moze to zulstwo jest u ciebie bo tu normalnie...a w pl tez zalezy od towarzystwa nie uchronisz dzieci za nic!!! szkoly nizszy moze poziom ale dzieci maja lepszy start w przyszlosc na milion procent. u nas natomiast przesada na maxa z nauka jest . jak dziecko dobrze sie uczy to ma szanse super szkoly skonczyc i byc kims... a w pl to dupa z praca!!!!chocbys nie wiem jaki fakultet mial skonczony!

ewik tak państwo jest skore i dlatego tu duzo arabów bo oni maja przeważnie liczne rodzinki i z tych dzieci i pomocy państwa mercami sie wożą a do tego przeważnie nie pracują . Bo tu jest tak im mniejszy zarobek tym więcej Ci daja najlepiej to jak u nas jedno pracuje bo: dostajemy mieszkaniówkę czyli połowe nam daje państwo bo mamy 1 dziecko. Mój chodzi tu do przedszkola i jestem bardzo zadowolona chyba juz wiecej umie po francuski niz ja a ma dopiero 4 lata :P Bo jeśli bym poszła do pracy to bym pracowała tylko na nianie bo tu przedszkole od 9-12potem obiad i na 14-17 a praca na 8-17:30 bo je sie w pracy wiec mi sie nie opłaca a do tego jak mówiłam wszystkie dodatki szlag trafia wiec wole latac do przedszkola cztery razy dziennie i opiekowac sie synem a przy okazji moze odchować kolejnego dzidziusia :)Co do polaków to u nas tez idotów nie brakuje bo jak przyjeżdżają tylko na sezon to sami głupki malo kto normalny i terz wstyd czasem w sklepie bo oni to tylko pijani i uważają sie jak by tu sami byli i sie popisują...ale ci co tu mieszkaja na stałe są super i nie nazekam...

a mam takie pytanko. Co jest lepsze waszym zdaniem huśtawka dla dziecka taka co sama buja czy leżaczek z wibracjami bo ja nie używałam nic...czy dziecko sie nie boi tych wibracji albo huśtania ?

Myszko to rzeczywiste macie super w tej Francji,jak to ze państwo płaci?chyba się tam przeniosę,blisko mam z Hiszpanii hehe,gorzej z językiem :-( Ninka w szoku jestem o tym co piszesz o UK,ale to wszędzie tak jest z ta młodzieżą.Myślisz ze w Polsce jest lepiej?tu w Hiszpanii jest podobnie,młodzi rozbrykani,narkotyki,papierochy od wieku 12 lat,alkoholowe libacje na ulicy...znajomej córka ma 17 lat i jest w ciąży a miała studiować i mieć normalne życie,ech szkoda gadać.Pomoce dla rodzin są małe,jedynie po urodzeniu dziecka dają jednorazowa kwotę dość spora ale tez maja to częściowo znieść od nowego roku.Polaków tu mnóstwo,ale tez narzekają ostatnio przez ten kryzys.Ja nie planuje na stale zjechać do Polski,może kiedyś jak rodzice będą potrzebować opieki ale wolałabym żeby moje dzieci żyły gdzie indziej,tu na zachodzie jest jednak inny standard życia nawet zwykli ludzie żyją inaczej niż w Polsce.Myśleliśmy właśnie o Anglii ale ten klimat...okropność.Kurcze właśnie poszukuje jakiegoś sklepu online w Anglii żeby kupić prostownice GHD bo tam je macie po 100 funtow a tu prawie 200 euro.Nie wiecie czy lookfantastic.com ma oryginalne?właśnie tu chyba maja najtańsze i wysyłają tez do innych krajów.

mamarazytrzy no to mamy blisko do siebie tzn ja mam dość blisko bo z 200 km do granicy Hiszpanii :) tu dają w 7 miesiącu ciąży pieniądze 1300 Euro lekarz za darmo dla ciężarnej tzn płacisz ale ci zwracają przedszkole tez za free a w polsce trzeba zarabiać tylko na przedszkole. A po urodzeniu co miesiąc po 180 euro do ukończenia przez dziecko 3 roku życia no i oprócz tego jak masz juz dwoje dzieci to 120 E co miesiac rodzinne no i ta mieszkaniówka 1 dzieck prawie połowę dopłacaja dwoje dzieci 3/4 a za troje za darmo a wynajem mieszkania około 450 euro no my teraz będziemy płacic za ten domek tzn pół bliźniaka z ogrodem i garażem 480 euro ale ze to jest na wiosce to dopłacają wiecej bo w mieście mniej.

Nie oszukujmy się..żulostwo jest wszędzie a zwłaszcza w większych miastach..jak byłam u kumpeli w Londynie to jak mi opowiadała to normalnie bania mała...Jak byłam z nią w sklepach to wszędzie pijaczków polskich pełno...a na dodatek awanturowali się nawet po polsku z angielka która siedziała na kasie o 6 pensów.....i leciały słowa h.j, p.z.da i inne... Całkiem inaczej jest w pl. a w szczególności jak mieszka się w małym miasteczku to nie ma takiego chamstwa i dzieciaki nie biorą różnych dragów,baaa nawet ich nie próbują (jak dzieciaki prawie dorosłe mojej siorki) a tu i tak po skończeniu 15 lat dzieciaki idą do pracy bo dla nich liczy się kasa a zwłaszcza że tutaj jest takie samo wynagrodzenie jak dla pracownika króry pracuje w tej samej firmie 30 lat!!z edukacją to oczywiście ma się tutaj lepszy start ale z ich "rozumem" a jak wrócą do polski to po prostu giną w butach!!! Kurcze to jest temat rzeka..............aja to bym się pzreniosła do jakiś cieplejszych krajów...byleby było blisko do pl. :-)

a no i my mamy jeszcze dobrze bo mama moja przyjeżdża do pracy i sie dokłada do mieszkania 200 euro bo po co ma wynajmować a i my mamy lepiej jak wieczorkiem chcemy wyskoczyć gdzieś albo w sobotę to nie musimy ciągać wszędzie synka :) kurcze tylko tak mi dobrze ze nie wiem jak przyzwyczaję się do drugiego dziecka bo jedno a dwoje dzieci to różnica.Ale mój synuś już duży jak pilnowałam koleżanki córke 4miesiace to ją bujał podawał zabawki i wtedy mnie ruszyło jak mu brakuje rodzeństwa...a jak przyjedzie do niego kuzyn to cała chata ich wiec z bratem by się świetnie bawił...

No właśnie Myszko ja też zauważyłam że mój syncio chce juz kogoś do zabaw i lubi opiekować się synkiem kumpeli...podaje pampersa i w ogłoe b.zainteresowany jak cholera dzidzią....Ach to było cudne....

Myszko ja mieszkam w Valencji także do granicy z Francja trochę dalej mam.Tutaj po urodzeniu pierwszego dziecka dostajesz 600 euro,po drugim 1200 a po trzecim i więcej 1800 euro.Ale to chyba tez zależy jaka comunidad tzn jaki region.Za bliźniaki podwójnie.Do tego jeszcze 2500 euro dodatkowo od państwa ale to podobno maja znieść od nowego roku.Na 3 dzieci dostaje co pól roku 550 euro pomocy coś w rodzaju rodzinnego.Plusem jest ze szkoła jest już od 3 lat jak dla mnie super bo nie muszę płacić za przedszkole jak w Polsce,przedszkola tu tez sa od 0-3 lat.Sa tez pomoce mieszkaniowe ale nie każdy dostaje,myśmy jakoś nie dostali a składaliśmy papiery,nie wiem od czego to zależy.

dziewczyny piszecie i piszecie ze czytac nie mozna nadazyc!! Ja powiem Wam tez sie troche podlamalam tym calym planowaniem. Ewik bdzie miala syna a wzystko doslownie wskazywalo na core, gdyby ja miala to by wszystkich podbudowalo nas planujacych. poza tym dowiedzialam sie ze znajoma znajomej urodzi corke - nie wie dokaldnie kiedy i jak zaszla bo przytulali sie codziennie. i corka wyszla. poza tym podobno ona juz kiedys dawniej byla w ciazy i ja usunela i teraz chciala core ija ma. ] zycie jest takie niesprawiedliwe ze szok. zaczynam myslec ze tylko tym myslacym wylacznie o sobie powodzi sie wg ich mysli. bo dobrym ludziom i wrazliwym zawsze wiatr w oczy. :(:( sssssmutna jaCie naprawde rozumiem i nie oceniam, tez zastanawiam sie czy starac sie o drugie dziecko wogole...... ciekawa jestem co u józki?????? Kaddy kiedy bedziesz miala to usg??? wstaw to swoje zdj usg w 11 tc??co ty na to?? pozdraiwm wszystkie aktywnie piszace :D:D:D:D: hehehe :)

fikusowo a czy drugi chłopczyk to jakaś katastrofa bo tak to odebrałam (bo nie wiem czy w ogóle starać się o drugie) według mnie to chyba powinno chodzić o chęć posiadania dziecka nie wazne jakiej puci bedzie bo potem sa rozczarowania wiec jesli ktos próbuje sie starac bo che dziewczynke albo chlopca a nie drugie dziecko to nie powinien wogóle o tym myslec bo przecież nie ma 100% metody tylko można pobawić sie zwiększyć rzekome szanse...

nie wiem może już głupoty gadam w końcu to każdego indywidualna sprawa. Chyba bardzo już chce być w ciąży byle by byc. A może to pierwsze objawy ciążowe humory i zmiana nastroju :P

Myszka popieram Cie w 100% , nie bede nawet tego komentowac zbytnio bo nie ma sensu.

Dobranoc Wam dziewczyny ja idę kłaść małego bo jutro rano idziemy na szczepienie. Tylko nie wiem czy mi go zaszczepia bo coś mi sie troszkę rozchorował... Czekam dalej na opinie o leżaczku czy huśtawce może ktoś ma jakieś doświadczenia na ten temat.

Fikusowo ja Ci szczerze powiem że na początku też się trochę podłamałam, że to planowanie to o kant d...y,ale co tam i tak chcemy drugiego dzidziusia i jak się nie uda i będzie synek to też będę szczęśliwa i będę go wypatrywała...byle zdrowy...;-) W sumie podobno 2 synków lepiej się dogadują i mają te same zainteresowania niż "parka'"...ile w tym prawdy to mogą się wypowiedzieć mamy mające 2,3,4 synków lub samych córek ;-) A to że Ewik się nie udało zaplanować płci to wcale nie znaczy że nam też się nie uda...a nóż,widelec.... Bynajmniej... zaczęłam mierzyć tempki,śluz i zacznę robić teściki bo i tak chcemy malutkiego bobaska ;-) Myszko trzymam kciuki aby to były objawy ciążowe i wkroczył na nasze forum uśmiech i radość....A co do huśtawek to jeśli chodzi o taki leżaczek-huśtawkę i buja niemowlaczka to u mojej przyjaciółki to się super sprawdzało...bo spokojnie mogła zjęść obiad a małej było milusio...tylko problem z tym że zbyt często sadzała ją na ten leżak i póżniej mała chciała tylko buju buju....;-) Co tam u innych dziewczynek,jak starania??? Pozdrawiam :-)

No ja ze starankami w tym miesiacu muszę przystopować bo mojemu lubemu wyskoczyła jakaś swędząca wyaypka w wiadomym miejscu Akurat czas na dziewczynkę więc listopad odpuszczam. Niech się chłopina podleczy i w grudniu do akcji Może będę miała prezent pod choinką :) pozdrowionka A co do dwóch chłopaków to racja. U mnie są 2 lata różnicy i żyć bez siebie nie potrafią . Nawet panie w przedszkolu stwierdziły że nigdy nie widziały tak zgodnego rodzeństwa bo na podwórku mimo że byli w innych grupach zawsze się nawzajem szukali i razem bawili. Pod tym względem super

przeczytala dziewczyny co napisalyscie o waszym miejscu pobytu, ja mieszkam w Polsce i mam super prace dobrze platna , dom dwa auta swoja firme i moi znajomi tez nie narzekaja , nigdy nie wyprowadzilabym sie z tego kraju , moje dziewczyny chodza do fajnych szkol ucza sie dwoch jezykow , oczywiscie zdarzaja sie zule ale tak jest wszedzie , wszystko zalezy od towarzystwa w ktorym sie obracaja i jestem szczesliwa ,z e pomimo tego za panstwo nie dba o rodziny bo taka prawda , rodzinnego nigdy nie pobieralam , to jestem w stanie zarobic na dzieci tak wiec chyba nie tak zle jak piszecie , jestem tego najlepszym przykladem:) podziwiam Was dziewczyny , ze bylyscie w stanie przeniesc sie z calymi rodzinami do obcego kraju innej kultury, i zostawic rodzine i znajomych mnie byloby ciezko, zagranice moge jechac ale tylko w celach poznawczych:))

Ninka dzieki za te mile slowa, bo na takie chyba liczylam. moze przesadzilam z tym co napisalm ale podlapalam dzisiaj dola :(( tak jakos mi smutno ,nie wiem, moze to hormony. nie oceniaj aby nie byc ocenianym !

Gonia35 ty jesteś ta uprzywilejowana w Polsce bo większość ludzi,zdecydowana większość nie ma takiego życia jak ty.Ledwo wiążą koniec z końcem,kołyszą się od pierwszego do pierwszego,dzieci z kluczem na szyi i cały dzień same bo rodzice harują za marne grosze...taka jest zwykła polska rzeczywistość :-( Jak ja widzę jakie tam sa ceny to mnie przeraza,zwłaszcza jedzenie jest strasznie drogie.Gdybym mieszkała w Polsce na pewno nie mogłabym kupić dzieciom tego co maja tutaj i nie chodzi mi o luksusy tylko np porządne,zdrowe jedzenie,codziennie soki,jogurty itp wydawałoby się produkty podstawowe w każdym normalnym kraju ale w Polsce to jest towar luksusowy.Niestety ale taka jest prawda.Pewnie ze jak ktoś zarabia 5 tys to kupi co chce bo to nie komuna ze się stało za mięsem czy kawa,teraz dostaniesz wszystko tylko mieć kasę.Powyżej dziewczyny pisały ze maja domy,ogrody,2 samochody..,ja nie jestem taka zamożna,mieszkamy w wynajętym mieszkaniu chociaż bardzo dużym to fakt,samochód tez posiadamy-jesteśmy jak każda przeciętna rodzina ale nie narzekam,ceny są tu bardziej dostępne dla zwykłych ludzi,nie jak w Polsce dla bogaczy dlatego niczego mi nie brakuje.Dlatego wlanie nie mam zamiaru wracać do kraju bo wiem ze tam nie ma przyszłości. chociaż tęsknię za rodzina bardzo,to prawda.

mamorazytrzy, nie czuje sie uprzywilejowana , chyba jest troche wiecej ludzi takich jak ja tak przynajmniej obserwuje , oczywiscie neie neguje tego ze ludzie wybieraja zycie poza granicami kraju , ale z tego co slyszalam Polacy ciezko pracuja za wiele nizsze pieniadze niz rodowici mieszkancy danego kraju, slyszalam tak od ludzi ktorzy pracuja we Francji , Anglii, Niemczech. Ja nie moglabym wyjechac , wole tu zmieniac swiat:)) mam wplyw na pewne decyzje ktore zapadaja w moim miescie , stad moj start w wyborach :))jestem historykiem z wksztalcenia stad moj sentyment do kraju:))

Dziewczyny a czy to ważne co i ile każda ma????? Mnie to jednak nie interere...jeśli każda jest zadowolona z tego co ma to ok ;-) W sumie jestem tutaj by rozmawiać o planowaniu...bo można mieć góry kasy... a czasami nie ma się tego co by chciało upragnionego dzidziusia (zwłaszcza tej wymarzonej płci).... Życzę spokojnej i romantycznej nocki dziewczyny ;-)

fikusowo ...ja tez przy drugim juz liczylam na dziewuszke bo myslalam ze ostatnie...nie przejmuj sie tym co napisalas ,ale uwiez mi nie pozbawiaj synka rodzenstwa choc jednego tylko dlatego ze moze sie nie udac!! myslalam ze fajnie od razu za drugim podejsciem parke miec ale moj bardzo braciszka chcial ...jak widze jak fajnie sie dogaduja i bawia ...to to jest to na 100% z dziewczyna to by juz tak nie bylo... kolezanki nawet opowiadaja co maja parki. z reszta zrozumiale ze przez pragnienie posiadania dziewuszki czy chlopca czasami nie myslimy co dla nszych posiadanych juz dzieci byloby lepsze-teraz wiem -brat to bylo na bank to....kompan zabaw ...wspolnych zainteresowan... chlopiec i dziewczynka to dwa swiaty nie da sie oszukac ..... trzecie pomyslalam juz bez wyrzutow bedzie dla mamusi ale los chce inaczej ...moze ma w tym swoj cel... moze to nawet nie dlatego ze my jej miec nie mozemy ,a dlatego ze chce mi cos udowodnic,bym potrafila spojrzec inaczej na zycie...nabrala pokory jak to ktoras z was ujola!!! narazie jeszcze lekko nie jest....jak bedzie pozniej???? tez wielka niewiadoma...czy az do porodu nie bede mogla sie pogodzic, jak bardzo pozniej bedzie mnie dreczyl brak dziewczynki????... nie wiem!!! narazie umiera moja nadzieja i ciezko mi ja pogrzebac!!!! napewno wiem ze bedzie mi jej zawsze brakowalo ...moze nawet jeszcze bardziej!!! szczegolnie gdy innym w moim otoczeniu beda sie rodzily-juz to wiem i boje sie powrotu tego uczucia ze zdwojona sila. wnioslam tu duzo rozczarowania przez to nieudane planowanie,ale z drugiej strony dzieki temu bardziej realnie spojrzycie na zycie.... ja juz musze inaczej patrzec ,choc jeszcze nie dowierzam ze to wszystko sie dzieje i najgorsze ze to tyczy sie mnie samej!!! chcialabym byc taka jak mamusia 30...chwala jej za to ale nie kazdy tak potrafi -co trzeba tez uszanowac....jedna rozpacza druga uwaza ze nie ma nad czym,bo nic sie nie stalo! ja zazdroszcze jej tego szczescia i radosci....tak trzeba ale nie zawsze sie tak da!!! buziaczki

ninka chcialam tylko tez wtracic swoje zdanie bo sobie pisalyscie wczesniej a ja nie moglam do was dolaczyc :( a z tym planowaniem to 50 na 50% , ja nadlal bede sie obserwowac bo fajnie jest wiedziec co w danej chwili dzieje sie z moim organizmem i krorej fazie cyklu jestem, duzo sie nauczylam od dziewczyn i to mi sie przyda......

Do myszka281 ja uzywalam hustawki FISHER PRICE DELUX 3W1 i lezaczka FISHER PRICE z serii RAINFOREST, z tej serii mialam tez mate ktora goraco polecam jest poprostu rewelacyjna. Na poczatku super sie sprawowala hustawka ale jak byl juz starszy to sie w niej juz nudzil i ja sprzedalam, teraz wole kupic taka hustawke z podwiszonym lezaczkiem ktory buja sie do przodu i na boki. Lezaczek tez fajna sprawa ale ja osobiscie wybralabym hustawke :)

Gonia35 nie chce mi się już ciągnąc tego tematu ale chciałam sprostować jedna rzecz.Napisałaś ze słyszałaś ze Polacy za granica zarabiają dużo mniej od rodowitych mieszkańców i pracują więcej.Mieszkając tyle lat za granica mogę co powiedzieć ze to nie jest prawda a przynajmniej nie tu gdzie ja jestem,bo jak jest w innych krajach to nie wiem.Panuje powszechne,mylne przekonanie ze obcokrajowcy to siła robocza dla danego kraju,ze pracują w najgorszych robotach i za najgorsze pieniądze.Tak chyba było kiedyś ale dużo się zmieniło.Prawda ze nadal dużo Polaków pracuje na budowie a dużo dziewczyn sprząta mieszkania ale zarabiają dobre pieniądze,znam Polki które wyciągają 2000 euro za sprzątanie bo biorą po 15 euro na godzinę i są to dziewczyny wykształcone,niektóre po 2 fakultetach.Wola to niż pójść pracować do sklepu czy do biura za 800 euro.Gdybyś zobaczyła jakimi furami Polacy tu się woza to byś nie uwierzyła,wielu z nich pozakładało swoje firmy i dobrze się im wiedzie.Nie zapominajcie ze POLAK POTRAFI :-D Dlatego nie zawsze trzeba wierzyć w te szmatlawe artykuły które non stop publikują w necie informacje jak to naszym rodakom jest złe za granica,jak się ich źle traktuje itp itd.Nie przeczę ze takowych nie ma ,ale z reguły tym co się źle wiedzie wracają do kraju.Dobranoc dziewczyny.

witam serdecznie dziewczynki jak tam samopoczucie Ewik? u mnie dziewczyny minely plamienia (bardzo niewiele) a @ co to moze byc?ale @ powinnam dostac dopiero 21.11

Ewik jestes taka fajna i madra babka ze nie moge pojac czemu to planowanie i ogromne pragnienie co tu ukrywac nie wyszlo - przeciez moglas miec ta corke jak nic. Dawniej nikt nie planowal i czesto w rodzinie bylo mieszane potomstwo. Wszystkich prawie ktorych znam maja dwie plcie w domu - 2 chlopakow i pozniej cora, dwie cory i chlopak, cora 3 chlopakow i znow 3 cory (to liczna rodzina) - wiec kurcze chyba nie ma reguly. Najgorsze to wlasnie ta stycznosc z tymi ktore doczekaly sie corek w najblizszym otoczeniu - cieszysz sie ze je maja ale tak bardzo Ci zle ze sama jej miec nie mozesz:/ ze chcialabys sama miec swoja Anie, Maje, Zuzie.... Ja nie twierdze ze nie zdecyduje sie na dziecko, pewnie sie zdecyduje ale boje sie tego uczucia rozczarowania ...tfu tfu...po prostu tego sie boje Ja juz przy pierwszym chcialam zeby to byla dziewczynka. Powiem Wam jeszcze cos glupiego - nigdy nie mialam dobrych kontaktow z wlasnym ojccem, z mama super - dlatego tak bardzo marze o coruni bo wiem jak ja sie z wlasna mama dogadywalam...pomieszane to ale coz. Jedna corkato najwieszke moje marzene, pozniej to juz samych synow rodzic moge heheh Ja moglabym miec wiecej dzieci - 3 czy 4 bo zawsze o tym marzylam ale moj maz to 2 to gora, najchetniej to by pewnie pozostal przy jednym i nie chodzi tu o aspekt finansowy bo nie narzeka ale o to ze jemu sie po prostu nie chce! Ogolnie trzeba marzyc i wierzyc! Marzenia nadaja zyciu sens. Podejscie mamuni30 jest super - zeby tylko kazda takie miala :)

Dziewczyny strasznie sie wyglebalam ,jak szlam do przychodni , do ktorej w koncu nie doszlam .qrwa wszytsko zamarzło .. jade do szpitala bo wszytsko mnie boli jak wroce to sie odezwe :(