Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość karola666
Efffcia123:bład pomiarowy +- 500g to nie jest pocieszające hehe siwaaaa,z tego co pamietam ok 37 tyg jakoś nic nie czułam moze bo mnie wogle dużo boli hehe a brzuch i tak cieżki to róznicy nie widac,nawet mi sie nie obniżył wiec to tez nie reguła. Z miła checią cos bym zrobiła co by mi sie porod zaczał ,szczerze meża szkoda mi sie meczyc hehe na spacery zimno wieć poczekam neemi:jaki lekarz ma Cie pod opieką? ja wolałabym ominąć wywoływania;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola666: bardzo rzadko zdarza się na +, a to już chyba bardziej pocieszające? :D będzie dobrze kochana, dasz radę. Kto wie, może za parę godzin samo się zacznie, tego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
cały dzień przy kuchni - 5 dań gorących 2 ciasta i sam wyjdzie na świat nie dośc że go wymęczysz to i tak facet to facet przez żoładek do serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
Efffcia123:pewnie,nie ma co panikować,w tym oczekiwaniu sie od zmysłów odchodzi bo sie chciało by już hehe siwaaaa:ide za radą hehe Swoją drogą to pewnie jeszcze zatęsknimy za ta beztroską ,jak zaczną sie obowiązki ,ale jakie świeta super nas czekaja;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Widzicie jak to jest ja teraz sie trzęse żeby donosić a wy już teraz musicie pomóc swoim pociechom sie wydostać ale naprawde ruch jest bardzo wskazany jesli już ciąża jest przenoszona leżenie to jeszcze wydluża wszystko ja musze leżec a wy do garów !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaa ja ciągle łażę po domu, aż mnie gonią żebym na chwilę chociaż usiadła a tu nic :D także chyba jak sam dzidziuś zdecyduje, że ma ochotę wyjść to wyjdzie hehe może to taka pierwsza lekcja cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Siwaaaa, ja też jestem bez śledziony, też po wypadku, chodziłam właśnie z tego powodu do hematologa, miałam dużo płytek krwi i się obawiał, że właśnie krzepnięcie jest zbyt rozbujane. Teraz płytki poleciały mi na łeb na szyję, więc w ogóle się przejął, stąd zlecił mi d-dimery i inne parametry krzepnięcia. Na co ginekolog kazał się nie martwić bo jak już wspomniałam d-dimery w 3 trymestrze rosną- lekka przewaga nadkrzepliwości chroni nas przed krwotokiem po porodzie. Karola666- prowadzi mnie dr Nowak, też chciałam uniknąć wywoływania ale widać mnie to nie ominie. Niby mam jakieś skurcze, z każdym jednym mam nadzieję, że teraz to już się zacznie, ale cisza. Więc jutro rano mam się stawić w klinice:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
neemi widzisz jaki świat mału heheh ja nadpłytkowośc miałam od początku od kiedy mam brak tego narządu. Ogólnie to twierdzono że będę miała mniejsza krzepliwośc krwi i rzeczywiście tak mi wyszło że czas jest wydłuzony robiłam te wyniki d dimery - 1068 norma do 500 czas protrombinowy 17,9 norma do 14 inr 1.31 norma do 1,30 płytki mim znów wzrosły do 476 norma do 400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Ja na początku ciąży startowałam z płytkami rzędu prawie 500tyś, a w ciągu ostatniego trymestru spadły mi do 170tyś- wynik sprzed 2tyg. d-dimery mam lekko ponad 2000 no i hematolog bał się że gdzieś mi się coś wykrzepia. Sprawdził jeszcze APTT, ale było w normie i fibrynogen który był lekko powyżej normy, czyli nic mi się nie wykrzepia. No i przepływy naczyniowe u maluszka też dobre a to najważniejsze. Wiem, że płytki mogą właśnie czasem tak spadać bo powstają przeciwciała, tylko strach pomyśleć jakbym startowała z wartością prawidłową.. Mi wszyscy powtarzali, że krzepliwość będzie zwiększona, nawet w ciąży brałam Acard- odstawiłam gdy zaczęły mi spadać płytki. Hematolog na czas okołoporodowy nawet chciał mnie przestawić na heparynę w zastrzykach, całe szczęście zrezygnował, zresztą nie posłuchałabym go w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
neemi o matko ja powiem szczerze nie chodziłam do hematologa nigdy !!! to może żle kurde ale nikt ci powiem mnie tam nie skierował po operacji może dlatego że wyskoczyła mi tarczyca . Dasz wiarę że przez 1 część operacji czułam wszystko jak mnie tna i szarpią bo było to ratowanie życia. mam gravesa basedowa i oczy chore także starczy mi aż nad to wizyt. 2 razy miałam terapie radiojodem. Spadek odporności ze względu na brak śledziony i niestety w rezultacie złego rozpoznania graves. Nowak z tego co słyszałam do naturalnych porodów jest naprawdę zajebisty moje 2 koleżanki niedawno rodziły i u niego prowadziły a jedna ma termin miesiąc po mnie i tez u niego prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Mnie też nikt nie kierował- wybrałam się do niego sama, ponieważ planowałam ciążę, a oprócz płytek miałam jeszcze za dużo limfocytów i chciałam żeby się wypowiedział specjalista. A że jestem lekarzem to od razu różne teorie sobie w głowie wymyśliłam- czasem to w życiu bardzo przeszkadza. Przykro mi z powodu Twoich przeżyć związanych z operacją, u mnie nie było takich sensacji. Zalecono mi jedynie szczepienia przeciw pneumokokom, z którego nie skorzystałam, ale jak będę szczepiła synka to postanowiłam też zadbać o siebie. W zasadzie poza tymi płytkami to życie takie jak przed operacją. A o porodzie będę mogła coś powiedzieć po weekendzie, kiedy już wrócimy. Ciężka noc przede mną. Denerwuję się jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
kurde chyba moje życie w nieświadomości oszczędziło mi troche latania :):) Ja tez chcę zaszczepić swoja córę na pneumokoki bo ja miałam je jak byłam dzieckiem ale jakoś się wykaraskałam z tego . nie dziwie się twemu stresowi mi całe moje przyszłe macierzyństwo przeslaniała chwila porodu ale w ciazy hormony troche zmieniaja nastawienie. życze ci naprawde lekkiego rozwiązania i mam nadzieje że podzielisz się wrażeniami po powrocie ale nie ma co sie denerwować bzyk i bedzie po wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa to ja mam pytanie apropo porodu, w klinice można rodzić od skończonego 37 tyg, no a Ty pisałaś, że termin z miesiączki masz na 29 listopada. czyli Lenczewski powiedział Ci, że możesz rodzić w klinice po skończeniu 37 tyg wg badania USG? bo zgłupiałam mi właśnie brakuje tygodnia do skończonego 37 tyg wg miesiączki, a nie wyobrażam sobie porodu w państwowym szpitalu. ciekawa jestem, czy gdyby brakowało mi kilku dni do tych 37 tyg to czy by mnie przyjeli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
nURSZULA86-ze sie tak wtrące hehe pamietam jak pytałam Karwowskiego co do tego jak braknie kilka dni do pełnych 37tyg i powiedział ze bez problemow przyjma sie nie zamartwiaj na pewno donosisz,tez to przezywałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
nURSZULA86 - tak pierwszy termin z miesiaczki był na 29 ale ja mam chorą tarczyce i moje okresy to były jak chciały i mój dr lenczewski jak byłam na połowkowym usg u dr święca to uzgodnili że bedą się sugerować parametrami płodu i stąd ustalili że będą to okolice 14. wiesz on na każdym usg wg tych parametrów mierzy dziecko i tam w okienkach pojawia sie który to tydzien ciązy zerknij sobie. I u ciebie tez muszą się tym sugerować. jak byłam ostatnio to byłam w 33 tyg, i kazał mi przyjśc 25 pażdziernika i wtedy juz powiedział że będziemy planowac poród bo do tej pory to wiesz mogło byc różnie . Wtedy to będzie jakiś 36 tydzień wg usg. Na każdej wizycie mi mówi który to tydzień bo to sie zmieniało wczesniej. myślę że trzeba wtedy dzwonić do kliniki jak już będzie akcja i powiedzieć który tydzień i oni wtedy podejrzewam podejma decyzję zadzwonia do Twojego lekarza i bedzie wiadomo ja przynajmniej tak zrobię po to tam kurde chodzę !!! Nie myśl o państwowym mi zostało 1,5 tyg ale dotrzymamy nic sie bój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- tak, wiem, że na każdym USG jest sugerowana data porodu, ale właśnie ona jest sugerowana, bo każde dziecko jest inne, ja i mój mąż przy urodzeniu ważyliśmy ok 3kg, oboje jesteśmy drobnej kości, więc i moje Dzieciątko do dużych należeć raczej nie będzie, a USG szacuje datę porodu na podstawie konkretnych wymiarów. Maleństwo karoli666 jest sporo wg szacowanych wymiarów z USG miało na ost USG 3600, a nadal jest w brzuszku, a pewnie szacowana data z USG wskazywała na wcześniejszy poród. Wg lekarzy i położnych najbardziej wiarygodna data to a z USG z 12-13 tyg. Na pewno inaczej jest w Twoim przypadku, bo masz problemy z tarczycą. karola666, no właśnie na ost wizycie zapomniałam zapytać co będzie jak zacznę rodzić np tydzień przed skończeniem 37 tyg i teraz się zamartwiam, tym bardziej, że ok 2 tyg temu już obniżył mi się brzuch i mam od czasu do czasu lekkie pobolewania jak na miesiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
nURSZULA86 - widzisz ja sie nad tym nie bardzo zastanawiam bo dr pisze mi na receptach który to tydzień i myślę że to ten właściwy bo po co by pisał jakby sie nie zgadzało. Kiedy masz wizyte teraz i w którym jesteś tyg bo tak nie jestem na bieżąco. Widzisz jak rodzą dziwnie niektóre kobiety że tylko parę % rodzi w terminie to znaczy że to wszytsko raczej o kant hmm.. Zapytaj swego lekarza najlepiej ja sama sie pytam i on mi odpowiada i teraz już sam powiedział że jak dotrwam do tego 25 to będziemy rozmawiać o porodzie więc to wszytsko sie do ostatnich chwil rozgrywa. wcześniej nic nie mówił o porodzie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w końcu 36 tyg. pytałam lekarza właśnie o pomiary z USG i nimi nie ma co się sugerować,bo jedno dziecko jest mniejsze, drugie większe, jedne dzieci rodzą się z wagą ponad 4kg,inne niecałe 3 kg :). wizytę mam we wtorek, więc liczę na to, że rozwieje wszelkie wątpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
nURSZULA86 - nie wiem widzisz myslę ze to jest całkiem indywidualne to u ciebie na usg który tydzień a na zleceniu badań który? bo u mnie na usg pomiary to różne głowa inaczej wielkośc inaczej i wychodzi taka śrdenia trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
Według mojego terminu Z usg to jestem 2 tyg po terminie hehe nURSZULA86 na pewno te kilka dni Twoj maluch sie wstrzyma,nic sie nie martw donosisz,ciesz sie jeszcze z wolnych chwili;) ja mam jutro wizyte na wszelki wypadek biore torbe ,bo nigdy nic nie wiadomo,jestem bardzo ciekawa czego sie dowiem i pewnie juz sie umowimy na te nieszczesne wywoływanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nURSZULA86 zobaczysz, że donosisz i tak jak my później będziesz się zastanawiała kiedy w końcu maluch się zdecyduje hehe ;) karola666: trzymam kciuki, a wywoływania nie bój się na zapas bo może jutro po wizycie dzidziuś się zmobilizuje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Własnie te terminy to takie są to jest orientacyjnie tylko. Kiedys kobiety tylko rodziły tylko z okresu bo nie było usg i tez to wczesniej rodziły to pózniej także nie brać do głowy. karola666 - czyli jak jutro będzie na forum to znaczy jeszcze nie nadszedł czas? Napewno na spokojnie sie umówisz na wywołanie zobaczysz że wtedy wszystko będzie na spokojnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
Efffcia123-nie ukrywam ze po cichu na to licze hehe,ja juz dzis umyłam wszystkie okna w domu dodatkowo wysprzatałam wszystko co można ,obiadek zrobiony ,moge i dywany trzepać hehe A co do wywoływania to różne dziwne rzeczy czytałam na ten temat i w sumie fajne jest to ze zna sie termin i mozna sie przygotować z drugiej strony jest to w pewnym sensie oszukiwanie organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Pewnie trochę tez tak myslę że jednak powinno byc naturalnie bo gdzies czytałam że ciąża trwa do 42 tygodnia, tylko widzisz dlaczego po terminie tak trzeba sie badać bo te wody płodowe mętnieja, łożysko może sie odkleić, teraz ile dzieci ratują bo już są przenoszone i coś tam sie dzieje także medycyna myślę że jest teraz doskonalsza. Są plusy i minusy widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
siwaaaa pewnie ze tak zgadzam sie w 100% tylko kazda z nas chciałaby zeby wszystko wyszło idealnie;) Czy ktoraś z was zarezerwowała pokój jednoosobowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa u mnie z miesiączki koniec 36 tyg, z USG kilka dni wcześniej. ale właśnie karola666 napisała, że u niej wg USG jest już 2 tyg po terminie :) więc ja się USG nie sugeruje. Dzięki Kochane za pocieszeniem,mam nadzieję,że Maleństwo zechce się wstrzymać jeszcze te kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
a widzisz było by za pięknie w życiu hahahaha ale trzymam kciuki godnie ogólnie żeby było jak najlżej i po Twojej myśli jutro zajrzę popołudniu to coś będzie wiadomo buziaki na szczęście daję :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola666 3mam kciuki :) co do wywoływania też słyszałam różne opinie, ale nie ma co się martwić, będziesz miała dobrą opiekę i na pewno wszystko będzie dobrze :) do pokoju jednoosobowego jest chyba opłata 300 zł/dobę , zgadza się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wstępnie rezerwowałam, zdziwiłam się wtedy że jest tylko jeden :D więc pewnie marne szanse, że akurat będzie wolny hehe. A co do wywoływania to każda chciałaby uniknąć, ale wiecie przy pierwszym dziecku ciężko, żeby wszystko poszło tak kalendarzowo. Też odliczam dni i liczę na to, że maluch się zdecyduje w porę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
300 zł dodatkowo doba pytałam o profity to panie mi powiedziały ,ze nic kompletnie nie musze dla siebie brac,tez byłam zdziwiona ze tylko jeden taki pokój,w przypadku gdy pokój bedzie zajęty wtedy w ramach możliwosci udostępniaja pokój 2osobowy i jestem tam sama. Więc sie zdecydowałam ,bo moj maż bedzie ze mna prawie ciągle (od 8 rano do 20 są wizyty)i nie chciał bym ni pokoic obok leżącej mnie Pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×