Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Darma

Fobie

Polecane posty

A ja podciągam \"dobrą nowiną\":) wejdźcie na topik: POZYTYWNE MYŚLENIE raz jeszcze .Chorobka,ja skrzydeł dostałam,a jeszcze czytam \"Potęgę podświadomości\",to już latam pod sufitem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darma Kochana, zaczynam się niepokoić brakiem oznak życia z Twojej strony, ej Ty się nie zamykaj, bo ja się jeszcze jednego lęku nabawię. Pozdrawiam Laxi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przykrościa musze stwuerdzić,że ten topik-z założenia NASZ-zdycha i tyle.I wcale sie Darmie nie dziwię,że jej tu nie ma albo jest sporadycznie.Mnie też wkurza,że nikt już się nie odzywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ragazzaLwo
ja mam fobie na punkcie robakow oblych (np. glisty, dzdzownice, larwy, gasiennice itp), nie moge patrzec nawet na narysowanego takiego robaka przez dziecko, ogladac bajek gdzie sa takie robaczki, patrzec na pluszowe zabawki - dzdzownice, nawet motyle (to taka mala larwa ze skrzydelkami). Wiem ze to dziwne ale nawet jak widze taki wyraz "larwa" to mam obrzydzenie. Nie musze wspominac jak wygladala moja nauka biologii w szkole sredniej, kiedy musialam sie uczyc budowy glisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillaa
Witajcie :) hmmm... dzis mi sie przydarzylo cos dziwnego...jestem bardzo podatna na sugestie.... kumpela ma jakies leki i od tygodnia mi wszystko z detalami opowiada, dzis jak bylam w sklepie to zrobilo mi sie slabo, goraco, balam sie musialam szybko wiac. Taka sytuacja to dla mnie nowosc, owszem czasem gdzies zdaje mi sie ze zaraz zemdleje, ale szybko mi mija , teraz serio ...boje sie isc do tego sklepu, co za koszmar!!!! Zreszta caly czas jestem poddenerwowana, nie wiem co mi sie dzieje... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To go trzeba reanimować do jasnej chol..............**$**** , bo jest potrzebny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziewczyny! Jestem. Laxi, ten wpis jest specjalnie dla Ciebie :) Cmoki dla elifki. Ściskam gorąco Was Wszystkie - Anetkę, Anulkę, aaaanię, izkę, Renkę - jeśli tu jeszcze zagląda i Wszystkich, którzy tu choć raz zajrzeli. Redakcja Kafeterii nas poleca, to już coś. :) Jest mi teraz bardzo ciężko, ale mam okruszek nadziei na lepsze dni, czego i Wam życzę. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No-reaktywować,a jakże!Tylko że nas dwie-Darma i ja-to jakoś przymało,co? Darmuś,nie dawaj ciała,oj,nie dawaj,bo ja przyjade i dupsko złoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane pomozcie......
Ja mam lek przed pojsciem, np do Kosciola, boje sie ze nie wytrzymam calej mszy ( 2 razy musialam wyjsc i pedzilam szybko do domu) mialam tragiczna sytuacje rodzinna co doprowadzilo mnie do... omdlenia i wyladowalam w szpitalu( z dziwnymi objawami) ostatnio poszlam do psychiatry przepisal mi Fluoksetyne (czy ktoras z Was stosowala ten lek??? tragicznie sie po nim czulam , bralam 4 dni i dzis odstawilam:( mialam drgawki po nim:( ale wczesniej lekarz ogolny przepisal mi Afobam, po ktorym sie czulam rewelacyjnie. Boje sie go czesto brac bo podobno uzaleznia:( co mam robic?:( jak zyc z tymi lekami:(? i bardzo prosze jesli Ktos z Was bral Fluoksetyne to jak sie czuliscie po tym leku??? Z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam,ale dawno,nie działało,przynajmniej ja nieczego nie obserwowałam,ale psycho mówił,że to dobrze(?). Afobam brałam nwet niedawno,zeszłam z niego sama,też nie zaobserwowałam żadnych skutków przeciwlękowych,ale może za krótko brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane pomozcie......
Ja po Afobamie dostaje skrzydel od razu!!! A psychiatra przepisal mi Fluoksetyne,nie wiem co mam robic, zadzwonie do niego jutro i pogadam. Po Fluoksetyne dostalam od razu jakies leki i nie wiadomo co!!!! Ja pikole co za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooska
Dziewczyny...? a co to sa te natretne mysli?????? hmmm.... prosze o jakies przyklady, ja chyba mam cos takiego, ale wlasciwie nie jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> Gooska Zaburzenia obsesyjno­kompulsyjne (nerwica natręctw) Podstawowymi objawami są nasuwające się wbrew własnej woli myśli i wyobrażenia, czyli obsesje, i odczuwanie wewnętrznego przymusu powtarzania pewnych czynności, czyli kompulsje, przy czym: – muszą one występować przez przynajmniej dwa kolejne tygodnie i stanowić przyczynę cierpienia oraz zakłóceń w funkcjonowaniu społecznym; – muszą być rozpoznawane przez pacjenta jako własne myśli lub impulsy; – musi występować co najmniej jedna myśl lub działanie, którym chory nie potrafi się przeciwstawić; – myślenie o wykonaniu natrętnej czynności nie jest przyjemne (choć może być sposobem zredukowania napięcia – po wykonaniu następuje przemijające uczucie ulgi); – myśli, wyobrażenia, impulsy są zawsze nieprzyjemne. Według zachodnich badań zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne dotykają około 3% ludzi (por. De Silva, Rachman, 1994). Delikatne natręctwa zdarzają się wielu osobom. Badania wskazują, że około 80% ludzi miewa uporczywie nawracające myśli lub wyobrażenia, bądź też odczuwa wewnętrzny przymus kilkakrotnego powtórzenia jakiejś czynności. Chyba najczęściej występuje sprawdzanie, czy drzwi są dobrze zamknięte. Chwilę po sprawdzeniu pojawia się niepokój, że może jednak drzwi nie zostały zamknięte na klucz, i niepokój połączony z pragnieniem, aby wrócić i jeszcze raz sprawdzić. Zwykle po dwu- lub trzykrotnym sprawdzeniu pojawia się przekonanie, iż drzwi są dobrze zamknięte. W nerwicy powtarzanie czynności odbywa się niekiedy niemal w nieskończoność. Natręctwa stanowią poważny problem dla cierpiących na nie osób, powodują bowiem znaczne upośledzenie funkcjonowania społecznego. Brak popularyzacji wiedzy o natręctwach sprawia, że wiele osób uważa je za „wstydliwy problem” i nie traktuje ich jak chorobę. Widać to na przykładzie młodej kobiety, która odczuwała wewnętrzny przymus mycia rąk, jeśli dotknęła czegokolwiek, na czym mogły się znajdować zarazki, które w jej wyobraźni kojarzyły się ze śmiertelną chorobą. Jeżeli ktoś podał jej rękę, natychmiast odczuwała obawę, że osoba ta dotknęła wcześniej czegoś brudnego i niewidoczne zarazki przeniosły się na jej rękę. Mycie rąk odbywało się według stałego schematu. Najpierw myła kurek, na który mogły przenieść się zarazki z jej ręki, potem całą umywalkę, ponieważ mogły na nią spłynąć zarazki zmyte z kurka, a potem dokładnie szczoteczką myła swoje dłonie. Z obawy, że znajomi zauważą jej przesadną dbałość o czystość, ta młoda kobieta, zapalona turystka, mająca duże grono znajomych, zrezygnowała najpierw z jakichkolwiek wyjazdów, potem z przyjmowania gości w domu, a w końcu ze składania im wizyt. Wszystko to wynikało z obawy przed tym, „co ludzie sobie pomyślą, gdy zobaczą, jak ja długo i często myję ręce, przecieram każde naczynie kilka razy ściereczką itp.” Minęło kilka lat, zanim zdecydowała się zgłosić do lekarza, od którego dowiedziała się, że cierpi na nerwicę natręctw, która wymaga leczenia. Stosunkowo częstym i wywołującym ogromne cierpienie objawem natręctw są też bluźniercze myśli lub wyobrażenia. Z ich powodu nawet głęboko wierzące osoby przestają chodzić do kościoła, aby widok obrazów i rzeźb nie aktywizował natrętnych wyobrażeń narządów płciowych Chrystusa, wulgarnie sformułowanych wątpliwości odnośnie do dziewictwa Matki Boskiej itp. Nierzadko tego typu natrętne objawy zdarzają się osobom, które są niezwykle delikatne i nigdy nawet nie wyrażały się wulgarnie. Inny przykład natręctw stanowi przymus wykonania pewnych czynności, np. zbierania wszystkich śmieci na ulicy, liczenia słupów telegraficznych itp. źródło http://salve.slam.katowice.pl/Kokosz.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooska
Darma dziekuje serdecznie za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już narkomanka jestem - uzależnienie od psychotropów - sama se postawiłam diagnozę ;))) , bez nich żyć się już nie da. Dzięki Darma, ale nie gadaj - wszystkim cholernie ciężko, a Ty wiesz........ światełko w tunelu jesteś, więc się nie opierniczaj, bo jak Ty zwątpisz, to w co ja będę wierzyć? :((( I nie dwie tylko trzy, bo nie pozwolę, żeby ten top zszedł z tego padołu, chyba, że z nami - może wieczorkiem pogadamy??? Bo wieczory i ............. co ja gadam cały dzień mam wolny przez te cholerne ograniczenia (lęki mam na myśli) i pochwalę się do mojej listy dziwactw znaczy natręctw doszły dwa nowe - od tego siedzenia w domu , matko jeszcze miesiąc i umrę tylko nie wiem czy ze strachu, czy z zarobienia się przy tych natręctwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
hhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, a tam wyżej widzę ktoś aktywnie walczy, zeby nam topic nie zdechł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria Poleca - to co, szampana otwieramy :D Wsio dobrze będzie. Mamy siebie, oni maja nas i ............... co ja gadam, lepiej wezmę procha - Darma poczte Ci wysłałam, a Ty nie odbierasz 😭 , a ja chciałam żebyś się uśmiechnęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria Poleca - to co, szampana otwieramy :D Wsio dobrze będzie. Mamy siebie, oni maja nas i ............... co ja gadam, lepiej wezmę procha - Darma poczte Ci wysłałam, a Ty nie odbierasz 😭 , a ja chciałam żebyś się uśmiechnęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAxi, przepraszam bardzo, już odpisuje!!!! Dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zaczna tu prowadzić pamiętnik. Prawie jak taki, co sie chowa pod podzuszkę, bo i tak nikt tu nie zagląda. :P Wszystkie zdrowe, szczęśliwe, wyleczone! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×