*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

No i jestem :D Po kolejnym dlugim dniu, ale w dobrej formie bynajmniej :D (no, powiedzmy w dobrej zapomniawszy o plecach... :o Nadal bola :o ) Maya, dziekuje bardzo za zdjecia!! Ale sliczna z Ciebie kobietka!!! :) :) :) Ponadto ciesze sie, ze gulasz sie udal - ja tez go bardzo lubie... co mi przypomina, ze dobrze by bylo znowu go upichcic :) To super, ze zaliczono Ci studia z Polski! :-) Ja teraz tez stoje przed decyzja, co dalej mam ze soba zrobic... jestem w kropce, ale zobaczymy ja bedzie :) Barb, 80 stopni, nie upieczcie sie ;) :P Nie wiem, ile to jest w stopniach Celcjusza ale robi wrazenia ta 80 :D U nas za to jest wietrznie... znowu mialam wrazenie, ze mi glowe urwie :o Jay, ja dobrze Cie widziec, nasz kochany pracusiu niezwalniajacy tempa Piwonia, 35 kg to robi wrazenie!!! Gratuluje!!! :) Ja swego czasu (roztylam sie w liceum) schudlam 15 kg, z czego jestem bardzo dumna :) Marzeniusia, ciesze sie ogromnie, ze waga Ci spada :) Ja caly czas mam jeszcze trzy kilogramy do zrzucenia, ale mam nadzieje, ze do wakacji sie z nimi uporam :) Twoj przepis na jablecznik brzmi naprawe mniamusnie... Na pewno sie skusze, zeby go zrobic, tymbardziej, ze mam w domu amatora wszystkich plackow z jablkami i cynamonem :D Bagatelka ja sie bardzo ciesze, ze pod \"bagatelka\" widnieja takie piekne i madre slowa AI baranek dzieki temu czuje sie razniej :) A \"Anatol\" to jest kawa zbozowa... bardzo aromatyczna, w saszetkach - moim zdaniem o cudownym aromacie i naprawde swietnym smaku - cos wspanialego i duzo lepszego niz np. \"Inka\" Dark Elf, Gruszenka - gdzie sie podziacie? A Gadzina nie powinna juz wrocic? :o No nic, uciekam! Trzymajcie sie cieplo! Pa, pa :) PS Zapomnialam dodac, ze prawdopodobnie od wrzesnia bede uczyc POLSKIEGO hihi PSS I trzymajcie kciuki za mnie jutro - bede mi pobierac krew ;)

Bagatelko nie mam zadnego Twojego zdjecia ale nadal czekam ;) Margot ja tez mam nadzieje,ze schudne do wakacji. Moim marzeniem jest zgubic okolo 8 kg, wiem, ze raczej to niemozliwe, ale bede sie cieszyla z polowy tego i nie trace nadzieji tylko cwicze i cwicze :) Wlasnie wyszlam z pod prysznica. Mysle, ze godzina codziennie wystarczy. Margot 80*F to ok 30*C. Na stronie pogody pokazuje mi dokladnie 27*C teraz. No fakt jest goraco, a naprawde bardzo duszno. Wieczorem ma byc burza. Pozdrawiam Wszystkich Kochanych Forumowiczow :D

Marzenusia - ja tez nie mam zadnego swojego zdjecia ;), ani nawet Twojego ;) Ale za to mam teraz przepis na przepyszny jablecznik ;) Dzieki :) A do wszystkich osob, ktore pieka ciasta mam nastepujace pytanko: czy mozna piec bez proszku do pieczenia, jak sie np. ubije nardzo mocno piane z bialek? Ja po prostu strasznie nie lubie tego posmaku proszku do pieczenia w ciescie, nawet jak jest go bardzo malo, to zawsze moge wyczuc i mi psuje cala przyjemnosc :( Dlatego zawsze wolalam ciasta drozdzowe, ale takie inne tez maj swoj urok. Sama zreszta pieklam cos moze ze 4-5 razy w zyciu i to z 10 lat temu, nie mam pociagu jakos do pieczenia, choc do gotowania, to i owszem ;) Caluski (ide wlasnie gotowac ;), ach co za mila chwila i jak dobrze, ze mam nato czas i ochote, bo w przeciwnym razie, to bym raczej nie gotowala :P)

Wiesz, ja mysle, ze nie musisz dodac do tego jablecznika. Ja tez nie dodalam bo mi tez nie smakuje proszek do pieczenia. Na pewno musisz dodac do biszkoptu. Nie musisz do \"murzynka\". Jaki jest Twoj adres e-mail? Zaraz wysle Ci zdjecia.

Zapomnialam: do murzynka dodaje sode oczyszczona, ale pewnie kazdy kto piecze to ciasto tak wlasnie robi.

hey hey sorry za taka dluuuga abstynencje. .ale ostatniow ogole nie dochodze do siebie.. mieszkam katem u kolezanek ze szkoly, z czego sie ogromnie ciesze, bo wszystko lepsze tylko nie mieszkanie z rodzina. a poza tym skonczylam z nianstwem raz a dobrze. rano pracuje 4 godziny w restauracji a potem jade na 7 do obuwniczego (hy hy hy ) i koncze o 21 30 . . w soboty i niedziele rowniez. a droga powrotna do domu zajmuje mi jakies 30 minut .. a rano .korki okropne.. poza tym... jestem ciagle zmeczona od tej roboty.. ale SZCZESLIWA! w koncu! na razie jestem totalnym bankrutem po kupnie samochodu i uiszczeniu wszystkich (no prawie) oplat z nim zwiazanych .. ale bedzie dobrze! teraz tutaj jest 24 :20 i normalnie padam z nog! ide spac.. juz nawet niczego przed snem mi sie nie chce czytac.. pozdrawiam cieplo wszyztkich ! &

Gruszenka a moge zapytac Cie ile placilas za oplaty za samochod i w jakim stanie? Mnie tez to czeka, wiec jak mozesz...:) Lece spac, bo u mnie na zegarze juz 00:22.:) Pozdrawiam

Dzien dobry wszystkim :) Jestem juz po pobraniu krwi - przezylam ;) a nawet powiem Wam wiecej - nie bylo tak zle ;) Dzielna bylam :D Marzeniusia, trzymam kciuki, zeby do lata udalo Ci sie schudnac! :-) A jak dzisiaj znajde czas - to moze pokusze sie o zrobienie tego Twojego jablecznika :-) Bagatelka, mi obecnosc proszku do pieczenia nie przeszkadza - nie wiem czy na moje szczescie czy nieszczescia ;) Jakkolwiek mam przepis na ciasto bez dodawania tego produktu... wieczorkiem podesle :-) Moze ktos (a nawet i Ty sama) sie skusi ;) Ciacho jest pyszne - naprawde :D Gruszenka, naprawde ciesze sie, ze czujesz sie szczesliwa! :-) Oby taki dobry humor towarzyszyl Ci dalej Buziaczki dla wszystkich

- CZEKOLADOWE BROWNIES - Skladniki ciasta: - pol kostki masla - 10 dag gorzkiej czekolady - 2 szklanki cukru - szczypta soli - olejek waniliowy - szkl. maki - 3 duze jajka - 10 dag orzechow wloskich - 2 lyzki kakao Skladniki polewy: - 10 dag gorzkiej czekolady - 7 lyzek smietany PRZYGOTOWANIE: 1) W garnku stopic maslo, dodac pokruszona czekolade i caly czas mieszac az czekolada sie rozpusci. Zdjac garnek z ognia, wsypac cukier, dodac olejek waniliowy. 2) Do masy wbic jajka i wymieszac. Dodac make, szczypte soli, kakao i ubic ciasto mikserem. Wsypac posiekane orzechy i jeszcze przez kilka minut ubijac. 3) Forme (28 x 23 cm) wylozyc papierem do pieczenia i napelnic masa. Wygladzic nozem, wstawic do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni i piec ok. 30 minut. Wyjac z piekarnika, zdjac papier i ostaudzic ciasto. 4) W goracej smietane rozpuscic porkuszona czekolade. Polewe rozsmarowac na ciescie. Schlodzone ciasto pokroic na kawalki. Voila :-)

- TRUSKAWKI A LA ROMANOW - Skladniki: - 50 dag truskawek - 2 szklanki soku ze swiezych pomaranczy - 2 lyzki likieru pomaranczowego (curacao) lub slodkiej madery - skorka otarta z pomaranczy - szkl. bitej smietany Przygotowanie: 1) Sok z pomaranczy wymieszac dokladnie z likierem lub madera oraz skorka z otartej pomaranczy. 2) Truskawki umyc, usunac szypulki. Owoce zalac syropem i pozostawic na godzine, aby nabraly smaku. Truskawki osaczyc i przelozyc do pucharkow. Deser podawac udekorowany bita smietana. Voila :-) PS To to jest pychotka!!! Mowie Wam :D

A teraz ide przygotowac jablecznik a la Marzeniusia :)

Ciacho juz jest w piekarniku :D

Marzenko- samochod naprawde latwo jest dostac na kredyt- wlasciwie z kazdym kredytem daja, a jak chcesz na lepszy procent to moze ci maz podzyrowac. Raty miesieczne sa od 130-300$ zalezy jaki drogi samochod i ktory rok. Ja za mojego 5-letniego Nissana place $138 (juz prawie splacony), a moj maz za 2-letnia Maxime placi $250. No i oczywiscie ubezpieczenia sa kosztowne, jak widze te rachunki to az mi sie cos dzieje: $900 za 6 miesiecy, za obydwa auta. Jesli chodzi o herbate pu-erh, to moja mama pije 4-5 szklanek dziennie. Ja tez zaczelam. Zobaczymy za jakis czas jakie beda rezultaty. W Chicago dzisiaj deszcz, zimno, nic sie nie chce. Mielismy jechac do Wisconsin na weekend, ale chyba nie wypali. Pozdrowienia dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Barb> nie narzekaj, u mnie o 9 rano bylo juz 80 F az strach pomyslec co bedzie o 12;-(( o 2 uciekam na plaze.. nie bawie sie tak.. Marzenka> w SC za moja mazde 2002 zaplacilam 8 tys, polowe od razu, bo tak chcialam, teraz splacam polowe ratami, no i ubezpieczenie $900 na 2 auta wlasnie wyhaczylam Polke, ktora tu sie niedawno pzreniosla i dzisiaj sie z nia spotykam;-)

Jay- to niedrogo zaplacilas za Mazde, ja za mojego Nissana Sentre (1999) prawie 3 lata temu zaplacilam 7 tys, a moj maz za Nissana Maxime 2002 zaplacil 15 tys. Ale w Illinois podobno wszystko jest drozsze. Ciesze sie ze poznalas Polke. Rawsze to razniej, zwlaszcza ze tam u was nie ma Polakow.

Ja bym chciala sobie nowe auto kupic, bo to juz mi sie znudzilo, no i za male troche. Chcilabym nowsze i wieksze, ale maz mowi ze nie ma sensu, bo to auto NIGDY sie mi jeszcze nie zepsulo, a ma juz 5 lat- wyjatkowo niezawodnie dziala! Wiec na razie sie wstrzymam, jak zacznie sie psuc to go sprzedam i kupie nowe. Na razie sie obejde. Ja przewaznie jezdze z dzieckiem to wazene jest dla mnie zeby auto bylo niezawodne. Nawet po wypadku ktory mialam rok temu chodzi dobrze, chociaz mi mowili ze auta po wypadku sie czesciej psuja i gorzej sie nimi jezdzi, ale wcale tak nie jest.

Barb> udalo mi sie niezmierniscie kupic to autko, szybko, tanio, bez zbednych detalii .. no i oczywisice to moje pierwsze autko, wiec kocham je miloscia odwzajemniona hihihi w ciagu miesiaca nabilam 4 tys mil;-)

Nie przejmuj sie Jay- ja robie codziennie 42 mile (tylko do pracy, a jeszcze oprocz tego do sklepu, do mamy, do kolezanek, to tu, to tam...)

No mam nadzieje, ze jeszcze w tym roku mąz kupi mi autko. Zobaczymy jak wyjdziemy finansowo. Bardzo chcialabym Audi A4 ale to dosc drogi samochod. Jezeli nie bedziemy miec tyle pieniedzy, to moze drugą honde cv. Pozyjemy zobaczymy. Ludzie, czy panuje jakis wirus zołądkowy czy cos? Jest mi strasznie niedobrze, boli mnie brzuch i mam zle samopoczucie ogolnie, do tego poszlam do łózka ok 4 nad ranem i spalam niewiele. O 6 sluchalam jak padalo, grzmialo i blyskalo sie na dworze. :( Pozdrawiam

Glowa mi peka, ale pomogly tabletki i juz mi lepiej :) :)Marzenka dzieki za kolejne zdiecia, odebralam dzisiaj bo wczoraj juz nie wrocilam do kompa, a dostalas te moje ??? :D Co sie tyczy samochodow to ja tez chce audi ale A8 :) samochody Audi to klasa sama w sobie !! Chociaz cos czuje, ze w przeciagu nastepnych 3 lat kupie sobie cos sportowego, tak mnie nachodzi, ze normalnie musze, zacisne pasa i se kupie he he he ;) moj pierwszy nowiutki samopchodzik kupilam sobie majac 20 lat, nowiutki Nissan Sentra GXE \'97 ha ha ha, ale to byla radosc,a teraz caly rozklekotany, ujezdzony, rdza go bierze, ale jezdzi, i wiecie co mimo, ze mamy nowy drugi samochod, duzy, wygodny, cichy, luksusowy, to nic mi nissanka nie zastapi, wole moja mala czarna pszczolke, ktora wcisne sie wszedzie i nie musze sie nawet przejmowac, ze na parkingu ktos mi go stuknie czy zarysuje :) :)Barb, witaj w klubie jezdzacych i robiacych kilkadziesiat mil dziennie, mam tak samo i wcale mnie to nie przeraza, przywyklam juz i jesli gdzies daleko nie jade to mi tak dziwnie ;) mieszkam jakies 55-60 mil od Chicago na poludnie ale i tak wiekszosc czasu spedzam na polnocy :) myslimy o powrocie na polnoc, ale to zalezy od wielu czynnikow min: praca meza :) Uciekam do pracy, mam jest dzisiaj bardzo duzo, i tak przewaznie jest jak nie ma nic to nie ma, a jak jest to wszystko na raz i mozna oszalec ! :D Pozdrawiam: :) Bagatelke :) kokus :) Haneczka :) Margot :) Dark Elf :) Sportowa i wszystkich pozostalych !!!!!!!!!!!!!!!!!!! (tym razem strony wam nie poszerze he he he)

Coucou! :-) Dzisiaj wrocilam z piecioma wlasnorecznie ulepionymi dzielami! :D Ale mam radoche w :D Ponadto na zajeciach lepilismy instrumenty - moj beben nie jest jeszcze skonczony ;) al juz mi sie smiac chce na mysl, jak sie pojawie z nim w domu i zaczne grac S. na pobudke ;) :D Marzenusia, ciacho wyszlo przepyszne! Juz polowa blachy zostala zjedzona - S. tak sie najadl, ze nie mial potem ochoty jezc obiadu :D A na brzuch moze pomogo krople mietowe, co? Jay, mam nadzieje, ze w tej Polsce znajdziesz bratnia dusze :) Jesli chodzi o samochodu... to sie nie znam wcale :o Wlasnego auta (takiego tylko dal mnie) jeszcze nie posiadam... za to namietnie ;) (z koniecznosci) jezdze koleja :D Pozdrowionka :)

Bagatelka cały weekend w pracy byłam :(

Witajcie Ach, widze, ze wszyscy o samochodzikach, no to ja tez dorzuce swoje 2 grosze ;) Dla mnie samochodzik to raczej zlo konieczne, ale w tym kraju inaczej sie nie da :P Tak wiec po latach borykania sie z niezbyt swiezymi modelami okazyjnie kupionymi, ktore sie ciagle psuly, kupilam sobie wreszcie fabrycznie nowa Honde Civic \'99 i jestem w niej zakochana :D Nic a nic sie nie psuje i ma pocieszny ksztalt. Dalam za nia chyba ok. 14 tys. i splacalam to przez 3 lata po 400 na miesiac. Mam nadzieje, ze pojezdzi mi jeszcze przynajmniej z 10 lat, bo na sama mysl o zmianie samochodu nachodzi mnie smutek. I co gorsze takiego fasonu juz nie produkuja :( I jeszcze taka mala anegdotka odnosnie mojego autka: kilka tygodni po jego zakupie poznalam Milosc Swojego Zycia i okazalo sie, ze on ma autko identyczne :D To siem nazywa przeznaczenie ;) Marzenusia - wiesz co, a moze to nie Ty mi probowalas wyslac zdjecia i one nie doszly, tylko Maya, ktora przeciez tez jest Marzenka, no i adres byl, ze od Marzeny ... Hmmm, wybacz jesli wprowadzilam Cie w jakakolwiek niejasnosc ..... No bo teraz widze, ze pytasz mnie o adres, wiec widocznie go nie mialas.... (jest pod nickiem nota bene). Sama juz nie wiem :0 Ale z gory dzieki :) Margot - no to bede musiala sprobowac tego \"Anatola\" ;) A propos tego imienia, to czy znany Ci jest moze niejaki Anatole de France, autor m.in. bardzo ladnej bajki pt. Zazulka? Odnosnie przepisu na \"Brownies\" - uwielbiam ogolnie \"Brownies\", bo sa takie fajne zakalcowe i wilgotne :D A te truskawki! to dopiero musi byc cymes! No i gratulacje z okazji ukonczenia tylu dziel ceramicznych Gruszenka - przyzwyczaisz sie, nabierzesz rutyny i juz Cie to wszystko nie bedzie tak meczyc :) Najwazniejsze, ze masz pewna prace, reszta pomalu przyjdzie sama :) Piwonia - :D widze, ze dzis juz bez rozruby ;) A-ha, zapomnialam Ci pogratulowac niezmiernie tych zrzuconych 35 kilogramow. Co prawda dawno to bylo, ale mimo wszystko - musisz byc niesamowicie zacieta kobietka :) Margrit - no to sie ciesz, ze chociaz masz prace ;)

Margrit, caly weekend w pracy... wspolczuje :( Bagatelka to naprawde niesamowita historia z Wami i z tymi samochodami :D Jak z bajki :D \"Anatola\" musisz koniecznie spobowac - ja sie ciagle zachwycam tym aromatem! :) Truskawki to naprawde niebo w gebie :D Jutro serwuje na deser :D Juz mi slinka cieknie.... o tak :P

hejka ! chyba juz nie musze pisac, ze padam na pyszczek? a padam! Wlasnie w telewizji leci piosenka susan Vega tu tu turu tu tut tururu. .... Wlasnie sobie przypomnialam, ze to byla pierwsza piosenka, ktorej tekstu zczylismy sie na angielskim- jessssuuuu to bylo taaak dawno temu!!! juz za pol godziny (8-go maja) bede mogla obchodzic... 10-lecie matury.. wstyd! i jestem niemal w punkcie wyjscia! buuu!!!! Wysle Wam fotki! acha no i dzieki Wam laseczki za wasze! slicznoci!!!! lece spac bo padam!

hejka ! chyba juz nie musze pisac, ze padam na pyszczek? a padam! Wlasnie w telewizji leci piosenka susan Vega tu tu turu tu tut tururu. .... Wlasnie sobie przypomnialam, ze to byla pierwsza piosenka, ktorej tekstu zczylismy sie na angielskim- jessssuuuu to bylo taaak dawno temu!!! juz za pol godziny (8-go maja) bede mogla obchodzic... 10-lecie matury.. wstyd! i jestem niemal w punkcie wyjscia! buuu!!!! Wysle Wam fotki! acha no i dzieki Wam laseczki za wasze! slicznoci!!!! lece spac bo padam!