Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Witajcie :) Ja tylko na chwilke, jezu, mam tyleroboty ze nie wiem od czego zaczac! Za to jezeli chodzi o tego posta, to zaczne od tego: moja P (jakprzyjaciolka) kupila juz bilet! Za niecale 5 tygodni zawita tutaj u nas! Szaleje z radosci! :) Mayenka, czy Twoj szef jest Polakiem? :) Jay, podziwiam sie szczerze: nauka, praca, energia !!! :) :) Margot, jak poszlo? czekam na relacje! A te papiery? Zlozylas? :) Naneczko, ja tez najwieksze szalenstwa popelnialam w scisle babskim towarzystwie! mialysmy takie czteroosobowe grono... Ech! To byly czasy! Pozdrawiam wszystkim i uciekam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprostowanie: :) Jay, oczywiscie nie podziwiam siebie tylko Ciebie, ha ha ha! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już za dwa tygodnie będę mieszkać w Paryżu... Przez cały rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... jest sobota, a moje piekne plany odnosnie wykonania jakichsik wiekszych prackolo domu moge sobie do .... kieszeni wlozyc... Pada deszcz, od samego rana, z przerwami... Ale to nic, przynajmniej nie mam skrupolow, ze siedze w domu i klikam, a robota lezy... Wczoraj bylem na imprezie firmowej, pewnie to juz ostatnia w tym skladzie, gdyz do konca roku firma rozdzieli sie na trzy mniejsze... Wypilem kilka piw, zjadlem kielbaski z rusztu (ogniska nie bylo), grochowke, krupniok (pierwszy raz jadlem, calkiem dobre). Byla orkiestra, wiec kilka razy zatanczylem, generalnie pogoda byla swietna na taka impreze, niestety kolo piatej spadl deszcz i wgonil wszystkich pod namiot... Wrocilem do domu po szostej, ale jak sie dzis dowiedzialem to zabawa trwala nadal, byly jeszcze tance i spiewy przy harmonii. Barb, przeciez lubisz ogladac filmy.....(nawet dwa razy pod rzad) naneczka - fajnie tak powspominać... Ja pamietam jak w trzeciej klasie mieszkalem w niewykonczonym jeszcze domu cioci, co dawalo mi okazje do nieskrepowanych wyjsc o roznych porach... Czasem koledzy przychodzili z wiadrem piwa (bo wtedy kupic butelkowane to bylo nieosiagalne) i imprezowalo sie, a nazajutrz do szkoly... Piwonia... fajny film, tez ogladam go z przyjemnoscia.. akurat niedawno lecial na ktoryms kanale w Polsce.. franci.. nie martw sie, wszystkim latka leca rownomiernie... A co do Twojego pana, to czy powiedzialas mu dzien wczesniej ze masz urodziny i oczekujesz jakiegos prezentu? z nami, facetami, to trzeba jasno i prosto, nie licz na to ze mezczyzna bedzie pamietal o takich drobiazgach.... Margot - odpocznij i wroc tutaj, poopowiadaj jak bylo.... Jay - faktycznie zabawna sytuacja z tymi hiszpanskimi nazwiskami.. Przypominam sobie teraz co nauczylem sie od jednego Meksykanina na budowie: mucho trabajo, poco dinero.. chyba tak sie to pisze.. Mayenka - obejrzalem Twoj uniwerek, piekna sprawa, cudowne ogrody... az chcialoby sie tam spacerowac... A co do bossa, to zaden nie lubi pracownikow madrzejszych od siebie.. ale jego polityka jest dosc krotkowzroczna... Gadzinka - faktycznie, lubie zmiany, w koncu jestem zodiakalnym Blizniakiem i to z samego poczatku trwania znaku... Ja wczoraj zjadlem kilka poziomek, ale truskawki jeszcze kilka dni potrzebuja, chociaz nie szukalem dokladnie. Mam kilka odmian, tylko pomieszane, ale napewno ktoras jest wczesna... Te deszcze, ktore padaly u Ciebie, a potem u Haneczki to teraz widocznie dotarly do mnie... Marzenusia... wow, dostalem zdjecia w nowych ciuszkach... ale fajnie wygladasz... Ten Twoj maz to chyba bardzo lubi Cie fotografowac... haneczka, Papuga, Akara, Dark Elf, bagatelka, Gruszenka....pozdrawiam Was serdecznie, jesli o kims zapomnialem to tez bardzo pozdrawiam.. A jak ktos nowy tu zaglada to niech sie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha....................
Ja nie wiem, i do tego mi są potrzebne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nacelle - zagladaj koniecznie, musisz mi poopowiadac o Paryzu, kocham to miasto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje KOKUŚ, moj maz sie zajmuje troche fotografia dla siebie wlasciwie, wiec lubi wszystko i wszystkich fotografowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, a co tu dzisiaj takie pustki? W Europie jest juz przeciez 19.00, na wschodnimwybrzezu stanikow 13.00 a w Chicago chyba 12.00..... A tu zadnych nowych wpisow od rana? myslalem ze sobie choc poczytam co ciekawego sie u Was dzieje... w takim razie ide na kawe, a jakby co zycze udanego wieczoru lub dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO! sorki Marzenusia, nie widzialem Twojego wpisu, jednak musze robic procedure \"Odswiez\" za kazdym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kokus, w Chicago dzis goraco, pierwszy weekend ladny, bez deszczu od dluuugiego czsu, wiec trzeba korzystac z pogody. Dlatego dzis uciekam gdzis w teren z moim dzieciakiem. Pozdrawiam wszystkich, milego weekendu!!!!!!! :)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie bylo, bo siedzialam na drabinie i objadalam sie czeresniami :) I szukalam prezentu dla siostrzenca w postaci wozeczka - siostra mojego Myszonia urodzila siostrzenca przedwczoraj! I jeszcze bylam na spacerze i zbieralam trawy na bukiet - to sie chyba nazywa \"lzy Matki Boskiej\", znacie? (tak bym chciala wiedziec jak to sienazywa po francusku, albo chociaz po angielsku - moze ktos wie???) Ja uwielbiam bukiety z tej trawy - to juz trzeci taki bukiet u nas w domu:) I mylam okna i wieszalam firanki - to w ramach przygotowan na przyjecie gosci. Slowem mialam bardzo pracowity dzien ;) A co Wy robiliscie cala sobote, he? Jutro rano, jak tu przyjde z kawa, licze na jakies opowiesci. Pozdrawiam serdecznie. Ide sie wyciagnac. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszyscy... Gadzinka, co robilem dzis? tak jak pisalem rano wielkie plany spalily na panewce.. Kolo poludnia rozpogodzilo sie i wyszedlem na podworze rznac drewno na przyszla zime.... Poczulem jakby posmak Ameryki: wilgotno i goraco, wrecz duszno, czasem tylko slabe powiewy wiatru lagodzily te rzadka w Polsce kombinacje czynnikow pogodowych. Po poludniu ochlodzilo sie i nadeszla burza, ale daleko jej bylo do tych poteznych burz, jakie widzialem w New Jersey, gdy cale niebo potrafi sie co kilkanascie sekund rozjasniac blyskawicami.. U nas grzmialo co prawda, ale to byly takie grzmoty miedzy chmurami, pomruki raczej. Burza ominela nas bokiem, niewiele przeszkadzajac, z tym ze znowu zrobilo sie mokro... Mimochodem zjadlem kilka poziomek, yszne byly, czerwoniutkie i nabrzmiale dojrzewaniem w dobrej pogodzie.. Widzialem tez z dala truskawki, ale odlozylem sobie te przyjemnosc na jutro... niech jeszcze troche dojrzeja... Wieczorem obejrzalem w TV film z Meg Ryan, \"Kate i Leopold\" z 2001 roku. Nie mam pewnosci, ale w tle mignela mi ta metalowa kula, ktora stala dla dekoracji przed World Trade Center, a teraz (chyba nadal tam jest) pokiereszowana od spadajacych odlamkow betonu stoi w pobliskim parku. Byly tez sceny z Central Park, przy nastepnej wizycie w Nowym Jorku nie wyjade stamtad, zanim nie pospaceruje po nim, musze na wlasne oczy ujrzec tzw. \"wychodnie skalne\" czyli zlomy skalne wyrastajace jakby spod ziemi, stanowiace gorna czesc plyty kontynentalnej na ktorej lezy cala Ameryka Polnocna. Gadzinka, gdybys szukala tej trawy w atlasach francuskich czy angielskich to po lacinie nazywa sie \"Briza media\", a po polsku drżączka srednia. Ta trawa swiadczy o tym ze laka jest troche sucha, ale bogata w prochnice. Jej nasiona wystepuja czesto w mieszankach traw ozdobnych, chyba nawet nie srednia tylko taka o wiekszych kloskach... To tyle na dzis, pozdrawiam serdecznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ludziki :) Ja znowu na momencik :) Jestem bardzo, ale to bardzo zmeczona... Dzisiaj zostalam dosc ostro przegnana (w ramach odreagowania ostatnich stresow ;) ) po gorach i padam ;) Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim. Jestem. Wrocilam z rowerow. Zrobilam dzis 30 km. :classic_cool: Niewiele wiecej jak ostatnio. Wlasciwie jestem jeszcze u znajomego. Czekamy na grilla. Hihiih super pogoda i super humor. :D Mam nadzieje, ze teraz sie w koncu opale. Zdjecia tez sa nowe. Jak bedzie ktos chcial, to z przyjemnoscia wysle, ale jutro. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzina> niby wszystko sie zgadza, ale z ta energia to moja droga juz lekka przesada hihihih, nie moge sie doczekac konca czerwca, kiedy nie bede sie musiala zrywac bladym switem, aby zdazyc na zajecia;-) kokus> hiszpanski to rzeczywiscie nic strasznego, przynajmniej jeszcze nie, pewnie niedlugo sie zacznie przy czasownikach nieregularnych, ale na razie jest dobrze dzisiaj w koncu wyskoczylam z kolezanka na zakupy, na kawe .. tak mi brakowalo babskich pogaduch.. pozdrowienia dla wszystkich fizycznie wykonczonych kozic gorskich;-) i tych na rowerach tez hihihihi i wszystkich innych, ktorzy lenia sie tak jak ja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruszencja
ja tylko tak na krotko... . marzeniusia - 30 kilometrow???. rety.. ja dostaje zadyszki po 1 kolometrze.. .podziwiam Margot - jak tam egzaminy?????? Gadzin - dostalas moj liscik?????? kokus - kate $ Leopold wygladal na dosyc interesujacy film, lubie Hugh, ale nie moge scierpiec Meg Ryan (nie wiem dlaczego, ale po prostu nie lubie jej ogladac jakko aktorki) i nie objezalam filmu :( no nic. do nastepnego klikniecia pa ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) pogoda zapowiada sie wspaniala! mam nadzieje, ze u was tez :) :) Gruszenko, natychmiast sie poprawie i jak tylko skoncze pisac tego posta, zajrze do mojej skrzynki. Ciagle to samo: zapominam o tej skrzynce notorycznie. :) Jay, no to byle do konca czerwca! Czy wtedy zaczynaja sie twoje wakacje? :) Kokus, jestes wielki! Dziekuje baaaaaardzo za nazwe roslinki. :) Teraz ide zrobic sobie kawke, a zaraz potem bede sobie przypominac o skrzynce, w ktorej, mam nadzieje, czeka na mnie list od Gruszenki i, kto wie, moze jeszcze jakies wasze zdjecia. Trzymajcie sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie bardzo... Piekna, sloneczna pogoda sie zapowiada, chociaż slonce jeszcze przegania poranne mgly.. Po południu jadę w odwiedziny do rodziny... A poki co to klikam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kokus, dzieki Tobie i tej lacinskiej nazwie znalazlam nazwe francuska! jeszcze raz dziekuje. My tez w odwiedziny do rodziny. Dzisiaj we Francji jest Dzien Matki. Moja Mysza juz pobiegla z prezentem (wlasnie umocowalam na pudelku roze z ogrodu :)) a potem idziemy na obiad. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) W koncu mam chwilke, zeby tutaj zajrzec na dluzej :) Egzaminy mysle, ze dobrze mi poszly... szczegolnie ustne, bo wygadana to ja jestem :D (Chyba moge sie pochwalic, ze po kazdym z ustnych egzaminow, uslyszalam cale mnostwo komplementow na temat poziomu jezyka jakim sie posluguje... Nie powiem, ze nie roslam wtedy z dumy :D )... Jesli natomiast chodzi o egzaminy pisemne... coz, to jest juz chyba inna para kaloszy... ale nadzieje mam, ze jednak je zdalam :D Wyniki we czwartek... :o Poza tym jak wspomnialam juz wczesniej na okres egzaminow zatrzymalam sie u znajomego malzenstwa holendersko-francuskiego! Ugoscili mnie oni prawdziwie po krolewsku! A przy tym narozawialam sie na wiele ciekawych tematow zwiazanych glownie z historia, kulinariami, podrozami, polityka, inzynieria... Dowiedzialam sie tez mnostwo ciekawych rzeczy o swiecie i obyczajach (oni ze wzgledu na swoja prace dla Banku Swiatowego podrozowali wiele po swiecie... mieszkali m. in. w Turkmenistanie i w Ghanie...) Wczoraj zakupilam bilet - 3 lipca z mama zabieram sie do Polski najprawdopodobniej na 5-6 tygodni :D:D:D Jestem cala szczesliwa, ze bede mogla pooddychac polskim powietrzem, spotkac cala rodzinke i moich przyjaciol, wysciskac psa... :D:D:D Mam cale mnostwo planow, mam nadziejej, ze na wszystko starczy mi czasu :D:D:D No nic, ide cos zjesc. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie. 🖐️ 👄 🌻 A Bagatelka nie powinna juz wrocic z Polski???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Miluszki ❤️ Zaiste, Margot 👄, wrocilam juz z Polski, ale sie nie zglaszalam, bo komputerek moj malutki jest badzo chory i staram sie go zbytnio nie uzywac, bo mnie wnerwia i ciagle cos nawala :(. Zastalam go po powrocie niehybnie zainfekowanego jakimis wirusami :0... A Tobie gratuluje przebrniecia przez faze egzaminkow, no i jestem pewna, ze z najlepszymi wynikami :) :) :) Gruszenka - jak tam Twoj mily Pan ? :) izza - a Ty gdzie sie podziewasz ? :) kokus - dzieki za kolejne zdjecia :) Barb, Marzenusia, Piwonia - ale fajnie, ze udalo Wam sie przelec nasza wirtualna kawke do prawdziwych kubkow, czyt. poznac sie osobiscie :) haneczka - gratulacje z powodu nowego mieszkanka i oto kwiatki do niego 🌻 🌻 🌻 w malutkiej doniczce na parapecik :) Caluski dla Was w/w oraz Jay, Gadzinki, naneczki, mayenki, Elfika, akary i innych nowych Twarzyczek, ktore sie tu w ostatnicj tygodniach pojawily 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Witajcie po przerwie! Margot po malej... Bagatelka po duzej... :) Bagatelko, jak bylo w Polsce? Odpoczelas? Nadowiedzalas sie? Wyzylas emocjonalnie? :) Margot, a co do ciebie, to wiedzialam, ze jezeli chodezi o ustne, to rzucisz ich wszystkich na kolana! Ty z twoim poziomem godnym DALFa! Sluchajcie, to jest niezdrowe. Ja nie potrafie oderwac sie od tych czeresni. Wlasnie z pol godziny przesiedzialam na drabinie i jestem objedzona jak bak. Ledwo usiadze, albo raczej siedze wyprostowana na maksa, tak mam wypchany zoladek! Z czereniami jest tak jak z orzeszkami, nie mozna pzerwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... no i wywalilo mnie! przez pol godziny, albo i dluzej nie moglam wejsc na ta strone! jakims dziwnym cudem zapisalam sobie tekst, ktory do Was wklepywalam. wkurzylabym sie gdyby przepadl.... wkleje go teraz: witaaaam! Widze ze sloneczko zagoscillo niemal we wszystkich zakatkach naszego globusika! tutaj tez jest ladnie. Ale dopiero od dziesiaj. Wczoraj bylo obrzydliwie i zimnoooo!Przesadzalam kwiatki na balkonie (wstyd dopiero teraz znalazlam na to chas....) palce mi zgrabialy i musialam sie z calym tym brudem przeniesc do domu i dokonczyc dziela. Mam nadzieje, ze kwiatuszki moje to przezyja. Dzisiaj planowalam pocwiczyc troszke moj swing golfowy na polu, ale mi sie nie udalo, n´bo spontanicznie przylaczylam sie do kolezanek przesiadujacych w najpiekniejszym monachijskim ogrodzie piwnym! wypilam litr mieszanki piw ai orenzady - tzw. RADLER - pycha!!!! Latem Monachium jest dla mnie jednym z najpiekniejszych miast na swiecie! NAd zimna Izara mozna wygrzewac stare kosci i do woli grillowac, (co roba setki tysiecy monachijczykow) mozna przemierzac miasto na rowerze nbadz na rolkach (900 km drog rowerowych) mozna sie wylegiwac w najwiekszym w Europie parku miejskim - Englischer Garten, popijac piwo z litrowych kufli pod kasztanami w ktoryms z niezliczonych Biergartenow ...nie wspominajac juz o calej niesamowitej okolicy! Alpy, dziesiatki wielkich, lazurowych jezior, bogatej kulturze, pieknych zielonych podalpejskich lakach... raj raj raj! tylko czemu tak daleko od DOMU???? oj mowie wam w jakiej ja ciagle zyje rozterce! Tak bym chciala troche tu a troche tam.... > gadzinko !!! zazdroszce Ci tej drabiny i czeresni! ja nawet nie wiedzialam, ze juz dojrzewaja! to przypomina mi moj dom rodzinny, nasz ogrod i nasze drzewka!!! a jak sami czegos nie mielismy, to roslo to u cioci, wujka czy sasiadki... fajnie tez, ze masz rodzine Twojego \"Myszonia\" na miejscu! to juz cos, jakas namiastka! no i dobrze ze w rodzinie bedzie tez jakis dzidzius w wieku zblizonym do Twojej fasolki! > barb! Wczoraj rozmawialam z moja przyjaciolka z Chicago, tez se wlasnie cieszyla piekna pogoda! Al tak z innej beczki, to rozumiem Cie ze nie ma nic gorszego niz nuda w pracy! wspolczuje! Co sie zas tyczy zwariowanych wspomnien, to moglabym ich przytaczac tonami, bo jestem dosyc zwariowana osoba, wychowalam sie w lekko \"zwariowanej\" rodzinie w wielkim starym \"otwartym\" domu z wielkim ogrodem, gdzie zawsze sie odbywaly imprezy nad imprezami! Jestem znana wsrod przyjaciol jako autor i wykonawca najdzikszych pomyslow... tja... chocby tzw. Toga party na ogrodku moim ... otoz koledzy z Radia X przyjechali do wroclawia robic relacje z koncertu. Po drodze odwiedzili mnie i moja kolezanke - bylasmy akurat same przez tydzien w moim domu. Impreza sie szybko rozkrecila, chlopakom odechcialo sie isc na koncert. Puscilismy miejscowe radio i sluchalismy co sie tam dzieje i z tego \"zdawalismy relacje\" do ich radia. Ja dawalam wywiad jako ktos z fanow, a przyjaciolka udawala ktoras z gwiazd estrady... wieczor sie rozjkrecal, zapalilismy ognisko, dolaczyli do nas moi inni przyjaciele i nie wiem juz jak do tego doszlo, ale w pewnym momencie wszyscy przebralismy sie w przescieradla i chlopcy radosnie skakali przez ogiec w strojach rzymian... Ratunku! to bylo wariactwo!!!! takich opowiesci mam na podoredziu naprawde sporo.... eeech to byly czasy! > marzenusia, skarbie, przyslij fotki! koniecznie!!!! > kokus, Ty to jestes znawca wszelkiej roslinnosci! wow ! jestem pod wrazeniem! wiesz moze, co takiego robia bawarczycy, ze im roslinki w skrzynach taaaak bujnie rosna? bo dobrowolnie nikt nie chce zdradzic tajemnicy...., co sie zas tyczy burz, to tutaj tez mamy takie popisowe burzyska. Powoduje to bliskeisasiedztwo wielkiej bariery gorskiej. Pogoda potrafi sie baardzo szybko zmienic ze skrajnosci w skrajnosc, W pierwszym roku pobytu tutaj przezylam w ciagu miesiaca 5 gradobic, ale takich z prawdziwego zdarzenia! Do tego burze, wichury.. ale za to latem jest tez cieplej niz w moim wroclawiu, nie tak duszno, bo izara niesie chlodek z gor, a zima zwykle sniezno-bialo... a tych poziomek, to Ci zazdroszce przynajmniej tak samo jak gadzinie czeresni! >Margotka! pozwoe juz sobie pogratulowac! Chwal sie chwal u nas! super, ze na ustnych udalo Ci sie tak zablysnac!\" jestesmy tutaj pewnie wszyscy jak jeden maz z Ciebie baaardzo dumni! GAdulstwo :-) jest i moim udzialem i wiem z podobnych doswiadczen czasem bardzo przydatne! Ciekawe tez, co piszesz o rodzince, ktora Cie przygarnela. ZAwsze marzylam o pracy, ktora pozwolilaby mi zwiedzic swiat, ale tak faktycznie zwiedzic, tj. pomieszkac w roznych ciekawych krajach. To musi byc swietne doswiadczenie. no i fajnie. ze jedziesz do Polski! i to na taaak dluuugo! super! > marzenusia - oddam Ci dobrowolnie moj samozwanczy przydomek \"sportowa\" proponuje by zrobic z tego \"puchar przenosny\". 30km, to juz jest cos!JA za to bylam dzisiaj rano na spinning w fitessstudio. > jay, a uciebie jeszcze chwila i beda wakacje Niezle! masz juz jakies konkretne plany? i jak dluga trwa przerwa letnia? >gruszencja napisz cos wiecej, co u Ciebie! >bagatelka! fajnie ze znowu jestes wsrod nas! witaj! i napisz cos wiecej jak bylo w Polsce? gdzie bylas, skad pochodzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj i ja znowu sie rozgadalam... az wstyd! mam male pytanko, do naszych anglojezycznych... a mianowicie znowu jestem w kropce i znowu potrzebuje pomocy jezykowej. tym razem mniej niz poprzednio.. pomoze ktoras? (musze utrzymac korespondencje z klubami golfowymi w tajlandii i nie powinnam robic bledow, bo pisze w imieniu wydawnictwa, a szefa nie interesuje, ze jezykiem posluguje sie srednio.. ze owszem rozumiem, czasem nawet cos powiem, ale za chiny nic nie napisze.... rzuce te kilka zdan na forum: ...pierwszy kawalek: nawiazujac do pierwszego maila do Panstwa z dnia ... pragniemy przypomniec, ze w ramach przygotowywania artykulu o najpiekniejszych polach golfowych w Tajlandii, bedzie sie z Panstwem kontaktowal redaktor naszego magazynu golfowego, pan MK., ktory w dniach 10-20 zatrzyma sie w Phuket. ... i drugi kawalek: Dziekuje za szybka i przyjazna odpowiedz i za zdiecia Waszego pieknego klubu. Nasz redaktor skontaktuje sie z Panstwem niezwlocznie, po przybyciu do phuket, przywiezie ze saba egzemplarze naszego magazynu. Z gory dziekujemy za chec pomocy w naszych dzialaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×