Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Hej, ludziska! Walentynki u mnie niebardzo wypalily :-( Ale co tam...! Moze przyjda lepsze czasy... Gnu 🌻 Na razie zamierzamy zostatc tutaj na jakies 2-3 lata, mozliwe, ze zostaniemy tu na stale, ale na razie trudno mi powiedziec co bedzie. Wszystko zalezy od tego jak sie nam ulozy. Niestety, Drogheda jest dosc malym miastem i nie ma tu konsulatu. Ale pomysl z polska szkola jest super, jesli tylko dowiem sie czegos na ten temat w naszym miescie i bede miala mozliwosc to na pewno zapisze syna do takiej szkoly. Dzieki! Kocica 🌻 Wiec witamy u nas! I nie boj nic! Bedzie dobrze. Powinnas byc szczesliwa. Zobaczysz troche swiata, poznasz nowych ludzi... Rozlake z mezem na pewno jakos zniesiesz, dasz rade. Kobiety sa o wiele silniejsze od facetow ;-) Ja tez zostalam w Polsce sama z dzieckiem, kiedy maz wyjechal, dolaczylismy do niego dopiero po 9 miesiacach. Bylo ciezko, ale teraz jest ok. Ciekawi mnie jedna rzecz - dlaczego wszyscy tak ciagna do tego Dublina?! Wydaje mi sie, ze lepiej jednak sprobowac w jakims mniejszym miescie - lepiej z praca, z zamieszkaniem, nizsze ceny, mniej gwaru... itd. Zastanow sie nad tym! Poza tym nie przejmuj sie i badz dobrej mysli! Jesli chodzi o ciuchy to zabierz ze soba raczej cieple swetry, niz wydekoltowane bluzki (chyba, ze zamierzasz po pubach wieczorkami skakac ;-) ). Jeszcze nie mialam okazji sprawdzic i nie wiem jak tu jest wiosna i latem, ale teraz nastaw sie na jakby polska chlodna jesien. No i wiecej tu pada i wieje, mnie osobiscie bardziej dokucza wiatr niz deszcz. Odzywaj sie tutaj do nas w miare mozliwosci. Zycze milej podrozy i powodzenia! Maremarie 🌻 Wszystkim - milego dnia! bye..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocica> co Ty tak z wyrzutami? kobieto, mi sie chce udzielic informacji, ale co mam Ci opowiadac o SC jak Ty do Irlandii jedziesz? Nie bede Ci przeciez mowic, ze u mnei 20C teraz i o swetrach zapomnij... spokojnie, to czego nei zabierzesz, dokupisz na miejscu, bedzie dobrze i nie denerwuj sie juz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj smierdze czosnkiem... przynajmniej takie mam przeczucie! prysznice, lotiony, deos, perfumy, gumy nic nie pomagaja... podobno pomaga mleko... zaraz sprawdze! Mam za chwile rozmowe z moim ewentualnym przyszlym szefem... Jesli chodzi o pychotki, ktore gotowalam -polecam goraco! nie dosc, ze proste do zrobienia, to smakuja wysmienicie! Wprowadze je do mojego stalego repertuaru! a to jest link do przepisow: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1571793&start=90 Moncia 🌻 szkoda, ze mezus nie zauwazyl serducha! Nastepnym razem przygotuj sensual Bad - kapiel z olejkami i koniecznie z szampanem- nie idzie nie zauwazyc ;-) Irmina 🌻 hejka! powodzenia na niemieckim, jak masz jakies watpliwosci i niejasnosci, to pytaj! maremarie 🌻 zabieram sie za maila... a przepisy wyprobuj koniecznie! No i buty - zrozumiale! :-) Alexandra 86 🌻 Mayenka 🌻 kope lat! Missis Auga 🌻 Squirley 🌻 widzialas? wykorzystalam Twoj przepis na oberzynki zapiekane ...mniam! Fajnie ze dostalas walentynkowe prezenciki! No i jeszcze lepiej, ze mialac chwile wytchnienia w pracy! Gnu 🌻 glowa do gory! ciesze z Toba, ze na razie nie dajesz sie zwariowac presja pracy! A! Wiesz, ze tu w Bawarii jest wiele knajp z wlasnymi browarami... ale co sie dziwic, to kraina \"piwem plynaca\" ;-) Jesli chodzi o Baklazany, to sa pyszne! a przepis na nie (znajdziesz w zalaczonym linku) jest warty wyprobowania!potrawa latwa do przyrzadzenia i zdrowa! Bagatelka- ciagle jak czytam , ze Ty juz tak dlugo na totalnym zadupiu (cytuje!) to zal mi sie robi! Taka osoba jak Ty potrzebuje przeciez czegos wiecej! chocby kulinarnie! ;-) a kotletow baranich, to zazdroszcze, bo jak tylko czytam, to mi slinka cieknie! Cludi24 ! 🌻 witam z Monachium, napisz cos wiecej o sobie! Cassandra! 🌻 milach snow! ;-) kocica_80 - 🌻 ja Ci nie bardzo moge pomoc.... sorrki! to by bylo na tyle! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klikam do Was szybciutko z uniwerku - dzisiaj ma ostatnie zajecia z angielskiego, wiec robimy impreze w grupie ;) Musze sie rozerwac, bo jestem wpieklona jak ich malo... byla u fryziera i jestem szalenie zadowolona 😡 Zafundowalam sobie czerwone refleksy... ktorych prawie nie widac i poprosilam o podciecie wlosow, na co pani powidziala mi, ze nie trzeba ich podcinac... A ja od trzech miesiecy nie bylam u fryziera i nie moge na siebie patrzec! Wkurzylam sie rowno, bo ok, moj angieski nie jest idealny i moze nie potrafie dokladnie wyjasnic czego chce ale kurcze od czego oni tam sa??? Chyba tez po to, zeby cos zaproponowac i ewentualnie doradzic! Pani wiec podciela mi niewidocznie grzywke (wlosy nadal wchodza mi na oczy) i we 3mm z tylu... I nie powiem ile wybulilam za ta przyjemnosc 😡 Porazka! Final z tego taki, ze chyba bede musiala znowu wybrac sie do fryziera... ale to chyba w przyszlym miesiacu... grrr... Nic, ponarzekalam i teraz musze zmykac, bo za 10 minut zaczyna mi sie angielski! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot-współczuję ;] Ale nie martw się, ta fryzura na pewno wszystich pozytywnie zaskoczy :* Słuchajcie-poznałam na tych kursach świetnego chłopaka. Jest nowozelandczykiem z polskimi korzeniami (jego babcia była Polką :)), mieszka w Porirua i jest świetny :D Nazywa się Matthew :] AAAAAAccch.. Zaraz spadam na śniadanko, a potem na wykładziki.. Papa Wam :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :) Kocica - Moncia już wiele Ci napisała. Cóż mogę dodać. Zabrałam z Polski kurtkę przeciwdeszczowo-sportową, taką całoroczną, pod spód zakładam polar i to okazało się strzałem w dziesiątkę na obecną pogodę. Taka to właśnie jesień albo wczesna wiosna, więc warto ubierać się na cebulkę, chyba ze preferujesz eleganckie odzienia :) Tutaj ludzie ubierają się raczej na sportowo, elegancją specjalnie nie grzeszą, chyba, ze w Dublinie jest inaczej, nie wiem. Poradzisz sobie, powodzenia. Odezwij się, jak dojedziesz, a jeśli masz jeszcze pytania, to pytaj śmiało :) Gnu - zaciekawiłaś mnie teorią wyłączności języka ojczystego w domu... To naprawdę skutkuje? Dotychczas spotkałam się z wprost przeciwnymi opiniami. Jakis czas wcześniej byliśmy dość długo w stanikach i poznałam tam Japonkę, której rodzice emigrowali do Stanów. Ona nie znała japońskiego, powiedziała, ze rodzice w domu mówili po angielsku. Dlaczego? Bo miała starszego brata, którego w domu wcześniej uczono wyłącznie po japońsku i potem brat ten poszedł do szkoły i podobno miał wielkie problemy i już nigdy nie dogonił rówiesników w angielskim i zawsze to była jego pięta achillesowa. Z tego powodu rodzice zarzucili japoński i zaczęli przy tej mojej znajomej mówić wyłącznie po ang., zeby nie miała problemów w szkole... Tak więc sama już nie wiem... Wpadliśmy z mężem na pomysł, ze może jedno z nas będzie mówiło po polsku a drugie po angielsku, zeby dziecko od początku oswajać z dwoma językami? Co o tym myślisz? Moncia - jak minął dzień? U mnie pogoda do bani, a już było tak ładnie. Dzisiaj deszcze i słońce na przemian, ze o wietrzysku już nie wspomnę, byliśmy na spacerze tylko 10 min., bo potem zaczęło lać, a kiedy rozebraliśmy się w domu, to znów wyszło słońce i tak cały czas :o Trudna to pogoda, nie wiem, czy się przyzwyczaję. Zobaczę, jakie tu jest lato... ;) Wiem, ze dobrze mi radzisz, zebym spotykała się z jakąś matką z dzieckiem w wieku synka i oswajała go w ten sposób, ale.... gdzie ją znaleźć? :o Wiem, pytanie retoryczne, myślę, ze z czasem będę tu miała znajomych... Oby! pozdrowienia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluee
Czesc Ludzie !!!! Mieszkam w usa - Chicago. Fajnie ze jest taka stronka gdzie mozna pogadac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje, dziekuje, dziekuje bardzo za wiielka pomoc:* Moncia: Ja do Dublina bo jade z kolezanka i jej coreczka. Ona ma tam brata, mnie bierze dla obnizenia kosztow (a w sumie tez chcialam jechac), wiec dlatego Dublin, mamy juz mieszkanko (same, tzn ona, jej corcia i ja) itp, ale poki co brak pracy:( Nie mysle o tym, zeby na 100% zostac w Dublinie, zreszta jak z kolezanka rozmawialam to bierzemy pod uwage wyprowadzke. Latwiej Dublin bo ktos tam jest, wiec na poczatku napewno sie przyda. Bardzo Ci dziekuje za pomoc. Ja tylko cieple swetry bo u nas to bylo ostatnio nawet -27st C. Wezme ze 3 ulubione koszulki na krotki rekawek (nieeleganckie, ale sportowe. Lubie je, a jak sie zrobi przyjemniej to sie nie bede stresowac:), zreszta nie chce wydawac za duzo kaski na to co nie musze, bo na mieszkanko oszczedzac bede jak maz z psiakiem doleci:) i wtedy kaska sie przyda, zeby nas dwoje utrzymac. Chyba dobre podejscie co? Jay: Nie z wyrzutem, a moze troszku... w sumie. Wiec sorki, troche zle napisalam. Ale poczulam sie totalnie zignorowana i zastanawialam sie czy moze mojej poprzedniej wiadomosci nie widza inni. Sorki jesli Cie urazilam nie o to mi chodzilo, ale prosilam o pomoc a nikt mi nie odpisal:(. Melliza: Wielkie dzieki za pomoc :* Jesli mnie na granicy nie wsadza, za przemyt lekow:):P bo apteke mam to napewno sie odezwe. No i jak tylko dostep do neta bede miala. Wielkie dzieki for all JESTESCIE WIELCY... Troche mi sie cieplej na serduchu zroilo... Do Polski przyjechala tez moja najlepsiejsia ciocia (mieszka w Niemczech) nie zdazylysmy sie juz spotkac, rozmawialysmy przez phona. Gdy powiedziala, ze jak cos sie bedzie dzialo to moge do niej z kazdym problemem dzwonic, a ona mi pomoze, to oczulam gulke w gardle i lzy naplywajace do oczu. Jestem najszczesliwsza osoba na swiecie mam tylu przyjaciol kolo siebie, ktorzy trzymaja za mnie kciuki i sa ze mna. Teraz wiem, ze mi sie uda, szczerze w to wierze. Poki co sie trzymam, ale wiem, ze pekne za niedlugo i wtedy to chyba spowoduje powodz. Wiem, ze to chwila rozlaki z mezem, ale wlasnie takie chwile czesto trwaja wiecznosc... DZIEKUJE ALL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MississAuga
maremarie...to nie chodzi o powód do okazywania uczuć, tylko komercjalizację niekomercjalizowanego (uff...) A ON, skarb mojego życia, przerwał rano program (taki zawód), i kiedy podniosłam słuchawkę, usłyszałam szept, cyt "hej...kocham cię.." To na cholerę mi walentynki, jak ja nawet we Wszystkich Świętych mdleję z miłości? Buźka zza wielkiej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocica> nie przepraszaj;-) jak juz mowilam, to czego nie zabierzesz dokupisz na miejscu, czasem taniej niz w Polsce. Bedzie dobrze, zobaczysz, a jak ci sie smutnawo zrobi to i glaska damy ;-)) jestem padnieta na nos, chyba sie do lozka nei doczolgam, dobrej nocki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocica> nie przepraszaj;-) jak juz mowilam, to czego nie zabierzesz dokupisz na miejscu, czasem taniej niz w Polsce. Bedzie dobrze, zobaczysz, a jak ci sie smutnawo zrobi to i glaska damy ;-)) jestem padnieta na nos, chyba sie do lozka nei doczolgam, dobrej nocki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka: widzialam widzialam!!! supcio!! ja to uwielbiam! a czasem jak mi sie jeszcze zechce to przekladam plastry balkazana plastrami kurczaka i robie takie danie jednogarnkowe eggplant chicken parmesan. mmmmmmmmniam. ja bym mogla balkazany jesc codziennie. jak sie je gotuje to sie robia takie ciemnie i nie bardzo apetyczne, ale smakuja genialnie. Jay: cudna pogoda, nie? w sweterkach biegam. ale w niedziele ma sie znowu zmienic. na gorsze. temp ma spasc ponizej 40, deszcz, a jak spadnie ponizej 32 to nawet moze snieg... fuj... niecierpie zimy. dzis w moja Jetta odstawila kolejny numer. Lewe tylne okno \"wpadlo\" do srodka drzwi. Podobnie mialamz prawym tylnym jakies pol roku temu. Teraz kolejne. Ludzie, nie kupujcie VW Jetty za nic na swiecie!!! Ja kocham to autko. Jest szybkie sportowe i sliczne, ale ciagle cos sie w nim psuje... Mam tego dosc. Musze sobie kupic uzywana Honde. Kocica: ja tez ci za bardzo nie pomoge, bo jak Jay mieszkam w tropikach. No wzglednych tropikach. Pozdrowki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche wam tych tropikow zazdroszcze... Ale jak zaczyna slicznie padac snieg to znowu zaczynam na nowo cieszyc sie zima... A w sumie to gdziejest tak cieplo strasznie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa
Witam Wszystkich. Jestem tu pierwszy raz i bardzo sie ciesze,ze znalazlam to forum. Niedlugo wybieram sie do Dublina,oczywiscie jade za chlebem.Wiem,ze jest ciezko z praca ale jestem dobrej mysli.Chcialabym Was spytac ,czy w Dublinie sa jakies sklepy z polska zywnoscia.Pytam,gdyz doszly mnie sluchy,ze wielu dobrych ,polskich produktow tam nie ma takich jak;chleb,bialy ser,kausta kiszona czy boczus. Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia26
Czesc Wszystkim:) szukam na tym topiku osob ktore mieszkaja w Irlandii a konkretnie w Dublinie lub okolicach. Duzo sie naczytalam ze tam jest cudownie , wspaniale i w ogole z praca raj. Moja siostra z taka nadzieja pojechala tam miesiac temu no i jak do tej pory pracy znalesc nie moze. Wiec jakk mozecie powiedzcie czy dziewczynom naprawde jest cos teraz trudno znalesc bo z tego co mi siostra mowi to ze jest tragedia i ze dziewczyny jak juz znajda to malo zarabiaja - polowe z tego co mezczyni i majac rozeznanie powiedzcie czy jest np sens jechac tam w ciemno nie majac pracy np w maju bo wtedy moge juz wyjechac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guilfordd
mam pytanie czy ktos z was studiuje w wielkij brytani?mam zamiar isc na studia do guilford-(surry)boje sie ze moj angielski nei jest dostatecznie dobry dlatego chce isc na kurs.jezeli ktos mogl by mi cos na ten temat powiedziec/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaach, jak mi sie chce spac, i glowka tez boli :( imprezka wczoraj byla :classic_cool:, wytanczylam sie ze ho! no i drinki tez sie polaly.... Z ranca specjalnie sie spieszylam do office bo mial byc call, ale okazalo sie ze zostal skasowany, grrrr. Oj sily nie mam nawet na pisanie, a skladne myslenie tez ciezko przychodzi.. ;) no na razie dosyc wypocin.. a tutaj jeszcze oczywiscie dla was kochani : 🌻 🌻 🌻 papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc bluee hehe nigdzie sie nie ukryjesz przede mna!!! hhehehe buzka jak ode mnie do Ciebie muaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie tu zaroilo od ludzi z Irlandii albo jadavcych do Irlandii. Do tej pory Staniki dominowaly... Sluchajcie, kiedy jest tlusty czwartek? znaczy sie, kiedy ostatki? Ja zupelnie tutaj wypadlam z obiegu i nie wiem kiedy sa jekie swieta polskie....W ubieglym roku sie tak zagapilam, ze nagle przyszla Sroda Polielcowa i juz bylo za pozno na paczki... Aha, bo tu ludzie swietuja tlusty wtorek przez popielcem. A my czwartek tydzien przed rzeczona sroda... Stad cale zamieszanie. Wiec nie smiejcie sie jezeli do tlustego czwartku jeszcze kawal czasu. Ja nie wiem... No i oczywiscie brakuje mi pysznych polskich paczkow z roza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluee
Octopusssssik !!!!! wiedzialam ze wpadniesz! .... Duzo tu ludzi ale mam nadzieje ze pomalutku poznamy wszystkich. Octopusik Zosia tez tu zagladnie na 100%, mialam sie z nia spotkac w sobote ale nic z tego nie wyjdzie bo jestem chora (grypa). W sobote mielismy isc na kolacje walentynkowa ... zaprosilam kilka ludkow do "Zjem Krakow" to fajne nowe miejsce i dobre jedzonko ale jak widzisz nic z tego nie wyjdzie a w tygodniu to nikt nie ma czasu i checi. Nie wiem ale wszyscy sa jacys tacy niechetni do spotkan. Dziwni ludzie albo ze mna cos nie tak hehehehe. Oki doki pozdrawiam wszystkich buziaczki octopusku ........ pozdrowienia jak ktos nie wie to z Chicago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluee
Squirley a Ty gdzie jestes ? buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia> nie ma czego zazdroscic, no po prostu cieplo jest Kocica> ja i Squirley mieszkamy w Pld. Karolinie.. Squirley> nie strasz tymi temperaturami, bo ja juz swetry wszystkie schowalam, poza tym kwitna tulipanowce japonskie nie moze byc az tak zimno znow. Moja nauczycielka od japonskiego stara mi sie rowniez przyblizyc ichniejsza kuchnie i kulture i tak ostatnio dostalam jakies biale kulki, ktore okazaly sie byc pysznymi migdalowymi ciachami, obiecala dac przepis i rzucalam fasola wykrzykujac \"Pech za drzwi, szczescie do domu\", po tym calym rzucaniu musialam zjesc tyle ziarenek fasoli ile mam lat hihihi dobrze, ze byla sojowa, jakby mi przyszlo rozgryzac bialego jasia to ja nie wiem czy wytrzymalabym te wszystkie fasole;-))) Uciekam na spacer i lunch po downtown z kolezanka Kolumbijka. Niedawno wrocila z Bogoty, pokazywala mi zdjecia jakiejs pustyni, zapomnialam nazwy, pustynia wyglada jak maly kanion Kolorado.. a na koniec Gloria mowi, ze bilety do Bogoty z Miami w low season kosztuja tylko $300 i jak chce to ona mnie zabierze do jej rodziny. Opadla mi szczenka no i oczywiscie wykrzyczalam, ze sie zgadzam, tlyko nei wiem kiedy w Kolumbii jest low season hahahah pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> Sroda Popielcowa wypada 1 marca, wiec chyba ten Tlusty Czwartek bedzie 23? ale nei jestem pewna, bede dzwonic do mamy pozniej to zapytam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Naneczka🌻 dzieki za rady, ale nie wiem czy jeszcze cokolwiek ruszy mojego meza. Chyba juz mu spowszednialam. Czasem czlowiek wyprowa sobie zyly, a on nic! Ech... proza zycia. Meluzynka 🌻 u mnie pogoda taka sama, wciaz na przemian pada i wychodzi slonce - pochrzanione. Wiatry doprowadzaja mnie do szalu. Ale zazwyczaj tak jest - \"cos kosztem czegos\" - piekny kraj z paskuna pogoda. Kocica 🌻 no pewnie, ze nalezy obnizac koszty jak tylko sie da. Mam nadzieje, ze wszystko Ci sie ulozy. Apropo`s pieska - proponuje zorientowac sie jak to jest z przywozem zwierzat, slyszalam, ze nie jest z tym latwo, ale mozna zalatwic. Duzo slonca for all!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jakiegos paskudnego wirusa mam i nie moge sie go pozbyc juz 3 dzien. przynajmniej wolne ;-) ale ze mnie taka samosia ze do lekarza nie pojde ;-) no chyba ze do poniedzialku nie przejdzie- to wtedy mam pytanie. mowilam ze w pazdzierniku jedziemy do Polski, chcialabym zabrac mego kota ze soba. ktoras sie orientuje jakie zaswiadczenia i dokumenty musze ze soba zabrac?i ile kosztuje bilet samolotowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia - dla mnie pogoda to nie jest wcale taki duży minus... Widzę znacznie większe :( Jestem stworzenie stadne... No nic, może jak przestanę narzekać, to coś się zacznie zmieniać (czyt. na lepsze)? W każdym razie - z pozytywów: zapisujemy się z mężem do klubu fitness, zamierzam tam chodzić dwa razy w tyg. na zajęcia typu pilates, aerobik, itp. oraz dodatkowo basen. Myślę, ze to pomoze, bo - ruch zdrowy jest i podnosi poziom endorfin, to raz, a po drugie jakieś jednostki tam też się będą pojawiały, więc będzie do kogo usta otworzyć, to dwa. Już się na to cieszę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×