Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

No wyobrazcie sobie - okropny dzien! :-/ Mam pod opieka corke znajomych, nie przyjeli jej do przedszkola bo jakas choroba panuje. No ja mam dobre serce, chcialam pomoc, bo oni oboje do pracy musieli i teraz to ja mam w domu masakre. Mala ma biegunke, wymiotuje i ciagle marudzi. Teraz zasnela i jest troche spokojniej, ale juz mam dosc. Oby szybko po nia przyszli. Squirley, nie narzekaj na swoj samochodzik! VW to najlepsze samochody! Tez kiedys mialam Jette, sprawowala sie rewelacyjnie. Moj maz troszke zna sie na tym, wiedzial, co wybrac. Moze po prostu trafilas na jakis dziwny egzemplarz? 🌻 Karolinaa, no jasne, ze sa polskie sklepy! Tam wlasnie mozna kupic chlebek, kielbase i kapuche kiszona... ;-) Kinia, w Irlandii jest cudownie! Bardzo podoba mi sie tutejszy krajobraz i strasznie ciesze sie, ze mieszkam tylko 4 km od morza. Nio z praca nie jest juz tak rewelacyjnie jak 2-3 lata temu. Rzeczywiscie kobiety mniej zarabiaja, podobno najwiecej mozna \"wyciagnac\" jako kelnerka czy barmanka. Powiedz siostrze, by starala sie szukac pracy poza Dublinem, to miasto jest juz naprawde przepelnione, w innym miejscu ma wieksze szanse. W ciemno mozna przyjechac, jesli ma sie zapewnione utrzymanie (mieszanie i jedzonko) na jakies 4-6 tygodni - w tym czasie powinno sie juz cos znalezc. Powodzenia dla Ciebie i siostry! 🌻 Maremarie 🌻 widze, ze jestes pelna zycia! :-) Sciskam! Jay, masz tam niezle przezycia! No i ten japonski! Jak to jest, naprawde jest bardzo trudny? Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 🌻 wejdz sobie na strone jakiegokolwiek konsulatu RP w stanikach, albo na strone ambasady RP. ja ostatnio znalazlam sekcje nt. przewozu ziwerzakow. z tego co paimietam, kot msi byc przebadany 3 dni przed wylotem, czy jakos tak.. nie pamietam dokladnie. poszukaj na stronach ambasady . tam sa wszytskie informacje. Pozdrawiam wsyztskich, jeszcze wroce i wiecej napisze:) Calusy:) ach, no i witam wsyztskie nowe buzie z Dubina. coraz wiecej Was sie tu pojawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;] Dzisiaj wybieram się na ostatni kurs i do domciu wieczorem ;] Jestem już spakowana, kupiłam sobie nowy ciuszków troszkę i dla mojej przyjaciółki ;] Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia, ja mam rzut beretem do zatoki, ale ona jest jakas taka... hmmm.... bagnista? Wygląda jak zarośnięty stawik czy cóś :D Zeby z satysfakcją i przyjemnością popatrzec na ocean, muszę wybrać się do Galway, do Salthill, gdzie najlepiej nam się spaceruje :) Ale masz rację, bliskość oceanu to wielki plus Irlandii. Przepraszam za niedyskretne pytanie (bo umknęła mi jakoś nazwa miasteczka, w którym mieszkasz) - czy to na zachodnim wybrzeżu? Co do okropnych dni, to.... nawet te najgorsze kiedyś się kończą ;) Obyś nie podłapała czegoś od tej dziewczynki.. Mam nadzieje, ze jej już lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia26
Dzieki Moncia za odzew:) a moge wiedziec jak z praca tam gdzie ty mieszkasz? bo ja bardzo sie cieszylam na wyjazd ale troche mi skrzydla opadly jak mi siostra mowi ze bez znajomosci to trudno cokolwiek znalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia26
a moze jeszcze ktos pracuje w Irlandii i by mi powiedzial jak z praca i gdzie najlepiej szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia, nie bardzo mogę Ci pomóc, bo ja na utrzymaniu męża jestem ;) Ale jeśli interesuje Cię Galway, to pytaj... Polaków tu baaaaardzo dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia26
Dzieki Meluzyna;) to kto moze niech pisze niewazne z jakiego zakatka Irlandii jest poprostu chcialabym sie dowiedziec od was jak faktycznie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kicia26 - ja jestem w Galway od 5 tygodni. Nie przyjechalam tutaj w celach zarobkowych tylko naukowych, ale mialam ze wspolokatorow pare Polakow przez ostatni miesiac, ktorzy przyjechali tutaj w zeszlym roku przed wakacjami i troche sie od nich wywiedzialam co i jak ;) Otoz, z tego co oni mowia, najlepiej jest przyjechac do Irlandii w sezonie zimowym albo wczesnowiosennym, bo latem Irlandia przezywa prawdziwe oblezenie sezonowymi pracownikami (oni przez cale wakacje niczego nie znalezli i rozwazali opcje powrotu do Polski) i wraz ze zblizaniem sie miesiecy lenich coraz ciezej jest o jakokolwiek prace. Wspominali mi tez, ze o ile jeszcze poltora roku temu mozna bylo znalezc prace bez znajomosci jezyka, tak teraz jest z tym dosyc trudno. Chetnych do pracy jest tak wielu, ze i wymaganiu w stosunku do nich wzrosly... zwlaszcza jezykowe. Ale nie zniechecaj sie! Trzymam kciuki za Ciebie i siostre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. czytam tak wasze posty i jestem pelen zadziwienia, ze ktos wybiera sie za granice do pracy nie znajac jezyka ani nie majac tamze jakiejs naprawde bliskiej osoby, ktora moze pomoc na starcie.. Moze jestem juz za stary na takie myslenie nawet? U mnie po staremu czyli zle... zwlaszcza z powodu pogody, ktora paralizuje moje dzialania. Dwie godziny temu zaczal padac deszcz, a teraz jest to juz snieg - wspolczuje kierowcom.. bedzie slisko.. Wczoraj dowiedzialem sie, ze moj dawny sasiad, ktory wylosowal zielona karte i wyjechal poltora roku temu do Stanow z cala rodzina wrocil do kraju... Ameryka nie spodobala sie zwlaszcza jego zonie i starszej corce, ktora po maturze w Polsce chciala studiowac w Stanach.. tylko ze za to trzeba placic.. Ona pierwsza wrocila, zdala egzaminy i studiuje w Krakowie.. Nie kazdy nadaje sie do tego zeby zyc i pracowac w innym kraju.. pozdrowka i gudlaki dla starych i nowych bywalczyn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meluzyna, hmmm... fajnie z tym klubem fitness, opowiesz wrazenia! :-) Pytanko - macie jakas nianie? my nie mozemy nawet do pubu wyskoczyc, bo nie mamy co z synem zrobic. Mieszkam w Droghedzie, to srodkowa czesc wschodniego wybrzeza, jakies 60 km od Dublina. Jezdzimy tu na rozne plaze i zazwyczaj jest ladnie i czysto ale tez zdzarza sie, ze przyplyw przyniesie jakies swinstwa i jest paskudnie. Kinia, ja nie pracuje, bycze sie ;-) Mezus pracuje. Nie szukam na razie pracy, wiec niebardzo sie orientuje jak wyglada sprawa z poszukiwaniami, ale slyszac opinie znajomych, mysle, ze uparta osoba z dobra znajomoscia jezyka znajdzie prace w ciagu miesiaca, najwyzej dwoch. Ale to tylko moje zdanie. Margot reszte Ci dopowiedziala. Kokus, nie jestes za stary na takie myslenie, tylko najwyczajniej w swiecie podchodzisz do sprawy jak normalny, rozsadny czlowiek! Sciskam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi z tym klubem fitness to bardziej skomplikowana sprawa, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka ;) Mamy do wyboru dwa: jeden fajniejszy, ale dalej (w Renmore), a drugi rzut beretem, ale gorszy (mniejszy basen i w ogóle to przybytek taki raczej przyhotelowy, a nie \"świątynia sportowa\" :D ). Co do cen, to też nie jest tak prosto - idziesz lub dzwonisz i pytasz, uzyskując jasną odpowiedź. O, nie! To jakieś skomplikowane jest, bo różne promocje, zniżki dla firmy, para inaczej, rodzina inaczej, osobno płatne różne zajęcia, dla klubowiczów inne ceny, dla ludzi z zewnątrz inne... mętlik, zupełnie jak z taryfami telefonicznymi w Polsce :D Albo i gorzej! Przy czym ostatnio jedna z recepcjonistek nie orientowała się w aktualnym cenniku... Serio! Pełen luz. No ale w tym tygodniu przeprowadzamy już ostateczny wywiad i chcemy się koniecznie zdecydować na jeden z klubów. Muszę tylko jeszcze nabyć jakiś strój do ćwiczeń i na basen, miałam to kupić w Polsce, ale przed wyjazdem miałam takie urwanie głowy, że po prostu nie zdążyłam. No, ale bardzo cieszę się na te ćwiczenia i basen, mam nadzieje, ze będzie dobrze. W Polsce też ćwiczyłam i pływałam nawet dość regularnie, i zawsze czułam się po tym świetnie, o dziwo - głównie psychicznie (wiem, endorfiny he he) :) Co do opiekunki to powoli też rodzi nam się ten problem... Moncia, kup lokalną gazetę lub najlepiej rozpuść wici wśród znajomych, to metodą pantoflową powinnaś dowiedzieć się o kimś do pilnowania dzieci, pewnie interesuje Cię dziewczyna z Polski? Chyba nie powinno być z tym problemu. Oczywiście kandydatkę trzeba sprawdzić, mimo, ze Twój synek to już poważny kawaler ;) Nasz jest jeszcze mały, więc ostrożność przede wszystkim, ale już oferowała się jedna dziewczyna, która robi to tutaj zawodowo i na razie chcemy ich ze sobą \"poznać\", zeby synek się oswoił i wtedy czasami z chęcią gdzieś wyskoczymy... Jakie macie plany na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meluzyna 🌻 Jak juz zaczniecie chodzic to opowiesz mi ze szczegolami jak w tym klubie, ok? Na razie - rzeczywiscie - metlik! O tej opiekunce to nalezy pomyslec powaznie, no wszedzie z dzieciakiem... Kocham go najbardziej na swiecie, ale jest prawda, ze \"najlepsza mama to wypoczeta, zadowolona i zrelaksowana mama\". Czasem potrzeba czasu tylko dla siebie, a z tym trudno, kiedy nie ma pod nosem babci czy dziadka. Niby mamy tu paru znajomych, ktorych moglibysmy prosic o przysluge, ale jakos nie chce nikomu zawracac glowy moimi sprawami, kazdy ma swoje zycie... Moj syn ze wzgledu na swoj prawie dorosly wiek ;-) nie wymaga niezwyklej opieki, po prostu nalezy mu powiedziec: idz sie umyc, zjedz kolacje, dobranoc...! ;-) Wlasnie opiekunka to bylaby fajna sprawa bo po prostu placiloby sie za prace i tyle. Pomysle o tym. Musze pogadac z mezem. W weekend pewnie spotkamy sie ze znajomymi, zrobimy zakupy na caly tydzien (w ciagu tygodnia kupuje pozniej tylko chleb, mleko i ewentualnie cos, czego mi zabraknie, a okazuje sie niezbedne), moze pojedziemy na plaze, czy jakas inna przejazdzke... Moze maz cos wymysli, zobaczymy... Milych snow! Karaluchy pod poduchy...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jakie pustki tutaj... Od razu widać, ze weekend się rozpoczął :) Moncia - oczywiście ze napiszę co i jak z tym klubem, juz nie mogę się doczekać. Myślę, ze w tym tygodniu sfinalizujemy juz sprawę i pojadę na pierwsze zajęcia (sama samochodem he he he, kierowcy, uwaga! :D ) A my właśnie wróciliśmy z tesco - tutaj niestety jest tylko takie małe, z ograniczonym bardzo repertuarem, nie było np. kredek ołówkowych i moje dziecko było bardzo rozczarowane :( No, nie znoszę tych weekendowych zakupów, ale raz odbębnione dają spokój na cały tydzień, wiec cóż... Zaobserwowałam tylko, ze dużo dzieci w sklepie kichało lub kaszlało - podobnie jest na placu zabaw. Wygląda to na jakieś takie przewlekłe przeziębienia (bo przecież z chorymi dziećmi nie chodzą chyba do sklepu), może to przez pogodę lub wilgoć w domach? uciekam teraz robić obiad i chcemy potem pojechać na spacer, bo pogoda dzisiaj wyjątkowo piękna - słonecznie i zimno. Pa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus hehehehehee no jak mogloby Ciebie tu brakowac ?? hahahahaha prawda blueeeee????? no to juz prawie paczka hahaha jeszcze zosia samosia jak skonczy z panterka tez tu zajrzy a moze tez reszta towarzystwa hmmm czas pokaze. Info dla szukajacych pracy za granica. Jezeli ktoras z Was szuka pracy to poczekajcie jeszcze moment za chwile Polacy beda mogli pracowac legalnie w Hiszpani i Finlandii lub Norwegii (nie pamietam) a tam jest lepsza kasa niz w Ie lub GB. pozdrawiam wszystkich a do nie ktorych sle cieple buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hola! witam was serdecznie :D Duzo sie nazbieralo do przeczytania cludi- ja mieszkam ok. 10km od Stuttgartu, Steinenbronn (to tam gdzie samoloty prawie kolami zahaczaja ;) ... zarty, az tak zle nie jest) A skad Ty? kokus- czytajac wlasnie sobie myslalam ze Ciebie jakos brakuje, a tu hop twoj post :). Mala chandra u Ciebie? przejdzie szybko, nie daj sie brzydkiej pogodzie! I nie daj sie zalamac jak slyszys, ze komus sie za granica nie powiodlo, tak bywa, ale to nie regula, zalezy od czlowieka. Poza tym podziwiam tez ludzi ktorzy wracaja jak im sie nie podoba, bo sa konsekwentni, a nie siedza za granica i narzekaja jak im zle. meluzyna- chcialabym miec twoja werwe, ja jakos taka nieruchawa... blueee i 102 - szybkiego powrotu do zdrowia! Jay- czy ta fasola ktora jadlas byla surowa?? bo jak sie nie myle to jest jakos szkodliwe... nie chce Cie straszyc, ale jak to czytasz to zyjesz, a wiec wszystko ok ;) Moncia- no niestety, proza zycia, ale jak jeszcze od czasu do czasu u mezusia przeblyski romantyzmu to nie jest zle ;) okazywanie milosci u mezczyzn funkcjonuje (zazwyczaj) inaczej niz u nas kobietek, jak sie stara o utrzymanie, naprawi od czasu to i siamto, zorganizuje cos i tym podobne \"praktyczne\" sprawy to uwaza, ze to jest okazywanie milosci. Owszem bardzo wazne, ze mozna na nim polegac, ale bardziej otwarte okazywanie uczuc jeszcze nikomu nie zaszkodzilo. No w kazdym razie to moje zdanie... GNU - a ja znowu trzymam sie za brzuch czytajac twoja stopke :D dla wszystkich stalych i nowych Topikowcow 🌻 🌻 🌻 wczoraj niestety musialam dlugo zostac w pracy (i to w moim wczorajszym stanie... :o ) , w domciu od razu rzucilam sie do lozka... Obudzilam sie nie za bardzo w sosie, taka mala chandra, deszcze bebnil w szyby, taka sie sobie wydalam mala i samotna :( . Kolega chcial pojsc na kawe, ale jakos sie nie moglismy zgadac, cos zaczal marudzic, ze nie mozna sie ze mna zgadac i to tak jak z jego przyjaciolka ( grr, wkurzylo mnie to, te porownania) a poza tym drazni mnie, bo jest strasznym spoznialskim (nienawidze tego, sama staram sie zawsze punktualna byc) i cos mi jest za bardzo \"touchy\" (dlaczego oni sa tacy wrazliwi i biora siebie tak powaznie?), ehhh. No to siedze sobie dzisiaj w domciu i poogladam DVD :) Nooo, juz mi lepiej :D papatki!! 🖐️ milego wieczora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maremarie> zyje, zyje;-) to fasola sojowa byla i wydaje mi sie, ze ona musi przechodzic pzrez jakis sposob przetwazania, bo jest chrupiaca i pyszna.. czesto wsuwam solona fasole sojowa, ale ona chyba jakas suszono cos tam jest;-)) w kazdym razie pyszna ;-)) Mam kolege, ktory mi zyc nie daje;-( Nie rozumie, ze weekendy to ja bym chciala z mezem spedzic, a jak nie z mezem, to mi sie nigdzie wychodzic nei chce, bo w domu spedzam tylko wieczory i praktycznie jestem gosciem w domu;-(( I caly czas sie obraza, ze dla neigo czasu nie mam i tlumacz takiemu, ze nie tylko dla niego czasu nie mam, ale przede wszystkim dla siebie czasu nie mam;-( Od 2 tyg nei odpowiada na moje telefony, chyba sie obrazil.. Nie wiem kto pytal o japonski, ale trudny nie jest, no p rzynajmniej tyle co liznelam hehe, z wymowa zadnych problemow nie ma, bo wszystko sylaby, nawet dlugich wyrazen mozna sie szybko nauczyc.. moje ulubione to dou-zo yo-ro-shi-ku o-ne-gay-shi-masu, czyli dziekuje z gory i mozna je wrzucic wszedzie i zawsze jak czlowiek nie wie co powiedziec;-)) Oczywiscie hispzanski, ktory tez szlifuje duuzo latwiejszy, bo przynajmniej mozna go do czegos porownac.. jak sie nei pamieta znaku w japonskim to po ptokach nic nie mozna z tym zrobic;-)) Na szczescie moja profesorka wyrozumiala i podpowiada czasem. Fajne sa zbierzne slowka, np ta-ko to osmiornica, ktora ma sie nijak do mexykanskiego placka taco ;-) ka-sa to parasol;-) po hiszp casa to dom, po polsku wiadomo i wesolo jest;-)) zaraz jade do jedenj z moich uczennic pomoc jej sie przygotowac do egzaminu TOEFL, E. jest z Wegier, jak ta zasunie cos po wegiersku to dopiero wesolo jest hehehe Ja mam chyba jakies dzikie zaciecie lingwistyczne i wszystko bym chciala rozbierac.. jezykowo oczywiscie;-) i mowic wszystkimi jezykami swiata ale chyba nei dam rady, poucze sie tylko kilku hihihihi pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. maremarie - to nie chandra, tylko jestem wkurzony z powodu przymusowej bezczynnosci - najwazniejsza sprawa na teraz czyli zabezpieczenie drewna na nastepna zime to kilkanascie roboczodni - a pogoda nie pozwala nic w tej kwestii zrobic. Za 5 tygodni mam termin wyjazdu a robota lezy... Fakt, ze mam tez inne sprawy, np. papierkowe, ale do tego potrzebuje natchnienia.. Musze zlozyc zeznanie podatkowe, zarejestrowac sie do ubezpieczen, przekazac komus sprawy finansowe Komitetu Kanalizacji Osiedla (na wiosne rusza budowa - moze nawet lepiej ze mnie nie bedzie - unikne tych klotni, ze koparka wjezdza na ogrodek i wszystko niszczy)... Mam cala liste spraw, brakuje mi na razie solidnego kopa.. Zupelnie natomiast nie martwie sie tym, ze ktos wraca do kraju rozczarowany zagranica.. Ten kolega o ktorym pisalem mial roczny urlop - pracuje w szkole sredniej jak i jego zona - wiec musial podjac decyzje \"w te albo wewte\". W Stanach mi sie podobalo, ale nie zostalbym tam nigdy, zeby zyc i pracowac nielegalnie.. wykorzystalem ten czas najlepiej jak potrafilem - bylem w Las Vegas, Kaliforni od San Francisco do San Diego i w poprzek przez Gory Skaliste, nawet w Meksyku, potem nad Wielkim Kanionem Kolorado w Arizonie, w Nowym Jorku na Manhattanie. Teraz koniecznie chcialbym pojechac do Amiszow w Pensylwanii oraz spotkac sie z GNU. I jeszcze troche do Nowego Jorku - na Statue Wolnosci, rejs statkiem wycieczkowym dookola Manhattanu, do Central Park obejrzec wychodnie skal plyty tektonicznej na ktorej lezy cala Ameryka.. Koniecznie tez do Atlantic City przegrac troche dolcow w kasynach i do Six Flags - takiego parku rozrywki pelnego roller-coasterow i innych atrakcji adrenalinowych. Moze jeszcze nad jakies jezioro polatac na spadochronie na uwiezi za motorowka albo chociaz na nartach wodnych.. jejku, ale sie rozmarzylem... nie starczy mi czasu na robote :D... Bagatelka - mam taka mala prosbe do Ciebie - zajrzyj na strone biblioteki miejskiej w Garfield, NJ - ja tam nie moge sie doszukac oferty dostepu do netu. I jeszcze te godziny otwarcia - czy \"summer\" to sa wakacje czy cale lato - jak oni pracuja? Boje sie, ze bede odciety od netu na codzien i tylko w niedziele jak pojade do brata albo siostry to zajrze na topik.. To dla mnie stanowczo za malo :D ok, ide na jakas kolacje, pozdrawiam wszystkich - i tych ktorzy pisza i tych co tylko czytaja.. 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluee
Wowww Kokus ale Ci sie nazbieralo tego zwiedzania .... octos, a nie pomylilo Ci sie ??? to znaczy osoby. Pozdrawiam wszystkich cieplutko bo u nas - 20 brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokus
czyzby były dwie kokusie na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurekk jlolitpoczta.fm
witam ;) buziaczki przesylam dla wszystkich ale w szczegolnosci dla dwoch starych znajomych :D bluee jesli mozesz napisz do mnie na maila ktorego podalem...nie ukrywam ze chcialbym do Ciebie napisac na osobnosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurekk
to caly ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiti_20_
cześć, mój chłopak wyjechał do anglii do dover ktoś tam był? powie mi jak tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.. Właśnie przyleciałam do domu.. U mnie ciemno, a u Was zapewne ranek, co? ;) Pozdrawiam i idę spać zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dover jest fajnie, praca jest ale glownie w porcie, ciezka ale niezle platna, jakby co to polecam po drodze na kanale La Manche wyspe Jersey. lzejsza robota i jeszcze wiecej placa. jurek no w koncu po kilku latach podales emaila!!!! to chyba jakies swieto sie szykuje hahahahahaha kiedy opijamy okocimiem ????? blueee moze i sie pomylilo od tego nadmiaru wrazen ale najwieksze przede mna hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurekk
octopus po kliku latach???? :0 to ja chyba o czyms nie wiem..;) hahahaahha! no ale wszystko przed nami ... prawda bluee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka moi Kochani!!!!! 🖐️ Dawno mnie nie bylo ale za Wami tesknilam. Czasu mi brakuje bo zaraz tez wracam i tyle bym chciala napisac ze palce mi sie myla ;) Przede wszystkim gorace caluski dla calej \"starej\" brygady :) 😘 i witam wszystkich nowych, z ktorymi jeszcze nie mialam okazji rozmawiac 🖐️ Ale sie tu nowych osobek pojawilo :) Margolcia pisalam do Ciebie maila z kilka dni temu i nie napisalas jeszcze nic. Pisalam na ten adres, z ktorego wysylalas zdjecia z klifow. Dostalas wogole cos? Widze, ze trzymasz sie dzielnie i nawet fryzjerow bys poustawiala ;P Odezwij sie na maila. Piwonia jeszcze sie pojawia?? Jak tam Twoj cukiereczek?? Spatzek a jak tam twoj Simba?? Urosl juz pewnie bardzo. Ciekawe czy juz dorownal psiakom Haneczki :) ? A wlasnie co u Haneczki, ktos wie? Esja!!!!!!!!!! Gratuluje!! Tak dlugo tu nie zagladalam a jak zagladalam to chyba nie natrafilam na wiesci od Ciebie. Strasznie sie ucieszylam!!!! Gratuluje jeszcze raz :) Kokus jak Twoje przygotowania do wyjazdu?? Cieplej juz u Ciebie. Ja mam w Legnicy cieplej niz we Wrocku na co nie narzekam :) Ale juz nie za dlugo bo od 5 marca dyro przerzuca mnie do Walbrzycha, brrr, tam jest zimniej. Jedyny plus to to, ze w Wlabrzychu bede w mieszkaniu mieszkac i to duzym i na razie sama. Teraz mieszkam w hotelu i duuuuuuuuuuzo moglabym poopowiadac co sie w nim dzieje 😡 Chcialabym do kazdego napisac ale czau normalnie braknie. Co u Bagatelki, Elfika, GNU, Jay, Malutkiej-de, Mayenki, Marzenusi, Squirley?? POzdrowionka 🖐️ Czy K-11 i Akara jeszcze sie pojawiaja? Macie od nich wiesci? Naneczka co u Ciebie? Jak z wozikiem? Kiedy przybywasz do Wrocka?? Daj znac to moze znow sie zobaczymy. Ja co prawda tylko z 6 dni spedzam we Wrocku ale moze jakos sie uda. Zaczelam jazdy :) Juz po mniescie jezdzilam choc to dopiero 6 godzin :) W pracy super z malymi wyjatkami ale to moze na maila napisze jak sie odezwiesz. POzdrowionka gorace jeszcze raz dla calej braci :) Trzymcie sie!!!! Papaty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtam! 🌻 Nio i cio tam u Was? U mnie jakos leci z gorki. Wczoraj bylismy u znajomych i obzarlismy sie superowego popcornu. Dzis poszlismy z malym na plac zabaw i spacer przy rzece. Sliczna pogoda - niesamowite slonce i maly wietrzyk. To bylo okazja by zrobic kilka fajnych fotek (pewnie babcia sie ucieszy). Meluzyna, moj Kamis czasem ostatnio narzeka na bol brzuszka, to chyba jakis wirus, coraz wiecej dzieci wokol chorych! Mozliwe, ze na to wszystko w jakis sposob wplywa wlasnie istniejaca stale wilgoc, czesto tez grzyb w domach. Maremarie, mowi sie, ze \"kobiety sa z Wenus, a faceci z Marsa\", nie wiem czy to prawda, ale na pewno cos wplywa na to, ze jestesmy inni i czesto nie umiemy sie dogadac. Nalezy po prostu starac sie by jakos ze soba wspolzyc, wspierac sie nawzajem i po prostu sie kochac. Ale do tanga trzeba dwoja (moze nie bede wiecej pisac na ten temat tutaj bo to nie jest to forum). Dzieki za mile slowa. Jay, podziwiam Cie za \"pochlanianie\" jezykow! Ja nie mam do tego glowy. Od kilku tygodni ucze sie angielskiego i mam wrazenie, ze nic mi do glowy nie wchodzi. Tak bardzo chcialabym umiec choc jeden jezyk. Jeszcze raz - gratuluje! Pozdrawiam wszystkich! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×