Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Witaj Zadumana!:) Tej firmy nie znam, sama bylam kiedys au pair.... Duzo mi to dalo, choc byla to porzadna i czasem okrutna szkola zycia. I teraz znow wyladowalam w Niemczech- do tego na stale juz zapewne:)! I tez za miloscia...;) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to bylo juz bardzo dawno temu hehe (dokladnie 1998)... Wtedy nawet we Wrocku nie bylo jeszcze zadnego biura. Jechalam do Poznania do biura Au-pair Anja (czy jakos tak). Placilam chyba 8oo zl:O W sumie to jest oki, bo wszystko zalatwiaja i potem na miejscu masz tez opieke od nich w razie jak cos jest nie tak. Choc w sumie ja to wolalabym zalatwic to bezposrednio z biurem za granica- wtedy nic nie placisz za posrednictwo, a i tak masz te same prawa. I oferty rodzin radze przegladac BARDZO uwaznie (cobys nie trafila na takich czubkow na jakich ja trafilam!;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Urlop i po urlopie teraz czeka mnie haruwa (nie wiem czy prze h czy ch sie pisze - na wszelki wypadek sorki za blad). W sumie moge powiedziec ze sie udal pomimo kilku zawirowan zwiazanych z mieszkaniem, o ktorych juz wspominac nie bede bo mi sie wlos na skorze jezy na sama mysl o tym Ale bylam na 2 weselichach: 13.08 w Nidzicy na zamku - bawilismy sie przednio do 5 rano, powspominalismy z moimi kumplami stare dobre licealne czasy (a raczej biwaki ;) - Pan Mlody dolaczyl sie do naszych wspomnien , Pani Mloda z boczku sluchala i kilka rzeczy nam sie wymknelo, o ktorych /mloda nie wiedzialo - a co potem sie dzialo to juz nie wiem) Nastepnego dnia poszlismy na poprawiny i potem caly dziec odsupialismy pijanstwo weselne :) ahas spotkalam tez mojego ex z jego zona -bylo nieco dziwnie, ale z mojej srtony zadnego sentymentu nie poczulam -no i to chyba dobrze :) w koncu mezatka jestem ;) Nastepny tydzien z powodu ladnej pogody zostalismy u moich rodzicow- jezdzilismy sobie nad jeziora na zaglowki i nawet mielismy maly wypadek [Wiatr zawial gwaltownie z przeciwnej strony niz byl zagiel postawiony i zaczal przewracac lodke, moj brat zeby uratowac nas od kapieli w dosc chlodnej wodzie i przymusowego nurkowania wyskoczyl z lodki. Jednioczesnie w tym samym momencie musial puscic liny od glownego zagla, ktore z calym impetem wystrzelily w moim kierunku i przeciely mi skore na nodze :( ]. Takze tydzien pozniej na weselu nr 2 malo tanczylam i przy okazji zostalam wrobiona w bycie kierowca i odwozenie wszytskich gosci do domu -sssssuuper. To drugie wesele mniej mi sie poodbalo -moze dlatego ze nawet szampana sie nie napilam a wszyscy byli w jakims dziwnym poczuciu humoru :) WEsele odbylo sie na wsi i zostalo zrobione tak jak w starym stylu -bylo wiejskie domowej roboty jedzenie, samogon i inne specjaly,ale znajac moje szczescie tez za wiele sie nie uraczylam bo mi cos zaszkodzilo i rozbolal nmnie zoladek. Za to moj M poszalal az sie zdziwilam- i nie wiem jak to robi ale stal sie ulubiencem wszystkich ludzi z mojej dalekiej rodziny. M w poniedzialek wrocil do Holandii (ahas i jeszcze awansowal i bedziemy swietowac podwojnie -bo nasza 2 rocznice, ktora byla we wtorek no i awansik) a ja zostalam w Wawie pozalatwiac te sprawy mniej przyjemne zwiazane z mieszkaniem (przy okazji jeszcze inne sprawy wyszly na jaw zwiazane z naszymi znajomymi -czarno widze kontynuacje naszej znajomosci :(- eh szkoda gadac) A dzisiaj z rana przylecialam tutaj i pobieglam na zajecia. Bo oczywiscie gapa ze mnie straszna i nie przewidzialam ze moga sie zaczac wczesniej no i sobie powagarowalam zanim jeszcze moja noga postala na pierwszym wykladzie na uniwerku :D. Calkiem fajni sa ci profesorowie i tak zupelnie rozni od tych naszych polskich - w tym pozytywnym znaczeniu. Doznalam szoku coolturowego :D Ach pisze troche chaotycznie ale szczegolow nie ma za bardzo jak opisac bo jest ich zbyt wiele:) A poza tym tradycyjnie po powrocie z polski rozchorowalam sie katar ciurkiem leci i leb peka takze moje drogie wybaczcie za cala mase bledow ktore popelnilam. Staram sie czytac zaleglosci i moze uda mi sie w weekend nadrobic. Ciesze sie ze juz do was wrocilam bo mi bardzo Was brakowalo. 100000000000000000000000 caluskow papa kolorowych muminkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani moi:) Wszyscy gdzies znikneli jak kamfora (jak Esja ) ??:) U mnie wieje i wieje, do tego leje... Cholera znowu powodzie wszedzie... Ja wlasnie sobie trzymam odzywke z zoltka na wlosach. Po moim ostatnim pasemkowaniu sa strasznie zniszczone:( Popijam sobie herbatke i mysle, co by tu robic:) Za miesiac juz bede w Polsce:):) Odbiore moj dyplom. Ciekawe, czy tez ten po angielsku... Poza tym musze paszport wyrobic, bo mi sie juz konczy, a chcemy gdzies wyjechac... W domu nie mam netu, wiec nie bede tu prawie miesiac zagladac. Kasia>>> Witaj znowu!:):):) Fajnie,ze juz jestes. Buzki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xana: sloneczko moje!!! wspaniala decyzja!!!! Bedziesz baaaardzo zadowolona jak juz skonczysz!!! Mowie ci!!! To bedzie bardzo korzystne dla ciebie!! Bo jak na razie i tak nie mozesz pracowac na pelny etat, wiec troche czasu zajmie ci szkola, moze uda ci sie zdobyc assistantship na univerku (co sie wiaze z mniejszymi oplatami i praca na part-time). Koniecznie daj znac jak ci idzie!!! A jak bedziesz miec jakies problemy to wal smialo i postaram sie wytlumaczyc. Hej kochani.🌻 Musze sie z wami podzielic niesamowita historyjka. Staniki wiedza jakiego fiola i zajoba Amerykanskie panienki maja na punkcie pierscionkow zarecznyowych z WIEKLIM diamentem. O niczym innym nie gadaja, te zareczone paraduja dumnie z wysunieta reka, te niezareczone ciagle mierza pierscionki i zapowiadaja swoim chlopakom, ze chca a big rock... Paranoja.... Anyways, ja sie hobbystycznie interesuje kamieniami szlachetnymi. Widzialam kilka ciekawych reportazy dokumentalnych na temat diamentow i czytalam o nich sporo w necie. Diamenty to jedno z najwiekszych oszustw i mianipulacji na swiecie! Ich wartosc jest sztucznie nadmuchiwana przez ciagle odpowywanie sie do emocji i... przez glupote i brak wiedzy wsrod ludzi. Sprzedawcy powoluja sie ciagle na appraisals roznych instytutow, ale fakt jest taki, ze appraising to nie jest prawdziwa nauka. To jest bardzo subiektywna sprawa i ten sam kamien moze byc wyceniony na zupelnie inna kwote i z zupelnie innym opisem przez roznych specjalistow. Bo wiecie, w Polsce to zupelnie nieznane zjawisko. Niektorzy nawet nie mysla o pierscionakach zareczynowych. Nie wspominajac juz o super drogich diamentach. No wiec wczoraj przed zajeciami gadka zeszla wsrod moich kumpelek (na marginecie strasznie kochane z nich dziewczyny, ale glupiutkie...) na pierscionki. Nasz kumpel Chris niedawno sie ozenil, a drugi kumpel Jay jest zareczony. Inna kumpelka Robin tez sie niedawno zareczyla. No i zaczelo sie o wielkosci diamentow w pierscionkach i o cenie. Mary zapytala Chrisa ile zaplacil za diament Kellyn, jego zony. Chris na to ze $9,800!!!!!! Wyobrazacie sobie???!!!! Prawie 10 patykow za glupawy pierdzionek!!!!!! I to zaledwie 1.1 karata!!!!! Szczena mi opadla na podloge!! Przez chwile sie nie moglam pozbierac, a potem zaczelam sie smiac! Aha, Jay powiedzial, ze on zaplacil $8,00!!!!! Masakra!!!!! Po czym Mary i Sarah zaczely nadawac jak to one chca dostac kamien za 10-20 patykow!!! Boshe!!!!!!!! Aha, dodam ze oni wszycy maja nie wiecej niz 23 lata, nie skonczyli jeszcze grad school i nie maja stalej pracy!! Jak ludzi na cos takiego stac????? Przez chwile mi sie wydawalo, ze moze cos ze mna nie tak, ale potem stwierdzilam, ze to oni maja cos nie pokolei. Zajrzalam na kilka stron w necie zeby sprawdzic ceny diamentow takiej wielkosci i oczywiscie mialam racje. Pierscionek taki jak Chris kupil kosztuje nie wiecej niz 5 patykow. Co i tak na studenta wydaje mi sie byc ogromna kwota. Bo powiedzcie sami: czy nie lepiej odlozyc ta kase i albo kupic dom albo pojechac w jakas egzotyczna podroz w ramach poszerzania horyzontow????? Boshe.... dla zainteresowanych podaje kilka stron z ladna diamentowa bizuteria: www.bluenile.com www.diamond.com www.overstock.com www.plilipnoel.com ach te Amerykanki... poprzewracane maja w glowie... I czy taki pierdzionek cokolwiek gwarantuje???? NIE! jestem pewna, ze 1/3 ludzi nawet nie dociera przed oltarz! a polowa tych co sie pobiora sie potem rozwodzi.... hehehe... ale przynajmniej sie posmialam.... co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley>>> Nio, dla mnie to tez smiechu warte... Zeby tyle za glupi pierscionek (do tego niewart nawet swojej ceny) placic, to chore jakies. Ale mysle, ze tym ludziom zalezy wlasnie na tym, zeby sie pokazac wsrod znajomych itd. Zalosne to to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka
Austria.......Mam tylko jedno pytanie,"Maggy" po coz Ci 5000 Euro,.Jesli myslisz ze nie poznalam Twojego sposobu wkrecania,to sie bardzo mylisz.Moze czas najwyzszy zebys zasiegnela porady specjalisty,gdyz jestes tak bardzo uzalezniona od compa .......hamletowskie" Byc albo nie byc"to maly pikus.Mnie i moja rodzine zostaw w spokoju,nie zapominaj ze Wieden jest maly i przez przypadek mozemy sie spotkac.Zycze Ci milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 🖐️ Ale mam dzisiaj lenia nad leniami! Maksymalnie nic mi sie nie chce a to pewnie dlatego, ze rano bardzo sie napracowalam robiac pierogi z kapusta i grzybami :P:D Juz z mojego 3 kilogramowego wiaderka mlodziutkiej kaputski kiszonej nic nie zostalo :( Ale pierozki na pewno zamroze, zeby moc sie nimi delektowac w dlugie zimowe wieczory :):) :) Esja - co to za znikanie? Gdzie felietonik??? :) Squirley - co za historia :o Ja nie mam w ogole pierscionka, bo nasze zareczyny byly w ogole nietypowe i zyje z tym i mam sie dobrze :D :) Spatzek - a ta odzywke z zolkta robisz tylko z samego zoltka czy jeszcze cos odajesz do niego? Dziewczyny, mam do Was pytanie: jaka instytucje trzeba powiadomic w Polsce, ze zawarlo sie zwiazek malzenski za granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot>>> Ta odzywka to dwa zoltka + sok z polowy cytryny + lyzeczka oleju z oliwek + lyzeczka wodki. To taka moja wersja, i na wypadanie wlosow (oliwa)i na przetluszczanie (wodka). Podobno ma cuda dzialac!:D A to trzeba kogos powiadomic??? Ja nie wiem, kogo... W sumie to ja tak jakby juz w Polsce nie \"egzystuje\". Dowod osobisty na dobra sprawe niewazny...Sama bym sie chetnie dowiedziala, bo tez tu slub wezme!:) Daj troche pierogow z kapustka!:) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka
Margot ....Przy UM np w Ratuszu jest zazwyczaj Urzad Stanu Cywilnego i wlasnie tam nalezy zlozyc przetlomaczone na j.polski dokumenty dotyczace zawarcia zwiazku malzenskiego.Znaczek skarbowy kupisz na miejscu i jesli bedziesz miala szczescie to w pol godziny bedzie po "bolu".Zycze Ci milego weekendu.(Kwiatek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche namieszalam w tej mojej wypowiedzi, ale chyba mnie zrozumiesz?;) Dowod oczywiscie nieaktualny po slubie (tak mysle). Moze ktos bedzie wiedzial??? Najlepiej chyba Naneczka wiedzialaby Bescheid;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, bez nika, dzieki:) Tak w ogole to jakie ma to w ogole znaczenie dla naszego Urzedu Stanu Cywilnego, zastanawiam sie... Jak sie tego nie zrobi, to co wtedy? No coz, w kazdym razie lepiej nie miec z urzedami na pienku!;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka: musisz wystapic z podaniem do Urzedu Stanu Cywilnego z prosba o transkrypcje zagranicznego aktu malzenstwa, wyborze nowego nazwiska (jezeli zmieniasz) i o rejestracje zwiazku w polskim USC. Poszukam w chacie wzorca tego podania, bo sama to niedawno zalatwialam. Bedzie ci potrzebny akt urodzenia twoj i jego plus akt slubu. Moja mamcia to za mnie zalatwila bez zadnych problemow. Babka w urzedzie jej powiedziala, ze maja takich spraw na peczki wiec ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Squirley - nie wiem czy dobrze zrozumialam: mozna to zalatwic przez kogos z najblizeszj rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, moj T wyjechal na tydzien na delegacje (od srody do wtorku jest w San Diego) wiec spedzam samotny weekend. Ale bez obaw: juz sie zaczelam dobrze bawic. Wczoraj pozyczylam od mojej kumpelki Sary stos swietnych filmow, ktore chcialam od wiekow obejrze, ale T mi nie pozwala bo mowi, ze to glupie chick flicks. Ale co tam!!! Ja jestem chick, nie? Wiec sobie bede ogladac chick flicks!!! Wczoraj obejrzalam Hitch z Willem Smithem. ODLOTOWY!!!!!! Sikalam ze smiechu. Zaczelam tez 13 going on 30 z Jennifer Garner. Boski!!! Mam jeszcze 7 innych... A jak mi zabraknie, to sobie pojde jeszcze cos wypozyczyc. hehe... filmy, winko i ja... boski weekend!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Squirley - ja sie wczoraj zabralam za \"Alternatywy\" :D Przytachalam sobie w ogole znowu troche polskich filmow i koledii i chyba sobie urzadze ktoregos dnia jakis maly maraton :D "Kogel Mogel", "Seksmisja", "Pieniadze to nie wszystko", "Poszukiwany poszukiwana", "Rejs", "Mis", "Rozmowy kontrolowane"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka
Margot........i jeszcze jedno,czego oczywiscie Tobie nie zycze......ogolnie rzecz biorac to schody zaczynaja sie po rozwodzie.W Polsce rowniez trzeba przeprowadzic rozwod(smiechu warte ale konieczne)i koszt w granicach 450-550 PLN,ale to tak juz na marginesie.Wszystkim zycze udanych zwiazkow.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) bez nicka - miesiac po slubie ciezko mysle o rozwodzie, ale jakolwiek dzieki za informacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka
Eeeeeeeeeee...nie mowie ze Tobie to bedzie potrzebne nawet za.....30lat:) ja tak na wszelki wypadek napisalam,gdyby jakis dowcipnis (a takich w necie tysiace) wyskoczyl z takim pytaniem.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiiiitttaaaaaam esja- a gdzie ty nam znikasz? :-( Spatzek! ale fajnie ze masz czas na maseczki! ja nie mam nanic! pazury moje wygladaja ohydnie, wlosy biedne nie zaznaly maseczki od wiekow, peeling - moja skora zapomniala co to...eeeehh korzystaj z wolnego czasu poki mozesz! A jesli chodzi o dowod itp. to ja mam na przyklad nowy dowd - wyrobilam go sobie w polsce (po slubie, na nowe nazwisko) bo nie chcialam rezygnowac z Polskiego zameldowania, na wypadek, gdybym chciala kiedys kupowac w Polsce nieruchomosci (to bylo przed wejsciem do Unii i panie w urzedzie goraco mnie przekonywaly, ze lepiej na razie w takim wypadku z polskiego zameldowania nie rezygnowac...podobnie to podobno wyglada ze sprawami spadkowymi i jak sie okazuje w moim wypadku z rozwodowymi) Morzesz tez sobie wyrobic dowod w konsulacie, ktory jest od momentu przeprowadzenia do n iemiec jedynym polskim urzedem, ktory Cie tak naprawde obowiazuje. Praktycznie wszystko mozna przez nich zalatwic tyle, ze czasem jest drogo. Dowod z meldunkiem niemieckim tez trzeba zamawiac przez konsulat. Ja np. przez konsulat zamawialam pastport na nowe nazwisko. Margocia - tak jak juz dziewczyny pisaly: Francuski slub powinnas zglosic w polskim Urzedzie stanu Cywilnego. Wystarczy miedzynarodowe swiadectwo slubu badz tlumaczenie tlumacza przysieglego i akt urodzenia. Tylko na tej podstawie bedziesz mogla sobie wyrobic polski paszport na nowe nazwisko. By zlozyc o niego podanie potrzebny jest polski akt slubu. Tak jak Squirley pisala moze to zrobic ktos z Twojej rodziny. Najlepiej niech Twoja mama przedzwoni do Waszego urzedu w B. i niech sie dokladnie dowie jakich dokumentow wymagaja. W moim przypadku ´tez byla to tylko kilkuminutowa rutyna, absolutnie bez problemu. Paszport na nowe nazwisko zalatwialam juz sobie bezposrednio w monachijskim konsulacie. Squirley- ale szalenstwo z tymi pierscionkami! taka droga masowa! a przeciez liczy sie cos ZUPELNIE innego! ehhh te baby (i faceci tez!) a filmikami, to mnie chyba zarazilaz! pewnie tez sobie cosik wypozycze! Juz sie ciesze! Acha! mialam dyskusje z M. - on nie daje spokoju z tematem mojej przeprowadzki do jego miejscowosci! (nie do niego - bo to jest cale szczescie zupelnie nie mozliwe) jakbym nie miala nic lepszego do roboty, tylko sie non stop przeprowadzac! po raz trzeci w ciagu nieco pobad roku! a kasa? przeciez to wszystko mase kosztuje? a jak zachcemy kiedys razem zamieszkac? to co? znowu przeprowadzka? a jak nie wyjdzie nam? to bede siedziala w jego miescinie pod Monachium? otoczona pieknymi terenami i z wielkim jeziorem u boku ale w tit! od pracy i centrum kulturalnego??? ehhh chyba sie szaleju najadl! ide do domiu! znowu pozna godzina sie robi a ja padam na pysk! moze strzele sobie w koncu peeling i maseczke? marzenie scietej glowy! lodowka mi sie zepsula, musze rozmrazac, torba po weekendzie nie rozpakowana (sic!) 4 gory prania czekaja na laske i w mieszkaniu wszystko pokryl przynajmniej centymetr kurzu! no i glodna niezmiernie tez jestem! jeju! juz na nic nie mam czasu! ratunku ! tone! jak robia to babki majace trojke dzieci, dom z ogrodem i prace? no jak? papapa! umieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohh bez nicka! przerazilas mnie wlasnie! bo ja chcialam kozystjac z tego ze jako polska obywatelka moge sie rozwodzic w Polsce z tegoz wlasnie prawa skorzystac, by oszczedzic sobie kosztow! bo w niemczech taki rozwod kosztuje dobre 1500 badzi duzo duzo wiecej Euro... do tego slub bralam we Wloszech... czy w takim razie musze sie tez rozwodzic we Wloszech?? zglupieje zaraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×