Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Gnu- mowisz ze ty ze wschodu, moge wiedziec skad?? ja z Lublina ;-) dla mnie Wigilia- to min 12 osob najblizszej rodziny, na szczescie zjezdzalismy sie do babci 24 wiec klótnie byly dopiero w 2 dzien siwat - jak juz wyjezdzalismy ;-) jedzonko- kompocik z suszu, ryba-niekoniecznie karp( moja rodzina to wedkarze, wiec na brak ryb nie narzekamy nigdy) kutia, pierogi z kapusta i grzybami, barszczyk z uszkami (z kapusta, grzybami albo mieszne- kazdy lubi co innego) sledzie jakies 4 rodzaje ;-)- nie wiem bo nigdy nie jadlam i nie zamierzam, makaron z makiem- dobry ale tylko ten co babcia zrobi!! i pewnie cos jeszcze ale nie pamietam. Dla nas- wigilia to dzien postny, wiec dopiero po polnocy zasiadamy do pelnego stolu( uwierzcie ze nawet dzieciaki czekaja na to) z ciastami wedlinami i alkoholem, tak wiec spac idziemy ok 2-3, a przeciez jeszcze trzeba podzielic i popakowac prezenty pod choinke na nastepny ranek.... buuuu... zglodnialam i smutno mi... a w zeszla wigilie- pierwszy raz sama jedlismy tunczyka- bo nie zdazylismy kupic ryby ;-) w tym roku zamierzam troszke podszykowac sie lepiej, znajomi juz zamowili bigos i salatke jarzynowa ;-) macie jakies fajne i proste przepisy- podeslijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU - ale sie usmialam hahahah slodzisz temu mojemu rudzielcu nazywajac go \"kicia\" hahaha to kot ogromnej budowy, otyly, 2.5 letni, urwis, tylko na zdieciach tak slodko wychodzi, cwaniak jeden hahaha ma tyle tluszczu na brzuchu, ze jak biegnie przez dom to majda mu sie pomiedzy lapami az sie dziwie, ze mu sie tylnie lapy przez to nie poplataja :D :D :D ale rozpieszczamy go bardzo, to taka nasza maskotka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 🌻 ja sie akurat na zachodzie urodzilam, w Opolu. ale moja mamusia jest ze wschodu, z Moscisk, obecnie pierwsze miasteczko za granica na Ukrainie. (pare lat temu, zanim mama wymienila dowod na nowy, miala wspisane w starym w rubryce \'miejsce urodzenia: Mosciska, ZSRR\"..:) ;-D a ciekawi mnie, czy Ty tez odrozniaz wymowe \'ch\' od \'h\'? u mojej mamy jest to bardzo wyrazne, \'h\' jest gardlowe. \'ch\' mieciutkie. Ja niestety nie odziedziczylam po niej tej wymowy, a bardzo mi sie podoba. U nas tez Wigilia zawsze postna, choc od zeszlego roku nie jest to juz przykazanie koscielne. Episkopat Polski zniosl to bodajze we wrzesniu 2004. ale tradycja to tradycja i dla mnie zawsze Wigilia postna bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwialam dzis z pracy wczesniej...wrocilam i siadlam na kompa i sobie siedze... a teraz mi wstyd bo wlasnie przyszedl gosc od karaluchow, spryskal caly dom , wlaczajac sypialnie- a tam taki balagan!!brrr... ide sprzatac!! aha- mam pytanie, czy gra ktos na kurniku w kierki albo tysiaca??fajnie by bylo sie spotkac ;-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te jedzenia wigilijne sa owszem pyszne, ale pracochlonne z reguly. A moze to po prostu kwestia wprawy... Ogolnie nie robie potraw polskiej kuchni, bo wlanie jest czesto zbyt pracochlonna w porownaniu do przecietnych walorow smakowych. A np. dania kuchni wloskiej sa super proste, a walory smakowe wynikajace z ogromu ziol i swiezych skladnikow nie do przebicia. Nie mowiac o kuchniach azjatyckich. Ale na wigilie faktyczni zrobie cos polskiego, chociaz z sentymentu, wiec nie lososia z czarnym ryzem chyba, tylko ... hmmmm no wlanie co? A propos tradycji postu na wigilie, to super smieszna rzecz przydarzyla nam sie w pierwszym roku pobytu w Stanikach :D Mamy tu taka ciocie z wujkiem, super kochani i milutcy staruszkowie, no i calkiem na chodzie pod wzgl. wartkosci rozmow i poczucia humoru. No i najbardziej jeszcze polscy z naszych stanikowych krewnych, bo przyjechali tu swiezo po wojnie. ALe jednak lata na obczyznie robia swoje ;) no i na pierwsza wigilie ciocia owa zaoferowala sie przyniesc pierogi ruskie. No i przyniosla cala wielka brynfanne pierogow ruskich okraszonych skwarkami :D Co wiecej byla z siebie bardzo dumna, powiedziala ze to z bekonem :classic_cool: :D Jej wdziek jednak i nasza do niej milosc okazaly sie silniejsze niz przykazanie koscielne odnosnie postu i pozarlismy pyszna strawe bez grymasow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU - moi dziadkowie ze strony mamy byli z tamtych okolic - babcia ze Lwowa, a dziadek z jakiejs wioski nieopodal, nazywala sie .... Oparskie (nie pamietam pierwszego czlonu). Jesli chodzi o wymowe h i ch to nie pamietam, zebym cos odrozniala, ale u dizadka szczegolnie bylo miekkie i twarde L ... Poniewaz w dziecinstwie spedzalam a nimi bardzo duzo czasu, to ponoc odziedziczylam lekki wschodni akcent ... powiedziala mi to mama, ze glownie przez telefon mozna wyczuc ten lekki powiew akcentu wschodzniego. Daodam, ze dziadkowie w \'46 przeprowadzili sie na ziemie odzyskane, a dokladnie do Szczecina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi w tym roku nie przyslal oplatkow :( A juz dostalam wszystkie w sumie kartki z Polski. Nawet babcia ... moze doszli do wniosku, ze tylko dlatego, ze nie jestem zbytnio pro-koscielno-religijna, to nie potrzebuue oplatka ... no w sumie nie potrzebuje, ale lubie ... taki mily sentyment z dziecinstwa. W dzien Bozego Narodzenia natomiast uda mi sie zrobic cos naprawde bardzo ze sfery sacrum :) - odzwiedze moje dwa ulubione koscioly w USA, ktore gleboko zapadly mi w serce, gdy tam mieszkalam (tam, czyli w Waszyngtonie, jedziemy na kilka dni). Pierwszy to bazylika pw. Niepokalanego Poczecia, zbudowla w stylu bizantyjskim, prawie kopia Hagii Sofii, moze protest przeciwko krucjatowej destrukcji, moze wyraz przeprosin ... W kazdym badz razie poswiecona jest kobietom - Maryi oraz wszsytkim kobietom-swietym, ktore maja poszczegolne oltarzyki. Taki mily gest, mimo, ze swiatynia nalezy badz co badz do lubujacej sie w patrizrchacie religii katolickiej. Druga to katedra narodowa, taka typowa zwalista, dostojna, neogotycka katedra o niesamowitych rozmiarach i klimacie typowo katedralnym. Bylam tam swego czasu na cudownym koncercie muzyki dawnej :) Nie wiem czemu, ale wlanie w tych 2 kosciolach ze wszystkich, ktore znalam w USA panuje tak niesamowita atmosfera sacrum przepelniajaca serce ... Sorry, jesli przynudzam, ale pisze to jako reklame turystyczna ;) w razie, gdyby ktos tam kiedys byl i mial okazje oraz ochote ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zapechnialo jedzonkiem! Az sie glodna zrobilam! ;):D Ja w tym roku robie Wigilie u siebie - koniec koncow do tesciow idziemy dopiero w pierwszy dzien swiat! W przyszlym tygodniu bede myslec nad menu! Dzisiaj jestem juz tak zmeczona, ze nawet do mysleniao jedzonku nie mam glowy! :o :) cedex - region PACA to skrot od Provence-Alpes-Côte d\'Azur... Mieszkam w departamecie 04 - Alpes de Haute Provence, ale studiuje w Aix-en-Provence (13). Nigdy nie bylam w Twoich okicach, ale marzy mi sie wyjazd na polnoc Francji! :) Spatzek - psinka jest po prostu przesliczna :) Nic, uciekam! Ide spac, bo zaraz przysne przed kompem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim:))) oj powialo nam ukrainska granica:) ze mnie wszyscy tutejsi znajomi sie smieja ze wlasnie z Ukrainy pochodze (co jest nieprawda:))) bo moj Tomaszow polozony jest 90 km od Lwowa:)....przestalam \"zaciagac\"... ale lubie sobie przypomniec ten nasz zaspiew:) przypominm go sobie szczegolnie wtedy gdy dzwonie do rodzinki albo gdy ktos \"swiezy\" przyjezdza do nas z Polski z moich rodzinnych okolic:) no wlasnie....a teraz ide robic liste wigilijnych smakolykow:) a swietowac bedziemy w 12 osob:) Pozdrawiam bardzo serdecznie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu:))) wlasnie czytam wstecz wpisy na forum:)) ja nie znam nazwy golabki ziemniaczane ...moja prababcia nazywala to \"tarciuchy\" a moja kuzynka uzywa nazwy \"cepeliny\"..jak zwal tak zwal ale na mysl to mi az slinka cieknie:) i chyba sie skusze i zrobie na wigilie bo ostatnio byly chyba z pol roku temu bo jednak to dosc pracochlonne zajecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochani po dluuuugiej przerwie. Ubieranie choinki bylo wyjatkowo absorbujace w tym roku :) Malenstwo wystepowalo w roli pomocnika wiec musialam wykazac sie nie lada umiejetnosciami akrobatycznymi zeby choc polowe bombek uratowac :D Piwonia, zobaczysz ze bedzie jeszcze weselej jak Cukiereczek bedzie Ci pomagal oprocz kici! A tak swoja droga to Twoja kicia to szupaczek w porownaniu do mojego wielkoluda! Moj tez ma taki brzuszek tluszczowy pomiedzy nogami i wazy ok 19 funtow. Juz od roku go odchudzamy ale efekty sa marne bo on ciagle jest glodny i strasznie placze. Bagatelka - ja tez byla w obydu tych kosciolach. Sa niezwykle nastrojwe jak na Staniki! A w bazylice jest rowniez obraz MB Czestochowskiej, co mnie bardzo milo zaskoczylo. Ja w ogole uwielbiam sztuke i architekture bizantyjska - z tego wzgledu zrobilam sobie tzw. minor z historii sztuki jak bylam na studiach, chociaz moj glowny nurt studiow byl znacznie bardziej pragmatyczny!!! Jesli wybierasz sie kiedys do Wloch, to polecam Rawenne w ktorej zachowalo sie mnostwo cud bizantyjskich. Ja nie moglam wyjechac ;) i marze zeby jak najszybciej wrocic. Ja uwielbiam jedzonko wigilijne - i tez jestem tradycjonalistka bo postna musi byc! W tym roku sama robie wszystko dla najblizszej rodzinki - czas zasiewac polskie tradycje wsrod mlodszego pokolenia. Na pewno zrobie pierogi z kapusta i grzybami i ruskie, rybe po grecku, kompot z owocow suszonych i barszczyk z uszkami. No i oczywiscie bede piekla ciasta - co robie tylko raz w roku!!! Nigdy nie slyszalam o karpiu smazonym z ziemniaczkami - czy ktoras z Was ma wyprobowany przepis? To brzmi bardzo kuszaco. Ewulek, a przepisik na te golabki ziemniaczane to moze masz? Moj mily nie przepada za grzybami(chyba jedyna jego wada - ale jaka ogromna ;)) co ogromnie utrudnia mi gotowanie, szczegolnie na Wigilie. Natomiast ziemniaczki uwielbia. Squirley - a kiedy Ty do Chicago przyjezdzasz na szkolenie? Pozdrawiam serdecznie wszystkich bywalcow i nowo-przybylych. Zostancie z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze zmeczenia pisac juz nie umiem - przepraszam za literowki! Pa wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu- w Lublinie nie zaciagamy... moze za daleko od granicy??ale moja kolezanka spod zamoscia- wow...ze smiechu mozna peknac ;-) ok ja juz mam menu na swieta: ryba po grecku barszczyk z uszkami albo ravioli- jak bede leniwa salatka jarzynowa i z tunczyka bigos ptasie mleczko i keks i tyle... choc na 2 osoby na 2 dni to i tak za duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. ale fajny temat - jedzonko, i to w dodatku swiateczne.. troche sie spiesze, wiec tym razem nic o jedzeniu.. uswiadomilem sobie dzisiaj, ze jesli w ciagu miesiaca nie znajde pracy, to za trzy m-ce bede w stanikach... w styczniu musze kupic bilet.. tym razem z przesiadka w Paryzu, chyba ze duza roznica cen kaze mi wybrac cos innego.. :D 102 - fajnie ze jestes z Lublina, tam studiowalem w starodawnych czasach. I czesto jezdze do szwagra na os. Czuby.. A Ty z jakiej okolicy? Funkia - a Starszak nie pomagal przy choince? Ewulek - pamietam Tomaszow, bo tam kilka razy przesiadalem sie w drodze na praktyke studencka w PGR, w Wierzbicy kolo Machnowa, pol kilometra od granicy.. Jak wracalem stamtad to zaciagalem jak lwowiak prawie, az sie ze mnie z domu smiali.. Tomaszow bardzo mi sie podobal, mam nadzieje, ze pozostal takim samym, spokojnym i zadbanym miasteczkiem.. Margot - wybierzcie sie koniecznie do Bretanii... Bagatelka - jest taka bardzo dobra strona o Lwowie, czesto tam czytam fragmenty ksiazek czy artykuly.. tam jest tez dostepna ksiazka adresowa z \'29 roku, tam mozesz znalezc nazwe miejscowosci dziadka, a moze nawet jego nazwisko.. http://www.lwow.com.pl/ GNU - Mosciska tez znam ciut, ciut, stalem tam kilka godzin w kolejce do granicy, gdy wracalem z wycieczki do Lwowa.. 24 godziny trwala droga powrotna, a to tylko jakies 250 km.. Piwonia - jesli to nie sprawi Ci klopotu to prosze o zdjecia kiciusia.. A karpia to mozna moczyc w mleku przez noc, to pomaga - likwiduje mulisty zapach.. Ale wszystkim polecam amura - znakomita ryba, tez roslinozerna jak karp, ale mniej osci, bez tych tlustych kawalkow smierdzacych tranem.. (a mialem nie pisac o jedzeniu) Naneczka - odebralem zdjecia M. faktycznie az widac jak bylo zimno.. Zrobilem porzadek z poczta - mam kolege, ktory potrafi mi zapchac skrzynke jakims badziewiem w try miga.. chyba ma za malo roboty w pracy, ze ma czas na takie rzeczy.. ok, brykam.. jade do miasta odebrac prezent dla zony pod choinke.. zamowilem jej taki kubek ze zdjeciem, ktore pokazuje sie po nalaniu goracego plynu.. w stanikach macie takie rzeczy od kilku lat, a w mojej miescinie to pojawilo sie dopiero w lecie.. serdecznie pozdrawaim wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasypalo nas, 15cm w jedna noc, o 5:30 rano zadzwonili do mezusia ze szkoly, ze dzis zajecia beda odwolane:) Jupi!!!! powoli odsniezamy podworko, jak Bog da, to moze pojedziemy do mallu wreszcie zakupic dla siebie nawzajem prezenty swiateczne, bo dla calej reszty rodzinki juz dawno je kupilismy. Oby tylko nasz focusik dal rade zjechac z gory, a potem, co gorsza, wjechac pod gore.. w przyszlym roku koniecnzie musimy zakupic 4WD,... Bagatelka 🌻 a Ciebie tez przypadkiem nie zasypalo? Ewulek 🌻 a propos golabkow, nazwa \'tarciuchy\' obila mi sie o uszy, ale w domu u nas jakos przyjela sie nazwa golabki ziemniaczane. ale z nazewnictwem potraw sa zawsze jaja. Np moj tatus na ZUREK (taki prawdziwy, z zaczynu z zyta, kurde juz probowalam zaczyn zrobic i mi kisnie...) mowi BARSZCZ (jest spod Krakowa, no, miedzy Krakowem a Tarnowem sie urodzil). dla niego barsz to wlasnie biala zupka z zyta z ziemniakami i kielbaska i jajkiem. :) a dla szwagra kotlety mielone to kaminadle (czy karbinadle, nie pamietam). co region, to obyczaj. 102 🌻 mialam na studiach kolezanke z Lublina, tez nie \'zaciagala\'. . Moja mamusia i babcia tez nie zaciagaly. mialay tylko wlasnie ta specyficzna wymowe \'ch\' i \'h\'. Kokus 🌻 moi rodzice byli 2 lata temu na konferencji we Lwowie, jechali pociagiem przez Mosciska, gdzie na stacji stali 2h... zolnierze niestety nie pozwolili mojej mamie wysciasc, zeby choc zdjecia pocykac rodzinnych stron.. Mama nie byla tam od czasu, kiedy ich przesiedlono zaraz po wojnie, miala wtedy zaledwie 2 latka. Funkia 🌻 hello:) no to fajnie, ze zasiewasz poslkie tradycje! :) a przepis na owe golabki bede miala jutro lub w niedziele. Dobra, ide pomoc mezusiowi w odsniezaniu. sciskam mocno, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasypalo nas, 15cm w jedna noc, o 5:30 rano zadzwonili do mezusia ze szkoly, ze dzis zajecia beda odwolane:) Jupi!!!! powoli odsniezamy podworko, jak Bog da, to moze pojedziemy do mallu wreszcie zakupic dla siebie nawzajem prezenty swiateczne, bo dla calej reszty rodzinki juz dawno je kupilismy. Oby tylko nasz focusik dal rade zjechac z gory, a potem, co gorsza, wjechac pod gore.. w przyszlym roku koniecnzie musimy zakupic 4WD,... Bagatelka 🌻 a Ciebie tez przypadkiem nie zasypalo? Ewulek 🌻 a propos golabkow, nazwa \'tarciuchy\' obila mi sie o uszy, ale w domu u nas jakos przyjela sie nazwa golabki ziemniaczane. ale z nazewnictwem potraw sa zawsze jaja. Np moj tatus na ZUREK (taki prawdziwy, z zaczynu z zyta, kurde juz probowalam zaczyn zrobic i mi kisnie...) mowi BARSZCZ (jest spod Krakowa, no, miedzy Krakowem a Tarnowem sie urodzil). dla niego barsz to wlasnie biala zupka z zyta z ziemniakami i kielbaska i jajkiem. :) a dla szwagra kotlety mielone to kaminadle (czy karbinadle, nie pamietam). co region, to obyczaj. 102 🌻 mialam na studiach kolezanke z Lublina, tez nie \'zaciagala\'. . Moja mamusia i babcia tez nie zaciagaly. mialay tylko wlasnie ta specyficzna wymowe \'ch\' i \'h\'. Kokus 🌻 moi rodzice byli 2 lata temu na konferencji we Lwowie, jechali pociagiem przez Mosciska, gdzie na stacji stali 2h... zolnierze niestety nie pozwolili mojej mamie wysciasc, zeby choc zdjecia pocykac rodzinnych stron.. Mama nie byla tam od czasu, kiedy ich przesiedlono zaraz po wojnie, miala wtedy zaledwie 2 latka. Funkia 🌻 hello:) no to fajnie, ze zasiewasz poslkie tradycje! :) a przepis na owe golabki bede miala jutro lub w niedziele. Dobra, ide pomoc mezusiowi w odsniezaniu. sciskam mocno, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funkia :)) nalezy Ci sie wyjasnienie...te nasze\" golabki\" to nie sa taki jak te tradycyjne zawijane w liscie kapusciane...farsz jest podobny jak na ruskie pierogi a ta \"skorka\" to miesznina zwiezych utartych ziemniakow tak jak na placki ziemniaczane i ziemniakow ugotowanych tak jak dodatek do obiadu..plus trzeba tam dosypac ciuteczke normalnej maki dodac jajo przyprawy i dobrze wyrobic powstala mase....pozniej formowac doscduze krazki wlozyc do srodka farsza i dobrze skleic....oj jest z tym troche zabawy:))...ale warto bo smak ehhhhhh:) Kokus:) Nie potrafie powiedzic jak duze sa zmiany w Tomaszowie poniewaz nie bylam tam ponad 5 lat...ale to miasteczko na swoj urok:) jest ciche spokojne...pelno zieleni....przeciez to Roztocze:) wiec musi byc pieknie:)...a okolice w ktorych bywales znam tez dosc dobrze bo moja przyjaciolka z ogolniaka pochodzi z tych bardzo przygranicznych okolic:))......a nie wiem jak to sie dzieje ze jak dluzej pobedzie sie w danym rejonie to \"lapie\" sie dosc szybko taka specyficza mowe:)....ja podobno juz nie zaciagam:))heiheiheiheie 102 czesc:) masz zupelna racje w Lublinie sie nie zaciaga:) ale mi sie sentymentalnie zrobilo...tak bardzo bym chciala choc na chwile wpasc do Tomaszowa!! pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i zmykam leczyc moj kark bo albo mnie przewialo albo \"wychodzi\" nauka jazdy na nartach:))pa do milego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu to prawa z tymi nazwami...ja sie z mezem spieram o borowki i czarne jagody i o kotlety mielone i sznycle:)) tak to jest jak sie dwie osoby zejda roznych stron Polski:) u mnie tez snieg pruszy...wiatr wieje... brrrrrr zimno:) Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QQ 🌻 Dzisiaj zrobilam sobie dzien wolny od szkoly. Obudzilam sie bowiem z dymiaca czaszka. Czulam sie tak jakby ktos probowal wbic mi szpikulce w oczodoly. Co za okropne uczucie :o Postanowilam wiec wziac cos przeciwbolowego i zakopac sie w lozku. Wstalam dopiero przed godzina, na szczescie z nieco juz lepszym samopoczuciem. :) S. ma wieczorkem kupic choinke :) Moja rodzina pochodzi z okolic poznanskiego, Kujaw i Pomorza. W mojej rodzinie bardzo czesto mowilo sie po niemiecku... albo uzywalo sie niemieckich slow, nawet nieswiadomie. Pamietam jak kiedys mocno sie zdziwilam, ze zielnianki i kaftofle to jedno i to samo ;):D U nas na stole zawsze krolowal karp w roznych wersjach, barszcz z pasztecikami oraz pierogi i jeszcze raz pierogi... oraz kapusta rowniez w roznych wersjach :) W tym roku pierwszy raz sama bede przygotowywac Wigilie (pomoze mi szwagierka S.), ale bedzie to Wigilia polsko-francuska, wiec krolowac beda potrawy polskie i francuskie :) Ja ze swojej strony na pewno przygotuje pierogi (nie wyobrazam sobie bez nich Wigilii), paszteciki i barszcz czerwony. Albo skusze sie na zupe grzybowa z przepisu, ktory podala Bagatelka :) Chcialabym jeszcze upiec makowca, kruche ciasteczka, takie jak piekla moja prababcia, piernik... moze keks! W ogole jestem w trakcie szukania inspiracji i nowych przepisow! Jezeli macie jakies sprawdzone rodzinne wigilijne przepisy, podzielcie sie nimi :) Pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :D ale sniezyca od kilku godzin.. ale jest za cieplo jeszcze i wszystko sie topi.. Bagatelka - ksiazka kodow pocztowych Ukrainy podaje ze jest miejscowosc \"Nowoselki-Oparskie\", w obwodzie lwowskim, wiec pewnie stamtad pochodzil Twoj dziadek.. Po polsku to pewnie byly kiedys Nowosiółki Oparskie.. Margot - hej... fajne plany kulinarne na Wigilie..... :D Ewulek - z tym zaciaganiem to poznalem sie juz na samym poczatku studiow, bo w akademiku mialem wspollokatorow z zamojskiego.. a potem po polrocznej praktyce w poznanskim (Opalenica) przez kilka lat kazde zdanie konczylem pytaniem \"...nie?\" GNU - tez poszukaj znajomych nazwisk w Mosciskach, w tej ksiazce adresowej sprzed wojny.. tak jak pisalem do Bagatelki.. ok, to by na razie tyle bylo.. pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 Te wschodnie \"inne\" golabki z ziemniakow, czyli te bezkapustowe, znam z opowiesci babci, acz nie pamietam ich wlasciwej nazwy ... Ani ich w zyciu nie jadlam. Z tego, co tu piszecie roboty z nimi co nie miara, niczym wyrafinowana kuchnia francuska, gdzie najpierw sie krolika mieli, a potem piecze w fomie w ksztalcie krolika ;) Wczoraj zapowiedzialam memu niedzwiedziu, ze chce na w wigilijny wieczor jakies tradycyjne na ta okazje polskie jedzonko spichcic, na co sie raczej ucieszl, szczegolnie na musl o zupie grzybowej. ALe gorzej z tym, co potem ... Grzyby z zupy moglyby isc na kapuste z grzybami, ale co pasuje do kwasnej kapusty na goraco? Przeciez nie ryba jakas delikatna, predzej kielbaska :D Czy mam wiec zrobic bigos? Bigos znowu za zwyczajny ... i niezbyt wigilijny. A jak pierogi, to znowu jakie ... nie mam nawet za bardzo warunkow i oprzyrzadowania do robienia pierogow. CHyba niezlm wyjsciem bylyby te galabki z ziemniakow, do ktorych moglabym wrzucic grzyby ku niespodziance (to by znow zakrawalo na holenderskie stampot :D ). Wszyscy robia tyle fajnych rzeczy na wigilie, ale w moim przypadku, na 2 osoby, musze zrobic tylko tyle, co na normalna kolacje, bo i tak na drugi dzien wyjezdzamy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU - owszem, zasypalo nas :D , wiedzialam, ze kiedys ten sadny dzien nadejdzie, znowu trzeba jezdzic w blocie, samochod zafajdany, poslizgi na kazdym kroku, choinki biedne pod takim ciezarem maja az galezie mocno powyginane do dolu, bo nie jest to bynajmniej lekki puszysty sniezek, tylko taki mokry i lepki, gdyz jest w miare \"cieplo\" ... Snieg jest piekny, pod warunkiem, ze nie trzeba w nim jezdzic samochodem, wzglednie chodzic na piechote ... jednym slowem snieg dla narciarzy :D kokus - ciekawam, co to za ryba, ten amur ... musze sprawdzic w slowniku ... i ciekawam, czy do nabycia w moim zubozalym staniku minnesotowym (jeny ale to zabrzmialo :D ) Dzieki za link o Lwowie, na pewno zajze i wysle bratu. Przypomniala mi sie miejscowosc dziadka: Nowosiolki Oparskie :) Historia z cyklu \"jaki swiat jest maly\": no wlasnie moj dziadek byl z wioski Nowosiolki Oparkie w regionie lwowskim. A gdy przyjechalismy do Stanikow okazalo sie, ze ta moje fajna ciocia co robi na wigilie pierogi z bekonem ten jest z Nowosiolek Oparskich (nie jest z nami spokrewniona). I dlatego pewnie taka super fajna, dla mnie zastepcza babcia :) Moim marzeniem byloby sie dowiedziec, ze znali sie za lat dziecinnych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam słodkie pyszczki ;-) ja sobie dopiero wstalam, przygotowalam sniadanko i zaparzylam dzban herbaty( w ekspresie do kawy ktory kupil moj maz a ja sie z niego tak smialam- zwracam honor ;-) ) wymeczylam 3 tosty i juz nie moge ;-) smakowicie sie na forum zrobilo- mniam... ja juz mam nauczke z zeszlych swiat- nie robie duzo!! w zeszllym roku zrobilam rybe po grecku- 3 duze miski z czego 2 wyrzucilam, salatke jarzynowa- ponad polowa sie zmarnowala, barszczu czerwonego moj nie lubi( dziwny , nie?? ) i wiela takich rzeczy....wiec w tym roku- salatka jarzynowa z 2 ziemniakow 2 marchewek 2 jajek i innych dodatkow... bardzo minimalistycznie... kokus- ja mieszkalam i nadal mam mieszkanie na miasteczku akadem, teraz mamusia rozszalala sie i zrobila remont, mial byc tylko w kuchni ale rozszerzylo sie na 2 pokoje i lazienke i przedpokoj i jeszcze ja kusi moj pokoj ;-)... chyba sie nudzi kobieta ;-)a jak mi przyslali zdjecia- dlugo sie zastanawialam w czyim mieszkaniu ta sesja zdjeciowa byla ;-) Gnu- czy wiesz w jakim terminie przyjezdzasz do nas??? pozdrawiam misiaczki, lece zadzwonic do mamy czy dostala paczki swiateczne ;-) buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam słodkie pyszczki ;-) ja sobie dopiero wstalam, przygotowalam sniadanko i zaparzylam dzban herbaty( w ekspresie do kawy ktory kupil moj maz a ja sie z niego tak smialam- zwracam honor ;-) ) wymeczylam 3 tosty i juz nie moge ;-) smakowicie sie na forum zrobilo- mniam... ja juz mam nauczke z zeszlych swiat- nie robie duzo!! w zeszllym roku zrobilam rybe po grecku- 3 duze miski z czego 2 wyrzucilam, salatke jarzynowa- ponad polowa sie zmarnowala, barszczu czerwonego moj nie lubi( dziwny , nie?? ) i wiela takich rzeczy....wiec w tym roku- salatka jarzynowa z 2 ziemniakow 2 marchewek 2 jajek i innych dodatkow... bardzo minimalistycznie... kokus- ja mieszkalam i nadal mam mieszkanie na miasteczku akadem, teraz mamusia rozszalala sie i zrobila remont, mial byc tylko w kuchni ale rozszerzylo sie na 2 pokoje i lazienke i przedpokoj i jeszcze ja kusi moj pokoj ;-)... chyba sie nudzi kobieta ;-)a jak mi przyslali zdjecia- dlugo sie zastanawialam w czyim mieszkaniu ta sesja zdjeciowa byla ;-) Gnu- czy wiesz w jakim terminie przyjezdzasz do nas??? pozdrawiam misiaczki, lece zadzwonic do mamy czy dostala paczki swiateczne ;-) buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewulek dzieki za telefonik, to byla bardzo mila pogawedka :) w tak zwanym miedzyczasie szukam online przepisow na pieczonego karpia wigilijnego, nowosci mi sie zachcialo bo co roku obtaczamy go w bulce tartej i pieczemy na patelni, taki najprostszy sposob :) a w tym roku chce cos wymyslic innego :D znalazlam kilka ciekawych wersji; http://www.polki.wp.pl/kat,1664,wid,8114052,wiadomosc.html?ticaid=1bb3 albo http://www.smaczne-szoste.niegadaj.pl/smaczne-szoste/PIECZONY_KARP_W/ wogole tutaj jest wiele ciekawych przepisow na karpia i nie tylko :) musze to przestudiowac :) http://www.smaczne-szoste.niegadaj.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×