euthyrox co to za lek ?

gosc wyzej to ja :P

dziewczyny a czy ktoras z was sie spotkala z takim objawem niedoczynnosci jak depresja? ja teraz mam chyba dobrze dobrana dawke i czuje sie dobrze, ale zanim do tego doszłam mialam ochote palnąc sobie w łeb. rok temu jak zachorowalam to naprawde czulam sie fatalnie nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

depresja to jest właśnie podstawowy problem niedoczynnośc****ozostałe dolegliwości to tylko dodatek do choroby każdy chorujący ma nieco inne i niekoniecznie wszystkie objawy niedoczynności

U mnie róznie ...jesli chodzi o depresje, chwilami też czułam sie fatalnie,ale jakoś nie brałam pod uwagę to ze mogło by to być też objawem przy niedoczynnosci tarczycy? no ale to już pewnie zalezy od organizmu... Moim najwiekszym problemem jest to ze okropnie wypadają mi wlosy ,mam uderzenia gorąca... pocę sie o kazdej porze roku... dla mnie lato to cięzka sprawa... :( oprocz tego byly inne objawy , no i bach....diagnoza... "Niedoczynnosć tarczycy " :P

u mnie całkiem przypadkowo zdiagnozowali chorobę Hashimoto, obecnie biorę Eutyrox 25. Przyznam, że nie zauważyłam żadnych zmian na plus w moim organizmie, ale może to za krótki czas(3 m-ce) zażywania leku? Największym moim problemem jest sucha skóra i wypadanie włosów. Życzę wszystkim wytrwałości w leczeniu, pozdrawiam

Hura!!!! Nie mam hashimato bo moje anty TPO to 18.4 :) a przed babaniami był am prawie pewna że to mam ... ale nie o tym chciałam pisać a chodzi o to że przez 2miechy brałm 1.5 tabletki euthyroxu i tsh spadło mi z 7.640 do 0.100 ... trochę przedobrzylam ;P i tera mam brać po jednej tabletce czyli 50 zamiast 74 .. przy tak wysokiej dawce itak ciągle tylam tylko powol i teraz chyba wreszcie zayrzymalo się tycie bo od 3tyg stoi wszystko w miejscu a i a teraz po zmnijszeniu dawki jak to będzie ? Przytyj***ardziej ???

Tam miało być 75 zamiast 74 ;)

Jeszcze troszkę może potrwać zanim ustalisz swoją dawkę euthyroxu. Nie powinnaś tyć jeśli będziesz racjonalnie się odżywiać. Pamiętaj, że tarczyca nie lubi głodówek i bezsensownego odchudzania.

Racjonalnie.... właśnie ale ile to jest w mim przypadki ja uwarzam że jem za dużo już teraz mój facet uważa że za mało ... aja jakie to życie jest do bani :( ja jem dużo mało kalorycznego jedzenia bo robi mi też dobrze na jelita i żołądek bo mam z nimi problemy również i nawet gupią marchewkę muszę gotować bo potem cały wieczór boli mnie brzuchu a o smazonych potrawach mdl mnie tak że czasem konczy się to głową w kiblu heh ... masakra ale wiecie co ja mam nadzieję że może nie przytyje już bo 5kg to itak dla mnie koszmar :( Ale ponawiam pytanie czy po zmniejszeniu dawki leku z 75 na 50 znowu będę tyla??? Czy ktoś był w takiej sytuacji???w sumie jeżeli tsh było by w granicach ok 2 to przecież było by w normie a ludzie z odpowiednim tsh nie tyją ale po zmnijszeniu dawki tsh mi się trochę podniesie czyli mój metabolizm znowu spadnie ...

No przecież napisałam, że jeśli będziesz jeść racjonalnie, to nie przytyjesz. TSH dla każdego jest indywidualne. Jeden dobrze się czuje przy 0,7 drugi, przy 1,2 a trzec**przy 2,0

Tak wiem kochana ale może źle sprecyzowalam pytanie i swoja wypowiedz bo ja jem rozsadnie i moje tycie to skutek choroby tzn metabolizm nie jest taki jak bycia powinien i dlatego tylam a zastanawia mnie czy jedząc tak jak jem teraz (dodam że jadłam odrobinę mniej do lata schudlam 9 kg) a teraz jedząc podobnie tyję a to nie jest naprawdę dużo wiekrza różnica ... i czy biorąc mniejsza dawkę euthyroxu i jedząc rozsądne moge się spodziewać że znów zacznę dalej tyć?

ognistowłosa Gdy ja brałam Euthyrox 50,mając przy tym Tsh 30,schudłam 6kg w ciągu półtorej tygodnia.Obecnie biorę 100 Euthyroxu i nie tyję.Czasami puchnę przed miesiączką...

Mam już tego dość !!! dziś się zwazylam i ... 62 kg:( świetnie poprostu... nie mam już na to siły nawet już zaczęłam ćwiczyć pół godz dziennie żeby jakoś powstrzymać tycie ale na darmo:( robie się coraz wiekrza a przecież nie obrzeram się staram się jak mogę a nie przynosi to rezultatów :( dziś nie będę ćwiczyć bo załamałam się i nie jestem wstanie nic robić wiekrzość z was nie rozumie mnie pewnie czemu tak do tego podchodzę ale wy nie zdajecie sobie sprawy jaka byłam szczęśliwa kiedy spojrzałam na siebie i widziałam szczupła kobietę bo tak o to walczyłam a teraz wszystko odebrała mi choroba

ja o dziwo nie utyłam, od kiedy biore euthyrox 75 to nawet troche schudlam, ale potrafie sobie wyobrazic, co czują osoby ktore tyją przez chorobe :o domyslam sie, ze mnie tez to kiedy czeka i wiem, ze nie poradze sobie z tym psychicznie....

Zupełnie nie rozumiem tej paniki, wśród wielu z Was. To tylko problemy z tarczycą, które dzisiejsza medycyna pozwala leczyć. Nie jakiś rak czy białaczka!!! Bez paniki. Ja zaczęłam brać Eutyrox kilka lat temu (TSH: ponad 16). Niedawno brałam dawkę 125, bo znowu miałam wysoko (ponad7), ale to przez stres. W ogóle myślę, że stres to największe dziadostwo, które powoduje rozregulowanie organizmu i wprowadza w nim ogólny zamęt. Więc tylko spokojnie:) Dawka okazała się zbyt wysoka, ale to raczej dlatego, że jak zaczęłam brać dawkę 125, to już nie miałam tyle stresu. Po 1mies i 2tyg od zwiększenia dawki miałam TSH 0,002. Czułam się masakrycznie, ciągle byłam chora (przez tydzień co najmniej 37,2 i łapałam wszystkie wirusy), ciągle spałam, bolało mnie serce. Ale to nie przez to, że eutyrox jest zły! Trzeba po prostu brać odpowiednią dawkę! I KONIECZNIE SIĘ LECZCIE!! Bo będzie coraz gorzej jak to zostawicie bez leczenia, a tabletki naprawdę na to pomagają. Kiedyś ludzie na to umierali, ale teraz wystarczy iść do lekarza, brać codziennie rano przypisaną dawkę (czekać pół godz na posiłek, i 3h z kawą- tak twierdzi moja lekarka) i robić TSH (w okresach zalecanych przez lekarza+ jak się ma złe samopoczucie). I nie łudzcie się, że wyniki będą po miesiącu od rozpoczęcia leczenia (tzn mogą być, ale to się chyba rzadko zdarza). Ja na początku na poprawę samopoczucia czekałam jakieś 3-4 mies. Teraz znowu jest źle, ale 4 lata było dobrze. takie wahania się zdarzają, pewnie jak będę jeść tabletki, to mi się znowu ustatkuje:) I powtarzam- bez paniki, nie jest źle!:) A jak macie tyle "skutków ubocznych" po eutyroksie, to może warto zrobić badania na coś innego? Ja np się zastanawiałam, czemu po 4 latach brania eutyroxu nagle mam duszności i się okazało, że po prostu mam astmę, na co eutyrox oczywiście nie mógł w żaden sposób wpłynąć;)

Witam, dziś lekarka przepisała mi ten lek. W małej dawce bo wynkiki nie takie złe( tsh 4,1 prolaktyna 34, reszta w normie). Chciałabym Was zapytać czy skutkiem ubocznym może być wypadanie włosów? To jest mój problem i nie chciałabym zostać łysa. Będę wdzięczna za podzielenie się opiniami w tej kwestii. Pozdrawiam

Ale jakim skutkiem ubocznym? Wypadnie włosów jest jednym z objawów niedoczynności tarczycy. Wynik TSH 4,1 to niestety nie jest niewielki wynik, to ewidentna niedoczynność. Domniemam, że jesteś młodą osobą zatem Twoje TSH powinno być mniej więcej 1-1,5. A włosy przestaną wypadać, gdy unormujesz TSH.

Gość przed mówca ma racje bo kudełki lecą nam przez niedoczynność a euthyrox jest po to by hrmony wróciły nam do normy ... ja gdzies wyczytalam ze najlepiej brać magnez cynk i selen żeby uzupełnić ich niedobór i włosy będą mniej wypadać

Od 3 miesięcy biorę lek euthyrox 75. Niestety TYJE! Czy to mozliwe, ze skutki uboczne tego leku?

mindzia, nie ma takiej opcji byś tyła od euthyroxu po prostu jeszcze nie uregulowałaś hormonów stąd tycie oczywiście pod warunkiem, że jesz jak należy;)

http://www.operacjatarczycy.fora.pl/index.php zapraszamy do dyskusji na naszym forum tarczycowym i nie tylko :)

Mi też włosy okropnie wypadają, mam je tak rzadkie już ze masakra... Tym bardziej ze nie mogę juz zapuścić ,jak tylko do ramion, do tego idzie w *****codziennie prostownica,ktora też robi swoje ,ale odkad mam niedoczynnosć to zdałam sobie sprawę ze dlatego włosy wypadają... :( Ja jak narazie jestem caly czas przy dawce N75, ale mam pytanko, czasem zdarza sie ze rano jestem masakrycznie już głodna i czy nie ma w tym problemu kiedy np wezmę euthyrox i zaarz po nim jakies 15 min jem posiłek już ? wiem ze trzeba dopiero poł godz po posiłku... ? I jeszcze jedno, jak tu ktoś napisał...ze powinno sie z kawą poczekac ok 3h.O tym nie wiedzialam , bo ja zaraz po posiłku już piję kawe..... ? Jeśli chodzi o tycie ,chudniecie, wydaje mi sie ze jem w miarę dobrze, no czasem zdarzy sie ze 2 razy w ciagu dnia zjem posilek ,gdyż nie jestem głodna, wiec moja waga w granicach to 48-50 kg, róznie z tym , wiec nie wiem ? a najgorsze jest to ze palę fajki ehhh...a tarczyca ponoć baaardzo tego nie lubi :(

Sorka ,zle mi sie tam napisało,mialam na myśli to ,ze zdarza sie ze euthyrox przyjmuję przed posilkiem np 15 min .... a nie pol godziny. Nie zawsze ,ale jednak ...wtedy gdy jestem już głodna...

euthyrox ma bardzo słabą wchłanialność dlatego należy odczekać te minimum 30 minut ten "wilczy głód" znam z autopsji;) ale bez przesady, da się wytrwać do 30 minut;) w ciąży to była dopiero masakra by wytrzymać, ale bez ciąży powinnaś wytrzymać te pół godziny;) mam pytanie do osób, które chorują już długo i swoje hormony mają w miarę ustabilizowane, a tym samym mają już mniej więcej ustaloną dawkę euthyroxu: czy w okresie zimowym przyjmujecie większą dawkę euthyroxu niż w miesiącach ciepłych?

A dlaczego większą dawkę mamy brać? Trzeba się wspomagać wapniem i witaminą D3 bo słońca mało.Kupcie sobie Cytrynian Wapnia po prostu

ja przyjmuję witaminę D3 regularnie od marca, a jednak teraz TSH drastycznie mi podskoczyło:( stąd pytanie o zapotrzebowanie na hormon w okresie jesienno-zimowym rozumiem, że Ty Ime przyjmujesz cały rok tę samą dawkę euthyroxu?

czy ciąża biochemiczna może mieć wpływ na TSH? czy może rozregulować ustabilizowane TSH?

Tak,przyjmuję stałą dawkę i Tsh mam w porządku.Jeśli masz wątpliwości to wypadałoby pójść do lekarza.

pytam tutaj ponieważ wizytę mam dopiero za 2 tygodnie jednak od dłuższego czasu czułam się źle dlatego badanie zrobiłam już teraz;)

A jakie masz Tsh? I jaką dawkę przyjmujesz?